Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: prewozy Regionalne PKP
Temat: ***JAK MAŁOPOLSKA PRZYJECHAŁA DO ŻYWCA***
***JAK MAŁOPOLSKA PRZYJECHAŁA DO ŻYWCA***
Wygodnie po starych torach
Piątek, 2 kwietnia 2004r.
Pociąg omija korki, jazda jest wygodna, a taryfy korzystne. Wygodna,
zwłaszcza gdy podróżujemy nowym szynobusem. Chociaż spostrzegawczy mieszkańcy
powiatu zdążyli go już wcześniej zauważyć na torach linii Żywiec - Sucha
Beskidzka, oficjalna acz skromna feta związana z uruchomieniem szynobusu na
tej trasie odbyła się w środę i polegała na próbnym przejeździe z Żywca do
Suchej. Wstępną datę oficjalnego rozpoczęcia kursów na tej trasie ustalono na
14 kwietnia.
Herb Małopolski
Nie dojeżdżamy do Suchej, bo w Hucisku pojawiło się w nocy osuwisko i trzeba
pasażerów wozić autobusami - poinformował na peronie w Żywcu rzecznik Urzędu
Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, Zdobysław Milewski. Do biało-
czerwonego szynobusu z dużym herbem Małopolski wsiedli samorządowcy z Żywca,
w tym władze miasta, starosta i wójtowie gmin oraz marszałkowie Małopolski.
Ryszard Rębilas, dyrektor Małopolskich Zakładów Przewozów Regionalnych PKP,
przyznał że szynobus jest w eksploatacji dużo tańszy od zwykłego pociągu.
- Daje oszczędności ok. 5 zł na kilometr, więc zakładając, że ilość
podróżnych jest taka sama, strata jest mniejsza. Do tego dodać trzeba komfort
jazdy i bezpieczeństwo - dodał Rębilas. Podobny szynobus, wyremontowany przez
małopolski samorząd za 341 tys. zł, kursuje między Krakowem a Wieliczką.
Przyszłość kolei?
Nieopłacalne dotychczas linie, na których na stałe mają zagościć szynobusy,
to Kraków - Wieliczka, Chabówka - Nowy Sącz, Kalwaria - Wadowice - Bielsko i
Sucha Beskidzka - Żywiec. Małopolska potrzebuje 12 szynobusów, a do tego tzw.
szpule, czyli wagony piętrowe z lokomotywą, które będą jeździć tam, gdzie
pasażerów jest więcej. Pojazdy stanowią, jak zapewniali marszałkowie
Małopolski, przyszłość kolei regionalnych. Tak naprawdę nie wiadomo, jak
długo po torach powiatu żywieckiego mknął będzie nowy pojazd. Na razie
sprawdzane ma zostać zainteresowanie pasażerów, potem wszystko będzie
analizowane. Atuty linii Żywiec - Sucha są takie, że nie ma wzdłuż torowiska
drogi dla autobusów, pod tym względem to właściwie jedyna taka linia w
Małopolsce.
Jest więc szansa, że szynobus przejmie część podróżnych. Biorąc pod uwagę
przykład szynobusu obsługującego trasę do Wieliczki, nadzieja jest spora.
Rentowność tam była beznadziejna, po uruchomieniu autobusu na szynach wzrosła
do 35 procent. Niewykluczone, że drugi szynobus z Małopolski już pod koniec
kwietnia ruszy na trasę Bielsko - Wadowice, ale ostatecznej decyzji jeszcze
nie podjęto.
zywiec.naszemiasto.pl/wydarzenia/353520.html
Temat: Olsztyn a reszta regionu
"Zmiany w rozkładzie PKP nie muszą być ostateczne. Jeśli kolej dostanie sporo
skarg na konkretne połączenie, może zmienić godziny kursowania pociągu. Warto,
by skorzystali z tego ludzie, którzy dojeżdżają pociągiem do pracy.
Przyjrzeliśmy się połączeniom, z których korzystają ludzie mieszkający poza
Olsztynem i przyjeżdżający tu do pracy. • Po zmianach pasażerowie dojeżdżający
do Olsztyna z Ostródy i Iławy pociągiem z Zakopanego wysiądą na Dworcu Głównym
kwadrans po godz. 6, zamiast przybyć przed godz. 6, jak było w starym
rozkładzie. • Jadący z Elbląga, Pasłęka i Morąga będą na olsztyńskim dworcu o
godz. 7.32, czyli 20 minut później, i nie zdążą do pracy na godz. 7.30, mają też
mniej czasu, by dojechać na 8.00. Korzystna wydaje się zmiana drugiego pociągu z
Elbląga, który przyjedzie o 40 minut wcześniej, dzięki czemu pasażerowie będą w
mieście przed godz. 9.
• Wielu ludziom kłopoty mogą sprawić godziny odjazdu pociągu Kormoran z
Olsztyna do Warszawy. W starym rozkładzie pociąg pospieszny odjeżdżał o godz.
6.24. Teraz zamiast Kormorana rano będzie pociąg Warmia, który odjeżdża już o
godz. 5.28.
- Nie wiem, dlaczego przesunięto godzinę odjazdu pociągu pospiesznego Warmia z
Olsztyna do Krakowa na godz. 5.28. Mieszkam w Kętrzynie, więc by zdążyć na to
połączenie, musiałbym przyjechać o godz. 23 poprzedniego dnia do Olsztyna. O tej
godzinie przyjeżdża do Olsztyna ostatni pociąg. Pytam więc, o co chodziło
osobie, która zmieniła godzinę odjazdu Warmii. Według mnie jedynym powodem
takiej decyzji była chęć uniemożliwienia podróży tym pociągiem pasażerom spoza
Olsztyna - denerwuje się nasz Czytelnik.
Godziny odjazdu tego pociągu PKP przedstawiło już w listopadzie. Rozmawialiśmy
wówczas z pasażerami - skarżyli się, że dojeżdżając do Olsztynka czy Działdowa
będą długo i bezczynnie czekać na rozpoczęcie pracy. Jadąc późniejszym pociągiem
o godz. 6.42, spóźnią się.
Stanisław Rychlewski, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów
Regionalnych, przyznał kilka tygodni temu, że ta zmiana będzie pasowała tylko
olsztyniakom.
• Inna zmiana dotyczy godzin przyjazdu pociągu z Wrocławia do Olsztyna przez
Iławę i Ostródę. Wcześniej pociąg zatrzymywał się w Ostródzie po godz. 15 i
wracali nim do domu olsztyniacy tam pracujący - teraz pociąg odjeżdża z Ostródy
godzinę wcześniej, a następny jest dopiero dwie później.
Wczoraj na to połączenie poskarżył się nam inny Czytelnik: - Tym pociągiem, do
zmiany rozkładu, wracałem do domu z pracy. Zresztą nie tylko ja. Poprzednio był
w Ostródzie o godz. 15.14 i było to dobre połączenie. Teraz jest o godz. 14.14 i
nie ma szans, by nim wracać. Kolejny pociąg do Olsztyna jest dopiero o godz.
16.17. Czy istnieje chociaż cień szansy na jakąś zmianę rozkładu? - pyta inny
Czytelnik, Marcin Szepit.
• Dla ludzi, którzy pracują w Olsztynie i kończą pracę o godz. 15 powrót do
domu też może być utrudniony - godzina odjazdu pociągu do Elbląga przez Morąg
zmieniła się, ale, niestety, nadal pociąg odjeżdża przed godz. 15. Podobnie jest
w przypadku trasy Olsztyn - Pisz przez Szczytno.
PKP tłumaczą, że zmieniły rozkład ze względu na zmiany w kursach pociągów
międzynarodowych w Europie. Kolejarze wzięli też pod uwagę stan torów
wyremontowanych i tych, których stan się pogorszył - uwzględnili prędkość jazdy
pociągu. Doszły również nowe połączenia, które wpłynęły na plany jazdy pociągów,
np. połączenie z Olsztyna do Kołobrzegu.
Rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych Wojciech Bukowski
na skargi pasażerów odpowiedział: - Nie jesteśmy przedsiębiorstwem taksówkowym,
by na każde żądanie pasażerów można było jechać, poza tym układając nowy rozkład
braliśmy przede wszystkim pod uwagę trasę do Olsztyna, bo tu jest najwięcej osób
dojeżdżających do szkoły i pracy.
Na pocieszenie mówi, że można składać skargi. Może zostaną uwzględnione.
Godziny przyjazdu pociągów do Olsztyna
Zakopane - Olsztyn, godz. 6.16 zamiast 5.48
Elbląg - Olsztyn, godz. 7.32 zamiast 7.10
Elbląg - Olsztyn, godz. 8.34 zamiast 9.06
Wrocław - Olsztyn, godz. 14.47 zamiast 15.48
Godziny odjazdu pociągów z Olsztyna
Olsztyn - Warszawa - Kraków, godz. 5.28 zamiast 9.20 (Warmia)
Olsztyn - Warszawa, godz. 8.50 zamiast 6.24 (Kormoran)
Olsztyn - Elbląg, godz. 14.42 zamiast 14.23
Olsztyn - Pisz, godz. 14.52 zamiast 14.37
Nie pasuje Ci połączenie, pisz skargę
Pisemne skargi na nowy rozkład jazdy pociągów można kierować do
Warmińsko-Mazurskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, pl. Konstytucji 3 Maja 2,
10-589 Olsztyn. Rzecznik obiecuje, że każda zostanie przeanalizowana, a
ewentualne zmiany w rozkładzie zależą od liczby skarg i możliwości
skomunikowania danego pociągu z innymi."
gazeta.pl
Temat: Czy we Wrocławiu powstanie Szybka Kolej Miejska?
Kiedys takim zaczątkiem SKMu miałabyć koncepcja Dolnośląskich Kolei
Regionalnych-opracowano nawet szczególowy plan ich organizacji. Ich pierszą
linią miał być odcinek z Trzebnicy przez psie pole, nadodrze,główny i dalej w
strone kleciny.Potem kolej do trzebnicy zlikwidowano... Ale ostatnio samorząd
trzebnicki intensywnie zabiegał o przejęcie części tej lini(psie pole-
trzebnica) dla ponownego uruchomienia tam ruchu. I widać pierwsze efekty.
Znowu po szynach
Wtorek, 8 czerwca 2004r.
Prawdopodobnie już jesienią w Trzebnicy pojawią sie pociągi
We wrześniu ponownie zostanie uruchomiona linia kolejowa Wrocław-Trzebnica.
Takie plany ma starostwo powiatowe i spółka - Dolnośląskie Koleje Regionalne
Wrocław
Ostatni pociąg osobowy przejechał tą trasą 13 lat temu. Towarowe przestały
kursować 8 lat później. We wrześniu ma się to zmienić. Dolnośląskie Koleje
Regionalne chcą by trzy, cztery razy w tygodniu jeździły tędy pociągi towarowe.
Do każdego z nich miałyby być doczepione dwa wagony osobowe, a w weekendy
kursowałyby specjalne pociągi turystyczne.
- Regularne połączenia osobowe planujemy uruchomić w przyszłym roku - mówi
Tomasz Maciejewski, prezes DKR.
Pociągi mają odjeżdżać z Dworca Głównego lub Nadodrza i dalej przez stacje:
Wrocław - Psie Pole, Wrocław - Pawłowice, Pasikurowice, Siedlec Trzebnicki i
Brochocim do Trzebnicy. Czas przejazdu - niecała godzina, cena biletu - 3 zł
50gr.
Największym klientem nowej kolei ma być kopalnia piasku z Siedlca, która
dostarcza go na wielkie wrocławskie budowy. To właśnie z tej kopalni będą
wyjeżdżały wielkie, ważące nawet 1000 ton składy.
By jednak te plany mogły się ziścić, musi zostać dokończona procedura przejęcia
linii przez starostwo trzebnickie od PKP Polskie Linie Kolejowe. Sprawa ciągnie
się już drugi rok, ale wszystko wskazuje, że niedługo się zakończy.
- Umowa o nieodpłatnym przejęciu linii powinna zostać podpisana w najbliższych
tygodniach - twierdzi Maciejewski z DKR.
Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału regionalnego
Polskich Linii Kolejowych nie zna na razie konkretnej daty zawarcia tego
porozumienia. Podkreśla jednak, że PLK są gotowe zrobić to w każdej chwili.
Najpierw jednak starostwo musi się porozumieć z zakładem nieruchomości PKP, co
zrobić z budynkiem stacji w Trzebnicy.
- Zastanawiamy się, czy go przejąć. Nie jest potrzebny do otwarcia linii, a
ciągle mieszkają w nim ludzie - wyjaśnia Adam Stocki, wicestarosta powiatu
trzebnickiego.
Dodaje jednak, że wrzesień jest realnym terminem powrotu pociągów do Trzebnicy.
Dolnośląskie Koleje Regionalne to spółka założona przez kilku biznesmenów z
branży transportowej. Firma ma dwa wagony osobowe i małą lokomotywę spalinową.
Nie ma jednak licencji ministra infrastruktury na zarządzanie linią kolejową
ani na wykonywanie na niej przewozów. Prezes spółki zapewnia, że o ten pierwszy
dokument wystąpi, gdy starostwo przejmie linie. Natomiast przewoźnikiem -
przynajmniej na początku ma być ZEC Trans. Ta ostatnia firma należy do
pierwszego w Polsce prywatnego przewoźnika kolejowego - Rail Polska.
Kolej odda tory
Na Dolnym Śląsku są też inne nieczynne linie kolejowe, które PKP mogą
nieodpłatnie przekazać samorządom. To połączenia: Świdnica - Jedlina Zdrój,
Ławszowa - Żagań, Jawor - Roztoka, Chocianów - Przemków, Głogów - Góra Śląska,
Malczyce - Jawor, Gryfów Śląski - Mirsk.
Dawid Kocik - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Temat: Oni marzą, a my?
radek80 napisał:
> obawiam sie, ze nic sie zmieni
No wlasnie, a gdyby tak pozyskac samodzielnie srodki na budowe trakcji
elektrycznej to czy PKP nie bylby zainteresowny rzuceniem tu wiekszej ilosci
pociagow?
> www.lubuskie-info.com/cwmp/index.php?
> sid=yzvpthurcprfgwioegvktmoiywuegkbg&do=showart&folderid=58&id=2363 tekst
> sprzed roku ale nie daj boze zalozenia zostana zrealizowane a wtedy koniec z
> przewozami pasazerskimi koleja przez Zagan i Zary
Bardzo mozliwe. Dzieki za link - pokazuje on jeszcze raz jak nasze miasta
traktowane sa przez zielonogorzan :-( Czas najwyzszy na secesje.
> niestety Slask z Berlinem bedzie laczyc jedno z szybszych torowisk w Polsce,
> obecnie modernizowany na odcinku Wroclaw - Zgorzelec. Watpie, ze na taka
> strate pozwolily by wladze Dolnego Slaska, tam raczej stawiaja na rozwoj.
No tak, ale gdyby zmodernizowac nasze linie to z poludnia wschodnich Niemiec
byloby mozna najszybciej dojechac dajmy na to do Glogowa czy Leszna.
> Poludnie wojewodztwa Lubuskiego bedzie odciete od swiata.
To cena pozostawania w tym cholernym wojewodztwie.
> tak? no prosze, jeszcze 3 lata temu widzialem drewniane podklady.
mozliwe, ze widziales takowe na rozjazdach i zwrotnicach w miescie, bo te nie
byly chyba modernizowane.
> moze pierwotna koncepcja rozwoju zakladala polaczenie poludnia Polski z
> Berlinem szybka koleja przez Zagan i Zary. w zasadzie to krotsza trasa,
Tak wlasnie mialo byc...
> pewnie modernizacja tansza no ale o dzialaniach poslow juz pisalismy :(
ano :-(
> no wlasnie, prawdopodobnie pkp juz niebedzie tym zainteresowane, polaczenia z
> Niemcami beda realizowane przez ZG i Zgorzelec a zupelnie nieekonomiczna jest
> elyktryfikacja dla polaczen regionalnych, o ile takie beda jeszcze istniec.
czemu? dla PKP pewnie wobec malych potokow pasazerow byloby to nieoplacalne ale
dla komunikacji miejskiej czy podmiejskiej byloby jak najbardziej oplacalne,
problemem jest tylko pozyskanie niemalych srodkow. Przy duzym ruchu trakcja
elektryczna jest o wiele bardziej efektywna niz trakcja spalinowa. Rozwijanie
komunikacji miejskiej i podmiejskiej w oparciu o infrastrukture kolejowa
oznaczylo by zwiekszenie liczby kursow i potokow pasazerow.
> watpie tez, ze bedzie na to stac samorzady przyszlego dwumiasta (czy duopolis
> jak kto woli). mozna zastanowic sie nad zakupem spalinowych autobusow
> szynowych, ewentualnie spalinowych tramwajow - takie rozwiazanie jest tansze,
> podobno chce je wprowadzic hajnowka.
I to tez nie jest zly pomysl, tyle ze jak juz mowilem trzeba koniecznie pomyslec
o budowie nowych przystankow kolejowych a szynobusy powinny kursowac na trasach
w obu powiatach - w takim przypadku nalezaloby odrzucic idee komunikacji
miejskiej i podmiejskiej. Bo, jak mowisz, jak tak dalej pojdzie to nie bedzie
przewozow pasazerskich w naszm regionie a szkoda by sie zmarnowala budowana
przez lata infrastruktura. Ponadto tzeba koniecznie pomyslec o zaangazowaniu w
ten projekt neszego PKSu.
Temat: Śląska paranoja
Śląska paranoja
Jak Katowice drogę z Lalik do Koniakowa nieprzyzwoicie wydłużyły
CIĘCIE BEZ POJĘCIA
NR.: 31 z dnia: 05-08-2004
Z Żywca do Koniakowa Ochodzitej nie jeżdżą już autobusy PKS. Podziękować za
to należy urzędnikom ze Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach i
Starostwa Powiatowego w Żywcu. Zwalczając - w dobie wolnego rynku! -
konkurencję, narobili podróżnym niezłego bigosu. Wymyślili bowiem, że kursy
autobusów do Koniakowa są zagrożeniem dla PKP. Tymczasem autobusy i pociągi
obsługują jedynie trasę z Żywca do Milówki. A dalej do Koniakowa (około 15
kilometrów) nigdy nie było i raczej nie będzie żadnej linii kolejowej. Tam
więc autobusy konkurencją nie są.
Autobusy, które kursowały z Żywca do Koniakowa jeżdżą teraz tylko do Lalik.
Nadal więc dublują się z linią kolejową Żywiec - Milówka. Jednak to już
urzędnikom z Katowic i Żywca nie przeszkadza. Z ich decyzji wynika więc, że
autobusy zagrażały... nieistniejącej linii kolejowej z Lalik do Koniakowa! To
raptem 5 kilometrów. Teraz, jadąc przez Żywiec, Bielsko, Skoczów i Wisłę,
jest to aż... 105 kilometrów. Drogę wydłużono wręcz nieprzyzwoicie.
Podana przez „Kronikę” („KB” nr 28) informacja o likwidacji autobusów na
linii Żywiec - Koniaków Ochodzita wywołała prawdziwą burzę. Okazuje się
bowiem, że, aby dojechać teraz autobusem z Lalik do Koniakowa, zamiast
pięciu, trzeba pokonać aż ... 105 kilometrów - przez Żywiec, Bielsko, Skoczów
i Wisłę! Szybciej dojdzie się tam pieszo.
Za likwidację kursów do Koniakowa nie można winić PPKS-u Żywiec. Został on
zmuszony do skasowania tych połączeń, bo nie dostał na nie pozwolenia od
powiatowych i wojewódzkich urzędników. Kpina to tym większa, że autobusy z
Żywca do Koniakowa, a nawet do Wisły jeździły już ponad trzydzieści lat temu!
- Pojawiła się nowelizacja ustawy o transporcie drogowym i zwróciliśmy się
do marszałka śląskiego o wydanie ponownego pozwolenia na linie autobusowe.
Odmówiono nam zgody na połączenia z Koniakowem. Negatywną opinię wydał
również starosta żywiecki. Tylko starosta cieszyński odpowiedział pozytywnie.
Powodem odmowy był argument, że utrzymanie kursów autobusowych może ujemnie
wpłynąć na liczbę pasażerów w pociągach na tej trasie. Zależy nam na tej
linii i na pewno za jakiś czas znów będziemy się starać o zezwolenie - mówi
Krzysztof Sokołowski, zastępca dyrektora w żywieckim PPKS-ie.
- Dokonaliśmy analizy sytuacji rynkowej dla tej linii i okazało się, że na
odcinku od Żywca do Milówki istnieje zbieżność godzin odjazdów autobusów z
pociągami. Wprowadzenie dodatkowych dziewięciu kursów (chodziło tylko o trzy
kursy! - przyp. autor) na odcinku szesnastu kilometrów mogłoby obniżyć
rentowność przewozów kolejowych, a Urząd Marszałkowski ponosi bardzo duże
koszty dofinansowania regionalnych pociągów. Według ustawy o transporcie
można odmówić zezwolenia, jeżeli wykaże się, że autobusy mogą ujemnie wpłynąć
na liczbę podróżnych w pociągach na liniach, które bezpośrednio pokrywają się
z trasami autobusów. Skoro zatem na odcinku Żywiec - Milówka istnieje
zbieżność godzin odjazdów, to można odmówić wydania zezwolenia. Odmowa stała
się już prawomocna, bo PPKS nie złożył skargi do Samorządowego Kolegium
Odwoławczego w Katowicach - twierdzi Jacek Stumpf, dyrektor Wydziału
Komunikacji i Transportu w Śląskim Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach.
- Przy wydaniu zezwolenia na kursy łączące dwa powiaty decyzja należy do
Urzędu Marszałkowskiego. W przypadku kursów do Koniakowa opiniowaliśmy
negatywnie, bo zachodziła zbieżność z odjazdami pociągów od Żywca do Milówki.
Wiemy, że to trudna sytuacja, ale niech PPKS wystąpi ponownie o wydanie
opinii, to nie będziemy stawiać żadnych przeszkód. Pod warunkiem, że
przesunie odjazdy swoich autobusów o kilka minut - mówi Roman Mazur,
inspektor nadzoru komunikacyjnego w Wydziale Komunikacyjnym Starostwa
Powiatowego w Żywcu.
Linia Żywiec - Koniaków pokrywa się tylko z odcinkiem kolejowym Żywiec -
Milówka (16 kilometrów). Autobus do Koniakowa wyjeżdża o 8.00, a pociąg na
odcinku Żywiec - Milówka jedzie o 9.46 (w dodatku przyspieszony). Kolejne
autobusy jadą o 10.00 i 16.00, a pociągi o 10.19 i 16.19.
Co ciekawe, wojewódzkim i powiatowym urzędnikom nie przeszkadzają inne
dublujące się kursy autobusów i pociągów. Na przykład: o 10.05 jedzie z Żywca
autobus do Rycerki Górnej, który pokrywa się z odcinkiem kolejowym Żywiec -
Rycerka (25 kilometrów), a o 16.10 jedzie autobus do Soblówki, pokrywający
się z kolejowym odcinkiem Żywiec - Rajcza Centrum (24 kilometry). I jeszcze
jeden przykład: autobus relacji Żywiec - Zwardoń rusza o 7.10, a pociąg o
7.30. To jednak, o dziwo, nie zostało zakwestionowane!
PAWEŁ SZCZOTKA
Strona 4 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 206 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4