Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Problemy Hilberta





Temat: Chaos w rownaniu Schroedingera
Rzeczywiscie, terminologicznie moje zapytanie wyglada paskudnie, dlatego
problem naswietle z innej strony.
Nie ma watpliwosci, ze rownanie logistyczne x(n+1)=a*x(n)*(1-x(n))
posiada rozwiazania chaotyczne, jesli parametr "a" przyjmie odpowiednie

pokazujacego zaleznosc x(n+1) od wartosci "a").
Wezmy stan podstawowy atomu wodoru i napiszmy odpowiedni hamiltonian np.
w przyblizeniu Borna-Oppenheimera (zeby sie ne przemeczac zbytnio).
Dobierzmy do niego funkcie wlasna (ale z dokladnoscia do parametru
wariacyjnego "c") np. psi=EXP(-c*r). Obliczmy funkcje Hpsi bedaca
wynikiem dzialania hamiltonianu na obrana funkcje psi. Hpsi bedzie
zalezna oczywiscie od "r" oraz "c". W tym momencie stop. Zapominamy dla
zabawy, ze jest jeszcze prawa strona zawierajaca iloczyn wartosci
wlasnej i funkcji psi. Zajmiemy sie tylko zachowaniem strony lewej w
kontekscie poszukiwania atraktorow lub chaosu. Skonstruujmy taki ciag
iterowany (i tu nastepuje uscislenie terminologiczne mam nadzieje) gdzie
r(n+1)=Hpsi(r(n),c).
Sens tego zapisu ma byc analogiczny do zapisu rownania logistycznego
pokazanego powyzej. Pytanie powinno brzmiec, czy jest mozliwe, aby dla
pewnej wartosci "c" obliczona wartosc r(n+1) byla chaotyczna?
 I czy odpowiedz znow bedzie brzmiala "Nie."?
Wakcyjne pozdrowienia
Wojciech Szczepankiewicz



| Zastanawiam sie, czy mozna udowodnic, iz jesli mamy funkcje bedaca
| wynikiem dzialania hamiltonianu na funkcje wlasna psi (ozn. jako
Hpsi),
| to szereg Hpsi(n+1)=Hpsi(n) jest chaotyczny?

Nie.

Mam tu pewein problem z twoją terminologią, muszę więc
rozwazyc dwa możliwe przypadki:

1) "Funkcja własna psi" oznacza w istocie funkcję własną
hamiltonianu, którym na nią działamy. Wówczas przypadek jest
trywialny, jako że z definicji funkcji własnej
(twoja notacja) Hpsi(n+1)=lambda*Hpsi(n), gdzie lambda jest wartością
własną, której ta funkcja własna odpowiada. Wówczas
ciąg Hpsi(n)
a) jest zbieżny do zera, gdy |lambda| < 1,
b) jest rozbieżny (w sensie normy) do nieskończoności, gdy
   |lambda| 1,
c) jest stały, gdy lambda=1,
d) oscyluje, gdy lambda=-1.
Co ważniejsze jednak, wszystkie te przypadki są
trywialne w tym sensie, iż kolejne wektory są równoległe
do wektora startowego: Hpsi(n)=(lambda^n)*Hpsi(0).
Idealny porządek, żadnych szans na chaos ;-)

2) "Funkcja własna psi" _nie_ jest funkcją własną hamiltonianu,
którym na nią działamy (i wówczas nazwa "funkcja własna"
jest nieadekwatna - mamy do czynienia po prostu z wektorem
z przestrzeni Hilberta). Nie chce mi się tego tutaj
dowodzić (jeśli chcesz dowodu, poszukaj hasła "przestrzeń
Kryłowa" ("Krylov space") w jakimś podręczniku algebry lub analizy
numerycznej), ale i tutaj rezultat jest prosty: jeżeli
stan własny hamiltonianu o najniższej co do modułu wartości
własnej i taki, że wyjściowy wektor _nie_ jest do niego
ortogonalny jest niezdegenerowany, to nasz ciąg Hpsi(n)
asymptotycznie stanie się równoległy do tego stanu (i będzie
zbieżny do zera, rozbieżny w sensie normy, będzie dążyć do
ciągu stałego, będzie dążyć do ciągu oscylacyjnego zgodnie
z literami a)-d) powyżej). Największą "patologią", jaką
możesz otrzymać w wyniku degeneracji stanu o najniższej co do
modułu wartości własnej (in principio, może być ona nieskończona)
będzie kwaziokresowość, ale to też jest zachowanie regularne.
(Dla uproszczenia pomijam przypadek widma ciągłego.)

A tak w ogóle, to odwzorowania liniowe - a swój ciąg generujesz
właśnie takim odwzorowaniem - NIGDY nie prowadzą do chaosu.

Owszem, szuka się "chaosu w równaniu Schroedingera" a.k.a.
"chaosu kwantowego", ale to zupełnie inny zwierz, nie mający wiele
wspólnego z iterowanymi odwzorowaniami.

Paweł Góra                      Three Laws of Thermodynamics:
Institute of Physics            1. You can't win.
Jagellonian University          2. You can't break even.
Cracow, Poland                  3. You can't even quit the game.


--
Wojciech Szczepankiewicz

http://zeus.polsl.gliwice.pl/~wojtex







Temat: Nie do zrobienia?

Pora zajrzec do tekstow
o historii matematyki.
Nie mam dobrej biblioteki wygodnie pod reka :-(

Tymczasem Szyjewski broni Gaussa:


[ciach]

| Mozna podzielic. Ale nie wystarczy do tego
| linijka i cyrkiel. juz w starozytnosci
| podano rozne konstrukcje przy pomocy nieco
| tylko silniejszych srodkow.

| Dowod niemoznosci trysekcji nie jest trudny,
| ale wymaga "duzo gadania". Mam na mysli, ze
| nie jest trudny od czasu przyswojenia przez
| matematykow idei Evarist Galois.

Ktorej?


Idei ciala i skonczonego rozszerzenia.


Bo Gauss poradzil sobie bez idei cial skonczonych,


Ciala skonczone (ciala Galois) tu "ni pricziom".
Moze chodzi Ci o skonczone rozszerzenia ciala liczb
wymiernych.


bez idei grup permutacji i bez idei badania
niezmiennikow pogrup grupy
permutacji.

| Trysekcja wymaga
| ledwie sladu jego pomyslow. Tym niemniej Galois
| byl bodajze pierwszym, ktory ten problem rozwiazal,

A mnie sie zdawalo, ze Gauss...


Za czasow Euklidesa wiedziano, ze n-to-ka/t
foremny (wielokat foremny o n bokach) jest
konstruowalny gdy:

   n :=  2^s  3*2^s  5**2^s  15**2^s

Gauss pokazal, ze kiedy  p  jest liczba pierwsza Fermata
*czyli liczba pierwsza postaci  1 + 2^2^n), to n-to-kat
foremny dalej jest konstruowalny dla  n := p*2^s.

Implicite, Gauss uzywal pojecia ciala cyklicznego
(i wielu innych) mimo, ze go nie wydzielil jako
pojecie abstrakcyjne, co byloby niezwykle waznym
krokiem, przydajacym klarownosci teorii liczb,
prowadzacym do rozwoju kombinatoryki... Gauss
i tak dokonal olbrzymiej pracy, ale na wprowadzenie
cial to juz potrzeba bylo Galois, najostrzejszego
umyslu wszechczasow.

Nie sadze, zeby Gauss pokazal, ze to juz wszystkie
wielokaty foremne, ktore mozna skonstruowac. Nie
sadze, zeby Gauss pokazal, ze nie mozna skonstruowac
9-kata foremnego. Chyba by sie o tym slyszalo explicite,
bo to tez swietny wynik i bylby z niego rownie
dumny jak z konstrukcji 17-kata. Mysle, ze niemoznosc
konstrukcji wynika dopiero z dziela Galois.  Ale nie
jestem pewny na 100%.

  Najwieksze umysly ludzkosci to:

  Archimedes  Newton  Gauss  Galois
  Riemann  Poincare  Hilbert  Einstein

a za nimi

  Eudoksus  Kopernik  Fermat  Leibniz  Euler  Abel Godel


| Keywords: algebra, liczby algebraiczne, ciala (w kontekscie
| algebry!), teoria Galois.

| -- Wlodek

Tylko tej teorii Galois jakos w tym problemie nie widze... Tu sie
tylko liczy stopnie rozszerzen, grupa Galois do niczego nie jest
potrzebna.


Ja tez nie widze, zebym uzyl slow "Teoria Galois"
w kontekscie trysekcji kata. Na odwrot, wyraznie
sie tego wystrzegalem. keywords podalem, zeby ludzie
mogli pojsc do bibioteki lub na pajeczyne, i szukac
zwiazane materialy.

Potrzebne jest to, ze liczby konstruowalne (tj. dlugosci
konstruowalnych odcinkow, gdy dany jest odcinek o dlugosci 1)
tworza cialo bedace suma mnogosciowa wszystkich rozszerzen
ciala liczb wymiernych stopni 2^s (s = 0 1 2 ...) oraz, ze do
tego ciala liczb konstruowalnych nie naleza niewymiernosci
stopnia 3.


Z powazaniem
Marek Szyjewski


Pozdrawiam,

    -- Wlodek

-----------== Posted via Deja News, The Discussion Network ==----------
http://www.dejanews.com/       Search, Read, Discuss, or Start Your Own    







Temat: babskie ratownictwo
Przeglądam tę namiętną dyskusję młodych miłośników Tatr i przecieram oczy ze zdumienia - czy to nie jakiś żart...? Dzik ma oczywiście zupełną rację:

1/. Formalnie w Statucie TOPR nie ma nic na temat płci - jeśli to (=płeć) byłoby takie istotne, to byłoby to poważne niedopatrzenie (błąd!!) twórców Statutu. A ja myślę, że to nie był błąd!

2/. Nie tylko w USA, ale i w innych krajach kobiety są ratownikami i pełnią różne "ekstremalne funkcje" [ja bym nawet powiedział, ze USA nie jest tu najlepszym przykładem, bo tam właśnie bardziej popularna jest wizja kobiety "z patrolu", której miejsce jest "za dużymi niebieskimi oczami" lub na konkursie "Miss Alabama", choć głośno tego nie wypada powiedzieć].

3/. Potwierdzam oczywiste obserwacje Dzika, że jest sporo kobiet, które nie jednemu Toprowcowi dałyby porządnie "popalić" i w sensie kondycyjnym, i siłowym i przechodzonych trudności technicznych. Sam na kursie wspinaczkowym widziałem 17-letnią panienkę, która wielkim brodatym facetom narobiła wstydu wygrywając konkurs, kto dłużej ściska takie gumowe kółko do ćwiczenia siły uchwytu w dłoni! Nie myślicie chyba, że ta ponad setka ratowników Topr to same "tytany"!? Część z nich też już ma "mięśnie piwne" i już nie bardzo pali się do długich marszów wybierając helikopter albo auto, nie mówiąc już o przechodzonych trudnościach! Wystarczy porównać sportowe osiągniecią w skale i lodzie kobiet-ekstremalistek z takimiż wynikami słabszej połowy Toprowców!!

4/. Do znoszenia rannego używa się maksymalnie 2-4 ludzi, a w akcji bierze udział 6 i często dużo więcej ratowników, więc nawet "słabi siłacze" są przydatni, jeśli np. zamiast tego potrafią się dobrze wspinać. Na nartach wielu ratowników nie jeździ nadzwyczajnie i niektórzy się nawet do tego przyznają.

5/. Oczywiście, "statystycznie", kobiety mają - z takich lub innych powodów - gorsze wyniki, ale to nie znaczy że wszystkie i że wszytkim należy zabraniać jakichkolwiek działań, jeśli tylko one same mają na to ochotę.

Zdarzają się kobiety świetnie zarządzające firmami, zdarzają się wybitne matematyczki itd. więc argument o jakichś "brakach logistycznych" jest absurdalny.

Proponuję zajrzeć na stronę o [Emmie Noether], która mogła wykładać w Getyndze tylko dzięki interwensji samego Dawida Hilberta, który przy tej okazji na argumenty swoich "uczonych" kolegów, oponentów zatrudnienia Emmy (a wszyscy byli gorsi od niej!) roztropnie stwierdził, że "Senat uczelni to nie jest łaźnia męska, żeby zabraniać wstępu kobietom".

6/. Troska "o rodzinę" przypomina mi ostatnie akty administracyjnego zamykania sklepów w niedziele, albo troskę o "bezpieczeństwo bezszlakowców". Zostawmy to samym zainteresowanym. TOPR jest ochotniczy i większość członków pełni różne inne czasochłonne funkcje i jakoś sobie daje radę. Obecnie przeciętna kobieta ma 1 dziecko i po 30-tce, a koło 10% nie ma ich wcale (bo np. nie może mieć).

6/. Natomiast możnaby rozważać argument poddany tu, w innym wątku, chyba przez Jarka: czy obecność kobiet(y) w grupie nienawykłych do tego ratowników TOPR nie powodowałaby jakichś dodatkowych "niezdrowych emocji", np. zwiększała chęć "popisywania się panów" itp. Ten argument być może jest trafny, ale to jest bardziej problem tychże facetów i ich braku profesjonalizmu niż kobiet!

Pozdrawia AndrzejZ




Temat: Typy!!!!!!!!! Piłka nożna, ręczna,Koszykówka,Siatkówka,Tenis
Piłka nożna

Vfb Stuttgart - Bayern Monachium

Bundesliga
Sobota 13.12.2008 godz.14.30

Kurs:2.05(Bwin) x 100 jednostek

Sędziuje: Kinhofer

Stuttgart: Lehmann - Boulahrouz, Tasci, Delpierre, Osorio - Pardo, Khedira - Hilbert, Hitzlsperger - Gomez, Cacau
Bayern: Bayern Monachium: Rensing - Oddo, Lucio, van Buyten, Lahm - ZĂŠ Roberto, van Bommel - Schweinsteiger, Borowski - Klose, Toni

Ten mecz może zdecydować o tym, kto zostanie Mistrzem jesieni w Bundeslidze.

Gospodarze,to chyba drużyna,która najbardziej zawiodła swoich fanów w tej rundzie. Buńczuczne zapowiedzi przed rozpoczęciem sezonu nie sprawdziły się.Vfb zajmuje odległe ósme miejsce i modli się, aby dało się jeszcze uratować puchary.Na tak mizerny występ Stuttgartu tej jesieni złożyły się bardzo złe wyniki na wyjeździe.Na własnym stadionie podopieczni Veha a obecnie Babbela grają więcej jak przyzwoicie(8 meczów ( 5 wygranych – 1 remis – 2 porażki ) bramki 14 : 7 - 16 pkt.)
Bawarczycy też nie rozpieszczają swoich kibiców,bo z takim składem powinni zajmować pierwsze miejsce w tabeli z dużą przewagą nad innymi zespołami. Bayern natomiast zajmuje drugą lokatę, i ma taką samą ilość punktów co Hoffenheim. Podopieczni Klinsmanna nieżle radzą sobie na boiskach rywali( 8 spotkań ( 5 zwycięstw – 2 remisy – 1 porażka ) bramki13 : 6 - 17 pkt.

Największym problemem nowego szkoleniowca Vfb - Markusa Babbela przed meczem są braki kadrowe (Boka zawieszony za kartki, Magnin,Rudy,Pischorn – kontuzje,chorzy są Fischer i Ulrich.

Jego były kolega z boiska Jurgen Klinsmann może wystawić najsilniejszą jedenastkę, bo do kontuzji, Willego Sagnola, wszyscy się już w klubie przyzwyczaili.Na ławce rezerwowych usiądą pewnie Altintop i Podolski,którzy wyleczyli już kontuzje. Poobijani po meczu LM są Lucio i Ze Roberto

Bayern powinien wygrać ten mecz i jeśli nie zlekceważy piłkarzy gospodarzy, nawet wysoko.

Statystyki

VfB Stuttgart
FORMA ( Ostatnie 7 spotkań ) L L D D L W W
WSZYSTKIE MECZE 16 ( 7 - 3 - 6 ) 24 : 21 - 24 pt.
MECZE U SIEBIE 8 ( 5 - 1 - 2 ) 14 : 7 - 16 pt

Bayern Monachium
FORMA ( Ostatnie 7 spotkań ) W W W D W W W
WSZYSTKIE MECZE 16 ( 10 - 4 - 2 ) 37 : 22 - 34 pt.
MECZE WYJAZDOWE 8 ( 5 - 2 - 1 ) 13 : 6 - 17 pt.

Ostatnie mecze między tymi drużynami:

Apr 27, 2008 BundesligaBayern MĂźnchen4 - 1VfB Stuttgart
Nov 10, 2007 BundesligaVfB Stuttgart3 - 1Bayern MĂźnchen
Jul 25, 2007 Liga PokalVfB Stuttgart0 - 2Bayern MĂźnchen
Apr 21, 2007 BundesligaVfB Stuttgart2 - 0Bayern MĂźnchen
Nov 18, 2006 BundesligaBayern MĂźnchen2 - 1VfB Stuttgart
May 3, 2006 BundesligaBayern MĂźnchen3 - 1VfB Stuttgart
Dec 3, 2005 BundesligaVfB Stuttgart0 - 0Bayern MĂźnchen
Jul 26, 2005 Liga PokalBayern MĂźnchen1 - 2VfB Stuttgart
May 21, 2005 BundesligaVfB Stuttgart1 - 3Bayern MĂźnchen
Dec 11, 2004 BundesligaBayern MĂźnchen2 - 2VfB Stuttgart
Nov 10, 2004 DFB PokalBayern MĂźnchen3 - 0VfB Stuttgart
May 15, 2004 BundesligaVfB Stuttgart3 - 1Bayern MĂźnchen
Dec 13, 2003 BundesligaBayern MĂźnchen1 - 0VfB Stuttgart
May 17, 2003 BundesligaBayern MĂźnchen2 - 1VfB Stuttgart
Dec 7, 2002 BundesligaVfB Stuttgart0 - 3Bayern MĂźnchen
Mar 2, 2002 BundesligaVfB Stuttgart0 - 2Bayern MĂźnchen
Sep 30, 2001 BundesligaBayern MĂźnchen4 - 0VfB Stuttgart
Feb 10, 2001 BundesligaBayern MĂźnchen1 - 0VfB Stuttgart
Sep 9, 2000 BundesligaVfB Stuttgart2 - 1Bayern MĂźnchen
Mar 4, 2000 BundesligaVfB Stuttgart2 - 0Bayern MĂźnchen

Wyniki: VfB Stuttgart (u siebie)

Nov 30, 2008 BundesligaVfB Stuttgart2 - 0Schalke 04
Nov 15, 2008 BundesligaVfB Stuttgart0 - 0Arminia Bielefeld
Nov 6, 2008 UEFA CupVfB Stuttgart2 - 0FK Partizan Beo...
Nov 1, 2008 BundesligaVfB Stuttgart1 - 3 FC KĂśln
Oct 26, 2008 BundesligaVfB Stuttgart2 - 0VfL Bochum
Oct 4, 2008 BundesligaVfB Stuttgart4 - 1Werder Bremen
Oct 2, 2008 UEFA CupVfB Stuttgart2 - 2PFC Cherno More...
Sep 24, 2008 DFB PokalVfB Stuttgart2 - 0Arminia Bielefeld
Sep 21, 2008 BundesligaVfB Stuttgart3 - 1Karlsruher SC
Aug 31, 2008 BundesligaVfB Stuttgart2 - 0Hannover 96

Wyniki: Bayern (na wyjeżdzie)

Dec 10, 2008 UEFA Champions LeagueOlympique Lyon2 - 3Bayern MĂźnchen
Nov 29, 2008 BundesligaBayer Leverkusen0 - 2Bayern MĂźnchen
Nov 15, 2008 BundesligaBorussia M'glad...2 - 2Bayern MĂźnchen
Nov 9, 2008 BundesligaSchalke 041 - 2Bayern MĂźnchen
Nov 5, 2008 UEFA Champions LeagueFiorentina1 - 1Bayern MĂźnchen
Oct 29, 2008 BundesligaEintracht Frank...1 - 2Bayern MĂźnchen
Oct 18, 2008 BundesligaKarlsruher SC0 - 1Bayern MĂźnchen
Sep 27, 2008 BundesligaHannover 1 - 0Bayern MĂźnchen
Sep 17, 2008 UEFA Champions LeagueFC Steaua Bucur...0 - 1Bayern MĂźnchen
Sep 13, 2008 Bundesliga1. FC KĂśln0 - 3Bayern MĂźnchen



Temat: Operator zwarty A i operator I-A


Dzięki.

Tw Riesza (to jakiś Węgier? Bo ze słyszenia znam jako Riesa...) nie
znałam, poza tym jednym najberdziej znanym że H=H*.


Z tego co wiem, tak.


A pierwsze zrobiłam inaczej, pokazałam, że dla każdego x z sumy po n
(ker(p^n)), jest określony A^-1, bo B:=x+Px+P^2x+... jest dla tych x
skończony i ABx=BAx=x. Jeśli wymiar tej sumy jest nieskończony, to weźmy
sobie ciąg x_n=(0,0,...,0,1,0,0,...), z 1 na n-tym miejscu, przy czym to
są współrzędne w bazie tej sumy. x_n słabo zbiega do 0, więc x_n=AB(x_n)
mocno zbiega do 0, bo AB jest zwarty (w tej podprzestrzeni). Ale x_n nie
zbiega do 0, więc suma ker(P^n) nie może być nieskończonego wymiaru.

Nie wiem, czy to jest dobre rozwiązanie, na egzaminie tego zadania
szczęśliwie nie było. :)
Problem może być taki, że nie jestem pewna, czy B jest ograniczony w tej
sumie, teraz dopiero to zauważyłam.


Nie za bardzo rozumiem Twoje rozwiązanie.
Znam ogólniejsze, w przestrzeniach unormowanych -
- być może dla p. Hilberta można znaleść prostsze...
Będę się posługiwał takim kryterium zwartości(X,Y - przestrzenie
unormowane):
A:X--Y zwarty <==jeżeli dla każdego ciągu ograniczonego {x_n} w X,
                     ciąg {Ax_n} posiada podciąg zbieżny w Y

Oczywiście, wiesz, że kombinacja liniowa operatorów zwartych jest
operatorem zwartym, oraz że jeżeli A,B są ograniczone to AB jest
zwarty jeżeli jeden z nich jest zwarty.

Pewnie jest wiele lematów Riesza, ten o który mi chodzi jest taki:
------------------------------------------------------------------
Lemat(Riesz) Niech W jest właściwą podprzestrzenią domkniętą X
              (p.unormowana z normą |.|), oraz 0 <a <1 ,
             to istnieje q in X i |q|=1 takie, że

              |q - w| / a  dla każdego w in W
------------------------------------------------------------------
Dowód: Wybierzmy f in X ale f onin W, ponieważ
       W jest domknięta więc:

       b := inf{|f-w|; w in W} 0

Z definicji inf ,możemy zawsze wybrać takie w' in W, że

 b < |f-w'| < b/a

niech q:= (f-w')/|f-w'| --|q|=1 oraz dla każdego w in W

 |q-w| = |f-w'|^(-1)|{ f -(w' +|f-w'|w)| /  b/|f-w'| / a

ponieważ (w' +||f-w'||w) należy do W (W jest podrzestrzenią)
<koniec dowodu

Z tego lematu wynika prawie natychmiast, że jeżeli
operator jednostkowy I:X-X jest zwarty, to dim(X) <oo.

Dowód: Załóżmy,że wymiar X jest oo; wybierzmy dowolne x_1
|x_1|=1. Niech W(1) będzie podrzestrzenią rozpiętą przez x_1.
Z lematu wynika, że istnieje |x_2|=1 : |x_1-x_2| 1/2,
potem to samo robimy dla W(1,2) - podprzestrzeni rozpiętej
przez x_1 i x_2 itd.. w rezultacie dostajemy ciąg x_n
ograniczony i |x_n -x_m|1/2 dla n=/=m. Tak więc ten ciąg
nie posiada podciągu zbieżnego <koniec dowodu

Możemy też od razu udowodnić, że dim{ker(I-A)}<oo.

Dowód: Dla y in ker(I-A) mamy Ay = y; tak więc
operator A jest operatorem jednostkowym na ker(P)
..P = I-A.. ==kerP ma wymiar skończony.<koniec dowodu

Zauważ, że P^n też jest postaci I-B ,B zwarty;
B= sum{(-)^(k-1)(n##k)A^k ; 1 < k < n} ;(n##k) symbol Newtona.
Więc również kerP^n ma wymiar skończony.

<Dowód zadania (niewprost)

Ponieważ, jeżeli P^n x = 0  ===P^(n+1)x = 0
a więc

 {0}=ker(P^0) subset ker(P) subset ker(P^2) subset ker(P^3) ...

P^0:=I

Załóżmy, że ker(P^n)=/=ker(P^n+1) dla każdego n.
Ponieważ ker(P^n) jest skończenie wymiarowa (a więc również domknięta)
to z lematu wynika, że istnieje takie y_n in ker(P^n+1), że

 |y_n - x| / 1/2 i |y_n|=1 dla wszystkich x in ker(P^n)

Dla n m mamy zatem:

Ay_n - Ay_m = y_n - (y_m + Py_n - Py_m)

ale (y_m + Py_n - Py_m) należy do ker(P^n) (sprawdź)
tak więc

|Ay_n - Ay_m| / 1/2   dla nm

a więc w ciągu {Ay_n} nie ma podciągu zbieżnego (sprzeczność)
<koniec dowodu

Widzisz więc, że ten prosty lemat jest nadzwyczaj przydatny.





Temat: Chaos w rownaniu Schroedingera


Zastanawiam sie, czy mozna udowodnic, iz jesli mamy funkcje bedaca
wynikiem dzialania hamiltonianu na funkcje wlasna psi (ozn. jako Hpsi),
to szereg Hpsi(n+1)=Hpsi(n) jest chaotyczny?


Nie.

Mam tu pewein problem z twoją terminologią, muszę więc
rozwazyc dwa możliwe przypadki:

1) "Funkcja własna psi" oznacza w istocie funkcję własną
hamiltonianu, którym na nią działamy. Wówczas przypadek jest
trywialny, jako że z definicji funkcji własnej
(twoja notacja) Hpsi(n+1)=lambda*Hpsi(n), gdzie lambda jest wartością
własną, której ta funkcja własna odpowiada. Wówczas
ciąg Hpsi(n)
a) jest zbieżny do zera, gdy |lambda| < 1,
b) jest rozbieżny (w sensie normy) do nieskończoności, gdy
   |lambda| 1,
c) jest stały, gdy lambda=1,
d) oscyluje, gdy lambda=-1.  
Co ważniejsze jednak, wszystkie te przypadki są
trywialne w tym sensie, iż kolejne wektory są równoległe
do wektora startowego: Hpsi(n)=(lambda^n)*Hpsi(0).
Idealny porządek, żadnych szans na chaos ;-)

2) "Funkcja własna psi" _nie_ jest funkcją własną hamiltonianu,
którym na nią działamy (i wówczas nazwa "funkcja własna"
jest nieadekwatna - mamy do czynienia po prostu z wektorem
z przestrzeni Hilberta). Nie chce mi się tego tutaj
dowodzić (jeśli chcesz dowodu, poszukaj hasła "przestrzeń
Kryłowa" ("Krylov space") w jakimś podręczniku algebry lub analizy
numerycznej), ale i tutaj rezultat jest prosty: jeżeli
stan własny hamiltonianu o najniższej co do modułu wartości
własnej i taki, że wyjściowy wektor _nie_ jest do niego
ortogonalny jest niezdegenerowany, to nasz ciąg Hpsi(n)
asymptotycznie stanie się równoległy do tego stanu (i będzie
zbieżny do zera, rozbieżny w sensie normy, będzie dążyć do
ciągu stałego, będzie dążyć do ciągu oscylacyjnego zgodnie
z literami a)-d) powyżej). Największą "patologią", jaką
możesz otrzymać w wyniku degeneracji stanu o najniższej co do
modułu wartości własnej (in principio, może być ona nieskończona)
będzie kwaziokresowość, ale to też jest zachowanie regularne.
(Dla uproszczenia pomijam przypadek widma ciągłego.)

A tak w ogóle, to odwzorowania liniowe - a swój ciąg generujesz
właśnie takim odwzorowaniem - NIGDY nie prowadzą do chaosu.

Owszem, szuka się "chaosu w równaniu Schroedingera" a.k.a.
"chaosu kwantowego", ale to zupełnie inny zwierz, nie mający wiele
wspólnego z iterowanymi odwzorowaniami.

Paweł Góra                    Three Laws of Thermodynamics:
Institute of Physics            1. You can't win.
Jagellonian University          2. You can't break even.
Cracow, Poland                  3. You can't even quit the game.





Temat: Po pierwsze, po drugie...


To co wtórne i złożone ma prawo bytu jedynie dzięki pewnemu szczególnemu
splotowi okoliczności i stosuje się lokalnie, oraz tymczasowo.

Natomiast to co elementarne jest uniwersalne oraz posiada zastosowanie
wieczne.

Dlatego rozpartując 'rzeczywistość' warto wiedzieć które z jej przejawów
należy zaliczyć do cech pierwotnych, podstawowych, a które do wtórnych.


Forma (czyli figura geometryczna) jest pojęciem absolutnie pierwotnym
i wiecznym. Treść, jeżeli NAPRAWDĘ i ODPOWIEDZIALNIE się
przyjrzeć, to także forma. W tym sensie, logika, która jest nauką o
formie jest wieczna.

A oto najważniejsze fragmenty tego, co współcześnie jest uważane
przez PRAWDZIWYCH filozofów za naukę o tym co WIECZNE (tak, dobrze
przeczytałeś, AWciu, WIECZNE):

1879: Gottlob Frege rozwija formalny rachunek logiczny bliski
dzisiejszej logice drugiego rzędu[1].
Lata 70. XIX wieku: niemiecki matematyk Georg Cantor rozwija podstawy
współczesnej teorii mnogości.
1892-1908: Peano publikuje wielotomowy formalny wykład matematyki
Formulario mathematico. Część dotycząca logiki matematycznej miała
duży wpływ na późniejsze prace.
1899: David Hilbert podaje pierwsze formalnie poprawne aksjomatyczne
ujęcie geometrii klasycznej, właściwie ją formalizując i podając
21 aksjomatów[2].
1908: Ernst Zermelo przedstawia pierwszą próbę aksjomatyzacji teorii
mnogości.[3] Lista aksjomatów zaproponowana przez Zermelo była
poprawiona niezależnie przez Thoralfa Skolema i Adolfa Fraenkela
około roku 1922. Dzisiaj aksjomaty te, znane jako aksjomaty
Zermelo-Fraenkela, są powszechnie akceptowaną podstawą teorii
mnogości i całej matematyki.
1910-1913: Bertrand Russell i Alfred North Whitehead pracują nad
formalizacją matematyki i logiki zawierając swoje wyniki w
trzytomowej monografii Principia Mathematica.
1929: austriacki matematyk Kurt GĂśdel dowodzi w swojej rozprawie
doktorskiej, że każda niesprzeczna teoria pierwszego rzędu ma model
(twierdzenie GĂśdla o zupełności)[4].
1933: Alfred Tarski publikuje sławną pracę o niedefiniowalności
pojęcia prawdy[5].
1936: Alan Turing wprowadza pojęcie maszyny Turinga zaczynając
systematyczne badania funkcji obliczalnych i wykazując
nierozstrzygalność problemu stopu.
1938: GĂśdel publikuje sławne dwa twierdzenia o niezupełności[6].
1963/64: Paul Cohen wprowadza metodę forsingu[7][8][9].

Oto Słowo Pańskie.
Chwała Tobie o Wieczności!

Źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika_matematyczna

Bierzcie i czytajcie z tego Wszyscy
To jest bowiem Słowo Prawdy
NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA NARODÓW
Które ku chwale Waszej i Wszystkich powstanie

To czyńcie na moją pamiątkę.





Temat: Po pierwsze, po drugie...


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
| logika, która jest nauką o formie jest wieczna.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jasne, że tak. :-)


Proszę Pana, powiedzmy sobie otwarcie,

ZASADNICZO NASZE POGLĄDY SIĘ ZGADZAJĄ!


| A oto najważniejsze fragmenty tego, co współcześnie jest uważane
| przez PRAWDZIWYCH filozofów za naukę o tym co WIECZNE (tak, dobrze
| przeczytałeś, AWciu, WIECZNE):

| 1879: Gottlob Frege rozwija formalny rachunek logiczny bliski
| dzisiejszej logice drugiego rzędu[1].
| Lata 70. XIX wieku: niemiecki matematyk Georg Cantor rozwija podstawy
| współczesnej teorii mnogości.
| 1892-1908: Peano publikuje wielotomowy formalny wykład matematyki
| Formulario mathematico. Część dotycząca logiki matematycznej miała
| duży wpływ na późniejsze prace.
| 1899: David Hilbert podaje pierwsze formalnie poprawne aksjomatyczne
| ujęcie geometrii klasycznej, właściwie ją formalizując i podając
| 21 aksjomatów[2].
| 1908: Ernst Zermelo przedstawia pierwszą próbę aksjomatyzacji teorii
| mnogości.[3] Lista aksjomatów zaproponowana przez Zermelo była
| poprawiona niezależnie przez Thoralfa Skolema i Adolfa Fraenkela
| około roku 1922. Dzisiaj aksjomaty te, znane jako aksjomaty
| Zermelo-Fraenkela, są powszechnie akceptowaną podstawą teorii
| mnogości i całej matematyki.
| 1910-1913: Bertrand Russell i Alfred North Whitehead pracują nad
| formalizacją matematyki i logiki zawierając swoje wyniki w
| trzytomowej monografii Principia Mathematica.
| 1929: austriacki matematyk Kurt GĂśdel dowodzi w swojej rozprawie
| doktorskiej, że każda niesprzeczna teoria pierwszego rzędu ma model
| (twierdzenie GĂśdla o zupełności)[4].
| 1933: Alfred Tarski publikuje sławną pracę o niedefiniowalności
| pojęcia prawdy[5].
| 1936: Alan Turing wprowadza pojęcie maszyny Turinga zaczynając
| systematyczne badania funkcji obliczalnych i wykazując
| nierozstrzygalność problemu stopu.
| 1938: GĂśdel publikuje sławne dwa twierdzenia o niezupełności[6].
| 1963/64: Paul Cohen wprowadza metodę forsingu[7][8][9].

| Oto Słowo Pańskie.
| Chwała Tobie o Wieczności!

| Źródło:
| http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika_matematyczna

| Bierzcie i czytajcie z tego Wszyscy
| To jest bowiem Słowo Prawdy
| NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA NARODÓW
| Które ku chwale Waszej i Wszystkich powstanie

| To czyńcie na moją pamiątkę.

1966 Abraham Robinson "Non-Standard Analysis", Amsterdam


Tak. Abraham Robinson "Non-Standard Analysis", Amsterdam.

22.10.2006 - Edward Robak*, Nowa Huta  - powiększa punkt:barwny:
Rekscel RGB.jpg (29,6 KB)
http://groups.google.pl/group/alt-pl-prawdy/msg/eeee313031ca4729?&hl=pl
~°<~
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy





Temat: Podboj kosmosu... wielka fucha.


| A wiec fotonow. (z czego jeszcze moze sie skladac fala E-M?)
Aha... czym jest swiatlo, fala czy czastka? Moze fizyka kwantowa by to
wyjasnila?


Swiatlo... no to fala i czastka. Zalezy od punktu widzenia i
przydatnosci.


| Oznacza to ze poruszaja sie z ta predkoscia, wzgledem kazdego ciala
| niezaleznie jak szybko to cialo porusza sie.
| Mniej wiecej.
To mniej, czy wiecej? :)


Mniej.


| Predkosc swiatla jest "stala" poniewaz tak wystepuje w przestrzeni 3D.
| Yyyy jak to poniewaz tak wystepuje w 3d?
| W naszej przestrzeni predkosc swiatla jest stala.
W naszej tzn gdzie? W naszym ukladzie planetarnym? W naszej galaktyce? W
naszej gromadzie? W naszym wszechswiecie?


W naszej czasoprzestrzeni. Zwiazanej oczywiscie z nasza planeta, US,
galaktyka, wszechswiatem...


| Fantastyka dzieli sie na kilka dzialow:
| m.in. fantasy - gdzie tworzy sie swiaty inne od naszego (np. Tolkien)
| science-fiction - gdzie mamy nasz swiat
| utopia - bardziej political-fiction
A mi sie zawsze wydawalo ze fantasy to po polsku fantastyka, sci-fi to
fantastyka naukowa, a political-fiction to yyy fikcja polityczna?


Sa bardziej szczegolowe okreslenia.


| Wystarczy "otoczyc" sie wlasnym polem grawitacyjnym i skaczemy w
| nadprzestrzen :)
Wystarczy otoczyc sie bablem wlasnej czasoprzestrzeni i wyzwalamy sie spod
jarzma predkosci c :)


W sumie jest to analogiczne.


| Jest czyms o wiele ciekawszym. Te roztrzaskanie nie bedzie "stuknieciem"
| w twarda skale, tylko jeszcze ciekawszym zdarzeniem.
OK a wiec o co sie roztrzaskamy? Oczywiscie zakladamy ze jezeli wybralismy
sie juz w CD to udalo nam sie niwelowac grawitacje.


"roztrzaskamy" sie o osobliwosc. Tam juz sa takie rozne
czasoprzestrzenne dziwactwa (oczywiscie tak sie tylko przyjmuje), ze
nastepuje pomieszanie czasu z wymiarem i inne.


| Albo jest to punkt stycznosci dwoch przestrzeni 4D, w ktorym czas staje
| sie wymiarem liniowym.
Aaaa jakim wymiarem czas jest normalnie? Stycznosc 2 roznych wszechswiatow?
Myslisz ze jakies istnieja wystarczajaco "blisko"?


One istnieja jeden w drugim i odwrotnie.
Ale do tego jeden wyzej wymiar jest potrzebny.


| i zostala sama grawitacja?
| Po drugiej stronie ;)
Po stronie "bialej"?


Niekoniecznie.


Tylko dlaczego po drugiej stronie osobliwosc powoduje
antygrawitacje, skoro po "naszej" powodowala grawitacje?


"biala dziura" jest negacja czarnej.
Ale jest nieskonczenie mala.


| Troche niebezpieczne, jak sie nie ma wlasnego pola grawitacyjnego :)
A ty myslales ze ja chce sie do CD wybierac bez tego? Heh... az tak rzadny
wiedzy nie jestem :)


W sumie to nie zanotowano jak dotad wciagniecia gwiazdy przez CD...


| Wykrywanie fal grawitacyjnych.
Hmmm jakos tak pod ziemia? Hmmm chyba to byly neutrina... nie, nie za bardzo
pamietam.


Doswiadczenia Josepha Webera.


| Po prostu w pewnych przypadkach zawodzi.
Uzupelniasz przez podwazanie tak? A to ciekawe ;)


W tych przypadkach nie zachodzi, a wiec podwazam :)


| E... miales problemy na algebrze z przestrzeniami n-wymiarowymi?
E... mowie o wyobrazaniu ich sobie. Niestety moja edukacja matematyczna
zakonczyla sie na ogolniaku z powodu wyjazdu do stanow... Moje
zainteresowanie CD i TW jest czystym hobby.


Moje nie tylko hobby. A przestrzenie wielowymiarowe, przestrzenie
Hilberta...
Teoria juz pomalu tworzy takie cuda.


| W cos, co nie istnieje.
Taaa trzeba by poczytac fizyke kwantowa... i teorie strun zapewne...


Heh, to jeszcze za malo. Kosmologia, kosmogonia, relatywistyka...


| Tej to nawet przestrzen 4D jak na razie nie ma.
A TW?


TW? No coz... fragmentaryczna.

Szanowanko
McKey
Forum Nowej Cywilizacji





Temat: konstruowalnosc w analogii do obliczalnosci - troche dlugie

nie moge sie pochwalic, ze z wielka starannoscia,
bo Twoje teksty sa dla mnie zbyt malo zogniskowane
(i nawet Kasia niewiele byla w stanie pomoc w tej
sytuacji).

Zatem chetnie dam Ci sie przekonac, ze nie mam racji.

Wydaje mi sie, ze calkiem dowolnie i przypadkowo
laczysz dwie rozne rzeczy, slabo powiazane, ktore
nie sa silniej powiazane, niz wiele innych par pojec,
ktorych tez sie scisle ze soba nie wiaze.

Z jednej strony piszesz o obliczalnosci i zlozonosci,
a z drugiej o podejsciu/metodzie/filozofii symetrii.

Przy okazji wspomne, ze program Kleina chyba
byl wczesniejszy niz Hilberta. Ponadto, jak wyzej,
nie stwarzaja one zadnego napiecia typu
przeczenia sobie nawzajem lub konkurowania.

Zwiazek pomiedzy symetria i obliczalnoscia/zlozonoscia
jest prosty: obiekty takie same (izomorficzne) sa tak
samo zlozone (i oba obliczalne lub oba nieobliczalne).

Podobnie jak ze zlozonoscia jest z kazdym pojeciem
do ktorego stisuje sie symetria (jednakowosc). Dlatego
wlasnie nie ma sensu zlozonosci w kontekscie symetrii
wyrozniac.

Obliczalnosc jest pojeciem glownie jakosciowym
(obiekt jest albo nie jest obliczalny--troche upraszczam,
ale jednak ilosciowe aspekty obliczalnosci nie sa dla
tego pojecia charakterystyczne), a zlozonosc jest
pojeciem ilosciowym, mierzonym na ogol przez liczbe
naturalna lub dodatnia rzeczywista. Gdy dwa obiekty
A B  sa izomorficzne, to funkcja zlozonposci dla danej
teorii daje rownosc  zlozonosc(A) = zlozonosc(B).
Warto tez pamietac, ze w ramach tej samej teorii
matematycznej mozna rozpatrywac wiele roznych
funkcji zlozonosci.

To tyle moich luznych uwag, ktore scisle wiaze
z tym watkiem, na ile go rozumiem. Moglbym podac
przyklady, ale nie wiem czy warto, a poza tym, jezeli
pudluje/, to bylaby dodatkowa marnacja.

Wlodzimierz Holsztynski

PS. Owszem, zlozonosc czesto laczy sie ze sposobem
generowania obiektow, czyli mozna mowic o zlozonosci
pod katem generowania w dany sposob. Zwiazek z symetria
od tego ani sie nie wzmacnia, ani nie oslabia. Powstaje jedynie
problem, czesto bardzo trudny (wrecz niemozliwie trudny),
identyfikowania obiektow izomorficznych--czasem nie ma jak
zadecydowac czy dwa obniekty sa czy tez nie sa izomorficzne.

PPS. Program Kleina zaistnial chyba w kontekscie
klasycznych geometrii i metody geometrii analitycznej
badania obiektow geometrycznych poprzez wprowadzenie
obcych im wspolrzednych. Wspolrzedne sluza do zadrapania
symetrii. Pozwalaja identyfikowac obiekty i liczyc rozne
ich charakterystyczne parametry. Powstalo pytanie, ktore
wyrazenia z pomoca wspolrzednych sa geometrycznie wazne,
a ktore nie. Dzis jest to oczywiste, ale kiedys badano
wszystkie wlasnosci na raz: metryczne, afiniczne, rzutowe,
kolowe, ... Zaistniala potrzeba rozeznania sie w tym
obiektywnie, zamiast polegania na wyczuciu. Odpowiedzia
byl program Kleina, ktory obiekty klasyfikowal wedlug grup
symetrii, wzgledem ktorych te obiekty (parametry, wlasnosci)
byly niezmiennikami. Wlasnosci geometryczne powiazal
z grupa symetrii. Wlasnosci geometryczne nie byly
odtad wrzucone bezladnie do jednego worka, a ponadto
mozna bylo je odroznic od wyrazen niegeometrycznych
(w danej teorii geometrycznej) czyli takich, ktore
nie zachowywaly sie przy symetriach. Dzieki temu
z obcego, niegeometrycznego, ale rachunkowo wygodnego
pojecia wspolrzednych i wyrazonych we wspolrzednych
formulach, mozna bylo wyluskac to co bylo istotne
geometrycznie (w danej geometrycznej teorii,
zdefiniowanej poprzez dana grupe symetrii).





Temat: równanie Schroedingera


Nie możemy się chyba zrozumieć. Próbuję się dowiedzieć w jakim sensie
(w jakiej normie?) dwie funkcje falowe spoza L^2 muszą się mało
różnić, by wyniki dowolnych pomiarów były podobne w obu przypadkach.


W istocie nie rozumiem cię. Mam przestrzeń Hilberta (a więc mam
zadaną normę), mam operator hermitowski w tej przestrzeni, operator
ten ma widmo ciągłe. Elementom widma ciągłego nie odpowiadają
żadne funkcje należące do rozważanej przestrzeni - formalnie rzecz
biorąc _mogę_ wypisać wyrażenia na "funkcje falowe", tyle że te
"funkcje falowe" są nienormalizowalne, ich norma jest nieskończona.
Zmieniam normę na jakąś inną - i, in principio, wszystko może
się stać, łącznie z tym, że zmiana normy może oznaczać zmianę
przestrzeni, operator może przestać być hermitowski. Z drugiej zaś
strony, jak już pisałem, w wypadku stanów rozproszeniowych, czyli
widma ciągłego, fizyki na ogół nie interesują same stany, a tylko
pewne wyrażenia zbudowane na tych stanach: współczynniki przejścia,
przekroje czynne itp. Zatem w istocie nie rozumiem pytania
- a jeszcze ściślej, wydaje mi się, że pytanie rozumiem, tylko
uważam, że jest ono źle postawione.


| W miarę jak studnie się spłycają,
| ubywają (znikają) kolejne elementy widma punktowego, w końcu znika
| ostatni i zostaje samo ciągłe.

Chyba nie znikną wszystkie, ale nie wiem jak to pokazać.
Na pewno nie znikną w jednowymiarowej prostokątnej studni.


Oops, rzeczywiście, jeden zawsze zostanie. No dobra, to weźmy
_drugi_. Ten dla odpowiednio głębokiej studni jest, dla płytszych
już go nie ma - dalej jak w moim follow-up z 11 maja.


Teraz przykład:
Najpierw wersja prostsza.
Wykorzystamy fakt, że funkcja f jest rozwiązaniem dla energii 0
i potencjału /f/f.


Czy ja dobrze rozumiem, że / oznacza Laplasjan, następnie
definiujesz operator V:

V(f) = (/f)/f

i postanawiasz badać widmo tego operatora?

Jeśli tak, to twój operator V jest nieliniowy.
Ja tymczasem pisałem o starych, dobrych operatorach liniowych
i o liniowym równaniu Schroedingera - bo coś takiego sugerował
twój pierwotny list:


Niech / oznacza laplasjan.
Poszukujemy funkcji f:R^n --C oraz liczby rzeczywistej E
spełniających rownanie
-/f(x) + g(x)f(x)=Ef(x)


Na nieliniowych równaniach Schroedingera się nie znam, więc
głosu bym nie zabierał. Nawiasem mówiąc, dla dowolnego operatora
(niekoniecznie liniowego) można zdefiniować problem własny

O(f) = lambda f

ale jeśli O(.) jest nieliniowe, to - w ogólności - niewiele można
o tym powiedzieć. Jak na przykład definiujesz "nieliniowy operator
hermitowski", a jak już to zdefiniujesz, to jak dowodzisz,
że ma on widmo rzeczywiste? Jak wreszcie definiujesz rozkład
jedności dla takiego operatora (to samo pytanie w wersji uproszczonej:
czy "stany własne" takiego operatora tworzą bazę)

Innymi słowy, twój przykład niejak się ma do prowadzonej przez nas
dyskusji, ta bowiem, jak sądziłem, dotyczy liniowego równania
Schroedingera.

Paweł Góra
Institute of Physics, Jagellonian University, Cracow, Poland
A physical entity does not do what it does because it is what it is,
but is what it is because it does what it does.





Temat: 1
-
Bayern Monachium-Karlsruher


Typ: Bayern(-1)
Kurs:1.85
Godzina 15.30

Pojedynek ,w którym faworyta nie trudno wskazać. Bawarczycy zagrają uniesieni wygraną 5-0 w czwartkowym spotkaniu z Anderlechtem Bruksela. 5-0 na wyjeździe w pucharach w marcu – robi wrażenie. Bawarczycy ostatnio w bardzo dobrej formie ( 1-0 z Schalke na wyjeździe , gdzie nie wygrali wcześniej od 1998 roku , 1-0 z TSV1860 , 5-1 z Abredeen, 3-0 z Hannover 96 ; w międzyczasie 1-1 u siebie z mocnym HSV ) , Karlsruher SC ostatnio gra w kratkę (wygrana 3-1 z Wolfsburgiem ,przegrana 1-3 z Stuttgartem, remisy z Leverkusen i Hannoverem ). Gra tego zespołu jest naprawdę niezła , grają ofensywny futbol- strzelają sporo ale także sporo tracą. I tu jest chyba największy problem Obrona jest najsłabszym „ogniwem” .Przeciwko takim armatom jak Toni, Klose, „Poldi”, czy Ribery nie mają większych szans na korzystny rezultat .W tym sezonie grają bardzo słabo przeciwko „największym”(0-3 z Leverkusen, 1-4 w pierwszym meczu przeciwko Bawarczykom , 0-4 z Werderem, chociaż potrafili także zaskoczyć wygraną 2-0 z Schalke04 na Veltins Arena). Bayern powinien przystąpić do tego meczu wszyscy pełnym składzie , nie ma nowych kontuzji- przeciwnie , Ribery powrócił już do pierwszego składu w ubiegłym tygodniu , jutro powinniśmy zobaczyć w pierwszym składzie Argentyńczyka Demichelisa.

Podsumowując – Bayern :w pełnym składzie , na własnym boisku , podbudowany ostatnimi zwycięstwami , po bardzo dobrej grze jak ostatnio prezentuje nie powinien mieć najmniejszych problemów wszyscy pokonaniem KSC przynajmniej dwoma bramkami. Jeżeli w pierwszym meczu na wyjeździe wygrali 4-1 to dlaczego teraz ma być inaczej ….

Mój typ 3-0

Przypuszczalne składy:

BAYERN: Kahn - Sagnol, Lucio, van Buyten, Lahm - Hamit Altintop, Demichelis, Ottl, Ribery - Toni, Klose
KSC: M. Miller - A. Görlitz, Stoll, Franz, Eichner - Mutzel, Porcello - Timm, Hajnal, Iashvili – Kennedy

Bayern 1.3 / handicap (0-1) 1.85


VfB Stuttgart-Werder Bremen


Typ: Stuttgart
Kurs:2.45
Godzina 15.30

Obecni mistrzowie Niemiec kontra najskuteczniejsza drużyna 1 Bundesligi. Szlagier 23 kolejki 1 Bundesligi. Stuttgart na własnym boisku 7-1-3, naprawdę dobry dobytek obecnego sezonu , którego nie powstydziła by się żadna z drużyn, Werder away 3-4-3 (bramki 14-14 ) czyli w porównaniu z tym co grają na Weserstadion nic specjalnego. Stuttgart po wpadkach z początku rudny rewanżowej ostatnio chwycił wiatr w żagle i gra naprawdę przyjemny dla oka futbol a co ważne zwycięski (3-1 z KSC, 3-2 na wyjeździe z Duisburgiem,) Werder w czwartek przegrał w fatalnym stylu z Glasgow Rangers 0-2, W lidze ostatnio gra dobrze , poza wpadką 0-1 z Eintrachtem w 22 kolejce ). Wszystko to są jednak tylko suche statystyki . Głównym powodem ,dla którego polecam grać na VFB jest różnica w ilości gier rozegranych przez te dwa zespoły w ostatnich tygodniach. . Stuttgart tydzień temu miał wolne ( mecz z energie został przełożony , wcześniej grał co tydzień w lidze). Werder natomiast „ ma” puchar UEFA w którym jak wspominałem w ostatni czwartek grał z Rangersami (wiadomo jak ciężkie są mecze z drużynami z Wysp) , a wcześniej grał w „dalekiej” Portugalii ze Sportingiem Braga .Mimo iż wygrali 1-0 w Portugalii to sam mecz , i podróż kosztowała ich sporo zdrowia bo w następnym meczu ligowym przegrali z Eintrachtem. Z całą pewnością czwartkowe wojaże maja wpływ na gre Bremeńczyków w lidze.Gospodarze wystąpią w najmocniejszym składzie ( brak kontuzji, nie ma absencji z powodu kartek). U gości nie wystąpi zawieszony za czerwona kartkę Diego. Myślę że i tym razem po ciężkim meczem z Rangersami w czwartek ich następne spotkanie w lidze zakończy sie porażką na bardzo trudnym terenie z VFB.

Przypuszczalne składy:
VfB: Ulreich - Osorio, Fernando Meira, Delpierre, Magnin - Pardo - Hilbert, Hitzlsperger - Bastürk - Gomez, Cacau.

Werder: Wiese - C. Fritz, Mertesacker, Naldo, Boenisch - Baumann - D. Jensen, Borowski - Özil - Rosenberg, Hunt.

Mój typ 2-1

VfB Stuttgart - Werder Bremen 1 2.45 1X 1.40



Temat: 13 Kolejka Bundesligi
Spotkanie:VFB Stuttgart - FC Bayern München
Typ:over 2.5
Kurs:1.7
Buk:B-A-H

Jakoś dziś sporo dobrych typów widzę w lidze niemieckiej. Kolejnym spotkaniem, które postaram się zanalizować jest mecz lidera i najlepszej ekipy niemieckiej w tym sezonie Bayernu Monachium z niespodziewanym zeszłorocznym mistrzem ze Stuttgartu, który obecnie zajmuje w tabeli dopiero 11 miejsce. Mecz zatem prestiżowy zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwage widoczny gołym okiem mini-kryzys Monachijczyków i coraz lepszą grę obecnego w końcu mistrza Niemiec.

Po katastrofalnym zeszłorocznym sezonie zakończonym miejscem poza nawet eliminacjami do Ligi Mistrzów włodarze wielokrotnych Mistrzów Niemiec poszli po rozum do głowy wreszcie wydając pieniądze nie tylko na mało znaczące w kontekście walki w Europie uzupełnienia składu, ale sięgnęli po prawdziwe gwiazdy formatu światowego. Rewelacyjnie grający na Mistrzostwach Świata Francuz Frank Ribery, a także mistrz świata i król strzelców Serie A Luca Toni uzupełnieni o zdolnych piłkarzy z Bundesligi mieli w tym roku zdominować swą ligę. Znów miał się stać aktualny cytat z Bilda, który w jednym z sezonem dał taką radę pretendentom do tytułu mistrza Niemiec po Bayernie:"Jedzcie dużo warzyw. Wprawdzie nie pomoże Wam to w powstrzymaniu Bawarczyków od kolejnego tryumfu w Bundeslidze, ale przynajmniej będziecie zdrowsi". Bo też należałoby się zapytać kogo za rywala ma ekipa Ottmara Hitzfelda. Wiecznie przegrane, blade Schalke 04 Gelsenkirchen, które już wielokrotnie miało szansę na detronizację Bayernu? Młody nieopierzony Stuttgart właśnie, najmłodszego zresztą tryumfatora Bundesligi w historii? Kiepski, toporny Bayer Leverkusen. Jedynie Werder Brema jest moim zdaniem zdolny do tego by zatrzymać Bawarczyków, ale powstrzymuje tą drużyną przede wszystkim wieczna niefrasobliwość w obronie, a ponadto skład został w istotny sposób w tym sezonie osłabiony. Zatem nie ma rywali? Wcale nie, jest jeden wielki i trudny do pokonania. Rywalem owym jest sam Bayern Monachium. Już kilka sezonów temu po wygranej w Lidze Mistrzów mówiło się , że trudno będzie po zwycięstwach na Old Trafford chociażby zmobilizować piłkarzy Bayernu do zwycięstwa w Cottbus np. Stąd też biorą się niepowodzenia ekip teoretycznie silniejszych. Wydaje się, że taki kryzys staje się pomału udziałem także Monachijczyków. Ostatnie bowiem trzy ważne mecze zostały przez nich zremisowane, w lidze bezbramkowe remisy z Dortmundem i Eintrachtem, zaś w Pucharze UEFA remis z zajmującym w tej chwili w Premier League miejsce w strefie spadkowej Boltonem. Dzisejszy mecz będzie niemałym sprawdzianem dla ekipy Hitzfelda. Pokaże czy Bayern tkwi w kryzysie czy ostatnie mecze były po prostu wypadkami przy pracy.
W dzisiejszym meczu ze strony Bayernu nie wystąpią z pewnością Sagnol,Ismael i Wagner. Nie są to jednak poważne absencje.

Stuttgart fatalnie zaczął sezon w lidze, ale czy naprawdę nie można było się tego spodziewać? Paradoksalnie zeszłoroczny niespodziewany sukces stał się niemałym ciężarem, z którym VFB musi sobie teraz radzić . Polega to na umiejętności łączenia gry w pucharach ze spotkaniami ligowymi, umiejętność to, którą musi posiąść każda mocna drużyna z czołowych lig świata. Głównym problemem Stuttgartu jest jednak jak gra na wyjazdach. W tym sezonie podopieczni Armina Veha wygrali tylko raz ponosząc aż pięć porażek. Taka statystyka to dla bądź co bądź mistrza kraju prawdziwa katastrofa. Pomimo tak kiepskiej postawy widać jednak w drużynie Veha pewne symptomy poprawy. Niewątpliwie można tu wspomnieć o meczu w tym tygodniu w Lidze Mistrzów z Olimpique Lyon przegranym co prawda, ale po dobrej walce 4:2. Drużyna pokazała, że nawet z teoretycznie mocniejszym rywalem da się grać na wyjeździe. A przecież u siebie VFB gra nawet nieźle na sześć meczy wygrało 4, jeden zremisowało i jeden przegrało. Biorąc pod uwagę obecny dołek formy Bayernu w dzisiejszym meczu można się spodziewać wszystkiego. Niestety ze strony Stuttgartu nie wystąpią w dzisiejszym meczu Boka, Hilbert, da Silva, Fischer i Stolz.

Kilka wariantów na ten mecz przychodzi mi do głowy. Możemy być świadkami wyrównanego spotkania z masą sytuacji podbramkowych i wtedy over wydaje się rozwiązaniem naturalnym albo też Bayern zapragnie zaprzeczyć pogłoskom o kryzysie i rozbije kolejnego potentata. Ponieważ ostatnie mecze obu drużyn były meczami underowymi, a ekipy te posiadają sporą siłę rażenia, ich moc tkwi właśnie w ofensywie, w meczu tym powinien paść over. Mam nadzieję, że w spotkaniu tym wystąpi Lukas Podolski, który w tak świetny sposób zaprezentował się w meczu z Boltonem strzelając bramki dla swej ekipy, a ponadto został w drugiej połowie zmieniony choć grał dobrze. Wszystko wygląda na over, kurs jest naprawde niezły warto zaryzykować.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 3 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 96 wypowiedzi • 1, 2, 3