Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: problemy techniczne samochodów





Temat: czy kupujący chcieliby samochody za darmo?
Czepiliscie sie goscia z powodu jakiegos klosza od lampy za 50zl i dziurki po
papierosie w tapicerce.Zeby tylko takie byly wady samochodow to nie bylyby
tak zle ,znam duzo wiecej trupow 2-3 letnich bez najmniejszej ryski na
lakierze czy plamki w tapicerce.To wlanie wyroznia laikow ktorzy w taki sposob
podchodza do stanu technicznego samochodu.Taki samochod ma jezdzic a nie
blyszczec na deptaku.
A jesli chodzi o problemy z sprzedaza to teraz naprawde ciezko sprzedac kazdy
samochod rynek jest nasycony ,podaz ogromna i to prawie w kazdym przedziale
cenowym trzeba czekac .Sam mam problem ze sprzedaza 10-letniego samochodu i
sprzedaje o 5 tys mniej niz katalogowo a stan elegancki ale malo chetnych bo
duzy silnik , ale trafil mi sie kupiec co chce sie zamienic z doplata na cc i
chyba sie zdecyduje bo potrzebuje pieniedzy a mysle ze takie gowienko szybko
sprzedam i wyjde na swoje





Temat: Znaczący wzrost zysków większości japońskich ko...
Mitsubishi ma niezle samochody, choc ja jezdze Toyotami. Wydaje
mi sie ze Mitsubishi wpakowalo sie w wode jak odkryto pare lat
temu (3 czy 4) ze ukrywali problemy techniczne w samochodach
przez prawie 20 lat!...DimlerChrysler mial chece bo wlasnie w
czasie tego odkrycia mial investowac...no i w koncu
zainwectowal.

Renoma samochodow spadla i poleciala tez sprzedaz, ale sie
odbije. Przeciez Mitsubishi mial wtedy dwa najlepsze samochody
rajdowe Lancer i Pajero. Co prawda swiac idzie do przodu i
teraz zdaje mi sie ze Subary jest numer jeden.

...choc odbicie moze jeszcze zajac pare lat.





Temat: Stacja diagnostyczna - badanie techniczne
Stacja diagnostyczna - badanie techniczne
Witam wszystkich zmotoryzowanych i nie tylko.

21 sierpnia upływa mi termin badania technicznego (ponieważ jednak w długi
sierpniowy weekend wybieram się w dalszą i dłuższą podróż będę zmuszony
spełnić ten obowiązek wcześniej). W związku z tym zwracam się do Was z
pytaniem, gdzie najlepiej udać się na przegląd. Chodzi o to, aby auto zostało
gruntownie sprawdzone pod kątem wyjazdu (a nie tylko te elementy, które
wynikają z rozporządzenia) - oczywiście w cenie przeglądu - a diagnosta nie
robił jakiś problemów z wbiciem pieczątki, gdyby okazało się, że coś nie
domaga. Macie jakieś takie sprawdzone miejsca?
Ostatnio byłem na stacji na ul. Obszernej, ale tam stan techniczny samochodu
został sprawdzony bardzo pobieżnie, z wbiciem stempla nie było problemów.

Z góry dzięki za odpowiedzi i porady.




Temat: podrecznik zniechecania?:)
Korki z samochodów nie są tylko problemem kierowców. Korek produkuje znacznie
więcej spalin niż płynnie jadąca kolumna. Opóźnienia powodowane korkiem dotykają
znacznie więcej ludzi niż tylko kierowców. To samochód jest podstawowym środkiem
komunikacji w mieście (zwłaszcza że autobus też jest przecież samochodem, a i
tramwaje często mają tory na ulicy). Samochód jest też mniej ruchliwy od roweru
i dlatego bardziej potrzebuje przepustowości - bo nie ominie, bo jest większy,
bo nie zawróci byle gdzie.

Właśnie dlatego z technicznego punktu widzenia samochód jak najbardziej
potrzebuje płynnego ruchu bardziej niż rowerzysta. Poza tym, stosując Twoją
argumentację, brak zielonej fali dla rowerzystów to jakby na to nie patrzeć
problem tych, którzy rowerami jeżdżą. Nie widzę najmniejszego powodu, aby
konsekwencjami obarczać kierowców.




Temat: Badanie techniczne autka i wyjazd do HR
W Czechach policja zatrzymuje za przekroczenie prędkości albo brak plakietki na
autostradę- w obu przypadkach chodzi im głównie o pieniądze, najczęściej żądają
tylko paszportu i dalej zaczynają się już pertraktacje.Oni najczęściej straszą
4000 koron( przy "prędkości").W ciągu ostatnich 10 lat nikt mi nie sprawdzał
stanu technicznego samochodu, brali tylko pieniądze. W Austrii po upływie daty
ważności przeglądu technicznego możesz jeszcze jeździć 3 miesiące ( dotyczy to
samochodów na rejestracji austriackiej , jak jest w stosunku
do "zagranicznych"przyznam się, że nie wiem ale nie sądzę żeby PRZED upływem
ważności ktoś się czepiał.W Chorwacji pomimo, że ostatnio trochę się pogorszyło
nastawienie policji do turystów nie sądzę, żeby były jakiekolwiek problemy.Ja
osobiście bym spokojnie jechał na Twoim miejscu.Pozdrowienia.L.



Temat: C Xantia - jak się sprawuje?
Wg opinii znajomego, który prowadzi warsztat naprawy Citroen / Peugeot, Xantia
jest pod względem awaryjności na szczęście nie taka jak XM.

Nie należy jednak liczyć, że egzemplarze więcej niż 6 - 7 letnie nie będą
sprawiać problemów - głównie elektryka i układ zawieszenia (pieprzone polskie
dziurawe drogi!!!).

Ogólnie franolskie samochody nie są samochodami na lata - tu zaraz rozkrzyczą
się przeciwnicy tej tezy - ale wystarczy wybrać się do Francji - na drogach są
jedynie śladowe ilości francuskich samochodów starych. Stan ten wynika głównie
z wysokich kosztów doprowadzenia samochodu do stanu, w którym przeszedłby
tamtejszą kontrole techniczną.



Temat: Gwałtowny napływ używanych samochodów
Dzieje sie lepiej czyli gorzej. Urzednicy juz pewnie mysla jakby tu cos
spierdolic zeby jednak lepiej nie bylo.Normalnosc i zdrowy rozsadek urzedasom
przeszkadza. Mieszkam w Anglii a tu o stare samochody sie dba i troszczy. Sa
powodem dumy wlascicieli. Moim zdaniem nie rocznik jest problemem ale stan
techniczny samochodu. Od tego sa jednak badania techniczne.Panu dziennikarzowi-
autorowi artykulu-, piszacemu wg.biuroloratycznych wytycznych, w dodatku
urzedniczym stylem, serdecznie wspolczuje. No chyba ze planuje zostac
rzecznikiem prasowym.W takim razie od dziennikarstwa wara.



Temat: Czy mozna miec za duzo mocy?
Nie chodzi mi o samochody F-1, lecz o pojazdy dostepne w sklepie, za dosc
przystapne ceny. Widze tutaj kilka problemow:

1. Mozliwosci techniczne - problemy z trakcja itp.

2. Koszty eksploatacji - np. nowy kryzys paliwowy albo ograniczenia emisji
spalin.

3. Koszty ubezpieczenia - czy ubezpieczyciele beda nadal tolerowac np. super-
szybkie kompakty?

4. Mozliwosci przecietnych kierowcow - mnie osobiscie jazda WRX STi bardzo
meczyla i wymagala zdwojonej uwagi. Jak na codzien jezdzi sie samochodem ,
ktory przyspiesza do setki w 4s? Elektronika jest tutaj pomocna, ale wtedy
dostepna moc danego samochodu zostaje sztucznie zanizona.



Temat: co wy widzicie w tych dieslach?
Gość portalu: Milos napisał(a):
jeśli tylko cena jest podobna. I tu, niestety diesel jest droższy
> więc też trudno porównywać. I niestety diesle będą droższe z powodu znacznego
> skomplikowania technicznego i użycia turbiny, co jest konieczne dla obejścia
> problemów technicznych, które po prostu w silnikach benzynowych nie
występują.
> Jak dla mnie jest to droga dookoła, a to przekombinowanie łączy się ze
> zwiększoną awaryjnością nowoczesnych diesli i ich droższym serwisem. To już
nie
>
> czasy kiedy diesel był synonimem prostoty i bezawaryjności. Jeśli mówimy o
> praktyce to dochodzimy wreszcie do cen ON, które zaraz prawie zrównają się z
> PB95.

minąły także czasy prostych silników benzynowych. ich skomplikowanie
niejednokrotnie przewyższa nowoczesne diesle i przez to nie sa wcale tańsze w
produkcji. często są nawet droższe od porównywalnych diesli(po raz 5 przytaczam
przykład 530i i 530d). w przypadku diesli chodzi już raczej o duży popyt, a nie
faktyczną różnicę kosztów produkcji. a pisanie, że koszt jazdy dieslem jest,
czy będzie taki sam jak benzyny to już raczej stwierdzenie nie nadające się do
dyskusji, tylko do obśmiania pzdr

ps.Gość portalu: Milos napisał(a):
I
> uważam że przyjemność jazdy samochodem z silnikiem benzynowym jest duuużo
> większa niż dieslem.

przyjemność z jazdy zależy głównie od konkretnego modelu samochodu, a w
mniejszym stopniu od rodzaju napędu (napisz jakim v6 jeździsz, a dam Ci na 90%
przykład autka z dieslem którym będzie Ci się jeździło przyjemniej)



Temat: Multi-Hekk ma kłopoty
witam ponownie,
na początku chciałam zauważyć, że nie znajdziecie w moich
wypowiedzić ŻADNEJ wypowiedzi jakim to cudownym developerem jest MH
a wręcz przeciwnie napisałam, że znam jego historię. Czy się szczycę
tym zakupem ? Też tego nigdy nie napisałam, stwierdziłam fakt
nabycia w tej firmie mieszkania. Uważam, że porum powinno być i
powinny tutaj być poruszane ważne tematy ale sprawa czym kierowałam
się kupując mieszkanie czy samochód nie powinna być tematem na forum
bo jest to nasz indywidualny wybór. A odnośnie inwestycji MH przy
Geodetów to są i kable energetyczne ( które notabene nigdy nie miały
i nie będą schowane jak ktoś tutaj napisał ) jest zła komunikacja (
ale to prblem całej okolicy ) i pewnie będą problemy techniczne i
usterki w mieszkaniach tak jak przy poprzednich inwestycjach tego i
innych developerów ( akurat i MH są większe problemy :( )



Temat: cudów nie ma -Logan do serwisu :(
cudów nie ma -Logan do serwisu :(
No cóż, chyba jednak niska cena to niska jakość :( Dacia Logan jest wzywana do serwisu:

www.samar.pl/index.html?__action=sec,4&news=6711
Należąca do grupy Renault firma Dacia poinformowała o konieczności dokonania przeglądu ponad 15 tys. samochodów Logan z powodu różnych problemów technicznych. "Wezwaliśmy do serwisu około 11 tys. aut. W 2,3 tys. Loganów należy sprawdzić przewody silnikowe, a w 2,5 tys. samochodów musimy zobaczyć, czy trzeba przeprogramować komputer - powiedział Silviu Sepciu, rzecznik Dacii. Jego zdaniem, większość skierowanych do sprawdzenia aut zostało sprzedanych w Rumunii. Nie jest również znany szacunkowy koszt akcji serwisowej.




Temat: Poradzcie czy warto kupic Tempre 1600
Mój kolega z pracy takowe auto posiadał, w sumie było OK (kolega to całkowity
antytalent techniczny). Problemy, które miał:

1. Zawieszenie: ciągle coś się tłukło - jak nie sworznie to tulejki, jak nie
tulejki to sworznie.
2. Wycieki oleju z silnika i skrzyni.
3. Najważniejsze: samochód STRASZNIE rdzewiał.

Ale z drugiej stronny nigdy się w polu nie rozkraczył.



Temat: Mercedes E60 AMG
dreaded88 napisał:

> E400CDI też chyba nie ma 7G-Tronic, a miał mieć. Może na razie nie nadążają z
> produkcją?

A może ta skrzynia jest za delikatna na taki moment?

> Lepiej niż 95% pozostałych samochodów, jak mniemam :-)

To na pewno:))))

> Problemy techniczne?

Jak wyżej. Chyba za duży moment na 7-biegowe progi.

A jeśli chodzi o 4Matica, to wytłumaczenie może być prozaiczne - brak miejsca
pod maską. S-klasa z 4Matic'kiem też będzie miała 5-biegową skrzynię?

Pozdrawiam




Temat: Bugatti EB 16-4 Veyron
mr.elwood napisał:

> Jesli mozna go przerobic na gaz to biore !
Czytalem, ze powodem opoznienia byly problemy techniczne (glownie
aerodynamika). Z tego powodu stapil zreszta szef Bugatti. Samo auto mnie nie
rusza - wyglada szpetnie, jest koszmarnie drogie i w ogole bez sensu. Watpie by
sie kiedykolwiek zwrocily naklady na jego budowe, szczegolnie teraz gdy
sprzedaz opozniono o rok. To pozostalosc ery radosnej tworczosci grupy VW,
ktorej objawami sa Superb, Phaeton, A2, Lupo, New Beettle i Bentley.
Niekoniecznie sa to zle samochody ale ich usytuowanie na rynku jest kiepskie i
zwrot na inwestycji zaden. Bardziej mnie interesuje VW roadster, ktory VW
pokazal niedawno (ciekawe, czy trafi do produkcji).



Temat: Mercedes E60 AMG
greenblack napisał:

> dreaded88 napisał:
>
> > Zwykły E500 ma seryjnie 7-biegową, 4Matic 5-b...

> Oj, nieładnie:(

E400CDI też chyba nie ma 7G-Tronic, a miał mieć. Może na razie nie nadążają z
produkcją?

>E240 4Matic - ciekawe, jak to jeździ?

Lepiej niż 95% pozostałych samochodów, jak mniemam :-)

> E55 bez 4Matica...

Problemy techniczne? Czy wyszli z założenia, że i tak kupują to fanatycy
szaleństw na jakichś torach. Zresztą - zawsze możesz kupić sobie E500 4M i
pojechać do Brabusa.
Pozdr.




Temat: rodzina 4osobowa - tak mało ofert....
zdjęcia mam,ale prześlę dopiero w niedzielę (problemy techniczne). Ceny są
niestety wyższe niż u nas. chleb dosyć drogi,dobrze nie pamiętam ale takie
wieksze bułeczki około 0,6e,. Wszyscy zachwycają się na tym forum greckimi
knajpkami, nas jedzonko nie powaliło. Moje dzieci jadły tylko frytki i
szaszłyki drobiowe,a ja sałatkę grecką. Owoców morza nie lubimy. Musaka też
dzieciakom nie smakowała. Na sniadania wzieliśmy polskie wędliny i nabiał,tam w
zasadzie w sklepach to samo tylko droższe,a dzieciaki mają swoje
przyzwyczajenia i nie lubią eksperymentować. Kupowaliśmy jajka, olej, paluszki
rybne, wodę w supermarkecie -było zdecydowanie taniej. Kupowaliśmy winogrona,
chyba 1,5E kg. Byliśmy w sierpniu, a to jednak szczyt sezonu i cen.Mój mąż
upatrzył sobie piwo PAulaner i było ono zdecydowanie tańsze niż w Polsce,
niestety..:)Na forum w zeszłym roku było dużo watków z cenami. Drogie były lody
gałka 1e. My zakupy zrobilismy gdy wypozyczyliśmy samochód ipodjechalismy do
jakiegoś supermarketu. apartamenty były raczej skromne, ale miały styl, (oprócz
łazienki, która była mała, bez wentylacji).Zakoczył mnie brak komarów. I te
cudowne, wszędzie słyszalne cykady oraz kolor ziemi -czerwony. Posciel,ręczniki
czyste i zmieniane dwa razy w tygodniu. Drobny szczegół-w papier toaletowy
samemu trzeba się zaopatrzyć. Nam się bardzo podobało również położenie tego
hoteliku - kameralnie a jednak blisko do kafejek, supermarketu, morza. Mogłabym
tak pisać, ale nie chcę aby ktoś mnie wykasował,więc kończę




Temat: czy to nie za duze spalanie jak na silnik 1,2 ??
> No, i filtr paliwa i filtr powietrza i olej przekladniowy. A na pewno plyn
> hamulcowy. Taz bym sie zastanowil nad paskiem rozrzadu i napinaczami, ale to
> grubsza sprawa. Z drobiazgow to mym sobie jeszcze swiece wymienil.
> A tak w ogole to bym pojechal na stacje diagnostyczna i sprawdzil amortyzatory,
> hamulce. W kanale obejzalbym dokladnie podwozie zwracajac szczegolna uwage na
> czesci gumowe.
> Jakbym sie juz rozpedzil to bym jeszcze silnik do komputara podlaczyl.

Ja tak zrobiłem jakieś 30 tys km temu (mam autko od września 2003 r.)i nie mam z
samochodem problemów - przeglądy techniczne samochód przechodzi bez zastrzeżeń,
a autko ma już 15-cie lat).



Temat: Senat o biopaliwach
Stanowczo protestuję przeciw obowiązkowi kupowania benzyny z bio-
dodatkami. Nie zgadzam się na to, by jakieś czerwone buraki
decydowały o tym jakie paliwo mogę tankować. (Bez względu na to
czy jest to szkodliwe dla silnika czy nie.)
Niestety sprzeciw będę mógł wyrazić podczas najbliższych
wyborów :(

Bio-oszołomom proponuję inny pomysł na ustawę:
Do gazu (LPG) można dodać metan, który wyprodukują krowy. W ten
sposób powstanie bio-LPG, do kupowania którego można zmusić
właścicieli samochodów z instalacją gazową poprzez odpowiednią
ustawę. (problemy techniczne z jego zbieraniem można w prosty
sposób rozwiązać, np. mocując z tyłu krowy odpowiedni pojemnik).



Temat: Jak zmienił się język przez okres Waszego życia?
> BTW jak to jest że inne nacje mają swoje nazwy na "amerykańskie" wynalazki a my
> musimy kopiować wprost? Szwedzi mają "datę" Hiszpanie "ordenador", Francuzi
> pewnie też coś wymyślili, a my musimy mieć "komputer"?

komputer to akurat z laciny.

Nie wiem skad ta obsesyjna niechec do _sensownych_ zapozyczen. Ze niby jak ten
biedny komputer mialby sie nazywac? Mozg elektronowy?

Jest w polskim kilka dobrych i zadomowionych neologizmow dot. techniki np.
samochod, kierownica, gaznik, ale rodzima tworczosc jezykowa dot. informatyki
jest zwyczajnie nieuzywalna (poza plikiem i katalogiem, wypieranym zreszta przez
"folder").

Ktos jeszcze pamieta dwumlaski i tupania mysza?

(przepraszam za brak ogonkow, problemy techniczne.)




Temat: Wynik, Dane techniczne
Wynik, Dane techniczne
dlaczeko jako dane techniczne Fiata Albea podajecie dane
techniczne Fiata Sieny. Są to podobne samochody tylko z wyglądu
ale cała płyta podłogowa jest inna a tym samym nienajlepsze
zawieszenie Sieny zostało gruntownie zmienione. Jadąc Sieną
prędkością powyżej 150km/h jest problemem bo auto nie bardzo
chce jechać po lini prostej. Sprawdziliśmy w 4 samochodach, ten
sam wynik testu. Fiatem Albeą można jechać, jeśli warunki
drogowe są odpowiednie, prędkością 180km/h bez narażania
pasażerów na niebezpieczeństwo. Sprawdzone w tylko 2 samochodach.



Temat: co z tym samochodem?:)
agul77 napisała:

> mam tylko polskie obywatelstwo - po prostu mieszkam i pracuje w Niemczech.
> czyli rozumiem nie powinnam miec żadnych problemów??:) ufff

Osoba na stale mieszkajaca (majaca pobyt staly) w Niemczech moze uzywac tylko
samochodu zarejestrowanego w Niemczech niezaleznie od tego, czy jest niemcem,
polakiem, chinczykiem, czy marsjaninem.

Przez pewien czas po przybyciu wolno uzywac samochodu na obcej rejestracji, ale
ten czas jest ograniczony.

To chodzi nie tylko o przepisy celne i podatek drogowy. Przede wszystkim
sciaganie naleznosci za mandaty i egzekucja wymagania badan technicznych bylaby
zupelnie iluzoryczna w odniesieniu do samochodow z obca rejestracja.

BTW wspolwlasnosci samochodu prawo niemieckie nie przewiduje. Osoba posiadajaca
Brief jest posiadaczem (Besitzer), a osoba wpisana jako wlasciciel w Brief
utrzymuje samochod i jest za niego odpowiedzialna (Halter). Ew. nosicielem
ubezpieczenia moze byc jeszcze inna osoba (Versicherungshalter).




Temat: Spotkanie w Londynie nr 28 (c.d.)
> Znowy zaczynam krakac, ale czy aby twoj samochodzik byl traktowany jako
mienie
> przesiedlencze nie musisz go zarejestrowac w GB. Ja sie kiedys w Polsce o to
> dowiadywalem i nie bylo to takie proste z tym mieniem z Wielkiej Brytanii.
> Szczegolow nie pamietam. A aby go zarejestrowac to chyba trzeba zaplacic clo
i
> podatek na granicy. I z sama rejestracja moga byc techniczne klopoty.
> Kra, kra, kra.

;-)
Kiedys chcialem sprowadzic samochod z Belgii i sie dowiadywalem jak sprawa
wyglada. Wiec cla nie placisz - w koncu to EU. Jak jest uzywany to nie placisz
tez (chyba) VAT'u ani roznych takich.
Sa jednak male problemy - predkosciomiesz do wymiany (musi byc w milach),
swiatla musz abyc przestawione i chyba jeszcze cos (nie pamietam dokladnie -
lusterka?). Potem chyba tez musisz przejsc przez specjalny przeglad techniczny
dla takich samochodow zanim Ci je zarejstruja.
A w ogole to oplaca sie jeszcze przywozic uzywany samochody z zagranicy?
Przeciez nie ma juz cla w Polsce na nowe? A ceny spadaja bo rynek w recesji. A
przywozic rozbitka... hmm...




Temat: Bzdury o złomie z zachodu
Ostatnio w TVN Turbo można obejrzeć ciekawy program o klubie miłośników
Marcedesa 123. Są tam wywiady z ludźmi z całej Europy, którzy posiadają często
po kilka egzemplarzy tego auta, jest niemiecki taksówkarz który swoim mesiem
przejechał 1.300.000 km słownie: milion trzysta tysięcy i auto nadal jest
sprawne! Oczywiście samochody są zadbane, w doskonałym stanie technicznym i
nikomu nie przychodzi do głowy aby nazywać je ZŁOMEM! Cóż...., normalni
ludzie , normalne kraje gdzie o sprawności samochodu decyduje wiarygodna stacja
kontroli technicznej a nie polityk czy urzędnik zza biurka. Nie to co u nas,
gdzie w ciasnych umysłach przeciwników używanych samochodów takie rzeczy po
prostu nie mieszczą się w głowie a mity o zalewie Polski przez "złom z zachodu"
przysłaniają prawdziwe problemy kraju. Jeżeli coś nas zalewa, to jest to rzeka
administracyjnego absurdu, korupcji i złodziejstwa.



Temat: tama na złom z zachodu

Gość portalu: z EB napisał(a):
ps. mozna miec uzywane auto, ktore bedzie bardziej zadbane niz niejeden nowy

zamieszczam mój post z innego watku ale na ten sam temat:

Ostatnio w TVN Turbo można obejrzeć ciekawy program o klubie miłośników
Marcedesa 123. Są tam wywiady z ludźmi z całej Europy, którzy posiadają często
po kilka egzemplarzy tego auta, jest niemiecki taksówkarz który swoim mesiem
przejechał 1.300.000 km słownie: milion trzysta tysięcy i auto nadal jest
sprawne! Oczywiście samochody są zadbane, w doskonałym stanie technicznym i
nikomu nie przychodzi do głowy aby nazywać je ZŁOMEM! Cóż...., normalni
ludzie , normalne kraje gdzie o sprawności samochodu decyduje wiarygodna stacja
kontroli technicznej a nie polityk czy urzędnik zza biurka. Nie to co u nas,
gdzie w ciasnych umysłach przeciwników używanych samochodów takie rzeczy po
prostu nie mieszczą się w głowie a mity o zalewie Polski przez "złom z zachodu"
przysłaniają prawdziwe problemy kraju. Jeżeli coś nas zalewa, to jest to rzeka
administracyjnego absurdu, korupcji i złodziejstwa.




Temat: czy ktos ma zalozony gaz do nissana primery?????
> Przyłączę się do postu i odnowię pytanie!

Tak, mam zalozony gaz: Primera 99r, 2.0. Instalacja bez bezposredniego wtrysku,
ale gazownik twierdzi, ze to 2-ga generacja instalacji, tzn. w porownaniu do
tych, ktore byly zakladane jeszcze 2-3 lata temu.
Jak na razie sprawuje sie bez zarzutow, ale przejechane dopiero ok. 5 tys. na
gazie. Spalanie: w zaleznosci od tego kto jezdzi ja czy maz :-) Srednio to: 11l w
miescie, 9-10l w trasie - przy normalnej jezdzie ok. 120km/h, max do 140-150 km/h.
Jest to nasz trzeci samochod na gaz i generalna zasada jest taka: im lepszy
silnik (w lepszym stanie technicznym) tym lepiej sprawuje sie gaz.
Juz chyba kiedys pisalam tu na forum, ze nasza Mazda 323F przejechalismy ponad
100 tys. km na gazie bez najmniejszych problemow (z jednym przegladem gazu,
podczas ktorego byl przeczyszczony parownik).
Jezeli interesuja Was szczegoly bardziej techniczne to moge zapytac o wiecej meza.
Proponuje rowniez odwiedzic strone Nissan Club i tamtejsze forum uzytkownikow
samochodow marki Nissan - jest tam duuuzo o gazie w tych samochodach:
www.autocentrum.pl/index.php3?FF=74&type=20&closedlist=&fr=1023397087
Pozdrawiam



Temat: W autku obie sprawne nogi.
Troche rozbawil mnie Twoj post. Piszesz, ze " uprawniony lekarz, wydaje
zgodę, bądź nie na prawo jazdy."
Jednoczesnie stawiasz sam diagnoze: "Z opisu wydaje mi się, że dla ciebie to
może być normalny samochód."

Ale do rzeczy. To rzeczywiscie lekarz musi zdecydowac, czy ktos jest zdolny do
prowadzenia samochodu i konkretnie okreslic jakie problemy ma dana osoba.
Techniczne rozwiazania w aucie tzn. odpowiednia przebudowa, ktora pozwoli te
problemy zneutralizowac to juz nie jest sprawa lekarza, lecz wlasnie
specjalisty - odpowiednio wyszkolonego nauczyciela jazdy (nie mylic z
nauczycielem z "normalnej" szkoly).

mwirek napisał:

> Czytam to forum i się dziwię wypowiedziom. W szkole nic nikomu do tego na
jakim
>
> samochodzie będziesz jeździć. O tym decyduje On ewentualnie określi czy
samochód ma być
> dostosowany. Proponował bym pójscie przede wszystkim do lekarza. Tak czy tak
> bez tego nikt nie dostanie prawa jazdy. Nie raz widzę jak jakaś paniusia
wychodzi w
> szpilkach, w których po chodniku z trudem idzie. Powinno to być zabronione,
ale
>
> moda jest ważniejsza. Tu jedyny problem, to czy twoja noga nie będzie męczyć
> się w kolanie. Ale to trzeba wypraktykować. Prawą nogą będziesz jedynie
> naciskać pedał gazu. Może trzeba będzie pomyśleć nad przerobieniem tego
pedału.
>
> Ale to prosta sprawa.




Temat: Maybach kiepsko sie sprzedaje
przemo_c napisał:

> Drogi Kierwoco...
>
> W samochodach klasy RR (a raczej właśnie w RR) to, że w samochodzie coś
> cieknie, jest problemem tylko własnie 'kierowcy/szofera/mechanika', to nie
> interesuje właściciela, tym bardziej, że nie jest to jedyny posiadany przez
> niego pojazd.
>
> I tyle...

Widzisz, ja bym sie wstydzil wsiadac do samochodu, pod ktorym zbieraja sie
rozne ciecze na ziemi. I wstydzilbym sie trzymac w garazu pod samochodem
blaszana wanne.

BTW po wynikach badan technicznych widac, ze kierwcy do spolki z szoferami i
mechanikami problemu nie mogli opanowac, bo problemy byly seryjnie wbudowane
przez fabryke.

> A RR nigdy nie pretendował do bycia samochodem najtrwalszym. Ale samochodem w
> którym najwygodniej (oczywiście dla pasażera) się podrużuje.

Pretendowal do najwyzszej jakosci, ktora podtrzymywaly fabryczne mity w rodzaju
wycinania resoru z bloku stali, czy tym podobne. Dla mnie jakosc przeklada sie
prawie bezposrednio na trwalosc. Inni producenci pokazuja, ze da sie budowac
silniki, napedy i zawieszenia nie cieknace jak sito, jak rowniez karoserie nie
pekajace po kilkunastu latach ze starosci.

A osoba wydajaca 200..300 tysiecy EUR (czyli cene ladnej nieruchomosci) na
samochod ma prawo oczekiwac, ze po pietnastu latach wartosc pojazdu bedzie
wieksza, niz symboliczne 10..15 tysiecy.

Pozdr.

K.




Temat: NOT: 41-y Przegląd Osiągnięć Technicznych Torunia
NOT: 41-y Przegląd Osiągnięć Technicznych Torunia
Dziś poznamy wyniki "Przeglądu Osiągnięć Technicznych Torunia",
organizowanego przez Radę Toruńską NOT.

Do tegorocznej, już 41 edycji konkursu, zgłoszono 12 prac w kategoriach
przedsiębiorstwa małych, dużych i średnich. Komisja przyznała nagrody I i II
stopnia oraz wyróżnienia.

Wśród skomplikowanych technologicznie prac znalazły się także pomysły
toruńskich inżynierów, które rozwiązywać mogą codzienne problemy bliskie
niemal każdemu człowiekowi. Np. sposób na zwalczanie warrozy u pszczół,
choroby niweczącej udane zbiory miodu.

Fachowcy z "Metalchemu" stworzyli linię technologiczną do produkcji paska,
który umieszczony w ulu likwiduje problem warrozy. Opracowana przez
toruńskich inżynierów metoda pozwala na 30-krotne zwiększenie produkcji
pasków, co ma duże znaczenie dla ochrony środowiska.

Inna praca, która zainteresuje fanów ciężkiej motoryzacji, dotyczy produkcji
strzemion do resorów aut transportowych wszystkich czołowych marek świata
(scania, volvo, renault i man). Zgłosiła ją toruńska firma "Pol-Necks".

Uwagę zwraca także wynalazek "Apator Control", dotyczący stanowiska do badań
skrzyń biegów samochodów osobowych. naukowcy stworzyli takie stanowisko
badawcze, gdzie testowana skrzynia biegów poddawana jest warunkom, jakie
występują podczas normalnej eksploatacji auta.

W ciągu ponad 40-letniej historii w Przeglądzie zgłoszono ponad 1200
projektów. Nagrodzono 420 prac. Oficjalnie wyniki Przeglądu zostaną ogłoszone
dziś o godz. 13.00 w siedzibie toruńskiego Apatora SA.



Temat: Używane auta zalewają polski rynek
Właśnie sprowadziłem dla siebie samochód z Berlina. Ma ponad 10 lat i bez
najmniejszych problemów przeszedł badania techniczne w Niemczech i w Polsce.
Jest naprawdę o wiele mniej zużyty od polskich zmęczonych gratów, kótre mają po
300 000 i wiecej przebiegu. I jeszcze jedno. Nie sprowadziłem tego wozu
dlatego, że lubie stare auta, albo dlatego, że chcę zaśmiecać kraj. Gdyby było
mnie stać - z wielką przyjemnością poszedłbym do salonu i kupił NOWE AUTO.
Problem w tym, że tak jak większości polaków - i mnie nie stać na nowy samochód.
Ceny używanych samochodów w Polsce są niewspółmierne do wartości złomu, który
jeździ po kraju. Co ciekawe - laweciarze sprowadzający samochdy z Niemiec i
Holandii zawyżają ceny.
Bierzcie się sami za import! Renault 19 z 93 kosztuje w DE 500 euro, Ford
Scorpio 700 a Passat 94 - 1000! czyli dwu - a często trzykrotnie mniej, niż w
Polsce!!!



Temat: Dodge Caravan - czy warto kupić ???
tirador napisał:

> A jak to właściwie jest??? Słyszałem różne opinie i gdzieś czytałem, że Dodge
> Caravan, Chrysler Voyager czy Plymouth Voyager, to od strony technicznej te
> same samochody, tyle że występujące pod różnymi markami (ale z tego samego
> koncernu). Mogą różnić się wyposażeniem dodatkowym, układem wnętrza, ale od
> strony mechanicznej to bliźniaczo podobne vany. Na ile to prawda? CZy mogę
> wykorzystywać w Dodge'u zamiennie części z Voyagera, bo te akurat są dostępne
i
>
> może nawet tańsze???

To są te same samochody, tylko z innymi znaczkami. Atrapy chłodnicy i
reflektory mogą być inne, jeśli chodzi o Dodge'a i pozostałą dwójkę. Moga
wystąpić inne kombinacje kolorystyczne i wyposażenia. Poza tym są identyczne.

> Właśnie przyszła dostępność części i ich cena skutecznie studzą moje zapędy.
> Dodge wciąż czeka, ale wolę wszystko trzy razy przemyśleć, przekalkulować, bo
> jak właduję się na minę to będzie już za późno... :-((( Co o tym sądzicie -
> prosze o rady.

Voyager i jego klony to dość popularny w Europie samochód i dostępność części
nie będzie większym problemem, zwłaszcza, ze produkuje się go w Austrii. O
jakim silniku myślisz? Wystrzegaj się 2.5 TD.

Pozdrawiam
> pzdr




Temat: problemy z rejestracja auta po 21 wrzesnia
problemy z rejestracja auta po 21 wrzesnia
Prosze o pomoc w nastepujacej sprawie. 21 wrzesnia 2002 roku weszly nowe
przepisy o rejestracji samochodow. Wymagany jest m.in. wyciag ze swiadectwa
homologacji lub odpowiadajacy mu dokument (jaki?) potwierdzajacy homologacje
pojazdu lub silnika pojazdu w zakresie emisji zanieczyszczen zawartych w
spalinach (nie chodzi tu o badanie techniczne). Co z samochodem sprowadzonym
na tzw. "mienie przesiedlencze" po tym terminie ? Auto nie posiada
przedstawicielstwa w Polsce - mam na mysli firme DODGE auto INTREPID rok
produkcji 2000. Jak mam zarejestrowac samochod? Czy musze dokonac badania
homologacyjnego ?????? Przeciez to absurd. Czy ktos moze mi pomoc? Pozostaje
mi odeslac moje auto z powrotem?????



Temat: daewoo - czy kupować
Od 1996 roku jezdze kolejnymi samochodami daewoo.Ostatnio leganza,ale
poprzednio mialem nubire.Przyzwoity samochod za niewielkie pieniadze.Nie
dostrzegalem w niej mankamentow.Mialem ja 2 lata,nie sprawila mi zadnych
problemow.Z czystym sumieniem moge polecic ten samochod zwlaszcza ,ze uzywane
maja wiecej niz korzystna cene.Z czesciami nie ma klopotu.Jedynie co moge
poradzic to ewentualnie kup uzywany ,ale od dealera.Kosztuje nieco wiecej,ale
bedziesz mial pewnosc co do stanu technicznego,a nawet gwarancji.
Nie dowierzaj wykrzykiwanym opiniom ze to zlom zracy paliwo...palil mi gora 8
litrow /w zimie/ po miscie,zwykle zadawlala sie 7,5 litami paliwa,Pozdrawiam.



Temat: pierwszy samochod... prosze o rade
Dzieki wszystkim za rady. Oczywiscie marzy mi sie Japonczyk, piekna srebrna
almera... Ale coz ja moge kupic za te 12 tysiecy? Radzicie, by kupic samochod
duzy, bo na male kierowcy nie zwracaja uwagi... Tak, ale duzego tez ja ta cene
nie kupie. Niestety, poki co ogranicza mnie cena. Podejrzewam, ze skonczy sie
na kilkulenim Seicento, albo jakiejs starej starej Corsie. Mam nadzieje, ze za
granica nie mialabym z nimi problemow, gdyby cos sie skiepscilo, nie wiem jak
pod tym wzgledem stoi Daewoo.
Dzieki tez za rady "techniczne", tzn na co zwracac uwage kupujac nowy samochod.



Temat: KUPIŁEM
Hej, fajnie widziec, ze sa tez rodacy-alfisti w Holandii. Jezeli chodzi o moje
obserwacje, to NAP ma jakies 70% procent sprzedawanych aut, dlatego tez
napisalem "wiekszosc". Ale nie prowadzilem dokladnych badan statystycznych i
rynek znam dosyc wyrywkowo, bo mialem mocno okreslone preferencje co do
samochodu. Jesli wiec twierdzisz, ze jest to 45%, to nie bede sie sprzeczal.
Kazdy moze wejsc sobie na holenderskie sajty samochodowe i sprawdzic samemu
(www.autotrack.nl, www.autotelegraaf.nl, itp..)

Co do przebiegu, to niekoniecznie sie zgodze - mozna kupic 6-letnie auto z 90
tys, ale to rzadkosc. Za dominujaca srednia dla sedana/kombi uznalbym ok.
25.000 rocznie, w przypadku zas diesli ta wartosc przekracza 30.000. Mniejsze
auta maja istotnie nizsze przebiegi, wiec jesli kupowales 147 to istotnie tam
sredni roczny przebieg to moze byc ok 20.000 km.

Ceny faktycznie z kosmosu, chociaz te Twoje 12.200 eur to wypadkowa wartosci
samochodu + BPM + gwarancja (BOVAG?). Znajomy z pracy kupujac 166 wynegocjowal
2-letnia pelna gwarancje, ale zaplacil za dwuletni samochod ok 24.000 euro...
Mozna byc prawie pewnym, ze dealer dajac taka gwarancje jest przekonany o
dobrym stanie technicznym auta i tak tez bylo w istocie. Przed uplywem
gwarancji wymienili mu tylko chlodnice, poza tym nie bylo zadnych problemow.

Acha, jeszcze o przebiegu "autostradowym" - w NL czesto to oznacza poruszanie
sie w zolwim tempie na zapchanej do granic mozliwosci drodze. Skrzynia i
sprzeglo dostaja po d..., ale za to zawieszenie jest w idealnym stanie :).



Temat: ścieżki?
> TRZEBA przejechać przejście? A kto nakazuje PZREJECHAĆ? Kolega widzę z frakcji
> "przyrósł mi tyłek do siodełka i zejście z roweru to ujma na honorze"?

Idac dalej: kto w ogole kaze jezdzic?! Mozna przeciez chodzic z rowerem obok! A
najlepiej kupic samochod, jak kazdy normalny czlowiek, a nie wydziwiac i robic
problemy.

Na powaznie: tak, nakazywanie kierujacemu opuszczenie pojazdu by moc pokonac
skrzyzowanie swiadczy o kompletnym braku szacunku lub ignorancji projektanta
skrzyzowania, zwlaszcza, ze problem sprowadza sie do bezmyslnie namalowanych
pasow, a nie jakiegos problemu technicznego. Jak tego nie rozumiesz to sprobuj
codziennie wysiadac w drodze do pracy z samochodu. Nie mowie ci zebys go
przepychal przez skrzyzowanie, wiec to mniejsza fatyga. A ze bez sensu? Pchanie
roweru przez przejscie tez jest bez sensu. Na szczescie policja to rozumie,
szkoda ze nie projektanci, pozal sie boze, *drog* dla rowerow.

Jasne, moge zejsc z siodelka, tylko niech mi ktos tu nie wciska kitu, ze to jest
'jazda na rowerze'. Droga dla rowerow, na ktora nie da sie wjechac ani z niej
zjechac, w sytuacji gdy trzeba z niej korzystac by byc w zgodzie z prawem, jest
gorsza niz brak tej drogi, a pieniadze na nia przeznaczone sa wyrzucone w bloto.
Zawsze wole JEZDZIC, nawet z samochodami, niz pchac rower.



Temat: PRAWO - stanu tech. samochodu przy sprzedaży
PRAWO - stanu tech. samochodu przy sprzedaży
WIADOMOŚC DLA PRAWNIKA LUB OSOBY Z PODOBNYM PROBLEMEM

Potrzebuję informacji na temat - czy jest możliwość odzyskania poniesionych
kosztów zakupu samochodu, który po okresie użytkowania, około roku, okazał
się być po bardzo dużym wypadku w niemczech.
Sprzedający informował wyłącznie o zarysowanym lewym błotniku przednim.

Czy jest możliwość dochodzenia roszczeń przez sąd i w jaki sposób
przeprowadzić całą procedurę ?

Czy zatajenie stanu technicznego auta, nie poinformowanie kupującego o wadach
ukrytych auta - są powodem do założenia sprawy w sądzie i jaka pewnośc
wygrania takiej sprawy.

Dziękuje za wszelkie informacje.




Temat: pierwsza jazda-wrażenia, błędy
Kurs robiłam 2x. Po raz pierwszy 9 lat temu, ale doskonale wszystko pamiętam.
Problem z oceną odległości od prawego krawężnika, poskładałam parę lusterek w
drugą stronę w innych samochodach. Na skrzyżowaniach nie wiedziałam czy już
mogę jechać czy nie i kto ma pierwszeństwo - kompletnie nie znałam przepisów -
a wtedy nie było wymogu zdania najpierw egzaminu wewnętrznego z teorii. Wtedy
zarzuciłam po 5 nieudanych próbach zdania egzaminu.
dziś wiem, że brak pewności za kółkiem wynikał z tego, że wyjeździłam zaledwie
20 godzin w życiu bo nigdy za kółkiem nie siedziałam, ani nie jeździłam nawet
jako pasażer. Jeśli chodzi o poczucie się lepiej w samochodzie, kiedy było to
skoordynowane jakoś bardziej to mniej więcej 4-5 godzina jazdy.

Teraz po 9 latach zaczęłam kurs w kwietniu a 13 lipca zdałam egzamin. To było 3
podejście. Pierwsza jazda po tych 9 latach przerwy to już zupełnie inna
historia. Nie miałam żadnych problemów poza oceną odległości samochodu jadącego
za mną w przypadku zmiany pasa, co zostało mi do dzisiaj, choć jest lepiej niż
na początku. A na egzaminie zwyczajnie zjadały mnie nerwy.

Zobaczysz, będzie dobrze, ściskam kciuki żebyś doprowadziła sprawę do końca.
Liczy się skupienie, koncentracja, ale i wyluzowanie, nie można być spiętym.
Bądź dociekliwa, ucz się znaków i przepisów dokładnie, rozwiązuj natychmiast
wątpliwości a zobaczysz, że techniczne opanowanie samochodu to przy tym betka.

pozdrawiam serdecznie



Temat: Samochód w Londynie.
Samochód w Londynie.
Chciałem sprowadzić do Londynu samochód osobowy zarejestrowany w Polsce.
Czytałęm podobny wątek natym forum ale tam nie znalazłem odpowiedzi na pytania
które mnie nurtują. A mianowicei: jakie warunki powinienem spełnić jeżdżąc w
Angli samochodem zarejestrowanym w Polsce? Czy przeglądy techniczne muszę
robić co roku w Polsce? Czy są problemy z gazem w Londynie i w Angli wogóle i
jaki gaz z wykle mają na stacjach?
I jeszcze prosiłbym o propozycję trasy jaką powinienem pojechać z Polski
(Częstochowa) do Londdynu. Chciałbym płynąć przez kanał L.M. promem bo chyba
tak jest najtaniej.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje.



Temat: Jadą rzęchy, niestety:(
Tak stary, to wszystko jest jeden wielki spisek. Joasiu, pewnie jestes agentka Sluzb Specjalnych Niemiec, Wydzialu do Spraw Przerzucania Starych Samochodow do Polski. Zdemaskowalem Cie!

Kiedy do ludzi dotrze, ze Polacy kupuja takie samochody na jakie ich stac? Do ciezkiej cholery, uwierzcie, ze gdybym mial pieniadze, to kupilbym lepsze auto, miast jezdzic 23-letnim Escortem. Ale nie mam i nie kupuje. A jezdzil swoim bede, bo wychodzi mnie to taniej niz tluczenie sie pociagami i pks-ami po Polsce i w dodatku jestem calkowicie niezalezny od rozkladu jazdy. Auto utrzymuje w takiej kondycji technicznej, zeby sie nie zabic i nie waszym zasranym problemem jest przeglad techniczny mojego auta. Bez waszego ciaglego pieprzenia wiem co w aucie mam do zrobienia. Grupa rzeczoznawcow sie znalazla - na pierwszy rzut oka potrafia powiedziec, ze auto jest niesprawne. Jakos nie zauwazylem, zeby w wypadkach uczestniczyly te rzechy, jak to mowicie. Wszystkie karambole na drogach pozamiejskich maja w skladzie nowe furki, ktorych kierowcom wydaje sie, ze jak maja kilka trzyliterowych znczkow w nazwie modelu, to auto jedzie jak po szynach. To wlasnie Ci idioci gnaja na jednopasmowkach z predkosciami rzedu 200 kmh spychajac wszytkich na pobocza.




Temat: samochód za 5000zł = Citroen BX ???
W latach 94-96 Jezdzilem BX-e 1,6 TLS rocznik 84 w wersji szwajcarskiej.
Wszystkie komentarze prawdziwych znawcow motoryzacji (czyli audi, VW i
mercedesa) sa o kant d... potluc. Tym trzeba pojezdzic. Z mojego dwuletniego
doswiadczenia i duzego przebiegu negatywnie odbieram tylko gaznik. Jednak
kluczowe dla sprawy byla wlasnie ta wersja. On byl inny niz inne i nawet w
autoryzowanym serwisie mieli problemy z regulacja. Jak pozyskali materialy
(niestety zajelo im to caly rok) problemy z przepalami sie skonczyly.
Zawieszenie jest nie do zabicia. Przypuszczam, ze miekkosc resorowania
przeklada sie rowniez na trwalosc wszystkiego. Wymieniane byly tylko laczniki
stabilizatora. Uszczelniana byla pompa LHM (jakies grosze) i regenerowana jedna
z "gruszek". Innych awarii sobie nie przypominam, a jestem dransko pamietliwy
(w odniesieniu do samochodow :-).

Wspolczesnej cytryny bym raczej nie kupil. Boje sie jej przeelektronizowania i
dyskusyjnej kultury technicznej w serwisach. Starsza to zupelnie inna historia.
Tak na marginesie teraz jezdze mazda. Jest to moj 4 z kolei japonczyk. A co sie
nasluchalem od "znawcow" jak to polegne na kosztach serwisu...



Temat: czy wyburzenie ścianek zrójnuje mi podłogę ?
Witam
Ścianę pomiędzy pokojami (25 i 30 m) wyburzaliśmy latem 2003r. Na podłogę
położyliśmy kilka grubych plandek od samochodów ciężarowych, więc się nie
zniszczyła - poza tym później była cyklinowana. Najbardziej obawialiśmy się o
poziom podłóg, ale i z tym nie było problemu. Dziurę w podłodze po wyburzonej
ścianie (ok 40 cm - ściana konstrukcyjna w domku jednorodzinnym) uzupełniliśmy
klepką jesionową. Mieliśmy problemy z dokupieniem identycznej - już nie są
produkowane o takich wymiarach jakiego potrzebowaliśmy. Udaliśmy się do
producenta, u którego rodzice ok. 10 lat temu kupowali klepkę. Okazało się, ża
ma kilka paczek, więc następny problem był rozwiązany.
Moje obawy były związane z tym, że rozbierając ścianę nośną mój dom kiedyś po
prostu "runie" - co wzbudzało ogólny śmiech otoczenia. Pod sufitem zostały
wmurowane dwa "teowniki" - chyba tak to się nazywa. Dwa na moją prośbę, chociaż
wg opinii specjalistów (pracuję w firmie zajmującej się doradztwem technicznym
dla budownictwa) jeden najzupełniej by wystarczył. Łaskawie "wyraziłam zgodę"
na wyburzenie ściany. Teraz jestem bardzo zadowolona. Mamy ogromną przestrzeń,
miesci się w niej mnóstwo gości - co zawsze było naszym problemem.
Iwona



Temat: Skoda 120L z oryginalnym przebiegiem 40 tyś.km!
Skoda 120L z oryginalnym przebiegiem 40 tyś.km!
Mam możliwość kupna Skody 120L z 1988 roku z przebiegiem 40 tyś.km. Przebieg
jest na 100% oryginalny,sprzedającym jest starszy Pan,który jest pierwszym
właścicielem. Podobno po kapitalnym remoncie silnika,blacharka w dobrym
stanie,tylko atrapa chłodnicy urwana. Do wymiany akumulator,z jego powodu "nie
kręci".
Jest jednak minus,że samochód parę lat stał i nie był jeżdżony.. jak to może
wpływać na jego stan techniczny?
Powiedzcie ile według Was jest wart ten samochód i jakie mogą być z nim
problemy jeśli ma taki mały przebieg,ale za to stał tak długo..
Jaką cenę byście za niego zapłacili?



Temat: Korytarz do Kaliningradu
Litwa: tunel pod Polską rozwiąże problem !!!
OTO CO "GW" NAPISALA ZA POSREDNICTWEM PAP:

23.7.Wilno - Za najlepsze rozwiązanie technicznych i politycznych problemów
związanych z komunikacją między Rosją a jej kaliningradzką enklawą litewski
naukowiec uważa tunel pod terytorium Polski.

Profesor Litewskiej Akademii Wojskowej, doktor habilitowany nauk technicznych
Algimantas Ambrazeviczus przedstawił swój pomysł we wtorek w rosyjskojęzycznym
litewskim tygodniku, którego nazwy agencja nie podaje.

Profesor jest zdania, że tunel należy zbudować między położonymi najbliżej
siebie, bo oddalonymi zaledwie o 70 km, punktami rosyjskiego obwodu
kaliningradzkiego i Białorusi.

Ambrazeviczus napisał, że Rosja powinna dojść do porozumienia z polskim rządem
i tunel mógłby powstać w ciągu jednego roku, a tunelem tym jeździłyby pociągi
elektryczne podobne do moskiewskiego metra.

Uczony obliczył, że przejazd tunelem pociągów pasażerskich i towarowych z
platformami dla samochodów trwałby godzinę i nie wymagałby żadnych wiz ani
specjalnych zezwoleń.

Ambrazeviczus, który wykłada też na wileńskiej politechnice, utrzymuje, że
tunel zapewniłby najszybsze połączenie z i do obwodu kaliningradzkiego po
wprowadzeniu przez Litwę i Polskę wiz dla Rosjan podróżujących taką trasą.
(PAP)

KREW CZLOWIEJA ZALEWA JAK CZYTA TAKIE DYRDYMALY. CZEMU PAP WOGOLE PUPLIKUJE
TAKIE "NEWSY" . CZY CHCA ZEBY POLACY POWOLI SIE POGODZILI Z TYM POMYSLEM?



Temat: Łódzcy informatycy za milion funtów
Widzisz, nie do końca tak jest. Jako informatyk po uczelni technicznej potrafię
czytać dokumentację techniczną i instrukcje. Dlatego nie jest dla mnie problemem
remont instalacji elektrycznej w mieszkaniu, naprawa roweru, czy samochodu.
Potrafię naprawić sobie pralkę, czy zrobić szafę lub meble do kuchni. Czytam,
uczę się, projektuję, robię. Moja wiedza jest uniwersalna i przy odrobinie
zdolności manualnych jestem w stanie zostać mechanikiem, elektrykiem,
budowlańcem. Natomiast przebranżowienie budowlańca, ekonomisty, handlowca na
programistę w większości przypadków jest niemożliwe. A jeśli nawet to wymaga
baaaardzo dużo czasu. Dlatego budowlańcy mieli swoje eldorado przez 2-3 lata.
Ja, jako programista pracuję ok 10 lat i nigdy nie narzekałem ani na brak pracy,
ani na zarobki.



Temat: wyzszosc drewna nad cegla
to dopiero porownanie;
syrenka jako produkt chorej gospodarki socjalistycznej wogole nie wchodzi do
rozmowy. moze porownaj mercedesa albo lancie?
kazdy kanadyjczyk podchodzi do europejskich produktow na kolanach, oni wiedza
jaka jest roznica w jakosci. stare golfy jedynki sa pieszczone jak najnowsze
mercedesy w polsce bo "europejske".
wiekszosc nowoczesnej mysli technicznej pochodzi z europy lub od europejskich
fachowcow oplacanych amerykanskimi dolarami w silicon valley itp.
kanada jako kraj nie zniszczony wojna i komunizmem, z takimi naturalnymi
resources jakie posiada powinien byc najbogatszym krajem swiata.
gdyby byl zarzadzany przez ludzi z glowa.
to ze ma problemy ekonomiczne i musi zyc ze sprowadzania chinczykow na biznesowa
emigracje (kazdy placi iles tam set tys. dolarow)jest smutne i zenujace.
kanada wogole nie ma swoich samochodow, produkuje te ktore sa zaprojektowane w
usa. wiekszosc samochodow tu wyprodukowanych nie umywa sie do europejskich czy
japonskich. ani pod wzgledem technologicznym ani jakosciowym.
lakiery luszczace sie w sloncu, najtansze tapicerki pekajace po paru latach
kontaktu ze skora, duze nieekonomiczne silniki z lat 50tych.
jesli sie tu mieszka odpowiednio dlugo brak jakosci w zyciu kanadyjczykow jest
oczywisty. domy sa najaskrawszym przykladem, sa takie jakie sa zeby budowac jak
najszybciej i jak najtaniej. nie dorabiajcie swietlanych teorii do czegos co
jest oczywiste. dla kogo produkty mialby miec wysoka jakosc? dla kanadyjczykow
ktorzy jeszcze niedawno mieszkali po lasach? dla chinczykow czy hindusow ktorzy
ciesza sie ze wogole maja cieplo i cos do zjedzenia a slowo "jakosc" dla nich to
zupelna abstrakcja?




Temat: 15 pasażerów rannych w zderzeniu dwóch tramwajów
niestety ale uderzajac z tylu w stojacy tramwaj motorniczy nie dostosowal
predkosci/odleglosci do warunkow na torach/stanu technicznego pojazdu; ostatnio
uderzylem jadac samochodem w stojacy samochod na drodze pomimo ze 'nie jechalem
tak bardzo szybko'i 'nie bylo tak bardzo slisko' oraz 'hamulce nie byly takie
zle'; sorry ale nie chcialbym zeby ktos tak sie tlumaczyl wjezdzajac mi w auto
raniac lub zabijajac pasazerow; w Holandii jak rower wjedzie w drzwi w samochod
kierowca auta ma spore problemy, efekt jest taki, ze wszyscy jezdza wolno i
bezpiecznie...



Temat: aktualizacja rozkladow
Gość portalu: kde4 napisał(a):
> czy ktos z Was wie moze, dlaczego we Wroclawiu takim powaznym problemem jest
> aktualizacja (a) rozkladu jazdy w internecie (b) a przede wszystkim

Względy techniczne oraz pewnej idiotycznej decyzji politycznej, którą kiedyś
podjęto. Jeśli ci zależy mogę opisać...

> jezdza kolo katedry, jezdza o innych godzinach niz wczesniej, a nadal w
> internecie tkwi stary rozklad. Jeszcze w ten poniedzialek, wiec 3 dni po
> zmianie, na przystanku kolo Klinik wisial stary rozklad.

Ja się obawiam, że w tym przypadku aktualne rozkłądy mogą w ogóle nie istnieć ];^)

> Niestety na stronie zdik ani wroclaw.pl nie ma nawet maila na ktory mozna

Jest.

> przyzwyczajenie sie do mysli, ze zmiany nastapia; podaje sie wczesniej nowy
> rozklad do publicznej wiadomosci. Wczesniej... nie tydzien pozniej...

Tydzień wcześniej to czasem jeszcze trasy nie są ustalone ];^)

> Innym problemem (dla kierowcow samochodow) jest podawanie w ostatniej chwili
> informacji o zamykaniu dla ruchu waznych komunikacyjnie ulic. Pewnie korki

Niby tak, ale z drugiej strony gdy się podaje informacje z wyprzedzeniem to do
czasu wprowadzenia zmian wszyscy zdążą o nich zapomnieć :^)




Temat: Ford Escort 1.6 16V 1998 Co sądzicie o tym modelu
Kupiłem Escorta 1,4 z 1996 roku uszkodzona blacha w Holandii w 2000 roku miał
przebieg 33 tyś. i jestem zadowolony praktycznie zero problemów.Wymieniłem
katalizator za 250 zł tłumniki za 300 zł.Myślę że nie marka samochodu jest
najważniejsza ale jego stan techniczny zależny od eksploatacji.Zajeżdżony
samochód nie trudno kupić.



Temat: Czy gaz niszczy silnik?
> Z ty wypalaniem gniazd zaworów to jest tak, że faktycznie tak się dzieje, ale g
> łównie za sprawa
> niewiedzy użytkownika. Gaz ma większą temperature spalania to fakt, ale najwięk
> szą szkodę wyrządza
> fakt, że albo uruchamiamy auto od razu na gazie, albo przełączamy je na ten gaz
> tuż po uruchomieniu.
> Tym czasem powinno się uruchomić auto na benzynie i dać nagrzać się silnikowi d
> o ok 30 stopni C,
> dopiero wtedy przełączyć na gaz. Po pierwsze gaz wpadający wtedy do silnika ma
> postać lotną (bo
> parownik mógł go już podgrzać), a i silnik jest cieplejszy i gniazda zaworów le
> piej znoszą nagły skok
> temperatury. Jeżdżę autami na gazie już od 6-7 lat, stosując sie do powyższych
> wskazówek i nie mam
> żadnych problemów z silnikiem. Pozdrawiam
Bzdura totalna - gniazda zuzywają sie szybciej w silnikach nie przystosowanych
do benzyny bezołowiowej - a i to też nie we wszystkich. Czterowetylek ołowiu
dodawany do benzyny osadzał sie równiez na gniazdach zaworowych i amortyzował
uderzenia gniazda o zawór. Bez tej amortyzacji gniazdo się wyklepywało. jak
szybko? To zależało od materiału. Po upowszechnieniu sie benzyny bezołowiowej
producenci silników zastosowali twardszy materiał na gniazda i problemu nie było.
W wielu samochodach można wymienić gniazda zaworowe (to kwestia kosztów a nie
możliwości technicznych - technicznie da sie w każdym).
Mój poprzedni samochód (Polonez 1,6) nie był przystosowany do bezołowiowej,
gniazd nie wymieniałem - wystarczyło co 5 kkm sprawdzić i wyregulować luzy
zaworowe.




Temat: Mózg kierowcy jest najważniejszym wyposażeniem..
Mózg kierowcy jest najważniejszym wyposażeniem..
... każdego samochodu. Niestety - obserwujemy b. często bezkrytyczne zaufanie
niektórych kierowców do marki swojego wozu, elektroniki, wyposażenia. Wierzą,
że jak mają BMW, VOLVO, MERCEDESA, itp. to nie ma prawa nic im się stać w
żadnej sytuacji. Bo przecież wydali kupę forsy po to, żeby być porządnie
zabezpieczonym. Dlatego widać takie, a nie inne skutki na drogach. W deszczu,
kiedy wszyscy jadący kierują się zdrowym rozsądkiem i instynktem
samozachowawczym, właściciele super-furek myślą, że ich to nie dotyczy. Tam,
gdzie wszyscy jadą 70 - oni mogą 140. A dlaczego nie???!!! No bo przecież
komputer nie dopuści do poślizgu, ABS pomoże, EBD wyrówna, a nawet jeśli nie,
to dziesięć poduszek musi zadziałać...A prawda jest taka, że to są wszystko
urządzenia POMAGAJĄCE kierowcy, a nie zastępujące jego braki techniczne i
niwelujące głupotę. Niektórzy tak przyzwyczajają się do tego, że komputer
prowadzi im auto, że gdy przyjdzie im wsiąść do mniej "wypasionego" wozu, to
mają problemy z prowadzeniem. To błędne zaufanie, a raczej zadufanie jest
przyczyną wielu tragedii. Nie pomogą komputery, poduszki, kurtyny, zimowe
opony, gdy zabraknie najważniejszego wyposażenia każdego samochodu: MÓZGU
KIEROWCY.



Temat: Tragiczny wypadek w Pietrzakach
Kilka reflekcji.
Przepisy jakie obowiązują przy wydawaniu prawa jazdy są nieżyciowe w aktualnej
rzczywistości jaka istnieja w stanie technicznym dróg i ulic!
Każdy młody kierowca (nie tylko wiekiem) powinien przechodzić szkolenie w
jeżdzie w bardzo trudnych warunkach jazdy pod nadzorem instruktora. Jazdy
miałyby na celu nauczenie "małolata" jak jechać na mokrej, zdewastowanej,
zaśnieżonej, zapylonej (piach kurz, liście itp.) nawierzchni.
Następnie samochody jakie prowadzą młodzi kierowcy (przez np. 2 lata) powinien
być oznakowany dużym emblematem (symbol do zaproponowania na drodze
administracyjnej). Symbol musi być widoczny z daleka, żeby było wiadomo z jakim
kierowcą mamy do czynienia.
Należy zrezygnować z tzw. pachołków na egzaminie, bo są ważniejsze problemy niż
otarty zderzak czy drzwi. W całym cyklu szkolenia powinno chodzić o
bezpieczeństwo, o zdrowie, o życie, a nie o kawałek otartego błotnika, zderzaka
czy lakieru.
Logiczne, że część kosztów szkolenia kierowców powinny ponosić rejony dróg
publicznych różnych szczebli - bo tam w bardzo dużym stopniu nalezy upatrywać
winnych wypadków.
Corazwięcej ciężkich wypadków drogowych to w dużej mierze efekt złej technologii
budowy dróg, rozjeżdżania dróg przez ciężkie i przeładowane samochody ciężarowe,
brak radykalnych działań w kierunku wprowadzenia przewozu ciężarówek
(szczególnie w ruchu tranzytowym i międzynarodowym) na specjalistycznych
platformach kolejowych. Brawura, brak wyobraźni i powyższe przyczyny w bardzo
sktótowym rozważaniu są powodem zatrważającego wzrostu wypadkowości i coraz
poważniejszych jego skutków.



Temat: VW zacna marka?
VW za zacny uchodzi w Polsce i krajach postkomunistycznych. Wszedzie indziej to
normalna marka jak wiele innych. A ze maja problemy z niezawodnoscia to nie
nowina. Chociaz Golf i Passat to nie nowe modele i powinni juz dawno poradzic
sobie z tymi problemami. Nowy model moze miec pewne problemy z jakoscia ale i
to nie powinien: wbrew temu co twierdza producenci samochodow malo ktory nowy
model zawiera naprawde nowe rozwiazania techniczne, w wiekszosci sa to wariacje
na stary temat.



Temat: ALFA 146 1.6TS!
Dziękuję za rady.Może faktycznie jeszcze przemyślę ten zakup chociaż cena jest
niezmiernie kusząca.Samochód jest krajowy salonowy więc uważam że to zaleta,
ponieważ wiem z doświadczenia że samochody z Niemiec często są w gorszym stanie
technicznym od naszych krajowych.Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem aby
szybko sprzedać w momencie jakiś problemów.No i ten kolor.Biały
niestety.Powinni nie robić w tym kolorze.Jeszcze raz dziękuję!Będę na bierząco
pisał o postępach w ewentualnej transakcji.



Temat: Gmina zabrała mi część działki
Szkoda bo własnie najbardziej potrzebuje tych paragrafów
Gmina moze i planuje budowę tej drogi tyle tylko, że ta droga już tam jest
więc nie ma co jej budować a co najwyżej mozna ją poszerzyć.
A co do aktualnej szerokości tej drogi to jest ona wystarczajaca by bez
problemów minęły sie na niej dwa jadące w przeciwnych kierunkach samochody -
jest to typowa droga osiedlowa gdzie z jednej strony stoją domki jednorodzinne
a z drugiej bloki jakiejś spółdzielni. Po stronie bloków jest wzdłuż drogi
chodnik tak więc ten argument też odpada.
Dodatkowo część właścicieli domków (w tym moi sąsiedzi) nie odsunęła się od
drogi i jak się dowiedziałam w gminie nikt ich do tego nie moze zmusić przez
najbliższe kilkaset lat, chyba że będą chcieli wybudować nowy płot to wtedy
gmina każe go odsunąć. Patrząc na stan techniczny płotu wytrzyma jeszcze
jakieś 70-100 lat więc i tak żadnej "drugiej" drogi czy innej "osiedlowej
autostrady" tutaj nie będzie.
Słyszałam też że płot nie jest (cyt.) "... warunkiem technicznym zabudowy..."
i jako taki nie podlega decyzjom gminy w zwiazku z tym mogę go sobie
przestawić na skarj mojej działki bez jej zgody.
No ale czy to prawda ? czym się podeprzeć ? znowu te paragrafy !
Naprawdę juz mam dość bo chcieliśmy zrobić przed zimą bramę automatyczną a bez
sensu jest ją robić na starym płocie jesli mozemy postawić od razy cały nowy.

pomóżcie



Temat: wycięcie katalizatora
Można katalizator wybić z obudowy i zalożyć samą obudowę żeby naprzyklad
niedoczeoili się na przeglądzie technicznym. Ale jak podłączą ci analizator
spalin to i tak możesz mieć problemy z podbiciem dowodu.
A dodatkowo samochód może być troszkę glośniejszy bo uklad wydechowy jest
obliczony z katalizatorem ktorego ty byś wyżucił.
A co do sondy lambda to się zgadzam z naszym ekspertem tzn. niepowino być
żadnych zmian w składzie mieszanki jeśli sonda jest tylko jedna przed
katalizatorem a tak wlaśnie jest w 95% samochodów.
Ale moim zdaniem to niewarto wyżucać katalizatora bo większej mocy możesz
niezauważyć a możesz mieć problem i z głośnością i z przeglądem.
Pozdrawiam !



Temat: Nowa lista obecności
Corsa po przeglądzie - bez żadnych problemów. Dziw, że 12-letni samochód
produkcji hiszpańskiej (wyprodukowany w Madrycie) przechodzi przegląd
techniczny na stacji okręgowej (tzn dosyć męczący diagności) a paruletni poldek
pada na pierwszym podejściu, tzn na analizie spalin.
Teraz kupić filtr powietrza i oleju do Tenery, wymienić i . . . na weekend
zapowiadają mróz -10˚C. Dziś u mnie + 11˚C, czy ta pogoda zgłupła. Pozdr.



Temat: polskim autem do Wielkiej Brytanii
A ja teraz nie dawno czytałem, że Anglicy zaczynają się burzyć, że jest tak
dużo samochodów na polskich tablicach. Zgodnie z prawem auta jeżdżące po wyspie
dłużej niż pół roku, powinny być przerejestrowane. Chodzi oczywiście min. o
kasę (road tax). Z tego co wiem w każdym kraju są takie przepisy, tyle tylko,
że różne kraje w różny sposób je egzekwują. Na razie w Anglii nie słyszałem by
ktoś miał problemy. W Paryżu na przykład po którejś z kolei kontroli "fliki"
wzięły auto mojego kuzyna "pod lupę" i przez jakiś czas był trochę szykanowany -
częste kontrole, dowalanie się do wszystkiego. W końcu kuzyn zaczął się z nimi
na ostro dochodzić, szedł w zaparte, że mieszka w Polsce i we Francji pół na
pół i dali mu spokój.
Osobiście uważam, że jeśli się planuje pobyt w UK na stałe to warto mieć
lokalne tablice. Wszystko załatwia się 100 razy prościej niż w Polsce, nie
trzeba robić 1000 mil by załatwić badanie techniczne a i ubezpieczenie z każdym
rokiem bezszkodowej jazdy robi się coraz tańsze. Przy okazji jest się w
porządku wobec prawa kraju, który zaoferował nam nieco więcej niż Polska.




Temat: MPT - meandry płockiego tjuninq
Gość portalu: Mechanik napisał(a):

> Jak to wszystko czytam to mi się śmiać chce. Panowie, czy któryś z Was wogóle
> ma jakiekolwiek pojęcie o mechanice, o samochodach ale od strony technicznej,
[...]
> Poczytajcie...

Tu macie opis dolozenia turbo do Poldka za calkiem rozsadne wg mnie pieniadze:

tinyurl.com/yt75v
Tu pewne problemy z tym poldkiem:
tinyurl.com/2tyds
a tu troche wiedzy nt. tuningu silnika:
www.venture.org.pl/leszek/c5.htm
Mam nadzieje, ze ktos skorzysta.

Wojtek



Temat: Idę ludziska bo nic nie piszecie
Lubisz sobie poszczypać trochę, prawda? :)
Przecież pisałem wyraźnie jakich francuzów dosiadałem.... silniki V6 raczej
w "budżetowym" standardzie się nie mieszczą...
Jeszcze nigdy nie używałem jednego samochodu dłużej niż 2 czy 2,5 roku. Czyli
max. 150 tys. przebiegu i do żyda... Z dwóch powodów; poźniej zaczynają się
kłopoty ze stanem technicznym oraz trudniej się pozbyć grata.

Przejechałeś "francuzem" 260 tys i nie masz z nim problemów? I nie pakujesz w
niego co miesic pół kilo kasy? Coż to za "cudo" jest?




Temat: Zmartwychwstanie jest udowodnione
sebekbiker napisał:

> A to się nie da żywego do grobu wsadzić? Nawet w dzisiejszych
czasach nieraz si
> ę tak zdarzy że kogoś pochowają żywcem.

Zapomniałeś o "drobiazgu"... :
"Profesor Stein wskazuje zaś na problemy natury technicznej, które
pojawiłyby się przed Chrystusem, gdyby się ocknął zamknięty w grobie
i chciał się z niego wyzwolić. – Kamień, którym zamknięto grobowiec,
był bardzo ciężki. Mógł ważyć nawet dwie tony. Znajdował się w
specjalnym, lekko pochyłym wyżłobieniu. Żeby go przesunąć, potrzeba
było kilku silnych mężczyzn. Tymczasem ciężko ranny Chrystus
musiałby to zrobić sam, i to z bardzo niewygodnej pozycji. Od środka
nie miał bowiem żadnego punktu zaczepienia. To tak, jakby chciał
przetoczyć samochód, nie napierając na niego z tyłu, ale z boku,
opierając się na zamkniętych drzwiach i szybie."




Temat: Rozklad minibus-ow
Rozklad minibus-ow
Jak to jest, ze mimo podanych rozkladow jazdy prywatnych linii
komunikacji "miejskiej", kierowcy tych linii nie stosuja sie do owych
rozkladow. O ile w w dni powszednie i w soboty nie jest jeszcze tak zle, to w
niedziele i swieta kierowcy minibusow jezdza jak chca. Niestety niektorzy w
niedziele i swieta pracuja i musza sie jakos do miesca swojej pracy dostac.
Jestem taka osoba i niestety w niedziele i w swieta mam powazne problemy z
dotarciem do pracy. A do tego jeszcze minibusy zdrozaly o 20 groszy. O stanie
technicznym niektorych samochodow nie warto chyba wspominac. Pozdrawiam



Temat: My nie konfidenty - cd.
To wszystko swietnie wyglada w teorii. I z pewnoscia dzialaloby doskonale,
gdyby problemy dotyczyly 5% dzieci (i ich rodzicow). Bo taka liczba dzieci
nauczyciel bylby w stanie FIZYCZNIE sie zajac. Jesli jednak statystyki
wskazuja, ze np. kilkadziesiat procent polskich nastolatkow regularnie pije
alkohol, jesli wymuszenia rozbojnicze czy narkotyki to juz codziennosc w
polskich szkolach - to jaki nauczyciel temu moze przeciwdzialac? Ja idac na
studia zakladalem, ze bede potem przekazywal wiedze z dziedziny, ktora sie
zajmowalem - a nie walczyl z przestepczoscia i patologiami wsrod mlodocianych!
Jesli taka ma byc rola nauczyciela - to kto przekaze wiedze merytoryczna? Kto
wyksztalci przyszlych lekarzy, inzynierow itd.? A skutki juz widac - w postaci
KATASTROFALNEGO poziomu studentow. Na uczelnie techniczne przychodza ludzie,
ktorzy nie potrafia dodawac ulamkow! Jesli degrengolada zaczyna sie juz wsrod
13-latkow, to niech Bog ma Polske w opiece. Koniecznie chcecie
powtorzyc "francuski scenariusz" - podpalanie samochodow itp.? Z tym, ze w
Polsce byloby jeszcze gorzej, bo francuska policja przynajmniej sie nie
patyczkuje.



Temat: Mosley żałuje, że nie zapobiegł wycofaniu BMW i...
Mosley żałuje, że nie zapobiegł wycofaniu BMW i...
I dalej wstawia te mdle farmazony o budzetach. Do wycofania sie Toyoty i BMW
wlasnie przyczynil sie Max Mosely forsujac brutalnie KERS (wbrew obnizkom
kosztow!) i destabilizujac wymagania techniczne w przeciagu kilku lat.

Zaden producent samochodow nie zniesie upadku reputacji. reputacja ucierpiala
w wyniku tarc na linii zespoly-FIA i tu nie ma watpliwosci.

Max Mosley ma wciaz problemy ze zrozumieniem po co powstala wcale nie tak
dawno FOTA.

Tez zaluje ze nie zobacze BMW.... ale winny jest temu Max Mosely i nikt inny.
Przestanmy wreszcie sluchac jego chorych wersji, bo one nie maja nic do
rzeczywistosci. W dodatku stanowia prowokacje, bo jesli ktorykolwiek zespol by
sie przyznal ze nie chodzi o koszta, ale bzdury wychodzace z FIA pod wodza
Max'a Mosley'a to beda kary finansowe za wycofanie. W takim wypadku nikt nie
powie inaczej niz tylko to co wygodne panu Mosley'owi, ale fakty maja sie
inaczej niestety.

pozdrawiam



Temat: Dlaczego Polacy z usa...
Staryp, pytales o mojego jaguara. ja mam 2002 X type sport edytion! Zgadzam sie
ze stwierdzeniem , ze stan techniczny jest nienajlepszy!
Ja tez mam ciagle jakies problemy! Po roku wysiadla transmisja kompletnie!
Wymienili na nowa. Teraz ciagle jakies drobne usterki wychodza! Nie jestem zbyt
zadowolona z niego! Za te pieniadze spodziewalam sie lepszego technicznie
samochodu! No ale trudno, narazie jest jeszcze na gwarancjii, jak sie skonczy i
dalej sie bedzie psul zrobie trade i wezme poprostu inny , napewno nie bedzie
to Jaguar!

Pozdrawiam Wadera



Temat: zamarzające drzwi
Polecam WD40 - popryskaj wszystkie laczenia do ktorych uda ci sie dojsc, jedna
uwaga na tapicerke - to jest preparat ropopochodny! Nadmiar trzeba dokladnie
wytrzec. Wkladki zamkow rowniez 'psiknij' - ja przez cala zime mam 0 problemow
z dostawaniem sie do samochodu. Acha - jeszcze np. wazelina techniczna lub odp.
preparacik silikonowy na uszczelki drzwi.
Byle do wiosny!
Pozdro



Temat: Sposób na pseudotuning!
mapmuh napisał:

> Problemem tego kraju nie są złe ustawy (choć i takich jest masa) ale
beznadziej
> na egzekucja prawa, którego w konsekwencji nikt nie przestrzega.
Pseudotuningow
> cy są przecież ograniczani przepisami (przyciemnianie szyb, głośność wydechu,
b
> rak elemntów ograniczających widoczność, etc) ale żadnemu nawet przez myśł
nie
> przejdzie, że należałoby ich przestrzegać, bo za pięć dych i tak dowód
rejestra
> cyjny da się na lewo podbić, a policjantom też się nie przelewa, więc
odpowiedn
> i papierek sprawę załatwi.
> Twój sposób na pseudotuning stałby się kolejnym martwym przepisem.

Nie proponuję nowego przepisu,lecz tylko dokładną kontrolę pojazdów po
tuningu.Z tego co wiem to każdy pojazd sprzedawany w Polsce jako nowy musi mieć
certyfikat dopuszczający go do ruchu(otrzymuje go nabywca dla Wydziału
Komunikacji przed zarejestrowaniem).Wszelkie zmiany tuningowe ,zmieniają
parametry techniczne pojazdu!
Elementy atestowane nie pogarszają jego walorów a czasem polepszają.Samochody
tuningowane w dobrych warsztatach tuningowych nie mają problemu z
rejestracją.Pozdrawiam.




Temat: Jaka jest prawda o komisach???
genaralnie prawda jest pewnie taka jak opisana powyzej, ale ja mialem szczescie
i moj pierwszy samochod kupiony w komisie okazal sie duzo lepszy niz pozniejsze
zakupy (nawet z uprzednim przegladem technicznym u znajomego mechanika). byla
to corolla 1989, na liczniku 145 tys. (nie staralem sie dociec prawdy, ale
przypadkowo mialem kontakt z poprzednim wlascicielem i wygladalo na to, ze nic
nie krecili...), pojezdzielm nia dwa lata bez wiekszych problemow. mysle, ze
mozna postarac sie dotrzec do wlascicela auta wstawionego do komisu, to moze
wiele wyjasnic (np. po numerach rejetracyjnych, choc w niektorych komisach,
pewnie wiekszosci, ona sa zaslaniane).
pozdr.



Temat: Wybuch w Bagdadzie - zginęło osiem osób
Otoczyć tych arabusów-szajbusów drutem kolczastym, wprowadzić alternatywne
źródła napędu dla samochodów i dać im zgnić w tym ich szajsie. Tak czy siak
wcześniej czy później ich to czeka, bo ropa naftowa w końcu im się skończy.

Co takiego dają ci Arabowie dzisiejszemu światu? Tylko terroryzm i szajs!
Dlaczego cały świat może się rozwijać, prowadzić badania naukowe, rozwijać
wynalazki techniczne, współzawodniczyć na olimpiadach i wszelkich imprezach
sportowych, wnosić coś twórczego do ogólnoświatowej kultury, a tylko Arabowie
tego nie potrafią? Państwa dalekiego wschodu jak Korea Płd., Singapur, Malezja,
Chiny do niedawna zacofane w rozwoju dziś są prawdziwymi tygrysami
gospodarczymi. A gdzie na tym tle są wszystkie kraje arabskie? Odpowiedź brzmi:
tam gdzie powinny być, biorąc pod uwagę "niewydolność" Arabów do uczciwej i
ciężkiej pracy.
Krótko mówiąc nic dobrego ze strony Arabów nasz, cywilizowany świat nie czeka.
Będą z nimi coraz większe problemy i im szybciej odetniemy się od nich tym
lepiej dla nas!



Temat: Ważna informacja dotycząca galerii!!!!!!!!!!!!
Dzieki Jacku za propozycje, które są cenne:
Otóż dzisiaj postaram się dogadac z tebe (a jest on otwarty na wszelkie
propozycje) jeśli chodzi o rozmiar skanów, które można wrzucać na galerię.
Problem jest w tym przypadku tego rodzaju, że nie wiadomo, czy te ramki forum
mogą obsługiwać większe pliki ze zdjęciami. Nie wiem tez czy w ogóle to forum
jest przystosowane do zdjęć, czy np jak to w motoryzacji jest tylko jedno
zdjęcia eksperta od samochodów. Jak pisał tebe jest tutaj troche problemów
czysto technicznych obiecał, że po wakacjach to się zmieni. Będę dążył do tego
aby galeria w przyszłości wyglądała podobnie jak ta na Yahoo.
Jesli chodzi o link w galerii do strony gumowej - to ja z mojego poziomu
nie moge go dodać, ale postaram się poprosić tebe aby go wrzucił. Faktycznie
jest on potrzebny, jednak pamiętajmy o tym, że strona gumowa jest kompletnie
martwa tzn administrujący Pan Janusz w ogóle nie dba o nią, nie uaktualnia
księgi gości itd - jednak jest ona fachowa i powinien byc link na
www.guma.powernet.pl -zobacze co da się zrobić.



Temat: Jak ludzie parkują swoje AUTA przed BLOKIEM.
rozumiem, ale zrozum i mnie. mój sąsiad ma tawrię... nie wiem na czym jeżdżą te
pojazdy, ale po smrodzie spalin wnioskuję, że to nie benzyna.
ja nie mam problemów z rozgrzewaniem samochodu, bo mój cienki przy mrozie pow.5
stopni po prostu wcale nie zapala :D - elektryka wysiada (ech, włosko-polska
myśl techniczna).
no cóż Zamek, pal dalej :))



Temat: DZIWNA USTERKA 2,0T.S
> Ja inaczej jak w twoim przypadku kupowałem samochody nie zajechane
> (mowa o BMW) i nie miałem z nimi problemu

Dlaczego odwrotnie niz w moim przypadku? Ja z BMW tez nie mialem problemow,
pomijajac cyrki z gazem II generacji w E32 735i (silnik M30). Na E36 325TDS tez
nie narzekalem specjalnie. Obecne BMW to natomiast wzor w kwestii dobrego
zakupu, auto jest znakomite.

Zreszta powiedz sam, ktore auta sa twoim zdaniem lepsze:

a) jakosciowo (wykonanie, materialy, itp.)
b) pod wzgledem awaryjnosci
c) pod wzgledem osiagow, wlasciwosci jezdnych, ergonomii, komfortu, itp.

> Więc wobec powyższego proszę cię o więcej obiektywizmu i bedzie naprawde OK.

Jestem obiektywny wtedy gdy doswiadczenia innych uzytkownikow pokrywaja sie z
moimi obserwacjami. Bo jak widzisz, jestes jednym z niewielu, ktorzy
bezawaryjnie przejezdzili Alfa tyle kilometrow co ty. Wiele osob zglasza jednak
powazna usterki i z moich obserwacji wynika, ze mozna wyciagnac z nich takie a
nie inne wnioski. Nie twierdze natomiast ze w KAZDEJ Alfie po 100 tys. km pada
silnik.

> A uważam że kupiłeś zajechaną AR i teraz psioczysz na tą marke

Mysle ze kupilem Alfe ktora przerosla mozliwosci i techniczna swiadomosc
poprzednich wlascicieli - i takich Alf jest wiele, jesli nie wiekszosc, a to
dlatego, ze te auta sa jakie sa i trzeba o nie dbac bardziej niz o inne wozy.
Nie twierdze ze AR nie moze byc bezawaryjna, bo moze ale tylko w rekach
pasjonata i znawcy. 95% kierowcow do znawcow niestety nie nalezy. Wiec pewnie
gdybym mial taka Alfe od nowosci to tez myslalbym inaczej.




Temat: Koniec wspólnego biletu miesięcznego MZK Tychy ...
Najważniejszą prawdą w tym cyrku jest to że włodarze miast oraz organizatorzy
komunikacji miejskiej w nosie mają ten najważniejszy element w tej układance
czyli pasażera.Jeżeli zostali by zmuszeni tak jak ich koledzy na zachodzie
Europy do korzystania z normalnej komunikacji miejskiej a nie wożenia się za
nasze pieniążki w samochodach służbowych to komunikacyjne problemy aglomeracji
Śląskiej byłyby już bardzo dawno rozwiązane.Co tyczy się dotacji to widać po
stanie technicznym taboru tak autobusowego,tramwajowego jak i trolejbusowego
stary złom,gdzieniegdzie nowe nabytki ale tylko pojedyncze sztuki.



Temat: Ford Cortina, Taunus - początek lat '70-tych
Oba samochody kiedys posiadalem.
Ford Cortina GT takowego mialem z nieduzym silniczkiem 1.6 lecz z 96KM na ro
1969 to bylo naprawde duzo.Mialem to auto tutaj w Szwecji,zaraz jak z Polski
wyjechalem pod koniec lat 78-79-80-81 nakrecilem nim okolo 110kkm.To auto
mialo cechy sportowego bombowca.Bylo zrywne,dosc ekonomiczne i niesamowicie
silne.Wyciagalo max 170km/h,ale do 160km/h szlo jednym tchem.Bedziesz chcial
dane techniczne to sluze duzo pamietam.Do najwiekszego wyczynu tym autem ,zona
i ja i dwoje malych dzieci po zaczepieniu przyczepki campingowej udalo sie w
roku 1981 do Nordkapp w Norwegi,wiecie w jedna strone 3000km.Do dzisiaj
pamietam te podroz.
Taunus mialem dwa modele jeden z pierwszych to jeszcze w Polsce byl top model
17m rok produkcji 1958 nazywano ten model pontonem,nastepny byl nazywany wanna.
W latach 1982 kupilem uzywany od mojego szefa Ford Taunus 1.6 GL Combi.Sluzyl
mi 4lata nakrecilem nim 100kkm,ani jednej awari,ale pod koniec zywota mila juz
przejechane 200kkm wyl tylni most motor byl dobry zaczal rdzewiec i po
sprzedazy kolega po roku oddal na zlom.
Jezeli cos Fordziowatego z tamtych lat to raczej Cortina,to ma swoj styl i
urok.Bedziesz mial problemy z czesciami.Pzdr.Michal
P.S Taunus lata 70 te jeszcze sie trafaija na zlomowiskach ale duzo czesci
pasuje z nowszych az do roku 1982.



Temat: firma Barc solidna?!!!
Mieszkam na tym osiedlu od 2 miesięcy. Garstka faktów:
- mieszkanie oddane przed terminem
- żadnych problemów z dogadaniem się z biurem, handlowcami, wykończeniowcami,
do mieszkania w trakcie budowy mogłam wejść bez specjalnego umawiania się
- wszystko zostało zrobione zgodnie z umową i moim planem aranżacji
- bez przekrętów finansowych - cena jasno skalkulowana, choć liczona do kursu
dolara
- akt notarialny podpisałam 2 tygodnie po terminie odbioru technicznego
- czynsz, jak na razie, 270 zł za 44 metry, i developer nawet nie próbował
administrować, od razu oddał wspólnocie zarząd

Problem jest z zaparkowaniem samochodu (parking dopiero w budowie), jak również
to, że osiedle cały czas jest w budowie, generuje nieco hałasu.

Niektórzy czepiają się standardu wykończenia, faktycznie, bardzo tanie, ale
DOKŁADNIE takie, jak to w umowie opisano, i nie ma co potem marudzić.

Pozdrawiam

Kokonut



Temat: czy gaz jest bezpieczny?
geny napisał:

>slyszalem o samochodach, w ktorych
>powoli sie sypalo wszystko: swiatla, gasnacy silnik itp. po zalozeniu
>instalacji? zatem czy to sie oplaca?

Ktos niedawno o to pytał...
zwykle gaz zakłada sie do starszych aut (jak ktos nie ma na nowe auto, to i na
paliwie chce oszczedzic) a one i tak sa zwykle w słabszym stanie
technicznym,wiec i tak to czy owo wysiada.
Ale to ze swiatła od LPG wysiadają to pierwszy raz słysze :)))))
Powiem tylko ze w moim przypadku założyłem gaz w 12 letnim Oplu, przy przebiegu
170tys km. Zrobiłem juz (dopiero?) 16tys km i z silnikiem nic sie nie dzieje.
Na samym początku miałem problemy przy niskich obrotach ale wynikało to ze złej
regulacji. Pojechałem do innego zakładu niz ten w którym zakładano mi
instalacje i po kłopocie. Oleju nie zaczął brac więcej niz przed załozeniem ,
światła działają jak wczesniej :))
Podstawa to dobra instalacja i fachowiec ktory zna sie na rzeczy a nie tylko
przeczytał instrukcje obsługi dołaczaną do instalacji. Cały problem z gazem to
50zł więcej za przegląd i raz na jakis czas regulacja za 30zł.
Co do strat na dynamice to nie jest tak tragicznie jak to plotki głoszą



Temat: Ho ho, to dopiero inwestycja :)
Ho ho, to dopiero inwestycja :)
Za najlepsze rozwiązanie problemów związanych z komunikacją między Rosją, a
jej kaliningradzką enklawą litewski naukowiec uważa tunel pod terytorium
Polski.

Profesor Litewskiej Akademii Wojskowej, doktor habilitowany nauk technicznych
Algimantas Ambrazeviczus przedstawił swój pomysł w rosyjskojęzycznym
litewskim tygodniku, którego nazwy agencja nie podaje.
Profesor jest zdania, że tunel należy zbudować między położonymi najbliżej
siebie, bo oddalonymi zaledwie o 70 km, punktami rosyjskiego obwodu
kaliningradzkiego i Białorusi.
Ambrazeviczus napisał, że Rosja powinna dojść do porozumienia z polskim
rządem i tunel mógłby powstać w ciągu jednego roku, a tunelem tym jeździłyby
pociągi elektryczne podobne do moskiewskiego metra.
Uczony obliczył, że przejazd tunelem pociągów pasażerskich i towarowych z
platformami dla samochodów trwałby godzinę i nie wymagałby żadnych wiz ani
specjalnych zezwoleń.
Ambrazeviczus, który wykłada też na wileńskiej politechnice, utrzymuje, że
tunel zapewniłby najszybsze połączenie z i do obwodu kaliningradzkiego po
wprowadzeniu przez Litwę i Polskę wiz dla Rosjan podróżujących taką trasą.
Zdaniem profesora, koszty budowy tunelu, które szacuje na dwa mld euro,
zwrócą się już po okresie 3 do 5 lat.
Litewski profesor jest przekonany, że część kosztów wzięłaby na siebie Unia
Europejska, której leży na sercu "bezkolizyjne" połączenie między Rosją a jej
enklawą.
Zwrócił też uwagę, że zarówno budowa, jak i obsługa tunelu stworzyłyby nowe
miejsca pracy.




Temat: Peogram dla Białegostoku BUS Ewa Bończak- Kucharc
Miasto w tej chwili potrzebuje poprawnie zorganizowanej administracji i to
jakby początek naszych działań. Następnie inwestycji tworzących miejsca pracy i
powodujących wzrost dochodow miasta i ograniczające wydatki socjalne. To jakby
faza pierwsza. W miedzy czasie przygotowanie inwestycji drogowych i rozwiazanie
najpilniejszych a są to Baranowicka i Ciołkowskiego. Cały czas trwaja prace nad
przygotowaniem kompleksowych rozwiązan komunikacyjnych w mieście. Nie sądze
żeby centrum tu było na pierwszym planie. Raczej trasa Kopernikowska
dokończenie tunelu i Popiełuszki przebudowa Elewatorskiej. Ale to wszystko
wymaga jeszcze dokładniejszych badań i rozstrzygnięc czysto technicznych .
Konieczny jest drugi duży przejazd nad torami. Ale zanim zaczniemy to robic
trzeba jeszcze przeorganizowac funkcjonowanie spółek komunalnych , całego
systemu opieki społecznej , zarządu mienia komunalnego itd. Hipermarkety tak
ale w promieniu 20 km od centrum. Dużo tez zależy od terminów aplikacji w
programach UE na które liczymy. A deptak w centrum tak podwarunkiem że
rozwiązemy problemy komunikacyjne i centrum stanie sie wolne od nadmiaru
samochodow jadących tranzytem.



Temat: Ząbkowanie opon
Ząbkowanie opon
Witam,

chciałem zapytać specjalistów co jest dokładnie przyczyną ząbkowania opon -
stan zawieszenia czy tez typ opony.

- OpelVectraB 99', zawieszenie tylne regularnie zmieniane, amorki fabryczne (
160 kkm !! ) ale diagnosta w czasie badań technicznych powiedział że
są "żyleta".
- opony Goodyear EagleVentura 205/cośtam/15 ( zgodnie z dokumentacją
samochodu ) - kupione nówki, teraz przebieg około 30 kkm.

Problemem doknięty jest tylko tył - tak wyły że zmieniłem łożyska tylne ( btw
też już miały dość ) ale jest coraz gorzej. Fachmani twierdzą, że wystarczy
zmienić amorki, opony dać na przód i "przepalić" i będzie git - prawda to ???




Temat: Czy to normalne? Gdzie na przeglad rejestracyjny?
No cóż, dopiszę się i ja do tej litanii. ASO to jedyny powód, dla którego nie
kupię nowego samochodu. Z przeglądem technicznym jest tak, jak napisało już
kilka osób przede mną. Skoro trzyletnie auto z przeciętnym przebiegiem (jak na
ten wiek) ma mieć problemy z przeglądem to jaki cudem do cholery przechodzi
przeglądy ten szrot, który widujemy codziennie na ulicach?
je..ć ASO!!!



Temat: Matiz czy Seicento?
Miałem Matiza 2 lata. Jeździłem nim zarówno po miesci jak i w trase. I to z
rodzina 2+1. Do 130 przyspiesza całkiem sprawnie. O czywiściwe jak na takie
auto. Co do warunków trakcyjnych jak pisał jeden z kolegów na pewno lepsze od
SC. Naprawdę co do części to nie ma żadnych problemów. W Polmozbytach pełny
wybór a nawet jest ich pełni w osiedlowych sklepach z cześciami. Części
niezabraknie ponieważ jest to bardzo popularny samochód. A mechanik , który ci
doradza to pewnie jakis emeryt, który poza ftatem 126 i 125 nie miał z niczym
innym do czynienia. Proponuje ci on jakiś niemiecki szrot ponieważ kiedyś
wychodziło sie z założenia, że lepsze niemieckie wysłużone, bite auto niż
polskiej produkcji 126, 125 Polonez.
Jesze raz polecam Matiza. Ale przed zakupem sprawdz stan techniczny w jakims
warsztacie ale napewno nie u tego znajomego. Jakies elementy do wymiany np.
gumy, tłumik bea argumentem do obniżenia ceny.



Temat: Raport usterkowości TUV 1993
Gość portalu: Joasia napisał(a):

> A o czym takie statystyki swiadcza?
> O usterkowosci?

Statystyki TÜV/Dekra nijak maja sie do usterkowosci. To tylko statystyka
badania technicznego. Statystyke usterkowosci robi ADAC.

W statystykach TÜV/Dekra nie bedzie np. ani jednego przypadku problemow z
rozruchem, zerwanych paskow rozrzadu, zepsutych uszczelek pod glowica i
rozladowanych akumulatorow etc etc.

Poniewaz z zepsutym samochodem z drogi nie jedzie sie do kontroli technicznej
:-)

Do takiego wzywa sie ADAC :->

> niekoniecznie
> bo nie wiadomo kto przed udaniem sie do TÜV przygotowal samochod usuwajac
> usterki a kto "prosto z drogi" tam pojechal bo nie chcial robic wiecej niz
> TÜV karze

TÜV kaRZe kazac jechac do warszatu i nie dajac nalepki :-)

BTW przedpiszca zamiescil statystyki trzy- i piecioletnich samochodow. Jesli
wogole trzeba przygotowywac trzy..piecioletni, normalnie serwisowany samochod
do kontroli technicznej, to cos jest nie tak.

I czemu przygotowanie statystycznego posiadacza Toyoty jest niby dwa razy
lepsze od przygotowania posiadacza Audi czy VW?

Pozdr.

K.




Temat: Francuscy turyści w Szkocji. (i w ogóle o autach)
No wlaśnie stąd moje pytanie, bo przecież badania techniczne są obowiązkowe w
całej Europie (ostatnia dołączyła Irlandia w bodaj 1997) a ten samochód ze zdjęć
jeżeli sądzić po stanie opon to i na Ukrainie miałby problemy...




Temat: wydział komunikacji
wydział komunikacji
Niedawno kupiłem w Warszawie w auto-komisie samochód VW Golf III.
Mieszkam we Wrocławiu więc, udałem się do tamtejszego Wydziału Komunikacji
celem zarejestrowania w/w pojazdu.
Za pierwszym razem odprawili mnie z kwitkiem , bo nie miałem oryginalnej
umowy komisu: miedzy komisantem , a właścicielem samochodu. Z tego co
wyczytałem z przepisów to wystarczała w takim przypadku oryg. faktura VAT.
Gdy zapytałem czy może być kopia umowy poświadczona przez notariusza, to
stwierdzili, że umowa taka nie jest dowodem (widocznie notariusz nie jest
autorytetem dla WK).
Wróciłem do Warszawy do auto komisu i pożyczyłem w/w umowę, która jest de
facto własnością komisu za zwrotną zaliczką w wys. 500 zł.
tym razem było OK i oczywiście wydano mi tymczasowy dowód rejestracyjny celem
uzupełnienia danych technicznych samochodu (nr silnika, dop. masa przyczepy,
moc silnika itp.).
I tu zaczęły się komplikacje. W oryginalnych dokumentach samochodu tzw.
briefingu (importowany ze Szwajcarii) nie ma wzmianki o mocy i numerze
silnika. Dziwna rzecz, udałem sie więc do ASO VW w celu określenia mocy
silnika. Na szczęście Panowie potrafili mi pomóc i dostałem zaświadczenie.
Następnie diagnosta wystawił mi dokument ( tylko 86 zł) na którym były
wszystkie w/w dane oraz nr silnika odczytany z bloku silnika (w oryg. dok.
jest tylko nr nadwozia). Po przedstawieniu Wydziałowi Komunikacji dokumentu,
ten stwierdził , że jeśli we wcześniejszym dowodzie rej. wydanym w Warszawie
nie było nr silnika to skąd diagnosta ten numer odczytał ? , a także moc ma
być podana w kW , a nie w kM (widać diagnosta w ASO Forda się nie zna ...) W
wyniku czego posądzono mnie o wymianę silnika juz po zakupie samochodu !!!.
Pani stwierdziła, że niepotrzebnie diagnosta ten numer wpisał !!!
A chciałem dobrze... Wyjściem z tej sytuacji było napisanie podania ( 6 zł
opłaty) do Prezydenta Miasta o indywidualne rozpatrzenie sprawy oraz moje
oświadczenie ,że silnika nie wymieniałem. Ciekawe ile to jeszcze potrwa,
rejestruje już od półtora miesiąca i ciągle coś wynajdują. Jakbym wiedział,
że tak będzie to w zyciu bym we Wrocławiu sam. nie rejestrował. Z tego co
widziałem to nie tylko ja mam takie problemy w tymże urzędzie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 4 • Wyszukiwarka znalazła 148 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4