Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Prezenty na komunie





Temat: coś o przyjażni
Znam podobną sytuację bo z najbliższego kręgu. Moja szwagierka miała taką
przyjaciółkę z którą siedziały nocnik w nocnik już w przedszkolu, bawiły się
razem na jednym podwórku i nie tytlko chodziły do tych samych szkół ale
siedziały przez wszystkie lata w jednej ławce. Są nawzajem matkami chrzestnymi
swoich najstarszych dzieci. Kilka lat temu brat remontował mieszkanie i trochę
przeliczył się z kosztami więc pożyczyłam mu "na życie" 2500 zł. Przyjechałam i
dałam je szwagierce. Akurat była u niej ta "przyjaciółka" i przy niej
szwagierka włożyła pieniądze do szuflady. Kręciłyśmy się po mieszkaniu,
popijałyśmy kawę, tamta poszła i gdy już miałam wychodzić wrócił wcześniej
brat. Gdy dowiedział się, że zostawiłam im pieniądze otworzył szufladę a
tam ...pustka. Podjechaliśmy do "przyjaciółki" a tamta początkowo wypierała się
a potem gdy zagrozillilśmy policją wyciągnęła pieniądze zza stanika. Było to
tak żenujące, że właściwie żałuję, że tam wchodziłam.
2 lata temu były komunie ich dzieci. Całe szczęście, że to równolatkowie i w
jednym kościele mieli tą uroczystość. Matki chrzestne pod kościołe nawzajem
dały chrześniakom prezenty omijając się wzrokiem.
Czy można zmienić dziecku matkę chrzestną ?





Temat: Pytanie do doswiadczajacych przemocy psychicznej
Do Errer 10
Widze ze dzieci mamy w tym samym wieku.Ja mam komunie za 2 tygodnie.U mnie jest
identycznie jak u Ciebie moj maz tez jak cos narozrabia to przez pare
nastepnych dni jest grzeczny i nawet laskawie pojedzie ze mna na zakupy albo
pojdziemy gdzies razem z dziecmi.Jest tylko ta roznica ze on nie bierze dzieci
ze soba na ryby itd.Przez 8 lat wzial corke 2 razy na lody i raz do kina i to w
prezencie urodzinowym.1 raz byl z dziecmi pod blokiem na spacerze i to az przez
pol godziny.Sasiedzi pytali sie az wtedy co sie mu stalo.Moj w
przeciwienstwiedo Twojego nie pije ale za to nie ma kompletnie skrupulow
moralnych.Co do zdrad to nie licz na to ze cos sie zmieni.Widze ze go
kontrolujesz tak jak ja to robilam wczesniej ale to jeszcze bardziej cie
doluje.Chyba jestes na tym etapie co ja 2 lata temu.To mnie doprowadzilo do
nerwicy i teraz robila bym wszystko zeby do tego nie doprowadzic.Ale z drugiej
strony tak jak pisalas tak sie nie da .rozumiem to doskonale.Ja dopiero jak
znalazlam sie w szpitalu i dowiedzialam sie co mi jest to zaczelam go za to
nienawidziec.Duzo pomogla mi tez psychoterapia i porady malzenskie.Moze sprobuj
porozmawiac z psychologiem.Naprawde warto.Moj uswiadomil mi ze nic sie nie
zmieni dopuki on nie bedzie chcial sie leczyc ale on nie chce.Jego
wybor.Trzymaj sie Errer i nie daj sie doprowadzic do takiego stanu jak
ja .pozdrawiam i trzymam za ciebie kciuki





Temat: P-O-M-O-C-Y, P-O-R-A-D-Y...
A czy na 18-tke na ktora nie raz sie zaprasza kilkadziesiat osob teraz tez moze
zbierajmy zamiast lub obok prezentow karmy, maskotki..., chrzciny,komunie itp
imprezy.
To jest wasz slub wasze swieto. Ja tez kocham psy, piszesz ze cie nie stac na
kupowanie karmy, ale jesli dostaniecie jakies pieniadze to mozesz troche
przeznaczyc na karme, juz pare osob tu proponowalo ten pomysl



Temat: iść czy nie na uroczystość "rodzinną"???
po pierwsze: trzeba ustalić, czy to tylko twój mąż chce, żebyś poszła, czy też
ex tak chce, a może nie chce, ale ostatecznie się zgadza, a może wcale o tym
nie wie, że masz pójść?

jeśli (mało prawdopodobne) ex tak chce, to warto się zmusić na gest dobrej
woli: pójść do kościoła (można się trochę spóźnić, to będziesz stała z tyłu i
nie musisz się zobaczyć z rodzinką), pójść do domu, dać prezent, przywitać się
ogólnie, szybko się wymówić i po bólu

ale jeśli tylko mąż tak chce, to nie idź, będzie nieprzyjemnie, i nie tylko dla
ciebie

moja córka miała komunię w zeszłym roku, i następnego dnia (czyli w
poniedziałek) po południu była tzw. "powtórka", wszystko tak samo, msza,
występy dzieci itd., może u was też jest taki coś, i może tam byś poszła?

urodziny:
córki mojego męża miały urodziny w domu, u mamy, mąż chodził na te urodziny,
zabierał ze sobą swoich rodziców, czyli babcię i dziadka, nikomu nie przyszło
do głowy, żeby mnie tam zapraszać
na urodziny naszych dzieci zawsze przychodziły córki męża
na urodziny wnuka (tak, mój mąż ma wnuka, o rok starszego, niż nasz Mały!) mąż
zabiera naszego Średniego syna (chłopaki się lubią), w przyszłym roku pewnie
Małego też

na śluby córek chętnie bym poszła, ale się na razie nie dało (jedna ma dziecko,
ale ślubu nie miała, druga miała, ale w USA)

pozdrawiam
Judyta



Temat: co na otwarcie domu???
Witam ponownie,

juz po "otwarciu domu".Bylo naprawde sympatycznie i nikt nie"schlal sie
itp."jak podejrzewal/podejrzewala p.M .W pierwszym dniu pogoda nie
dopisywala,ale i tak cala impreza dziala sie wewnatrz domu,wiec nie odczuwalo
sie niskiej temperatury.Natomiast na drugi dzien przygrzewalo nam sloneczko-
wymarzone na grillowanie i spacery nad morzem.

Jeszcze raz dziekuje wszystkim za propozycje prezentu i goroco pozdrawiam:)

i jeszcze do M->jak sie ma duza rodzine i wielu przyjaciol-to czasem samemu nie
da sie obsluzyc wszystkich gosci i wtedy korzysta sie z pomocy kelnera,czy
kelnerki.To chyba rzecz naturalna.Oczywiscie mozna zawsze zrobic parapetowke w
malym gronie(np.ja takie preferuje),ale jesli moich rodzic stac bylo o pomoc i
zorganizowanie wiekszej imprezki,to wcale "nie wieje" tu snobizmem.Bywalam w
wielu normalnych domach,nie jakis pozlacanych palacach,w ktorych rowniez np.na
komunie,wesele proszono o pomoc,czyz nie tak?



Temat: iść czy nie na uroczystość "rodzinną"???
ja na komunii syna meza nie bylam, chociaz jestem z malym w b dobrych
stosunkach. po 1 nie zostalam przez niego zaproszona. maz na pare dni przed
impreza spytal sie czy mam ochote isc , ale takowej nie wyrazilam. wczesniej
myslalam ze do kosciola to bym sie nawet przeszla. maz z tesciowa mieli isc
tylko do kosciola ale w koncu , z przyczyn organoiizacyjnych-wreczenie
prezentow, wyladowali na chwile w domu.(ich kontakty sa poprawne ale chlodne)
tez mialam wymowke -male dziecko (9 mcy). . reasumujac do kosciola mozna isc
ale na imprezie mysle ze czulabys sie niezrecznie
pozdr
yoko



Temat: horror u kosmetyczki
brendastar napisała:

> Cóż to za dziwna granica 8 lat?
>

8-9 lat to wiek, w którym dziewczynki przystępują do 1 komunii św. Wtedy często
dostają w prezencie kolczyki.
W klasie moje starszej córki ok. 1/3 dziewczynek miala wtedy przekłuwane uszy.
Tak tradycja, której się nie poddałam i moja córka kolczyków nie nosi (ja sama
też nie). Zreszta nie marudziła specjalnie w tej sprawie.




Temat: Chrzciny !!!!!!!
Chrzciny !!!!!!!
Hej już niebawem bo drugiego dnia świat będę chrzestną. I stąd moje
pytanie jaki prezent kupić trzymiesięcznemu chłopcu z tej okazji.
Całkiem nie wiem już co robic kompletnie brakuje mi pomysłów. Na
pewno któraś z was była w tej sytuacji i mogłaby sie ze mna
podzielić swoimi pomysłami.
P.S: wie może ktos gdzie moge zakupić taką księga dla dziecka w
której zapisuje sie wszystko od urodzenia aż do roczku? Czasem
bywaja tez takie księgi w których opisuje sie więcej wydarzeń z
życia np: komunię i tego typu podobne uroczystości. Jeśli ktos się
spotkał z taką książeczką proszę o namiary sklepu.
Wielkie dzięki!!!!



Temat: Państwo nie jest ojcem
Po prostu jesteś żenująca. Może nie byłaś u Pierwszej Komunii, a jeśli poszłas
to w sukieneczce po gromadce dzieci, może nie dostałaś prezentów, może nie
miałaś przyjęcia, może nawet ubierasz się teraz wyłącznie w najtańszych second
handach. I zazdrościsz tym, których matki miały dość samozaparcia, aby
przynajmniej od czasu do czasu zrobić dziecku przyjemność. Ale komputer masz i
czasu ci nie szkoda. Przestań pouczać. Możesz nie rodzić. Ja też jestem zdania,
że środki antykoncepcyjne powinny być łatwiej dostępne. I aborcja legalna.
Mniej by nas może było (jako narodu), ale za to byłaby szansa, że ty i tobie
podobni nie odreagowywaliby swoich frustracji na samotnych matkach, biednych
dzieciach itp.



Temat: Czy w łódzkich mediach są TW, agenci, donosiciele?
Może tutaj jakaś mała dekomunizacyjka,
i lustracyjka, na forum?
Mnie od dawna się wydaje, że tutaj niektórzy są inspirowani, prowadzeni, i
wynagradzani. Inna część nawet o tym nie wie że figuruje, dostrzegam też takich
co biorą, ale wola formę prezentów.
Duża grupa zyła w komunie, więć zdeprawowana jest.
Kilku w sposób oczywisty funkcjonuje w układzie, są też osobniki, których
poglądy nie są kompatybilne z nową Polską.
Lustracja na forum nadwyraz potrzebna jest bowiem majątki niektórych budzą
podejrzenia co do uczciwego sposobu ich zdobycia, a nawet jeśli nie zdobyli tych
rowerów, aparatów foto i innych oznak bogactwa w sposób kojarzony z patologia to
niech sie wytłumacza - jeśli sa uczciwi nie maja się czego bać!




Temat: Jaką biżuterię lubicie?
Mam ciemną karnację więc pasuje mi złoto. Na palcach obrączka i mały
pierścionek, na szyji niewielki łańcuszek z małym wisiorkiem. Nie mam
przkłutych uszu, więc kolczyki odpadają /choć mam kolczyki otrzymane w
prezencie - nawet te na I Komunię/, klipsów też nie zakładam. Zegarka na ręce w
ogóle nie znoszę. Dawno temu w Kanadzie kupiłam taki mały
organizer /kalkulator, budzik, książka telefoniczna, zegarek w jednym/ i to
noszę w torebce, teraz mam zegarek w telefonie komórkowym/. Odkryłam też
srebrną biżuterię - podoba mi się srebro błyszczące połączone z czarnym
oksydowanym. Podoba mi się złoto błyszczące łączone z matowym. Kupuję coś gdy
mi się bardzo podoba, jednak zwykle mąż na rocznicę ślubu zabiera mnie do
jubilera. Ostatnio wybrałam srebrny pierścionek i wisiorek do kompletu.



Temat: kontakty z dzieckiem - policja?
A ja mam Pytanie. Czy jesli ojciec dziecka ma prawo do spedzenia jakrze waznego
dnia w zyciu dziecka z dzueckiem - to czy takeigo samego prawa nie ma matka
dziecka - ktora tworzy na codzien z Nim dom?

Bo sytuacja jest dosc jasna , albo ten dzien spedzi z ojcem , albo z mataka.
Czy nie bedzie krzywdzace dla 8 latak stawiane go przed takim wyborem?
Na pewno bedize. Z drugiej strony - rozni sa ludzi i roznie sie rozstaja.
trudno wymnagac od kogos by nagle zaprosil eksa i ugaszaczal go w swoim domu -
byl;a by to OBLUDA!

Ja wyvbrnac z tej sytuacji....

Rozwaldzi dzien dziecku?
Troche szkoda ostatecznie nie bedzie ani tu ani tu ..z dnia zrozumie tylko tyle
ze pozbieral duzo prezentow......

Nie robic komunii?????
Ne za bardzo...

To jak to rozwiazac?

Pozdrawiam
mag



Temat: Państwo nie jest ojcem
HMM, GDYBYŚ CZYTAŁA DOKŁADNIEJ TO DOWIEDZIAŁABYŚ SIĘ, ŻE "PAN RADYKAŁ" TO
KOBIETA, A RACZEJ DZIEWCZYNA- TO JA!!!
CO DO TWOICH ARGUMENTÓW TO Z CAŁOŚCIĄ NIE MOGĘ SIĘ ZGODZIĆ...WIESZ DLACZEGO
MŁODE DZIEWCZYNY NIE CHCĄ RODZIĆ????BO NIE CHCĄ ABY ICH DZIECI WŁAŚNIE
CIERPIAŁY, CZUŁY SIĘ GORSZE!!!!!!!
ABSURDEM JEST TO, ŻE JAK PISZESZ" PAŃSTWO BIJE NA ALARM" I MOŻE MI POWIESZ, ŻE
POLKI RODZĄ DZIECI BO PAŃSTWO IM KAŻE??ŻE TO PATRIOTYCZNY OBOWIĄZEK?!!!!
MASZ RACJĘ: DZIECKA NIE URODZĘ- PRZYNAJMNIEJ NIE TERAZ!
BULWERSUJE MNIE TEŻ PODEJŚCIE, ŻE "ODMAWIAM SOBIE CZEGOŚ ABY DZIECKO MIAŁO
KOMPUTER". SAME WYCHOWUJECIE DZIECI TAK, ŻE DOBRA MATERIALNE SĄ WAŻNIEJSZE!!!!!!
A POTEM PŁACZECIE!!!!!!PRZYKŁAD- KOMUNIE ŚWIĘTE- DZIEWCZYNKI WYGLĄDAJĄ JAK
PANNY MŁODE, A WARTOŚĆ PREZENTÓW JEST OKOŁO TYSIĄĆA. JA NIE MAM DUŻO RZECZY
TYCH CO INNI MAJĄ, ALE RODZICE WYCHOWALI MNIE TAK, ŻE NIE MOŻNA MIEĆ
WSZYSTKIEGO. A U CIEBIE POKUTUJE0 "ŚREDNIOWIECZNA MYŚL POLAKA":ZASTAW SIĘ A
POSTAW SIĘ .
DOBRA RADA: ZAMIAST SPĘDZAĆ CZAS PRZED KOMPUTEREM POROZMAWIAJ Z DZIEĆMI I
WTŁOCZ DO ICH MAŁYCH UMYSŁÓW, ŻE SĄ WARTOŚCIOWE BEZ WZGLĘDU NA TO CZY MAJĄ
KOMPUTER CZY NIE!!
ŻADEN ARGUMENT MNIE NIE PRZKONAŁ. JAK BĘDZIECIE MANIFESTOWAĆ W SPRAWIE DOSTĘPU
I REFUNDACJI ŚRODKÓW ANTYKONCEPCYJNYCH TO IDĘ Z WAMI.



Temat: Obowiązek wobec rodziny...?
Wyobraź sobie, że nie wszystkie z tych krytycznych postów pisali młodzi ludzie.
Mam 30 lat i niby jakiej pomocy mogłabym oczekiwać od dalszej rodziny, z którą
zresztą nie mam potrzeby utrzymywania kontaktów poza grzecznościowymi
życzeniami. Chrzcin ani tym bardziej komunii w przyszłości nie będzie ponieważ
jestem ateistką.
Przyjaźń czy poznanie się dwóch obcych rodzin jest mi również doskonale zbędne.
Mojego przyszłego męża dalsza rodzina (poza rodzicami oczywiście) pozna na
ślubie o ile zaproszę osoby z poza Warszawy (nie zamierzam szczerze mówiąc).

Nie dam się wkręcić w przyjecie na 60 ani tym bardziej 80 osób, wolne żarty.
Fajnie jest się pobawić na cudzy koszt, nie? A prezenty są na ogół obciachowe o
ile wyraźnie nie zaznaczy się, że mile widziana jest wyłącznie gotówka. Mam
urządzone mieszkanie i zbędnych gratów (ręczników, cacuszek do zbierania kurzu,
tosterów, mikserów itp.) nie potrzebuję.
Swiat się zmienia droga Ciotko i na szczęście wpływ dalszej rodziny staje się
żaden.



Temat: 40plus; czy nadazamy?
mammaja napisała:

> Ale co w koncu kupiles synowi,umieram z ciekawosci!

Tu chce wszystkim podziekowac za pomoc! Buziaki! Uznalem, ze 18tka to raczej
wyjatkowe urodziny i prezent powinien je przypominac przez wiele lat.
Zainspirowany po trosze przez dab12 tym zegarkiem, kupilismy mu spory zloty
lancuszek. Nosil taki drobniutki od czasow komunii (babcia ) ale sie niedawno
zerwal a wiec bylo na czasie. Bardzo sie ucieszyl i mysle ze spelni swoje
zadanie jako pamiatka tego specjalnego dnia. Jak juz pisalem, chlopak pracuje i
zarabia niezle. Policzylismy ile moze odlozyc przez rok, dolozylismy z gory
tyle samo i zalozylismy mu specjalne konto investycyjne – oszczedzajac swoja
polowe, za rok powinno wystarczyc na wplate na male mieszkanie wlasnosciowe.
Poniewaz pracowal 19-go, przyszedl do domu o pierwszej rano, cichutko jak
zwykle otwieral drzwi do ciemnego mieszkania i mial mila niespodzianke widzac
nas z tortem z 18toma swieczkami. Wczoraj koledzy zrobili mu impreze-
niespodzianke gdzies tam... nie chce znac szczegolow



Temat: Badanie grobu biskupa
Wiem,ze musza przeprowadzic te swoje dokumentacje i przestrzegac jakiegos
prawa,ale mnie sie to nie podoba-naruszanie spokoju zmarlego.Sama jeszcze
pamietam bp Plute np podczas pierwszej wizyty papieza w Polsce w Czestochowie
(prezent z okazji I komunii),pamietam tez jak pomimo zakazow sporo ludzi z I
LO ucieklo z lekcji aby uczestniczyc w pogrzebie bp Pluty i kazdy mial w nosie
konsekwencje-obnizona ocena ze sprawowania.Wiem,ze nigdy nie bede swieta,ale
nawet jako zwykly smiertelnik nie chialabym aby po jakims czasie rozkopywano
moj grob.A swoja droga,odbiegajac troche od tematu-w Belgii zaczyna sie panika
z powodu dziecka-klonu



Temat: rodzice komunistów łączmy się ;)
Było naprawdę fajnie. Jedynie pogoda fatalna: kropiący co chwila deszcz i
okropny zimny wiatr.

Goście dopisali, jedzonko było pyszne, dziecko szczęśliwe - uduchowione i
zadowolone. Prezenty super

Teraz tylko lekkie przegięcie z bialym tygodniem. W poniedziałek i wtorek
dwugodzinne msze. Moja mała ma dość - jest najnormalniej w świecie przemęczona.
Przed komunią codziennie prawie dwugodzinne próby - wracała do domu z ogromnym
bólem głowy. I teraz to samo: wczoraj wróciła ze szkoły o 16,30 (ma dodatkowe
zajęcia z tańca i chór), w biegu zjadła zupę i na 17,10 do kościoła. Wróciła o
19,30. A jeszcze lekcje... trochę to wszystko mało przemyślane No ale te
trzy dni musimy jeszcze jakoś przetrwać.



Temat: Jak to jest z religią?
nikomu religii nie chcę wmuszać, co też napisałam, że wolałabym uczyć tych, którzy tego chcą. Przysyłać dzieci na religię powinno byc przemyślaną sprawą. Religia jest między innymi dlategi, że u nas w Polsce jest przewaga katolików, a powiem ci prawdę, że większość rodziców, ma wnosie to czy dziecko wie coś o Bogu, czy o innych prawdach wiary. Nie przygotuje dziecka do komunii, czy do bierzmowania (bo już to widzę jak by to wyglądało:))Nie napisałam nic o tym, że religia jest dla wszystkich, chyba czytać nie potrafisz,a jak chodzi o święta to sama napisałaś " Święta ( rozumiem, że masz na myśli Boże Narodzenie) w większości rodzin są
> TRADYCJĄ i z aspektem duchowym niewiele mają wspólnego" jak one mogą być tradycją taką o jakiej ty mówisz, no przecież wtedy narodził się Bóg, a nie tylko prezenty, czy wielkanoc, to nie jest tylko poświęcenie pokarmów, malowanie pisanek, jak tak ktoś podchodzi do świąt to jest to ktoś kto lubi imprezy i w nosie ma Boga, sorry ale taka jest prawda.
Ja nikogo nie nawracam, bardzo prosze następnym razem przeczytac do końca to co inni piszą. Bo ja nie pisałam o nawracaniu, czy zmuszaniu kogoś do chodzenia na lekcje religii, ja również uważam, że powinna to być sprawa indywidualna.



Temat: Co podarować dziewczynce z okazji chrztu?
majenkir napisała:

A jesli chodzi o prezent amerykanskich kuzynow dla twojej corki to
> troche ich musisz zrozumiec - tutaj komunia czy chrzest to nie
jest
> az takie wydarzenie jak w Polsce...

To też staram się rozumieć.Ale myślę ,że byłoby fajnie ,aby ludzie
uczestnicząc w uroczystościach w innych krajach (kulturach) starali
się również rozumieć , jaką wagę to ma właśnie w tym kraju.Ja staram
się dopasować , a przy okazji zaakcentować element polskości.Tak ,by
wilk był syty i owca cała ...Raczej wg mnie to wyraz
zarozumiałości ,że ktoś robi tak ,bo u niego w kraju jest właśnie
tak i koniec.Trochę wczucia się w sytuację nie zawadzi.




Temat: IKONY-sprzedam
IKONY-sprzedam
Piękny i oryginalny (nie jest kopią) pamiątkowy prezent z okazji komunii, chrzciń, ślubu....i dla wrażliwych na sztukę.

Ikona 1: Matka Boża, ręcznie pisana, drewno o wym. 28.5x28.5 cm i grubości 4.5 cm, tempera jajowa+akryl, zabezpieczona werniksem

www.dwukropek.pl/2,74376,3100469,23686027,Warszawa_Kolekcjonerstwo,4-304.html
Ikona 2: Matka Boża tuląca Jezusa Chrystusa, ręcznie pisana, drewno o wym. 28.5x28.5 cm i grubości 4.5 cm, tempera jajowa+akryl, zabezpieczona werniksem

www.dwukropek.pl/2,74376,3100469,23686048,Warszawa_Kolekcjonerstwo,4-304.html
Pozdrawiam
Karolina




Temat: Rowerkiem za miasto? A może krótka wycieczka?
Zgadzam się Wami Panowie. Rowerzyści a rowerzyści. Tak jak kierowcy a kierowcy.
To samo.;) No i piesi! Ci czasem potrafią wyprowadzić z równowagi, przyzwoitego
kierowcę ;D

Dobre rowerki potrafią kosztować tyle samo, co tańsze autko, teraz np. malucha
idzie kupić za 200 zł.;) Nawet jakby kosztował 2000 tys. tez niezbyt drogi w
porównaniu z modelami, które, nie wiem, z czego SA produkowane ale chyba nie ze
złota?;D No to nie dziwota, że szpanery od karier pokazują się, czym tylko się
da by zaznaczyć swoja "pozycję" społeczna...;-))
Ale, na poważnie, dobry rower to dobry rower, wnoszę taki na 4 piętro na jednym
paluszku. Wjeżdżam bez zadyszki pod górkę, no nie pod te w Alpach;-))..I nie
czuję, że jadę. Sama przyjemność.
Kiedyś i ja kochałam jeździć rowerem, choć była to rozklekotana damka sprzed I
wojny świat. Kulała się najczęściej po bruku „siedzenie” podskakiwało na pół
metra w zwyż.. Bolało, trochę tu i tam.. Ale to była jazda!!;-)))
A składaki "Romet" z Fordonu? Marzenie każdego rowerzysty, a i prezent bogaty
na I Komunię. Tak jak kiedyś aparat foto. "Druh”;-)) To były czasy!!! Dobrze,
że się zmieniły...Choć pod tym względem;-)))




Temat: I ZNOWU ŻNIWA DLA KOŚCIOŁA KAT.
I ZNOWU ŻNIWA DLA KOŚCIOŁA KAT.
Po kolędach,kasy za opłatki i jakieś świece,oraz chlebki na wielkanoć sypie
się kościelnym następna forsa nieopodatkowana.tym razem za komunie dla małych
dzieci.Wiadomo,ze dzieci cieszą się tylko z prezentów związanych z tą
komunijną checą ,a nie jakieś tam zbliżenie do wyimaginowanego jezusa.



Temat: Parkoś też chory????
...no tak, juz zamyslam, czy moje przyszłe wnuki beda jeszcze chciały jeździć na
sankach? dostałam zdjęcie na którym widzę(?) motory na płozach zaparkowane w
zaspach przed ...knajpka w jakiejs głuszy. Dobrze, że obecnie u nas zimy dość
skromne, bo nie daj Boże,jakby, takie motory weszłyby w modę na prezenty
gwiazdkowe dla dzieci, a może i I komunię? :-))))



Temat: Co kupuje matka chrzestna? POMOCY!!!
My też sami kupowaliśmy naszemu dziecku wiązenkę oraz wianuszek a takze swiecę
i strój. Mama chrzestna kupiła tylko szatkę. Uzgodnij to z mamą dziecka. a na
prezent bardzo mi się spodobał złoty łańcuszek (bardzo delikatny) z Bozią,
który został od razu poświęcony w Kosciele. Mała będzie miała do Komunii... ja
w przyszłym roku też będę chrzestną u dziewczynki i kupię tak samo.... (ale to
jest wersja jak Rodzice sami ubiorą małą, bo jeśłi mnie to przyjdzie zrobić to
na łańcuszek pewnie braknie kasy.... )



Temat: Chrzest dziecka buddysty
> czy ktoś wie jak formalnie przestać być katolikiem?
Ano wie :), wyślij list do swojej parafii z prośbą, aby
wykreślono Ciebie z tzw. kartoteki parafialnej.

Zaś na temat dyskusji..., chrzest to jedno - mnie chrzczono podstępem,
gdy miałem lat 6 /wakacje na wsi u prababci/ i nie wpłynęło to na moje
podejście do KK czy też wzrost konformizmu religijnego.
Ale co zrobić, jeżeli nasze dziecko domaga się ubranej choinki,
Mikołaja z brodą i prezentów na religijne święta? Oraz komputera
na komunię? Myślę, że pierwsze ustępstwo powoduje, że jesteśmy o
wiele bardziej skłonni do kolejnych /proste prawo psychologii społecznej/

j/a




Temat: I ZNOWU ŻNIWA DLA KOŚCIOŁA KAT.
Gość portalu: wkurwiony napisał(a):

> W kościołach wręcza się dzieciom nowokomunijnyn koperty z nazwiskami ,żeby w
> nie wkładać pieniądze z prezentów i część przeznaczać dla kościoła.Jest to
> kolejne chamskie wyłudzanie w majestecie polskiego prawa.I co na to Urzad
> Podatkowy.Precież nawet od najbiedniejszych pobiera się podatki od każdego
> dochodu.

wczoraj bylismy chyba na tej samej komunii



Temat: chrzest
z prezentami jest tak-wszystko powinno zależeć od możliwości finansowych
rodziców chrzestnych-nasz MAciuś od chrzestnej dostał 100 funtów bo Baska
pracuje w GB a od chrzestnego Album Małego Dziecka-Grzes własnie skonczył
studia i idzie do seminarium. I wszystko jest ok, bo przeciez tak na prawde nie
chodzi o prezent. A w przyszłości jeszcze trzeba będzie troche wydać-komunia,
bierzmowanie i te urodziny, imieniny, Dzień Dziecka...



Temat: chrzest w USA
Wedlug mnie zostalo troche zle ujete to placenie za siebie, bo
kelner nikomu rachunku nie przynosi;). Na imprezy typu wesela,
komunie, chrzty, graduation z reguly daje sie sie w prezencie
pieniadze.Jak ktos chce dorzucic figurke z porcelany czy medalik to
jego sprawa. Ja mysle, ze kazdy powinien dac tyle na ile go stac i
strasznie mnie denerwuje jak ktos pisze ze ktos jest taki bogaty a
dal tak malo. Jedno jest pewne, w Ameryce zastaw sie a postaw sie
nie obowiazuje, tak samo jak zagladanie innym do kieszeni.




Temat: Afery księgowe - ciąg dalszy: Ahold jak Enron?
Gość portalu: toto napisał(a):

> Skoro w USA jest tak zle uczciwoscia form to czemu ich
> gospodaraka rozwija sie lepiej od europejskiej. Badania
> potwierdzily, ze gospodarka oparta na ukladach korupcyjnych,
na
> dluzsza mete jest slabsza od tej czystej.
> I skad ta pewnosc, ze firmy europejskie sa takie uczciwe. U
nas
> za komuny w ogole nie bylo zadnych przekretow. Tyle, ze tylko
> oficjalnie. A w europie. Czy to nie Belgijski rzad zachecal
> swoje firmy do dawania "prezentow" w celu wzocnienia eksportu?
> To, ze czegos nie widac nie oznacza, ze tego nie ma. A dla
> liberalow wazne jest jak zyja ludzie, a ci w ameryce zyja bez
> porownania lepiej niz europejczycy.

KOMUNA I DEMOKRACJA TO JEDEN WIELKI PRZEKRET..ROZNICA POLEGA NA
TYM ZE W KOMUNIE TYLKO KILKU SIE BOGACI, W DEMOKRACJI WIELU...

DLACZEGO W USA STANDARD JEST WYZSZY.....PONIEWAZ EUROPA SLPACA
DLUGI ZACIAGNIETE PO W.W 2..




Temat: Takie sobie wspominki
Wspominka 11
6 grudnia 2001r. Pan Piękny Wojewoda Wójcik powiedział:
"Kiedy byłem w drugiej klasie szkoły podstawowej, pod poduszką znalazłem
fantastyczny, trzypiętrowy piórnik. Był w barwach amerykańskiej flagi: biało –
czerwono – granatowy; Nikt z dzieci w całej szkole nie miał takiego piórnika.
A ja dostałem go dzięki babci. Trzej jej bracia wyemigrowali do USA. Jeden z
nich przysłał piórnik dla mnie. To było wtedy, kiedy jeszcze wierzyłem, że
Mikołaj przynosi prezenty".

Teraz też nikt nie posiada tego, co Pan Wojewoda.
Jak rozumiem wtedy Pan Wojewoda wierzył. Czy przystąpił do Pierwszej Komunii?
Później jak rozumiem także wierzył. Później wierzył w przewodnią rolę PZPR i
sojusz z ZSRR. Czy rodzina w Ameryce i zachwyt nad wyrobem wroga nie
przeszkodziły Mu w karierze? Nie musiał iść na współpracę?
Obecnie wydaje się, że Pan Wojewoda także wierzy. Pojawia się wszak w
kościołach i towarzyszy JE Biskupowi. Jak rozumiem, to wiara kieruje
zachowaniami Pana Wojewody.
Wszak pożegnanie z Panem Senatorem Suchańskim było przepojone miłością
bliźniego...



Temat: obrzezanie
To mozemy podac sobie rece, Edytkus, bo moj maz tez
U nas czesto wykonuje sie zabieg obrzezania zaraz po urodzeniu, jak jeszcze
mama z dzidziusiem sa w szpitalu. My postanowilismy jednak na razie synka nie
rzezac, chociaz moja lekarka - pediatra, autorka kilku ksiazek w swojej
dziedzinie, jest jak najbardziej za, wlasnie ze wzgledow higienicznych. Podobno
najlepiej wykonac ten zabieg zaraz po urodzeniu lub kiedy dziecko ma 7-8 lat.
Ten drugi wariant to chyba bardziej ze wzgledow religijnych, poniewaz to jest
taki odpowiednik naszej komunii sw. u muzulmanow, w sensie duchowym,
oczywiscie. Chlopcy bardzo czekaja na to swoje swieto, wiaze sie ono z wielka
feta, mnostwem prezentow, nawet jest specjalna satynowa, haftowana posciel na
ten dzien i piekne "generalskie" ubranko, no a potem wiadomo - lzy. Moj maz do
dzis pamieta, ze bolalo. Dlatego nie bardzo mozemy sie zdecydowac.
Jesli obrzezac, to tylko wczesnie, moim zdaniem. I oczywiscie u specjalisty,
ale tego chyba nie trzeba tlumaczyc.
pozdr.
Ania z od wczoraj 5 miesiecznym Bartusiem



Temat: swieta
Piszesz na serio czy prowikujesz?
Jak na serio to nie przejmuj sie ja u spowiedzi bylam przy pierwszej komunii
swietej a potem juz nie bo stwierdzilam rozne rzeczy z ktorych wlasciwie nie
trzeba sie spowiadac.
Nikogo nie zamordowalam i nie okradlam a ciaze usuwalam jak jeszcze kosciol
nie mial nic do tego i bylo prawnie .
Wyrzutow sumienia tez nie posiadam bo niby skad ? Kiedys sie szlo na zabieg
jak dzisiaj na wyrwanie zeba.
Cieszy mnie, ze dzieciakow nie posiadam bo moze jeden wyroslby na ksiedza a
To i z czego sie spowiadac
drugi na narkomana , albo albo na jeszcze inny chwast jak dzieciaki znajomych.
To i z czego sie spowiadac?
Mieszkam za granica w boga nie wierzymy ( moj partner tez) a ja robie
wigilie z lososia i zabich udek zupe z krewetek i wazne sa prezenty pod
choinka , ktore wyjmujemu co jakis czas a to dla mnie a to dla
boyfrienda a to dla kota i jast fajnie .



Temat: Smutno
Dziewczyny, jeden rok, to nic wielkiego dla dziecka!
Pomyslcie, jaka krzywde robia rodzice na sile posylajac dziecko do 1 klasy, tylko dlatego bo "co
powiedza sasiedzi, rodzina..."
Latwiej dziecku powtorzyc "0", niz 1 klase.
Z doswiadczenia wiem, ze jak dziecko trafi juz do 1 kl (bez dojrzalosci szkolnej), to zazwyczaj
zaden rodzic nie
zgadza sie na powtorzenie klasy 1, bo przeciez w 2kl jest Komunia i najlepiej zeby dziecko poszlo z
kolegami, potem jest 3 klasa - dziecko nie czyta i nie pisze, a tu juz nie powtarza sie literek i nie
liczy w zakresie 10, wiec problemy narastaja w kosmicznym tempie.
O problemach takiego dziecka w 4kl juz nie wspomne...

Dziewczyny, glowa do gory, rok dluzej w przedszkolu, czy "0" to najlepszy prezent, jak mozecie dac
swojemu dziecku :)




Temat: chrzest w USA
to na naisze od siebie bo akurat jestem na swiezo po chrzcinach
(11.11.07)
w chicago wsrod polonii jest zwyczaj wyprawiania wszelkich okazji w
restauracjach, z orkierstra i tancami. sama bylam na organizowanych
w ten sposob 2 imprezach: chrzcinach i komunii. w zwyczaju jest
danie w prezencie kwoty $$ mniej wiecej tyle ile wyniosl w
restauracji talerz na osobe - min. 80$ w zaleznosci od restauracji.

jak dla mnie to idiotyzm - zapozyczanie sie w celu zorganizowania
imprezy w restauracji a potem modlenie sie o to aby z kopert
zwrocily sie koszty. to chyba nie o to powinno chodzic.
na chrzcie mojej coreczki bylo 12 osob - najblizsza rodzina i paru
znajomych. jedzenie zamowilam w restauracji a obiad zjedlismy u
mojej siostry, bo ma wieksze mieszkanie. na koniec jeszcze kazdemu
wciskalam jedzenie do zabrania ze soba, bo okazalo sie ze za duzo
zamowilam.




Temat: a jeśli nie ochrzcimy, to co...
Bardzo dziękuję za słowa wsparcia . Mam jednak prośbę. Jeśli to nie byłby zbyt duży kłopot, chciałabym się dowiedzieć, jak Pani córka radziła sobie z „innością” w pierwszych latach szkoły i jak przeżywała pójście swoich koleżanek do komunii. To się dziewczynce musi wydawać niezwykle atrakcyjne: piękne suknie, fryzury, te wszystkie przygotowania no i prezenty… Jak to Pani tłumaczyła?
Pozdrawiam serdecznie




Temat: ku rozweseleniu:)))))
i jeszcze takie cosik, było toto
zamieszczone w gazecie, rubryka ogłoszenia medyczne:)

Szukasz prezentu dla dziecka na Komunię?
Zamiast roweru lub komputera spraw mu
radość na całe życie, korygując kształt odstających uszu.
Profesjonalne zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej...
bla bla...SPL "Medyk: Ostrołęka itd.
:)



Temat: Nieślubne dziecko? Normalka!
Oni są przecież małżeństwem!
> Być może gdzieś istnieje kościół, który nie nazywa grzechem współżycia osób
> poza małżeństwem.

Ależ oni są małżeństwem! Nie żyją w żadnym grzechu! Kto ci do tej ciasnej główki
takich głupot nawkładał? Brali ślub, przyrzekali sobie miłość i wierność,
kochają się i mają w swoim formalnym związku kochane dziecko, gdzie tu grzech???
Małżonkowie mogą na siebie bluzgać, bić dzieci i siebie byleby mieli ślub
kościelny? Wtedy nie żyją w grzechu? Mam tu taki przykład piętro niżej, aż uszy
puchną... a niedawno była komunia ich średniej córki... Poczytaj sobie kiedy w
KK wprowadzono coś takiego jak sakrament małżeństwa, czy do tego czasu wszyscy
wierzący katolicy żyli w grzechu i płodzili grzesznie nieślubne dzieci? A za
wychowanie w wierze mogą wziąć na siebie odpowiedzialność rodzice chrzestni,
wszak od tego oni są a nie od dawania prezentów i kasy:P



Temat: malzenstwo
Na razie trzy odpowiedzi, tylko ani jedna od osób wierzących i praktykujących.
A dopiero wtedy odpowiedź byłaby ciekawa.

A powracając do Waszych przykładów, to jak tłumaczycie dziecku skąd sięwziął
świat, skąd się wzięli ludzie i temu podobne zagadnienia. Podobnie, co mówicie
dziecku, gdy zapyta się dlaczego rówieśnicy mają I komunię (a na pewno się
zapyta bo to przecież prezenty), a ja nie.



Temat: Dzień Dziecka
Dzień Dziecka
Już za parę dni My ostatnio prawie co weekend gdzieś balujemy Teraz oprócz
DD, chrzciny, wcześniej komunia bratanicy połączona z jej 9 urodzinami.
Czuję się wypalona jeśli chodzi o pomysły prezentowe( w tym roku na DD
musiałam wymyślić 4). Alicja chce tradycyjnie bajkę ze scooby doo ale dostanie
ją od wujka, który sprytnie od razu zadeklarował jej zakup A my no cóż,
kupiliśmy basen ale Alicja już go widziała i nie uważa go za prezent na DD.
Choć miał być wspólny dla całej trójki.
Coraz częściej myślę o tym żeby ten dzień po prostu spędzać inaczej,
atrakcyjniej. Przychodzi mi do głowy jedynie zoo( musimy zabrać dwóch
młodszych braci Ali 4l i 2l) Ale ono około dnia dziecka wygląda jak otwarcie
domu towarowego za PRL-u
Macie jakieś pomysły?




Temat: Abp Życiński przeciw segregacji w szkołach

Niestety, segregacja na biedniejszych i bogatszych istniała zawsze, i zawsze
istniec bedzie, tak już jest urządzony ten nasz świat. Można tylko sie
zastanawiać, co zrobić, by ją zmniejszyć. Ktoś zauwazył: pierwsze Komunie.
Dlaczego musza byc az tak wystawne, a wśród prezentów obowiazkowo musza znaleźć
sie komputery, odtwarzacze mp3 itp. gadgety? Dlaczego nikt nie zwraca uwagi
dzieciakom, które przychodza do szkoły w ciuchach drogich firm, żeby tego nie
robiły, bo ubozszemu koledze bedzie przykro? Tak w ogóle to myślę, że w
szkołach powinny być mundurki(byle ładne!!)Dlaczego już od najmłodszych lat
bierze sie korki, nieraz za ceny naprawdę astronomiczne? W ten sposób od
najmłodszych lat przyzwyczaja sie dzieciaki do tego że ważniejsze jest "mieć"
od "być". I jeszcze jedno - przytoczę opinie pewnej znajomej nauczycielki -
wchodzi nowa matura, a wraz z nia naprawde wysokie wymagania, zwłaszcza
jezykowe, forujące tych, którzy uczęszczali wczesniej na jakies kursy. Który
uczeń z biedniejszej rodziny moze sobie na nie pozwolic? Pytanie retoryczne!
Niestety, segregacja w szkołach to jeden z objawów gangreny toczącej polski
system edukacji.




Temat: I komunia - prezent
I komunia - prezent
Witam,
Za miesiąc mój chrześniak ma I komunię, a ja wielki ból głowy - prezent.
Pomocy, co kupić chłopcu w prezencie? Może macie jakieś doświadczenie w tej
sprawie.

rena



Temat: jaki prezent na komunie?
jaki prezent na komunie?
Zaczyna sie czas prezentów komunijnych... co w tym roku jest trendy, a co nie?




Temat: ile na Komunię ?
ile na Komunię ?
Witam,
Czy ktos moze mi podpowiedziec ile teraz dają chrzestni na Pierwszą Komunię?
(jakie prezenty są "modne" ????)

pozdrawiam



Temat: prezent na I komunię świętą
prezent na I komunię świętą
co się teraz daje od chrzestnych



Temat: ile $ na komunie
ile $ na komunie
dziewczyny poratujcie ide na komunie do kuzyna przyjecie na 100 osob w
restauracji, jest to moja pierwsza tego typu impreza w stanach i nie mam
pojeca jaki prezent dac



Temat: prezenty dla chrześniaków z okazji I Komunii
mój chrześniak dostanie teleskop. wydaje mi się, że to dobry prezent na komunię mądry, rozwijający i skłaniający do patrzenia w niebo - na święto tak duchowe - jak znalazł )



Temat: Co na 1 komunie?
Co na 1 komunie?

Hey!
Mam pytanie .W maju ide na i komunie do mojego chrzesniaka czy macie jakiejs
pomysly na fajne prezenty? Czy orientujecie sie ile ewentualnie daje sie
pieniedzy?

Dzieki z gory za wszystkie porady.



Temat: prezenty na I Komunię Św.
Książki?
Na temat kosztownych prezentów z okazji I Komunii b. źle sądzę.



Temat: a tu nic się nie zmieniło...
Nie rozpaczaj, Ziri drogi. Wnet korzyści Ci wymienię:
nie kupujesz prezentu na chrzciny
nie kupujesz prezentów w każde urodziny
nie kupujesz prezentu na komunię
nie dajesz kasy na ślub

to chyba wystarczająca lista?



Temat: zegarki
zegarki
Czy ktoś wie gdzie można kupić zegarki jako prezent na komunię? B



Temat: prezent na rocznicę I Komunii Św.
prezent na rocznicę I Komunii Św.
Co mozna kupić na rocznicę I Komunii Św. dla chłopczyka?



Temat: prezent na rocznicę I Komunii Św.
czy to czasem nie jakas przesada? dawac jeszcze prezenty na rocznice?
Propomuje moze tak co rok, w rocznice komunii dawac prezenty!!!

ludzka glupota widze nie zna granic




Temat: prezent na rocznicę I Komunii Św.
ale co to za okolicznosc - rocznica komunii ??
czy to jakies nowe swieto w rodzinie, ze trzeba prezenty kupowac, dla mnie
totalny debilizm !!!

proponuje na kazda rocznice slubu tez !!!



Temat: I Komunia Św.
I Komunia Św.
Czy ktoś może wie ile powinno się dać chrzestniakowi na I Komunię
Św.A może lepiej prezent tylko jaki?Wszelkie głupie posty nie są
mile widziane



Temat: Prezent komunijny dla chlopca. HELP !!
Prezent komunijny dla chlopca. HELP !!
Nie bede na jego Komunii, ale zamierzam kupic prezent siostrzencowi, do 200
zl. Albo za 100 zl + dac w reke drugie 100 zl. Kompletnie nie wiem co kupic,
doradzcie prosze !!



Temat: Co na I Komunię chrześniakowi?
Co na I Komunię chrześniakowi?
Jako matka chrzestna zobligowana pewnie jestem do jakiegoś większego prezentu.
No właśnie, co się teraz daje w prezencie dzieciom pierwszo komunijnym?



Temat: Prezent dla Siostry katechetki
Prezent dla Siostry katechetki
Witam wszystkich. Może ktoś ma pomysł na prezent dla Siostry katechetki z
okazji I Komunii Św. dzieci? Dodam, że zapytana wprost mówi, że niczego nie
potrzebuje.



Temat: prezenty dla chrześniaków z okazji I Komunii
Dziewczyny , czytam Was i przerazacie mnie
w przyszłym roku mam komunię u bratanka, gdzie jesteśmy razem z
mężem chrzestnymi,
wychodzi na to że powinniśmy na prezent przeznaczyc z 1,5 tyś lekko
toż to lekka przesada
uważam że ten świat oszalał



Temat: prezenty dla chrześniaków z okazji I Komunii
I jeszcze informacja od koleżanki, której córeczka już miała komunię: rodzice
chrzestni nie porozumieli się z sobą i od obu dostała ...MP3.

Ogólnie stawiam na: prezent religijny = trwała pamiątka + coś fajnego na teraz
dla dziecka.



Temat: I Komunia w polskim kosciele w Francji
I Komunia w polskim kosciele w Francji
W tym roku wybieram się na I Komunię do Francji.
Uroczystość odbędzie się w polskim kościele. Interesują mnie jakie panują
zwyczaje,czy wręcza się kwiaty,jakie prezenty ?



Temat: Co na prezent KOMUNIJNY dla chrześniaka ?!
Co na prezent KOMUNIJNY dla chrześniaka ?!
Proszę, podpowiedzcie coś ! Mój chrześniak w maju ma komunię a ja nie chcę
dawać pieniędzy. Dodam, że najpotrzebniejsze rzeczy tj : komputer,
radiomagnetofon, aparat, rower już ma.
Proszę poradźcie mi coś !



Temat: Co na prezent KOMUNIJNY dla chrześniaka ?!
słuchajcie,to ,że ktoś daje na komunie 1000 to nie znaczy ,,że jest
wykładnikiem dla innych.równie dobrze i oryginalnie może byc prezentem
biblia,łańcuszek i inne rzeczy,na które na pewno nie wydasz całego zarobku
powodzenia w wyborze




Temat: Co na I Komunię chrześniakowi?
Dokładnie,
Znam takiego jednego, gdy dowiedział się, że żadnych prezentów nie będzie to
przestał być zainteresowany "tematem" czyli I Komunią.



Temat: Komunijne prezenty...
Tak to już z ludzmi jest. Normalni obdarowują nornalnymi prezentami stosownymi
dla dziecka w takim wieku. A inni postępują inaczej.

Prezenty daje się z tak wielu powodow, ze nie widze przeciwwskazan do
obdarowywania dzieci z okazji komunii, ale z rozsadkiem.



Temat: Rozpoczęły się Pierwsze Komunie Święte
A ja ide na komunie w sobote.
Nie wie co dac w prezencie, nie wiem co ubrac na siebie ;) hehe, nie wiem jak
sie czasowo wyrobie, a skonczywszy na tym ze w ogole mi sie nie chce isc.



Temat: Rozpoczęły się Pierwsze Komunie Święte
Tu sie zgadzam!!
Przykre jest to ze rozne uroczystosci przyslania KA$$$$A
Sluby, komunie, chrzty, urodziny dziecka itd.
Jakies chore listy prezentow bleeeeeeeeeeeeeee!!!!




Temat: Przygotowania do I komunii - ćwiczenie dla 8-latka
moim zdaniem przygotowanie do I komunii to 'pic na wodę'. dzieciakom i tak
chodzi tylko o kasę i prezenty, i cały ten cyrk z egzaminami, itp. to fikcja. w
szkole i tak będzie licytacja, kto dostał lepszy komputer albo więcej kasy.



Temat: Debilne prezenty...
Operacja odstajacych uszu w prezencie na pierwsza komunie:)




Temat: Komunijne prezenty...
Dzisiaj moj syn mial komunie swojego chrzesniaka.Zapytalam co mu
kupil.Otoz "rolki", bo mlody podobno chcial.Uwazam to za sensowny prezent.



Temat: Dzien Dziecka, Matki...
Dzien Dziecka, Matki...
Jakie prezenty sa teraz modne? Na komunię podobno to juz nie zegarki, a
kucyki sie daje. A moze takie cos?

www.smierdziele.pl/bandy.html




Temat: Fajnie mieć archidiecezję ..
Drą kasę na każdym kroku, kapłan powinien posługiwać jeżeli ma za to
pensję, a przecież kuria im płaci. Przykład z życia - komunia
dziecka zrzutka na prezent dla proboszcza 100 od dzieciaka, oprócz
tego wszystkie inne koszta z tym związane.




Temat: Premier: dać "bursztynową" koncesję księdzu Jan...
PAN premier kocha swoja wnuczke czyzby to by prezent ekskluziw
na 1 komunie za dwa lata ,no bo wszystko ma byc najlepsze
szkola ,dom ,i wszystkie pokropki



Temat: Wczoraj w "Rozmowach w toku"
powaga komunii
a jakie 8 czy 9 letnie dziecko, rozumie tak naprawde powage sakramentu?
dzieciaki ciesza sie z ladnej sukienki i prezentow:-)




Temat: To już jest lekka przesada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy niedawno byla jakas komunia ?
Wtedy wlasnie wzrasta ilosc takich glupich zartow, gdy dzieci dostaja na prezent
komputery.
Do Jaska... JPZ jest jaki jest, zapalczywy, zlosliwy, etc, ale watpie zeby
pochwalal Twoje dzialania

M.



Temat: rodzice komunistów łączmy się ;)
Do73, a Twoja córcia nie śpiewa czasami jutro w chórze kościelnym podczas
komunii??

Podwójne chrzciny: w sumie fajnie - impreza jedna, a podwójne prezenty ;D



Temat: Mistrz ortografii wrócił do Bydgoszczy
Czy to prezent z okazji I komunii?



Temat: Mistrz ortografii wrócił do Bydgoszczy
Gość portalu: malt napisał(a):

> Czy to prezent z okazji I komunii?

Jesli chciales byc smieszny, to zaswiadczyles tylko o swoim malym intelekcie...




Temat: OJCIEC CHRZESTNY - CO KUPIĆ
Tez myslalam o Bibli ale powiedzieli, ze to prezent raczej na komunie.



Temat: prezenty dla chrześniaków z okazji I Komunii
moje propozycje :)
osobiście podchodzę do sakramentów jako do Świąt Duchowych
więc ogólnie jestem przeciwna laptopom, komórkom, komputerom, play
station i innym cudom techniki, które mają dla mnie wymiar
materialny i stanowią fundament licytacji z próżności wśród dzieci w
szkole - to jest MOJE osobiste, prywatne zdanie

oczywiście, świadoma jestem, ze epoka ruskich zegarków, złotych
kolczyków i rowerów wigry3 daaaaawno za nami )

jednakże, może dziecko marzy o tym komputerze i rodzice powiedzieli,
że kupią go za pieniądze, które dostanie na komunię - spytać!

a może mama chrzestna jest tak ważną osobą w życiu dziecka, że
chciałoby ono dostać coś właśnie od niej - spytać dziecka!, czasem
odpowiedzi są tak proste, że aż bardzo zaskakujące np. wymarzone
zajęcia dodatkowe, wspólne wakacje gdzieś tam, nowe wypasione kimono
do karate /swoją drogą niektóre firmy mają kosmiczne ceny jak na
kawałek białej piżamy /
znam dziecko, które poprosiło tatę chrzestnego 'nic mi nie kupuj,
poprostu bądź, albo nie, mógłbyś pójść ze mną zamiast taty?' -
dzieci szły do komunii wraz z rodzicami, a tata akurat był za granicą

moim typem komunijnym, jako całość lub część prezentu, jest
książka 'idę z Jezusem przez życie'
jest to książka najszerzej dostępna na allegro jako 'bajka o twoim
dziecku', 'twoje dziecko bohaterem książki', 'książka
personalizowana'
najwięcej tego w dziale dla dzieci -> pozostałe -> literatura
specjalnie linków bezpośrednich nie podaję
koszt ok 45zł, a pamiątka niesamowita!!!
w środek np. kartka okolicznościowa
radość dziecka bezcenna, gdy widzi swoje imię z tytule, swoje
zdjęcie na pierwszej stronie, gdy czyta, o ludziach których zna
rada - znaleść punkt w swoim mieście i dopilnować sprawy!!!

pozdrawiam




Temat: co robic?
co robic?
I znowu mam zostac matka chrzestna.Nie Ciesze sie z tego wcale.Nie mam
jeszcze swoich dzieci,ale mam za to szesciu chrzesniakow.Inie chce juz
wiecej.Poprosila mnie kuzynka ,zebym do chrztu trzymala ich dziecko ,a ja nie
wiem jak sie wykrecic.Tlumacze,ze nie daje juz rady,ze ja juz mam tylu
ich,ale to nie pomaga.Odpowiedz pada,ze do chrztu sie nie odmawia.Wiem,ze to
nie ladnie,ale to jest dosc klopotliwe.Musze pamietac o
mikolajkach,gwiazdce,imieninach,urodzinach,dniu dziecka ,komuniach.Niby sie
mowi,ze to nie o prezenty chodzi,ale jak zapomne o ktoryms z nich ,to zaraz
jest,ze go nie lubie,ze faworyzuje innych.Poza tym jak nie ma mnie w
Polsce ,to wszystko to spada na moja mame.Nie chodzi o to ,ze jestem
chciwa,ze skapie pieniedzy,ale mam tego juz dosc.Kiedy w maju najstarszy
chrzesniak mial komunie i zapytalam go co by chcial ,odpowiedzial,ze
komputer.Niestety nie moglam mu kupic,wiec dostal rower.Nawet nie ukrywal jak
byl rozczarowany.Nie pochodze z bogatej rodziny.Musze sobie na wzsystko
zapracowac sama.Teraz mam naprawde niezla sytuacje materialna,ale czy tylko
dlatego musze byc postrzegana jako ta ,ktora jest dobra do
dawania.Zauwazylam,ze gdy odwiedzam ich z prezentem pod pacha ,to jestem mile
widziana i goszczona.Ale kiedy wpadam do nich ot tak poprostu ,to jest
chlodniej.Nie jestem na tym tle przewrazliwiona,ale jesli ktos ma mnie lubic
tylko dla pieniedzy,to ja z gory dziekuje.Wiem,ze jest w tym tez i moja
wina,bo ja przyzwyczailam wszystkich do prezentow.Czesto kupowalam je wlasnym
kosztem,bo chcialam zrobic innym przyjemnosc.Ale dla mlodej dziewczyny,to
jednak sa duze wydatki w ciagu calego roku.Nie chce urazic swojej kuzynki,ale
nie wiem jak jej odmowic.Kiedy ja ostatnio widzialam ,powiedziala mi ,ze nie
przyjmuje mojej odmowy.Nie wiem juz jakich argumentow uzyc.



Temat: Co sądzicie o tegorocznym bierzmowaniu????!!!!!!!
Dobrze, ze szukasz logiku ale niestety troche pobladziles. A wiec zacznijmy od
poczatku... Rodzi sie taki dzieciaczek i juz go rodzice daja skropic swiecona
woda chociaz niemowle nie ma nawet o tym pojecia ze wlasnie wstepuje do
katolickiej rodziny. Dorasta sobie spokojnie i chodzi grzecznie na religie a w
niedziele do kosciolka. Majac 7 czy 8 lat taki podlotek jest za mlody zeby
zastanawiac sie o co tu w tym wszystkim tak na prawde chodzi! No wiec nasladuje
rowiesnikow, rodzine, sasiadow bo tak wypada bo jak chodzisz do kosciola to
jestes dobry a jak nie chodzisz toś Jehowy. Pozniej kolejny etap utwierdzania
małolata ze kosciol jest "jedyny, prawdziwy" czyli komunia swieta. Powiedz mi
ktory dzieciak nie marzy o tym aby zostac "przyjetym"?! Przeciez widzial nie
raz na ulicy jak dzieci ktore byly juz "przyjete", jeszcze w ten sam dzien
jezdzily nowymi rowerami tudziez chwalily sie nowym odtwarzaczem CD.Jak myslisz?
Gdyby zapytac przecietnego "przyjetego do pierwszej komunii" o to, z czego
najbardziej ucieszyl sie w dniu swego przyjecia, to ile dzieciakow
odpowiedzialoby ze z prezentow albo z tego ze w koncu zobaczyli kuzyna czy
ciocie, ktorych dlugo nie widzieli, a ile ze z tego, iz wlasnie w ich sercach
zagoscil oplatek?! Tak wiec widzisz logiku ze do tych dwoch pierwszych
sakramentow ksiazeczki nie sa nam jeszcze potrzebne- wystarczą
dobre "omamiacze"! Pozniej dzieciak zaczyna dorastac,szukac swego miejsca w
zyciu, spoleczenstwie, zaczyna sie w koncu zastanawiac nad soba!! No i tu
pojawia sie problem wiec pojawiaja sie tez ksiazeczki!Kolejny sakrament jakim
jest bierzmowanie nie jest juz przez mlodziez tak pewnie
przyjmowne.Nastolatkowie sa juz na tyle dorosli aby zaczynac powoli powatpiewac
w sens tego calego przedsiewziecia jakim jest kosciol, ale sa za malo dorosli
aby wybrac inna droge. Ci bardziej dojrzali i pewni siebie( o ile wybrali inna
droge niz katolicyzm) mowia dziekuje i nie ida do bierzmowania. Jednak
wiekszosc mlodych dalej podarza tym szlakiem i z coraz mniejszym przekonaniem
staja sie "dojrzali chrzescijansko". Teraz juz znasz drogi logiku odpowiedz na
pytanie po co ktos chce byc bierzmowany skoro nie chodzi do kosciola i nie chce
mu sie zbierac podpisow! Bo tak wypada, bo wszyscy tak robia, bo mama sie
zezlosci a w gimnazjum powiedza ze Jehowy! Na prawde zal mi tych dzieciakow bo
maja nie lada dylemat wewnetrzny a ksieza wcale im nie ulatwiaja zycia! Ciekawe
czy Pan Bog jest dumny z tego iz jego sludzy ida z postepem i teraz mamy
ksiazeczki aby zwabiac wyznawcow do kosciola a moze za pare lat miejsce
ksiazeczek zajmą czujniki GPS, wowczas juz wszyscy bedziemy "namierzonymi"
katolikami! :) Pozdrawiam!



Temat: Kredyt Bank Jelenia Góra
Kredyt Bank Jelenia Góra
KREDYT BANK
Oddział w Jeleniej Górze Filia nr 4 w Jeleniej Górze
58-500, Jelenia Góra, Solna 4
telefon: (0-75) 646 41 20
telefon: (0-75) 646 41 24

Poczuj Wiosnę!

Wiosną, jak przebiśniegi, budzą się do życia nowe potrzeby: świąteczne
prezenty dla najbliższych, Pierwsze Komunie, pikniki i majówki z
przyjaciółmi. Na wiosenne zakupowe szaleństwo z przyjemnością wydajemy
pieniądze. Ale co zrobić, żeby przypływowi sił witalnych towarzyszył
błyskawiczny przypływ gotówki? Mamy na to sposób - wyjątkowo korzystny,
wiosenny Kredyt Błyskawiczny!

Szczegóły
Nominalne roczne oprocentowanie kredytu wyniesie Cię tylko 9,5%. Jeśli
bierzesz kredyt w kwocie powyżej 3 500 zł i posiadasz Ekstrakonto w Kredyt
Banku , to znakomicie! Bank obniży swoją prowizję za udzielenie kredytu. A
jeśli jeszcze nie masz Ekstrakonta, teraz wiesz dlaczego warto je założyć.

Maksymalna kwota kredytu - 30 000 zł

Kredyt do 10 000 zł bez żadnych zabezpieczeń

Prowizja dla kredytów poniżej 3 500 zł - 5%

Prowizja dla kredytów powyżej 3 500 zł

dla posiadaczy Ekstrakonta - 125 zł

dla innych klientów - 175 zł

Maksymalny okres kredytowania - 24 miesiące

Oprocentowanie kredytu aktualne do 31 maja 2006 r.

Jak błyskawicznie dostać kredyt
Wystarczy, że wypełnisz zaświadczenie o zarobkach i złożysz wniosek o
przyznanie kredytu w oddziale Kredyt Banku. Do kwoty 10 000 zł nie wymagamy
żadnego zabezpieczenia. Jeśli będziesz potrzebował większej sumy, poprosimy
Cię o zabezpieczenie w formie poręczenia lub blokady środków na rachunku.

Poleć dalej
Kredyt Błyskawiczny z oprocentowaniem w wysokości 9,5% wygodny, szybki
i tani, jest znakomitą ofertą wśród kredytów konsumpcyjnych!

Dlatego poleć go znajomym!




Temat: Wasze szczególne przypadki roztargnienia :)
wiedzilam ze ja jednak jestem szczególnym przypadkiem:( bo mi sie zdarza
nadwymiar duzo szczegolnych przypadkow i CZESTO, zawsze zadaje sobie pytanie
DLACZEGO JA:(
-dzwonie pod zle numery telefonu Kaska ale nie ta i niewie oco chodzi, Adam ale
nie ten:(
- bylam z facetem 3 miesiace, mial na imie RAFAL, siedzimy w kafejce,
romantycznie , wracam sie do niego DAREK
- uzupelnialam index a ze nie pamietalam nazwisk wykladowców to pzrepisywalam
od kolezanki, nad tym jest rubryczka ze swoim nazwiskiem i rokiem studiow,
pzrepisalam nazwisko kolezanki:)
- czesto wypelniajac rozne formularze zapominam ktory jest rok ( juz nie mowiac
ze niewiem prawei NIGDY jaki dzien miesiaca!)
- pisze bardzo czesto smsy do kuzynki i z przyzwyczajenia wpisuje jej numer i
dostaje smsy pisane do inncyh osob ( biedna)
- place za zakupy ale zapominam ich wsiasc
- raz pomylilam pietra i zamiast ujrzec znajoma ujrzalam obcego pana z psem:(
- mowj tata nie poznal mnie na ulicy ( tak wiem po kim to mam)
- tata cd- chcial dzownic do siostry z PILOTA i ROZMAWIA Z SEKRETARKOM na
telefonie
- zapominam hasel w komputerze, chowam pieniadze w skrytkach w pokoju i
niepamietam gdzie:( do dzis nieiwem gdzie mam schowane pewne sumki:(:(
- zakroplilam sobie OKO Aftinem do gardla ( podobne opakowania)
- pzredwczoraj umylam sie balsamem do ciala i niemoglam pojac czemu SIE NIE
PIENIL!!???
- zamiast do 3 wsiadlam do tramwaju 13 ale BYLAM 100% pewna ze jestem w 3 i
zorientowalam sie dopiero PRZYSTANEK PZRED PETLOM bo myslalm ze moze jakis
objazd!!najlepsze jednak jest to ze dzien luyb dwa pozniej ZROBIALM DOKALDNIE
TO SAMO ale zorientowalam sie juz wczesniej niz pzred pętlom:)
- no i najlepsze , tydzien temu, 18tka mojej kolezanki, postanowilam ze
podaruje jej takie pudeleczko z szufladkami sluzace do pzrechowywania
kosmetykow a ze to bylo pzred Swietami i robilam porzadki w domu i na polkach
to niepotrzebne rzeczy z pulek, rozne pierdoły i inne rzeczy powkladalam do
tego pudelka do szufladek , przyszla kolezanka i poszlysmy na 18tke,
solenizantka bierze prezent otwoera w 1 szyfladce to co ma byc srebrny
lancuszek otwoera DOLNE A TAM RÓZANIEC ( moj od Komunii) i pudeleczko Z PLIKIEM
MOICH SIWYCH WLOSOW!!!!!!!(ktore zbieram zeby pokazac jak ktos mi nie wierzy za
mam juz siwe wlosy w tym wieku:))



Temat: Czego sie wstydzisz?
Wstydze sie ze nie potrafie rozsuplac komplikacji rodzinno-towarzyskiej.
Rozwiodlam sie ze swoim pierwszym mezem dosc szybko. Po slubie okazalo sie ze
jego matka jest ogromnie niezadowolona z naszego malzenstwa.Ja z niebogatej,
wielodzietnej rodziny bylam "cieniutka".Do tego jeszcze konczylam studia wiec
to kompletne dno bo synek musial mnie utrzymywac. Jej zdaniem rzucilam sie na
juz wyksztalconego bogatego chlopaka, omotalam go by wprowadzic sie do jego
kawalerki.Jego kawalerka wlasciwie okazala sie wlasnoscia matki i maz nie mogl
mnie tam zameldowac /co do konca nie jest pewne -mysle ze obiecal jej ze mnie
nie zamelduje/. Pod nasza nieobecnosc sprawdzala co to za "posag" wnioslam w
jego mieszkanie i urzadzala awantury bo wnioslam tone ksiazek, nastepna plyt,
gitare i skrzypce a ona liczyla na gary i posciel. Wytrzymalam rok ale gdy w
trakcie "rodzinnej uroczystosci" rozwrzeszczala sie ze jestem dziadowa, bo nic
nie mam i chamowa, bo mam obowiazek serdecznie do niej sie odnosic a nie
odnosze sie przy czym moj maz siedzial jak trusia, tesc -co normalne -tez a ja
nie wiedzialam czy dac jej w morde czy wyjsc i tak siedzialam jak glupia
doszlam do wniosku ze czas z tym skonczyc. Zrobilam pierwsza awanture mojemu
slubnemu a on powiedzial ze wlasciwie matka ma racje - nic nie mam i jeszcze
jestem niegrzeczna i jak mi sie nie podoba to moge sie wynosic. Wyprowadzilam
sie i choc on nie chcial za bardzo - rozwiedlismy sie.
Niestety w trakcie tego malzenstwa zostalam matka chrzestna siostrzenicy
meza /teraz juz na szczescie bylego/. Z byla szwagierka dzwonimy do siebie,
malej podrzucam prezenty urodzinowe ale generalnie omijam. W przyszlym roku
mala bedzie miala komunie. Nie zastanawialabym isc czy nie ale po tylu latach w
naszym ogromnym miescie spotkalam byla tesciowa. Zobaczyla mnie wysiadajaca z
mojego duzego samochodu, podeszla i z kwasna mina zapytala jak mi sie wiedzie.
Nie czekajac na moje ok tonem pretensji stwierdzila ze wlasciwie zmarnowalam
zycie jej synowi rozwodzac sie z nim, bo on mnie kochal i oni mnie zaakceptowli
mimo wszystko....Zatrzasnelam drzwi mojego duzego samochodu przed jej nosem i
zwialam. Wstyd mi bo powinnam jej powiedziec ze jest jedza, ze to ona
zmarnowala mu zycie /on 2 lata temu rozwiodl sie po raz drugi i jego druga byla
wyprowadzila sie z jego kawalerki wiec jej pewnie tez nie zameldowal/.
I teraz wiem ze mam problem isc czy nie isc? Jesli isc to sama i szybko sie
ewakuowac czy z mezem jako tarcza obronna?
Wstyd mi ze jestem tchorzem i nie umiem w oczy powiedziec co mysle.



Temat: Moje dziecko powiedziało...
Moj synek miał problemy z literowaniem wyrazów...więc przy każdej okazji
próbowalismy mu podsuwać wyrazy które miał literować.... i tak pewnego dnia
przy obiedzie mąż zagaduje małego...a umiesz przeliterować drzewo?? ...nie nie
umiem pada odpowiedź....mąz uparcie a może umiesz przeliterować
drzewa ??? ....radość i okrzyk...umiem!!! L - A - S ...

Wakacje wpadli znajomi ...zamówilismy pizze ...Sebastian dorwał butelke z
ketchupem i jego pizza prawie pływa w tym ketchupie ... zabrałam butelke i
pływającą pizze dostał nastepny... fochy chce ketchup, oczywiscie nie
dalismy ....mały terrorysta siadł pod drzwiami wejsciowymi i w ryk !!! MAMA
TATA JEŚĆ NIE DAJĄ!!!

Zazwyczaj przed 6 grudnia wieczorem sa przygotowania bo przecież ma przyjsc
Mikołaj w nocy...mleko i talerz z ciastkami... ciastka kupione były , mleko w
lodówce też...ale jakos się tak stało ze naszykować zapomnielismy ...mąż
pakujac prezenty przypomniał sobie o ciastkach i je zjadł popijając mlekiem...
Rano dzieci nas budza ....Mamo...Tato!!! a Mikołaj sam wziął ciastka i szperał
w lodówce!!!

Babcia zagaduje Sebę ....cos mu tam bajki jakieś probuje opowiadać ....ten
znudzony w koncu ...Babciu...szkolony to ja może nie jestem ale w maliny
wpuścic sie nie dam ...( cytat z TOY STORY :>)..babcie zamurowało:)))

Ta sama babcia uwielbiajaca sie droczyć z dziecmi...zaczepia mojego młodszego
synka Kubusia.... a kim ty bys chciał byc ???... Kuba bez
zastanowienia...DZIECKIEM...:)))))

Komunia Sebastiana...przyjęcie ....Kubus podchodzi do wujka i kuje go
palcem ...To Ty kupiłes ten zegarek Sebciowi???...Wujek ...Tak ja :) ...aha, a
mi dlaczego nie kupiłes??? ( i patrzy rozbrajajaco w oczy ) .... ja zawstydzona
kiwam na niego, wszyscy sie smieja .....wujek zniknał na troche...po powrocie
wrecza Kubie zegarek ...pojechał do supermarketu i kupił!!!




Temat: chrzest w USA
> Jedno jest pewne, w Ameryce zastaw sie a postaw sie
nie obowiazuje, tak samo jak zagladanie innym do kieszeni.

nie powiedzialabym, znam przypadki gdy ludzie sie poobrazali za zbyt
"male" prezenty

>Mnie natomiast zastanawiaja tacy ludzie jak jedna osoba z mojego
meza rodziny. Zjadla 3 porcje, wypila najwiecej ze wszystkich
kobiet. Przyszla do mnie i poprosila, zebym jej zapakowala troche
>dla jej dzieci, bo one uwielbiaja polskie kotlety. (dala 100 w
>prezencie, tylko nie czepiajcie sie tego, bo to nie o to tu
chodzi).
>Niecaly rok wczesniej kupili sobie dom za ponad pol miliona.

po pierwsze zachowali sie prostacko, po drugie pol miliona w naszych
stronach za dom to pryszcz (znaczy sie nie jako wydatek a jako cena
domu), a po trzecie chyba normalne jest ze jesli ktos dokonal
takiego zakupu to raczej wiele mu nie zostalo i moze wlasnie oni
teraz ledwo wiaza koniec z koncem i Wasza impreza byla dla nich
okazja zeby w koncu zjesc cos innego niz spaghetti wiec sobie nie
zalowali ;)

>a jak to wyglada jak sie "wymaga" kase? jak taki zapraszajacy to
>robi? pytam na wszelki wypadek jak kiedys pojde na taka impreze...
>czyli w Stanach oprocz baby shower na wszystkie inne okazje
>prezentow raczej sie nie daje, tylko $ tak?

zwyczaj jest ogolnie przyjety ale tez nie jest nowoscia podanie na
zaproszeni jakie przenty sa mile widziane. I tak np. moze byc
napisane ze zastrzyk finansowy pomoglby mlodej parze przy zakupie
domu, albo ze otrzymane pieniadze czy zabawki zostana przekazane na
dom dziecka, roznie bywa. A moze tez byc podkreslone ze urzadzajacy
impreze nie oczekuje zadnych prezentow ale bardzo zalezy mu na
obecnosci zaproszonych osob.

>Pare razy bylam w restauracji na urodzinach i nikt (mowie o
>Amerykanach) kasy solenizantowi nie dawal :).

wsrod naszych znajomych (mam na mysli osoby dorosle) jest przyjete
ze jesli impreza jest w restauracji, z tancami itp. to daje sie
prezent pieniezny i ewentualnie cos extra. A jesli impreza jest
podworkowa to jakis smieszny prezent czy okolicznosciowy upominek.

>Nigdy nie rozumialam ze ktos moze robic przyjecie i oczekiwac
ze mu sie zwroci albo jeszcze lepiej, ze na tym zarobi.

ja tez tego nie rozumiem, ale niestety znam osoby ktore wcale sie
nie kryja z tym ze komunie itp. to dla nich okazje do zarobku. Dla
mnie to jak gosc jest potraktowany swiadczy o szacunku dla tegoz
goscia. Mnie osobiscie zalezy zeby impreza byla dobrze wspominana,
zawracam sobie glowe lokalem, dekoracjami, party favors, i glowie
sie jak usadzic gosci. I niestety ale tylko od Polakow urzadzajacych
tu imprezy uslyszalam ze jest im wszystko jak pousadzaja gosci (i
tak np. moj maz, ja i nasza roczna corka zostalismy posadzeni z
piecdziesieciolatkami z nastolatkami, a dwa lata wczesniej z polskim
malzenstwem z niemowleciem i drugim w drodze, ktorzy wlasnie
przyjechali z Polski, nie znaja angielskiego a moj maz nie mowi
dobrze po polsku i wtedy jeszcze temat potomstwa byl nam calkiem nie
w glowach. A znowu inna rodzina robi imprezy byle jakie i byle
gdzie z gory kalkulujac ile goscie przyniosa. Osobiscie uwazam ze
jesli mnie nie stac na zrobienie porzadnej imprezy lub oferowanie
porzadnego prezentu to nie porywam sie z motyka na slonce i nie
zawracam glowy sobie ani innym.

>kuzwa, kiedy ludzie przestana myslec, ze w ameryce $ leza na ulicy?
???

dokladnie, tylko "daj mi daj mi, mnie sie nalezy" a przy tym wielkie
ha ha i postawa "antyamerykanska" bez jednej NAPRAWDE przepracowanej
w zyciu godziny

>jak dla mnie to idiotyzm - zapozyczanie sie w celu zorganizowania
>imprezy w restauracji a potem modlenie sie o to aby z kopert
>zwrocily sie koszty.

ale dlaczego od razu wnioskujesz ze ludzie sie zapozyczaja? w koncu
jesli ktos robi impreze to chyba nie wpada na pomysl dzien wczesniej
i ma przynajmniej te pare tysiecy odlozone?




Temat: STOP-PIES TO NIE MASKOTKA !!!
STOP-PIES TO NIE MASKOTKA !!!
Warszawa , 05.05.2004 r.

STOP – PIES TO NIE MASKOTKA !!!

Dzieci niejednokrotnie otrzymują w prezencie żywe zwierzęta. Bardzo często są
to psy, szczeniaki. Taki żywy prezent nie zawsze cieszy dłużej, niż pierwsze
zachwyty nad rozkoszną przytulanką.

Zwierzę nie jest rzeczą.
Więc zastanów się nad wyborem, nim trafi ono na ulicę lub do schroniska !!!

Są miesiące, kiedy dzieci częściej niż zwykle dostają prezenty. Do takich
miesięcy zalicza się również maj - okres wielu uroczystości, w tym związanych
z pierwszą komunią. Zdarza się i tak, iż tą niespodzianką jest mały, śliczny
piesek. Kuleczka do przytulania jest wielką frajdą dla dzieci. Na początku
bardzo cieszy, lecz zdarza się niestety, iż piesek, zamiast radością, staje
się z czasem balastem i ciężarem. Z małej, śmiesznej kuleczki wyrasta dorosłe
zwierzę, które nie zawsze przypada do gustu obdarowanemu. Dzieci odkrywają,
iż miła przytulanka, która na początku sprawiała tyle radości, dostarcza
również ciągłych obowiązków. Okazuje się, że piesek to nie rozkoszna zabawka,
którą można odstawić po zakończeniu zabawy na półkę. Wymaga poświęcenia mu
wiele czasu i systematycznej pracy. Karmienie kilka razy dziennie,
sprzątanie, pielęgnacja, wizyty weterynaryjne, wychodzenie na spacery po
kilka albo i kilkanaście razy na dobę, szczególnie w początkowym okresie
życia zwierzęcia, nie każdemu się podoba. Obowiązki mogą uczyć
odpowiedzialności za nowego, zwierzęcego, członka rodziny. Niemniej są
przypadki, kiedy pies po prostu zaczyna poważnie przeszkadzać, a rodzice nie
podchodzą do problemu wystarczająco poważnie, by wspólnie ze swym dzieckiem
wywiązywać się z tych obowiązków i uczyć je odpowiedzialności.

Wtedy dochodzi do tego, iż przemiły, ślicznie merdający ogonkiem piesek staje
się niechciany w domu. Trafia do schroniska, na ulicę, oddawany jest
znajomym. Dziecko nieraz wprost mówi, że znudziło się nową żywą zabawką i już
jej nie chce. Zdarza się, iż rodzice rozwiązują problem wywożąc psa na wieś.
Resztę swojego życia spędzi na krótkim łańcuchu. Kiedyś tak uwielbiany, teraz
przeżywa potworny dramat psychiczny. Obroża, jaka zostaje mu nałożona i
przytwierdzona do łańcucha, będzie z nim do końca jego smutnego życia.
Osobiście znam przypadki, kiedy do łańcucha został przytwierdzony młody pies
i nikt nie zadał sobie trudu, aby zmieniać obrożę wraz z jego dorastaniem.
Obroża wrasta w ciało i po latach (znam przypadek, kiedy pies stał na
łańcuchu z wrośniętą obrożą przez 14 lat !!!) nikt nawet nie myśli, aby
przynieść ulgę zwierzęciu. Są też znane przypadki, gdy nasz „żywy” prezent
jest wyrzucany z samochodu lub przywiązywany do drzewa w lesie, aby nie mógł
pobiec za swoim panem. Zwierzę kona w męczarniach, z głodu i pragnienia,
przez wiele dni.

Właśnie dlatego nie róbmy nigdy prezentów w postaci żywych zwierząt.
Posiadanie nowego zwierzęcia powinno być przemyślaną i staranną decyzją całej
rodziny. Żywe zwierzę to ogromna odpowiedzialność. Przemyślmy, czy na pewno
będziemy w stanie ponosić koszty utrzymania i opieki weterynaryjnej.
Najważniejsze jednak pytanie to czy my będziemy zawsze zadowoleni z
posiadania psa i czy pies będzie miał zapewnione odpowiednie warunki i będzie
się czuł z nami szczęśliwy?

Schroniska dla zwierząt pełne są niechcianych psów, z których niejeden był
prezentem. Prosimy Cię człowieku – przemyśl swoją decyzję. Życie na łańcuchu
to zwykła zbrodnia – tak powiedziałby nie jeden pies.
Z poważaniem
Filip Barche
Inspektor ds. zwierząt
Stow.Empatia
Tel. 0502-513-606
empatia.pl/str.php?dz=59
empatia.pl/str.php?dz=61&id=136




Temat: Ku pokrzepieniu serc...
Jolu , no i mnie wyprzedzilas.My tez dzis mielismy taka rozprawe.Ex chciala
podwyzszyc o 110 %.Sprawa zostala umorzona bo moj M wlasnie stracil prace i 4
miesiace temu urodzilo nam sie dziecko.Tez przyszla pewna siebie ale nie o tym
chcialam...
Dziewczyny podjelyscie kiedys temat "na co ida alimenty?" No wiec nasza ex
zdazyla zlozyc pismo , ktore nic nie wnioslo do sprawy bo sedzina nawet go nie
czytala z uwagi na nasza sytuacje ale naprawde nie moge oprzec sie aby wam go
nie zacytowac.Tu macie odpowiedz na nurtujace was pytania .W nawiasach sa moje
komentarze bo ja poprostu nie moge sie powstrzymac od nich.
"W zwiazku z wyzej wymienionym nr sprawy zgodnie z poleceniem sadu rejonowego
skladam zaswiadczenie o moich dochodach oraz poniesionych wydatkach na dziecko.

Na corke otrzymuje 300 zl miesiecznie wydatki jakie ponosze z tytulu wszystkich
oplat to
czynsz 170
swiatlo i gaz 60
telefon 70
telewizja kablowa 20
Razem 320 zl na dwie osoby
.............................................................................
................................................................................
.............................
(komentarz konkubinki:swiatlo i gaz chyba co dwa miesiace no nie?
telewizja kablowa?????????telefon 70 zl czy 10 letnie
dziecko tyle dzwoni?A jezeli te rachunki sie uwzgledni przy ewentualnej
kolejnej sprawie to i my mamy takie - tylko duuuuuuuzo wyzsze)
................................................................................
................................................................................
.........................................

Wyzywienie miesieczne 500
Środki czystości 50

Razem 550 na dwie osoby

................................................................................
............................................
(komentarz konkubinki :przydaloby sie na jedna osobe bo malo mnie obchodzi ile
zjada matka, dla mnie moze przymierac glodem byleby nie zarla za nasze
................................................................................
.............................................

I TU PROSZE PANSTWA GWOZDZ PROGRAMU < JUZ PIERWSZE ZDANIE JEST NIEZLE

Miesieczne wydatki na Malgorzate .od stycznia do wrzesnia (to miesieczne czy od
stycznia do wrzesnia?)

Wyprawka ksiazki 193 zl
Przybory szkolne 110 zl (my tez mamy rachunek na 50)
Tornister 40 zl (tez mamy rachunek na 23)
Kapcie szkolne 26 zl
Obuwie sportowe 25 zl(tez mamy rachunek na 119)
Obuwei jesienne 65 zl (tez mamy rachunek na 65)
wizyty u ortopedy 60 zl
wizyty u stomatologa 60 zl
Komitete rodzicielski 50 zl
Ubezpieczenie , Dzienniczek , Oplata SZkolna 60 zl
KRAWAT (wlasnie klade sie ze smiechu po krawacie ale zbliza sie cos
lepszego.....)
Encyklopedia 770 zl (uuuuhaha ....ciekawe czy co miesiac ?)
Rocznica I Komunii 330 zl (za co sie placi w rocznice?Chyba za wode- przez o z
kreska, dla rodziny- ojca nie powiadomila i nie zaprosila ani na komunie ani na
rocznice, dziecko i tak dostalo od nas prezent i bylismy w kosciele)
Lekarstwa i witaminy ok.50 zl (my tez mamy rachunki)
Ksiazki do jezyka angielskiego (??????????????????)
Rozrywki - kino , basen , itd 50 zl

RAZEM 1877 zl

Wydatki na corke w ciagu 9 miesiecy 2003 r. zwiazane sa z
czynsz i oplaty 1440 zl
wyzywienie 2250 zl
srodki czystosci 450 zl
(I UWAGA!)
koszt paliwa na wyjazdy z dzieckiem 180 zł

razem 4320
+ 1877
Laczny koszt wydatkow na corke 6197 zl

W 2002 r laczny koszt wydatkow zwiazanych z potrzebami corki (ksiazki ,
przybory szkolne , jezyk angielski (no k..........mac sorry ale nie wytrzymalam
bo to my placimy 1200 za jej angielski), komitet rodzicielski , lekarz,
stomatolog ,
lekarstwa , kolonia , I komunia , odziez , obuwie , kino , basen
(????????????????nigdy z nia nie byla w tego typu miejscach) to 5165 zl
(!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

W wyzej wymienionych wydatkach ojciec nie uczestniczy! (haaaahaaaaa)

Do tego dochodza wydatki (czynsz wyzywienie srodki czystosci paliwo na wyjazdy
z dzieckiem co daje nam w skali roku kwote 6000zl

Dochody moje miesiecznie wynosza 600 dostaje 300 a wiec razem 900 zl

Zaznaczam ze w/w wydatki na utrzymanie corki wynosza 688 zl.
A pozostala kwota z moich dochodow nie pokrywa wydatkow na ubrania , buty ,
srodki higieny dla dziecka.W/w kwota nie zawiera kosztow utrzymania mojej osoby.

(CZY KTOS Z WAS DOTARL DO KONCA? )Ostatnie zdanie, wyjatkowo po polsku:

Zwracam sie do Wysokiego Sadu o przyznanie na corke z 300 na 700

Caluski dla wszystkich Macoszek




Temat: ХРИСТОС РАЖ
Prawosławna Wigilia na Podlasiu
Tradycja prawosławna i katolicka coraz bardziej się mieszają. Sianko, choinki,
kolędy, a nawet prezenty.
Święta Bożego Narodzenia mamy już za sobą. Ale na wschodzie Polski, w
miasteczkach i wioskach zamieszkanych przez prawosławnych chrześcijan, trwa
przedświąteczna atmosfera. Koleda - prawosławna Wigilia - przypada 6 stycznia,
dwa tygodnie po katolickiej, a święta Bożego Narodzenia - od 7 do 9 stycznia. W
tym czasie prawosławni witają się słowami "z prazdnikom", a pozdrawiani
odpowiadają: "z wami zdarowymi".
Ikona, prosfora i woda święcona
W Wigilię od rana obowiązuje ścisły post. - Nie wolno pić nawet mleka, a
najlepiej nic nie jeść, aż do uroczystej kolacji - mówi Anna Radziwoniuk ze wsi
Gregorowce koło Bielska Podlaskiego. Podobnie jak w kilku innych wsiach w tej
okolicy, mieszkają tu sami prawosławni.

W każdym prawosławnym domu w kącie pokoju wisi ikona. W Wigilię otula się ją
haftowanym ręcznikiem i ustawia pod nią kwiat zbożowy, czyli wysoki snop zboża z
pełnymi kłosami. Stoi aż do Trzech Króli. Po świętach pojedynczymi słomkami
wyciągniętymi ze snopa owija się drzewa w sadzie, by ochronić je przed mrozami i
zającami.
Świąteczną ozdobą mieszkania jest też choinka przystrojona kolorowymi bombkami i
rozświetlona lampkami. Protestancka tradycja ubierania bożonarodzeniowego
drzewka przyjęła się i w cerkwi, gdzie choinki stoją po obu stronach ikonostasu.
Nakrywanie do stołu zaczyna się od położenia siana pod obrus i na wszystkie
miejsca do siedzenia, które potem przykrywa się kapami. O zachodzie słońca cała
rodzina zbiera się przy stole zastawionym wigilijnymi potrawami. Zawsze jest na
nim dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa. "Daj Boże, żebyśmy
szczęśliwie doczekali przyszłego roku i znowu spotkali się w tym gronie" -
rozpoczyna wieczerzę wigilijną gospodarz, podając wszystkim talerzyk z
przyniesioną z cerkwi i podzieloną na małe cząsteczki prosforą (maleńka przaśna
bułeczka, używana w Kościele wschodnim do komunii świętej). Każdy z uczestników
wieczerzy bierze kawałek prosfory, żegna się i pije łyk święconej wody. Dopiero
wtedy można przystąpić do jedzenia świątecznych, postnych potraw.
Wsjenocznia, czyli pasterka
- W moim dzieciństwie stół wigilijny wyglądał znacznie skromniej niż obecnie -
wspomina pani Anna. - Jednak musiało być na nim 12 dań, m.in. pierogi z grzybami
i ryby: smażony śledź, morszczuk, dorsz, niekoniecznie karp. Zawsze były też
drożdżowe racuchy bez tłuszczu pieczone w piecu chlebowym i kisiel z owsa. W
niektórych domach przyrządzano kutię. Dzisiaj stół wigilijny zastawiony jest
prawie tak samo jak w domach katolickich. Tradycje prawosławne i katolickie
coraz bardziej się mieszają. Nieznany kiedyś zwyczaj dawania w Wigilię prezentów
zadomowił się w rodzinach prawosławnych. Prezenty leżą pod choinką. Po kolacji
ktoś z rodziny przebiera się za Mikołaja i rozdaje je dzieciom.
Przy stole śpiewa się kolędy. Są wśród nich również tłumaczone z języka
polskiego kolędy katolickie, np. "Chrystus się rodzi" - "Chrystos rodiłsja, nam
opłatiłsja".
Po wieczerzy wszyscy idą do cerkwi. W świątyniach prawosławnych pośrodku cerkwi
stoi ikona Narodzenia Jezusa. O północy rozpoczyna się "wsjenocznia",
odpowiednik katolickiej pasterki, która trwa całą noc. Podczas kilkugodzinnego
nabożeństwa, odprawianego w języku starocerkiewnosłowiańskim, kolędy śpiewa się
a capella, bo w cerkwi nie wolno używać instrumentów muzycznych.

Melania zamiast Sylwestra
W pierwszym dniu świąt dobry gospodarz powinien zadbać o pomyślność i zdrowie w
domu i zagrodzie. Zwierzętom daje do picia wodę święconą, a do jedzenia siano z
wigilijnego stołu. Odrobinę wody święconej wlewa do studni, aby woda była zdrowa
i smaczna.
Już od rana zaczynają chodzić kolędnicy z gwiazdą i szopką. Pod domami, w
których urodziło się dziecko lub gdzie zawarto małżeństwo, oprócz świątecznych
kolęd śpiewają pieśni przewidziane na takie okazje. Dostają pieniądze, którymi
dzielą się między sobą. Po południu kolędują mężatki. Zaprasza się je do domów,
bo zebrane pieniądze odnoszą na ofiarę do cerkwi.
Podczas świąt bacznie obserwuje się pogodę, by wywróżyć, jaki będzie nadchodzący
rok. Zgodnie z kalendarzem juliańskim rozpoczyna się on dwa tygodnie później niż
w gregoriańskim. I nie, jak u nas, pod opieką Sylwestra, tylko Melanii.cyt.Ewa
Głowacka-2003



Temat: Wątek dla tych, co przybyć nie mogli
Wątek dla tych, co przybyć nie mogli
Aha. to było tak. urwałam się panu nauczycielowi i na wagary udałam się na
plac Zbawiciela. przybyłam na miejsce 30 minut przed godziną "0", więc czujne
me oko natychmiast zauważyło naleśnikową knajpeczkę. weszłam, zamówiłam,
czekam. czekam. czekam. za oknem coraz więcej elegancko ubranych osób
maszerowało w stronę kościoła. dostałam naleśnika. za oknem dziarskim krokiem
przemaszerowała osoba w stalowo błękitnej sukni i futrzanej pelerynce.
(Viki?????) zaczęłam dławić się coraz większymi kęsami naleśnika. tłumek
przed kościołem coraz większy. godz. 14:55 - koniec naleśnika. pędem
pobiegłam w stronę tłumku, w którym zauważyłam Piotrusia. pani w stalowo
błękitnej sukni to jednak nie była Viki, bo wszyscy wciąż na coś czekali.
zapytałam Piotra o najbliższą kwiaciarnię. pokazał mi. od najbliższej
kwiaciarni, przytupującej z zimna po kolumnadą, nabyłam drogą kupna stosowne
rośliny. w tzw. międzyczasie na miejsce dojechała Basia. chyba jakoś tak
jednocześnie z Viki i pomarańczą, hyhy. No i się zaczęło. opowiedziałabym ze
szczegółami, ale firma zafundowała mi dokształt, co się zacznie na 25 minut,
więc podaję tylko zestaw moich wrażeń. w punktach.

1. Viki wyglądała RRRRREWELACYJNIE!!!! ciekawe czy jej nie było zimno, bo
miała suknię nie na watolinie, jak sądzę, i rękaw też był raczej krótki, na
dole atłas, wyżej gorsecik szczegóły niestety przykrywała futrzana pelerynka.
2. Pomarańcza jest przystojny, jak cholera. gdybym nie była zatwardziałą
zwolenniczką blondynów, to bym bardzo cierpiała w tym kościele ;))
3. Viki sprawiała wrażenie przytomnej i wesołej, pomarańcza się chyba
straszliwie denerwował, bo miał taką kamienną twarz (hyhy, nie chcę
sugerować, że się nie cieszył ;))))))))))))))))))))
4. najpierw myślałam, że ksiądz się nie przepracuje, bo część liturgii
odstawili świadek i świadkowa. (baj de łej, świadek też nie kulawy i w
dodatku nie taki zdecydowany brunet, ale niestety na oko z dychę młodszy ode
mnie :))) ale potem ksiądz mówił to samo po polsku i po włosku (znaczy w
sumie nie wiem, czy to samo. ale mówił po pomarańczowemu, fakt, więc odrobił
zaległości.
5. został mi wręczony aparat fotograficzny i udzielona instrukcja tu się
patrzy tu się naciska, tu się kadruje. hyhy. pierwszy i ostatni raz robiłam
zdjęcia parę lat temu na komunii chrześniaka, ale nigdy mi tych zdjęć nie
pokazano, domyślam się więc ich jakości. na szczęście Basia też miała aparat,
a Piotruś kamerę, więc jest szansa, że zobaczycie jakiś fotoreportaż.

Kurde, muszę już lecieć. w każdym razie daję wam słowo, że Viki jest już
pomarańczowa! aha, reprezentacja plaży siedziała w pierwszym rzędzie, aco! i
wyglądałyśmy z Basią na najbardziej wzruszone, bo było tak cholernie zimno,
że ciągle wyciągałyśmy chusteczki do nosa (zastanawiałyśmy się, jak Viki
wytrzymywała tę temperaturę - uczucie czy futrzana pelerynka???)

Potem składaliśmy życzenia. Basia wręczyła Viki pomarańczę jako prezent, co
spotkało się z żywiołową reakcją zgromadzonych. Bogusia wręczyła rośliny i
prezent od plaży - efekt zbiorowej wizualizacji. Potem już było po wszystkim.
Potem poszliśmy się ogrzać do naleśnikarni. Teraz już naprawdę muszę lecieć!

M. reporterka!




Temat: ostatnio zasłyszany DOBRY DOWCIP
trzy pomarańczowe kuleczki
Pewien facet doczekał się syna. Był z niego bardzo dumny i starał się żeby
niczego mu nie brakowało. Kiedy syn ukończył 6 lat ojciec zabrał go do swojego
gabinetu i powiedział:

"Synu, oto ukończyłeś 6 lat i za miesiąc zaczniesz chodzić do szkoły.
Przestałeś być malutkim dzieckiem dlatego żeby to uczcić chciałbym kupić ci coś
fajnego. Na co miałbyś ochotę? Nowy rowerek? A może jakieś extra zabawki?"

"Nie tato, jeśli naprawdę chciałbyś sprawić mi przyjemność to proszę, kup mi
trzy pomarańczowe kuleczki" - odpowiedział mu synek.

Ojciec był tak zaskoczony tą odpowiedzią, że zapomniał nawet spytać po co te
kuleczki. Ale ostatecznie zawalony pracą, zapomniał o życzeniu syna, i kupił mu
nowy rowerek. Czas płynął i przyszła pora, że syn przystąpił do pierwszej
komunii św. Ojciec znowuż zawołał syna do gabinetu i pyta:

"Synu, wiemy obaj, że należy ci się jakiś fajny prezent z tej okazji. Może już
sobie coś upatrzyłeś?

Na to syn odpowiedział - "Tak tatku, jeśli mógłbyś to proszę, kup mi trzy
pomarańczowe kuleczki"

Ojciec całkowicie zakoczony, przypomniało mu się, że już kiedyś o tym słyszał.
Ostatecznie w całym rozgardiaszu związanym z komunią zapomniał spytać o coś
więcej na temat tych kuleczek i kupił mu nowe meble to pokoju. Lata płynęły i
ani się wszyscy obejrzeli a syn już był w domu ze świetnym świadectwem
maturalnym w ręku. Ojciec dumny z syna, wezwał go do gabinetu i mówi:

"Jestem z ciebie naprawdę dumny, dobra robota! Takie postępowanie zasługuje na
nagrodę; co mogłoby ci się przydać? Może nowy komputer? A co byś powiedział na
skutera?"

Na co syn odparł - "Tato dziękuję, ale wolałbym żebyś mi kupił trzy
pomarańczowe kuleczki"

Ojciec kompletnie zbity z tropu ostatecznie zapomniał zapytać o przeznaczenie
tych kuleczek. Zresztą kilka dni później trafił na dobrą okazję i kupił synowi
nowy czerwony skuter. Tymczasem czas płynął i przyszedł dzień ślubu syna. W ten
uroczysty dzień ojciec wezwał syna na męską rozmowę.

"Synu, jesteś już mężczyzną. Jestem z ciebie bardzo dumny. Nieźle nam się z
mamą powodzi, dlatego chcielibyśmy wam pomóc na nowej drodze życia. Czy
chciałbyś abyśmy kupili ci nowy samochód, a może działkę pod budowę domu?"

"Tato, jeśli naprawdę jesteś ze mnie dumny i mnie kochasz to kup mi proszę trzy
pomarańczowe kuleczki"

W tym samym momencie do gabinetu wpadli rozbawieni goście, porywając ze sobą
obu mężczyzn. Po ślubie wiadomo, kilka dni sprzątania, państwo młodzi wyjechali
w podróż poślubną. I nagle, w trzy tygodnie po ślubie przychodzi tragiczna
wiadomość. W czasie powrotu z podróży poślubnej państwo młodzi mieli wypadek.
Dziewczynie nic nie jest, ale syn leży umierający w szpitalu. Do szpitala
wpadają więc zrozpaczeni rodzice. Ojciec wie już, że syn nie przeżyje tego
wypadku, ale jedna myśl nie daje mu spokoju. Łamiącym głosem pyta więc syna:

"Synku, proszę cię, powiedz mi przynajmniej na co były ci potrzebne te trzy
pomarańczowe kuleczki, o które mnie zawsze prosiłeś"

"Tato" - wyszeptał syn - "te trzy pomarańczowe kuleczki były mi potrzebne,
ponieważ..." I w tym momencie umarł.



Temat: Wazne - przeszczpienie szpiku
to sie w polsce leczy: przyklad
Anemia aplastyczna zaatakowała organizm Arka Maciejewskiego, mieszkańca
Chechła II, cztery lata temu ("NŻP na niedzielę" opisywało jego historię w 1
numerze z 7.01.2000 roku). W czerwcu 1998r. rodzina zauważyła na jego rękach i
nogach wielkie siniaki, które wyglądały tak, jakby chłopca ktoś pobił.
Po badaniach w Łasku oraz w łódzkich szpitalach im. Kopernika i przy ul.
Spornej stwierdzono, że zanika szpik. Arek dostał leki na jego odrodzenie. Mimo
trzymiesięcznej kuracji stan chłopca nie poprawił się. W tym czasie dziecko
przeszło gehennę. Pobierano mu krew i przeszczepiano płytki krwi 65 razy.
Jedyną szansą na zatrzymanie choroby i uratowanie życia był przeszczep. Trzeba
było jednak czekać na zabieg w długiej kolejce. Chłopiec podupadł na zdrowiu.
Schudł do tego stopnia, że wyglądał jak szkielet. Gdyby nie podane niemal w
ostatniej chwili sterydy, nie doczekałby do operacji.
- Kłóciłam się z lekarzami - mówiła wtedy Zofia, babcia Arka. - Ratujecie
parę kropel krwi, a nie chcecie ratować takiego dużego chłopaka.
Przetaczanie szpiku kostnego, które trwało trzy i pół godziny,
przeprowadzono 28 października 1999r. we wrocławskim szpitalu. Dawcą była
półtora roku starsza siostra chorego chłopca, Żanetka. Operacja powiodła się.
Teraz Arka czekały cotygodniowe kontrole w szpitalu. Tak zostało do dziś. Na
początku, zanim szpik się przyjął, pacjent spał pod lampą bakteriobójczą
wypożyczoną ze szpitala. Musiał przestrzegać ścisłej diety. Jedzenie dla niego
trzeba było przechowywać w sterylnych warunkach.

Komunia Arka

Od operacji minęły prawie trzy lata. Redakcję "Nowego Życia Pabianic"
odwiedzili mili goście: Arek i jego mama, którzy wracali z badań w szpitalu.
Przywieźli zdjęcia z I Komunii Świętej. Wszystkie zrobione w plenerze.
- Wyglądają ładniej, a kosztowały dużo taniej, niż te robione u fotografa -
mówi Aruś.
Na jednym z nich chłopiec jest z mamą i siostrą, na innym z chrzestnymi.
- Wszystkim najbardziej podoba się to zdjęcie, na którym stoję obok drzewa w
tej samej pozycji i fryzurze, co mój chrzestny - śmieje się chłopiec.
Rzeczywiście, obaj nie mają włosów (chrzestny podobno ściął je na tę okazję
specjalnie). Mimo napuchniętej i nabrzmiałej twarzy Arek w jasnym garniturze
(prezent od jednej z pabianickich firm) wygląda bardzo elegancko.

Walka szpiku

- Skóra syna na całym ciele pokryta jest ciemnymi plamami. Łuszczy się -
opowiada mama chłopca. - To efekt walki, jaka toczy w jego organizmie. Choroba
nosi nazwę "przeszczep przeciwko gospodarzowi".
W lutym 2000r. Arek dostał biegunkę. Trwała non stop przez miesiąc. Kolejna
pojawiła się w czerwcu i nie można jej było już zatrzymać. Na skórze wyskoczyły
plamy. Przyplątało się zapalenie płuc.
- Biegunka zniszczyła jelita do tego stopnia, że trzeba było wprowadzić do
jego żołądka sondę, przez którą podawano leczniczą odżywkę. Pomogła ona
zregenerować jelita do tego stopnia, że zaczęły znowu funkcjonować - mówi pani
Maciejewska.
Arek, który zażywa codziennie 20 różnych lekarstw, ma zniszczoną wątrobę,
wycięty woreczek żółciowy, osteoporozę, światłowstręt... Skóra kończyn górnych
jest tak napięta, że nie można ich rozprostować. Ulgę w cierpieniu przynosi
kąpiel całego ciała w specjalnym preparacie i smarowanie maścią. Na wszystkie
medykamenty mama Arka wydaje miesięcznie 1320 złotych.
- Najważniejszy lek, którego mała buteleczka kosztowała cztery lata temu
tysiąc złotych, dostajemy ze szpitala - opowiada mama chłopca.
- Ma ono wstrętny smak - dodaje Arek.
Z zasiłkiem stałym, rodzinnym i pielęgnacyjnym oraz alimentami rodzina ma
dochód, który nie przekracza tysiąca złotych. Maciejewscy od trzech miesięcy
zalegają z opłatami za prąd i wodę. Z opieki społecznej dostają zwykle dwa razy
w roku pieniądze na węgiel. Ich sytuacja finansowa ciagle się pogarsza.
Najwięcej pieniędzy, oprócz leków, pochłaniają wyjazdy na kontrole, odżywki,
specjalne mleko i bogatą w składniki odżywcze żywność.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 209 wypowiedzi • 1, 2, 3