Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: problemy gospodarcze państwa polskiego





Temat: Będzie obniżka podatków dla najmniej zarabiając...
co za dziwna dyskusja. Czyzby wszyscy jak dotad wypowiadajacy sie w tej kwestii
nalezeli do zamozniejszych grupy spolecznych w Polsce? Dlaczego obnizanie
podatku najbiedniejszym wzbudza tyle kontrowersji? To nie jest tylko kwestia
sprawiedliwosci spolecznej. Glownym problemem polskiej gospodarki jest kulejacy
popyt wewnetrzny. Jesli zmniejszy sie podatki najbiedniejszym to jest
zagwarantowane ze te pieniadze szybko pojawia sie znowu w obiegu gospodarczym
(zostana wydane na konsumpcje), a nie przespekulowane na gieldzie czy
rozszastane na Lazurowym Wybrzezu. Ten sposob zastosowal juz, o ile sie nie
myle Reagan (a nie byl on socjalista), aby rozkrecic gospodarke amerykanska. To
mu sie zreszta udalo choc kosztem wysokiego deficytu budzetowego, bo zapomnial
wyrownac roznicy w dochodach panstwa u milionerow. Panstwo polskie postepuje
inaczej - sciaga ile sie da od biednych a firmom i bogatym daje ulgi. Ile osob
w Polsce placi 40% podatku dochodowego? Pewnie niewiele i to nie dlatego ze
malo jest bogatych, ale dlatego ze oni maja mozliwosc ukryc swoje prywatne
wydatki np. w kosztach prowadzenia firmy. W ten prosty sposob:
- nie placa VAT-u za prywatna konsumpcje
- uszczuplaja na papierze swoje dochody i placa mniej podatku dochodowego.
A wiec ten co ma duzo kasy i do tego wlasna firme moze stosowc najrozniesze
sztuczki by ratowac swoja forse prze fiskusem.





Temat: Liniowy. Tak czy nie ?
Podatek liniowy nie jest więc cudownym eliksirem,
którego zastosowanie rozwiązałoby wszystkie problemy
polskiej gospodarki. Wydaje się zresztą, że w całej
dyskusji o podatku liniowym nie chodzi o tę jego formę,
ale o niższe podatki w ogóle, zwłaszcza dla
najbogatszych. Niższe podatki, o ile uda się jednocześnie
obniżyć wydatki państwa, są jak najbardziej pożądane.
Warto jednak pamiętać, że korzyści z tego trzeba
rozdzielić równomiernie.

Autor jest dyrektorem ds. naukowych Centrum Badawczego
TIGER, pracuje też w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i
Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie





Temat: Premier Belka wygłasza expose
Niczego nie da rzad p.Belki,do momentu jak nie zostanie uporzadkowany system
zarzadzania i wladza wykonawcza w Polsce.czytajac tylko posty ludzi ktorzy
uwiklali sie w problemy jakie spotkaly ich po wejsciu do <uni to zdalem sobie
sprawe ze tam nic nie funkcjonuje. Z niczym nie zdarzono.To jakim cudem teraz
(biedny) p. Belka ma to wszystko zalatwic w ciagu roku kiedy legalnie
istniejacy rzad wszystko zawalil,kraj zepchnal w balagan.Sobie przypisuje
wzrost gospodarczy.troszke pokory,ten wzrost to zasluga zycia gospodarczego w
Polsce,firm ktore z kazdym problemem walczac z urzednikami lapowkarzami probuja
cos dla Polski zrobic.Naprawde trzeba rozpedzic to na cztery wiatry,za
kontarktowac urzednikow neutralnych tylko po ukonczonych szkolach i im
przekazac prowadzenie panstwa a do steru na wszystkich szczeblach wybrac madra
partie.Ludzie musza byc bez zadnych poszlak o wysokiej moralnosci i etyce.Wtedy
Panstwo Polskie ruszy.
Wracajac do starej gwardi dlaczego Ona tak walczy o ten juz utopiony fotel?
Czyzby znowu chcieli czyscic wszystkie slady afery,to naprawde juz niema
znaczenia.Narod wie co reprezentujecie,poprostu musicie odejsc i wiecej sie nie
wtracac do Panstwa Polskiego ,teraz jest kolej na mlode i wyksztalcone pokolenie
Oni poprowadza jak trzeba Polske.Jaki kolor parti? To sprawa wyborcow.
Pzdr.Fullman



Temat: Ślązacy przed Trybunałem w Strasburgu
> piekny wywod pokazujacy dlaczego tak glosno krzyczysz ze chcesz autonomii
> slaska... nie podoba ci sie ze w Polsce jest zle.... jedno pytanie...skad
> wezmiesz pieniadze w tej autonomii... z nierentownych kopalnii do ktorych
> trzeba doplacac... z huty katowice??? a moze ze slaskiego PKP - do tego w
> chwili obecnej doplacaja wszyscy... skoro autonomia to reszta kraju nie
powinna
>
> sie wtracac a dochody tej autonomii powinny pochodzic wylacznie ze slaska...

1. Huta Katowice nie lezy na Slasku.
2. Wlascicielem kopaln lezacych na Slasku jest panstwo polskie i to jego
problem.
Wladze autonomicznego regionu nie sa od doplacania do panstwowego przemyslu i
jego wlasciciela w Warsiawie, a od stwarzania warunkow dla rozwoju
gospodarczego, czego warsiawscy kolesie nie potrafia. Oczywiscie panstwo
polskie moze sprzedac to, czym nie potrafi zarzadzac. Ale problemy zwiazane z
ewentualnymi protestami spolecznymi to rowniez problem nieudolnego polskiego
wlasciciela, a nie nasz.




Temat: Refundowac czy nie refundować???????
"Nasze elity traktowały wprowadzenie Polski do UE jako uwolnienie się od
odpowiedzialności za własne państwo, naród i problemy gospodarcze. Ujawniły
swoją porażającą bezradność i brak umiejętności przywódczych w sytuacji
narastającego kryzysu instytucji państwa polskiego."

Pan Sadowski ma rację! A ja osobiście i tak nie chcem mnieć nic wspólnego z tak
zwaną Polską polityką. Ale wiecie do wyborów pójde, bo nie chciałbym żyć w kraju
rządzonym przez tandem LPR+Samoobrona bo w tedy zapomnijcie o jakiejkolwiek
antykoncepcji :) (to tak dla zachowania pozorów, że post jeszcze jest w temacie
o refundacji :))




Temat: PO co tyle o Zydach? Swiat ma wiekszy Problem!
_pollak napisała:

> monopol napisał:
>
> > Największym problemem w naszym kraju jest nie islam i nie Żydzi, ale rządy
>
> > postkomuchów. Problemem jest to, że w Polsce żyje wielu ludzi, którzy nie
> mają
> > co do gara włożyć. Problemem są zadłużone szpitale, dziurawe drogi,
> bezrobocie
> > i bieda. A Żydzi i islam to są pierdoły.
>
> Nie powiesz pierdoly jak 80% zasobow ropy wpadnie w rece Husejna ktory ma
> aspiracje rzadzenia swiatem. Czy zdajesz sobie sprawe co to oznaczaloby dla
> swiatowej i polskiej gospodarki?

Podaj jakies dane ,ze To w rekach Husajna sa te zasoby te 80%.no i jak ten
swiat jeszcze egzystuje.A kto skladal deklaracje o hegemonii jednego panstwa w
swiecie?Czy to byl Hussajn czy Bush?

i dlaczego wstydzisz sie pisac pod wlasnym nickiem zlotko?



Temat: PO co tyle o Zydach? Swiat ma wiekszy Problem!
Gość portalu: Ania napisał(a):

> _pollak napisała:
>
> > monopol napisał:
> >
> > > Największym problemem w naszym kraju jest nie islam i nie Żydzi, ale
> rządy
> >
> > > postkomuchów. Problemem jest to, że w Polsce żyje wielu ludzi, którzy
> nie
> > mają
> > > co do gara włożyć. Problemem są zadłużone szpitale, dziurawe drogi,
> > bezrobocie
> > > i bieda. A Żydzi i islam to są pierdoły.
> >
> > Nie powiesz pierdoly jak 80% zasobow ropy wpadnie w rece Husejna ktory ma
> > aspiracje rzadzenia swiatem. Czy zdajesz sobie sprawe co to oznaczaloby dl
> a
> > swiatowej i polskiej gospodarki?
>
>
> Podaj jakies dane ,ze To w rekach Husajna sa te zasoby te 80%.no i jak ten
> swiat jeszcze egzystuje.A kto skladal deklaracje o hegemonii jednego panstwa
w
> swiecie?Czy to byl Hussajn czy Bush?
>
> i dlaczego wstydzisz sie pisac pod wlasnym nickiem zlotko?

Szkoda ze nie zabardzo rozumiesz co czytasz. Nikt nie powiedzial, nawet ja, ze
Husejn ma 80% ropy. Powiedzialem za ma takie aspiracje i juz nie raz staral sie
do tego dojsc przez agresje skierowana w strone swoich sasiadow. Iraq, Quweit i
S.Arabia byla w jego zasiegu i tylko USA temu zapobiegly.




Temat: Dziś dzień wolności podatkowej
Moj drogi, wsrod rozwinietych, demokratycznych i nade wszystko cywilizowanych
krajow Zachodu istnieje bardzo niewielka grupa krajow (w starej Europie t y l k
o Irlandia), ktore maja obciazenia z tytulu podatku dochodowego nizsze od
naszych.
Glownym problemem Polski jest nie tylko wysokosc opodatkowania , ale przede
wszystkim brak przejrzystosci systemu podatkowego, brak zaufania (czy
usprawiedliwiony czy nie to inna sprawa)do instytucji panstwa, fiskusa itd.,
brak tradycji spoleczenstwa obywatelskiego (czytaj poczucia wplywu na to na co
i w jakim stopniu panstwo wydaje pieniadze). Wyzszosc sytemu
zachodnioeuropejskiego (sam w sobie b. zroznicowany, porownaj Irlandie,
Szwecje, Portugalie) nad np. amerykanskim ( tez poludnioamerykanskim)polega na
tym , iz obronil sie przed nadmiernym rozwarstwieniem ekonomicznym
spoleczenstwa.Jezeli istnieje korelacja miedzy wysokoscia wydatkow publicznych
a wzrostem gospodarczym, to istnieje rowniez korelacja miedzy wydatkami i
rozsadna polityka spoleczna panstwa a poziomem zycia w danym kraju. Naturalnie
wszedzie potrzebny jest zdrowy rozsadek. Sprowadzanie wszystkiego do
leseferyzmu badz utopijnego socjalizmu jest naiwnoscia. Zachod wygral m.in.
dlatego , ze potrafil calkiem madrze balansowac miedzy wolnoscia ekonomiczna a
interesem spolecznym, by w koncu udowodnic, ze jedno uzaleznione jest od
drugiego.I pod tym wzgledem Irlandii blizej jest do Szwecji niz do Meksyku. a
jesli chodzi o np. system opieki spolecznej, to nawet Irlandia jest podejrzanie
socjalistyczna w porownaniu z Polska.



Temat: POLSKA POZA UNIĄ - GETTO Z DLA POLAKÓW
Nikt nie wmawia ci raju w Unii Europejskiej. Trzeba po prostu pracować, a
struktury unijne mogą jedynie nam pomóc zorganizować państwo. Poza tym, jak na
razie żaden kraj Unii Europejskiej nie przeżył katastrofy gospodarczej, jak to
wmawiają nam prorocy-eurosceptycy, a więcej, większość ( jak nie wszystkie )
rozwijają się postępująco. Nawet jeśli mają w pewnych dziedzinach życia, zmiany
i utrudnienia, to w całości, życie mieszkańców Unii Europejskiej o wiele się
polepszyło. To jeszcze nie raj, ale przynajmniej nie piekło. Ja widząc problemy
Polski i Polaków w Unii Europejskiej i los tego kraju poza Unią - nie mam
wątpliwości. JESTEM ZA UNIĄ EUROPEJSKĄ DLA POLSKI



Temat: *JAK WYGLADA ZYCIE W N.R.D ?
w Polsce
W Posce nigdy nie bedzie tak, jak na obecnym obszarze bylego NRD. Bedzie o
wiele gorzej. Kto wpompuje w Polska nedze takie olbrzymie pieniadze? Obecny
system podatkowy zabija wszelka inicjatywe, a nie robiacy nic rzad czeka na
wejscie do Unii z wiara, ze od tego momentu automatycznie polska gospodarka sie
ozywi i wszystkie problemy znikna.
Nasuwa sie pewna analogia.
Powstale w 1918 roku panstwo polskie z zacofana gospodarka i ambitnymi celami
politycznymi byloby zbyt slabe, aby bez pomocy z zewnatrz dac sobie
samodzielnie rade. A chetnych do pomocy ekonomicznej nie bylo.
Za to tuz obok, wtedy w Niemczech, znajdowal sie bogaty i uprzemyslowiony Gorny
Slask. Co bylo dalej, wszyscy wiemy - tzw. powstania, polityczne wsparcie
Francji i najbardziej uprzemyslowiona czesc G. Slaska znalazla sie w Polsce.
Po wojnie Polska gospodarka oparta byla na grabiezy calego juz Slaska,
zachodnich kredytach, eksploatacji wlasnego spoleczenstwa i dostawach surowcow
od bratniego ZSRR.
Po upadku komuny Polska, po nieudanej i wstrzymanej restrukturyzacji
gospodarki, z nadzieja czeka na wejscie do Unii. Tymczasem wyeksploatowany,
zaniedbany Slask w niczym juz nie przypomina jednego z najbardziej rozwinietych
regionow Europy, jakim byl jeszcze kilkadziesiat lat temu.

Pyrsk - Arnold




Temat: Lech Wałęsa: Mój okręt dobija do brzegu
Parę słów o Piłsudskim:
Każdy polityk ma nie tylko zamiary ale także przeszkody. Ma sojuszników i
przeciwników.
Plan wojny prewencyjnej przeciwko Niemcom istniał ale bez pomocy Francji i
Czechosłowacji nie wypaliłby. Mogła za to powstać antypolska koalicja pod
przewodem Stalina, oczywiście, do czego doszło w sierpniu 1939.
Warto zauważyć, że we wrześniu 1939 wojska polskie ustawiły się właśnie według
tego planu, czyli OFENSYWNIE! Największa Armia Poznań była wysunięta ku
Berlinowi, Armia Pomorze przyczaiła się pod Gdańskiem (dowodził nią ten sam
generał Bortnowski, który wkroczył do Cieszyna), Armia Kraków stała zaś na
granicach Górnego Śląska. Rzut oka na mapę potwierdzi moje słowa.
Czy Piłsudski nie wzmocnił armii? Starał się wzmacniać w miarę możliwości
gospodarczych państwa. Armia polska była większa od włoskiej i hiszpańskiej. W
roku 1939 Polska miała więcej czołgów niż Anglia i USA (takie były wtedy
proporcje). Przemysł zbrojeniowy w COP nabierał tempa rozwoju. Ten wysiłek
zbrojeniowy nie wystarczył jednak przeciwko rosyjsko-niemieckiej koalicji.
Poza tym: nienawidzący Piłsudskiego endecy trąbili o udziale sił
nadprzyrodzonych w zwycięstwie w roku 1920 i myśleli, że zawierzenie kraju
siłom nadprzyrodzonym załatwi wszystkie problemy militarne.



Temat: PLAN USA DLA IRAKU
J.K.
Gość portalu: J.K. napisał(a):

> sympatii...
> a jacy ludzie maja byc u wladzy po 50-ciu latach komunizmu?
> - nijacy...
>
> wszyscy jestesmy zniszczeni...
> i narod i "elyty".
>
> wychodzenie z komunistycznego g...
> bedzie trwalo ze dwa pokolenia...
> nie chwale sie znajomosciami (mowie, ze je mam)
> ale nie zazdroszcze im.
> Nie chcialbym byc na ich miejscu.
> zarowno prawicy, jak i lewicy...
Nareszcie cos rozsadnego Twojego przeczytalem. A polskie problemy polityczne
biora sie z falszywej polityki gospodarczej po 89r. Jak pisywalem Tobie, ze sie
NIE znasz na kapitalizmie to nie tylko aby Ci dokuczyc. Ja akurat wiem
dokladnie jak pracuje wyznacznik nowoczesnego panstwa czyli przemysl. I dlatego
wiem, ze narobiliscie bledy.
Pozdrowienia




Temat: SLD nie ma żadnego pomysłu na rządzenie krajem :(
Obawiam się, że nie tylko SLD...
Problem chyba w tym, że dotyczy to całej klasy politycznej. Przyczyny
są różne, ale w moim mniemaniu wynikają z naszego charakteru narodowego,
który dopuszcza łamanie prawa i toleruje nieuczciwosć w życiu publicznym.

Inną przyczyną są skutki przemian gospodarczych, a raczej ignorowanie ich
przez architektów tych przemian, którzy spodziewali się że otwarcie kraju
"na zagranicę" będzie skutkować napływem kapitału i technologii, koniecznych
do rozwoju naszej gospodarki, podczas gdy nastąpiło jedynie przejęcie rynku.
To jest to co prof. Staniszkis okresla jako "peryferyzacja" Polski.
Skutkiem tego jest ubożenie państwa, i z roku na rok rosnące problemy z
ułożeniem budżetu.
Dlatego liczymy na Unię, która ma nas z tego bagna wyciągnąć. Kiedys liczylismy
także na kapitalizm...

Obawiam się, że zastąpienie elit SLD przez np. PIS może jedynie prowadzić do
nowych "igrzysk" pt. łapaj czerwonego, a nie do zwiększenia skutecznosci w
zarządzaniu państwem.



Temat: co wy na to?
Marzy mi się taka Polska...
...w której, jak ktoś się stara, uczy, pracuje to nie będzie miał problemów ze
znalezieniem pracy. gdyż sam ustrój gospodarczy będzie przyciągał wielu
inwestorów polskich i zagranicznych, a rynek pracy będzie elastyczny....

...w której ci którzy z nie własnej winy nie mogą podjąć pracy (np inwalidzi
dostają odpowiedni zasiłek, pozwalający na godne życie...jak na razie socjał
otrzymują w większości kombinatorzy, pseudoemeryci po 40tce, lub grupy które
siłą coś sobie wywalczą , nie licząc się z faktem, że ich dzieci czy wnukowie
nie mają w polsce przez to wielu perspektyw...

...w której rozwijają się miasta i regiony..a nie tylko Wa-wa...przez co
łatwiej będzie środkami publicznymi zarządzać, łatwiej będzie kontrolować
samorządy...jestem za decebtralizacją finansów publicznych z naciskiem na gminy
i powiaty.

...państwo prowadzi długookresową politykę mieszkalnctwa na wzór Auistrii,
Niemiec, czy Hiszpanii, dzięki czemu mlode małrzeństwa mogą spokojnie założyć
rodzinę...

W zasadzie partią która jest najbliżej tym założeniom jest Platforma
Obywatelska i Tusk...Co do PiS nie uważam by był to diabeł wcielony. Podoba mi
się ich program mieszkaniowy, ale czy starczy im chęci aby go wdrażać? Tyle, że
jak społeczeństwo nie będzie mieć gruntu w postaci rozwijającej się gospodarki
i pewnej pracy to o mieszkaniach można zapomnieć....

Licze, że Marcinkiewicz okaże się "bezdusznym" technokratą, a nie marionetką w
rękach Kaczki i Rydza.




Temat: Skończyla się w Europia era maluczkich państewek,
Gość portalu: mak napisał(a):

> niezgadzam sie z toba Tomson,popatrz na Islandie,Norwegie,Szwajcarie,to tylko
3
>
> panstwa dla przykladu.
I więcej przyladów niema, chyba że będziemy wchodzić w jakieś Liechtensteiny
itp.

> A jak chcesz dowiedziec sie o osiagnieciach gospodarczych
>
> i socjalnych tych krajow i masz problemy to sobie wejdz na strone zrodlowa CIA
Szwajcaria miala setki lat pokoju co dalo im czas na zbudowanie potężnego
przemyslu i stworzenie wizerunku calkiem neutralnego i bardzo stabilnego
państwa, co zaowocowalo zrobieniem z niej potęgi bankowej.
Norwegia ma w bród ropy i nie chce się dzielić zyskami z jej sprzedaży,
zaśpiewają inaczej gdy ropa się skończy i to oni będą chcieli by dzielić się z
nimi.
A Islandia... bądźmy poważni, nie porównujmy do Polski państewka o liczbie
ludności średniej wielkości miasta.




Temat: - Kopenhaski "sukces" Millera / rachunek strat / -
Oczywisty dumpig.
Gość portalu: Galba napisał(a):

> Gość portalu: AndrzejG napisał(a):
>
> > zbyłeś to burknięciem.
> >
> > Nie przeniesiesz Polski na Księżyc.Będziemy gospodarować w sąsiedztwie
> > UE i ZBiR i problem dopłat do unijnych rolników jest ciągle naszym problemem
> > czy będziemy w unii , czy poza nią.
>
> Nie! Wtedy staje się naszym błogosławieństwem - nie musimy marnować sił i
>środków na produkcję rolną bo za bezcen (dzięki dopłatom głupich EUropejczyków)
> sprowadzamy żywność z EUropki. A my rozwijamy inne, bardziej dochodowe i
> perspektywiczne sektory gospodarki - do tego oczywiście konieczna jest
> zdecydowana, liberalna polityka (bez żadnych dewiacji socjalistycznych).

To dlaczego państwa walczą z dumpingiem ztosowanym przez producentów z innych
państw ? Są tacy głupi, bo Galba im nie uświadomił iż powinni z takiego
dumpingu korzystać ? I marnują siły i środki na walkę z, jak to nazywają,
nieuczciwą konkurencją. Ale frajerzy !!! )

Snajper.




Temat: Napisz Millerowi co myslisz?!-akcja mailingowa.
Przepraszam!
Nie wkleily mi sie adresy Millera.
Teraz juz chyba wszystko dobrze.

Protest to jedna z demokratycznych form kreowania polityki. Proponujemy by
dzień 3-go marca br. był obywatelskim protestem przeciwko polityce rządu
Leszka Millera. Jeśli nie akceptujecie Państwo formy traktowania problemów
społeczno-gospodarczych oraz angażowania Polski w międzynarodowe konflikty
zbrojne w stylu, który prezentuje rząd Leszka Millera - przyłączcie się do
protestu.

Poniżej wzory listów, które 3 Marca o godz. 13:00 (dokładnie tego dnia i o
podanej godzinie) proponujemy wysłać pocztą elektroniczną na ręce Premiera
RP, Pana Leszka Millera.

UWAGA:
Treść tych listów to jedynie przykład. Liczymy na porozumienie "ponad
podziałami" wśród obywateli reprezentujących różne światopoglądy. Własnymi
słowami wyraźcie w liście prywatną opinię na temat polityki Premiera! Naszym
zdaniem Leszek Miller nie nadaje sie na lidera rządu. Kraj toczy choroba, zaś
obecny premier nie wydaje się być na nią lekarstwem!

Adres e-mail kancelarii Premiera (Centrum Informacyjne Rządu):
WYŚLIJ E-MAIL 03-03-2003 o godz. 13:00 !
cirinfo@kprm.gov.pl

Prywatny adres e-mail Leszka Millera:
WYŚLIJ E-MAIL 03-03-2003 o godz. 13:00 !
leszek.miller@miller.pl
lub
Skorzystaj z formularza 03-03-2003 o godz. 13:00 !




Temat: Napisz Millerowi co myslisz?!-akcja mailingowa.
Napisz Millerowi co myslisz?!-akcja mailingowa.

Protest to jedna z demokratycznych form kreowania polityki. Proponujemy by
dzień 3-go marca br. był obywatelskim protestem przeciwko polityce rządu
Leszka Millera. Jeśli nie akceptujecie Państwo formy traktowania problemów
społeczno-gospodarczych oraz angażowania Polski w międzynarodowe konflikty
zbrojne w stylu, który prezentuje rząd Leszka Millera - przyłączcie się do
protestu.

Poniżej wzory listów, które 3 Marca o godz. 13:00 (dokładnie tego dnia i o
podanej godzinie) proponujemy wysłać pocztą elektroniczną na ręce Premiera
RP, Pana Leszka Millera.

UWAGA:
Treść tych listów to jedynie przykład. Liczymy na porozumienie "ponad
podziałami" wśród obywateli reprezentujących różne światopoglądy. Własnymi
słowami wyraźcie w liście prywatną opinię na temat polityki Premiera! Naszym
zdaniem Leszek Miller nie nadaje sie na lidera rządu. Kraj toczy choroba, zaś
obecny premier nie wydaje się być na nią lekarstwem!

Adres e-mail kancelarii Premiera (Centrum Informacyjne Rządu):
WYŚLIJ E-MAIL 03-03-2003 o godz. 13:00 !

Prywatny adres e-mail Leszka Millera:
WYŚLIJ E-MAIL 03-03-2003 o godz. 13:00 !

lub
Skorzystaj z formularza 03-03-2003 o godz. 13:00 !




Temat: Michnik-Kwaśniewski-kiedy nowa partia lewicy?
Gość portalu: Tomasz napisał(a):
>
> Jak to miło, że ktos się ze mną zgadza. Na poważnie, to sądzę że obecnie
następ
> uje
> wymiana elit politycznych, gdyż te rządzące od 89 r są już zużyte. Dlatego
nie
> wróżę
> sukcesów SLD, która jako jedyna zdołała zachować spoistosć. Zresztą rządzić
Po
> lską w
> obecnej chwili to skazywać się na pewną porażkę w wyborach. Słabosć państwa
jes
> t aż
> nazbyt widoczna. Reformy "rynkowe" nie doprowadziły jak obiecywano do
wzmocnien
> ia naszej
> gospodarki. Państwo polskie wyzbyło się "aktywów" (banki, dobre
przedsiębiorstw
> a), zachowując pasywa
> (służba zdrowia, system emerytalny etc). Z roku na rok są coraz większe
trudnos
> ci z budzetem
> (faktycznie wpływy do kasy państwa maleją). Bezrobocie jest problemem
nierozwią
> zywalnym.
> Nasze elity łudzą się, że akcesja do Unii rozwiąże te problemy.

Hmm..... Wymiana elit politycznych? Zuzycie sceny politycznej? Hmmmm. To
prawda, ze aktualna elita polityczna zuzywa sie, ale zalecalabym ostroznosc co
do konsekwencji tego procesu. W Polsce funkcjonuje bardzo ulomna scena
polityczna, w krajach Ameryki Lac. to sie nazywa crony capitalism. Tyle ze
crony capitalism sam w sobie jest dosyc stabilnym systemem. Nie to jest wazne,
jak bardzo zuzyta jest aktualna scena polityczna, ale to, czy jest dla tej
sceny jakas polityczna alternatywa. Tej alternatywy nie ma

O ile nie dojdzie do "gniewu ludu" na szersza skale, to bedziemy mieli do
czynienia raczej z przesunieciami w obrebie istniejacej elity a nie z istotna
zmiana. Po wejsciu do UE wlasciwie rozwoj rodzimej sceny politycznej zostanie
powstrzymany. Czyli jesli dotrzymaja do pierwszych wyborow, to maja przed soba
nastepne 20 lat spokojnego zycia na topie.




Temat: Potrzebna pomoc rodakom
Potrzebna pomoc rodakom
Rozrzuceni po świecie.
Jedni sie maja lepiej inni gorzej.
Może macie jakis pomysł dla piszących te słowa:

Dzień dobry

Jesteśmy Polakami zrzeszonymi w „Stowarzyszeniu Polakуw Gagauzii” w Mołdawii.
Nasze Stowarzyszenie założyliśmy rok temu. W tym roku przyjechała do nas
nauczycielka przysłana z Centralnego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w
Warszawie. Rozpoczęliśmy w Komracie nauczanie języka polskiego. Młodzież i
dorośli chętnie biorą udział w zajęciach z czego bardzo się cieszymy. Mamy
jednak pewne problemy i dlatego chcemy zwrуcić się do Państwa o pomoc.
Wynajmujemy w tutejszym liceum klasę, gdzie prowadzimy lekcje. W klasie tej
od dłuższego czasu nie prowadzono zajęć i wymaga ona remontu. Potrzebujemy
wymienić okno, gdyż obecne ma powybijane szyby. Na razie prowadzimy zajęcia w
takich warunkach, ale boimy się , że jak przyjdzie zima będzie to niemożliwe.
W takich warunkach nie będziemy mogli przecież pracować z dziećmi. W klasie
brakuje nam dosłownie wszystkiego: tablicy, stolikуw, krzeseł. Na razie
pożyczyliśmy te rzeczy od tutejszego liceum, ale już wkrуtce musimy je oddać.
Zwrуciliśmy się o pomoc do „Wspуlnoty Polskiej” i do Fundacji „Pomoc Polakom
na Wschodzie”, ale jeśli nawet uzyskamy taką pomoc to dopiero z dniem 1
stycznia 2006 roku. Tymczasem pomoc potrzebna jest nam jak najszybciej.W
naszym kraju jest bardzo ciężka sytuacja ekonomiczna i gospodarcza. Na żadną
pomoc ze strony państwa nie możemy liczyć. Sami rуwnież nie mamy środkуw
finansowych, aby własnymi siłami zrobić remont i zakupić potrzebne meble.
Dlatego chcieliśmy się zwrуcić o pomoc do Państwa. Może mogą Państwo
przekazać na naszą rzecz jakąś kwotę pieniężną? Może znają Państwo ludzi,
ktуrzy zechcieliby nam pomуc i wesprzeć nas finansowo? Dla nas każde
pieniądze w tej chwili mają duże znaczenie i będziemy wdzięczni za każdą
podarowaną kwotę.

Bardzo prosimy o pomoc. Z niecierpliwością czekamy na odpowiedź.

Prezes Stowarzyszenia Ludmiła Wolewicz

15.09.2005
www.polonia.org/moldawiaprosba2005.htm



Temat: Ślązacy przed Trybunałem w Strasburgu

> 1. Huta Katowice nie lezy na Slasku.

a ty widze w swoich kompleksach zakorznieles sobie ze Zaglebie to nie Slask!!
stary czy ty wiesz czemu powstal taki podzial???? podpowiem Ci ze zalezalo to
od zaborow! a Dabrowa lezy na Slasku... w wojewodztwie Slaskim a wiec wszystko
sie zgadza... a ty nie ogladasz mapy...

> 2. Wlascicielem kopaln lezacych na Slasku jest panstwo polskie i to jego
> problem.

panstwo czyli kto????? bo mi sie zdaje ze my wszyscy!

> Wladze autonomicznego regionu nie sa od doplacania do panstwowego przemyslu i
> jego wlasciciela w Warsiawie, a od stwarzania warunkow dla rozwoju
> gospodarczego, czego warsiawscy kolesie nie potrafia. Oczywiscie panstwo
> polskie moze sprzedac to, czym nie potrafi zarzadzac. Ale problemy zwiazane z
> ewentualnymi protestami spolecznymi to rowniez problem nieudolnego polskiego
> wlasciciela, a nie nasz.

wiesz co twoej zakompleksienie jest wieksze niz mi sie zdawalo! tak ci bylo zle
ale ci warsiawcy kolesie przez poprzednia kadencje jak jeden maz byli ze
SLaska!!!! no coz twoja teoria jest wygodna... biezemy co nam wygodne i dalej
psioczymy na wszystko co jest zle! bedziemy cos dzielic, cos czego nie ma,
bedziemy zarzadzac... ale wszystko deficytowe albo prywatne... dlaczego
problemem autonomicznego slaska maja nie byc kopalnie???? chcesz wolnosci to
biez wszystko! a protesty spoleczne tez niech beda w warszawie... ale decyzje
niech zapadaja w Katowicach! nie no swietne rozumowanie... godne....
pozalowania!

P.S. a jak zapatrujesz sie na wlaczenie Sosnowaca do autonomii... cos mi sie
zdaje ze jestes przeciw! eh szkoda gadac!
>
>




Temat: Kolejny polski ksiądz niewpuszczony do Rosji!
Gość portalu: jbiskup1 napisał(a):

> Drodzy Panstwo nie dajmy sie zwariowac ! 2 rosyjskich
> polinteligentow probuje nam robic wode z mozgu. Szkoda czasu na
> dyskusje z nimi. Dziwie sie tylko co tutaj robia, skoro tak
> nienawidza Polskę i Polaków. W sprawie księży należy reagowac
> spokojnie. Trzeba jak najszybciej wprowadzic wizy z korzyscia dla
> obu stron. Wizy powinny byc odpowiednio drogie przynajmniej tak
> drogie jak ten haracz, ktory przeciętny polski turysta musi
> płacić przy wjezdzie do Rosji (o czym Rosjanie jakby zapomnieli
> forsujac bezpłatne wizy dla mieszkancow Kaliningradu). Pozdrawiam
> serdecznie i jeszcze raz Was proszę nie dajcie sie
> sprowokowac.Dyskusje mozna prowadzic, kiedy istnieje szansa
> znalezienia jakiegos iunctim. W przypadku Panów/Towarzyszy
> (niepotrzebne skreslic) Rady i Miszy jest to po prostu niemożliwe.
> Pozdrawiam.

Odpowiadom jednej czwartej intelegenta , ze w Polsce prowadze dzialalnosc
gospodarcza, zatrudniam 28 polakow. Nie jestem Lukoilem ale zainwestowalem tu
jak na mnie to duzo pieniedzy. Odrazu chce napisac, ze nie handluje na
stadione, nie pracuje w agencii towarzyskiej i nie okradam staruszek, i nawet
mozecie sobie panstwo wyobrazic place podatki. Stosunek k Polsce to skutek
przebywania tu, stanowczo za dlugiego. Ale chce was pocieszyc ,ze napewno jak
uda sie uratowac choc by pare groszy, to juz mnie tu nie bedzie. Nie chodzi o
zyski jasna rzec, uratowac przynajmnej jedna piatą z tego co tu przywiozlem.
Choc coraz bardzej nabieram pewnosci, ze pieniendze to nie wszystko, a nawet w
ogole nic w porownaniu z mozliwoscia, wrocic do domu.
To co do mojego przebywania tu. Chcial by tez bardzo dowiedzec sie co polskie
ksiedze robia w Rosyji, przy ich stosunku do rosyjan. Jesli oni to tlumacza
polakami ktore tam mieszkaja, na Boga, mozna przeciez zrobic zeby wszystkie
polacy wrocili do Polski, i nie bedzie problemow.Co do wiz, wedlug mnie oni
musza byc nie prosto drogie, a superdrogie, takie drogie zeby wogole wykluczyc
mozlewosc wjazdu w obydwie strony. Z obwodu Kaliningradskiego mozna jezdzic i
przez Litwe.




Temat: POLSKA POZA UNIĄ - GETTO Z DLA POLAKÓW
Gość portalu: benek66 napisał(a):

> Nikt nie wmawia ci raju w Unii Europejskiej. Trzeba po prostu pracować,

Pracowac? To daj prace tym, ktorzy chca pracowac a pracy nie maja. Na razie
mowi sie o zwiekszeniu bezrobocia i upadku wielu gospodarstw rolnych po
wstapieniu do UE. A moze masz na mysli prace na stanowiskach unijnych w
Brukseli?

> struktury unijne mogą jedynie nam pomóc zorganizować państwo.

Zorganizowac czy zbiurokratyzowac? Jakie zorganizowanie masz na mysli? W jaki
konkretnie sposob struktury unijne moga nam pomoc zorganizowac panstwo?
(Przyklad absurdalnego stopnia skomplikowania dokumentow i przepisow mielismy
przy wioskach w programie SAPARD, a moze sadzisz, ze to wyjatek?)

> Poza tym, jak na razie żaden kraj Unii Europejskiej nie przeżył katastrofy
> gospodarczej, jak to wmawiają nam prorocy-eurosceptycy,

Przykladowo - PKB Niemiec w zeszlym roku nie przekroczyl nawet jednego procenta
(0.5 %) i jest najnizszy od dluzszego czasu, a bezrobocie wciaz rosnie. W
innych krajach Unii jest podobnie.

> a więcej, większość ( jak nie wszystkie ) rozwijają się postępująco.
> Nawet jeśli mają w pewnych dziedzinach życia, zmiany i utrudnienia, to w
> całości, życie mieszkańców Unii Europejskiej o wiele się
> polepszyło.

W to nie przecze i sadze, ze zycie mieszkancow Unii Europejskiej, po
przystapieniu Polski, polepszy sie jeszcze bardziej (juz mowi sie w Unii o
nowych rynkach zbytu i mozliwosci ozywienia gospodarczego i zmniejszeniu
bezrobocia). Tylko czy polepszy sie zycie mieszkancow Polski?
Zauwaz, ze Polska przez dluzszy czas nie bedzie pelnoprawnym czlonkiem Unii i
nie mozesz oceniac tak samo sytuacji Polski i UE.

> To jeszcze nie raj, ale przynajmniej nie piekło. Ja widząc problemy
> Polski i Polaków w Unii Europejskiej i los tego kraju poza Unią - nie mam
> wątpliwości.

Napisz prosze jak widzisz Polske poza UE - oraz to, dlaczego tak sadzisz.
To, ze obecny rzad nie ma takiego ewentualnego planu (w przypadku negatywnego
wyniku referendum) jest dla mnie wysoce niezrozumiale, przeciez w takiej
sytuacji nalezy brac pod uwage wszystkie mozliwosci.

> JESTEM ZA UNIĄ EUROPEJSKĄ DLA POLSKI

W takim razie jestes przeciwnikiem integracji z Unia? Wynik negocjacji pokazal,
ze to Polska jest dla UE, a nie UE dla Polski.




Temat: Państwo prawa według Palnicka.
Państwo prawa wedlug poslów :)
Bank Światowy: Polska obok Burkina Faso

emeł 24-05-2004, ostatnia aktualizacja 24-05-2004 16:34

Na wyegzekwowanie umowy polski przedsiębiorca może czekać nawet 1000 dni. Mniej
więcej tyle samo co firmy w Burkina Faso - wynika z przedstawionego wczoraj
raportu "Doing Business 2004 regulacje i ich znaczenie".

- Polska ma jeden z najmniej efektywnych na świecie, nie tylko w regionie,
systemów egzekwowania umów. To zadziwiające, że kraj z Unii Europejskiej w tej
dziedzinie jest obok Burkina Faso - dziwił się podczas wczorajszej prezentacji
Simeon Djankov z Banku Światowego.

Polska znajduje się w ostatniej piątce z ponad 130 przebadanych przez Bank
Światowy krajów. Djankov pochwalił nas jednak za skuteczną reformę prawa
upadłościowego i dobry dostęp do informacji kredytowej. Problemem jednak nadal
pozostają koszty upadłości i słaba pozycja wierzycieli. W przypadku bankructwa
kontrahenta polski wierzyciel ma szansę odzyskać średnio ok. 62 centów z
każdego pożyczonego dolara. W Finlandii, Holandii, czy Japonii odzyska 95
centów, a na Łotwie 90 centów. Kosztowny jest także proces zakładania firmy np.
spółki z o.o. Wszystko przez to, że w rejestracje firmy angażuje się sądy.

Podczas wczorajszej konferencji zaprezentowano też publikację "Reglamentacja
Gospodarki w latach 1989-czerwiec 2004" przygotowaną na zlecenie Narodowego
Banku Polskiego. Zdaniem Janusza Paczocha z NBP, spada u nas co prawda liczba
przyznawanych uznaniowo koncesji, jednak rośnie liczba licencji i zezwoleń,
które potrzebują przedsiębiorcy. Liczne są ograniczenia w dopuszczeniu do
wykonywania różnych zawodów. Paczocha zwrócił uwagę na niechlujność polskiego
prawa i sposób ustanawiania go.

- Zawsze w ostatnim roku kadencji Sejmu zadziwiająco rośnie aktywność
legislacyjna posłów. Następuje nerwowe doregulowywanie prawa. A przecież
powinno być odwrotnie. Czwarty rok powinien być rokiem podsumowań - uważa
Paczocha. Według niego "wymowa badań jest jednoznaczna".

- To stan zawałowy. Tu nie chodzi o kosmetyczne zmiany tylko usunięcie
większości przepisów regulacyjnych, tak jak nakazuje to OECD - stwierdził
Janusz Paczocha.



Temat: Niemiecka prasa o polskim kryzysie rządowym
Nie zgadzam sie z poprzednia opinia
Nie zgadzam sie z poprzedna opinia.

Sojusz polityczny z USA jako przeciwwaga w stosunkach w Niemcami
i Francja (tylko te dwa panstwa licza sie w Unii z naszego
punktu widzenia) jest dobrym rozwiazaniem.

Nie nalezy tez zbyt sluchac komentarzy niemieckich publicystow,
ze np. polska gospodarka jest w zlym stanie na 'wlasne zyczenie'
itp. Jak jestem pewien jednego: w polskim sklepie moge bez trudu
kupic wyroby niemieckie czy francuskie natomiast w Niemczech
polskich produktow w sklapach nie ma (zly stan wynika z tego, ze
jestesmu rynkiem zbytu).

Niemcow a glownie Francuzow nie stac dzisiaj na gesty wobec
panstw postkomunistycznych prawdopodobnie glownie ze wzgledu na
to, ze zarowno Chirac jak i Schroeder maja bardzo slaba pozycje
i nie stac ich, zeby komus 'dawac'.

USA sa jednak zainteresowane Polska jako ostatnim cywylizowanym
liczacym sie krajem na wschodzie Europy. Niemcy (RFN) byly
zawsze (po II-giej wojnie) pod kontrola USA i teraz probuja
zrzucic jarzmo (istniejace w umyslach) nizszosci wobec
Amerykanow. Francja jest niepocieszona niedanymi probami
zdominowania Unii (ktora raczej zdominowali Niemcy, dotychczas
bardzo pro-USA).

Mysle, ze powojenna Europa Zachodnia nie moze byc rozpatrywana
bez kontekstu Ameryki. I dlatego moj przedmowca nie ma racji
krytykujac Millera, ktory byc moze w tym przypadku okazal sie
dalekowzroczny.

Unia potrzebuje nas tak samo jak my Unii. Niestety czesc
urzednikow w Brukseli nie ma pojecia co to byl komunizm, filmy z
wojen w Jugoslawii czy Afryce traktujac jako ekwiwalent filmow
sensacyjnych. Latwo im nas osadzac bo cale swoje zycie spedzili
w enklawie stworzonej przez kilka panstw, ktore majac
zagwarantowana 'opieke' USA mogly sie spokojnie rozwijac.

Jednak ja sie nie martwie. Wiadomo, ze rozwoj gospodarczy moze
byc bardzo szybki jezeli juz 'zaskoczy'. Rowniez mentalnosc
zmienia sie gdy w okolo widac sukces, entuzjazm i radosc.
Dlatego w ogole nie slucham pouczen madrali z Europy zachodniej
tylko z otucha patrze w przyszlosc liczac, ze Polska bez
problemow poradzi sobie w Unii.

Pozd.



Temat: Rozpada się rząd w Holandii
Gość portalu: No cóż.. napisał(a):

> Witam,
> kryzys w Holandii (kraju jakże rozwiniętego) powinien nam dać
> wiele do myślenia:
> po pierwsze: nalezy wyciągnąć wnioski co się dzieje jeśli
oddamy
> władzę populistom (których u nas nie brakuje!). dlatego
zamiast
> podziału na komunistów z SLD-UP, kanapowców z Platformy,
> propopulistów z PiS i megapopulistów jak LPR i Samoobrona..
> winniśmy wreszcie zamknąć tamten rozdział (czyli historyczny
> podział na UBków i Solidaruchów) historii, bo nienawiścią nic
> nie wskóramy: tylko wspólną polityką ruszymy naszą gospodarkę.
> na zachodzie nikt juz nie spiera sie o przeszłośc - wazniejszy
> jest dobrobyt i rozwój GOSPODARCZY, bo na oklepanych ideach
nikt
> jeszcze nie zbudował rozwiniętego państwa.
> po drugie: jesli nie wejdziemy do Unii w 2004 (czego bardzo
bym
> pragnął) to zwróćmy sie w inną stronę: uczynmy w sercu Europy
> przyczułek amerykański (Unia juz ma nam za złe poczynania p.
> Kwaśniewskiego, który strasznie mądrze czyni!) poprzez pakt z
> usa Unia bedzie sie musiala z nami liczyc a pociagnie to za
soba
> amerykańskie inwestycje!
> Jesli Unia nas nie chce to niech sie nas chociaz obawia! (w
> obecnej sytuacji dla Unii jestesmy panstwem lennym...)
> pozdrawiam

Proponowałbym rozważyć ten pomysł bardzo dokładnie. Możnaby
nawet nie ograniczać się do tworzenia przyczółka amerykańskiego
w Europie, lecz po prostu wstąpić jako nowy stan do USA.
Geografia nie odgrywa większej roli, w końcu z Waszyngtonu do
Honolulu też jest daleko, bodajże dalej niż nad Wisłę. Pewnym
problemem byłaby sprawa naszej gwiazdki na sztandarze, bo
pięćdziesiątapierwsza nijak nie pasuje. Ale przecież mamy tam
naszego człowieka, pana Moskala, który mógąby swymi wpływami
skłonić jakieś dwa mniejsze stany do połączenia się celem
zwolnienia gwiazdki dla Polski. A wtedy dopiero! Proszę państwa.
wybierzemy dwóch własnych senatorów, dobrze przedtem
sprawdziwszy kościelne metryki pięć albo i siedem pokoleń
wstecz, żeby byli "nasi". Nasze partie i partyjki będą musiały
się jakoś dogadać i połączyć w dwa ugrupowania, żeby pasowały do
reszty wielkiego Bożego Kraju. Pierwszą i najważniejszą sprawą
Polski w Hameryce będzie ukrócenie żydowskich wpływów, najlepiej
przez wydalenie Nowego Jorku. Przejmiemy wtedy wreszcie tę nam
od tak dawna należną, a niesłusznie, na podstawie fałszywej
interpretacji Słowa Bożego przez Żydów zawłaszczoną, historyczną
rolę Narodu Wybranego. W końcu już Wieszcz pisał o Polsce -
Chrystusie Narodów. Wieszcz wiedział, co pisze.



Temat: WSTYD PANOWIE!
WSTYD PANOWIE!
wstyd wstyd wstyd!!!!!!
jak to wyglada w oczach swiata?
no jak?

Spotkanie Franza Fischlera w polskim parlamencie zakończyły gwizdy Ligi
Polskich Rodzin. Unijny komisarz ds. rolnictwa całą sytuację przyjął z
kamiennym spokojem, chociaż kąśliwie dodał, że mamy dziwne zwyczaje. Franz
Fischler składa w Polsce dwudniową wizytę.
To specyficzne zachowania i niełatwo je porównać z tymi, które panują w
innych parlamentach europejskich, ale mogę to jakoś przeżyć. Nie ma problemu
mówił Fischler po zakończeniu spotkania. Dodał także, że niektórzy
parlamentarzyści nie przyszli, aby zaangażować się w rzeczową dyskusję, a to
przecież chciał zaoferować, gdyż poruszane dziś problemy będą - jak się
wyraził - naszymi wspólnymi problemami.

Na spotkaniu unijnego komisarza ds. rolnictwa był reporter RMF Konrad
Piasecki. Posłuchaj jego relacji:
Fischler podkreślił, że niezależnie od tego, czy Polska wejdzie do Unii
Europejskiej, czy też nie, zmiany w rolnictwa są nieuniknione. Bo to nie
Wspólnota, a logika ekonomiczna dyktuje proces restrukturyzacji – klucz do
dobrze prosperującej gospodarki. Podkreślił również, iż rolnikom nie jest
potrzebna propaganda, a rzetelna wiedza.
Podczas spotkania w Senacie Fischler zachęcał do zastanowienia się nad
wprowadzeniem uproszczonego systemu w realizacji dopłat bezpośrednich:
Uproszczony system jest związany ze znaczącymi ułatwieniami
administracyjnymi. Dotyczy to w szczególności m.in. ewidencji i kontroli
gruntów.
System zakłada, aby dopłatami objąć wszystkich posiadaczy gospodarstw rolnych
w wysokości wprost proporcjonalnej do powierzchni użytków rolnych, a nie w
zależności od wielkości produkcji.

Jeśli chodzi o system uproszczony Fischler mówił: Mamy pewien wybór, każde
państwo kandydackie może się zdecydować na uproszczony system, albo na
system, który w tej chwili jest stosowany w UE.

Foto: Archiwum RMF
17:05
Zobacz także:



Temat: Polski patrol w Iraku został ostrzelany
OKUPACJA???
Gość portalu: bk napisał(a):
> Polacy podobnie wiwatowali na Armie Czerwona , niosaca Polsce
> pomoc no i ta armia nie opuscila Polski w "potrzebie" przez
> nastepne45 lat

W tym kontekście dyskutujący tu goście nadużywają
pojęcia "okupacja"! ZSSR okupował przez te 45 lat nie tylko
Polskę! Co więcej w całym świecie funkcjonowała doktryna
Breżniewa o ograniczonej suwerenności państw członków układu
warszawskiego nie mówiąc o RWPG. Wielu dyskutantów niestety nie
pamięta wyczynów MBP następnie UB i potem SB. Nikczemne procesy
w których skazywano na śmierć wielu prawych i patriotycznych
Polaków. Po dziesiątkach haniebnie rozstrzelanych brak nawet
mogił! Nieee! To nie była okupacja! To, że po 45 latach
pozostawiono nasz kraj z gigantycznym zadłużeniem którego co
najmniej połowa wynikała z naszych powinności
wobec "przyjaciela" a nie okupanta tego nikt nie pamięta.
Przykro, że wielu naszych rodaków tęskni za czasami okupacji
sowieckiej. Nikt nie pamięta że pod "okupcją" Amerykanów
Brytyjczyków i Francuzów Niemcy zachodnie odbudowały swój kraj i
wyrosły na potęgę gospodarczą restaurując także demokrację! Los
Iraku i Irakijczyków nie jest wesoły i nie należy lekceważyć
miejscowych straszliwych problemów. Przyczyną ich nie jest
jednak zapewne obecność tam polskich żołnierzy! W moim pojęciu
nie jest to okupacja. Że mogą zginąć nasi chłopcy? Tak! Tak jak
śmierć jest wpisana a życie każdego policjanta. Ale i ty wolny i
uczciwy człowieku możesz stać się ofiarą bandyty w swoim wolnym
i demokratycznym kraju. A przecież onże bandyta to przecież nie
okupant, jeno twój r o d a k! Między pojęciami okupacja i
obecność jest ogromna różnica. Gdyby w 1939 roku Niemcy nawet
hitlerowskie były tylko obecne w RP to dzisiaj mieszkałbym
tyyylko we Lwowi bo to bardzo piękne miasto! Było!



Temat: Najbogatsze kraje w Unii dążyłyby do cięć w bud...
"... Jezeli mnie ktos regularnie obraza, to
sie od niego odwroce. Nie pomoge mu. To jest chyba bardzo ludzkie.
A na glownym "wplacajacym" Niemcu, to az sie wiesza psy. ..."
i dalej:
" ... Zwlaszcza, ze sa dokladnie informowani, co na ich temat
mowi sie np. w Polsce. ..."
- otoz wlasnie co sie tyczy "obrazania i informacji" w Niemczech
w odniesieniu do Polski, zgadzaja sie twoje zarzuty w 100%, tylko
adresat jest bledny. Tutaj bardzo sie dba o podtrzymywanie
stereotypow i najgorszych wyobrazen czy skojarzen o Polsce i
Polakach. Prym wieda w tym tkzw. "wolne i niezalezne media"!
Zadufanie w sobie i egocentryzm tych mediow jest wprost
niewyobrazalny, dosc powiedziec, ze do normalnosci nalezy np.
podanie w informacji sportowej, ze S.Hanawald zdobyl trzecie
miejsce i na tym zakonczyc - zapominajac poinformowac, kto byl na
pierwszym czy drugim miejscu. Przy takim wychowyniu, trudno sie
dziwic klopotom przy wyborze najzakomitszego "Niemca ostatniego
100-lecia", ktore doprowadzilo prawie do noty protestacyjnej
Austrajakow. Co do EU i tam naleznych platnosci, to sa okreslone
kryteria, ktore je determinuja. O ile mi wiadomo, jedynie ci
"wielcy" wywalczyli cala game wyjatkow, rabatow, specjalnego
traktowania, etc. Na Polakach zato, wymuszono w traktatach
akcesyjnych cala serie "wyjatkow" i ustepstw, ktore sprowadzaja
sie do zasady nierownego traktowania (gadnij na czyja kozysc?).
Caly czas przy tym argumentujac, ze i tak bedzie sie oplacac. A
teraz szczuje sie to wytresowana na tej propagandzie
spoleczenstwa przeciw Polsce. Jesli rozmawiasz - dzisiaj! - z
przecietnym Niemcem, to powie ci on w twarz, ze cale klopoty
Niemieckiej gospodarki istnieja dlatego, bo trzeba ... utrzymywac
Polskich zlodzieji i nierobow! Dla niego, Polska istnieje, bo
Niemcy na nia pracuja! I jak widze Ty masz ty masz podobny
problem... Powiem tylko jedno: DOSC! Cale to walace sie gowno
gospodarcze, ten "deutsche Wirtschaft" zawdzieczaja swoje
problemy tylko i wylacznie sobie. Polska niemieckiego wsparcia
napewno nie potrzebuje. I ciesze sie bardzo z tego co sie dzieje,
z rozwoju samoswiadomosci i poczucia swojej wartosci u Polakow.
Liczenie na siebie wyjdzie im tylko na dobre. Jesli EU pod
naciskiem tych panstw zlamie traktat akcesyjny (tak jak juz lamie
traktat stabilizacji euro czy Nize), to wejscie do takiej EU
byloby nie tylko gospodarczo ale i politycznie glupota!



Temat: New York Times o lustracji w Polsce

BRAK ROZLICZENIA OKRESU KOMUNIZMU.
TO JEDEN Z NAJWIEKSZYCH PROBLEMÓW

Byc moze te 15 lat temu byloby troche szumu, ale pelne wyjasnienie i
rozliczenie, daloby jasna i klarowna sytuacje, zarówno w polityce jak i w
gospodarce, a nawet na wysokich pietrach w kosciele.
Nawet, gdyby TW pracowali dalej (nie na najwyzszych
stolkach, ale pracowali), to nie byloby problemu HAKÓW.
Przy braku ujawnienia i rozliczenia, funkcjonuje system haków, który zmusza
ludzi do podejmowania durnych decyzji, przymykania oka na zlo i rozkradanie
panstwa. Haki na sedziów i prokuratorów skutkuja nierozliczeniem afer
gospodarczych, i generalnie budowie Polski mafijnej. Prokurator, sedzia boi
sie, ze wydajac wyrok, komus niepasujacy, zostanie nazwany czerwona kanalia i
wyciagna mu akta z bezpieki na swiatlo dzienne.
W zaleznosci od spolecznej szkodliwosci czynów:
Jednych trzeba zamknac, innych wywalic ze stolków, a innym pozwolic pracowac
uczciwie, bez strachu o "haki"
Za kilka lat TW przejda do historii (smierc , emerytura), ale nim to nastapi
Polski juz nie bedzie (w sensie majatku).

pan.nikt

CZAS NAJWYZSZY ROZLICZYC WYJASNIC SPRAWY UBECKIE.

To sa momenty w których decydowalo sie jak bedzie wygladac kolejne kilkanascie
lat. Kiszczak pokazal Michnikowi co ma na opozycje, Michnik jest na tyle
inteligentny, ze wiedzial, ze kopie najciekawszych materialów z archiwum
Kiszczak trzyma jako swoista polise ubezpieczeniowa. W takiej sytuacji mozna
tylko starac sie udomowic i udobruchac Kiszczaka (czy Michnik przeprowadzil
bardziej wazeliniarskie wywiady niz ten z Kiszczakiem?) i jego politycznych
kolegów. Niech robia co chca. I robia co chca. Prezydent odznacza
skompromitowanych esbeków, esbecy zaludniaja tez ministerstwa, zbrodnie
komunizmu sa nieosadzone, komunisci rozgrabiaja majatek. Czy w którejs z tych
spraw zaprotestowala mocnym glosem niegdysiejsza opozycja (poza "zoologicznymi"
oszolomami)? Nie przypominam sobie. No, moze raz Labuda sie zdenerwowala w
sprawie jej przesladowcy Kaucza, ale bylo to zdenerwowanie jednorazowe i
osobiste, bo systemowo obecnosc esbeków na wysokich stanowiskach nie
przeszkadzala. Za to raban sie podniósl jak pojawila sie realna mozliwosc
ostatecznego zerwania z postkomuna, nagle okazalo sie, ze nie zawlaszczenie
panstwa przez zlodziei jest grozne, ale przegonienie tych zlodziei. Obrona
przed rozliczeniami, choc prowadzona pod pieknymi haslami o wybaczaniu i
patrzeniu w przyszlosc, jest tylko obrona pewnej legendy, bo odsloniecie prawdy
pozbawiloby kilka osób rzadu dusz aureoli.

kataryna.kataryna




Temat: 40 pomysłów na biznes
Witam,
Gość portalu: pipero napisał(a):

> oczywiscie, dziekuje, pomysl dobry,
> skuteczny marketingowo ( mam na mysli free e-books ). z pewnoscia za tym lezy
> jakas ciekawa strategia.
Z pewnością :-) część odpowiedzi sam Pan już sobie udzielił, ponieważ:

wrzucilem sobie strone do favorites.
- i ot m.in. chodziło :-)

> pozdrowienia
> jarrek@rogers.com

a co do prawdziwych malkontentów: wiem o pewnej firmie która jest do
sprzedania. Nie wnikajmy na razie w branżę - nie jest to aż tak istotne. Każdy
z Was który to czyta, poradziłby sobie z prowadzeniem jej, ponieważ jedynymi
praktycznymi umiejętnościami niezbędnymi do jej prowadzenia jest... obsługa
komputera. Do prowadzenia tej firmy wystarczy jedna osoba. Firma działa na
rynku od 6 lat. Jest - a jakże - dochodowa: co miesiąc po odliczeniu kosztów
zostaje 5-6 tysięcy złotych. Może nie jest to oszałamiająca suma, ale zawsze.
Tym bardziej że można zatrudnić jednego pracownika, który sam będzie wszystko
robił, a właściciel ograniczy się do pobierania zysku (czyli jakieś 4-5 tysięcy
tylko za to, że jesteś właścicielem). Obecny właściciel chce ją sprzedać z
powodów osobistych (poznał TĘ JEDYNĄ która mieszka w Anglii - no i chce się tam
przeprowadzić, natomiast "zdalnie" tej firmy prowadzić za bardzo nie może,
pomijam fakt że "pańskie oko konia tuczy, to jednak przynajmniej raz na 1-2
miesiące wypadało by do firmy zajrzeć, ze względu na względy). Jeżeli chcecie
kupić tę firmę - wystarczy przyjść, wyłożyć pieniądze - i od jutra możecie
działać (kwestia zmiany najemcy lokalu, itp. zajmie jeden dzień, firma działa
na zasadzie osoby prowadzącej działalność gospodarczą - więc "odpadają"
problemy związane ze sprzedażą jako taką, udziałowcami, itp.). Pytanie: ile
dacie za "gotową" firmę (z klientami, lokalem, wyposażeniem, ugruntowaną
pozycją na rynku, ba - z przeszkolonym pracownikiem nawet + biurem rachunkowym
które prowadzi daną firmę - zero własnej pracy "przygotowawczej") która
przynosi miesięcznie 5-6 tysięcy złotych dochodu? Konkretne propozycje (czyli
ILE ZŁOTYCH POLSKICH) proszę składać TUTAJ. Pośmiejemy się wszyscy. A jeżeli
tak się zdarzy, że kwota będzie "do rzeczy" - przekażę namiary "oferenta"
właścicielowi, wtedy uzgodnią Państwo szczegóły.
Pozdrawiam
Piotr Słotwiński
www.obywatel.com




Temat: To nie antyamerykanizm pcha prezydenta Francji ...
Bzdety, bzdury i inne klamstwa
Manipulowana prasa nigdy nie napisze o prawdziwych powodach
amerykanskiej agresji w Iraku. Aby zrozumiec "co jest grane"
nalezy wpierw zrozumiec problemy polityczne i ekonomiczne
ameryki i reszty swiata. Oto najwazniejsze z nich:
- ropa sie konczy! Tzw Hubbard curve czyli analiza wydobycia i
spozycia ropy opracowana pod koniec lat 50 przewidywala ze
swiatowy popyt na rope przewyzszy podaz okala roku 2002 -2010.
Ostatne dane zapasow ropy w USA przeznaczone na biezaca
konsumpcje byly najnizsze od 40 lat.
- ameryka traci kontrole nad denominacja ropy w US $ w handlu
miedzynarodowym. Najwiekszym przestepstwem Saddama w oczach
ameryki bylo jego zadanie aby placono mu za jego rope w euro a
nie w dolarach.
- Jesli ten trend nie zostanie powstrzymany inne kraje
exportujace rope pojda w slady Hussaina co spowoduje w krotkim
czsie zalamanie sie dolara jako waluty miedzynarodowej.
Konsekwencje dla ameryki byly by nieobliczalne jako ze US zyje w
znacznym stopniu z exportu papieru bez pokrycia (US dollar) w
zamian za surowce i gotowe produkty.
- Wojna w Iraku jest de facto wojna walutowa pomiedzy USA i Unia
Europejska. W tym kontekscie latwo jest zrozumiec komentarz
Chiraca o polsce jako "amerykanski osiol trojanski". Dla Europy
(w tym i polski) jest to byc albo nie byc jesli chodzi o
uniezaleznienie sie od dominacji amerykanskiej w przyszlosci.
Euro nie ma szans na konkurowanie z dolarem na arenie
miedzynarodowej jesli nie przejmie czesci rynku naftowego.
- Ameryka (i caly swiat zreszta) stacza sie coraz szybciej w
depresje ekonomiczna porownywalna (jesli nie gorsza) od tej z lat
30-tych. Wojna z Irakiem (a potem z Syria, Iranem, moze Arabia
Saudyjska) pozwoli jednoczesnie na kontrole spoleczenstwa
amerykanskiego na czas kryzysu, gdzie bezrobocie, strajki i inne
zamieszki spowoduja ogromne napiecia wewnetrzne. Wojny zawsze
byly najlepsza alternatywa dla tzw "panstwa opiekunczego" w
momencie zalamania sie gospodarki na wskutek nieuniknionych
naduzyc w sferze ekonomicznej typowej dla tego systemu. Wojna
pozwoli takze uniknac odpowiedzalnosci tym ktorzy doprowadzili
ten system do upadku.
Sa to jedne z najwazniejszych powodow o ktorych sprzedajna prasa
i telewizja milczy. Jest to jeden z dowodow na to ze srodki
masowego przekazu nie sluza informowaniu ale manipulowaniu opinii
publicznej. Mass media stink, so does war on Iraq!



Temat: dlaczego nie lubimy Doki'ego
To zalezy gdzie w Europie Zachodniej ten problem jest. W wielkich miastach moze
tak, ale np. na wsi hiszpanskiej czy na wsi greckiej to nie sadze.
Ty masz tendencje do skrótów myslowych. Jezeli w wielkich miastach sa korki i
motoryzacja jest problemem, to wg Ciebie na pewno tak jest na wsi.

Transport ciezarowy jest w Europie rozrosniety do absurdu z powodu
zmonopolizowania przewozow kolejowych przez panstwowe molochy. W USA, gdzie
jest konkurencja w kolejowych przewozach towarowych kolej przewozi wiecej
towarow niz samochody.

Jestem w szoku, ze zauwazyles ze w Polsce sa rozni ludzie i maja rozne
potrzeby. Pozno, ale lepiej niz wcale.

Co to jest wolny rynek z dodatkiem fiskalizmu panstwowego? Jezeli fiskalizm
panstwowy jest rozbudowany do absurdu w jednej dziedzinie ( samochody) a w
innej nie to nie jest to wolny rynek bo panstwo sila fiskalizmu promuje jedna
galaz gospodarki, a inna niszczy.

Ciekaw jestem jak drogie sa samochody w Danii w porownaniu do zarobków. NIe
sadze zeby byly drozsze niz w Polsce.
W Polsce np. nowa Toyota Corolla przy sredniej pensji miesiecznej 2300 zl
brutto kosztuje w podstawowej wersji 50 000 zl. W Danii zalozmy ze srednia
pensja miesieczna brutto to ok. 15 000 zl ( nie wiem ile jest naprawde -
strzelilem). Gdyby samochody w Danii byly tak drogie w porownaniu do zarobkow
jak w Polsce to Toyota Corolla musialaby tam kosztowac ok. 300 000 zl. Cos mi
sie nie chce w to wierzyc. Wydaje mi sie, ze sila nabywcza przecietnego
Dunczyka jest wieksza niz Polaka, przynajmniej w temacie samochodów.
Zauwaz tez ze Dania jest malym, gesto zaludnionym kraikiem. Polska wrecz
przeciwnie.

No to jaka ma byc ta alternatywa dla samochodu na terenach wiejskich i w malych
miasteczkach? Autobus kursujacy 2 razy dziennie? Wymysl cos lepszego.

Do roli skansenu spycha Polske zakaz sprowadzania aut 5-10 letnich uznanych
marek przy jednoczesnym tolerowaniu jezdzenia 15-letnimi Maluchami, Poldkami i
Kredensami.

Kolej jest pomyslem na wielkie aglomeracje. Rzadko sprawdza sie na terenach o
malej gestosci zaludnienia, a takie tereny to 80% terytorium Polski.

Nie bedziesz Ty dyktowal ludziom co ma byc dla nich lepszym sposobem dojechania
z A do B. Dla jednego zawsze to bedzie pociag, dla innego zawsze samochód.
Ja chce Ci podyktowac, zebys w zimie jezdzil tylko rowerem i zeby Twoja Zona
prala na tarze, a w pralce tylko wtedy, gdy jest to naprawde niezbedne.

No i jeszcze jedna rzecz. Zakaz sprowadzania samochodów z Niemiec spowoduje
wieksze kontrasty spoleczne - bedzie garstka bogaczy w nowych furach i reszta
stloczona jak sledzie w smierdzacych autobusach. Czy kontrasty spoleczne sa
wlasciwe cywilizowanym krajom?



Temat: Putin, Chirac i Schroeder po spotkaniu w Soczi
Gość portalu: hr. Zet napisał(a):

> To prawda, że Wlk. Brytanii nie dorównujemy, Niemcy jednak zostawiamy za sobą
> pod względem wzrostu gospodarki i chłonności rynku pracy. Są też u nas, jak
> wiadomo, poważne problemy z integracją młodych Arabów, wcale nie przeczę (tak
> jak w USA z latynosami). Ja zresztą nie twierzdzę, że Polska nie może nas
> dogonić

Piszesz na polskim forum z pozycji jakiegoś ( nie obraź się
proszę ) "Frankocentryzmu" . Piszesz coś w rodzaju: Francja
wyprzedziła ,Francja osiagnęła , Polsce daleko do Francji w dziedzinie... ,
inni w porównaniu z Francją ...itd. Ale uwierz , u nas tu nad Wisłą Francja nie
jest i nie musi( jesteśmy wolnym narodem) być wzorem , ideałem i obiektem
westchnień. Dzięki Bogu ( i nam tu w Polsce żyjącym) mamy od 15 lat wreszcie
wolną ojczyznę . Jakoś tam budujemy demokrację ,tworzymy zaledwie od 15 lat
państwo prawa . Oczywiście,że popełniamy błędy ,że po 15 latach wolności nie
możemy mieć takich osiągnięć jak kraje , które demokracje i wolny rynek mają od
100 - 200 lat .Które w końcu wygrały II wojnę światową - bo my ją niestety
przegraliśmy i to dzięki naszym sojusznikom. Ale dziś u nas wszystko idzie w
bardzo dobrym kierunku. I to wyłącznie dzięki nam samym. Naprawdę sympatia
Francuzów nie jest dla nas aż tak ważna . Wiele razy nas oszukali i dlatego
doskonale wiemy ,że możemy liczyć tylko na siebie. Wiemy też czego możemy
spodziewać się po Francji , Niemcach i Rosji. Bo wyciagamy wnioski z historii.
Francuzi niech sobie myślą o nas co chcą ,nas to ani ziębi ani parzy. Poradzimy
sobie bez nich , bo to niestety nie są nasi przyjaciele ( mam na myśli fakty
historyczne a nie sympatię społeczeństwa).Jest realna szansa ,że za jakieś 20 ,
może 30 lat osiągniemy przyzwoity poziom ekonomiczny. Mam nadzieję ,że nie
dożyję czasów ,kiedy będziemy przyjmować emigrantów z Francji uciekających
przed represjami zastosowanymi przez legalnie wybrany rząd
tzw."fundamentalistów islamskich".
PS Francja to naprawdę nie pępek świata . Pozdrawiam.




Temat: Czy ktoś może podać bilans członkostwa w Unii ?
Dla budżetu bilans jest fatalny. Spowoduje dodatkową dziurę w budżecie
w wysokości 20 - 30 mld rocznie.
Szczególnie na początku, bo pieniądze z Unii za poszczególne inwestycje
i projekty będą zwracane dopiero po kilku latach.

Problem w tym, że większość dotacji z Unii będzie szła do rąk
prywatnych (np rolnicy) i samorządów a nie do budżetu.
Czeka nas zaciąganie nowych długów co może być problemem,
gdyż już teraz dług publiczny zbliża się do 50% PKB.

Poza składką członkowską państwo będzie musiało finansować
uzgodnione z Unią inwestycje ( ochrona środowiska, drogi,
infrastruktura na wsi, dopłaty dla rolników, uszczelnienie
granic i wiele innych ) Pieniądze na te projekty Unia będzie
częściowo zwracać, ale po zakończeniu i rozliczeniu prac.
A to może potrwać kilka lat.

Do tego dojdą trudne do oszacowania koszty spowodowane
gwałtownym wzrostem bezrobocia. Ze względu na 7 -letni
zakaz podejmowania pracy w Unii obciąży to budżet oraz
może powodować spore niepokoje społeczne.

Można założyć z góry że wiele naszych firm czy gospodarstw rolnych
balansujących na granicy opłacalności nie wytrzyma konkurencji
bogatych przetsiębiorstw zachodnich. (a te mogą sobie pozwolić
na kilkuletnią działalność poniżej kosztów i wycięcie miejscowej
konkurencji)
Tym bardziej, że w wielu dziedzinach polskie firmy przez parę
lat nie będą mogły podejmować działalności gospodarczej na zachodzie.
( okresy przejściowe - rzemiosło, transport, połów ryb itp)

Także brane w ogólnym bilansie tgz. wirtualne fundusze (dotacje
i subwencje unijne) są obłożone tak trudnymi i biurokratycznymi
warunkami, że niewiele podmiotów będzie mogło z nich skorzystać.
W samej Unii wykorzystanie tych funduszy wynosi w granicach 15-20%.

Czeka nas zwłaszcza na początku bardzo trudny okres.



Temat: Instruktorzy z USA będą szkolić na Węgrzech dzi...
Jesli chodzi o Buzka, to dosyc przytomnie zauwazyles fakt ze
wypieprzyl Kaczynskiego za zachaczanie problemow korupcji.
Jesli chodzi o mnie to mialem zaglosowac wiernie na Solidarnosc,
ale po tym wyrzuceniu Kaczora (bodajze na 2 tygodnie przed
wyborami) obiegly mnie watpliwosci i zaglosowalem na PiS.
Z poczatku myslalem ze bylem jednym z niewielu, lecz czym dalej
od wyborow to okazuje sie ze bylo takich osob (to co napisales
jest tego dowodem) wiecej ktore ten chirurgiczny zabieg Buzka
dostrzegly i mu nie wybaczyly. Jednym slowem Buzek pogrzebal
Solidarnosc z kretesem, obronil korupcje, ale niestety nie byl w
stanie zabronic ludziom posiadania wlasnej opinii. To ostatnie i
twoje pisanie jest dla mnie powodem do ostroznego optymizmu ze
powoli ta farsa prawna w Polsce sie zmieni.

olias napisał:

> korupcja w Polsce? Już nie - teraz to nie już nie jest Państwo
> tylko folwark. A na folwarku nie ma korupcji tylko jedni są
> ludźmi, a inni nie (pozdrowienia od Hitlera).
> Jeśli chcesz znać zasięg korupcji, to przypomnij sobie kiedy
> Kaczyński przestał być ministrem sprawiedliwości. Stało się to
> wówczas, gdy oznajmił że jakaś kolejna (kto je spamięta?)
afera
> zahacza o polityków.
> I tyle zdążył, bo go przytomnie prof Buzek premier RP nr 3
> natychmiast wyrzucił. Zdaje się, że za to że pół roku
wcześniej
> trzymał widelec w lewej ręce. A może w prawej - pytajcie
Buzka,
> może pamięta.
> Co do afer, to jeśli codziennie wychodzą nowe a każda ma
wartość
> kilku - kilkuset mln zł, to nawet sędziowie nie spamiętają.
> Zresztą po co? Ostatnio "biznesmeni" którzy skasowali Stocznię
> Szczecińską przesyłając jej forsę na swoje konta żądają
> bezkarności. Bo to był eksperyment. A ten - w myśl prawa nie
> może być karalny. Totalne jaja.
> A jeszcze trzeba pamiętać cennik, jaki kiedyś były Premier -
> Cimoszewicz Młodszy podał publicznie w tv - zablokowanie, lub
> wprowadzenie ustawy kosztuje bodajże 5 mln $ na konto
> parlamentu. Tak - były polski premier publicznie podał
konkretną
> kwotę. Gwoli sprawiedliwości - był przeciw. No, ale ja też
> jestem przeciw i co z tego?!
> W tej sytuacji mam już tylko pretensje do dziadka Stalina. Że
> nie dokończył swojego eksperymentu (no, ale to też wina i
> dziadka Piłsudzkiego).
> Do dziadka Stalina to największą mam pretensje, że pozostawił
> nam resztki hrabiów i książąt. Niby taki mocny, a pozostawił.
I
> co my teraz z tym średniowieczem mamy robić? Wstyd iść do UE.
> Droga RP do UE: z komunizmu przez średniowiecze z powrotem do
> kapitalizmu. Jeśli u nas będzie kiedyś w ogóle ten kapitalizm.
> Mam coraz mocniejsze przekonanie że nasi "przy-wódce" są tak
> zdolni, że raczej rozpieprzą UE, niż przyjmą tamtejsze
> standardy. Taż my mamy szansę zrobić to co chciał zrobić wujek
> Stalin i mu przeszkodził wujek Piłsudzki. Rozwalić Europę.
> .................
> wyobrażacie sobie salony Europy z naszymi .... .
> koszmar!

Toronto napisal:
>Zostawmy Niemcy w spokoju i zastanowmy sie co mozemy poprawic w
otoczniu polskiej gospodarki i panstwa.
Zastanawia mnie to ze po ogloszeniu artykulu o Rywinie zaden z
politykow (w tym i PiS i prezydent) nie wszedl na droge
propozycji zmiany przepisow antykorupcyjnych. Wszyscy ktorzy
sie wypowiadali, omijali ten temat z daleka. Dlaczego? Ja mysle
ze moze byc tak ze nasi politycy sa:
1. glupi i uwazaja ze sprawa korupcji nie wplywa na to jak
funkcjonuje gospodarka,
2. nieczuli na niesprawidliwosc i to ze maluczcy musza
przekupywac politykow i administracje panstwowa,
3. zasieg korupcji jes tak duzy ze moze powalic kazdego polityka
ktory zaproponuje radykalna z nia walke.

Moja odpowiedz: prawda kryje sie w punkcie 2 i 3.
A co ty sadzisz? Prosze napisz odpowiedz!




Temat: Czy Sa Tu Jacys Powazni Zwolennicy SLD?
Czy Sa Tu Jacys Powazni Zwolennicy SLD?
Bo bardzo jestem ciekaw Waszej opinii na temat felietonu Jerzego Urbana o
SLD. Caly felieton odnajdziecie poczatku pierwszej strony internetowej NIE.
Ponizej przytaczam fragment najbardziej, moim zdaniem, interesujacy.
::::

Sojusz Lewicy jawi się więc, jako polityczny organizm o cechach aspołecznych.

Frakcja Kulczyka, frakcja Prokomu

Co tylko nie jest wygodne dla Sojuszu z punktu widzenia jego polityki
rządowej i ustawodawczej – to wszystko jest tłumione jako temat dyskusji oraz
niedookreślane w programie. Nie ścierają się więc w partii np. poglądy
zwolenników Blaira i stronników Joschki Fischera na przyszłość Unii
Europejskiej. Nie kłócą się ze sobą zwolennicy Unii – jako luźnej organizacji
państw niepodległych – z poplecznikami koncepcji europejskiej federacji
narodów budujących kontynentalny organizm prawny i państwowy. Próżno też
wyglądać brania się w SLD za łby zwolenników swobodnej aborcji, prawa do
eutanazji czy łatwości rozwodów, nowoczesności w sztuce i obyczajach z
postpezetpeerowską pruderią, kołtuństwem, tradycjonalizmem. Socjaliści nie
żrą się wewnątrz SLD z liberałami o politykę gospodarczą i społeczną.

Poszczególne nurty ideowe są w SLD niedorozwinięte, przekonania zamazywane,
uśredniane. Nic w SLD nie tętni poza rywalizacjami personalnymi i
sprzecznościami prywatnych interesów życiowych działaczy. W kierownictwie SLD
najłatwiej wyodrębnić zwolenników Kulczyka od aliantów Prokomu.

SLD zadowala się doraźnym poparciem wyborców, nie zakorzenia się zaś trwale
przez tworzenie dalekosiężnej siły ideowej i ruchów społecznych lewicy.
Prosperuje dzięki temu, że partie konkurencyjne także tego nie potrafią, a
rządzą gorzej.

Państwo totalne

Działacze, którzy kierują Sojuszem mają umysły częściowo obciążone PZPR-owską
koncepcją państwa z okresu schyłkowego bezideowego PRL.
Cokolwiek przywódcy SLD mówią nie żywią prawdziwego przekonania, że skuteczne
wzmacnianie i usprawnianie państwa wymaga ograniczania jego władzy i
wszechstronności poczynań. SLD wyraża dążenia przeciwne. Rozwija ingerencje
państwa i prawa we wszystkie przejawy życia mniemając, że wzmacnia tym
organizm państwowy, którym teraz SLD włada, więc tym sposobem zwiększa swoje
wpływy. Nawraca przez to do PRL-owskich koncepcji rządzenia. SLD naraża przy
tym polskie państwo na autorytaryzm, który nastanie z chwilą, kiedy prawica
przejęłaby władzę wraz z namnożonymi przez lewicę kompetencjami rządu i
drobiazgowością praw.

Niedorozwój gospodarczy Polski, a szczególnie produkcji i eksportu,
oligarchiczny charakter elit, zależność biznesu od władzy i nawzajem,
korupcja i formalny charakter demokracji są efektem braku w Polsce
społecznych mechanizmów samoorganizacji i kontroli. Państwo polskie nie jest
zdolne do rozwiązywania wielkich problemów społecznych: bezrobocia, nędzy,
zacofania rolnictwa, zbędności jednej trzeciej społeczeństwa (w tym
młodzieży). Nie narodził się zaś działający równolegle wobec państwa
mechanizm ozdrawiania i postępu. Za bardzo ufamy wszechmocy państwa, a SLD
złudzenia te potęguje. Polska nie radzi sobie sama ze sobą. Przecenianie
przez SLD możliwości naszego państwa czy kraju (Miller, Kołodko) wcale nie
zwiększa wiarygodności SLD, jako siły odpowiedzialnej za przyszłość 38
milionów mieszkańców.

Ucieczkana kontynent

Wtopienie się Polski w Unię Europejską stanowi jedyną realną metodę
stopniowego i bolesnego, ale faktycznego przezwyciężania wad życia w Polsce i
niedorozwoju jej systemu gospodarczego, politycznego i społecznego.
Nieliberalna prawica za główną wartość uważa coś przeciwstawnego –
suwerenność Polski.

W PRL doniosłym instrumentem i napędem reform było poszerzenie zakresu naszej
niepodległości. Ośmielę się wypowiedzieć herezję: teraz jest na odwrót,
pomyślność ludzi zależna jest od możliwie daleko idącego wtapiania naszego
państwa i społeczeństwa w europejską całość. SLD, nawet gdyby podzielało ten
pogląd, nie odważy się zadeklarować polityki możliwie szybkiego wyzbywania
się gospodarczej, prawnej i państwowej suwerenności Polski. Bo to zraziłoby
byłych członków PZPR nie rozumiejących, że żyją już w innym świecie. Skłóciło
partię lewicy z PSL. Podrażniło kler i innych tradycyjnych patriotów.
Obniżyło liczbę aprobujących w referendum przystąpienie do UE.

SLD jest partią rozważną, ale nie odważną. Niczego nie chce zaryzykować, chce
przypodobać się wszystkim. Nie istnieją przez to, jako gatunek, entuzjaści
socjaldemokracji. Stoją przy SLD tylko jej pensjonariusze i pieczeniarze oraz
ostrożni wyborcy nie mający lepszego wyboru.

Autor : Jerzy Urban



Temat: Postępowe zabobony
Postępowe zabobony
"(...) Mowa jest więc najpierw o zabobonach. Nie jestem pewny, czy słowo
zostało wybrane trafnie - może byłoby poprawniej mówić o przesądach, a nawet
o błędach bo wyrażenie "zabobon" ma jakby posmak czegoś magicznego: nazywa
się przecież "zabobonnym" człowieka, który jest przekonany, że może coś
uzyskać przez wypowiadanie tajemniczych słów, albo przez kłucie igłą lalki
woskowej. Chodzi zatem zwykle o coś praktycznego, o rodzaj absurdalnej
techniki. Natomiast wiele omówionych tutaj mniemań - może nawet większość -
ma charakter teoretyczny, nie praktyczny, a więc i nie magiczny. Jeśli mimo
to używam tej nazwy, to dlatego, że ona oznacza czasem w naszym języku także
teoretyczne błędy, a poza tym dlatego, że jest mocniejsza, że daje pełniejszy
wyraz mojej postawie wobec głupstw, jakimi są zabobony. W każdym razie
definiuję "zabobon" w następujący sposób: wierzenie, które jest oczywiście w
wysokim stopniu fałszywe, a mimo to uważane za na pewno prawdziwe. Tak np.
astrologia jest zabobonem w moim znaczeniu słowa, bo jest oczywiście i
skrajnie fałszywa, a mimo to jest uważana za zbiór pewników. (...)"

Józef Bocheński,
"Sto zabobonów" (krótki filozoficzny słownik zabobonów)

Lista zabobonów wyznawanych i przez lewicę i przez prawicę w Polsce:

Gdyby nie wsparcie państwa, kultura, sztuka i nauka upadłyby.
Polacy w warunkach wolności zniszczyliby swoje dziedzictwo kulturowe.
Kościołowi nie wolno się mieszać do polityki.
Protekcjonizm jest korzystny dla narodu.
Jedyną skuteczną metodą walki z subwencjami do towarów zagranicznych jest
subwencjonowanie towarów rodzimych.
Patriotyzm polega na kupowaniu rodzimych towarów.
Prawo narodów do samostanowienia - każdy naród musi mieć osobne państwo.
Główne zadanie państwa to opiekowanie się biednymi.
Państwo musi prowadzić działalność gospodarczą.
Większość problemów da się załatwić przez powołanie odpowiedniego
ministerstwa lub urzędu.
Polska musi się izolować gospodarczo, aby naród zachował swą tożsamość.
Demokracja musi być totalna - każdy problem społeczny należy rozwiązywać
poprzez głosowanie.
Prawicę od lewicy odróżnia się po stosunku do Kościoła.
W prywatyzacji chodzi o nadanie formalnych praw własności wszystkim
obywatelom państwa po trochu, a nie o znalezienie właściciela dla majątku
państwowego.
Nie ma innej drogi dla Polski jak przystąpienie do Unii Europejskiej.
Liberalizm w gospodarce to wymysł szatana.
To tylko socjalizm sowiecki był zły, socjalizm zachodni (zwany
socjaldemokracją) jest dobry.
I socjalizm (sowiecki) i kapitalizm (amerykański) są złe. Trzeba szukać
trzeciej drogi.
Tożsamość narodowa Polaków musi być strzeżona przemocą przez państwo, bo
Polacy w warunkach wolności wszystko by sprzedali i poszli na służbę do
obcych.
Ustrój i prawo w Polsce są dobre. Wystarczy więc zastąpić władzę komunistów,
władzą ludzi uczciwych, aby zapanowała ogólna szczęśliwość.
Wywożenie pieniędzy za granicę powoduje zubożenie narodu.
Patriotyzm to przywożenie obcej waluty do Polski.
Dla państwa najlepiej jest dużo i tanio eksportować, i mało i drogo
importować.
Redystrybucja jest moralna i każde państwo musi ją stosować.
Polska jest państwem kościelnym i jeśli utrzyma się to dłużej, to moralne
szykany Kościoła katolickiego spowodują następną wielką falę emigracji.
Prawda leży pośrodku - a więc we wszystkich sprawach trzeba zawierać
kompromis.
W polityce liczą się tylko cele - można do nich dążyć dowolnymi środkami.
W polityce liczą się tylko środki - cele do jakich dąży państwo mogą być
dowolne.
Demokracja być może nie jest doskonała, ale lepszy system nie istnieje.
Nowoczesne państwo nie może stosować kary śmierci.
Ponieważ nie istnieje obiektywna moralność, państwo musi traktować równo
wszystkie systemy moralne.
Żyjąc w PRL, nie można było się w jakiś sposób nie umoczyć.
Wolny rynek w sposób naturalny prowadzi do powstawania monopoli, dlatego
państwo musi interweniować i ograniczać go.
Wielki Kryzys w Ameryce dowodzi konieczności państwowej interwencji.
Państwa demokratyczne to państwa miłujące pokój, w przeciwieństwie do państw
autorytarnych, które dążą do wojny.
Rolnictwo to specyficzny rodzaj działalności i dlatego musi być dotowane
przez państwo.
Państwo musi prowadzić handel zagraniczny.
Import likwiduje miejsca pracy.
We współczesnej Polsce rządzą liberałowie.
Grzegorz Świderski




Temat: Po co nam to państwo?
karlin napisał:

>
> Dla jednych to worek treningowy do wyładowywania agresji. Coś na kształt
> baraku zbudowanego przez masochistów, a zarządzanego przez sadystów. Cierpią,
> rozpięci na swoich klawiaturach, jeśli czegoś nie można odpaństwowić.
Dawno nie było prawdziwej wojny i daj Boże jeszcze długo nie będzie a przecież
gdzieś trzeba wyładować swoje frustracje. Państwo posiada znaczny aparat
represyjny a więc zdaniem wielu nadaje się na sparingpartnera.

>
> Dla innych to kiepski kabaret. Pełen miniaturowych modeli jakichś grobów, pól
> bitewnych, drapieżnych ptaków, dwubarwnych tkanin, religijnych symboli. Zero
> inspiracji, a żart już dawno wyparował.
Ale weźmy pod uwagę choćby nasz język ( obowiązujący póki co w tym państwie ).
Otóż język polski jest barwny i zabawny ( zdaniem naszych południowych sąsiadów
nawet bardziej zabawny od czeskiego ).

>
> Kolejna grupa chciałaby z państwem ubić interes. Minimum zobowiązań przy
> maksimum korzyści. Hipermarket z miejscami stałego pobytu. Korzystne rabaty
> na zakup paszportu. I tylko Internet, precyzyjniej niż cokolwiek, wyławia ich
> dziedzictwo albo – jak sami wolą mówić – przyzwyczajenia.
Nie oczekujmy od ludzi stadnego dążenia do świętości. Stwórzmy im raczej dużą
przestrzeń do robienia interesów w państwie a przestaną się nad nim znęcać i go
wykorzystywac.
>
> Są także specjaliści od systematyki przymiotników. Polskie, nie-polskie, mało-
> polskie, wielko-polskie. Dla nich wojna o państwo wewnątrz państwa trwa od
> wieków i pewnie nigdy się nie skończy.
Skoro tak to chyba lepiej podjąć dyskusję i to koniecznie bez demonizowania i
ośmieszania "specjalistów". Bowiem "specjaliści" to najczęściej ludzie
przywiązani do tego kraju i chcą mu dobrze służyć.

>
> Niektórym ciasno. Miarą ich wyobrażeń o sobie może być tylko Europa, Świat,
> Droga Mleczna, genotyp. To nocna (dzienna?) zmiana tych, którzy cierpią na
> państwową agorafobię i bezpiecznie czują się tylko w swoim regionie, grupie
> etnicznej czy pejzażu.
Państwo to wiele problemów, superpaństwo ( UE ) to też jakieś problemy. Ciekawe
czy te nowe problemy będą większe i czy będzie ich więcej.

>
> Nie piszę o tych, którzy tego państwa nienawidzą, bo oni piszą o sobie
> najczęściej.
>
> ‘’’’’’’’’’’&#
> 8217;’’’’’’’’’’R
> 17;’’’’’’’’’’’
> ;’’’’’’’’’’
> Polska, moje państwo.
>
> Bo jeśli nie to, to jakie?
>
> I czy temu innemu będziemy gotowi cokolwiek, poza podatkami i warunkową
> akceptacją poświęcić?
>
Mam takie momenty ( słabości ? ), że się lubię poświęcić. Ale jak tu się
poświęcic dla takiego Luksemburgczyka kiedy on ma 40kUSD dochodu i patrzy na
mnie z góry. Elity życzą sobie wielkiej cywilizacyjnej batalii Europa vs
Ameryka ( na polu gospodarki, kultury, politycznego znaczenia w świecie ). A
mnie ta zabawa nie wciąga a nawet wydaje mi się szkodliwa dla Europy w tym
niestety i dla Polski.



Temat: moi towarzysze broni, knuję zdradę...
Dziękuję również
Gość portalu: AndrzejG napisał(a):

> za przedstawienie problemu od innej strony.

To jest przecież problem moralny - nazwaleś biednego Tadzia złodziejem.

> Miałem nadzieję ,że mamy już
> niedaleko do normalności , jak jest pełna identyfikacja się społeczeństwa
> z państwem w którym żyja,jednak widzę ,że myliłem się.

Warunkiem identyfikacji społeczeństwa z państwem jest istnienie społeczeństwa
obywatelskiego, które jest umacniane przez szacunek państwa dla jego swobód i
praw oraz egzekwowanie przez państwo JAKO ORGAN SPOŁECZEŃSTWA naruszeń tego
prawa. Polskie państwo zajmuje się generalnie przypieprzaniem społeczeństwu i
jednoczesnym rozdawnictwem ochłapów dla wybranych grup społecznych, które
tworzą potencjalne elektoraty poszczególnych partii. Nie szanuje ani praw, ani
swobód, a egzekwowanie obowiązków obywateli można zbyć pogardliwym śmiechem, bo
jest karykaturą wymiaru sprawiedliwości oraz zasady równości podmiotów
gospodarczych. Państwo zostało zawłaszczone przez bandy sukinsynów - taka jest
smutna prawda, a bandy te nie mają na celu dobra państwa i obywateli, a tylko
utrzymanie lub zdobycie władzy na drodze wyborów przez omamianie i ćmienie
wyborców. W takiej sytuacji trudno uniknąc zjawiska olewania państwa przez
obywateli, którzy przestają mieć z nim cokolwiek wspólnego oprócz
funkcjonowania w tych samych 4 wymiarach fizycznych.

> Postawa Tadzia rodem
> z komuny została przeniesiona do czasów nam współczesnych, z tą różnicą ,
> że w przeciweiństwie do tamtych lat wybory mamy wolne , a w ich wyniku
> swój własny ,choć znienawidzony rząd.

A ordynacja wyborcza? Przecież to śmieszne nazywać wybory wolnymi przy takiej
ordynacji.

> Jestem pewien ,że Tadzio taka postawę
> zachowa również w przypadku wygrania wyborów przez którąkolwiek inną partię
> istniejącą w Polsce.On po prostu nie zmienił mentalnosci z lat komuny i tak
> przymykają na siebie oko -Tadzio na postkomunistów , a oni na niego.

Pamiętaj! Oceniamy kwestie moralne, a więc to, co ktoś zrobił lub robi, a nie
to, co zrobi.

> Ten układ trzeba zerwać i dlatego nie pójdę w ślady Tadzia i bedę działał
> legalnie i głosował na partie dające szanse wyjścia z tego impasu.

Jak widać, zachowujesz chwalebną postawę. Problemem wielkim w Polsce jest
pojawienie się zjawiska takiej samej oceny moralnej dwóch różnych, wydawałoby
się przeciwstawnych, czynów. To niszczy społeczne poczucie moralności. Bo
obiektywnie tak samo ty masz rację, jak i Tadzio. I to mnie przeraża, bo
świadczy o kompletnym zgównieniu podstaw państwa.

> Andrzej

pozdrawiam Andrzeja z Wrocławia




Temat: Czy za PRL-u bylo lepiej?
I ja pamietam PRL z "autopsji" (rocznik 51), choc przyznam, ze nie znam "z
autopsji" obecnej rzeczywistosci (mieszkam poza Polska). Tym nie mniej
odwiedzam Polske i mam tam rodzine, przyjaciol, to i owo wiec wiem i ze
slyszenia i z obserwacji.

Ustrojowi PRL trzeba przyznac jedna rzecz - gwarantowal pelne "zatrudnienie" i,
w zasadzie, pewne minimum socjalne. Ale gwarancje te byly bardziej formalne niz
rzeczywiste. Wprawdzie bezrobocia nie bylo, ale znaczna liczba osob wykonywala
prace fikcyjne. Minimum socjalne zas tez nie bylo w pelni realizowane (nawet na
rzeczywiscie minimalnym poziomie oficjalnym), jak to wykazywaly badania
socjologiczne (do wewnetrznego uzytku) bodajze Tymowskiego.

Co wiecej, poniewaz owczesny system byl ekonomicznie niewydolny, realizacja
zabezpieczenia minimum socjalnego byla, na dluzsza mete, robiona na kredyt. To
byl jeden z powodow dla ktorych Polska w 1980 roku znalazla sie w stanie
praktycznego bankructwa. Tak wiec sentymentalne wspomnienia, ze za PRL jednak
nie bylo tak zle, kazdy te minimum mial zapewnione wcale nie jest prawdziwe a
skutki owczesnej niegospodarnosci sa czescia skladowa obecnych problemow Polski.

Dzisiejszy system gospodarczy Polski z pewnoscia daleki jest od idealu.
Kapitalizm wprawdzie daje szanse dynamicznego rozwoju zezwalajac na inicjatywe
jednostek ale nie gwarantuje "sprawiedliwego" podzialu dobr i dopuszcza jednak
wyzysk. Stad potrzeba any panstwo spelnialo role arbitra i gwarantora
okreslonych regul gry. Wiele wskazuje na to, ze panstwu polskiemu daleko do
idealu w tej kategorii.

W przeciwienstwie do czasow PRL obecny system mozna zaklasyfikowac jako
rzeczywiscie demokratyczny (system wielopartyjny, wolne wybory). Kto obecnie
rzadzi zalezy wiec od - WYBORCOW. Poglad, ze elity wladzy sa skorumpowane byc
moze jest prawdziwy ale to kto do tych elit nalezy nie jest decydowane
odgornie. Zalezy to przede wszystkim od wyborcow. Obecne rzady SLD sa wiec
rezultatem decyzji wiekszosci spoleczenstwa wyrazonej w wyborach, bodajze, w
roku 2000. Jezeli w nastepnych wyborach do wladzy dojdzie Samoobrona to Polacy
(wszyscy) przejda kolejna gorzka lekcje, ze nie nalezy kierowac sie
goloslownymi obietnicami ani dawac sie zlapac na tania demagogie.

Zbudowanie dobrobytu wymaga przede wszystkim rzetelnej pracy. Postawa
kombinowania poplaca ale tylko na krotka mete. Polska mialaby sie obecnie o
wiele lepiej gdyby ogol spoleczenstwa przyjal te prawde do wiadomosci i sluchal
sie rady kompetentnych ekonomistow, ze "nie od razu Rzym zbudowano". Wiesza sie
psy na ludziach typu Leszek Balcerowicz a dopuszcza sie do wladzy partie, ktora
potem na kluczowe stanowiska w rzadzie powoluje ludzi pokroju Lapinski, Kolodko.

To nie swiatowa finansjera rzadzi Polska, to wlasnie polscy wyborcy.
Z dwu zasadniczych
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 86 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4