Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: prewozy zagraniczne
Temat: postulaty dla gorzowa
>> Wiesz, juz za komuny sie to zmienilo, i uczelnie NIE MAJA OBOWIAZKU
zapewnienia praktyk. To ty musisz udokumentowac, ze miales praktyki
trudno o takie praktyki. może i nie mają obowiązku ale powinny
zapewniać. jakby wszytkie studia były płatne w polsce to powinny
ze sobą konkurować m.in. zapewnianiem praktyk w porządnych zakładach.
biura karier szkół wyższych i tak w pewnym stopniu dla niektórych osób
zapewniają ale taka praktyka jest ponoć gorsza niż sobie sam coś
znajdziesz lepszego - pod warunkiem że cie będą chciel ina nią wziąć
bo jaki mają z tego interes że jakiś praktykant żółtodziub będzie
sie im pałętał pod nogami?
>> za to, ze zle firmy nie chca
brac praktykantow, bedziesz winil kuratora?
za to ze praktyki przyszkolne nie funkcjonują w sposób prawidłowy.
to jest jedna wielka ściema. Centrum Kształćenia Zawodowego w GW też.
Może to tylko dobrze wygląda z zewnątrz.
>> To chyba juz robi PUP. Btw, zdaje mi sie, ze ciezko sie dostac na
jakikolwiek, jak sie nie ma papierka, ze pracodawca nas zatrudni po
ukonczeniu kursu, co z kolei jest wypaczeniem idei tych kursow...
to nie jest tak. po prostu jest za dużo chętnych na dany kurs to wtedy
preferują tych co mają papierek że zostaną zatrudnieni.
a kursy księgowe/biurowe/obsługa komputera są po prostu tanie
i oni tym się sugerują aby rozdzielić odpowiednio ograniczone środki.
Czemu nie ma kursu operatora obrabiarek CNC? Poskarżyłem się
lubuskiej ze oni robią wałki na tym kursie to poszli do mestila
wypytać i okazało sie że jest dobrze i żadnych wałków nie było.
No ale kursy znikły więc coś w tym jest.
powinny być kursy takie jak (oprócz tych co już są niektóych):
- specjalista ds jakości normy ISO itd.
- sprzedawca-kasjer z obsługą kasy fiskalnej i urządzeń obsługi kart
kredytowych, wydawania kuponów w toto lotku i kart zasilajacych do
telefonu
- handlowiec, przedstawiciel, akwizytor - kursy jak wykonywać te
zawody
- uprawnienia elektryczne wszelkiej maści
- spawacz gazowy
- kurs kierowcy - prawo jazdy C+E + przewóz rzeczy
- kurs operatora maszyn CNC
>> Aha, to teraz zaczynamy wybierac sobie lepszych i gorszyc
W tej chwili to ma miejsce - preferowane są firmy z KSSE zagraniczne.
Trzeba wspierać polskie i nie oglądać się na unię. Zagraniczne sobie
poradzą. Ważne dla nas jest żeby polskie były silne.
Temat: Informacja: rejestracja auta w Polsce
Informacja: rejestracja auta w Polsce
Wielu rodaków mieszkających w Niemczech ma drugie miejsce zameldowania w
kraju.
W Polsce posiadacze samochodów nie płacą podatku drogowego, ponieważ wliczony
jest on w cenę benzyny. Ubezpieczenie samochodu jest również dużo tańsze.
Niestety jest jedno „ale". I to „ale" może być dość drogie. Zgodnie z
obowiązującymi w Niemczech przepisami § 5 KraftStG "samochody osobowe
zagraniczne/ zarejestrowane za granicąpodlegająopodatkowaniu (poza wyjątkami
dokładnie określonymi w ustawie)". Takim wyjątkiem zwolnionym od podatku
drogowego ( Kfz. Steuer) jest zgodnie z § 3 KraftStG samochód osobowy (może
być z przyczepą) obywatela państwa członkowskiego Unii Europejskiej,
zarejestrowany za granicą, jeżeli znajduje się w Niemczech tymczasowo w
okresie do jednego roku. Jednakże to zwolnienie nie dotyczy samochodów:
1. służących do odpłatnego przewozu osób lub towarów
2. używanych przez osoby mające stałe miejsce zamieszkania lub pobytu w
Niemczech
Takimi osobami są również polscy przedsiębiorcy mający w Niemczech
zarejestrowane firmy. Nie ma tu znaczenia czy jest to wynajęte całe
mieszkanie czy tylko część pokoju. Przepisy lntKfzVO (Ustawa regulująca
między innymi opodatkowanie pojazdów zarejestrowanych za granicą) wprowadzają
następne wyjątki:
§ 1 lntKfzVO: Pojazdy zagraniczne są zwolnione z opodatkowania jeżeli są
zarejestrowane za granicą i trzymane/parkowane są w Niemczech tymczasowo. To
znaczy że kierowca jest przejazdem w Niemczech, turystycznie, tranzytem, na
kilkudniowych targach handlowych i.t.d.
Regularne trzymanie/parkowanie samochodu w Niemczech wprowadza automatycznie
obowiązek płacenia podatku. "Regularnie" w rozumieniu przepisów jest miejsce,
z którego rozpoczynamy jazdę samochodem.
W tym momencie przestaje obowiązywać okres jednego roku i obowiązek płacenia
podatku rozpoczyna się w momencie przekroczenia granicy.
Niemieckie urzędy skarbowe traktują niepłacenie podatku drogowego jako
oszustwo podatkowe i w wielu przypadkach może się to skończyć nawet przed
sądem. W najlepszym przypadku trzeba będzie zapłacić podatek za cały okres, w
którym samochód znajdował się na terenie Niemiec.
Dlatego też przed podjęciem decyzji o zarejestrowaniu samochodu w Polsce
radzę się dobrze zastanowić.
Temat: kiedy karetka może jechać na sygnale?
kiedy karetka może jechać na sygnale?
No właśnie, czy regulują to jakieś inne przepisy niż kodeks drogowy
(definiujący tylko jakimi światełkami ma samochód mrugać, żeby był
uprzywilejowany w ruchu)? Mieszkam koło siedziby firmy medycznej świadczącej
(nie wiem czy całkowicie prywatnie czy na podstawie jakiejś umowy z NFZ)
usługi transportu medycznego - tak o sobie pisze rzeczona firma na
WWW: "[Firma] świadczy usługi w zakresie transportu osobowego i sanitarnego.
Dysponuje samochodami: Ford Transit do przewozów osobowo-towarowych, oraz
karetkami reanimacyjnymi Mercedes 310 D do przewozów sanitarnych zarówno
krajowych jak i zagranicznych. Firma zatrudnia doświadczoną kadrę lekarzy,
sanitariuszy oraz kierowców samochodów specjalnych."
I fajnie, niech sobie świadczy i zatrudnia, tylko kilkanaście razy dziennie
podrywa mnie z fotela przenikliwy dźwięk karetki. Zacisnąłbym zęby i nie
odezwał ani słowem, gdybym miał przekonanie, że taka karetka śpieszy do
chorego, uczestniczy w akcji ratowania czyjegoś życia lub zdrowia. Niestety
nie mam takiego przekonania, bo mogę sobie z okna dokładnie obserwować kiedy
i w jakiej sytuacji te karetki wyją i mrugają.
Otóż kierowcy mają nieprzyjemny zwyczaj włączać sygnał dźwiękowy ZJEŻDŻAJĄC
DO BAZY, a mam uzasadnione wątpliwości czy wiozą tam kogoś ciężko chorego, bo
to jest przychodnia, a nie szpital i jeśli ktoś jedzie na zastrzyk do
ambulatorium czy na prześwietlenie albo masaż lecznicy to chyba nie trzeba go
wieźć na sygnale? Przyglądając się dalej działaniom "kierowców samochodów
specjalnych" zauważyłem, że "koguta" w karetce włączają dopiero jakieś 200
metrów od bazy i to tylko wtedy, jak na pobliskim skrzyżowaniu jest długa
kolejka samochodów oczekujących na zmianę światła - wtedy przemykają przez
skrzyżowania paraliżując na moment ruch samochodów i tramwajów (i powodując
jeszcze większy korek), po czym wyłączają syrenę i spokojnie wjeżdzają na
parking przy przychodni.
Wymyśliłem jeszcze teorię, że oni tam przyjeżdzają żeby szybko ZABRAĆ
jakiegoś lekarza specjalistę do pilnego wezwania, ale po takim głośnym
zjeździe na bazę przez co najmniej kilkanaście minut żadna karetka stamtąd
nie wyjeżdża (a na pewno nie na sygnale).
Wkurza mnie to i chętnie bym na nich nakablował, tylko nie wiem do kogo.
Temat: Lot nad przepaścią
Napisz prosze cos merytorycznie i na temat
sytuacji Lot-u na, nie tylko europejskim, rynku samolotowego transportu
lotniczego bo ani wycieczki "osobiste" ani czepianie sie detali takich jak nazwy
tej czy innej lini lotniczej, ktore kazdy moze sobie sprawdzic w gdzie tylko
chce niczego nie wnosza do oceny dzialan tych co zarzadzali LOT-em przez
conajmniej ostatnich 20 lat ignorujac powszechnie znane oceny tego rynku.
Starcili w duzej czesci, na rzecz zagranicznych tanich lini, rynek tanich
przewozow lotniczych w naszym kraju, bo przeciez sa "do wyzszych rzeczy"
stworzeni stanowiac "elite" pracownicza w czasach prl-u wyselekcjonowana z
pzpr-owskiego szamba odstawionego na "boczny tor".
Dotychczasowa pozycje zachowali glownie na bazie emigracyjnego sentymentu na
ktorym zerowali zachowujac zawyzone ceny i czesto normalnie okradajac rodakow
mieszkajacych w Stanach i kupujacych bilety w Locie i korzystajac z
preferencycjnych przepisow i taryf ktore utrudnialy konkurencje innym w naszym
kraju.
Bilety do Paryza kosztowaly czesciej drozej niz z Paryza do NY.
Porownanie z Lizbona oddalona mniej wiecej tak samo jak Warszawa od Paryza
kosztowalo dwa a niejednokrotnie trzy razy drozej.
Przez dlugi czas mieli w najbardziej eleganckiej dzielnicy w Paryzu swoje
"przedstawicielstwo" w ktorym dwie a czesto trzy nic nie potrafiace i nic nie
robiace panienki rzadzane przez zwykle nieobecnego "dyrektora" przedstwicielstwa
okradaly swoimi pensjami latajacych Lotem.
Przeciez to byl po prostu zlodziejski horror, ktory kontynuja do dzisiaj na tyle
na ile pozwala im sytuacja zarowno ta polityczna jak i ta monopolisty oparta na
szowinistycznym przekonaniu o potrzebie istnienia w kraju jedynego "narodowego"
przewoznika lotniczego.
"Specjalisto od wszystkiego ?"
Czytaj dokladnie i staraj sie zrozumiec co czytasz.
Od detali takich jak nazwa wloskich lini lotniczych sa zwykle poprawiacze,
ktorych nie nie brakuje wsrod forumowiczow.
Czy fakt, ze ta linia nazywa sie tak albo inaczej zmienia cokolwiek w jej
sytaucji szczegolnie po zerwaniu pertraktacji z Air France.
To co napisalem, to sa tylko,od lat juz dosyc powszechnie znane osobom
niespecjalnie "specjalizujacym sie" w europejskim rynku pasazerskich przewozow
lotniczych informacje.
Re: 1stanczyk - Pakistanczyk chyba
Temat: Kolejny dobry rok Gdańskiego portu lotniczego.
Kolejny dobry rok Gdańskiego portu lotniczego.
Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy kolejny rok z rzędu odnotowuje
rekordowy poziom ruchu lotniczego. Z usług przewoźników lotniczych
skorzystało o niemal 28% więcej pasażerów niż w roku 2003. Na dobre wyniki w
2004 roku złożyły się: spadek cen biletów na liniach regularnych, otwarcie
granic, ożywienie gospodarcze oraz tani przewoźnicy.
W 2004 roku przez gdański port lotniczy przewinęło się aż 466,6 tys.
pasażerów. Wzrost ruchu pasażerskiego odnotowano na wszystkich regularnych
krajowych i zagranicznych połączeniach lotniczych. Od dłuższego czasu liderem
wzrostu w przewozach pasażerskich pozostaje połączenie z Gdańska do
Frankfurtu. Liczba pasażerów na tej linii wzrosła w stosunku do 2003 roku o
ponad 40 procent - łącznie 54,5 tys. osób.
Istotny udział w przewozach lotniczych mają także tani przewoźnicy. Świetnie
rozwija się także tanie połączenie lotnicze do Londynu - od marca na tej
trasie przewieziono 46 tys. pasażerów. Na ruch pasażerski między Gdańskiem i
Londynem w żaden sposób nie wpłynęła głośna upadłość pierwszego polskiego
taniego przewoźnika Air Polonii - jego klienci zostali natychmiast przejęci
przez konkurenta - węgierską firmę Wizz Air. Rośnie też ruch na innym
obsługiwanym przez Wizz Air kierunku do Dortmundu - w ciągu zaledwie dwóch
miesięcy z tej linii skorzystało już 3,7 tys. pasażerów.
Władze portu lotniczego spodziewają się zwiększenia ruchu pasażerskiego w
2005 o kolejne 20%. Może się tak stać za sprawą planowanego przez Wizz Air
uruchomienia połączenia z Gdańska do Sztokholmu i Katowic. Niewykluczone, że
inni przewoźnicy uruchomią kolejne połączenia z Gdańskiem.
Z ruchu pasażerskiego zadowoleni są także przewoźnicy, którzy z roku na rok
zwiększają wykorzystanie miejsc pasażerskich na pokładach samolotów, czyniące
loty bardziej opłacalnymi. Średni wskaźnik wykorzystania miejsc pasażerskich
(tzw. load factor) wyniósł w 2004 roku 67,5 procent, a na najbardziej
obleganych przez pasażerów liniach do Frankfurtu i Londynu wyniósł
odpowiednio 79,5 i 84,0 procent.
Temat: WKD: Przetarg unieważniony
vglodz napisał:
> Jeszcze raz okazało się, jak wiele zależy od urzędasów.
> Wystarczy tylko napisać specyfikację istotnych warunków zamówienia pod jakąś
> firmę (albo przeciw innej) i wynik mamy jak na zamówienie...
> Dlaczego np. 6 nowych konstrukcji a nie 2 albo 10?
> Wystarczy sięgnąć do internetu, przeanalizować dotychczasową produkcję i prace
> nad prototypami u krajowych wytwórców (tj. również firm zagranicznych mających
> swoje zakłady w Polsce), aby przed przetargiem ustalić, że firmy, które złożą
> oferty będą dwie, a właściwie jedna, bo druga nie spełni tak postawionych
> warunków (pozostałe mają zamówienia, m.in. od samorządów województw, w tym
> mazowieckiego, z których muszą się wywiązać).
> Nie jestem też przekonany, czy PESA jest lepsza od NEWAG-a. Codzienne przykłady
> mamy dwa: EN-95, czyli rodzynek na linii WKD, bardzo awaryjny, przynajmniej na
> początku) z PESY i 6 składów kursujących w SKM=ce z NEWAG-a. Wiem, że druga
> konstrukcja to (zewnętrznie) tylko pudło na starej konstrukcji, ale spisuje się
> podobnie jak prototyp na WKD. Może więc te 80 mln zł różnicy jest warte
> rozważenia (przy konstruowaniu nowej SIWZ w kolejnym przetargu)
Nie do końca rozumiesz założenia i złożoność analizy jaką jest studium
wykonalności. Typ taboru jaki jest zamawiany jest wynikową analizy finansowanych
i potokowych. Grają tu role takie czynniki jak zwiększenie częstotliwości,
wydłużenie peronów, zużycie energii, prognozy przewozów pasażerskich (choć w te
najmniej ufam), możliwość pozyskania wsparcia zewnętrznego.
Powiem tak: dzięki unieważnieniu tego przetargu można jeszcze trochę pomyśleć
nad profilem WKD - ale tym razem już poddać to jakiejś formie konsultacji
społecznych.
Temat: Szczecin może być super metropolią
ja o gruszce ty o pietruszce.
mowie o stoczni bys zrozumial, ze takie miasto jak nasze leci na leb jesli
jeden duzy pracodawca upada/ucieka. wiesz co sie stanie w lodzi jak dell za
kilkanascie lat sie przeniesie dalej?
jak sie utrzymaly usa i niemcy? zmiana gospodarki na uslugi i ekonomia oparta
na wiedzy. cale miasta w stanach wymieraly gdy GE albo GM zamykaly swoje
fabryki i przenosily sie do meksyku, chin czy indii.
co wiecej powiem ci, ze bylem w wielu fabrykach i centrach badawczych, i nie
tylko polskich firm ale i zagranicznych korporacji i wiem na jakich zasadach
dzialaja i sie przenosza wiec demagogie zarzuce raczej tobie.
gdyby logistyka miala takie znaczenie to nasz port bylby juz trzy razy wiekszy,
podobnie w swinoujsciu, a zauwaz, ze tam wlasnie odkupiono go bo podupadal.
samo polozenie nie zalatwi sprawy, zwlaszcza, ze logistyka nie opiera sie na
punkcie a na sieci polaczen. jak chcialbys rozwinac szczecin jesli nie mamy
autostrad? moze lacza sie tu wszystkie drogi, ale nie autostrady. miasto jest
uzaleznione od autostrad jesli mialoby byc centrum przewozu. moze i o tym
decyduja w warszawie, ale dlatego wlasnie twoj pomysl jest poroniony, bo
skazywalby miasto na to, az warszawa laskawie sypnie groszem na rozwoj (bo
decyzje o drogach sa uzaleznione od warszawy, nie od unii).
co wiecej, moj przemadrzaly przyjacielu, zwroce ci uwage, ze dla sprawnego i
stabilnego rozwoju ekonomii regionu wymagana jest duzo wieksza ilosc malych i
srednich firm niz korporacji i "przemyslu". w ten sposob gdy jedna firma wypada
z rynku nie pociaga za soba pozostalych oraz mozliwe jest lagodne przejscie
pracownikow do innych podmiotow.
to co teraz sie dzieje, stawianie na rozwoj regionu i inwestowanie w jego
atrakcyjnosc to jest wlasciwy kierunek rozwoju, zapewniajacy niezaleznosc od
wielkich, narazonych na niestabilnosc firm jak i od polityki warszawy. co
wiecej tylko przez takie inwestycje mozna dobrze wykorzystac kase z unii.
inaczej wybuduje sie autostrade, ktora skonczy sie 100km od szczecina, a dalej
bedzie sie czekac na reszte polski az laskawie dobuduje reszte. i tak sobie
poczekalby port, i przemysl, firmy by upadaly, ludzie zostawaliby bez pracy, a
ty bys dalej gadal bzdury. ":))))"
Temat: Kryzys testuje Unię
Ciekawe czy nikomu nie przychodzi na myśl ze Polska staje się po prostu kolonia dla Europy zachodniej. Te ochłapy pomocy Unijnej są zerem w porównaniu z tym, co wyciągną z czasem z rynku polskiego z wieloletnia nadwyżka. Kraj uprzemysłowiony został zredukowany do zera. Najlepszym przykładem jest rozbiór stoczni. Następnym będzie rozbicie zbrojeniwki. Zagwarantuje to Europie zachodniej to ze przy każdej poważniejszej inwestycji Polska będzie zmuszona zadłużać się na Zachodzie. Ponadto jeżeli doszłoby przypadkiem do rozpadu Unii Polska pozostanie z zerowym potencjałem obronnym bez żadnego potencjału - kompleksu przemysłowego które jak wiadomo z historii mogłoby produkować na potrzeby obronne kraju. W czasie pokoju pewien procent budżetu będzie zawsze wydawany na zbrojenie. Nie trzeba się wysilać aby zgadnąć kto na tym skorzysta.
Dostaliśmy pieniądze z Unii i będziemy budować Gazoport. Ciekawe, kto będzie budował statki do przewozu gazu. Dlaczego nie można byłoby tego zrobić w kraju we własnych stoczniach?
Rozbija się własny rynek pracy dochodowy czy nie, aby przyjąć inwestorów z zagranicy.
Ale inwestor któregoś dnia może się zacząć pąkować jak Dell w Irlandii.
Ponadto w czasach kryzysu będzie miał tendencje do zamykania inwestycji poza granicami kraju tak, jakie są teraz tendencje we Francji czy Niemczech.
Mając tylko prace od zagranicznych investorow można jedynie liczyć na na ochłapy z ich dobrobytu. W czasie kryzysu będą mieli własnych ludzi do wykarmienia. Polacy jedynie mogą żebrać I modlić się, aby mieli nadprodukcje I zechcieli dać nam trochę pacy.
Ponadto, dlaczego nawet w unii pojedyncze kraje nie powinny zachować własnej krajowej indywidualnej gospodarki. Co to ma być nowy ZSRR? To jest kapitalizm z krajami o odrębności etnicznej I gospodarczej. Trzeba być głupim Polakiem, aby oczekiwać ciągle manny z nieba. Rozwala się własne miejsca pracy to trzeba cierpliwie żebrać o ochłapy z cudzego dobrobytu.
Temat: Prawo jazdy to za mało
jo wymagac swiadectezdze zawodowo okolo 20 lat dokladnie pamietam
jak zaczeli wymagac swiadectwaadanie kwalifikacji dodatkowych badan
pozniej bylo ze nalezy przejsc szkolenie 7 godzin na przewoz rzeczy
szkolenie to nic innego jak wyciaganie kasy zakonczone egzaminem
gdzie na pytania odpowiedzi poprawnej udzielil by uczen 1 klasy
szkoly podstawowej co swiadczy o kwalifikacjach i poziomie tych co
to wymyslili lub mysla ze kazdy kierowca to debil. Teraz te
szkolenia dla mlodych kierowcow to totalna paranoja bo ide o zaklad
ze panowie ktorzy beda tam wykladac to i tak niczego nie naucza bo
bylbym b ciekawy ilez ci instruktorzy przejechali km i ile ton
ladunku przewiezli zapewne beda sie wymadzac naladowani teoria. a
teraz reasumujac ktos kto to wumyslil to jest w tym umoczony jak
diabli bo jezeli szacuje sie ze w RP zawodowo jezdzi okolo 500 000
kierowcow to prosze sobie policzyc jaka to kasa i na jak dlugo ci
panowie i panie maja zapeaniona prace lekka latwa i przyjemna a do
tego szkolenie mlodych w tym wymiarze godzin to jest dopiero zyla
zlota takiej na calym swiecie nie ma. tak ze osrodki szkolenia mimo
ze nie przygotowane beda szkolic to przeciez jest to samo co
kierowanie pojazdem bez tego kursu tylko topierwsze jest robione w
majestacie prawa i za zgoda rzadzacych.a nie od dzisiaj wiadomo ze
jak nie wiadomo o co chodzi to o kase chodzi. tak ze zesza pan i
panow w osrodkach ma zapewniona byc moze /z powodu braku chetnych
pchnie sie przepis ze urzedy pracy zaplaca/spokojny byt i pewna
prace tylko ze za kilka lat w Polsce nie bedzie kierowcow a moze i o
to chodzi zeby transport w kraju przejely firmy zagraniczne bo ktos
co dostal a jak do tego juz dojdzie to durne przepisy i szkolenia
odejda do lamusa. Jedyna pociech z tego to byc moze ze po tych
szkoleniach mlody przyjdzie do pracy i powie ale ja jestem Pan
kierowca i za 2-3 tys to pracowac nie bede bo te papierki to mnie
kosztowaly 15.000 to teraz jak inni uczylem sie to i musze zarobic
przyzwoite pieniadze. Pozdrawiam wszystkich i oby bylo lepiej i
madrzej
Temat: miasto Wrocław plecami do rzeki
Panie Tadeuszu,
punktem wyjscia do rozwazan na tym forum bylo pytanie, czy szkola zeglugi
srodladowej jest miastu potrzebna, czy tez nalezy ja zlikwidowac (co podobno
zrobiono "z najwyzsza radoscia"), bo zegluga na Odrze zamiera.
Temat zeglownosci Odry i jej dalszego regulowania dla potrzeb zeglugi jest o
wiele wiekszy i bardziej skomplikowany. Wypowiadal sie na ten temat troche Gosc
Szuwarek, reprezentujac punkt widzenia ekologow i hydrologow, rozumiejacych
przyczyny powstawania powodzi i znajacych sposoby ich prewencji, ktore sa
sprzeczne i dokladnie przeciwne wymogom zeglownosci rzek. Dyskusja pomiedzy
lobbym transportowym, a ekologicznym na temat Programu dla Odry 2006 jest
bardzo ciekawa i pouczajaca, ma rowniez zapewne zabarwienie polityczne, jak to
zwykle w tego rodzaju dyskusjach.
Tymczasem firmy logistyczno-transportowe rozwijaja sie w Polsce jak grzyby po
deszczu, nastepuje tez ekspansja firm zagranicznych. Na poludniu Polski w
okolicach Slawkowa Europa spotyka sie z Azja (chodzi o tory kolejowe, wezsze i
szersze). Polozenie Polski okazuje sie byc zyla zlota, tranzyt przez Polske w
glab Azji moze stanowic powazna alternatywe dla zeglugi morskiej via Kanal
Sueski. Nowoczesne firmy z tej branzy musza jednak oferowac swoim klientom
przewoz towarow kazdym mozliwym srodkiem transportu (samochodowym, kolejowym,
lotniczym, rzecznym i morskim), a oprocz tego nowoczesne magazyny skladowania
towarow,nowoczesne opakowania oraz komputerowe systemy inwentaryzowania.
Transport towarow staje sie bardzo nowoczesna, ogromnie dochodowa i rozwojowa
branza, wymagajaca nie tylko posiadania i obslugi taboru (miedzy innymi barek
rzecznych), ale rowniez znajomosci matematyki (logistyka) i informatyki (pelna
komputeryzacja). Jest to wlasnie ta wspolna plaszczyzna, ktora mogla polaczyc
ksztalcenie matematykow i marynarzy na Brucknera, gdyby znalazl sie kandydat na
dyrektora z zupelnie nowym pomyslem na zespol szkol przy Brucknera, ale tak sie
nie stalo.
Musze przerwac pisanie tego postu, obowiazki wzywaja, c.d.n. Serdecznie
pozdrawiam, S.J.
Temat: PKP chce zlikwidować 350 połączeń regionalnych
Likwidowac!!!
Panie Boze spraw, bym zostal szefem PKP, a za 3 lata zmniejszam straty firmy o
50%. Zaczynam od zwolnienia polowy ( sic ) tych przerostow zatrudnienia. 50%
redukcja zatrudnienia to minimum. Porownajcie sobie poziom zatrudnienia na
kolejach w Anglii. Panowie i panie z PKP! Burdelowi w tej firmie sami
jestescie sobie winni. Poza kopalniami jestescie jednym z najwiekszych
skansenow socjalizmu w naszym kraju. Olbrzymie, marnowane dotacje to jeden z
przykladow. ( acha, zla wiadomosc dla budzetu - niemal wszedzie na zachodzie
doplaca on do kolei - niemal nierealne jest stworzenie samozarabiajacych na
siebie przewozow pasazerskich; inaczej z towarowymi, ale i u nas PKP Cargo ma
sie niezle. Mozna jednak znacznie zmniejszyc ich skale ) Wasze zlodziejstwo -
tak, zlodziejstwo ( ilu z was nie sprzedaje w pociagu biletow, a bierze 5-10
pln za "niewidzenie" : wasze chamstwo : wasza niekompetencja : ignorancja :
olewanie klienta : syf w wagonach i ich toaletach, zero zapewnionego
bezpieczenstwa - fajnie, ze nie wiecie kto caly czas okrada pasazerow itp.
Dlugo mozna by mnozyc przyklady - prosze forumowiczow o co ciekawsze kawalki :-
) Ja podam jeden - kilka lat temu moja kolezanka z LO zostala zatrudniona przy
okienku informacji miedzynarodowej na dworcu centralnym w W-wie. Kolezanka i
owszem bardzo mila, kulturalna, tu i owdzie nawet "ubogacona" - panowie sie
domyslaja jakie przymioty ciala mam na mysli?, ale o jakimkolwiek (!) obcym
jezyku majaca takie pojecie jak o pieknym dialekcie kantonskim czyli zadne.
Zero. Null. Nic - ani me ani be. Bylem u niej kilka razy ( ze wzgledu na owe
ubogacenia :-) i ani jeden z klientow zagranicznych nie potrafil sie z nia
porozumien. Matko Boska!
Chmmm, mialem pisac jak poprawic rentownosc firmy ale mi sie odechcialo. Chyba
sie zdenerwowalem waszymi zapowiedziami protestow. Moze to i lepiej, ze
bedziecie protestowac? Utrzymacie te przejazdy jeszcze rok, a potem jak to sie
wszystko pier.olnie to bedziecie zrec trawe i kore z drzew na bezrobociu.
Z gory przepraszam uczciwych, kompetentnych i nie bioracych na kolei - jesli
tacy sa.
Temat: ile mozna wwiezc alkoholu do szwecji?
z wywiadu z konsulem
Jakie ograniczenia celne obowiązują od 1 maja przy przewozie towarów między
Polską a Szwecją i Szwecją a Polską? Czy na granicy nadal jest kontrola celna?
Przewóz mienia (rzeczy prywatnych) z Polski do Szwecji i Szwecji do Polski nie
sprawi problemów. Osoby wjeżdżające bezpośrednio z obszaru UE nie płacą cła i
nie są poddawane żadnym formalnościom granicznym. Ograniczenia i specjalne
wymogi dotyczą m.in. wwozu: nowych środków transportu, zwierząt, alkoholu,
tytoniu, broni i amunicji, niebezpiecznych narzędzi.
Polskie i szwedzkie restrykcje wywozowe obejmują m.in. materiały palne,
produkty o znaczeniu strategicznym oraz skarby kultury.
Nie ma praktycznie ograniczeń wwozu do Szwecji i wywozu środków finansowych. Z
Polski bez zezwolenia dewizowego i deklarowania na granicy można wywieźć
krajowe i zagraniczne środki płatnicze oraz złoto i platynę dewizową do
wysokości 10 tysięcy euro. W przypadku wwozu, istnieje obowiązek pisemnego
zgłoszenia środków finansowych powyżej wspomnianej kwoty.
Bezcłowy przywóz alkoholu z innego kraju UE do Polski i Szwecji możliwy jest
pod warunkiem, że wwiezie go podróżny osobiście (limit wieku: w Polsce - 18
lat, w Szwecji - 20 lat) i służył on będzie jedynie na własne potrzeby.
Ustanowiono następujące ograniczenia ilościowe: 10 litrów mocnego alkoholu, 20
litrów produktów o średniej zawartości alkoholu, 90 litrów wina, 110 litrów
piwa. Papierosy mogą być wwiezione przez osobę pełnoletnią w ilości do 800
sztuk (po 1 czerwca 2004 r. Szwecja obniża limit do 200 szt.).
Szczegółowe informacje w tym tym zakresie dostępne są na stronach internetowych
polskiej i szwedzkiej służby celnej.
Temat: Czy LOT bedzie low costem?
Czy LOT bedzie low costem?
Będzie tania linia
Na najbliższym walnym zgromadzeniu PLL LOT akcjonariusze mają podjąć decyzję
w sprawie utworzenia nowej spółki, która miałaby obsługiwać loty rozkładowe i
czarterowe. To pierwszy oficjalny krok do utworzenia taniej linii w grupie
narodowego przewoźnika.
W porządku obrad walnego zgromadzenia akcjonariuszy zaplanowanego na 14 lipca
jest "podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawiązanie spółki, której
głównym przedmiotem działalności będzie rozkładowy transport lotniczy oraz
pozarozkładowy transport lotniczy i objęcie w niej udziałów przez PLL LOT".
W grupie LOT jest jedna spółka zależna EuroLOT, zajmująca się obsługą rejsów
krajowych i najkrótszych połączeń zagranicznych, na których latają samoloty
ATR. Nie ma więc wątpliwości, że nowa spółka, obsługująca połączenia
rozkładowe, to przyszły tani przewoźnik w grupie, który jednocześnie będzie
odpowiedzialny za rejsy czarterowe dotychczas oferowane przez LOT. Wcześniej
z różnym powodzeniem takie pomysły realizowały linie British Airways, British
Midland, KLM i SAS.
Pomysł powołania taniego przewoźnika nie jest nowy. W lutym tego roku prezes
LOT Marek Grabarek w wywiadzie udzielonym "Rz" powiedział, że wejście firmy
na rynek tanich przewozów jest analizowane. Dodawał wówczas, że do tego celu
powinien być powołany nowy podmiot działający pod własną marką. Projekt
uchwały jest pierwszym oficjalnym potwierdzeniem, że przygotowania do
stworzenia taniej linii ruszyły. Wydaje się mało prawdopodobne, żeby projekt
uchwały został umieszczony w porządku obrad, gdyby nie godził się na to skarb
państwa, posiadający ponad 60 proc. akcji PLL LOT. Jednym z najważniejszych
problemów, które LOT będzie musiał rozwiązać powołując taniego przewoźnika,
jest uniknięcie rywalizacji spółki matki i córki o klientów. Jednym z
potencjalnych rozwiązań jest przeniesienie do taniego przewoźnika wszystkich
połączeń europejskich. Taki wariant byłby zbliżony do reformy, jaką kilka lat
temu przeszedł irlandzki Aer Lingus.
Temat: CO SĄDZICIE O MEDICOVER?
Ja i moja żona mamy niebieskie karty Prestige w Medicoverze od 3 lat. Płacimy
ok. 220 zł miesięcznie od osoby. Karta ta obejmuje pełną opiekę ambulatoryjną
ze wszystkimi badaniami nie wymagającymi hospitalizacji, domowe wizyty lekarza,
przewóz karetką w przypadku konieczności hospitalizacji i opiekę do momentu
znalezienia szpitala, który nas przyjmie oraz 10% zniżki na usługi
stoamtologiczne.
Mnie się w ostatnim roku trafiła cukrzyca II rodzaju oraz nadciśnienie
tętnicze. Jak sobie podliczyłem koszty leczenia prywatnego (bo na "publiczną"
służbę zdrowia nie mam sił ani czasu), to dotychczasowe moje wpłaty z górą
pokryły to wszystko. Na wizytę u lekarza specjalisty czeka się nie dłużej jak 7
dni (prawie wszystkich zatrudnia Medicover), na badania specjalistyczne do 2
tygodni, chyba że sa jakieś bardzo wymyślne, no to wtedy parę dni dłużej, jak
np. w moim przypadku elektromiografia - 20 dni, ale przy mnie przyjmowano
zgłoszenia na dwa miesiące naprzód od tzw. zwykłych pacjentów (klinika MSWiA -
zwykły pacjent to najczęściej funkcjonariusz lub, wtedy jeszcze, poseł na sejm
albo inny VIP).
Oferta jest bardzpo bogata, pełne leczenie z hospitalizacją kosztuje ok. 1000
zł miesięcznie od osoby, najtańszy abonament ok. 180. Trzeba umówić się z
agentem i wybrać to ubezpieczenie, które jest najkorzystniejsze pod względem
proponowanym usług i ceny.
W Warszawie Medicover ma trzy placówki, poza tym we wszystkich dużych miastach
w Polsce i w wielu krajach europejskich, co jest nie bez znaczenia podczas
podróży zagranicznych.
Jak dotychczas z usług jestem zadowolony, a lekarze - no cóż to tylko ludzie,
ale jest w czym wybierać (poza specjalistami, aczkolwiek i tu, np. okuliści,
Medicover w każdym ośrodku stara się zatrudnić kilku).
Powodzenia
Temat: Wspólny bilet na kolej i komunikację miejską bę...
Często krytykuje się SKM, że zakupiony tabor jest zbyt drogi. Ale manipuluje
się cenami brutto i netto. SKM jako spółka dostaje zwrot Vatu oraz w cenie
kontraktu zakupiła pokaźny zapas części zamiennych. 54 miliony to cena brutto.
Przewóz pw twierdzi, że PR będą modernizować EN57 za 2,2 miliony brutto z
wymianą napędu. Nie jest to dokładne. Z napędu będzie wymieniony tylko
wyłącznik szybki próżniowy. Strona www.spot.gov.pl/1,10,1,17.html Zresztą
gruntowne modernizacje EN57 bez wymiany całego pudła są problematyczne,
ponieważ ostoja nie spełnia normy na wytrzymałość na zgniatanie. Dlatego Nowy
Sącz zdecydował się zbudować całe nowe pudło. Stare wózki po wzmocnieniu i
przezwojeniu silników spokojnie mogą wytrzymać jeszcze 30 lat. Przy okazji
zastosowano współczesne materiały. Stare materiały EN57 w większości nie
spelniają obecnych norm. Te zmodernizowane EN57 mogą mieć problemy z
dopuszczeniem do eksploatacji. PRy podpisały kontrakt z PESą na nowe zespoły za
15,5 miliona brutto z napędem silnikami asynchronicznymi. Szkoda, że PESA w
analogicznej cenie nie zdecydowała się wystartować w przetargu SKMki. Pytanie:
jakie będą te zespoły w takiej cenie, producent musi oszczedzać na każdym
elemencie. Z drugiej strony autobusy szynowe PESy z napędem asynchronicznym (
jeden 20 metrowy wagon jako autobus szynowy o mniejszej wytrzymałości na
zgniatanie niż normalny pociąg )po 6,5 miliona brutto mają problemy -
wielodniowe przestoje z powodu awarii. Zespoły zagranicznych producentów muszą
kosztować na granicy Polski 18 - 20 milonów i bedą gotowe najwcześniej po 2
latach. Podsumowując: SKMka za 7,5 miliona kupiła zespoły maksymalnie przyjazne
pasażerom i stosunkowo niezawodne. Inni producenci nie złożyli ofert i nie
złożyli protestów i odwołań. Korzystając z SKMki często słyszę jak pasażerowie
mówia, że takiego komfortu jeszcze nie widzieli na kolei. Pasażerowie docenią
14WE podczas upalnego lata w klimatyzowanym wnętrzu. Wtedy żaden EN57 po
gruntownej modernizacji nie bedzie atrakcją.
Temat: przeloty do londynku - tanie
przeloty do londynku - tanie
Linie lotnicze Air Polonia uruchamiają od 15 grudnia tego roku regularne
rejsy do Londynu z Warszawy i Katowic, a od 16 grudnia - z Poznania -
poinformowali na czwartkowej konferencji prasowej przedstawiciele tych tanich
linii. Wcześniej uruchomią rejsy krajowe.
"Od dziś jesteśmy gotowi do regularnych połączeń międzynarodowych i
krajowych. Mamy wszystkie wymagane pozwolenia i koncesje" - powiedział
wiceprezes linii Jan Szczepkowski. Bilety taniego przewoźnika można już
zamawiać przez internet.
Z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina będzie tygodniowo 6
rejsów do Londynu, z Katowic trzy, a z Poznania dwa. Przewoźnik zapowiada, że
w 2004 r. chce uruchomić kolejne kierunki, m.in. do Brukseli i Aten.
Ceny biletów będą zmienne, zależne od popytu i podaży. Obowiązywać ma
podstawowa zasada - im wcześniej klient kupi bilet, tym będzie on tańszy.
Podstawowe ceny biletów nie będą obejmować opłat lotniskowych ani podatków.
Zdaniem przedstawicieli linii, tańsze niż u tradycyjnych przewoźników
bilety to przede wszystkim wynik niższych kosztów dystrybucji i ich sprzedaży
(głównie poprzez internet), niższych kosztów serwisu pokładowego (rezygnacja
z darmowych poczęstunków), niższych kosztów opłat lotniskowych (linie
korzystają z tanich lotnisk) oraz jednego typu samolotów.
Nowe regularne przeloty obsługiwane będą na razie przez dwa samoloty
Boeing 737-400. Przewoźnik liczy jednak, że w 2004 r. będzie dysponował
pięcioma samolotami.
"Niewykluczone, że kolejny samolot będzie pod koniec stycznia" -
powiedział inny wiceprezes linii, Jan Litwiński.
Szczepkowski zapewnił, że samoloty linii Air Polonia spełniają
wszystkie wymogi bezpieczeństwa.
W opinii Litwińskiego, widoczny od 2001 r. kryzys branży lotniczej
potwierdził, że model tanich linii lotniczych najlepiej sprawdził się w dobie
recesji. Powołując się na międzynarodowe szacunki, wskazał, że udział w
przewozach tanich linii lotniczych wzrośnie z 7 proc. w 2001 r. do 14 proc.
w 2007 r.
Air Polonia Sp. z o.o., której dwaj główni udziałowcy (m.in. prezes
Tomasz Sudoł) mają razem 66 proc. udziałów, spodziewa się, że zyski osiągnie
po sezonie letnim 2004 r. Nie chcąc podawać nawet przybliżonych kwot,
wiceprezes powiedział jedynie, że "za 10 miesięcy tego roku firma oscylowała
wokół niewielkiego zysku".
Firma powstała w 2001 r. Obsługuje loty cargo na liniach krajowych i
zagranicznych oraz loty czarterowe. Kapitał własny Air Polonia wynosi 2.200
tys. zł.
Temat: małe firmy a trendy w logistyce
witam,
zgadzam się z Arnie71 - wszysko zależy od potrzeb danej firmy. Generalnie
operator logistyczny w całości może przynieść wymierne korzyści firmie jesli ta
ma zapotrezbowanie na taką formę całościowa outsourcingu. Jeśli w potrzeby
wlaczamy magazynowanie to faktycznie taki operator może zredukować koszty, a co
może jeszcze wazniejsze zagwarantowac obsluge na oczekiwanym poziomie poparta
stosownym kontraktem. Jesli chodzi o ptzyklady firm to wystarczy spojrzec na
rankingi logistycznym potentatow aby zlozyc zapytanie: co roku kilku operatorow
pokazuje sie w pierwszej 5 - Wincanton, FM Logistic, Kuhne&Nagel, Raben,
Schenker, DHL.
Jesli natomiast firma jest "mala" co tez jest pojeciem wzglednym to w
wiekszosci przypadkow chodzi o operacje zwiazane scisle z samym trasportem i tu
mozemy sie pokusic o kilka zakresow: przewozy całopojazdowe w kraju i
zagranicy, przesylki drobnicowe - paletowe krajowe i zagraniczne oraz tzw
kurierka czyli przesylki paczkowe. Z tych usług korzysta prawie kazda firma (bo
z uslug kurierskich korzystaja nawet firmy pogranicza finansowego). I tutaj w
zaleznosci od kontaktow danej firmy moze,y rozpatrywac koniecznosc/slusznosc
korzystania z operatora logistycznego. Jesli dana firma ma kontrakt na dostawe
np czesci samochodowych tzw just in time gdzi kary za nietrminowa dostawe sa
znaczace dla firmy badz wogole sa to z pewnoscia warto pokusic sie o umowe z
operatorem czy spora/renomowana firmą przewozowa. Z kolei jesli mamy do
czynienia z przesylkami nie wymagajacymi takiego zabezpieczenia w kontrakcie to
nalezy poszukac firmy ktora takie przesylki realizuje w standardzie na rynku
czesto moze to byc nawet firma transportowa czy spedycyjna LOKALNA, gdzie byc
moze wlasciciel danej firmy zna wlasciciela tejze firmy przewozowej. I tutaj
znow odsylam do rankingow - jesli chcemy wspolpracowac z firma znana na rynku,
jesli szukamy lokalnej to nalezy takowej po prostu poszukac w swoim regionie.
Temat: Nowe tanie połączenie lotnicze z Londynem
Gazeta.pl > Trójmiasto > Aktualności Poniedziałek, 22 listopada 2004
Tani przewoźnicy chcą do Rębiechowa
Mikołaj Chrzan 21-11-2004 , ostatnia aktualizacja 21-11-2004 18:18
Jakie następne tanie linie lotnicze zdecydują się na loty z Gdańska? Sky Europe
przymierzał się do połączenia z Warszawą, na razie z planów nic jednak nie
wyszło. Easy Jet deklaruje, że - po Okęciu i krakowskich Balicach - w kolejce
jest właśnie Rębiechowo.
Rozwój tanich linii lotniczych był jednym z głównych tematów konferencji
turystycznej, która zakończyła się w sopockim Grand Hotelu. Spotkali się tam
przedstawiciele kluczowych graczy na rynku tanich przewozów lotniczych.
Na razie z Rębiechowa latają dwie tanie linie: Air Polonia (do Londynu) i
WizzAir (do Dortmundu i Londynu).
- Od kwietnia 2005 r., czyli od nowego letniego rozkładu lotów, uruchomimy
kolejne połączenia z Gdańskiem - deklarowała Natasa Kázmér, jedna z dyrektorów
Wizz Air Group. Nie chciała jednak zdradzić, do jakich miast uruchomione
zostaną nowe połączenia.
Z Polski Easy Jet na razie lata z Warszawy (do Londynu) i Krakowa (do Londynu,
Dortmundu i Berlina). - Rozmawialiśmy już z przedstawicielami gdańskiego
lotniska. Jeśli zapełnienie lotów z Warszawy i Krakowa będzie nas już
satysfakcjonowało, uruchomimy kolejne połączenia z Polski. Nie ukrywam, że
Gdańsk ma największe szanse - mówił György Petö, szef Easy Jet na Polskę i
Węgry. Najbardziej prawdopodobne kierunki, z którymi pojawiłby się w Gdańsku
Easy Jet, to Londyn i Berlin.
Kolejny obecny na polskim rynku przewoźnik to Sky Europe. - Wspólnie
pracowaliśmy nad uruchomieniem połączenia Gdańsk - Warszawa. W zimowym
rozkładzie lotów mieli już nawet zamówione tzw. sloty [zarezerwowane miejsce na
przyloty i odloty - red.] na te rejsy. W przeciwieństwie do Air Polonii, która
próbowała obsługiwać to krajowe połączenie dużym boeingiem, planowali
wykorzystać do tego dużo mniejszy 30-osobowy samolot. Na razie jednak projekt
został wstrzymany, a przewoźnik ma reorganizować całą swoją siatkę połączeń -
mówił Adam Skonieczny z Portu Lotniczego Gdańsk.
Skonieczny przyznał też, że port lotniczy cały czas stara się przekonać
tradycyjnych przewoźników (czyli nie tanich linii) do uruchomienia połączeń z
Londynem i Amsterdamem. - Do Amsterdamu nie mamy żadnych połączeń, natomiast do
Londynu latają tylko tani przewoźnicy. Zagraniczne doświadczenia pokazują
jednak, że pojawienie się tanich przewoźników generuje dodatkowych pasażerów i
nie niszczy tradycyjnych przewoźników - wyjaśniał Skonieczny.
Temat: Osobne lotniska, wspólna klapa
i jeszcze jedno
LICZĄ NA POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ
Do 15 stycznia do Komisji Europejskiej trafi projekt finansowania budowy lotniska pasażerskiego w Świdniku. Przygotowuje go
specjalistyczna firma z Niemiec. Jest szansa, że tkwiąca od czterech lat w martwym punkcie inwestycja otrzyma zastrzyk pieniędzy z
Brukseli.
– Spółka zleciła opracowanie projektu pozyskania funduszu europejskiego w ramach programu unijnego INTERREG. Przewiduje on
budowę małych lotnisk pasażerskich w krajach Europy Środkowowschodniej. Prace trwają. Wykonuje je firma, która dzięki funduszom z
Unii Europejskiej od A do Z zrealizowała budowę podobnego do świdnickiego portu lotniczego w Düsseldorfie – mówi Artur Soboń
z Urzędu Miasta Świdnik.
Komisja Europejska wyznaczyła termin złożenia dokumentu do 15 stycznia 2005 roku. Będzie on dotrzymany – zapewnili Niemcy.
Dzięki środkom z UE będzie można zrealizować 70 procent wartości inwestycji. Pozostałą część w formie przekazania gruntów mogłaby
wnieść spółka
Port Lotniczy Świdnik.
Tu jest kłopot. Około 123 hektarów pod przyszły pas startowy jest we władaniu banku PKO SA, który przejął je za długi od WSK
Świdnik. Bank, po zmianie właściciela, nie jest już zainteresowany wnoszeniem swojego gruntu jako udziału do spółki. Postawa banku
oraz brak inwestora strategicznego to główne powody ślimaczenia się prac przy przygotowaniach do budowy lotniska. Grunt jest wart
ok. 11 milionów złotych. PKO SA zaproponował jego sprzedaż. Samorządów Lublina ani Świdnika nie stać na taki wydatek.
– Zaoferowaliśmy bankowi zamianę nieruchomości pod lotnisko na inną należącą do gminy Świdnik. Bank jest zainteresowany tą
propozycją. Rozmowy trwają – dodaje Artur Soboń.
Są już konkretne osiągnięcia. Sprzęt elektrotechniczny dla portu lotniczego, który służy do kierowania ruchem statków
powietrznych, chce przekazać Agencja Rozwoju Lotniczego. Jego wartość to blisko 3 miliony złotych. Do spółki Port Lotniczy
przystępuje nowy podmiot. To firma przewozów powietrznych i szkoleń lotniczych EXIN.
– Zmiany w zarządzie spółki planowane są na 21 grudnia – tłumaczy Artur Soboń.
Tomasz Walaszczyk
TAKIE SĄ PLANY
Lotnisko w Świdniku ma kosztować 60 milionów złotych (bez ceny dróg dojazdowych i wartości gruntów). Pas startowy ma mieć 1540
metrów długości. Wystarczy to do obsługi średniej wielkości samolotów pasażerskich latających na bliskich trasach krajowych i
zagranicznych.
TOM
linki do strony i szkicu:
www.kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=13718
www.kurier.lublin.pl/images/topics/04-287/wys1.jpg
Temat: LOTNISKO W LUBLINIE!!!
Lotnisko w Swidniku !
LICZĄ NA POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ
Do 15 stycznia do Komisji Europejskiej trafi projekt finansowania budowy lotniska pasażerskiego w Świdniku. Przygotowuje go specjalistyczna firma z Niemiec. Jest szansa, że tkwiąca od czterech lat w martwym punkcie inwestycja otrzyma zastrzyk pieniędzy z Brukseli.
– Spółka zleciła opracowanie projektu pozyskania funduszu europejskiego w ramach programu unijnego INTERREG. Przewiduje on budowę małych lotnisk pasażerskich w krajach Europy Środkowowschodniej. Prace trwają. Wykonuje je firma, która dzięki funduszom z Unii Europejskiej od A do Z zrealizowała budowę podobnego do świdnickiego portu lotniczego w Düsseldorfie – mówi Artur Soboń z Urzędu Miasta Świdnik.
Komisja Europejska wyznaczyła termin złożenia dokumentu do 15 stycznia 2005 roku. Będzie on dotrzymany – zapewnili Niemcy. Dzięki środkom z UE będzie można zrealizować 70 procent wartości inwestycji. Pozostałą część w formie przekazania gruntów mogłaby wnieść spółka
Port Lotniczy Świdnik.
Tu jest kłopot. Około 123 hektarów pod przyszły pas startowy jest we władaniu banku PKO SA, który przejął je za długi od WSK Świdnik. Bank, po zmianie właściciela, nie jest już zainteresowany wnoszeniem swojego gruntu jako udziału do spółki. Postawa banku oraz brak inwestora strategicznego to główne powody ślimaczenia się prac przy przygotowaniach do budowy lotniska. Grunt jest wart ok. 11 milionów złotych. PKO SA zaproponował jego sprzedaż. Samorządów Lublina ani Świdnika nie stać na taki wydatek.
– Zaoferowaliśmy bankowi zamianę nieruchomości pod lotnisko na inną należącą do gminy Świdnik. Bank jest zainteresowany tą propozycją. Rozmowy trwają – dodaje Artur Soboń.
Są już konkretne osiągnięcia. Sprzęt elektrotechniczny dla portu lotniczego, który służy do kierowania ruchem statków powietrznych, chce przekazać Agencja Rozwoju Lotniczego. Jego wartość to blisko 3 miliony złotych. Do spółki Port Lotniczy przystępuje nowy podmiot. To firma przewozów powietrznych i szkoleń lotniczych EXIN.
– Zmiany w zarządzie spółki planowane są na 21 grudnia – tłumaczy Artur Soboń.
Tomasz Walaszczyk
TAKIE SĄ PLANY
Lotnisko w Świdniku ma kosztować 60 milionów złotych (bez ceny dróg dojazdowych i wartości gruntów). Pas startowy ma mieć 1540 metrów długości. Wystarczy to do obsługi średniej wielkości samolotów pasażerskich latających na bliskich trasach krajowych i zagranicznych.
TOM
Temat: Superambulans
jeszcze jedno
LICZĄ NA POMOC Z UNII EUROPEJSKIEJ
Do 15 stycznia do Komisji Europejskiej trafi projekt finansowania budowy lotniska pasażerskiego w Świdniku. Przygotowuje go
specjalistyczna firma z Niemiec. Jest szansa, że tkwiąca od czterech lat w martwym punkcie inwestycja otrzyma zastrzyk pieniędzy z
Brukseli.
– Spółka zleciła opracowanie projektu pozyskania funduszu europejskiego w ramach programu unijnego INTERREG. Przewiduje on
budowę małych lotnisk pasażerskich w krajach Europy Środkowowschodniej. Prace trwają. Wykonuje je firma, która dzięki funduszom z
Unii Europejskiej od A do Z zrealizowała budowę podobnego do świdnickiego portu lotniczego w Düsseldorfie – mówi Artur Soboń
z Urzędu Miasta Świdnik.
Komisja Europejska wyznaczyła termin złożenia dokumentu do 15 stycznia 2005 roku. Będzie on dotrzymany – zapewnili Niemcy.
Dzięki środkom z UE będzie można zrealizować 70 procent wartości inwestycji. Pozostałą część w formie przekazania gruntów mogłaby
wnieść spółka
Port Lotniczy Świdnik.
Tu jest kłopot. Około 123 hektarów pod przyszły pas startowy jest we władaniu banku PKO SA, który przejął je za długi od WSK
Świdnik. Bank, po zmianie właściciela, nie jest już zainteresowany wnoszeniem swojego gruntu jako udziału do spółki. Postawa banku
oraz brak inwestora strategicznego to główne powody ślimaczenia się prac przy przygotowaniach do budowy lotniska. Grunt jest wart
ok. 11 milionów złotych. PKO SA zaproponował jego sprzedaż. Samorządów Lublina ani Świdnika nie stać na taki wydatek.
– Zaoferowaliśmy bankowi zamianę nieruchomości pod lotnisko na inną należącą do gminy Świdnik. Bank jest zainteresowany tą
propozycją. Rozmowy trwają – dodaje Artur Soboń.
Są już konkretne osiągnięcia. Sprzęt elektrotechniczny dla portu lotniczego, który służy do kierowania ruchem statków
powietrznych, chce przekazać Agencja Rozwoju Lotniczego. Jego wartość to blisko 3 miliony złotych. Do spółki Port Lotniczy
przystępuje nowy podmiot. To firma przewozów powietrznych i szkoleń lotniczych EXIN.
– Zmiany w zarządzie spółki planowane są na 21 grudnia – tłumaczy Artur Soboń.
Tomasz Walaszczyk
TAKIE SĄ PLANY
Lotnisko w Świdniku ma kosztować 60 milionów złotych (bez ceny dróg dojazdowych i wartości gruntów). Pas startowy ma mieć 1540
metrów długości. Wystarczy to do obsługi średniej wielkości samolotów pasażerskich latających na bliskich trasach krajowych i
zagranicznych.
TOM
linki do strony i szkicu:
www.kurier.lublin.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=13718
www.kurier.lublin.pl/images/topics/04-287/wys1.jpg
Temat: 18 Ryan ogłasza z Wawy połączenia !!!
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3689212.html
Ryanair będzie latał ze stolicy
Robert Rewiński2006-10-18, ostatnia aktualizacja 2006-10-17 18:02
Linia oferująca najtańsze w Europie bilety rozpoczyna loty ze stolicy. Może to
oznaczać poważne problemy LOT-u. Ryanair, europejski potentat taniego latania,
podjął decyzję o rozpoczęciu lotów z warszawskiego terminalu Etiuda -
dowiedzieliśmy się nieoficjalnie na Okęciu. Informację potwierdza Łukasz
Nowaczek, organizator rozkładów lotów. - Rozpoczynają 12 lutego codziennymi
lotami do Dublina. Lądowanie w Warszawie o godz. 17, start o 17.25 - podaje.
Z naszych informacji wynika, że jeszcze w zimowym rozkładzie może pojawić się
kilka lub kilkanaście połączeń. W grę wchodzi 18 miast, w których Ryanair ma
swoje bazy, m.in.: Londyn, Frankfurt, Glasgow, Liverpool, Rzym, Sztokholm,
Bruksela, Barcelona, Madryt. Cena za lot w jedną stronę wraz z podatkami i
opłatami lotniczymi ma się zaczynać od mniej więcej 100 zł.
Ryanair nie otworzy bazy w Warszawie, bo opłaty lotniskowe na Okęciu są zbyt
wysokie. Miał ją stworzyć w Modlinie, skąd planował natychmiastowe uruchomienie
przynajmniej 20 tanich połączeń, od blisko 60 zł za lot. Ponieważ PiS-owscy
ministrowie obrony i transportu od miesięcy nie potrafią się porozumieć w
sprawie jego stworzenia, linia przystępuje na Okęciu do walki o pasażerów.
Liczy na miliony chętnych.
Ryanair słynie z wyjątkowo agresywnej polityki cenowej i marketingowej -
stosuje prowokacje i nie szczędzi konkurencji obraźliwych porównań. W Polsce,
stosując podobne chwyty od wiosny ub. roku, lata z Wrocławia, Rzeszowa,
Poznania, Łodzi, Bydgoszczy, Szczecina, Gdańska i Krakowa (tu ogłosił, że
chce "zabić" konkurencję, oferując niemal dumpingowe ceny - 35 zł za lot do
Londynu).
Teraz wkracza na największy polski rynek lotniczy o potencjale większym niż
pozostałe lotniska razem. Ponieważ Okęcie jest też bazą macierzystą LOT-u,
Ryanair chce tu się z nim rozprawić. Od miesięcy naigrywa się z nieudolnego
tworzenia strategii i wysokich opłat paliwowych. Wczoraj w oficjalnym
komunikacie wytykał niepunktualność i gubienie bagaży. Ostatecznie wywróżył LOT-
owi "koniec istnienia".
Od czasu pojawienia się w 2004 roku w Polsce tanich linii lotniczych (w
Warszawie Baltic,Centralwings,EasyJet,Germanwings,Norwegian,SkyEurope,Wizzair)
pozycja LOT-u słabnie. W minionym roku jego udział w rynku przewozów
zagranicznych spadł z47do33%.W tym może być jeszcze gorzej, bo na lataniu LOT
ma 3,5mln zł strat (w ub.roku o tej porze miał 97 mln zł zysku).-Na Okęciu jest
wielu przewoźników. Do tej pory nie komentowaliśmy pojawiania się nowych jak i
otwieranych przez nich tras, które pokrywały się z naszymi. Teraz też nie
będziemy tego robić-oświadczył wczoraj rzecznik z LOT-u Leszek Chorzewski.
Temat: Nowe kierunki, podsumowanie ULC
Nowe kierunki, podsumowanie ULC
Nowe kierunki i nowi przewoźnicy –
Prezes ULC zatwierdził rozkład lotów na sezon LATO 2006
www.ulc.gov.pl/index_1.php?dzial=wiadomosci&plik=27_03_2006
Warszawa, 27 marca 2006 roku – w związku z nowym sezonem eksploatacyjnym LATO
2006 Prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego zatwierdził 50 rozkładów lotów
zgłoszonych przez obcych przewoźników na wykonywanie regularnych połączeń na
trasach do/z RP.
Zgodnie ze złożonymi rozkładami faktycznie przewozy regularne wykonywać
będzie 34 zagranicznych przewoźników (ADRIA AIRWAYS, AIR LINGUS, AEROFLOT,
AEROSVIT, AIR BALTIC, AIR EUROPA, AIR FRANCE, ALITALIA, AUSTRIAN AIRLINES,
BELAVIA, BLUE 1 OY, BRITISH AIRWAYS, CIMBER AIR, CSA, DAUAIR, EASYJET, EL AL,
FINNAIR, GERMANWINGS, HELIOS AIRWAYS, KLM, LUFTHANSA, MALEV, NORWEGIAN AIR
SHUTTLE, PULKOVO, RYANAIR, SAS, SKY EUROPE, SN BRUSSELS, SWISS, TUNISAIR,
TURKISH AIRLINES, UPS, WIZZ AIR), natomiast pozostałych 16 przewoźników
będzie operować jako tzw. przewoźnicy marketingowi*, na zasadach umów code-
share zawartych z przewoźnikami faktycznymi.
W porównaniu do poprzednich sezonów liczba obcych przewoźników faktycznie
wykonujących lotnicze przewozy regularne do/z RP nie zmieniła się. Na polskim
rynku pojawi się jeden nowy przewoźnik BLUE 1 OY z Finlandii. Wykonywać on
będzie przewozy na trasie Helsinki – Warszawa vv. Na rynek polski powrócił
AIR BALTIC z Łotwy (trasa Ryga – Warszawa vv.). Natomiast przewoźnik
niemiecki European Air Express (EAE) poinformował o zawieszeniu wykonywania
regularnych przewozów w sezonie LATO 2006 (w ostatnim sezonie operował na
trasie Kolonia – Poznań vv.), a przewoźnik austriacki STYRIAN AIRWAYS ogłosił
bankructwo (w poprzednich sezonach wykonywał przewozy na trasie Zurych –
Kraków vv.).
Duża liczba obcych przewoźników zgłosiła plany rozpoczęcia regularnych
przewozów lotniczych na nowych (w porównaniu do sezonu ZIMA 2005/2006)
trasach. Są wśród nich: AER LINGUS (Dublin – Poznań vv.), AIR FRANCE (Paryż –
Katowice vv.), DAUAIR (Sztutgart – Poznań vv.), EASYJET (Liverpool – Kraków
vv.), FINNAIR (Helsinki – Kraków vv.), GERMANWINGS (Kolonia – Gdańsk vv.),
RYANAIR (Sztokholm – Gdańsk vv., Dublin – Kraków vv., Dublin – Łódź vv.,
Dublin – Poznań vv., Shannon – Wrocław vv., Dublin – Wrocław vv.), SKY EUROPE
AIRLINES a.s. (Kraków – Birmingham vv., Kraków – Edinburgh vv., Kraków –
Bruksela vv., Kraków – Turyn vv., Kraków – Neapol vv., Kraków - Barcelona
vv., Kraków - Ateny vv.), SWISS (Zurych – Kraków vv.), WIZZ AIR (Katowice –
Kolonia vv., Katowice – Girona vv., Katowice – Ateny vv., Gdańsk – Liverpool
vv., Gdańsk – Glasgow vv., Gdańsk – Lubeka vv., Gdańsk – Kolonia vv.,
Warszawa – Glasgow vv., Warszawa – Goeteborg vv.).
Spośród obcych przewoźników najszerszą ofertę przewozów regularnych
ma WIZZ AIR (32 połączenia), na drugim miejscu jest Ryanair (18), a na
trzecim Sky Europe (16).
Najbardziej popularnym portem lotniczym w Polsce wśród zagranicznych
przewoźników wciąż jest Warszawa – przewozy do/ze stolicy oferuje 30 obcych
przewoźników. Dalej znajduje się Kraków z 14 obcymi przewoźnikami, Gdańsk i
Poznań z 6, Katowice z 3.
Najbardziej rozbudowaną siatkę połączeń regularnych eksploatowanych
przez obcych przewoźników posiada Warszawa. Ze stolicy, korzystając z usług
obcych przewoźników, można polecieć do 40 miast poza granicami naszego kraju.
Na drugim miejscu jest Kraków z 28 połączeniami, dalej Katowice z 12 i Gdańsk
z 11.
Zagraniczni regularni przewoźnicy lotniczy najchętniej rozwijają połączenia
do następujących miast: Londynu (przewozy do tego miasta proponuje 5
przewoźników), Dortmundu (4), Paryża (3), Dublina (3), Rzymu (3), Frankfurtu
(3), Mediolanu (3).
Polscy przewoźnicy przedkładają Prezesowi ULC rozkłady lotów jedynie do
wiadomości. W sezonie LATO 2006 regularne przewozy lotnicze będą oferowane
jak dotychczas przez PLL LOT S.A., Nowego Przewoźnika Sp. z o.o.
(Centralwings) oraz przez debiutującego na rynku regularnych przewozów
pasażerskich Sky Express Sp. z o.o. (Direct Fly), który uruchamia regularne
przewozy od kwietnia br. na trasach krajowych oraz międzynarodowych: Warszawa-
Wrocław vv., Warszawa – Gdańsk vv., Wrocław – Gdańsk vv., Kraków – Gdańsk
vv., Bydgoszcz – Berlin vv., Łódź – Berlin vv., Gdańsk – Berlin vv.,
Bydgoszcz – Kopenhaga vv.).
***
* przewoźnicy marketingowi: AIR CANADA, AMERICAN AIRLINES, ANA, BMI, BULGARIA
AIR, CONTINENTAL AIRLINES, IBERIA, JAL, NORTHWEST AIRLINES, QUANTAS,
SINGAPORE AIRLINES, SPANAIR, TAROM, THAI AIRWAYS, UNITED AIRLINES, US
AIRWAYS.
***********************************************
Temat: Winiety drogowe
Moja analiza ich projektu
projekt ministruf:
www.mi.gov.pl/source.php?plik=ustdk
i moja analiza:
-robia miejsce dla kolesi:
"Zarząd Dróg Krajowych (dalej: ZDK) zostanie utworzony
przez Ministra Infrastruktury jako jednoosobowa spółka
Skarbu Państwa, w oparciu o likwidowaną Generalną
Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. W skład rady
nadzorczej ZDK wejdą osoby wskazane przez ministra
właściwego do spraw transportu, a także po jednym
przedstawicielu ministra właściwego do spraw finansów
publicznych ministra właściwego do spraw wewnętrznych i
administracji i ministra właściwego do spraw rozwoju
regionalnego. Zgodnie z zasadą partnerstwa w skład rady
nadzorczej wejdą też dwaj przedstawiciele użytkowników
dróg: przedstawiciel krajowych stowarzyszeń przewoźników
oraz przedstawiciel krajowych stowarzyszeń użytkowników
samochodów osobowych."
- ci kolesie musza miec jakas kase nie?
"Jako wynagrodzenie za prowadzoną działalność minister
właściwy do spraw transportu przekazywał będzie ZDK
środki w wysokości nie niższej niż 9% podatku akcyzowego
od paliw płynnych. Tak jak w przypadku wpływów z winiet,
ustawowe zagwarantowanie ZDK jasno określanej części
wpływów z podatku akcyzowego od paliw płynnych przyczyni
się do poważnego zwiększenia wiarygodności kredytowej
ZDK w bankach i w międzynarodowych instytucjach
finansowych."
- ale to jeszcze nie wszystko:
"Prócz tego, z mocy ustawy ZDK przysługiwać będzie
szereg opłat i kar, które dotychczas stanowiły wpływy
środków specjalnych GDDKiA. Chodzi tu o opłaty na
drogach krajowych za przejazdy promowe, przejazdy przez
obiekty mostowe, parkowanie, przejazdy pojazdów
ponadnormatywnych, opłaty od przedsiębiorców
zagranicznych pobierane w transporcie drogowym na
zasadzie wzajemności, a także opłaty z tytułu licencji
na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego,
zezwoleń na wykonywanie przewozów regularnych i
przewozów regularnych specjalnych oraz przywozów
wahadłowych i przewozów okazjonalnych, a także przewozów
kabotażowych w międzynarodowym transporcie drogowym i
zwolnień zagranicznych."
- i jeszcze sprytne obejsie ustawy kominowej nie?
"Ze względu na wielkość ZDK, który stanie się jednym z
największych podmiotów działających na rynku oraz
potrzebę zapewnienia mu profesjonalnego zarządzania,
opartego na kontraktach menedżerskich, do ZDK nie
stosuje się przepisów ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o
wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami
prawnymi."
- a jak by z winietek niestarczylo i koryto zaczynalo
byc puste to:
"ZDK może samodzielnie zwiększyć stawkę opłaty
winietowej, gdy wzrost nie przekracza rocznego wskaźnika
inflacji. Za zgodą ministra właściwego do spraw
transportu możliwa jest podwyżka do wysokości
stanowiącej dwukrotność wskaźnika inflacji."
L.
Temat: Wizz Air zwiększa ilość połączeń z Katowic do 11!
Przewozy lotnicze: Tanie latanie również po Polsce
Przewozy lotnicze: Tanie latanie również po Polsce
Maciej Kuźmicz 05-05-2004, ostatnia aktualizacja 05-05-2004 16:48
- Chcemy uruchomić tanie przewozy lotnicze na trasach w Polsce - deklaruje
tania linia lotnicza SkyEurope. To już drugi przewoźnik, który chce konkurować
z LOTem
- Naszą ambicją jest być pierwszym prawdziwym wschodnioeuropejskim tanim
przewoźnikiem. Uruchomienie tanich połączeń lotniczych pomiędzy miastami w
Polsce wpisuje się w nasz cel - powiedział "Gazecie" Christian Mandl, szef
SkyEurope, słowackich linii lotniczych. Kiedy tanie linie miałyby zacząć latać
po Polsce?
- W tym roku, ale nie jestem w stanie podać konkretnego miesiąca - mówi Mandl.
Niestety, nie wiadomo jeszcze ile miałyby kosztować bilety i jakie polskie
miasta zyskałyby nowe połączenia lotnicze.
To nie pierwsza próba uruchomienia tanich lotów - pierwsza w Polsce tania linia
lotnicza, airpolonia.com, latała z Wrocławia i Gdańska do Warszawy. Loty były
jednak nieopłacalne i linia je zawiesiła pod koniec marca. Szef SkyEurope
twierdzi, że tanie latanie po Polsce to nie mrzonka i będzie chciał
uruchomić "powietrzne autobusy".
- To się opłaci, bo dysponujemy mniejszymi samolotami. Mamy turbośmigłowe
embraery EMB 120, które zabierają 30 pasażerów na pokład. Uda nam się je
zapełnić na rejsach wewnątrz Polski - uważa Mandl.
Airpolonia.com wszystkie przewozy wykonywała boeingami B737-400, które
zabierają na pokład 168 osób; na rejsy pomiędzy polskimi miastami nie było
jeszcze na początku tego roku aż tylu chętnych, by były one opłacalne.
- Mieliśmy możliwość wykorzystania samolotów na trasach zagranicznych, m.in. do
Paryża i Brukseli i kalkulacje wykazały, że to będą bardziej opłacalne rejsy od
krajowych - mówi Marek Sławatyniec, dyrektor ds. sprzedaży airpolonia.com.
Dziś jedynym przewoźnikiem na trasach krajowych jest LOT - i choć nie ma
konkurencji, wprowadził akcje promocyjne i obniżył ceny biletów na część rejsów.
- Sprzedaż biletów w krajowej promocji idzie naprawdę dobrze - deklaruje Leszek
Chorzewski, rzecznik LOT. - Lotnicza komunikacja krajowa w Polsce to wyzwanie,
bo jest ona w dużej mierze deficytowa. Jest wielka różnica w utrzymywaniu
komunikacji na różnych kierunkach: np. loty do i z Wrocławia są bardzo
opłacalne. Natomiast połączenia do Rzeszowa czy Bydgoszczy są deficytowe. Ale
przecież większość pasażerów z Rzeszowa to ludzie podróżujący do Ameryki
Północnej, którzy przesiadają się w Warszawie, więc warto te połączenia mieć -
dodaje.
Jak na nasz rynek patrzy SkyEurope? - My konkurujemy przede wszystkim z
pociągami, samochodami, autobusami. To są środki transportu, z których
pasażerowie przesiadają się do tanich linii lotniczych - mówi Christian Mandl.
Firma chce zainwestować w Polsce w sumie 20 mln dol., wesprą ją m.in.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju i ABN Amro.
Linia chce w tym roku przewieźć 200 tys. polskich pasażerów (w kraju i za
granicę); w sumie liczy na to, że w tym roku z jej usług skorzysta milion osób.
SkyEurope istnieje od 2001 r., wystartowały po raz pierwszy w Polsce 3 maja.
Swoją bazę otworzyły w Warszawie, skąd latają do Wiednia-Bratysławy i
Budapesztu, od 14 czerwca chc otworzyć połączenia do Paryża, Amsterdamu i
Londynu. Dysponują 13 samolotami
Temat: Połączenia kolejowe do Berlina...
Połączenia kolejowe do Berlina...
Za Wirtualną Polską:
Ba(h)na zamiast PKP
Prawdopodobnie już niebawem do Wielkopolski zaczną dojeżdżać niemieckie
koleje regionalne. Najpierw tylko do Krzyża, a później... nawet co trzeci
pociąg może nie być polski.
Ekspansją na wschód zainteresowani są prywatni i państwowi niemieccy
przewoźnicy, czyli głównie krajowa spółka Deutsche Bahn oraz obsługująca
połączenia regionalne BBX.
Do przetargu
Stanęły one do przetargu na organizację przewozów kolejowych do Kostrzyna
(województwo lubuskie). Jednak okazało się, że nie interesuje ich tylko i
wyłącznie obsługa linii przygranicznej, lecz chcą swoim zasięgiem obejmować
coraz więcej polskich torów. Podczas spotkania z przedstawicielami Lubuskiego
Urzędu Marszałkowskiego niemieccy kolejarze stwierdzili, że myślą o tym, by
ich pociągi kursowały między Berlinem, Frankfurtem nad Odrą, Gorzowem i
Krzyżem. Jest to pierwszy etap do stworzenia niemieckich połączeń do Piły,
Bydgoszczy i dalej, aż do Rosji.
Już jeżdżą
Obecnie niemieckie pociągi wjeżdżają na 2,5 kilometra w głąb Polski. Są to
składy Kostrzyn-Berlin. Połączenie to jest bardzo chwalone zarówno przez
zagranicznego przewoźnika, jak też i polskich podróżnych. Niemcom takie
przedsięwzięcie się opłaca, dlatego też chcą dalej się rozwijać w naszym
kraju. Pasażerowie natomiast twierdzą, że w końcu mogą jechać czystym
pociągiem, bilet na niego nie jest droższy niż na to co oferują Polskie
Koleje Państwowe. Większość z jeżdżących podkreśla też to, że w niemieckich
wagonach bardzo często prowadzone są kontrole, co powoduje, że pasażerowie
czują się bezpieczniej.
Muszą oddać część rynku
Zgodnie z unijnymi przepisami 30 procent naszego rynku kolejowego może być
oddanych zagranicznym przewoźnikom.
- Jednak muszą spełniać dwa warunki - mówi Zbigniew Wolny, rzecznik prasowy
poznańskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych. – Pierwszy z nich to
uzyskanie odpowiednich dokumentów z Urzędu Transportu Kolejowego. Drugi, że
maszyniści obsługujący lokomotywy muszą potrafić porozumiewać się w języku
polskim.
Wszystko wskazuje jednak na to, że możliwość przejęcia trzeciej części
przewozów kolejowych zostanie przez Niemców wykorzystana. Nikt z osób
odpowiadających za kolej w Wielkopolsce nie chce się oficjalnie wypowiadać co
do przyszłości PKP w regionie.
- Nie dotarło do mnie żadne pismo - mówi Henryk Szczefanowicz z
Wielkopolskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Jeśli jednak tak się stanie, to
kandydat będzie musiał uczestniczyć w przetargu.
Twierdzi, że nie wie także nic o tym, ze w Zielonej Górze rozmawiano o
pierwszym połączeniu do Krzyża. Podobnie wypowiada się Kazimierz
Budynkiewicz, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zakładu Przewozów
Regionalnych w Poznaniu. Tyle oficjalnie, jednak...
Będą rozmawiać
Z naszych informacji wynika, że jeszcze w tym tygodniu pracownicy instytucji
odpowiedzialnych za pociągi osobowe w Wielkopolsce mają jechać do Zielonej
Góry, gdzie będą prowadzone rozmowy dotyczące wejścia Deutsche Bahn do
naszego województwa. Nikt na razie nie chce mówić, jak PKP zamierza
przeciwstawić się ekspansji obcych przewoźników, czy np. obniży ceny biletów.
Warunki finansowe wszyscy przewoźnicy będą mieć równe. Jak wyjaśnia Zbigniew
Wolny, takie same stawki obowiązywać będą za przejazdy po torach Polskich
Linii Kolejowych.
Według naszych informacji, BBX prawdopodobnie chce, by połączenia lokalne
były obsługiwane przez niemieckie autobusy szynowe. Mają to być takie same
pojazdy, które kursują za Odrą. Nie ma natomiast jeszcze skalkulowanych cen
biletów, które niemieckie firmy chcą wprowadzić na swoje przewozy w Polsce.
Rozkład w Niemczech
Nowy rozkład jazdy PKP, który ma zostać wprowadzony od 12 grudnia, nie został
jeszcze przedstawiony w Polsce. Można jednak zapoznać się z nim na
internetowych stronach Deutsche Bahn.
Do Niemiec
PKP Cargo, spółka zajmująca się transportem towarowym, zamierza wejść na
rynek niemiecki. Liczy, że dla tamtejszych przedsiębiorców jej oferta cenowa
będzie bardziej konkurencyjna niż rodzimych przewoźników. Krokiem w tym
kierunku ma być przejecie części spółki RAG (jednej z największych w
Niemczech i krajach Beneluksu).
Marcin Idczak
Temat: Zagadkowe premie w LOT cd
"Sprywatyzowany" LOT?
Tak na dobrą sprawę LOT już od dawna jest "sprywatyzowany" - od
wielu już bowiem lat zyski z LOTU czerpie wąska grupa ludzi z p.
Prezesem i zarządem firmy na czele!
Dziwnym trafem, w okresie kiedy zarząd pobierał "wynagrodzenie
za prace zlecone" od Szwajcarów (dziwnym trafem PRZED
przystąpieniem do szwajcarskiego sojuszu) wśród załogi
przeprowadzono referendum w sprawie DOBROWOLNEJ redukcji
zarobków WSZYSTKICH pracowników o bodajże 10% czy 15% ze względu
na "trudną sytuację w firmie"! Po druzgocącej odmowie za miesiąc
okazało się że nie jest z firmą tak źle i zarząd uchwalił
wypłatę premii dla członków zarządu po 40 tysięcy.
I nie rozczulajcie się nad biednym prezesem, zarządem i ustawą
kominową - jako szefowie LOT-u zasiadają w zarządach spółek
zależnych - EuroLOT-u, Petrolotu, LOT Groud Serwices, LOT Auto
Serwices, spólek w regionalnych portach lotniczych - BYNAJMNIEJ
nie honorowo! A tam już ustawa "kominowa" nie obowiązuje....
Ktoś tam już cieszył się z nożliwości rychłego upadku LOT-u. Nie
cieszcie się, bo chyba zażyłość ze Szwajcarami spowodowała, że
pan L. i spółka chcieli powtórzyć wariant ze Swissairem i
Crossairem - rozwalamy LOT i już jako EuroLOT zgarniamy całą
pulę! A tu już prywatna firma i minister nam może... Zresztą
sytuacja na linii LOT - EuroLOT jest BAARDZO ciekawa - jak są
zyski z działalności to do EuroLotu, jak są koszta to wrzucane
są do LOT-u. W końcu to LOT (f-ma państwowa) "dokapitalizował"
czyt. oddał za darmo do EuroLOT-u (f-ma prywatna, s-ka w/g prawa
handlowego) 10 samolotów; bieżącymi kosztami obsługi obciążając
LOT. Pomimo to, ubiegły rok jest problemem, bo nawet na takich
warunkach EuroLot ledwo zipie.
Zresztą koniec lat 90-tych był dla firmy nieszczególny -
przyszło do firmy dużo młodych zdolnych lecz nieobeznanych z
wysoce sezonową specyfiką działania linii lotniczej. Otwierano
nowe połączenia niemalże "po cichu", bez reklamy, więc woziliśmy
powietrze. Kiedy już pasażerowie przyzwyczaili się i przewozy
miały tendencję wzrostową - znów po cichu zamykano linię. Po
wejściu w sojusz ze Szwajcarami (czyli tzw. QualiFRAJER)
przewozy DRASTYCZNIE spadły - próbowano wyrugować nas ze
wszystkiego - do tego stopnia, że pomimo podpisanych umów w
biurach LOT-u na obcych lotniskach (dla oszczędności
obsługiwanych przez miejscowych agentów) sprzedawano bilety do
Warszawy przez Zurych czy Brukselę, pomimo tego że samolot do
warszawa leciał omalże pusty... Zaiste - typowo szwajcarski był
to alians.
Szczytem niekompetencji są przewozy atlantyckie - w/g statystyk
zaczynają być zyskowne przy zapełnieniu.... POWYŻEJ 115%!!.
Linie za ocean z Krakowa, skąd w 2000/2001r latały notoryczne
komplety zmniejszono do 1 (SŁOWNIE: JEDNEGO) lotu tygodniowo
zimą 2001/2002 i 4 na sezon letni. Po ubiegłorocznym audycie
linii przez Lufthansę jednym z głównych wniosków było
NATYCHMIASTOWE zwiększenie ilości lotów, a co za tym idzie
miejsc oferowanych na trasach atlantyckich o ok.60 PROCENT! I
co? NIC!! Raport schowano baaaardzo głęboko....
W idealnym momencie nastąpiły zamachy w Ameryce - wyobrażacie
ile nieudolności i niegospodarności wrzucono do worka z
napisem "Zagrożenie terroryzmem"?
"Rozwój" LOT-u poprzez kupno Embraerów to totalna klapa -
samoloty są ciasne tak, że przy komplecie pasażerów nie ma
miejsca na laptopy dla kilku biznesmenów, zmusza się ich na
oddanie do bagażnika, tak więc nic dziwnego że były przypadki
kradzieży (dla pocieszenia dodam, że częściej w portach
zagranicznych niż w Polsce!), także naszemu Jaśnie panującemu
Prezesowi...(zadowolony nie był ;-)) Kiedy zimą załoga powiesi
swoje płaszcze w szafce to już na nic więcej nie ma miejsca...
Ostatnim trendem jest wymiana Emraerów 145 i B737 na serię
Embraer 170/190 - czyli de facto zmniejszenie liczby miejsc w
samolotach, podczas gdy trend jest dokładnie odwrotny w Europie:
ponieważ rosną opłaty lotniskowe w największych portach po to,
aby zmusić linie lotnicze do latania większymi samolotami, ale
rzdziej. Zresztą samoloty EMB170 są ciągle w próbach (były
wypadki) i ciągle jakoś nie znalazły nabywców, pardon: z wyj.
LOT-u.... Jak ktoś ma wątpliwości jak wygląda linia rozwijająca
się to niech wejdzie na strony EasyJet czy Ryanair - tam się
zamawia po ponad 200 (DWIEŚCIE!) samolotów.... A poza tym jakoś
przypadkiem(?) udziały w Embraerze ma grupa szwajcarska....
Konkurencja ze strony White Eagle? Żarty - toż to koledzy ze
szkoły, zaś działalność handlową WEA początkowo wspomagał...
szef Biura Charterów PLL LOT! Pewnie przypadkiem...
I na koniec dywagacja - wieloletni Prezes p.Wilanowski LOT
rowijał, a pan L. LOT zwija! Pytanie: czy p. Wilanowski (teść)
jest zadowolony z działalności p. L. (zięcia)....
Temat: SkyEurope na krajowych lotach
SkyEurope na krajowych lotach
Tanie linie SkyEurope poinformowały, że planują w tym roku uruchomić
połączenia pomiędzy polskimi miastami. Dysponują między innymi 30 miejscowymi
samolotami EMB120. Może warto ponegocjować, np. LCJ-POZ, GDN, KRK, WRO?
Artykuł GW:
Przewozy lotnicze: Tanie latanie również po Polsce
- Chcemy uruchomić tanie przewozy lotnicze na trasach w Polsce - deklaruje
tania linia lotnicza SkyEurope. To już drugi przewoźnik, który chce
konkurować z LOTem
- Naszą ambicją jest być pierwszym prawdziwym wschodnioeuropejskim tanim
przewoźnikiem. Uruchomienie tanich połączeń lotniczych pomiędzy miastami w
Polsce wpisuje się w nasz cel - powiedział "Gazecie" Christian Mandl, szef
SkyEurope, słowackich linii lotniczych. Kiedy tanie linie miałyby zacząć
latać po Polsce?
- W tym roku, ale nie jestem w stanie podać konkretnego miesiąca - mówi
Mandl. Niestety, nie wiadomo jeszcze ile miałyby kosztować bilety i jakie
polskie miasta zyskałyby nowe połączenia lotnicze.
To nie pierwsza próba uruchomienia tanich lotów - pierwsza w Polsce tania
linia lotnicza, airpolonia.com, latała z Wrocławia i Gdańska do Warszawy.
Loty były jednak nieopłacalne i linia je zawiesiła pod koniec marca. Szef
SkyEurope twierdzi, że tanie latanie po Polsce to nie mrzonka i będzie chciał
uruchomić "powietrzne autobusy".
- To się opłaci, bo dysponujemy mniejszymi samolotami. Mamy turbośmigłowe
embraery EMB 120, które zabierają 30 pasażerów na pokład. Uda nam się je
zapełnić na rejsach wewnątrz Polski - uważa Mandl.
Airpolonia.com wszystkie przewozy wykonywała boeingami B737-400, które
zabierają na pokład 168 osób; na rejsy pomiędzy polskimi miastami nie było
jeszcze na początku tego roku aż tylu chętnych, by były one opłacalne.
- Mieliśmy możliwość wykorzystania samolotów na trasach zagranicznych, m.in.
do Paryża i Brukseli i kalkulacje wykazały, że to będą bardziej opłacalne
rejsy od krajowych - mówi Marek Sławatyniec, dyrektor ds. sprzedaży
airpolonia.com.
Dziś jedynym przewoźnikiem na trasach krajowych jest LOT - i choć nie ma
konkurencji, wprowadził akcje promocyjne i obniżył ceny biletów na część
rejsów.
- Sprzedaż biletów w krajowej promocji idzie naprawdę dobrze - deklaruje
Leszek Chorzewski, rzecznik LOT. - Lotnicza komunikacja krajowa w Polsce to
wyzwanie, bo jest ona w dużej mierze deficytowa. Jest wielka różnica w
utrzymywaniu komunikacji na różnych kierunkach: np. loty do i z Wrocławia są
bardzo opłacalne. Natomiast połączenia do Rzeszowa czy Bydgoszczy są
deficytowe. Ale przecież większość pasażerów z Rzeszowa to ludzie podróżujący
do Ameryki Północnej, którzy przesiadają się w Warszawie, więc warto te
połączenia mieć - dodaje.
Jak na nasz rynek patrzy SkyEurope? - My konkurujemy przede wszystkim z
pociągami, samochodami, autobusami. To są środki transportu, z których
pasażerowie przesiadają się do tanich linii lotniczych - mówi Christian
Mandl. Firma chce zainwestować w Polsce w sumie 20 mln dol., wesprą ją m.in.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju i ABN Amro.
Linia chce w tym roku przewieźć 200 tys. polskich pasażerów (w kraju i za
granicę); w sumie liczy na to, że w tym roku z jej usług skorzysta milion
osób. SkyEurope istnieje od 2001 r., wystartowały po raz pierwszy w Polsce 3
maja. Swoją bazę otworzyły w Warszawie, skąd latają do Wiednia-Bratysławy i
Budapesztu, od 14 czerwca chc otworzyć połączenia do Paryża, Amsterdamu i
Londynu. Dysponują 13 samolotami.
Temat: Ambicje SkyEurope -będzie konkurencja po kraju !!!
ZA GW
Przewozy lotnicze: Tanie latanie również po Polsce
- Chcemy uruchomić tanie przewozy lotnicze na trasach w Polsce - deklaruje
tania linia lotnicza SkyEurope. To już drugi przewoźnik, który chce konkurować
z LOTem
- Naszą ambicją jest być pierwszym prawdziwym wschodnioeuropejskim tanim
przewoźnikiem. Uruchomienie tanich połączeń lotniczych pomiędzy miastami w
Polsce wpisuje się w nasz cel - powiedział "Gazecie" Christian Mandl, szef
SkyEurope, słowackich linii lotniczych. Kiedy tanie linie miałyby zacząć latać
po Polsce?
- W tym roku, ale nie jestem w stanie podać konkretnego miesiąca - mówi Mandl.
Niestety, nie wiadomo jeszcze ile miałyby kosztować bilety i jakie polskie
miasta zyskałyby nowe połączenia lotnicze.
To nie pierwsza próba uruchomienia tanich lotów - pierwsza w Polsce tania linia
lotnicza, airpolonia.com, latała z Wrocławia i Gdańska do Warszawy. Loty były
jednak nieopłacalne i linia je zawiesiła pod koniec marca. Szef SkyEurope
twierdzi, że tanie latanie po Polsce to nie mrzonka i będzie chciał
uruchomić "powietrzne autobusy".
- To się opłaci, bo dysponujemy mniejszymi samolotami. Mamy turbośmigłowe
embraery EMB 120, które zabierają 30 pasażerów na pokład. Uda nam się je
zapełnić na rejsach wewnątrz Polski - uważa Mandl.
Airpolonia.com wszystkie przewozy wykonywała boeingami B737-400, które
zabierają na pokład 168 osób; na rejsy pomiędzy polskimi miastami nie było
jeszcze na początku tego roku aż tylu chętnych, by były one opłacalne.
- Mieliśmy możliwość wykorzystania samolotów na trasach zagranicznych, m.in. do
Paryża i Brukseli i kalkulacje wykazały, że to będą bardziej opłacalne rejsy od
krajowych - mówi Marek Sławatyniec, dyrektor ds. sprzedaży airpolonia.com.
Dziś jedynym przewoźnikiem na trasach krajowych jest LOT - i choć nie ma
konkurencji, wprowadził akcje promocyjne i obniżył ceny biletów na część
rejsów.
- Sprzedaż biletów w krajowej promocji idzie naprawdę dobrze - deklaruje Leszek
Chorzewski, rzecznik LOT. - Lotnicza komunikacja krajowa w Polsce to wyzwanie,
bo jest ona w dużej mierze deficytowa. Jest wielka różnica w utrzymywaniu
komunikacji na różnych kierunkach: np. loty do i z Wrocławia są bardzo
opłacalne. Natomiast połączenia do Rzeszowa czy Bydgoszczy są deficytowe. Ale
przecież większość pasażerów z Rzeszowa to ludzie podróżujący do Ameryki
Północnej, którzy przesiadają się w Warszawie, więc warto te połączenia mieć -
dodaje.
Jak na nasz rynek patrzy SkyEurope? - My konkurujemy przede wszystkim z
pociągami, samochodami, autobusami. To są środki transportu, z których
pasażerowie przesiadają się do tanich linii lotniczych - mówi Christian Mandl.
Firma chce zainwestować w Polsce w sumie 20 mln dol., wesprą ją m.in.
Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju i ABN Amro.
Linia chce w tym roku przewieźć 200 tys. polskich pasażerów (w kraju i za
granicę); w sumie liczy na to, że w tym roku z jej usług skorzysta milion osób.
SkyEurope istnieje od 2001 r., wystartowały po raz pierwszy w Polsce 3 maja.
Swoją bazę otworzyły w Warszawie, skąd latają do Wiednia-Bratysławy i
Budapesztu, od 14 czerwca chc otworzyć połączenia do Paryża, Amsterdamu i
Londynu. Dysponują 13 samolotami.
GW.
Temat: O załobę sylwestrową!
CZYTAJCIE DO JASNEJ CHOLERY,PRZECIEZ TO TRAGEDIA I NASZA,POLSKA!!!
Skandynawia w szoku po trzęsieniu i tsunami w Azji
Skandynawia przeżywa szok po katastrofie w Azji Południowo-Wschodniej, po
której zaginionych jest ponad trzy tysiące Skandynawów. Premier Szwecji Goeran
Persson ogłosił żałobę narodową w Nowy Rok.
R E K L A M A czytaj dalej
Władze norweskich miast planują odwołanie uroczystości noworocznych.
Władze Tajlandii potwierdziły już śmierć ponad 50 Szwedów.
"Musimy być przygotowani, że liczba ofiar z pewnością wzrośnie, i to bardzo. Ta
katastrofa odciśnie piętno na Skandynawii na wiele lat" - powiedział w środę
Persson.
"Rosnąca liczba szwedzkich ofiar stanowi następną narodową traumę po zatonięciu
promu +Estonia+ w 1994 roku, kiedy zginęły 852 osoby, w tym 551 Szwedów. Na
liście zaginionych jest ponad tysiąc nazwisk i niestety wielu z tych osób
raczej nigdy już nie odnajdziemy" - powiedziała w środę w Bangkoku szwedzka
minister spraw zagranicznych Laila Freivald.
Liczby podawane przez ministerstwa spraw zagranicznych krajów skandynawskich i
biura podróży zmieniają się z godziny na godzinę.
Norweskie MSZ ocenia, że w rejonie katastrofy przebywało 4450 Norwegów.
Dotychczas udało się nawiązać kontakt z 3069 osobami. Nie ma kontaktu z 200
Finami i prawie 1500 Szwedami, których w tym rejonie przebywało ok. 10 tysięcy.
Według duńskiego MSZ zginęło sześciu Duńczyków, 19 jest zaginionych, a z ponad
200 osobami nie ma kontaktu.
Skandynawskie linie lotnicze SAS uruchomiły w środę most powietrzny dla
Skandynawów powracających do Oslo, Kopenhagi i Sztokholmu. Piloci i stewardesy
pracują społecznie, a samoloty zostały przystosowane do przewozu noszy.
Dla Szwecji tragedią jest bardzo duża liczba zaginionych dzieci. Według list
szwedzkich biur podróży, za zaginione uznano ponad 400 dzieci. W resortach
turystycznych w Khao Lak i Phuket Szwedzi od lat spędzają urlopy całymi
rodzinami.
Szwedzki dziennik "Aftonbladet" opisał relacje świadków w Khao Lak. "W kilka
sekund cały szwedzki dziecięcy +klub misiów+ został podczas zabawy porwany
przez fale i żadne z kilkudziesięciorga dzieci nie ocalało".
Duński dziennik "BT" pisze o powrocie we wtorek do Kopenhagi dwóch norweskich
braci w wieku ośmiu i dziesięciu lat, którzy stracili rodziców. "Byli tak
przerażeni i otępiali, że nawet nie płakali. Byli bosi i ubrani tylko w stroje
plażowe".
W Norwegii panuje nastrój smutku. Premier Kjell Magne Bondevik powiedział w
środę, że "katastrofa w Azji jest tragedią dla Skandynawii" i że już napisał
specjalne żałobne przemówienie na Nowy Rok.
Szwedzkie i norweskie gazety i portale internetowe bez przerwy zamieszczają
nowe nazwiska i zdjęcia zaginionych osób, nadsyłane przez rodziny. Są tam
również imiona i nazwiska polskie oraz adnotacje, że osoby te mówią po polsku.
"W miarę jak rośnie liczba ofiar śmiertelnych i maleje nadzieja na odnalezienie
zaginionych, Skandynawia powoli przygotowuje się na największą żałobę narodową
naszych czasów" - napisał w środę "BT".
REKLAMA
wyślij link
strona do druku
Skomentuj ten artykuł »
1 komentarz
Powitanie w pokoju Zbawiciela... czy rozpusta... ??? 2004-12-29 19:55
Nikt mi tego dzis nie przyzna. Zapewniam ze nadeszlo ... ~Wizjonier przys...
zobacz wszystkie wypowiedzi »
Galerie
• Tsunami z satelity
• Pomoc ocalonym
• Cudownie ocaleni
• Zabójcze tsunami
inne galerie »
Inne wiadomości
MSZ: Zaginęło 56 Polaków
2004-12-29 PAP, jkl
Po tragedii w Azji Czesi szukają najbliższych; premier krytykowany
2004-12-29 PAP, mat
Trzęsienie ziemi mogło przesunąć wyspy
2004-12-29 PAP, mat
Wiejacz: Sumatra zmieniła kształt po trzęsieniu ziemi
2004-12-29 PAP, JP
Włochy: 14-latek pomógł odnaleźć ofiary kataklizmu w Azji
2004-12-29 PAP, mat
więcej »
Dowiedz się więcej
Najsłynniejsze tsunami
2004-12-26 PAP, mat
Ivan i inne najpotężniejsze huragany w historii
2004-09-14 PAP
Strona 2 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 152 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4