Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: problemy społeczne w świecie





Temat: Irak obiecuje raport o "zaginionym" wągliku i VX
Gość portalu: yan napisał(a):

> Gdyby przywodcy Francji i Niemiec-wykazali wieksza wyobraznie.
> A nie patrzyli na prywatna kiese (Co blednie zarzuca sie
Amerykanom)
> to dzisiaj problem Iraku bylby juz rozwiazany.Saddam
wykorzystuje
> podzialy swiata zachodniego i przeciaga swoje rozbrojenie w
nieskonczonosc.
> Wierze w determinacje Busha i madrosc Ameryki do
doprowadzenia tego
> kryzysu do konca(tzn.usuniecie Saddama od wladzy i osadzenie
na jego
> miejscu proamerykanskiego i demokratycznego rzadu).

Yanie, wydaje mi sie, ze jestes naiwnym optymista. Glownym
problemem swiata arabskiego a w tym i posaddamskiego Iraku jest
to, ze jest on w przededniu wojen religijnych, ktore
wyniszczyly posredniowieczna Europe. Islam jako ideologia zycia
jest przezytkiem i nie moze stanowic trwalego podloza pod
budowe nowoczesnego, demokratycznego i liberalnego
spoleczenstwa. Mysle, ze bedzie bardzo trudno opanowac chaos
powojenny w Iraku i wlasciwie w reszcie polwyspu. Niestety od
czegos trzeba zaczac, jesli sie chce zapobiec wypadkom typu 11
wrzesnia i wyspy Bali.





Temat: Przewaga ZACHODU, a "realizm" Flaviusa...
Sa rózne oceny obecnego stadium kultury zachodu. Pesymiści twierdza że jest ona
w stanie rozkładu nie spotykanego od czasów upadku Cesarstwa Rzymskiego ( czego
dowodem jest rosnąca zapaśc demograficzna i liczba dewiacji charaktrystyczna
zawsze dla czasów schylkowych ), optymiści że postep techniczny obecnie jest
tak duzy że niedługo zostaną przezwyciezone wszystkie problemy i swiat wreszcie
osiagnie rownowage ekologiczną, demograficzną i społeczną na dlugie lata.
Jak jest sami widzimy, a jesli nie widzimy to mozemy policzyć. Owszem zachód
jest coraz bogatszy ale jesli nie znajdzie sposobu na transfer czesci tego
bogactwa do krajow ubogich bo sytuacja jest nadal nieprzywidywalna bo tem III
swiat nadal demograficznie szybko rosnie.
Swiat jest nadal nie zapisaną kartą.






Temat: DEKALOG
E. Włączenie się chrześcijanina w życie kościoła
Każda rodzina jest częścią większej społeczności, w której żyje. Jest częścią
społeczeństwa i wspólnoty kościelnej.

Chociaż budowanie wspólnoty rodzinnej jest zasadniczym zadaniem wszystkich jej
członków, to jednak rodzina nie może być zamknięta na problemy świata
i Kościoła. Przeciwnie, uformowana w gronie rodzinnym wiara i miłość ma
promieniować na otoczenie. „Rodzina chrześcijańska jest powołana do
ewangelizacji i misji.” (KKK 2205)

Rodzina jest też „wezwana do uczestnictwa w modlitwie i ofierze Chrystusa.”
(KKK 2205) Oznacza to, że swoją modlitwą i ofiarami – złączonymi ze zbawczą
ofiarą Jezusa Chrystusa – ma ona doskonalić Kościół i świat i przyczyniać się
do zbawienia wszystkich ludzi.

Przez różne formy angażowania się w życie Kościoła rodziny chrześcijańskie mają
przyczyniać się do przekształcania środowiska, w którym żyją, w Królestwo Boże,
tzn. w jedną wielką rodzinę, w której wszyscy będą się czuli braćmi
i siostrami – dziećmi jedynego Ojca wszystkich. Rodziny mają pracować nad tym,
aby wszyscy jej członkowie, a także spotykani przez nią ludzie, doszli w końcu
do domu Ojca, w którym dla każdego jest przygotowane mieszkanie (por. J 14,2).



Temat: CO SADZICIE O ROSJI - JAKA TERAZ I POZNIEJ
Los Rosji jest w rękach jej przywódców. Od długiego czasu kraj ten nie miał
do nich szczęścia. Wydaje się jednak, że Putin i jego ekipa zrobili już wiele dobrego
dla tego kraju. Są to stosunkowo młodzi ludzie, wielu pochodzi z St.Petersburga co
w Rosji oznacza większą otwartość na świat. Problemy jakie ma ten kraj po komuniźmie
i erze Jelcyna są gigantyczne. Moim zdaniem jednym z największych jest załamanie
demograficzne wynikające ze spadku urodzin, problemów zdrowotnych tego społeczeństwa
(np. AIDS) i zmian wynikających z transformacji gospodarczej.



Temat: KORAN a ISLAM
KORAN a ISLAM
Mam troche wyksztalconych muzulmanskich znajomych i sami sa przygnebieni
tym, jak polityczne i religne elity arabskie zmanipulowaly Koran.
Interpretacja Koranu w wspolczesnym Islamie, jest taka, jak mniej wiecej
interpretacja Biblii przez kler w Sredniowieczu.
- Problem w tym, ze spoleczenstwa chrzescijanskie okres najwiekszej ciemnoty
maja juz za soba, a swiat islamski jeszcze nie.




Temat: Prawicowy kurek z kasą w Łodzi
Ajajaj, to się narobiło! Kasa popłynęła w kierunku Stowarzyszeń, szkół, KK i
wogóle nie tam gdzie należało. A gdzie należało? Może tak GW i krytykujący na
Forum te decyzje wskazalibyby "słuszne" kierunki? Jak świat światem, czy to
za "komuny" czy "demokracji", różne przedsiębiorstwa państwowe i prywatne
przekazują na rzecz potrzebujących część środków, jakie wypracują w swoich
zakładach. I nic w tym zdrożnego, bo to przejaw solidaryzmu społecznego.
Problem w tym, że zawsze znajdą się tacy, według których KK to
nieodpowiedni "odbiorca" przekazywanych pieniędzy. I choć jest KK i jego
przedstawiciele w tym wypadku, tylko jednym z obdarowanych podmiotów, to
przecież nie przypadkiem w artykule Jego wskazuje się jako głównego "biorcę".
Co Was tak mierzi w tym Kościele!? Czy np to, że poprzez Caritas bez wielkiego
halo, jak to ma miejsce przy okazji organizowania pomocy przez instytucje nie
koscielne (żeby nie powiedzieć dosadniej), pomaga się biednym ludziom? A może
fakt, że kilka szkół otrzymało pomoc, to coś szczególnie nagannego? Ręce
opadają:(



Temat: KORAN a ISLAM
Gość portalu: J.K. napisał(a):

> Mam troche wyksztalconych muzulmanskich znajomych i sami sa przygnebieni
> tym, jak polityczne i religne elity arabskie zmanipulowaly Koran.
> Interpretacja Koranu w wspolczesnym Islamie, jest taka, jak mniej wiecej
> interpretacja Biblii przez kler w Sredniowieczu.
> - Problem w tym, ze spoleczenstwa chrzescijanskie okres najwiekszej ciemnoty
> maja juz za soba, a swiat islamski jeszcze nie.

Podobno nawet jeden z ksiazat saudyjskich przerobil sobie genaologie tak aby
wyszlo ze jego przodkiem byl prorok Muhammad.
Tylko ze ten argument iz rzadzacy w krajach islamskich
sa skorumpowani stanowi pożywkę dla fundamentalistycznych ruchów które chcą
przejąć władzę.
Oni raczej też nie wprowadzą zbyt łagodnego prawa koranicznego.
I tak i tak źle.

>
>
>
>




Temat: Książki, książki, książki....
Nowa książka: Życie codzienne w muzułmańskim Paryż
Paryż - nazywany stolicą świata - od wieków był celem podróży emigrantów z
wielu zakątków globu, dlatego też miasto ma wyjątkowy, kosmopolityczny
charakter.

Swój skrawek ziemi znaleźli tu również liczni muzułmanie, których kolejne
pokolenia uczestniczą w kształtowaniu paryskiego pejzażu. W niektórych
dzielnicach orientalne sklepiki, kawiarnie, palarnie fajek wodnych, ruch, gwar
i zapachy tworzą niepowtarzalny klimat miast Orientu.

Proponujemy spacer ulicami nieznanego - muzułmańskiego - Paryża meczetów,
arabskich księgarń i bazarów.

SPIES TREŚCI:

Rys historyczny
Liczebność muzułmanów we Francji
Podziały w paryskiej gminie muzułmańskiej
Codzienność
Czas uświęcony
Problemy społeczne
Kultura i rozrywka
Miejsca ciekawe i warte odwiedzenia
Niektóre paryskie meczety

***
Marta Widy, Życie codzienne w muzułmańskim Paryżu, Wydawnictwo Akademickie
Dialog, Warszawa 2005, s. 158

zapowiedź z www.arabia.pl



Temat: nie tylko to na swiecie
nie tylko to na swiecie
chce przypomniec ze na swiecie nie istnieje tylko i wylacznie problem
terroryzmu, walki z Iralkiem, ewentualnie naszego stosunku do Arabow i Żydow,
a czytając to forum mogłoby się tak wydawac.Zwracam uwage na miedzykrajowy
problem lamania praw czlowieka( takze na Bliskim Wschodzie ale nie tylko),
ocenzurowanie internetu w Chinach, aresztowania politycznych dzialaczy
opozycji w Rosji i na Bialorusi, wykonywanie wyrokow smierci bez
wystarczajacych powodow, antysemityzm i ogolna nietolerancjia.... -jest tego
wiele i choc moze nie mowi sie o tym z taka intensywnoscia i nie naglasnia
sie tego tak, to przeciez lamanie podstawowych wolnosci prowadzi do
powstawania wewnatrzkrajowych napiec, wojen domowych i wojskowych rezimow.
Warto o tym pamietac i nie dac sie wciagnac w owczy ped pisania o nowych
zamachach, wypowiadania sie w sposob nietolerancyjny lub obrazliwy dala
jakiegos narodu lub grupy spolecznej.




Temat: Irshad Manji
Wole dawac pozytywne przyklady, bo negatywnych mamy az nadto w tv i prasie i
dlatego obraz jest wykrzywiony w odwrotna strone niz probujesz to dac do
zrozumienia. Ciagle tylko nagonka na Arabow, a pozytywow prawie wcale. Na
swiecie panuje juz wystarczajacy antyarabizm i antyislamizm, ze nie ma co go
poglebiac pokazujac tylko jednostronny obraz spoleczenstwa islamskiego
(negatywny oczywiscie). To forum, przynajmniej tak mi sie wydaje, ma skonczyc
ze zlymi stereotypami przez pokazanie jakichs pozytywow, ktorych wg mnie jest
wiecej niz negatywow; by skonczyc wreszcie z islamo- i arabofobia.
A poza tym beduinka zamiescila cd. o Holandii. Poczytaj sobie o nagonce na
muzulmanow. Ja mam wrazenie, ze Ty rowniez masz jakis problem z ta fobia, bo
dostrzegasz same minusy, a zadnych plusow (jakby Polacy byli swieci- to troche
pachnie hipokryzja- dlatego dalam te przyklady- w pierwszej kolejnosci zadbaj
wiec o rodakow, bo na to masz wiekszy wplyw, a Arabowie sami sie zatroszcza o
siebie). Jak dotad nie czytalam u Ciebie nic o pozytywnych rzeczach w islamie
czy krajach arabskich czy w koncu u Arabow. Nie wierze, ze nic Cie w tym
swiecie nie fascynuje. A jesli rzeczywiscie nie, to chyba jednak masz problem z
ta fobia.




Temat: Nastolatek z USA zabil dwie osoby a sześć ranił
Gość portalu: Iwona napisał(a):

> W tym roku spedzilam wakacje na Florydzie, gdzie
zaszokowala
> mnie latwosc dostepu przecietnego obywatela do broni.
Sa tam
> popularne strzelnice, gdzie kazdy moze wynajac sobie
bron (maja
> ich tam setki w roznych rodzajach i kolorach) i
postrzelac. Moj
> maz skorzystal z oferty i wrocil w glebokim szoku. Twoja
> tozsamosc jest im jedynie potrzebna do wystawienia
rachunku.

Droga Iwono.Problemem nie jest szeroki dostep
spoleczenstwa do broni.Sam ma niemala kolekcje.Problemem
jest,kto te bron bierze do reki.Dla jednego kamien
posluzy do zbudowania fundamentu pod nowy dom,drugi uzyje
go,by rozlupac czerep sasiada.Kuchenny noz w swojej
kuchni mozesz uzyc do przygotowania mezowi posilku,albo
poderznac mu gardlo.
Problem lezy absolutnie gdzieindziej.Popatrz na
amerykanska TV,przed ktora obywatele pierwszego kraju
swiata zaczynaja zycie od oseska,na ich "zabawki".....W
tym kraju,proces transmisji moralnych wartosci miedzy
rodzicami i dziecmi znikl.Nauczyciele,ktorzy opuscili
kiedy szkoly niedouczeni,nie maja zasobow
intelektualnych,zeby je przeniesc na uczniow.

I moge Cie zapewnic,ze jest to wynik dzialania pewnych
grup,ktore zostaly dopuszczone do wladzy.Dzis,niema
potrzeby budowania GULAGow,czy wyrzynania ofiar w
Katyniach.Mozna to zrobic w ramach rozrywki.

Pozdrowienia.
> Twoje nazwisko nie jest sprawdzane, co oznacza, ze kazdy
> terrorysta moze skorzysac z tej "atrakcji". Nie
potrzebujemy
> Afganow, Amerykanie sami sie powystrzelaja.




Temat: obrzezanie kobiet w Egipcie
To jest tak, jak z biciem żon przez mężów w Polsce
My obracamy się w kręgu tzw. "inteligencji pracującej" i wydaje nam się, że ten
problem to margines. Tymczasem w środowisku chłopsko-robotniczym, a zwłaszcza
wśród lumpenproletariatu to jest poważny problem. Jeżeli uwzględnimy do tego
fakt, że ineteligencja stanowi ledwo parę procent społeczeństwa, a samych
alkoholików i osóba regularnie nadużywających alkoholu (tacy są najbardziej
skorzy do bicia, choć nie tylko oni) mamy chyba z 10%, to okaże się coś
zupełnie przeciwnego. Inteligencja ma w Polsce dziwną skłonność do
rozpatrywania "Narodu" jako odbicia siebie samej. A tak napradę, to nie mamy z
tym Narodem kulturowo wiele wspólnego. Inne problemy, inne podejście do świata.

Po przemieszkaniu ponad roku w Egipcie i ponad dwóch lat w Sudanie (krótszych
pobytów tu i tam w Arabii nie liczę) muszę stwierdzić, że zapewne wśród
inteligencji o kilkupokoleniowych tradycjach takie praktyki są rzadkością. Ale
ta inteligencja to mniej niż 1% populacji, choć my na codzień właśnie z tym 1%
się spotykamy. A o pozostałych 99% pojęcia nie mamy. Ja prcowałem na budowie
z "lokalnymi" robotnikami i widywałem różne rzeczy. Oczywiście nie takie, jak
obrzezanie dziewczynki... ale z tego, że mało kto to widział nie wynika, że
takie zjawisko nie istnieje.




Temat: Ta stara, dobra Europa
Glowny problem Ameryki
Glowna roznica miedzy USA i EU polega, IMO, na stopniach
dojrzalosci psychologiczno-cywilizacyjno-kulturowej. Po
strasznych doswiadczeniach ubieglych wiekow Europa dojrzala do
XXI wieku i zrozumiala, ze konflikty mozna i trzeba probowac
rozwiazywac droga dyplomacji i szerzenia demokracji. USA
praktycznie nie doswiadczyly swiatowych wojen na swoim terenie i
choc w cywiliacji technicznej wyprzedzaja Europe, to pozostaja
za nia daleko w tyle cywilizacji humanistycznej. Wladze
amerykanskie sklonne sa do wojennego awanturnictwa, bo wiekszosc
tych, ktorzy decyduja o wojnach (vide obecna administracja),
ogladala krew poleglych tylko w TV. Amerykanski kapitalizm i
amerykanskie struktury spoleczne tez bardzo roznia sie od
zachodnio-europejskich. Polska jest hybryda. Polski mlody
kapitalizm przypomina agresywnoscia kapitalizm amerykanski, lecz
strunktury spoleczne pozostaja zblizone do europejskich. Wydaje
mi sie, ze rola Polski w kontaktach z USA nie musi ograniczac
sie do potakiwania hegemonowi, lecz powinna polegac na
przekazywaniu Amerykanom europejskich doswiadczen. Europa moze i
powinna zyc w unii z Ameryka i powinna jej pomoc dojrzec. Na
razie wyglada, ze agresywna postawa USA coraz bardziej dzieli je
od reszty swiata. Watpie, czy mozliwy bedzie dalszy ekonomiczny
i polityczny sukces USA w izolacji od tego
swiata.



Temat: Czy polski batalion pojedzie na wojnę z Irakiem
Gość portalu: Pawel napisał(a):

> >>>Najbardziej zdemoralizowanym i znarkotyzowanym
> spoleczenstwem na swiecie jest spoleczenstwo
> amerykanskie i daleko mu do ogolnych wartosci
> Polakow mieszkajacych w Polsce. <<<
>
> Skad ty to wiesz?... Z telewizji? Z gazet?
Wiem troche z telewizji, troche z gazet, a najbardziej z
wlasnej obserwacji mieszkajac wczesniej w Stanach (dzisiaj na
szczescie rzadko tam bywam).
> Panstwa to nie indiwidualne ososby. To miliony ludzi w
> najrozniejszych powiklanych kombinacjach. Narkotyki istnieja w
> Stanach na marginesie spolecznym, podobnie jak w Polsce.
> Alkoholizm jest w Polsce duzo wyzszy, ale to nie znaczy ze
> Polacy sa alkoholikami.
Glupoty a raczej nieprawde piszesz, jakoby narkotyki istnialy w
Stanach tylko na marginesie spolecznym. Zainteresuj sie hollywoodem
i nie tylko, blizej, a dowiesz sie ilu z tej elity ma problem
z narkotykami. Przyznaja sie czasami z nich jedynie ci, ktorzy z
sukcesem przeszli odwykowke(czasem wlasnie w TV wystepuja i chwala
sie tym swoim szczesciem wyrwania sie ze swiata nalogu
narkotykowego).
> Jesli Amerykanie chca zeby Polacy wzieli udzial w wojnie
> Amerykansko-Irackeij Nr.2, to powod jest ten sam dla ktorego
> wzieli udzial w wojnie Amerykansko-Irackeij Nr.1



Temat: Kto zasiedli EUROPE? i kiedy?
Problem zastępowania tradycyjnych narodów Europy przez przybyszy z Południa
będzie tak długo trwał jak długo będzie trwała ekslopzja demograficzna III
swiata i demograficzne cofanie się Europejczyków.

Ale czy jest ta emigracja korzystna to problematyczne.
Weźmy emigrację z Afryki. Jeśli wyjeżdzają stamtąd ludzie najlepiej
wykształceni i najzaradniejsi to źle bowiem problemy które ma teraz Afryka są
na tyle duże że potrzebuje jak najwięcej takich ludzi.
Jeśli zaś wyjeżdzają ludzie niezaradni to z kolei źle dla panstw Europy dla
której często stają się balastem i powodem załamywania się systemów opieki
społecznej.
Nieco inna jest sytuacja np. przybyszy z Chin - ci często nie uważają że
automatycznie im się cos nalezy od panstw gospodarzy i pracują , bardziej lub
mniej legalnie ale jednak na własny rachunek.
Generalnie więc ograniczona imigracja z tamtego regionu może byc nawet
korzystna.

itd. mamy jeszcze Arabów i Hindusów jako następne dwie potencjalnie duże grupy
imigrantow i każda z nich ma swoja charakterystykę.




Temat: Ameryka i świat: Jak być niekochaną
Artykul jest bardzo dobry i odzwierciedla nastawienie wiekszosci
ludzi choc troche myslacych wokol tego globu. Mechanizm myslenia
i postepowania Busha i jego ekipy jest prosty:
po dwudziestu latach niezrownowazonego popierania Izraela
przeciwko Arabom Stany Zjednoczone sa wrogiem numer 1 w tej
czesci swiata. W kazdej chwili rzady popierane przez USA takie
jak monarchia saudyjska moga sie zawalic i kurki od ropy
naftowej moga byc zakrecone. Co robic? Wojna z Irakiem
rozwiazuje problem: okupacja Iraku pozwoli otworzyc nowe kurki i
kontrolowac ewentualne rewolucje w sasiednich krajach. Metoda
brytyjska z 19 wieku jest tutaj modelem. W dodatku Izrael bedzie
uratowany. Jest to myslenie prymitywne i krotkowzroczne. Jesli
doda sie do tego dziecieca rywalizacje syna z ojcem o miejsce w
historii odpowiedz jest tylko jedna: kadencja przydenta Busha i
ludzi nim kierujacych powinna zakonczyc sie jak najpredzej.
Dzieki Bogu juz ponad piecdziesiat procent spoleczenstwa
amerykanskiego (ktore przynajmniej ma swiadectwo ukonczenia
szkoly podstawowej) coraz bardziej rozczarowanego patriotyzmem
pod znakiem ropy naftowej jest przeciwna awanturze irackiej.



Temat: Niedzwiedzia przysluga Palestynczykow dla Libanu
Problemem jest, że Izrael ma broń atomową, i to nie jakieś domowej konstrukcji
bombki atomowe po 2 kilotony, ale arsenał zdolny unicestwić cały praktycznie
świat arabski - no, może jacyś Beduini na pustyni by się uchowali. Ma też
środki do przeniesienia tych głowic w każdy niemal zakątek Bliskiego Wschodu.

Jeśli Izrael jest zdolny do zaatakowania Libanu i bombardowania ludności
cywilnej, to można mieć obawy, że zdolny jest także do czego innego...

Teraz o Palestyńczykach - oni też stanowią problem dla Bliskiego Wschodu. Od
wielu dzisięcioleci prowadzą wojnę, praktycznie bez chwili przerwy. Nawet
Polacy, w czasie zaborów żyli "od powstania do powstania", w przerwach mając
okazję do wychowania "pokoleń pokojowych". Palestyńczykom takiej szansy nie
dano. Z tej przyczyny najwyższą pozycję w tamtejszym społeczństwie osiągnęli
wojownicy, a reszta społeczeństwa trwa w przekonaniu, że ma tym bohaterom
służyć. Powoduje to niechęć do pokojowej kariery, która jest równoznaczna z
ciężką pracą, nauką, wyrzeczeniami itd itp.




Temat: Przedszkole Montessori na Jaracza- proszę o opinie
Witam!
Nie wiem dlaczego dziecko po takim przedszkolu miało by mieć problemy z
przystosowaniem. Pedagogika montessoriańska uczy dzieci samodzielności,
odpowiedzialności, skupienia, a także przestrzegania ustalonych reguł. To chyba
nie przeszkadza w normalnym życiu i zwykłej szkole. Prawdą jest, że nie uczy
przemocy, jest to wychowanie w duchu pokoju i może być takim dzieciom trudniej
zrozumieć i przeciwstawiać się przemocy. Nie są agresywne. Ale przecież dzieci
mają jeszcze czas na poznanie "okrucieństw" tego świata. Ja chciałabym chronić
przed nimi synka jak najdłużej.
Chyba, że pani psycholog chodziło o co innego - czy precyzowała na czym mają
polegać problemy z przystosowaniem.
Z wykształcenia jestem pedagogiem społecznym i trochę uczyłam się na studiach o
koncepcjach Montessori. Zawsze mi się podobały. Do przedszkola szłam jednak
trochę sceptycznie nastawiona. Wiadomo - praktyka często mija się z teorią, ale
jestem miło rozczarowana. Gdyby nie ten nieszczęsny plac zabaw nie miałabym
żadnych obiekcji.
Pozdrawiam.
Agata



Temat: Biuletyn LPR nr. 19. z dn. 25.04.2005r.
Sorki Wujaszku, że się wtrącam w tak przepięknie się rozwijającą dyskusję, ale jedno maleńkie sprostowanie: Tai- Chi nie ma nic wspólnego z religią. Ani z buddyzmem, ani z hinduizmem. Tai-Chi jest to mówiąc bardzo skrótowo chińska gimnastyka mająca na celu usprawnienie funkcjonowania ludzkiego organizmu. Wymiar polityczny nadała jej władza Chińskiej Republiki Ludowo- Demokratycznej w momencie, gdy społeczeństwo w...wione działaniami władz na Placu Niebiańskiego Spokoju zaczęło się burzyć i ramach cichego protestu zaczęło się gimastykować w czasie, gdy jedyna słuszna telewizja przekazywała przemówienia Ojca Narodu i inne propagandowe pierdoły. Te działania społeczeństwa Chin były bardzo podobne do naszych, polskich spacerków w czasie emisji Dziennika Telewizyjnego w latach '80. Nic dziwnego, że komunistyczna władza zauważyła zagrożenie i nazwała ludzi uprawiającch Tai-Chi zdrajcami narodu. Ale to ich problem. Naszym, polskim problemem jest to, że członkowie i sympatycy ugrupowania mającego ambicje przejęcia władzy w Polsce są takimi ignorantami w kwestii religii, kultury i polityki międzynarodowej. To bardzo boli. Boję się, że gdyby LPR przejął władzę, to przemowa Wałęsy w Indiach, podzczas której mówił o Mahomecie Ghandim będzie nic nie znaczącym drobiazgiem w porównaniu z wyczynami Panów z Ligi.

PS. Albert Einstein powiedział kiedyś: "Dwie rzeczy na świecie nie mają końca: wszechświat i głupota ludzka. Choć co do tego pierwszego to pewności nie mam."
Pozdrówki, Tomuś



Temat: Działkowcy nie chcą opuścić swoich ogródków
Naucz się szanować prawo Janosiku
Nie każ mi dorastać szczeniaku bo nie wiesz ile mam lat! To, że nie staje murem
za działkowcami wcale nie oznacza że mam dwudziestkę na karku - po prostu
trzeźwo myślę. O ogródkach działkowych zdania nie zmienie, bo też je znam.
Tereny dookólne to oaza syfu. A skoroś nie widział ćpającej młodzieży na
działkach to sam wstań od kumputera i rusz w świat. Jest ciekawy, a ja pewnie w
swoim życiu zobaczyłem ze 100 razy więcej tych cudów niż ty.
Wszyscy wy pseudojanosiki-dobrodzieje: najchętniej byście rozdawali ale CUDZE a
nie swoje, łamiąc przy tym prawo.
JASNO STOI: wywłaszczenie odbyło się z naruszeniem prawa. A to skutkuje
nieważnością takiej procedury. I albo wyrok zostanie zaakceptowany, albo nie. A
ludzi, którzy nie szanują prawomocnych wyroków sądu uważam za szumowiny i mendy
społeczne. Dlatego tak bardzo mi wstyd za "kolesi Leppera".
Owszem, mam nadzieje, że z całej sytuacji znajdzie się wyjście, które zadowoli
i działkowców i spadkobierców - nie ma sensu by starsi ludzie cierpieli, ale
PROBLEM ogródków działkowych (bo jest to PROBLEM) pozostanie nierozwiązany. Do
czasu... jak na każdy przeżytek: potrzeba czasu by zniknął. Ogródki działkowe
JUŻ są kulą u nogi miast - myślicie, że będzie tak w nieskończoność??



Temat: Konferencja Busha - Saddam to zagrożenie!
Gość portalu: pacyfista napisał(a):

> Pomimo sprzeciwu Calego Swiata ( z wylaczeniem kilkunastu
> wasali bez poparcia spolecznego w tej kwestii w swoich krajach)
> mafia naftowo-militarna USA zaplanowala ten atak ponad rok
> temu. Zadne argumenty i dowody PRZECIW nie sa im potrzebne.
> Bagatelizuja tez fakt totalnej kompromitacji administracji USA
> na oczach swiata. Bedzie to poczatek konca Imperium
> Amerykanskiego...

Wszystko sie zgadza. Problem w tym, ze ten koniec moze byc bardzo
krwawy. Oczywiscie tych panow to niewiele obchodzi, bo ich bunkry
sa glebooooko pod ziemia i na pewno maja odpowiednie zaopatrzenie
na bardzo dlugi czas. Zadbali nawet o feminizacje najwyzszych
stanowisk w panstwie, zeby mial im w razie czego kto robic laske
i zmieniac pampersy. Natomiast ja nie mam niestety bunkra, a mimo
wszystko chcialbym jeszcze pozyc. Mam wiec jeszcze po cichu
nadzieje, ze samo amerykanskie spoleczenstwo (o ktorym mam wciaz
w miare dobre zdanie) otrzasnie sie z oglupienia i zrobi w koncu
troche porzadku z przegnila tzw. demokracja przeistaczajaca sie
na naszych oczach w totalitaryzm i ze obedzie sie to w miare
bezbolesnie. Jesli zas tak sie nie stanie, to prorokuje nam
wszystkim powolna smierc na chorobe popromienna, a szczesliwcom
natychmiastowa w samym centrum wybuchu.



Temat: Schroeder: Berlin i Paryż sprzeciwiają się nowe...
galaxy2099 napisał:

> "Poza tym gdzie uciekniemy, jeśli Bush zacznie represje wobec osób o
poglądach
> antywojennych?"
> A to juz wasz problem. Najlepiej daleko, najdalej jak potraficie, w cholere
> daleko. Wreszcie swiat bedzie normalny bez uzytecznych wariatow.
>
> Gość portalu: Karolina napisał(a):
>
> > Nie rozumiem zupełnie dlaczego to, że ktoś myśli inaczej niż Bush ma czyni
> ć z
> > niego wariata. Pluralizm (czy znacie takie słowo?) to podstawowa zasada
> > demokracji. Chirac i Schroeder reprezentują społeczeństwa, które nie chcą
> wojny
> >
> > (swoją drogą, że tylko oni wiedzą co znazcy REPREZENTOWAĆ). Poza tym gdzie
>
> > uciekniemy, jeśli Bush zacznie represje wobec osób o poglądach
> > antywojennych? "Pacyfiści na Madagaskar"?

Przypuszczam, że gdyby Bush wiedział o takich osobach jak ty wspierających jego
politykę to rzuciłby w cholerę tą robotę...



Temat: Ostatnie posunięcia Saddama komentuje amerykańs...
Gość portalu: Stach napisał(a):

> Ludzie sa bardziej inteligentni niz wyobrazaja to sobie
> amerykanscy specjalisci od "wciskania kitu".

Niestety, za wyjątkiem nielicznych przypadków pokroju Pana Jana K.
Tzn. nielicznych na skalę ludzkości, ale w USA stanowiących ogromą część tego
zbaraniałego społeczeństwa. I na tym własnie polega problem - już wszyscy na
świecie widzą, że USA robią coś, o co nikt jeszcze niedawno nie ośmielał sie
oskarżyć nawet ZSRR. Tymczasem same USA mają gdzieś opinię światową, bo
tamtejsze władze wiedzą, że wcale nie muszą się z nią liczyć. Wystarczy, że
wcisną kit swojemu społeczeństwu, bo przecież to ono utrzymuje je przy korycie.

A że społeczeństwo to jest w istocie prawdziwą bandą bezwolnych moronów, to tak
to się później kończy.



Temat: Wielka gra o rezolucję wojenną w ONZ
nietrafione porownania
wspominacie okres wojny SWIATOWEJ a to zupelnie inna sprawa.
Nierozumie co ma Saddam do Hitlera tak samo jak nie rozumie
argumentow, ze likwidacja dyktatury w Iraku rozwiarze problem
palestynski. W rozumowaniu zwolennikow wojny brak jest
jakiejkolwiek logiki, natomiast pelno demagogii i blednych
porownan do historii. Nie zamierzam wiec z wami polemizowac,
chce tylko powiedziec, ze tych "pacyfistow" jak okreslacie grupe
przeciwnikow silowego rozwiazania, jest KILKAKROTNIE wiecej niz
was zagorzalych bojownikow. Nie slyszalem jak dotad, zeby w
jakimkolwiek panstwie na swiecie wiekszosc spoleczenstwa
zdecydowanie popierala zbrojne rozwiazanie. Ludzie poprostu
wiedza (a nie wierza jak wy) ze rozwiazania dyplomatyczne moga w
pelni osiognac sukces.



Temat: Medytacja grupowa rozwiązaniem konfliktu w Iraku?
Medytacja grupowa rozwiązaniem konfliktu w Iraku?
Jedyną znaną mi metodą rozwiązywania napięć
społecznych, która zostałą potwierdzona badaniami
naukowymi (ponad 50 badań, w większości opublikownych w
prestiżowych pismach naukowych) jest tzw. Efekt
Maharishiego, pokazujący, że niewielka grupa osób
stsoująca odpowiednie techniki medytacyjne może mieć
niezwykle silny wpływ na całą świadomość zbiorową danej
społęczności. Dla Polski wystarczy grupa 700 osób, dla
całego świata 8000 (!). Więcej informacji można znaleźć
na stronie www.tm.net.pl.
Obecnie większośc autorytetów jest zgadnych, że
przyczyną konfliktów społacznych i wojen są napięcia
etniczne, religijne, rasowe itp. Interwencja zbrojna
nigdy nie jest rozwiązaniem problemu, a wręcz
przeciwnie problem pogłębia. Pokazuje to cała historia
ludzkości. Wyrazistym przykadem jest konflikt
izraelsko-palestyński. Ani negocjacje, ani tym bardziej
interwencja zbrojna nie są w stanie wprowadzić
trwałego pokoju i usunąc terrroryzmu. Efekt
Maharishiego wydaje się być jedyną metodą sięgającą do
źródeł konfliktu.




Temat: Schroeder: Berlin i Paryż sprzeciwiają się nowe...
"Poza tym gdzie uciekniemy, jeśli Bush zacznie represje wobec osób o poglądach
antywojennych?"
A to juz wasz problem. Najlepiej daleko, najdalej jak potraficie, w cholere
daleko. Wreszcie swiat bedzie normalny bez uzytecznych wariatow.

Gość portalu: Karolina napisał(a):

> Nie rozumiem zupełnie dlaczego to, że ktoś myśli inaczej niż Bush ma czynić z
> niego wariata. Pluralizm (czy znacie takie słowo?) to podstawowa zasada
> demokracji. Chirac i Schroeder reprezentują społeczeństwa, które nie chcą
wojny
>
> (swoją drogą, że tylko oni wiedzą co znazcy REPREZENTOWAĆ). Poza tym gdzie
> uciekniemy, jeśli Bush zacznie represje wobec osób o poglądach
> antywojennych? "Pacyfiści na Madagaskar"?




Temat: Kto był w Nowym Jorku lub jest i mnie OŚWIECI???
Kto był w Nowym Jorku lub jest i mnie OŚWIECI???
Kochani,
mam problem z pewną koleżanką, która mieszka w Polsce, jest Francuzką lat 33
o zdecydowanie lewicowych a nawet komunistycznych poglądach.

Szczerze nie cierpi Ameryki (amerykańska demokracja to fikcja, Stany
narzuciły światu okropny konsumpcyjny model życia itd).

Ale mówi jedną rzecz, którą zawsze stawia jako argument w dyskusji o
komunizmie.
Jak tylko pada zdanie, że np. stalinizm był zbrodniczy, to ona
natychmiast: "Ale dodajmy, że dzisiejszy system jest zbrodniczy, że Ameryka
jest zbrodnicza" (poczekajcie, poczekajcie, to jeszcze nie ta paląca mnie
kwestia) i wtedy ZAWSZE pada jej argument:
W Nowym Jorku ludzie umierają na ulicach! Jeśli tylko nie mają ubezpieczenia
zdrowotnego, polisy, to żadne pogotowie po nich nie przyjedzie. Nikt ich nie
zabierze do szpitala i muszą umierać. Zostałeś wyrzucony z pracy, jesteś
bezrobotny i nie masz ubezpieczenia - jesteś nikim, umierasz.

Nie wiem, nie byłam w Nowym Jorku.
Mój kolega, który mieszkał tam 8 lat mówi natomiast, że to najbardziej
socjalny kraj świata. Że opieka społeczna jest tak monstrualnie rozrośnięta,
że umiera tylko ktoś na własne życzenie. Żebrak, który wybrał takie życie i
nie chce pójść do żadnego domu opieki.

Czy możecie coś na ten temat napisać.
Dzięki.
Mój kolega, który mieszka




Temat: Wokół Iraku
Gość portalu: Emilka napisał(a):

> Gość portalu: KECAW napisał(a):
>
> > będzie trudny.Skala przedsięwzięcia o wiele trudniejsza niz w
> > Niemczech po II wjnie i w Japonii.Następnie czas na Koreęi
> > oczywiście na spacyfikowanie problemu Bliskiego Wschodu .
>
> Bardzo trudny problem z pacyfikacja BW. To bedzie wymagalo
> zmiany kultury i pacyfikacji religii. czy USA maja kompetentnych
> by tego dokonac? watpie. moga to uczynic tylko zaprzyjaznieni
> islamisci, ktorych moze zabraknac po tej wojnie, postrzeganej
> przez swiat islamski jako neokolonialnej.
> Powoli nasze poglądy chyba się korelują .Słusznie to juz nie pytamy się o to
czy ale jak.Mam nadzieję ,iz bedzie to operacja chirurgiczna .Gdy się zakończy
będzie trudno.Zacznie się mozolna budowa społeczeństwa obywatelskiego.




Temat: W kamiennym kręgu :|
Refleksji c.d.
gray napisał:

poza tym istnieje, jak sądzę, różnica pomiędzy zakazem parkowania
> słoniem przy krawężniku w godzinach popołudniowych a pętlą prawną
utrudniającą
> znalezienie sobie pracy pomimo właściwych kwalifikacji.

No, rzeczywiscie, bAARDzo smieszne, boki zrywac....

>
teraz co się dzieje jeżeli w każdym momencie możesz iść do wojska ale
> nie pójdziesz bo wojsko cię nie chce a jednocześnie nie możesz być
przeniesiony
> do rezerwy ponieważ nie ma ku temu podstaw prawnych (a przynajmniej tak mówią
w
>
> WKU czyli chyba w dobrym miejscu)? pracodawcy jakoś nie chcą w to wierzyć :/
>
> no, ale czekam na listę niedopatrzeń :)

Powtarzam pytanie: jak sobie poradzili pozostali goscie z tego samego
rocznika ? Moze niech sie Kolega zorientuje i zacznie rozwiazywac swoj problem.
Przeciez facet jest po studiach i powinien jakas dojrzalosc spoleczna wykazac.
A tu co widzimy? Narzekanie kuplom przy piwie, i zlorzeczenie w jakim to
strasznym miejscu na swiecie sie zyje. Gowniarstwo czystej wody!

> ach, żeby tylko mieć możliwości żeby stąd prysnąć... ale żeby mieć możliwości
> to trzeba mieć pracę, a żeby mieć pracę trzeba mieć uregulowany... i tak w
> kółeczko. znasz inny tak bardzo pokręcony kraj z tak wielkimi aspiracjami?
>
Co ty p*******! Myslalem, ze ludzie emigruja bo nie maja pieniedzy, a tu
prosze - mozna zarabiac po to, zeby wyemigrowac. Czyli : emigracja dla samej
emigracji, bo "ten kraj taki porabany".....Rzeczywiscie - tego magistra to
teraz byle komu daja ;-))))




Temat: Ciekaw jestem, kto przygarnął te cioty....
Mnie tez gnebi ciekawosc, kiedy wreszcie zrozumiemy z całą mocą, że największym
zagrożeniem nie są biało- czerwone zebry pędzone wizją łatwej władzy i cashu,
ani bezmyślni, chciwi ale swojscy i przewidywalni władzodzierżcy, ale ci ludzie
o czarnych oczach, szkoleni od młodych lat w organizacjach, które pod pozorami
legalnej działalności ciosają fanatyków tej koszmarnej idei chcącej wcisnąć
społeczeństwo w ramy wzajemnej nienawiści, donosicielstwa i dyktowania co jest
właściwe i uzasadnione moralnie. Tych ludzi jest już coraz więcej, mają ogromną
moc przyciągania, bo niszczenie jest rzeczą tak łatwą i fascynującą(przykład
tego forum). Ja tylko życzę sobie, abyśmy się kiedyś nie obudzili w świecie z
jednym kanałem w telewizji, jedną gazetą i bojówkami zaprowadzającymi "ład" na
ulicach w imię czystości społeczeństwa. To jeszcze nie jest chyba paranoja:)
Na razie więc kładę kwiaty na mogiłce obok wiązanki geografa... Ale mam
nadzieję że non omnis moriar:)forum.
i pomyśleć, że kiedyś problemem byli lennon i beers-ach stare czasy:)



Temat: Masz kolczyk w nosie? Od sztandaru szkoły precz
zyd_z_wesela napisał:
> Izrael JEST Narodem Wybranym.
> A ja pisze o Zydach jako religii, jako grupie spolecznej a
nie o
> politykach czy oszustach. Politykow, Bogu dzieki, jest dosc
takze i
> NIE ZYDOW, nie wspomne o pewnych, no, malo kochanych
.
> Wielu Zydow (pewnie Tewje bylby takim) zyje na granicy ubostwa
- i to ni

I to jest właśnie to. Nie można generalizować W każdym narodzie są
uczciwi i nieuczciwi. Problem w tym, że Ci uczciwi (nieskorumpowani)
nie mają szans przebicia się ze swoimi prawdami - a szkoda, bo gdyby
się im przyjrzeć to zapewne były by tożsame w swych dążeniach.
Uczciwy Zyd to partner tak jak uczciwy Polak czy inny, ale
Nieuczciwi psują markę (wbrew woli tych uczciwych)i tak się dzieje w
Polce i w wielu miejscach na świecie. Pozdrawiam Cię serdecznie.



Temat: 11 zabitych w nowym zamachu w Jerozolimie
pawel-lip napisał:

> Czy w którejkolwiek swojej wypowiedzi dałem do zrozumienia, że
istnieje dobry i
>
> zły terroryzm..?? Uważam, że obie strony dopuszczają się
daleko posuniętego
> łamania praw człowieka, a media jednak odrobinę są stronnicze
w relacjonowaniu
> braku człowieczeństwa Izraelczyków i Palestyńczyków. Pani Ewo,
panie Galaxy-
> czy naprawdę zasłużyłem na takie obrzucanie błotem?

Tak Pawelku,
Glupi chlopiec jestes, urzywasz niesprawdzonych informacji,
demagogii, krzyczysz, krzyczysz i nie zastanawiasz sie gdzie to
wszystko prowadzi. Nikt nie powinien sie licytowac smiercia.
Jesli palestynczycy przestana wysadzac sie w powietrze "zaq
odwet" niedlugo nie beda musieli sie wysadzac, bo ani domy
rodzin terrorystow nie beda wysadzane, ani strzelanin nie
bedzie. Niech wszyscy wybija sobie z glowy ze Izrael moze
zniknac z map swiata. Nie bylo dla nich miejsca w europie wiec
uwierzyli swemu Bogu i zyja na ziemi ktora im obiecal. Oni
zawsze zyli posrod innych narodow i innych religii, z Arabami
tez umieja zyc. Problem jest w tym, ze Arabowie nie potrafia zyc
za blisko zachodniej kultury. Boja sie wolnosci, ucza sie praw
czlowieka, rownouprawnienia,poznaja znaczenie edukacji.
Zycze Muzlumana wszystkiego dobrego- modernizacji spoleczenstwa
w szerokim tego slowa znaczeniu. Moze moga sie tego nauczyc od
Izraela?



Temat: Rok 1982,Amerykanie bombarduja Warszawe,Krakow,...
To, ze niektorych aspektow Twojej Moralnosci...
nie podzielam,
nie znaczy, ze ich nie rozumiem...
Uwazam tylko, ze do wspolnoty ludzi, wspolnoty Narodow, na tej planecie
droga jeszcze daleka...
A na razie toczy sie tu zwykla walka o przetrwanie...
W okresie konfrontacji USA-ZSRR ONZ byla tylko parawanem,
a i dzisiaj jest nim nadal i bynajmniej nie wylacznie z winy Ameryki...

Natomiast mimo, ze zestawienie Twoich pytan jest zabawne
(a i podtekst jasny...)

Odpowiem Ci jednak...

Jaruzel nie moglby byc dyktatorem absolutnym, gdyz polska kultura polityczna
nie ma takich tradycji (nawet Pilsudki, cieszacy sie przeciez wielka estyma,
pelnej dyktatury wprowadzic nie zdolal i zadowolil sie "pol-dyktaturka").
Zalozmy jednak, ze Jaruzel by taki system wprowadzil... (w imie czego...?)
Chyba jasne,ze wiekszosc spoleczenstwa by go zwalczala... i ja tez...

Natomiast gdyby chcial miec bombe atomowa... W duszy (z usmieszkiem..) bym z
nim sympatyzowal...Bedac jednak realista, wiedzialbym, ze moze to sciagnac
nam na glowy moznych tego Swiata...

A tak realnie... Polska moze miec bron atomowa (kiedykolwiek w historii),
tylko wtedy, gdy beda mialy ja Niemcy...
Czy kiedykolwiek bedzie lezalo w naszym interesie, aby Niemcy mialy bron
atomowa...?
Uchylam sie od odpowiedzi na to pytanie...

A problem Saddama, mam nadzieje, posrednio wyjasnilem...




Temat: Rosja bliżej Nato dzięki... Szamilowi Basajewowi
Ania w tym co napisała ma dużo racji. Rosjanie mają o sobie absolutnie mylne
wyobrażenie. W oczach świata to nie żadne mocarstwo i absolutnie nie żaden kraj
z zachodniego kręgu cywilizacyjnego. Owszem sami Rosjanie bardzo chcieliby się
tam widzieć, chcieliby być pytani o zdanie, chcieliby bezkarnie wprowadzać
wszędzie własne porządki itd. Niestety stan faktyczny pokazuje niedemokratyczne
społeczeństwo trzymane twardo przez niewyobrażalnie skorumpowany aparat władzy,
kraj posiadajacy wszelkie możliwe surowce naturalne i ogrome obszary ziemi
uprawnej a mający potencał gospodarczy równy malutkiej Holandii i poważne
problemy z wyżywieniem własnego społeczeństwa. To jednak nie przystoi do
wyobrażeń o sobie jakie mają dumni Rosjanie. Dlatego tak bardzo boli ich
rzeczywistość, w której obudzili się ze "snu o potędze" trzymajac rekę w
nocniku. Tezy o jakiejś rusofobii to śmieszność, którą starają się zasłonić
przed powszechną dezaprobatą dla ich poczynań. Rosja w NATO? Wolne żarty! A z
czym? Przecież Rosja nie wie co to demokracja, co to prawa człowieka, co to
równość i partnerstwo. Musi upłynąć wiele czasu zanim Rosja się tego nauczy,
nie wiadomo jednak czy zechce. Przecież według Rosjan to wszystkie normalne
kraje powinny uczyć się od Rosji i do niej dostosowywać. Kwestionowanie tego
spotyka się z oburzeniem i niechęcią. Nie zdaja sobie nawet sprawy jakie to
jest śmieszne i żałosne. Żal mi natomiast wszystkich zwykłych, uczciwych Rosjan
i szczerze życzę im jak najlepiej.



Temat: Uczniowie gimnazjum mordercami
gabrielacasey napisała:

> Byli zatrzymywani; sady dla nieletnich ich zwalnialy - "niska
> szkodliwosc spoleczna" zapewne. Najbardziej interesuje mnie brak
> monitoringu mlodziezy, wchodzacej w konflikt z prawem, bo
> przeciez wiadomo od rzemyczka do koniczka...
> Gleboka demoralizacja tak mlodych ludzi nie jest tylko polskim
> problemem. I kara smierci nie jest na to lekarstwem - vide:
> zastraszajaco wysoka, wrecz rekordowa liczba zabojstw
> popelnianych przez nieletnich w US (gdzie jednak nieletnich na
> kare smierci sie nie skazuje).
> I o jakich to chrzescijanskich wartosciach w Polsce jeden z
> moich przedmowcow mowi? Chodzenie na msze niedzielna, by nowa
> kiecka zaszpanowac z zadnym chrzescijanstwem nie ma nic
> wspolnego. Zbydleceni dorosli, zbydlecona mlodziez. Niech sie
> swieci i rozkwita kultura masowa Ameryki! I amerykanskie wzorce
> i wartosci (szkoda, ze jestem poza krajem, bo bym sobie te grupe
> w jakims interdyscyplinarnym zespole przebadala)! Bo, gdy sie
> czyta o tego typu przypadkach i pomysli o ich prawdopodobnym tle
> spoleczno-kulturowym, to ma sie ochote ...przystapic do
> fundamentalistow islamskich.

Gabi,czy Ty naprawde miala bys ochote wejsc z deszczu pod rynne?
Ameryka ma jedna wielka zalete; w Ameryce znajdziesz wszystko co jest na
swiecie najlepsze i to co jest najgorsze. Ameryka jak kokaina jest darem
boskim ala o ile sie do niej odpowiednio nie ustosunkujesz to Cie zdeprawuje,
zdemoralizuje i....zabije. "God Bless Ameryka".




Temat: Niemcy. Telewizyjny pojedynek Gerharda Schröder...
Te tak zwane gruszki na wierzbie nie istnieja.Tylko naiwni
ludzie przyjezdzajac do BRD spodziewaja sie szybkiego
sukcesu.Wiekszosc sposrod nich nie rozumie jednej bardzo prostej
rzeczy.Na dobrobyt oraz sile gospodarcza pracowaly CALE POKOLENIA
obywateli BRD. Kraj ten rozni sie tak bardzo od Polski.Czyz nie
jest to zenujace ,jakimi srodkami wieksza czesc polskiegoBiznesu
dochodzi do swych fortun.Jesli natomiast chodzi o prawa
Obcokrajowcow w BRD.Ustawodastwo gwarantuje im dostep do
oswiaty,sluzby zdrowia oraz opieki spolecznej.Prawo pielegnowania
wlasnej kultury tradycji oraz jezyka.To sa prawa.Natomiast
ludzie ci bardzo czesto zapominaja o obowiazkach z tego tytulu.
Jednym z podstawowych jest przestrzeganie prawa.Mialem okazje
wiele podruzowac po swiecie i nigdy nie mialem jakichkolwiek
problemow.Najpierw trzeba kilka lat jakis kraj poznac ,aby moc
sie o nim publicznie wypowiadac.Polacy sa bardzo negatywnie
nastawieni doBRD.Polityka BRD nie jest i tez nigdy nie bedzie
POlakom wygodna.Z tym musza sie nauczyc zyc.Szanuj swego sasiada,
a sam bedziesz szanowany!



Temat: Promieniowanie radiestezja.
llukiz przypominasz mi mikroba, żyjącego w kropli wody i nie dopuszczającego do
siebie, że świat jest nieco większy niż ta kropla a zakres zjawisk w nim
zachodzących bardziej skomplikowany niż to co widzi swoimi przytępionymi
zmysłami i jest w stanie pojąć małym rozumkiem.
Nie wierzę, że studiowałeś fizykę, bo to co piszesz, jest po prostu za
prymitywne. A nawet jeśli już by założyć, że jesteś posiadaczem tytułu magistra
to jest to za mało aby ogłaszać się reprezentantem świata nauki. Ty świat
naukowy najzwyczajniej kompromitujesz.
Jeśli nie posiadasz, co najmniej habilitacji, to daruj sobie uzurpowanie
przywództwa w świecie naukowym. Na marginesie, powinieneś wiedzieć, że wśród
radiestetów są osoby z tytułami profesorskimi, z doktoratami i habilitacjami, z
najprzeróżniejszych dziedzin. Tak się składa, że między innymi właśnie w
dziedzinie fizyki. Ponieważ jesteś niedowiarkiem to dam przykład, który możesz
sam sprawdzić: prof. Zbigniew Królicki. Jak weźmiesz informator naukowy to
dalej sam zidentyfikujesz osobę. Polecam Ci jego książki z zakresu radiestezji.
Co do kontaktów radiestetów ze światem naukowym to wbrew temu co sądzisz nie
ogranicza on się jedynie do szukania wody w rurach i ośmieszania radiestezji.
Badania naukowe są prowadzone w kilku instytucjach.
Widzę, że jesteś człowiekiem pełnym energii i zapału. Spożytkuj go we właściwy
sposób, może skończ studia (fizykę), albo zajmij się polityką lub
rozwiązywaniem problemów społecznych. A najlepiej zacznij od własnych
problemów – takich na miarę twoich możliwości – zacznij od siebie. Marnujesz
ten zapał i energie nie wiadomo, po co i w imię czego? Ale jeśli już wchodzisz
na forum ezoteryczne to skorzystaj z tego. Może nie wszyscy są szurniętymi
wariatami. Może coś jest jednak na rzeczy.
Pozdr.




Temat: Prezydent Kwaśniewski o "zsowietyzowanej mental...
Gość portalu: msz napisał(a):

> Fajny list i uroczy podpis.
>
> Jednak Emilka P tez walczyla orezem.
> (+ caly batalion jej imenia)

Kiey sie zyje w morzu ognia (czytaj patriarchacie), trzeba tez wlaczyc ogniem i
mieczem. Dlatego nie nalezy sie dziwic, ze kobiety dla sprawy czasem chwytaly
sie oreza. Przykladem sa chocby te nieszczesne wdowy czeczenskie. Spartanki tez
byly honorne i bojowe, bo wolaly widziec swych mezow na tarczy niz bez tarczy.
Takie byly i sa czasy. Brutalne, meskie. Ale przeciez mamy za soba kilka
milleniow ludzkiej cywilizacji i wiemy, ze mozna wspolzyc inaczej!

> Zadaje sie tych problemow (wymienionych w liscie) by nie
> bylo, jesli ludzie by nie musieli jesc. I tu, niestety,
> lezy pies pogrzebany. Jak sie szuka "papu" to sie wpada w
> konflikt z innym szukajacym (nawet jak on lubi nafte).

Odzywiac sie musi naturalnie kazde stworzenie - jedne zywia sie swiatlem, inne
organiczna materia. Problem nie z tym papu, bo wspolczesne rolnictwo jest tak
wydajne, ze wystarczy dla wszystkich, a ponadto ludzi w sposob naturalny
zaczyna powoli ubywac. Problem lezy w niepohamowanej zadzy wladzy pewnych
mezczyzn, ktorzy eufemicznie zwa sie wodzami. To oni dla zaspokojenia wlasnych
chorych, psychopatyczno-socjopatycznych ambicji gotowi sa zniesc z powierzchni
ziemi polowe ludzkosci (czesto rowniez wlasne rodziny), byle nie ustapic
drugiemu.

Wystarczy jednak przyjzec sie paru zachowanym spolecznosciom matriarchalnym
(np. Kerala w Indii) jak one rozwiazuja swe problemy spoleczne, by zrozumiec,
ze mozna inaczej. Kerala nie jest zamoznym stanem, lecz cieszy sie 100%
pismiennictwem ludnosci, ma najlepsze w Indii szkoly i opieke medyczna, a
srednia zycia jest tam o 12 lat dluzsza niz w reszcie Indii! Wyksztalcone
Keralki maja zazwyczaj po 2 dzieci, wiec nie ma tam problemu przeludnienia i
glodu. Tak wlasnie mozna i powinno sie urzadzic swiat. W Europie mamy podobny
przyklad dostatniej, pokojowej Skandynawii. Wiec humanitarne, rozsadne
rozwiazania spoleczno-polityczne juz istnieja! Teraz mezczyzni musza zdobyc sie
na "bohaterstwo" odstapienia od "swietej tradycji ojcow" (czytaj nieustannej
walki), ktora jest calkowiecie skompromitowana i spojrzenia na swiat madrymi
oczyma kobiet, ktore stanowia ponad 50 procent obywateli tego globu. Zapewniam
Was Panowie, mozna zyc inaczej - spokojniej, przyjemniej, rozsadniej,
lepiej.
Pozdrawiam
Emilka Plater




Temat: Francja. Chirac za motorem francusko-niemieckim...
Gość portalu: Kajetan napisał(a):

> "...opowiedział się za tym, by Unia miała w przyszłości
swojego
> prezydenta, wybieranego przez szefów państw i rządów, a także
> ministra spraw zagranicznych..."
A coz mu pozostalo przeciez Unia to tylko okolo 26 tys
biurokratow wybranych z klucza narodowego. Szefuje temu niezbyt
panujacy nad tym stadem Romano Prodi. Widze tu jedynie
mozliwosc wyboru Osoby Ktora nie bedzie miala uprzedzen
narodowosciowych , czy rasowych. I ktora bedzie nie "Wladca"
a "Sluga" dla tej organizacji.
Pan Prezydent tez jest dzieckiem systemu w ktorym przyszlo mu
zyc i dzialac. I wcale nie ma najlepszej opini,chociazby wsrod
Eurokratow.
>
> Byłoby to raptem 50 "szefów", z którymi przecież łatwiej się
> dogadać, niż liczyć na wyrobienie polityczne tylu
europejskich
> narodów. Bieg historii mógłby się wtedy wymknąć spod kontroli
> francuskich i niemieckich panów Europy. Wlasnie dlatego
Europa sie jednoczy by zatrzec roznice narodowosiowe, wyrownac
szanse , ujednolicic dostep do wyksztalcenia , itd.itp.
>
> "...w traktacie konstytucyjnym, nad którym pracuje obecnie
> europejski Konwent, winny się znaleźć zapisy pozwalające na
> szybszą integrację tym krajom Unii, które tego chcą i są
> gotowe..."
> I tu jest pies pogrzebany , Nastawienie Ludzi wypracowuje sie
przez odpowiednie przygotowanie "Polityczne"
> Otóż to. Chcieć mogą, lecz o tym czy są już "gotowe",
zdecydują
> panowie francuscy i niemieccy.
panowie Ci juz niewiele maja do powiedzenia. Przemilczanym
problemem Swiata to Granice Europy , Ameryki. Czy Spoleczenstwa
zdaja sobie sprawe ilu zdesperowanych ludzi czeka na wybrzezach
Afryki na szanse dostania sie do Europy. Ilu ginie po drodze.
Przyklad w samej Bialorusi czeka 150000 ludzi zdecydowanych na
wszystko. Ludzie Ci chca tylko zyc normalnie, a nie maja dokad
wracac.




Temat: Irak: inspektorzy będą mieli dostęp do wszystki...
Jako Amerykanin powiem, ze wcale mnie nie dziwi mnie stanowisko
Amerykanskie w sprawie wojny z Irakiem. Ameryka lubi wojny i
kiedy nastepuje kryzys domowy wypowiadanie wojen jest
wysmienitym srodkiem na odwrocenie uwagi spoleczenstwa
amerykanskiego od problemow domowych. W ten sposob zapomina sie
ze spoleczenstwo amerykanskie uchodzi zaz najbardziej brutalne
na swiecie (w ubieglym tygodniu w miescie Kansas City bylo
codziennie jedno do dwoch morderstw), ze wiekszosc spoleczenstwa
nie ma na emerytury, ze wyksztalcenie w Ameryce stoi przed
najwiekszym kryzysem w historii tego panstwa, i ze kultura
spoleczna amerykanska coraz bardziej przeksztalca sie w w obraz
wulgarnosci i prymitywizmu. Pogarda dla Ameryki wyrazana przez
spoleczenstwa zachodnie jest dla mnie zupelnie zrozumiala. Dla
wiekszosci swiata Ameryka symbolizuje uzbrojonego po zeby
brutala, ktory w imieniu ekonomicznych i politycznych interesow
malej grupy spolecznej, wplywow lobbistow zagranicznych i
absurdalnych pogladow prawicowych ingeruje w sprawy innych
spoleczenstw. Jako demokrata powiem, ze jeszcze nigdy moj kraj
nie byl w rekach tak zdecydowanej i wyrachowanej grupy
politycznej co napowa wiekszosc wyksztalconej Ameryki prawdziwym
przerazeniem. Oczyscie moj uzbrojony kolos zmiecie Irak w ciagu
pieciu minut i splaci sobie za wydatek ropa iracka. Nie zmieni
to jednak generalnego upadku spoleczenstwa amerykanskiego jesli
nawet odwroci sie jego uwage na piec minut, w kierunku latwego
zwyciestwa. Stanom Zjednoczonym potrzebna jest fundamentalna
powrzechna restrukturyzacja, ktora obecna kadra polityczna o
mentalnosci 19 wiecznej Anglii nie jest w stanie zapewnic.
Spoleczny, kulturalny i ekonomiczny model amerykanski przestaje
funkcionowac. Dowodem jest ze tylko 40% spoleczenstwa glosowalo
w ostatnich wyborach umozliwiajac zwyciestwo republikanskie.
Myslacy i kulturalni Amerykanie sa w stanie apatii i ucieczki od
realnosci. Wiedza dobrze, ze angielskie 19 wieczne powiedzenie
"patriotyzm jest ostatnia ucieczka lajdakow" doskonale odpowiada
obecnej sytuacji w moim kraju.



Temat: Irak: inspektorzy będą mieli dostęp do wszystki...
Wariatkowo
Ale bzdur popisales.
Ja mam tylko jedno pytanie : Z ktorego domu wariatow sie
urwales, Albercik ?

Gość portalu: Albert napisał(a):

> Jako Amerykanin powiem, ze wcale mnie nie dziwi mnie
stanowisko
> Amerykanskie w sprawie wojny z Irakiem. Ameryka lubi wojny i
> kiedy nastepuje kryzys domowy wypowiadanie wojen jest
> wysmienitym srodkiem na odwrocenie uwagi spoleczenstwa
> amerykanskiego od problemow domowych. W ten sposob zapomina
sie
> ze spoleczenstwo amerykanskie uchodzi zaz najbardziej brutalne
> na swiecie (w ubieglym tygodniu w miescie Kansas City bylo
> codziennie jedno do dwoch morderstw), ze wiekszosc
spoleczenstwa
> nie ma na emerytury, ze wyksztalcenie w Ameryce stoi przed
> najwiekszym kryzysem w historii tego panstwa, i ze kultura
> spoleczna amerykanska coraz bardziej przeksztalca sie w w
obraz
> wulgarnosci i prymitywizmu. Pogarda dla Ameryki wyrazana przez
> spoleczenstwa zachodnie jest dla mnie zupelnie zrozumiala. Dla
> wiekszosci swiata Ameryka symbolizuje uzbrojonego po zeby
> brutala, ktory w imieniu ekonomicznych i politycznych
interesow
> malej grupy spolecznej, wplywow lobbistow zagranicznych i
> absurdalnych pogladow prawicowych ingeruje w sprawy innych
> spoleczenstw. Jako demokrata powiem, ze jeszcze nigdy moj kraj
> nie byl w rekach tak zdecydowanej i wyrachowanej grupy
> politycznej co napowa wiekszosc wyksztalconej Ameryki
prawdziwym
> przerazeniem. Oczyscie moj uzbrojony kolos zmiecie Irak w
ciagu
> pieciu minut i splaci sobie za wydatek ropa iracka. Nie zmieni
> to jednak generalnego upadku spoleczenstwa amerykanskiego
jesli
> nawet odwroci sie jego uwage na piec minut, w kierunku latwego
> zwyciestwa. Stanom Zjednoczonym potrzebna jest fundamentalna
> powrzechna restrukturyzacja, ktora obecna kadra polityczna o
> mentalnosci 19 wiecznej Anglii nie jest w stanie zapewnic.
> Spoleczny, kulturalny i ekonomiczny model amerykanski
przestaje
> funkcionowac. Dowodem jest ze tylko 40% spoleczenstwa
glosowalo
> w ostatnich wyborach umozliwiajac zwyciestwo republikanskie.
> Myslacy i kulturalni Amerykanie sa w stanie apatii i ucieczki
od
> realnosci. Wiedza dobrze, ze angielskie 19 wieczne powiedzenie
> "patriotyzm jest ostatnia ucieczka lajdakow" doskonale
odpowiada
> obecnej sytuacji w moim kraju.




Temat: Praca magisterska-pomocy
A może coś na temat społeczeństwa tunezyjskiego?
Czy promotor przełknie? Puszczam dostępną bibliografię:

A. Dłużewska, "Kobieta w Tunezji", Warszawa 1998,
A. Barska, "Status kobiety w tunezyjskim systemie obyczajowo-obrzędowym", Opole
1994,]R. Benedict, "Wzory kultury", Warszawa 1966,
A. Dłużewska, "Ideał małżeństwa w Tunezji" [w:] "Afryka, Azja, Ameryka
Łacińska", t. 74, Warszawa 1997,
A. Dłużewska, "szanse edukacyjne społeczeństwa tunezyjskiego, z uwzględnieniem
czynnika płci", Working Paper, IKR, WGiSR UW, Warszawa 1996, nr. 22
A. Dłużewska, "Tradycja a zmiany obyczajowości. Małżeństwo w Tunezji", Working
Paper, IKR, WGiSR UW, Warszawa 1998, nr 25,
"Koran", tłum. J. Bielawski, warszawa 1986,
R. Linton, "Kulturowe podstawy osobowości", Warszawa 1975,
A. Lisowski, "Wstęp do geografii społecznej", Warszawa 1990,
K. Manheim, "Człowiek i społeczeństwo w dobie przebudowy", Warszawa 1974,
G.H. Mead, "Umysł, osobowość i społeczeństwo", Warszawa 1975,
E. Nowicka, "Świat człowieka-świat kultury. Systematyczny wykład problemów
antropologii kulturowej", Warszawa 1991,
E. Puchnarewicz, "Płeć a role rodzinne i społeczne w oazie Farafra. Społeczność
lokalna w okresie przemian, [w:] "Kobiety krajów pozaeuropejskich wobec
problemów współczesności", Warszawa 1995,
E. Rekłajtis, "Metafora i konkret w procesie ewolucji stosunków między >światem
arabskim< a >cywilizacją zachodu< [w:] "Spotkania, konflikty, dialogi. Kraje
pozaeuropejskie w konfrontacjach kultur", Łódź 1997,
E. Rekłajtis, "Maghreb współczesny. Z badań nad kontaktem i współrozwojem
kultur", Warszawa 1974,
E. Sulejczak, J. Gudowski, "Migracje ze wsi do miast w północnej Tunezji"
[w:] "Kultura i społeczeństwo" 1978, nr 1-2,
D.J. Walmsley, G. Lewis, "Geografia człowieka - podejście behawioralne",
Warszawa 1997,
J. Zdanowski, "Uwagi o kulturowych barierach modernizacji. Przykład świata
arabskiego [w:] "Spotkania, konflikty, dialogi. Kraje pozaeuropejskie w
konfrontacjach kultur", Łódź 1997.

P.S.
W razie czego służę radą - kilkanaście dusz licencjackich i kilka magisterskich
już wykopałem ze studenckich pieleszy w dorosłe życie. Radzę zastanowić się,
czy na pewno Tunezja - oprócz kwestii obyczajowych jest to dość ciężki orzech
do zgryzienia. Doradzam Turcję bądź Syrię, w których roi się od wspaniałych
zabytków. Dobrze także zerknąć do przewodnika z serii "Lonely Planet" -
stworzony w oparciu o relacje globtrotterów stanowi znakomity punkt wyjścia do
znalezienia inspiracji - zwłaszcza nietuzinkowej.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.



Temat: Wojna w Iraku juz trwa
jasam napisał:

> Uważam, że gdyby środki na wyszukiwanie przeciwnikow i wojny z nimi przeznaczyć
> na pokonywanie prawdziwych problemow powodujących międzynarodowe kryzysy i
> zagrożenia - z pewnością miedzynarodowe lobby militarne umarłoby z głodu.

Pewnie masz rację. A może nie masz?

1) Wydaje mi się, że "prawdziwym problemem powodującym kryzys" jest bieda (a w związku z tym brak
edukacji, społeczne frustracje itd.). Musielibyśmy założyć, że zlikwidowanie lobby miltarnego zlikwiduje
biedę na świecie. W Polsce mawiało się, że górnictwo stanie się rentowne, jeśli obetnie się pensje
prezesom spółek węglowych. Znaj proporcje, mocium panie. (A poza tym zgłoś pomysł _polskiej_
zbrojeniówce?) To nie takie proste chyba. Równie dobrze mógłbym rzucić ideę, żeby zlikwidować pismo
Le Monde i w ogóle przemysł prasowy na całym świecie (można się bez prasy obejść...), a pieniądze
przeznaczyć na pokonywanie prawdziwych problemów...itp.

2) Czy mowa o Stanach Zjednoczonych, czy o "międzynarodowym lobby militarnym", bo się pogubiłem.
Jeśli międzynarodowym, to irackim też?

> A ponieważ są znaczącym motorem gospodarczym - więc należy ich słuchać.

A nie słuchaj sobie, kto ci każe. W makroskali wybierz sobie rząd, który zerwie stosunki z USA itd. W
mikroskali, nie kupuj żadnych produktów amerykańskich. Namawiaj do podobnych zachowań swoją
rodzinę, znajomych itd.
Trochę to naiwne (w swej prostocie) zwalić wszystkio na USA. USA istnieją od 200 lat z haczykiem. Irak
(czytaj: Mezopotamia) hm, trochę dłużej. Dlaczego Irak nie jest dzisiaj "znaczącym motorem"? (pytanie
retoryczne)

> W jakim stopniu miliardy dolarow przeznaczone na walkę w Afganistanie odsunęły
> od rożnych krajow świata zagrożenie terroryzmem ?

Tego ja nie wiem. Ale Ty też nie wiesz. Bo nie mamy danych. I nie będziemy ich mieć (chyba), skoro nie za
bardzo wiadomo jak takie dane zbierać...Jak np. policzyć liczbę terrorystów na świecie (żeby sprawdzić



Temat: Kto zasiedli EUROPE? i kiedy?
Gość portalu: tar napisał(a):

> Problem zastępowania tradycyjnych narodów Europy przez przybyszy z Południa
> będzie tak długo trwał jak długo będzie trwała ekslopzja demograficzna III
> swiata i demograficzne cofanie się Europejczyków.
>
> Ale czy jest ta emigracja korzystna to problematyczne.
> Weźmy emigrację z Afryki. Jeśli wyjeżdzają stamtąd ludzie najlepiej
> wykształceni i najzaradniejsi to źle bowiem problemy które ma teraz Afryka są
> na tyle duże że potrzebuje jak najwięcej takich ludzi.
> Jeśli zaś wyjeżdzają ludzie niezaradni to z kolei źle dla panstw Europy dla
> której często stają się balastem i powodem załamywania się systemów opieki
> społecznej.
> Nieco inna jest sytuacja np. przybyszy z Chin - ci często nie uważają że
> automatycznie im się cos nalezy od panstw gospodarzy i pracują , bardziej lub
> mniej legalnie ale jednak na własny rachunek.
> Generalnie więc ograniczona imigracja z tamtego regionu może byc nawet
> korzystna.
>
> itd. mamy jeszcze Arabów i Hindusów jako następne dwie potencjalnie duże
grupy
> imigrantow i każda z nich ma swoja charakterystykę.

Masz calkowita racje piszac ze emigracja z trzeciego swiata nie jest korzystna
ani dla krajow biednych, ani dla krajow bogatych gdyz w przypadku emigrowania
tych bardziej wyksztalconych Afrykanczykow powoduje ona swoisty drenaz
mozgow,ktore zdecydowanie bardziej przydalyby sie w krajach pochodzenia zas w
przypadku tych niewyksztalconych olbrzymie obciazenie finansowe dla
europejskich systemow socjalnych oraz potencjalne tarcia na tle religijno
rasowym. Mysle, ze bogaty swiat moglby znacznie bardziej przyczynic sie do
eliminacji biedy na swiecie poprzez chociazby zniesienie cel na produkty rolne
niz poprzez wpuszczanie do Europy tych, ktorzy zaraz po wyladowaniu wpadaja w
konflikt z prawem. Mozemy byc pewni, ze kontynuacja obecnej europejskiej
polityki emigracyjnej nie zlikwiduje biedy w trzecim swiecie ale za to zniszczy
cala cywilizacje europejska i to w zastraszajaco szybkim tempie. Jest to wiec
tak jak w komunizmie, a mianowicie uzyskiwanie rownosci poprzez rownanie w dol,
a nie dzwiganie biednych w gore.




Temat: Niemiecka i francuska prasa oburzone wypowiedzi...
Gość portalu: Karolina napisał(a):

> Nawet jeśli ta petycja nic nie da (jak pewnie będzie) to nie można siedzieć z
> założonymi rękami i udawać, że nic złego się nie dzieje. Demokracja daje nam
> prawo do wyrażania poglądów, więc głupotą byłoby z tego nie skorzystać.
Pytania
>
> typu i "co to da?" to dość przykry dowód apatii społecznej.

Wszyscy zyczylibysmy sobie swiata bez tyranow, gdzie ludzie sa wolni i moga
swobodnie sie wyrazac.
Co do tego to nie ma watpliwosci, no nie?
Jest problem z wieloma rezimami na swiecie, sa brutalne i ludnosc cywilna
cierpi, tez sie chyba zgadzasz?
Pytanie jest co zrobic?
Najlepiej jak USA by wypwiedzialy wojne Husajnowi, Castro, Kim, Arafatowi,
Homeini oraz
wszystkim dyktatorom na swiecie.
Tylko czy jest to fizycznie mozliwe?
Wszyscy wiemy, ze nie. Wiec niech zaczna tam gdzie maja jakis interes.
Zaczeli od Afganistanu, teraz Irak, miejmy nadzieje nastepny bedzie Iran, potem
Korea itd.
Nie tylko Ty zasluzyles, zeby zyc w wolnym kraju.
Boisz sie, ze te kraje z czasem staly by sie podobne do Ameryki?
Ze ludzie by zaczeli jezdzic za praca do Iraku, Kuby czy Korei zamiast do USA
czy moze kiedys do Polski?
Tu w USA tez juz pojawiaja sie glosy, ze rozszerzanie wolnego rynku na swiecie
powoduje niszczaca konkurencje dla amerykanow i oslabia sile wielkich
korporacji. Ze musza walczyc z importem Chinskim a teraz przyjdzie walczyc z
importem z Iraku, Iranu, Kuby i innych!
Ci ludzie tu protestuja przeciwko wojnie z Husajnem. Oni boja sie stracic
wygodna prace na rzecz Irakijczykow czy innych mlodych i nowych kapitalistow.
Wielu juz stracilo prace na rzecz zliberalizowanych Chin czy Wietnamu.

Tylko czy my przecietni ludzie powinnismy sie tym martwic?

Otworz swoje serce na zniewolonych ludzi a nie na potezne, krwawe rezimy na
swiecie.




Temat: 11 września z arabskiej perspektywy
Gość portalu: dorota napisał(a):

> Nie wiem co to dalo arabom, zniechecili do siebie swiat (
> pokazalli swoja zawzietosc i wscieklosc), Amerykanie przezyli
> szok nawet w czarnych scenariuszach nie byli przygotowani na to,
> byli zbyt pewni siebie i swojej potegi.
> Terrorysci pokazali ze na swiecie nikt nie moze czuc sie
> bezpiecznie, a bezpieczenstwo jest potrzeba najwazniejsza
> kazdego czllowieka.
> Miejmy nadzieje ze juz nigdy nic podobnego sie nie zdarzy na
> swicie

amerykanie mogli sie przed tym obronic, gdyby nie polityka
liberalno/komunistycznych demokratow, ktorzy posadzili w waszyngtonie
biurokratow w CIA ktorzy w ogole nie byli zainteresowani zwalczaniem
terorystow. w usa obecnie wiecej glosow o tym jak Clinton mogl dostac UbN w
prezencie od sudanczykow, ale go nie chcial bo nie wiedzial czy go bedzie mogl
skutecznie oskarzyc przed sadem w ameryce. Poza tym wiele podobnych glupot w
polityce zrobionych przez demokratow, ktorzy po prostu chca glosic jak to
wszyscy powinnismy sie kochac itd. itp. Doswiadczeni oficerowie polowi CIA
przechodza zirytowani na emeryture, opowiadajc o ich ostrzezeniach; oczywiscie
w zadnej administracji nikt sie nie przyzna do bledu po ktorym ginie pare
tysiecy osob a reszta spoleczenstwa traci oszczednosci kiedy gielda laduje "na
pysk" w nastepnyh paru miesiacach. Watpie abysmy mogli rozwiazac problemy
arabow, ktorzy w swym systemie politycznym tkwia w sredniowieczu, a co
niektorzy wracaja do jaskini; ale przynajmniej mozemy bronic sie lepiej. Sprawy
ropy to osobny problem, glowie miedzynarodowego kartelu (tzw. siedmiu siostr -
bylego Standard oil & Co, BP, Gulf) skupiionego w rekach bankierow amerykansko-
brytyjsko- a ten ostatni to holenderski. Swiat przemyslowy juz dawno powinien
rozwinac czystsze i efektywniejsze zrodla energii, co prowadziloby uzaleznienie
sie nie tylko od arabow ale tez od tych wielkich koncernow, co oczywiscie nie
jest zbytnio na reke tym ostatnim, tj. m.in. bankierom. W tym ukladzie bardziej
sie oplaca sie im finansowanie wojen. Czyli powracamy do wniosku poprzednio juz
wyrazonego w dyskusji - po prostu kochajmy sie!




Temat: Rusza Manufaktura
Gość portalu: flip napisał(a):

> Twierdze, ze zupelnie nie masz racji. Laczenie interesow prywatnych i
> publicznych jest bardzo powszechnie stosowane i przyklad z samochodem nie ma
> nic do rzeczy.
> Twierdze tez, ze sa w urbanistyce pieniadze, ktore moga przyniesc duzo wiecej
> zlego niz dobrego - i ze moga to byc zmiany praktycznie nieodwracalne. Nie
> slinie sie na mysl sama, ze jakis kapitalista przychodzi i chce wlozyc kase w
> ruiny. Wiem mianowicie, ze moze to byc niedzwiedzia przysluga. Opowiadania o
> miejscach pracy etc. etc. tez nie robia na mnie wrazenia - bo moga sie za tym
> kryc stracone miejsca pracy, i raczej na pewno sie kryja.
> Co do podatkow: czy podatki od jednego sklepu takiego Deni Cler (czy
> czegokolwiek innego, co i tak juz jest w Lodzi) beda mniejsze niz od dwoch
> sklepow? A kto to wszystko bedzie kupowal, zeby podatki byly wieksze? A czy
te
> podatki nie placa sie przypadkiem poza Lodzia?
> Miasto nie stanie na nogi od samego tylko handlu, ale od wytwarzania czegos
> tam, co mozna sprzedac - albo od zarzadzania czyms tam. Manufaktura nic tutaj
> nowego nie wnosi. To co przynosi ta impreza u Poznanskiego - to wyglada na
> rabunek srodmiescia.
Moje zdanie jest takie:
1. Handel na Piotrkowskiej taki jak obecnie funkcjonuje to przeżytek - sorry
ale te sklepiki z mydłem, widłem i powidłem to przeżytek.
2. Manufaktura - w takim kierunku idzie świat i nie róbmy w Polsce skansenu.
Jak ktoś chce zobaczyć w jakim kierunku idzie świat niech się przejedzie na
Ogrodową i w biurze niech popatrzy na podobne projekty zrealizowane w
Antwerpii, Londynie i Berlinie.
3. Nie łudźmy się, że Manufaktura pomoże zlikwidować problem bezrobocia w Łodzi
w znaczący sposób - da szansę raczej ludziom młodym. Co do osób starszych -
niestety ale dla tych, szczególnie bez prawa do zasiłku, rynek pracy jest
praktycznie zamknięty i tu pzostaje opieka społeczna.
4. Jak chodzi o Piotrkowską - ratunek to nie sklepy, ale nowoczesne
powierzchnie biurowe, knajpy i sklepy tych firm, które na świecie na takich
ulicach są bo muszą, traktując to jako reklamę, a nie źródło wielkich zysków.
5. Czy się nam podoba, czy nie, świat się kręci coraz szybciej i jak włączymy w
Łodzi ręczny hamulec to zatrzymamy się tylko my i poczekamy na Białoruś.



Temat: Ta okropna, wspaniała Ameryka
Do dziennikarzy
Jest to dobry artykul,ale musze stwierdzic ze troche z
przymrozeniem oka i dosyc sympatycznie dziennikarz opisuje
historie antyamerykamizmu w Niemczech. Moim zdaniem ten problem
jest nie tylko przez dziennikarzy, ale tez przez politykow
bagatelizowany. Nic ma tutaj mowy o terroryzmie niemieckim,
ktory przeciez ma swoje korzenie w antyamerykanizmie i akcjach
typu bomby w Berlinie skierowane przeciwko zolnierzom ameryk.
Prawdziwym problemem natomiast jest to, ze w chwili obecnej
Niemcy widza w Polakach proamerykanow, a w naszej swiadomosci
spolecznej nie ma pojecia terroryzmu skierowanego przeciwko
Polakom, co sie tez odzwierciedla w pracy urzedow i nawet
ambasad. Zalozmy, ze ktorys z Polakow zostal zaatakowany przez
terrorystow. Osoba ta nie ma praktycznie do kogo sie zwrocic.
Takze przed 11.Sept. mozna bylo powiedziec o terroryzmie pod
adresem Polakow (zyjacych w Niemczech lub nie) ale w tym
okresie okreslanie to jako terroryzm wywoluje u polskich
urzednikow zaklopotanie,lub niedowierzanie. Znam osobiscie
osoby, ktore mieszkaja w Niemczech i mialy z terroryzmem (w
niemieckim wydaniu) do czynienia, jednak nikt tym sie za bardzo
tak nie interesowal.

Drugim problemem, ktory mnie to stosunek samych Polakow do
Niemcow i ich niewiedza, jednak nawet tutaj nasi dziennikarze
nie bardzo sie staraja ta niewiedzie zmniejszyc.
Na przyklad istnieje na calym swiecie stereotp niemieckiego
produktu dobrej jakosci, ktory nie jest prawdziwy moim zdaniem,
ale pozwala niemieckim firmom wciaz sprzedac swoje produkty.
Polacy tez lubia odgraniczac sie od problematyki Zydowskiej, a
tak naprawde dla tych Niemcow wcale nie stanowia lepszej grupy
spolecznej. Przypomnijmy sobie prawo trzeciej rzeszy, ktore w
wielu punktach stawialo na rowni Polaka z Zydem np. "Ani Zyd,
ani Polak nie beda brani pod uwage jako swiadkowie w procesie
prawnym." Trzecia rzesza tez nie chciala nas oszczedzic jako
grupy rasowej i w planie bylo wyniszczenie calego narodu.

I jeszcze jedno: mlodziez niemiecka jest nastawiona bardzo
antyamerykansko i jest to raczej zatrwazajace. Niektorzy tez
nastawieni sa bardzo antypolsko, szczegolnie z rodzin wygnancow,
palaja prawdziwa nienawiscia do Polakow. Ajeszcze innym
zagadnieniem jest budowanie stereotypow o Polakach przez media
niemieckie, ktore tez nieprawdziwe i przesiakniete nienawiscia.
ghjktoja@hotmail.com




Temat: Wielka gra o rezolucję wojenną w ONZ
Gość portalu: nobo napisał(a):

> wspominacie okres wojny SWIATOWEJ a to zupelnie inna sprawa.
> Nierozumie co ma Saddam do Hitlera tak samo jak nie rozumie
> argumentow, ze likwidacja dyktatury w Iraku rozwiarze problem
> palestynski. W rozumowaniu zwolennikow wojny brak jest
> jakiejkolwiek logiki, natomiast pelno demagogii i blednych
> porownan do historii. Nie zamierzam wiec z wami polemizowac,
> chce tylko powiedziec, ze tych "pacyfistow" jak okreslacie
grupe przeciwnikow silowego rozwiazania, jest KILKAKROTNIE
wiecej niz was zagorzalych bojownikow. Nie slyszalem jak dotad,
zeby w jakimkolwiek panstwie na swiecie wiekszosc spoleczenstwa
> zdecydowanie popierala zbrojne rozwiazanie. Ludzie poprostu
> wiedza (a nie wierza jak wy) ze rozwiazania dyplomatyczne moga
w pelni osiognac sukces.

Postaram sie wam wyjasnic ten problem:

1) W calej historii mozna jedna wspolna rzecz wyciagnac:
Dyktatora i Tyrana mozna tylko usunac na DWA sposoby: obalic go
sila (wojna, zamach stanu, otrucie itp.), albo poczekac az umrze.
Przyklady pierwszego: Hitler, Causescu, Milosewicz, Talibowie.
Przyklad drugiego: Stalin, Pol Pot (sila usuniety, ale umarl
smiercia naturalna). Ostatnio coraz wiecej jest dynastii
tyranow, gdzie wladza przechodzi z ojca na syna - Korea Pln.,
Syria, nie mowiac o Arabii Saudyjskiej.
A wiec historia sie powtarza, jezeli chodzi o sposoby usuniecia
dyktatora (sa tylko 2).

2) Swiat nie zaznal wojny globalnej juz prawie 60 lat, wiekszosc
ludzi nie wie co to jest wojna, wiec z oczywistych powodow
glosuja p-ko wszelkiej wojnie, bo po co nadstawiac glowy za
jakis tam Irak? Ci, co przezyli walke z dyktatura (weterani
wojen koreanskiej, wietnamskiej, kubanskiej) sa za silowym
usunieciem Husajna, bo mieli do czynienia bezposrednio z tego
typu tyranami. Tak samo dzialacze Solidarnosci wiezieni za
komuny wiedza, ze to jedyny sposob na usuniecie tyrana.

3) Godnym pozalowania jest fakt, ze zwolennicy dyplomacji nie
widza, ze Francja, Rosja i Chiny tylko dlatego sie
przeciwstawiaja USA, bo chca je maksymalnie oslabic, oraz chca
zachowac swoje interesy w Iraku, a pokoj to sprawa drugorzedna.

4) To czy w Palestynie bedzie lepiej, czy gorzej okaze sie po
wojnie - nie ma co teraz za duzo gdybac.




Temat: Geremek dla "Gazety": Polski most przez Atlantyk
wlasny brzuch. Nie da sie zyc w globalnym swiecie, majac wokol tylko wrogow.
Gość portalu: ww napisał(a):

> Piszesz o rozdarciu spoleczenstwa amerykanskiego.

Pisze o rozdarciu spoleczenstwa amerykanskiegi nie w kontekscie pluralizmu
mysli, ktory jest rzecza jak najbardziej pozadana w demokracji, tylko o
narastajacych konfliktach religijno-plemiennych przeniesionych do USA przez
migrujace tu ludy, ktore nie czuja sie solidarne z narodem amerykanskim. Te
ludy nadal uczuciami i lojalnoscia przynaleza do swoich pierwotnych plemion i
klanow, czesto dzialajac na szkode USA. Nie utrzyma sie zadne panstwo, ktore ma
taka ilosc wewnetrzych wrogow. I zadna sila militarna nie uchroni USA przed
wrogoscia miliarda z dokladka islamistow, ktorych jedynym celem (po
zaatakowaniu Iraku) bedzie totalne zniszczenie Ameryki i Amerykanow. Dlatego
uwazam, ze jedynym rozwiazaniem obecnego konfliktu jest pokojowe dogadanie sie
z Sadamem, ktory jest mimo wszystko prafmatykiem, i kontrolowanie go podobne do
tego w jaki sposob Ameryka i Rosja kontrolowaly sie wzajemnie przez ponad 50
lat. W ten sam sposob nalezy kontrolowac Koree Pln. Stworzenie wolnej
Palestyny jest rowniez warunkiem sine qua non dla trwalego pokoju z Arabami. W
obecej dobie, kiedy byle radzieckie bronie masowego razenia dostaly sie w rece
terrorystow, i kazdy moze wyprodukowac je sobie wlasnym sumptem, nie ma innego
wyjscia poza dyplomacja. 10 lat temu Europa byla intensywnie atakowana przez
terrorystow, lecz potrafila sie z nimi dogadac i ostatnie lata miala spokojne.
Ameryka ma bardzo wiele cech pozytywnych, dlatego przez stulecia byla magnesem
dla imigrantow z calego swiata. Dzisiejszym kardynalnym problemem USA jest
schizofreniczno-egoistyczna polityka zagraniczna i imigracyjna, kreowana przez
waska grupe prywatnych interesow, ktora jest jak postrzal we wlasny brzuch.



Temat: Amerykańskie kontrole graniczne na Okęciu?
Bądźmy Polakami.
Witam.
To co wyprawiają Stany Zjednoczone na świecie jest
zwyczajnym okrucieństwem amerykańskiego społeczeństwa wobec
innych narodów. Coraz więcej sankcji gospodarczych,
doprowadzenie do ruiny gospodarczej wielu krajów, coraz więcej
gróźb, wojen, pomówień i sianie propagandy. Teraz, obawiając
się "napływu bydła z Polski", rząd amerykański postanowił
utrzymać konieczność posiadania wizy, tłumacząc to płytkimi
niekorzystnymi gospodarczymi efektami. Wszyscy wiemy o co tak
naprawdę chodzi, prawda? Sto dolarów amerykańskich, za samą
prośbę o wizę, plus "przebieranie z worka ochotników" tj.
wybieranie najkorzystniejszego "bydła", które da korzyści USA.
Ta selekcja musi budzić emocje, ponieważ nie traktują nas jak
człowieka, ale jak np. "inteligentne wykształcone bydło" np.
lekarze, informatycy, "silne bydło" robotnicy, którzy będą w
stanie wytrzymać ciężką pracę, "uczciwe bydło" czyli tacy,
którzy nie mieli wcześniej styczności z więźieniem itd.
Na pewno w Ameryce żyje się lepiej ludziom. Jest to kraj, który
wyrósł na kościach indiańskich i murzyńskich. Od początku wieku
wykorzystywał wiele okazji do "zarobku", oraz posiada znacznie
więcej surowców mineralnych, aniżeli Polska. Poza tym, USA nie
dotyczy dwa wieki zaborów, czy 50 lat komunistycznego
wykańczania kraju po II wojnie światowej. USA nie zostało
zniszczone prawie doszczętnie podczas tej wojny. - Mimo
wszystko, traktują nas jak bydło.
Drodzy obywatele, społeczeństwo! Nie miejcie kompleksów, że
jesteśmy biednym narodem. Bądźmy dumni z tego co mamy. Przez
wiele lat, wiele krajów próbowało nas zniszczyć, mimo to, nie
daliśmy się. Jesteśmy. Żyjemy tu. Nie uciekamy od problemów do
USA. Stawiamy im czoła tu, w Polsce. To my jesteśmy jednym z
krajówm, najlepiej rozwiniętych kulturowo na świecie. Żyjemy
przyzwoicie. Historia nas nauczyła, że "Krzykiem należy zdobywać
świat". Teraz z nas - emigranci - śmieją się. Wytykają nam
błedy. Rząd amerykański robi z nas "towar do przerobienia".
Miejmy swój honor, swoją dumę... bądźmy patryiotami. Nasz rządz
stara się jak może - nie można powiedzieć, że to tylko
łapówkarze i sprzedawczyki. To było by wielce
niesprawiedliwe.

Cóż. "Nie udało się z wizami dziś". Ale proszę, pamiętajcie! Nie
wolno mieć nam, żadnych kompleksów! Mamy swoje mocno
zakorzenione tradycje! To nie nasz kraj słynie z Hamburgerów.

Bądźmy dumnymi Polakami.



Temat: Buszyzm.Dobrze mowi-dac mu wodki
Buszyzm.Dobrze mowi-dac mu wodki

W chwili kiedy najwieksze trzy panstwa zydowskie
USA,Izrael i Polska sa w fazie koncowej do uderzenia
na wiatraki-czyli terroryzm decydujacy moment
bedzie juz w niedziele kiedy to Blix zda relacje
co znalazl w Iraku.Juz jest wiadomo ze Irak
dostanie opinie zadawalajaca a znalezienie
paru rurek pustych bedzie przez USA mocno
naciagane jako dowod na BMR Poparcie dla
wojny slabnie w swiecie a w USA przybiera na sile
i zaczyna o tej wojnie byc decydujaca bo juz czrny charakter BUSH ma
poparcie rowne z 10 wrzesnia 2001 czyli ponizej 50%.
Faktor popularnosci z 11 wrzesnia juz minal wiec Bush
bedzie mial ostatnia szanse do zmobilizowania
amerykanskiego spoleczenstwa do poparcia wojny
w zblizajacym sie memorandum o stanie panstwa
i stanie swiata z zydowska walka z terroryzmem,
w poniedzialek.Przemowienia takie zawsze wypadaly
dobrze bo sa nastawione na granie na emocjach
narodu i nie maja nic wspolnego z faktycznymi
rozwiazaniami problemow lecz sa po to aby ratowac
opinie prezydenta nowomowa i popularnosc prezydentow
zawsze wzrastala po takim hepeningu lecz nie
utrzymywala sie dlugo.
Wyglada na to ze inpekcja nie dala w opinii
swiata powodow do ataku zatem mam jakies dziwne
przeczucie ze bedziemy mieli WTC-bis aby
znowu zalapac momentum wrogosci do wrogow zydowskich
bo to ze to jest wojna zydow z islamem juz jest wszystkim
powszechnie znane mimo usilnych propagandowych
mistyfikacji.
A wiec proponuje prezydentowi juz nagrode teraz
za dobry"Speach"-czyli duza szklane shinemoona-
bimbru kalbojskiego bo az sie chlopak trzesie
z delirium tremens jak na niego patrze.Robi miny
jak co najmniej srajacy kot i widac jak na dloni
ze to zaleczony alkocholik utzymywany sztucznie
przy wladzy przez syjonistow.Szopka w walce z
terroryzmem-czyli wwiatrakami wchodzi w druga faze
a trzecia ponoc za trzy tygodnie bo juz podzial
lupow jest zaklepany.Aby tylko kalboj z texasu
nie polamal sobie na tej wojnie kosci bo widze
ze ten zaleczony alkocholik nie bierze wcale tego
po uwage.No o czym moze alkocholik myslec
jak mu zabrano alkocol-jedyne lekarstwo
na jego chorobe.






Temat: Najbardziej uparta buda z fast foodem nie wróci?
Szanowny Peppersie,
To co napisałeś na poruszany temat jest czystą demagogią rodem z czasów
"gomółkowskich":

>wole aby Ci ludzie
> co pracuja w tych budkach sprzedawali sobie te hamburgery i hot-dogi zmaiast
> isc na bezrobocie lub krasc

Otóż ludzie handlujący na Placu Zamkowym to zorganizowane grupy ludzi, którymi
kieruje dostawca towaru. Handlują w tym miejscu ponieważ nie muszą ponosić
żadnych kosztów (wynajęcie powierzchni handlowej, nie płacą podatków i
korzystają ze strumienia turystów, przechodzącego przez plac. Możesz być
spokojny, bo zarabiają oni codziennie tyle ile przeciętny Warszawiak przez
miesiąc. Problem polega na tym, że roią to nielegalnie i psują wizerunek naszego
miasta w oczach turystów, którzy będą kojarzyć Warszawę z bazarem.

> Handel rzadzi sie prawami rynku- tam gdzie jest popyt tam jest i zbyt.

Zgoda, tylko że prawa rynku są opisane prawem. Popyt jest też na heroinę,
kradzione radia i pornografię dziecięcą. Czy według twojej teorii ten popyt
powinien być zaspakajany?

> sklonic okolicznych restauratorow aby obnizyli swoje ceny tak
> aby przecietny turysta zaszedl do knajpy zamiast na hamburgera z budki.

To już jest jak cytat z przemówień Tow. Łukaszenki. W przywoływanej przez Ciebie
gospodarce rynkowej jest tak że jak kogoś nie stać na zakupy w drogim sklepie to
robi je w tanim sklepie. To samo dotyczy restauracji. Nie wymagaj aby na
warszawskiej Starówce królowały bary mleczne. I tak poziom Staromiejskich
restauracji jest przeciętny. Tak jest w całym cywilizowanym świecie. To co ty
proponujesz to model białoruski!

I jeszcze słowo do "Automobilisty":
My Polacy, jeśli ktoś zarzuci nam niedbalstwo, bylejakość i brak szacunku dla
prawa uwielbiamy zwalać winę na sytuację społeczną, rządzących,dziennikaży w
końcu. Dziennikaże robią to co do nich należy czyli wskazują problemy. Dziki
handel na Placu Zamkowym nie jest problemem tylko dla kogoś kto pozbawiaony jest
wrażliwości, przywiązania do tego miasta i szacunku dla prawa.



Temat: Arabskie patrole na ulicach Antwerpii
Problem jest znacznie glebszy
Kiedy scalala sie Ameryka wlaczajac kolejne stany, walczac Meksykiem lub nawet
wyzynajac sie w wojnie secesyjnej, byla ona pozostawiona samej sobie. To
znaczy, teoretycznie przyjezdzaly do niej kolejne masy emigrantow, ale ze
wzgledu na ogrom powierzchni tego kraju nie istnial zbyt nasilony problem z ich
zasiedleniem sie.

Europa nie ma tego luksusu. Teraz, gdy probuje powtorzyc sukses Ameryki
scalajac sie w supermocarstwo i potrzebuje najwiecej politycznego i militarnego
spokoju, wciagana jest kolejne polityczne/militarne przepychanki. I na tym
forum i wielu innych miejscach Europejscy politycy spotykaja sie nieraz z ostra
krytyka za bezwladnosc swoich poczynan i brak dynamiki w reakcji na wydarzenia
na swiecie. Krytykujacy zapominaja jednak, ze Europie naprawde potrzeba troche
czasu, by wyjsc z tego wielkiego balaganu jakim jest (szybka, jak by nie bylo)
integracja kilkunastu panstw majacych za soba wiele wzajemnych krwawych wojen.

I na to wszystko naklada sie nasilona emigracja do Europy ludow, ktore
wyjatkowo niekorzystnie moga wplynac na procesy iinegracyjne europy. Ludow, nie
dojrzalych jeszcze do europejskiego poziomu demokracji, zyjacych w epoce
poznego feudalizmu lub zdziczalego postkomunistycznego kapitalizmu (tak, o nas
tez mowie). O ile jednak zywie gleboka nadzieje, ze kraje/ludy
postkomunistyczne sa w stanie dostosowac sie do nowego ladu, to w przypadku
Arabow nadziei takiej nie mam. W ich sposobie myslenia brakuje epoki
odrodzenia, oswiecenia, romantyzmu, pozytywizmu i smutnych doswiadczen z obu
wojen swiatowych. Ludy, ktore przesiadly sie z wielbladow na czolgi lub
mercedesy, tylko dlatego, ze maja rope naftowa maja jeszcze dluga droge do
przebycia, zanim osiagna poziom spolecznego myslenia europejczyka. I to
niezaleznie od tego, ze ich kultura kwitla, kiedy europejscy krolowie
podcierali sie wiechciem slomy. Wpadli [arabowie i kilka innych nacji] juz
jednak na pomysl, ze "im sie nalezy" - czyli zamiast robic wszystko, zeby po
przyjezdzie do Europy zapewnic dzieciom jak najwyzszy poziom edukacji, aby w
tez sposob zaistniec w nowym spoleczenstwie, wola zrobic 9 dzieci, zyc z
zasilku, a swoja biede zwalac na nietolerancje. Sted tez wynika ich
dzika "walka o swoje prawa". Jakie prawa pytam? Prawo do narzucenia
gospodarzom, ktorzy ich nie zapraszali swojego stylu zycia?

Mozna by jeszcze dlugo analizowac to zjawisko, porownujac np. do "walki"
czarnej mniejszosci w USA (tych akurat "zaproszono" :)). Podsumuje jednak
krotko i nieco prostacko - jesli wszedles miedzy wrony, kracz jak i one. Jesli
nie - pakuj swoj turban i "au resevoir" :P.

PS. Znam kilku Arabow bedacych wyjatkiem od reguly, ksztalcacych siebie i swoje
dzieci - im zwracam pelen honor, jesli moja wypowiedz byla zbyt ostra.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 97 wypowiedzi • 1, 2, 3