Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: prezent na imieniny taty
Temat: Październikowe mamy;-)))
10.10.2004 dorzuci sie sam moj maly Jurek.na usg w 18tyg pieknie swiecil
jajkami.lekarz nie mial watpliwosci.a teraz w pon ide znow go podgladac i
nagrac na kasete,zeby pokazac calej wyczekujacej rodzince(glownie dumnemu
przyszlemu dziadkowi)ciekawa jestem czy dotrzyma terminu,byloby fajnie-
podtrzymalby rodzinna tradycje:babcia z 9.09,ciotka z 8.08,a młody 10.10.ale
jesli nie wytrzyma i bedzie 6.10 to zrobi tacie prezent na imieniny.w kazdym
razie jest niezlym łobuzem:kopie,oklada piastkami,kreci sie.czasem juz czuje
jak jest ulozony-pare dni temu okladal mnie naraz nogami i lapkami i brzuszek
mi sie wypietrzal w dwoch miejscach.pozniej chcial sie glowa przebic na
zewnatrz.robi to bardzo czesto.charakterek choleryczny chyba.czyzby po
mamusi?...
Temat: Szukam pilnie wiersza o tacie
Imieninowy prezent
Myślę i myślę już od godziny, co kupić tacie na imieniny?
Może futerał na okulary?Tytoń fajkowy? Skarpet dwie pary?
Pasek ciut dłuższy?(bo tata utył...)Płyn po goleniu? Pytę Grechuty?
Wiem, co do gustu przypadnie tacie!
prezent wspaniały!Prezent w postaci lokomotywy z wagonikami,
ze światełkami, z semaforami.
Kupił mi taką przed rokiem prawie,lecz nie pozwolił mi sie nią bawić.
Sam ją po szynach puszczał w pokoju. Kupię mu taką, będzie miał swoją.
Temat: Jaki prezent dla rodziców dziewczyny?
Jaki prezent dla rodziców dziewczyny?
Witam wierze że Szanowne WPD mi pomogą:)
Otóż jestem zaproszony do rodziców mojej dziewczyny-jej mama ma urodziny a tata imieniny i robią wspólną impreze.Moja dziewczyna rozłożyła sobie wydatki i wczesnej kupiła im prezenty( dla każdego z osobna). Są to prezenty dość osobiste więc powiedziała żebym "w końcu coś sam wymyślił" no i myślałem i jak zwykle na ostatnią chwilę nie wiem dalej co mógłbym im kupić. Myślałem nad wspólnym prezentem albo dla każdego coś innego. Na rocznicę ślubu podarowałem im wcześniej takie dwie filiżanki elegancko zapakowane. Znam ich raczej dobrze. Są w wieku po 50 raczej tradycjonaliści. Proszę pomóżcie!Podsuńcie jakiś pomysł co mógłbym im kupić by było elegancko, nie zobowiązująco i żebym gafy jakiejś nie popełnił.Liczę na Was;) Acha jestem studentem więc proszę o pomysły adekwatne do kieszeni:)
Temat: Macie juz pomysly na prezenty Swiateczne ?
cos mi sie za szybko wyslalo
oj z prezentami to ja tez bede miala problem chociaz nie mam ochoty na
swieta...
u mnie grudzien wogole jest miesiacem gołym i wesołym bo:
mama ma imieniny
tata urodziny i to 60-te
ja mam urodziny i imieniny 18-go
no i swieta... wiec kasy troche poleci
nie mam pomyslow na prezent, no porocz dla M - bo kuujemy sobie telewizor wiec
postanowilismy nie robic juz sobie prezentu na swieta. no ale reszta...
mala nie martw sie, dla mnie to mialy byc najcudowniejsze swieta bo z małą w
brzuszku, no ale zycie troche zweryfikowalo moje plany
Temat: ratunkuuu co na prezent??????
Ja do tego prezentu wspolnego ... w postaci biletu do kina albo teatru (do kina
np na nowa Bridget Jones ) dodalabym jeszcze jakis drobiazg dla kazdego z
osobna. Wiesz ja teraz tak lubie obdarowywac rodzicow (z mojej strony zostala
juz mi niestety tylko mama ale rekompensuje sobie to na rodzicach meza) na
imieniny. urodziny(choc tu sa sprzeciwy - lata leca ), Mikolajki,
Gwiazdke ...
Mamie moze broszke ... sa teraz bardzo modne, ale ja je poprostu bardzo lubie.
Tacie moze spinke do krawata albo jak nosi okulary piekne etui na nie.
Przed nami tez juz niedlugo wyzwanie 60 urodziny taty meza - juz sie glowie co
mu kupimy w prezencie
Pozdrawiam Nika
Temat: Pomysły na pezenty....
giks > mnie tez sie podobal ten tekst o prezentach :)
grudzien dla mnie to po prostu czas latania za prezentami. sa: imieniny mojej
Mamy, mojego M, urodziny mojego Taty i mojej Siostry. plus, oczywiscie,
mikolajki i swieta...
na szczescie podzielilysmy sie z Siostra zakupami dla Rodzicow, wiec nie jest
tak zle ;)
na mikolajki Mamie kupilam kalendarz Maklowicza (uwielbia go ;), Siostrze
sliczna ramke na zdjecie, Mezczyznie kalendarz WRC. na urodziny (18!) Siostra
dostanie piekna ksiazke "Anatomia dla artystow". Moj M. na imieniny dostanie
portfel. nad reszta prezentow jeszcze mysle...
uffff...
Temat: Rankig prezentów
Ja jeszcze w sprawie dawania zonie prezentow z dziedziny gospodarstwa domowego.
Na poczatku malzenstwa tata kupil mamie...dywan do sypialni.
Za trzy miesiace, z okazji imienin Mama zrewanzowala sie ...zyrandolem.
Od tego czasuzaden podobny prezent sie tacie nie zdarzyl, :-)
Temat: jak oszczędzać
No dobra zrobiłam arkusz, nie wiem czy do końca dobry. Pensje dostajemy przed 1
marca. Zatem popłaciłam rachunki 980 zł, zakupu na ten tydzień - 120 zł,
dochodzi domowa impreza - imieniny małża - 250 zł, do zapłacenia jeszcze rata za
samochód i przedszkole 1100 zł. I okazuje się, że zostaje nam 1163 zł z 4931. A
w marcu oprócz zwykłych wydatków: imieniny teścia, imieniny mamy, urodziny taty
- prezenty około 150 zł. Czyli zostaje 1000. Matko! Jak przezyc??? No nic będę
zdawać relację z frontu
Temat: STYCZNIOWE POCIECHY 2005
Cześć dziewczyny
Madziara40 napewno jesteś doskonałą matką, przestań się zamamartwiać i
obwiniać, bo przez Ciebie ja też zacznę.
Echoo tak się cieszę, że z dziećmi już lepiej. Kuba też gryzie, szczypie i
drapie.
Nie pamiętam czy wam już pisałam, ale niedawno podarł tacie spodnie (z cienkigo
jeansu)bo wspinał się po jego nogawce, ale się uśmiałam.
Gosia.nikola dobry pomysł z tym czatem, tylko czy wam wszystkim o tej samej
porze dzieci dadzą pogadać, jeśli miałoby to być w godz.7-15 to chęynie się
dołączę.
Ata0904 i madziara40 kalendarz robiłam w Corelu i to był naprawdę super
prezent, tacie się bardzo podobał, już sobie postawił na meblach
No i muszę jeszcze zrobić 2 kopie dla babci i prababci.
Kuba się fajnie bawił na imieninach u dziadka, trochę się martwiłam czy tyle
czasu wytrzyma. Najpierw był przenoszony z jednych rąk do drugich, potem bawił
się na podłodze, pootwierał sobie szafki i wyrzucał z nich wsztystko, tak się
zmęczył, że zasnął. Już myślałam, że będziemy nocowali u dziadka (mieszka w
kawalerce), ale mały się obudził.
Co do prezentu dla Kubusia, to ja też jeszcze nie mam pomysłu.
Temat: Czy pomagacie finansowo rodzicom/tesciom?
Nie pomagamy ani rodzicom ani teściom. Nie raz oferowaliśmy pomoc ale mowią ze
nie potrzebują. Bardziej okazujemy to w prezentach...
Na imieniny zarównio jednym jak i drugim staramy sie kupic cos pozytecznego-
żelazko, DVD, jakiś fajny komplet naczyc, zestaw narzedziowy- po prostu cos
czego jeszcze nie mają. Nie wyrózniamy tez rodziców- jeżeli już cos kupujemy to
x2. I tak gdy moja mama ma imieniny w marcu to tesciowa we wrzesniu, teśc w
lutym a moj tata w pazdzierniku to tak czy siak prezenty juz czekaja.
Pieniedzy ani jedni ani drudzy by nie przyjeli...
Pozdrawiam
Temat: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra?
> A co do imienin - mój tata też Sylwester, a do tego dzień przed ma
> urodziny, tu już moja mega-oszczędna babcia chyba chciała
> zaoszczędzić.
Albo... słyszałam o przesądzie, że imieniny muszą być w roku
kalendarzowym po urodzinach, bo jeśli jest inaczej, to człowiek będzie
zapominalski Więc może dlatego Twój tato dostał na imię Sylwester,
a nie ze względu na oszczędności na prezentach?
Temat: Badziewne prezenty - top lista z uzasadnieniem
Dla mnie krawat to dobry i niezbyt intymny prezent dla faceta. Jeśli oczywiście
trafia w jego gust. Mój wujek miał zwyczaj dawać co roku mojemu tacie na
imieniny krawaty - miał dobry (naszym zdaniem gust) i krawaty były dobrej jakości.
IMHO niestosownym prezentem jest bielizna (poza bliskimi intymnymi relacjami).
Temat: Dzień ojca
Synek 3,5 roku nie dostał nic od ojca na dzień dziecka. Ojciec nie złożył mu
niedawno również życzeń z okazji imienin (oraz 0 prezentu oczywiście). Pewnie o
imieninach nie pamiętam (to akurat taki typ, któremu jak nie przypomnisz to
klops). No ale o dniu dziecka trobią w prasie, TV, etc.
Wczoraj mówię do synka - chodź zerwiemy kwiatki, bo jutro jest dzień ojca (i
akurat przypada wizyta eksa u malego), to mu dasz, tak jak dawałeś mamie
kwiatki na dzień mamy.
Mały powiedział - nie chcę nic tacie dać.
Chalsia
Temat: Czy jest tu ktoś,kto nie lubi Sylwestra?
Sylwester, nie sylwester, każda okazja do zrobienia imprezki jest dobra, tak to
widzę Nie jestem balowa dziewczyna, raz dałam się skusić na sylwka "na sali"
i nigdy więcej. Zwykle jest jakaś domowa imprezka z przyjaciółmi, w tym roku
podobnie.
A co do imienin - mój tata też Sylwester, a do tego dzień przed ma urodziny, tu
już moja mega-oszczędna babcia chyba chciała zaoszczędzić. I zawsze był
poszkodowany, bo oczywiście zawsze dostawał jeden prezent
gwiazdkowo-imieninowo-urodzinowy. Ja jako dobra córeczka wynagradzam mu teraz i
zawsze dostaje 3 osobne prezenty ;P
Temat: dzień babci i dziadka
No faktycznie, pomysłów mało. Kalendarze zdominowały wątek :) Nie wiem, czy
pomogę, ale może... Ja jednak jestem zdania, że dla Babci i Dziadka prezent
powinien wykonać sam wnuczek (wnuczka), ewentualnie z niewielką pomocą rodziców
:) Oczywiście jest to niewykonalne w przypadku bardzo małych dzieci, ale takie
już roczne może namalować abstrakcyjne mazaje na laurce. Ja na pierwszy dzień
Babci i Dziadka, kiedy to Młody miał pół roku, dałam zdjęcie roześmianego
Młodego z wierszowanymi życzeniami na odwrocie. Obecnie próbuję zmobilizować
Młodego do namalowania obrazków. U mnie święto Babci i Dziadka zbiega się z
imieninami mojego Taty. Nie mam jeszcze prezentu, ale planuję zrobić zamykane
pudełko-koszyczek z "papierowej wikliny". Mam czas do niedzieli. A wracając do
tematu wątku. W przypadku trochę starszych dzieci proponuję:
- namalowany obrazek - laurkę (o tym już pisałam)
- koszyczek z "papierowej wikliny" zrobiony z pomocą mamy, a w koszyczku skarby
(np. cukierki)
- kwiaty z bibuły (aktywna pomoc mamy niezbędna)
- ciasteczka (mama robi ciasto i wałkuje, dziecko wycina wzorki foremkami
(wskazana duża ilość serduszek :)), a potem mama piecze i uważa, żeby dziecko
nie podchodziło zbyt blisko piekarnika).
Jak coś jeszcze przyjdzie mi do głowy, to napiszę.
I.
Temat: Jakie u Was samopoczucie??
ojej serio Twoj mąż ma urodziny 2 grudnia ??? mój też :))))
ja nie mam takiej licznej rodziny na szczęście ale w listopadzie urodziny mamy,
pod koniec imieniny taty (Andrzej), 24 paźdz imieniny synka Marcina, gwiazdka -
cała rodzina, potem na szczęście moje urodziny (tu mi łatwo idzie spisanie
listy prezentów ;-) a w styczniu urodziny przyjaciółki i mojego brata.
Temat: Sierpień 2004 nowy wątek.
My raz poszliśmy na ślub znajomej dzień wcześniej, w samochodzie wystrojeni w
garniaki sprawdziliśmy i okazało się, że pomyłka. Postanowiliśmy więć oddać
dywan do pralni, w naszych strojach i z dywanem przemazaliśmy się przez
zaprzyjaźniony lokal, wzbudzając rado ść. A następnego dnia nie poszliśmy, bo
nam się już nie chciało i była obraza.
A a propos prezentów, to jak nie wiedziałam, co kupić tacie na imieniny,
koleżanka mi doradziła-kup mu coś związaanego z pracą. Mój tata jest lekarzem
sądowym.....
Z haftowaniem- rozumiem jego zbawienną moc, na uczelni miałam kaligrafię i
uwielbiałam to jako jedyna chyba, można się było cudownie oderwać, teraz
trzaskam rysuneczki-komiksiki, też frajda.
A w ogóle to niedługo odpalamy stronkę naszą zawodową, hurra. Wieć tak działam
na dwa fronty, trochę szukam pracy, trochę pracuję w domu, jednak miło jest
opuszczać dom na pare godzin dziennie dla zdrowia psychicznego, no nie wiem. Do
jednej roboty mnie chcą, ale nie wiem czy ja ich chcę, mam się zastanowić. To
się zastanawiam. Wszystkim Oleńkom szczęścia wiele, a ty Kasiu nie martw się
ospą (łatwo powiedzieć!) chociaż nie będzie pamiętała, ja pamiętam moją,
brrrr....
Temat: I tak kochani od daty do daty
I tak kochani od daty do daty
Wlasnie. U mnie maj oznaczony datami. Jutro Taty imieniny 17 maja
urodziny. Zawsze bardzo sie cieszyl na te swieta bo to rodzinne
spotkania pisze rodzinne ale uczestniczyli w nich Jego kumple od
serca. Mial ich trzech takich. Jutro wiec tez przyjda i bede miala
dziadziuchowe spotkanie. Posiedzimy cos dobrego zjemy i pojdziemy
swiatelko zapalic. A ja pogodzic sie nie moge ze prezentu nie
szukam. Mam piekny bez znicze... Tyle tylko moge Mu ofiarowac.
Zawsze przy takich okazjach wstawal i recytowal jakis wiersz bardzo
precyzyjnie dobrany. Czasem sie nadymal i gadac nie chcial bo latwo
bylo Go urazic. Boze ale byl... A teraz tylko pustka nicosc...
Tak bardzo bardzo mi Go brak. Zawsze moglam na Niego liczyc. Nie
krytykowal nie osadzal. Taki Ojciec przyjaciel. No i tyle. Dobija
swiadomosc ze nigdy nie przytuli ze nigdy nie poczuje zapachu ze
nigdy nie poglaszcze po raczce tej juz schorowanej kiedy palce byly
cieniutkie jak olowek. Tato kocham Cie . Kocham calym sercem kocham
kazda chwile spedzona z Toba kazdy Twoj usmiech i grymas. No i slowa
mi sie wyczerpaly. Bo nie ma slow zeby moja tesknote za Toba opisac.
Anusia
Dni za dniami mijają przyspieszając wciaz biegu...aż się urwą...Za
marzeniem nadąrzyć nie mogą...A pytanie odwieczne CO na tamtym jest
brzegu? Pali usta i ludziom i Bogom...
Temat: Co byście zrobiły...
Co byście zrobiły...
Dziewczyny, biję się z myślami juz drugi tydzień i w zasadzie ciagle nie
wiem, co zrobic. Sytuacja wyglada tak : Mam zaprzyjaźnionego od wielu lat
księdza. Tak sie jakoś złożyło, że nie było do tej pory okazji, zeby poznał
sie z moim mężem, głównie z racji tego, że mój mąż jest mało uchwytny... No i
zostałam zaproszona na uroczystość - jubileusz kapłaństwa i imieniny
jednocześnie, na piśmie, ale tylko ja. Będzie cześć oficjalna = msza, a potem
kolacja tak pi razy oko na jakieś 100 osób. Biskup, księża, rodzina i
przyjaciele... Oprócz Jubilata i solenizanta w jednym nie będe nikogo znała,
będę sie nieswojo czuła... No i poza tym uwazam, że mimo tego, ze sie nie
znają z moim mężem, zaproszenie mnie samej jest jednak nietaktem.
Iść czy nie isć?
Doradźcie, co byście zrobiły na moim miejscu...
Jeśli nie pójdę ( wymówką mogą być mojego taty imieniny w tym samym dniu), to
w tygodniu odwiedzę go z kwiatkami i prezentem....
Iść czy nie iść.....
Temat: CZERWCÓWECZKI 2004
do Betty761
ja też nie chce, ale jak mnie poinstruował gin takie sa procedury i ich
obowiązki, by po terminie z OM 7 dni później kłaść, a u mnie ze wzgledu na
weekend będzie 10 dni!!!chyba ze Soneczko sie pospieszy, bo na myśl o próbie
oksytocynowej mam dreszcze, co innego dac oksytocyne gdy sa skurcze a co innego
wywołać nia skurcze.tak mi sie wydaje ze to wywoływanie moze nie byc miłe,
gdzies znalzłam w necie, ze pooksytocynowe skurcze bardziej bola....brr,ale nie
wiem, zobaczymy.mam nadzieje, ze córcia zrobi tacie prezent na urodziny (jutro)
lub imieniny 7.06-Roberta, poczekamy.W kazdym bądź razie czekamy, ale
dzisiejsze badanie gin po ktg, nie należało do przyjemnych, bolało wręcz...ale
cóż
Al enie powinno sie chyba badac tak pod koniec, no chyba ze dzis pan dr troszke
Małą pobudzi do działania
Ania i Dziewczynka
Temat: Dzień Matki
Oluś, własnoręczne zrobienie prezentu nie uważam za dziecinne - to są moje
ulubione podarki. Wszystkie laurki, papierowe kwiatki i inne wynalazki moich
dzieci przechowuję do dziś. :))
Dethy... krzyżykami zaraziłam się niedawno, początkowo tylko dłubałam i
dłubałam - aż odkryłam sobie stronkę poświęconą temu hobby. Teraz to tylko
ściągam wzory, chomikuję jak głupia i nie wiem kiedy to wszystko uda mi się
zrobić. Dziś powzięłam postanowienie, że zaczynam kolejne obrazki do maminej
kolekcji (tym razem będa to margerytki i przebiśniegi)- podaruję je tacie na
imieniny. Mam na to cały miesiąc, więc jest szansa, że skończę. :)
PS. A pali się przy tym bardzo mało, może też uda mi się rzucić ten nałóg :)
Temat: Znaczki pocztowe personalizowane - super pomysł !
Znaczki pocztowe personalizowane - super pomysł !
www.poczta-polska.pl/aktualnosci.php?id=339
Wpadła na to moja siostra - chcemy zrobić taki prezent naszemu tacie na
imieniny. Uważam, że to świetny pomysł i moze komuś ta wiadomość też się
przyda
P.S. Nie mogę się już doczekać miny ojca kiedy zobaczy znaczki z wizerunkiem
swojej osoby w uroczystym stroju żywieckim ))
Temat: ICSI/IMSI w Provicie
OLu, postanowiłam,że nie będe Cie juz tak męczyła, bo zdaję sobie
sprawę,że jest to męczące, tym bardziej,że źle sie czujesz i ja to
rozumiem.Ja wierze,że sie uda,ale jednocześnie trace nadzieje. Po
raz chyba 3 sie bardzo spociłam dzisiaj w nocy i boje sie ,ze moze
byc to jakis zły objaw , niestety w necie nic nie umiem znaleźć na
ten temat.Oczywiście biust mnie pobolewa bez zmian, dalej sie czuje
tak dziwnie okresowo,ale może juz sobie to wmawiam.Może za duzo lezę
i dlatego jestem osłabiona.Ale czy to zdrowe,nie wiem.Juz chciałam
dzwonic dzisiaj z tym do lekarza,ale stwierdzam,ze nie ma sensu.Co
on mi powie, dzisiaj w 5 dniu po transferze.Nic. Test z kwi spróbuje
wykonac w piatek.Może cos pokaże, a bynajmniej wskaże wynik który
będzie świadczył,że cos sie dzieje we mnie.W Pn mój tato ma
imieniny, tak bardzo pragnęłabym aby mu zrobic taki cudowny prezent
imieniowy.Ale to juz w rekach Boga.........
Napisze do Ciebie w PIatek wieczorem, a tych kilka dni daje Ci Olus
odpocząc, bo ja Cie bym zamęczyła pytaniami.
Pozdrawiam CIe sedecznie i dwa Twoje bobaski
Temat: Oddac dlug za wszelka cene?
Przeczytałam wszystkie powyższe wypowiedzi i zgadzam się z przedmówczyniami.
Dług należało oddać w terminie. I koniec i kropka. To że przyjaciel się nie
upomniał to tylko jeo dobra wola.
Mąż postąpił słusznie.
A czytajac wątek przytoczony dodatkowo... w połączeniu z tym.
Dziewczyno! Obudź się - świat jest okrutny, life is brutal.
A Ty szukasz kogoś kto Cię utrzyma - jak nie mąż, to tata.
Do roboty! - dziecko ma niecałe 2 lata?! I co - mnóstwo dzieci w wieku pół roku
jest oddawanych do żłobka, bo sytuacja do tego rodziców zmusza. I dzieci żyją,
mamusie dają radę.
Moim zdaniem szukasz wymówek dla swojego roszczeniowego stosunku do świata.
Otrząśnij się i zacznij być odpowiedzialną osobą - za siebie, za rodzinę, za
Wasze (podkreślam - Wasze) długi.
Pozdrawiam,
Aśka
PS. Może trochę za ostro - ale szlag mnie trafia.
Od pierwszej klasy ogólniaka zarabiałam na swoje zachcianki korepetycjami, w
wakacje pracowałam przez miesiąc, żeby w następnym wyjechać na tydzień. Od
skończenia szkoły pracuję ciągle. Mój mąż tak samo. Teraz jestem w ciąży - i od
razu po macierzyńskim wracam do pracy - bo mamy kredyty, bo zależy mi na pracy.
Od rodziców dostajemy prezenty na imieniny. I niczego nie żądamy, niczego nie
oczekujemy.
Temat: Nie macie wrażenia, że my jako dzieci...
tez tak uwazam. nigdy sie nie jest za starym na prezenty. to cos
milego. moja znajoma strasznie skapi- na wszystkim nawet na sobie.
dostala bizuterie od meza i psioczyla, ze za droga. no grosz do
grosza i nei "zaszeleje", bo bez sensu. no ok, ale dla mnie to juz
patologia. nie twierdze, ze sytuacja u autorki powyzej jest taka
sama, ale milo jest dostawac prezenty. ja juz dzieckiem nie jestem i
nie dostaje prezentow od paru ladnych lat- niezaleznie czy sa to
moje urodziny, imieniny, czy gwiazdka. po prostu nie i juz. czasem
od tata zrobi mi prezent w postaci darowizny finansowej, bym sobie
cos fajnego kupila. ok, dziekuje, jest to pomoc, zwlaszcza, ze
jestem niezalezna finansowo, ale...jakos w tym roku mi zbaraklo tej
symboliki. nie chcialam pieniedzy. chcialam pie..., planner,
ksiazke, etc, ale zeby to bylo w takiej formy prezentu- moge
oczywiscie powiedziec co chce. ale chcialam aby to bylo ladnie
przygotowane, z kokardka, czy opakowane. bo widze, jak np. moj tata
robi ladnie opakowane prezenty, a ja kilka dni wczesniej w lape
dostaje. ja chcialam zwykla symbolike. to wszystko
dodam, ze od kogos niespodziewanie dostalam skromnutki prezent-
slodycze regionalne- ale to zaskoczenie bylo takim swietnym
uczuciem, bardzo sie z tego ucieszylam!
Temat: Chrzty "cywilne"
wydaje mi się, że najczęściej obchodzi się w pierwsze po urodzinach :) całe szczęście, nie mam tego dylematu, bo Martyny jest tylko raz w roku. kiedyś istniał też w Polsce zwyczaj nadawania imienia zgodnie z dniem urodzin, co rozwiązywało problem imienin. jak się ktoś urodził w św. Anny, to była Anna, w św. Zofii - to Zofia.
u mnie w domu kultywuje się zwyczaj obchodzenia i urodzin, i imienin - więcej okazji do dostania prezentu ^^ i w ten sposób dostaję prezenty kolejno pod koniec listopada, grudnia i stycznia :D:D:D
natomiast moja mama "przestawiła" sobie imieniny tak, by obchodzić je razem z tatą. tzn jej imieniny to w ogóle przekłamanie - bo świętuje w Marii (25 marca), chociaż w dowodzie Mariola (chrzczona jednak jako Maria, bo ksiądz nie potrafił zaakceptować tak szatańskiego imienia).
ogólnie w mojej rodzinnej okolicy obchodzi się dosyć często imieniny (jestem z podkarpacia), ale i urodziny :) lubimy świętować :D
Temat: Pomysły na gwazdkowe prezenty.
miko_mama napisała:
> Ja zawsze swojej babci (i dziadkowi)
> kupuje prezent z cyklu Geriavit Pharmaton 100 tabletek
IMHO dawanie leków itp. jako prezentów jest sprzeczne z dobrym wychowaniem.
Tzn. można dofinansowywać leczenie starszej pani, ale z okazji świąt czy imienin
trzeba kupić coś dla przyjemności, co nie nawiązuje do problemów tej osoby. To
tak jakby grubasce kupić wagę jako "dowcipny" prezent.
I zawsze mnie trochę zniesmaczają prezentowe reklamy Geriavitu - szczególnie
dobijająca była ta na dzień ojca. Takie coś w stylu "tata się starzeje, martwię
się o niego". Mój tata też nie jest już taki młody jak kiedyś, ale jeśli daję mu
prezent, to staram się podkreślić, że daję go mężczyźnie przez duże M (ostatnio
piersiówka + kieliszki podróżne, regularnie krawaty).
Temat: imieniny w pracy, brrr
U mnie kiedyś, dawno temu, były urządzane przyjęcia wręcz.
Nienawidziłam tego szczerą nienawiścią. Któregoś roku jedna z pań
przegięła i zrobiła bardzo wystawne party. Szef się wtedy wściekł i
zakazał urządzania imienin w pracy.
Teraz imieniny są obchodzone w obrębie pokojów, na szczęście nie
wszystkich :-) W moim pokoju nie ma imienin :-)
Z koleżanką, którą _naprawdę_ lubię kupujemy sobie drobne prezenty i
po kryjomu składamy sobie życzenia i wręczamy te drobiazgi.
Miałam imieniny tydzień temu i z kilkudziesięciu osób z mojej pracy
tylko ona jedna zadzwoniła z życzeniami (jestem od kilku miesięcy na
zwolnieniu). Dla mnie to ewidentny dowód na szczerość tych
ogólnopracowych spędów.
Odrębną bajką są imieniny nauczycieli w szkole mego dziecka. Tylko
ja i jeszcze jeden tata toczymy nierówne walki z lizusami
wymuszającymi składki na kwiaty dla nauczycieli. Co ciekawe, składki
te wymuszane są przez rodziców dzieci słabo uczących się. Przypadek?
Temat: prezent za urodzenie dziecka
A, wiecie, ja to jakos bym sie czula nieswojo z prezentem "za cos". Troche tak,
jak nieswojo sie czuje z nagradzaniem "za cos" mojego dziecka - zawsze mi sie
wydaje, ze np. glebsza jest jej radosc ze spiewania samego w sobie, niz z tego,
ze cos za to dostanie )).
A w ogole zreszta w mojej rodzinie temat prezentowy jest traktowany malo
ortodoksyjnie, najfajniejsze prezenty sa bez okazji, kupione pod wplywem
impulsu, w tym prezenty z podrozy.
Te kupowane na okazje zawsze jakos, zwlaszcza w wykonaniu mojego ojca, nosza
pietno jego dystraktywnej osobowosci (Tata jest typem szalonego naukowca, wiec
mysli urodziny z imieninami, o fakcie mojego uczeszczania do liceum przekonal
sie wiosna u konca pierwszej klasy - czego nie omieszkal mi, acz z
opoznieniem, solennie pogratulowac, a hitem prezentowym w jego wykonaniu
byly... trzy tabliczki czekolady nadziewanej o smaku kiwi, po jednej dla babci,
mamy i dla mnie... pod choinke - tlumaczyl sie, ze zapomnial o prezentach
gwiazdkowych, bo myslal, ze w tym dniu sa tylko... jego wlasne urodziny - fakt).
Temat: kłopotliwe świąteczne życzenia
direta napisała:
> magdalaena1977 napisała:
> > wydaje mi się, że nie wypada dawać rzeczy używanych
> > (z wyjątkiem antyków albo fajnych staroci).
>
> Zależy kiedy, zależy komu i zależy z jakiej okazji :) (...)
> A co powiesz o "przechodnich" śpioszkach, spodniach, szortach i innych
> dziecięcych ubrankach?
Ale nie dałabym tego jako prezentu ! Jest mnóstwo rzeczy, które można komuś
kupić albo dać, ale nie nadają się na prezent - np. możesz zapłacić za drogie
leki babci, ale na urodziny musisz jej kupić coś klasycznie "prezentowego"
(nawiasem mówiąc uważam, że bożonarodzeniowe opakowania biovitalu itp to
kompletne nieporozumienie).
Mój tata dostał kiedyś na imieniny używaną ... umywalkę. Niby był to sensowny
prezent, bo znajomi kupili sobie taką kompletnie malutką, a tamta (dość mała)
pasuje świetnie do naszej łazienki na działce, ale tacie było przykro. Chyba
wolałby odkupić za umiarkowaną cenę tę umywalkę i dostać normalny prezent.
> > Zresztą ja naprawdę nie chciałabym nosić bielizny po kimś.
> A puszysty mięciutki sweter?
Ale w przykładzie była mowa o piżamie - dla mnie piżama to bielizna i jeśli
kupiłam z wieszaka (a nie zafoliowanego opakowania) piorę przed założeniem.
Temat: święta - prezenty - pomysły
Ja mam już prezenty (i pomysły na nie), ale niestety moja rodzina ma
uroczystości różne jeszcze przed Świętami. Tacie kupiłam książkę o miejscach w
Polsce, w które można jechać z psem (mają szczeniaka, jak juz pisałam w jednym z
wątków ;)), dla mamy mam ramkę z trzema ślicznymi zdjęciami tegoż szczeniaka -
podobne pozy, zdjęcie z tego samego miejsca - bardzo ładnie wygląda, myślę
jeszcze o effuniaku dla niej, ale nie wiem, czy zdążę. Babci na imieniny
kupiliśmy piękny album na 200 zdjęć, na razie jest w nim jakieś 30 fotek -
będziemy uzupełniać co okazja - polecam taki prezent, jest bardzo przyszłościowy
;).
Co ja lubię - mamy zawsze krucho z kasą, więc lubię prezenty przydatne -
chciałabym maszynę do pieczenia chleba (tak, to wina offtopów ;)), pokrywki na
garnki (rozwaliły się już chyba wszystkie), stanik jakiś z chęcią oczywiście
też, kartę pamięci do aparatu (4GB już nie starcza). No i oczywiście teraz
jakieś rzeczy dla dziecka :)
kindafunny -> poszukaj w wątkach, które linkowałam, tam były fajne "męskie"
prezenty.
Temat: Prezenty gwiazdkowe- pomysły
Ja robię prezenty tylko dla najbliższych.
Dla mojej babci wymyśliłam kapcie - z naturalnej skóry, najchętniej ocieplane.
Muszą być wygodne, ciepłe i trwałe
Poduszka elektryczna też jest fajna, dobra dla lubiących ciepełko!
Dla mamy, nie wiem, niestety Ona nie lubi prezentów praktycznych, a już na
pewno nic do kuchni itp. Pewnie coś z biżuterii, może z ubrania?
Dla taty, może wizytownik?
Jeszcze jest opcja prezentu jednego dla obojga - ramka cyfrowa.
Dla męża:
1) dres sportowy : pumy, adidasa lub innej firmy, przydatny na weekendowe wyprawy.
2) woda toaletowa - tylko muszę powęszyć w perfumerii
3) krawat gładki jeden czarny, drugi granatowy. Za chwilę jego imieniny muszę
zaliczyć!
Dobrze, że dzieciaki już mam z głowy! Hura!
Ja lubię praktyczne prezenty: książki kucharskie, ogrodnicze szczególnie te
droższe i z całego świata. Akcesoria kuchenne, np. nietypowe formy do pieczenia.
Biżuteria: perły, bursztyn, diamenty... Piżama, ciepła, flanelowa na guziki,
taka mięciutka! Toaletka z lustrem lub tylko stojak na łańcuszki.
Temat: Drazliwy temat :)
W rodzinie postanowiliśmy, że robimy prezenty pod choinkę tylko
dzieciom, a na Mikołaja tylko swoim dzieciom. Z moim dzieckiem
będzie 5 dzieci, czyli 5 prezentów pod choinkę + 1 na Mikołaja dla
mojego synka. Szacuję, że tylko te prezenty wyniosą ok 450 zł, ale
znając życie pewnie wydam więcej
Grudzień jest u nas trudny dodatkowo przez urodziny taty i urodziny
oraz imieniny mojej siostry.
Poza tym z mężem też chcemy sobie zrobić jakieś prezenty.
Wyjdzie na prezenty świąteczne ok. 700 zł
Temat: trudno o tym pisać ale...
Może z okazji imienin męża też powiedz wszystkiego najlepszego bez prezentów,
szczególnych przygotowań. Jak przyjdą teściowie -zrób herbatę i wyjmij gotowe
ciasteczka - może poczuje różnicę i zrozumie. Wiem, że to drastyczne i Tobie
byłoby bardzo przykro wykręcić taki numer. Może zaproś koleżanki z okazji
imienin (ale w dniu imienin) do kawiarni i powiedz mężowi, że ponieważ boli Cię
fakt iż nie pamięta o twoich świętach, czujesz się zapomniana i zaniedbana to
sama postarasz się sprawić sobie jakąś przyjemność, jeśli na inną nie możesz
liczyć. Mój mąż też często zapominał o imieninach, rocznicy itp. wiem, że to
boli. Teraz dziecko bardzo przywiązuje wagę do celebrowania tego typu
uroczystości w rodzinnym gronie i mąż też stara się pamietać i coraz bardziej
docenia te święta. Ostatnio bardzo ucieszył się z prezentu córki - pewnego
sukcesu w szkole - trud podjęty z chęcią sprawienia radości tacie. Być może
jest tak zaabsorbowany budową i obowiązkami, że inaczej do tego podchodzi, albo
są inne powody. Może coś się dzieje w waszym związku, co was oddala i stąd ta
zmiana.
Jak napisał ktoś powyżej mężczyźni często uważają, że pracują na rodzinę,
budują itp. więc co przy tym znaczy drobiazg i życzenia - przecież wiesz, że
dobrze Ci życzy. Po prostu dwa inne światy.
Temat: Jak mam reagować???
raczej nie będzie tak zawsze,
ja naprawdę staram sie mówić prawdę mojej córce, uświadamiam jej prosto, w
rozmowach na spokojnie, wieczorkiem, po czytaniu bajki mówie jej że bardzo ja
kocham, że jest moim szczęsćiem itp, a kiedy pyta o tatę to jej odpowidam:
zobacz, kto Ci czyta co wieczór, kto chodzi z Tobą do szkoły, kto Cię
pielęgnuje kiedy jesteś chora i kto w ogóle troszczy się o Cieibe i kto nie
mógłby zyc bez Ciebie?
W dodatku mój ex nie pamięta o jej urodzinach, imieninach, dniu dziecka i w
ogóle o niczym, a ona ma już 8 lat, ma swój rozum i sama nieraz mówi "tata Józek
(wyszłam za mąż i na męża też mówi tata, ale to był jej wybór) znow nie pamietał
o moich urodzinach" i ona sama widzi jak to wygląda, a że stary przyjedzie raz
na dwa lata i mówi "że bardzo kocha ja" to już będzie dla niej coraz mniej
przekonujące, bo o człowieku świadczą czyny, a nie słowa
nie walcz z tym, choć wiem że to trudne, bo to my na co dzień gonimy do łózek,
do mycia zębów itd a tata to tylko zabiera na wycieczki i na lody, i jeszcze
prezenty moze czasem zapoda, ale życie pokazuje i jesli tylko madrze będziesz
postępować z dziećmi, to same zrozumieją
Temat: Obchodzicie: urodziny/imieniny/wcale ?
Dolnośląskie-urodziny i owszem imieniny nawet nie wiem kiedy mam(tak samo nie wiem kiedy corka,mama czy tata)
Opolskie(gdzie mieszkam obecnie)-rodzina M obchodzi i urodziny i imieniny-mąż pierwszego roku miał do mnie żal że cała rodzina mu życzenia i prezenty a dziewczyna nic... Wytłumaczyłam co i jak...i dalej mam gdzies czyjes imieniny.Jakos mam to wyparte z pamięci
Temat: święta:(( sylwester:((
Beatko, a ja mam wrażenie, że Twój mąż zwyczajnie nie wie o co Ci chodzi.
Z facetami to trzeba bardzo łopatologicznie - jak mu nie powiesz, to sam się
nie domyśli. Ja wiem jak było u mnie w domu - tata też pracował od 8-20 i
ciągle go nie było.. a prezenty czy rocznice to jakby mama czy ja z siostrą mu
nie przypomniały to by się nie domyślił. Mój facet też nigdy nie pamięta o
okazjach, mimo że pracuje w domu, przy komputerze gdzie ma dostęp do netu i
wszelkich informacji. Tyle że ja nie należę do osób które coś chowają w sobie.
Chcę prezenty, to się pytam 'co dostanę na mikołaja, urodziny, imieniny, bez
okazji', wysyłam sms czy maila z prośbą o spontaniczny prezent chcę gdzieś
wyjść, pojechać razem to to organizuję, bo mój facet sie nie domyśli. A
szczegół, że potem jest z tego zawsze ucieszony.
Po prostu rozmawiaj i nie czekaj aż on zgadnie o co Ci chodzi. Taka postawa
rozczeniowa po prostu nic nie da, Ty będziesz coraz bardziej zawiedziona i
przybita że on nie pamięta, nie zachowuje się tak jak oczekujesz, a on będzie
myślał że masz humory, bo ciąża, bo dziecko, bo może okres, bo depresja
jesienna. I żadne z was nie będzie się cieszyć że ma siebie i wspaniałą
rodzinę.
ps. a z tymi nartami, może on pojechał z kolegą bo właśnie chciał Ci tam w
makro prezent kupić, i zrobić to tak żebyś nie widziała?
Temat: dajcie pomysly na prezenty, bo malo czasu
dajcie pomysly na prezenty, bo malo czasu
ze wzgledow finansowych mozemy przeznavzyc maksymalnie 50 zl na kzadego, ale
to naprawde maximum:
moi rodzice i tesciowie (50-letni ludzie), nie mam zielonego pojecia co kupic
tym razem mamie, nie wspominajac o tesciowej, ktora ma na prawie wszystko
alergię
Tata i tesc to tez zupelnie inna bajka, tata mial imieniny i dostal mnostwo
kosmetykow, wiec teraz nie wiem co mam kupic, a tesc to praktycznie nie
uznaje dostawania prezentow, wiec chcialabym mu kupic cos drobnego -
kosmetyki odpadaja
Moja siostra i szwagierka - 19 i 20 lat wiec sobie wyobrazcie
Moj brat - lat 17, niepelnosprawny, odpadaja rzeczy zwiazane z muzyka -
wszystkie, nie wiem ciucha jakiegos kupic czy co...
Noi moj maz - maniak komp ktory kupuje wszystko do kompa sam, kosmetyki ma -
az nadto wiec tez nie wiem co mu kupic
jestem w totalnej kropce.....a swieta tuz tuz i dodatkowo cgcialam 2 dni
urlopu przed nimi, ale szef mi nie dal
jade zaraz na egzamin, jesli podsuniecie mi jakies pomysly to bede
wdzieczna
Temat: Święta 2004
Piszcie jak najwiecej pomysłów bo ja już zaczynam sie zastanawiać. Napisze wam
co kupowałam poprzednie lata:
Tata dostał album ze starymi i nowymi zdjęciami naszego miasta, kiedyś kupiłam
mu warcaby, bo chciał, w zeszłum roku dostał długopis Parkera taki do
codziennego uzytku. Z tata zawsze sa problemy.
Mama najczęściej dostaje kosmetyki bo tych nigdy za wiele ale czasami lubie jej
dac cos innego. W zeszlym roku dostała razem z tata na spolke dwie filizanki do
kawy, z porcelany Nie jakies bardzo drogie ale uzywaja ich codziennie i to
bardzo cieszy:) A dwa lata temu kupiłam mamie szlafrok, taki lepszy troszke:)
Moj ukochany uwielbia prezenty praktyczne (ja niekoniecznie lubie je wymyslac)
ale poprzednie lata dostal portfel, kosmetyki, kosmetyczke, ksiązke "Co kazdy
facet wiedziec powinien", rekawiczki, bokserki, koszulki, album do zdjec bo sie
wszedzie walaly. A w zeszlym roku dostał tarcze do darta (przyjemne z
pozytecznym- bardzo sie cieszyl), a zaraz po swietach na imieniny dostal
kalendarz z naszym zdjeciem- bardzo ladny wyszedl. Co w tym roku?- nie mam
pojecia.
Mam rowniez kilka osob ktorym nie robie prezentow ale w zeszlym roku zamiast
kartki dostaly ode mnie wlasnoręcznie zrobione podkładki pod kubki, z dedykacja
z jednej strony. Z tego co wiem uzywaja do dzisiaj.
Tyle pamietam Moze komus cos podpowiedzialam i prosze zebyscie mnie natchneli:)
Pozdrawiam.
Temat: Porozmawiajmy o czymś miłym:) 21-07-07
Jak o przyjemnym to opowiem Wam o pierwszym prezencie ślubnym Wczoraj mój
tato miał imieniny, zrobiła się mała imprezka, przyjechała rodzina. Zaczęła się
rozmowa o kawie, o ekspresach, głupia palnęłam że po ślubie kupimy sobie
ekspres ciśnieniowy. Powiedziałam, że piłam ostatnio kawę u koleżanki z
ekspresu za 2500 zł i była całkiem całkiem...
Na to ciocia po kilku lampkach wina wstała i oznajmiła, że taki właśnie ekspres
obiecują nam dać w prezencie... Uuuuu... Wg mnie prezent zdecydowanie za drogi,
protestowałam, ale ona swoje... I jak z tego wybrnąć... Obawiam się, że nie
jest zadowolona ze swojej deklaracji, to kupa kasy!!!!
Temat: prezenty (?)
ja lubie czasem kupować niespodziewane prezenty, czasem wyśnione. nie wyklucza
to jednak,że jeśli ja cos chce dostać, to mówię i zawsze najpierw pytam innych
co chcą. niezmiennie prezenty dla siostry,szwagra i siostrzenicy kupuję po
zapytaniu się co chca. taki mamy układ. tato miał wczoraj imieniny - juz mu coś
wymysliłam,ale powiedział,że chce termos-taki srebrny, ja go nazywam pocisk.
stary zepsuł się i chce nowy. chce to ma i juz. także uważam,że wszystko zależy
od osoby i sytuacji.
pozdr
Temat: Tajemnice zegara komendanta
Tajemnice zegara komendanta
W kulturalnym świecie normą jest, że kulturalni ludzie w dniu
imienin składają sobie życzenia i obdarowują się prezentami. Tak
jest w USA a nawet w Rosji niezależnie od ustroju. Mama, tata na
dzień urodzin kupują prezenty swoim pociechom. Komendant to też
człowiek oddycha, sypia, spożywa posiłki i ma kolegów i przyjaciół,
którzy w dniu jego imienin podarowali mu zegar. To normalne. Jakie
Pan panie Wojtku miał dzieciństwo i w jakim środowisku przyszło panu
żyć i pracować? Może jakaś terapia po tej traumie z dzieciństwa!
Temat: Brak życzeń od rodziny trochę smutno....
faktycznie przykro i to bardzo, już nie chodzi o ten prezent bo może i tak
okazać się beznadziejny, ale właśnie o to MIŁE SŁOWO. Znam ten ból - mój tata
i brat często zapominają o moich czy męża urodzinach i imieninach ( mama jak
żyła zawsze pamiętała ). Mam gdzieś od nich prezenty czy kwiatki ale chodzi
mi o pamięć. W tym roku nawet nie zadzwonili do mnie ani na imieniny ani na
dzień kobiet.
A ja nie wiem dlaczego zawsze o nich pamiętam...
Temat: a propos Mikolajek i rodzicow ...
oj to smutne ...
Witam
Przeczytalam Twoj post "Dorotam3" i az plakac mi sie chce ... Jak to mozna nie
pamietac o imieninach takiego maluszka? Jeszcze jestem w stanie zrozumiec jak
maluch ma na imie tak ze w kalezndazu tysiace dni imieninowych ale Mikolaj, czy
Adam czy Baska ... Wiadomo kiedy sa ich imieniny. I ktos moze powiedziec ze
taki maluch i tak nic nie rozumie i prezent nie cieszy go tak jak doroslego i
nie ma tej swiadomosci ze ktos go odwiedza wlasnie z okazji imienin... ale
rodzice sa i odczuwaja to wszystko za niego.
To smutne ja dziadkowie sa tacy oziembli.
Chyba jestem szczesciara ze mam super rodzicow i drugich rodzicow, tych
przyszywanych od meza ... jezeli tacy kochani sa dla nas to tym bardziej
dla maluszka, ktorego bardzo juz wypatruja ... i jedni dziadkowie i drudzy.
Szkoda ze moj Tato nie zdazyl doczekac wnuka.
Ale bedzie go ochranial z gory. Napewno
Mamy tylu znajomych, tam dziadkowie szaleja na punkcie wnukow.
Z czego to moze wynikac ... ta obojetnosc dziadkow??
Piszcie ...
Pozdrawiam Nika
Temat: zly gust - part II
Jak ja bym chciała dostać coć od teściowej, nawet jakiś bubel a tu nic. My jej
robimy prezenty na urodziny imieniny a ona ani o mnie nie pamieta ani o swoim
dziecku. Za to pyta nas co kupic swojej koleżance, koledze i ch.. mnie trafia.
Za to moja mama często robi nam prezenty, zawsze pyta czy to mi sie podoba bo
jak nie to odmieni badź sama mam sobie wybrać.
Za to mój tata przez wiele lat kupował mi na urodziny zegarek, miałam niezłą
kolekcję, czasami dostawałam takie szkaradziejstwo, że pod pretekstem
uszkodzenia czegoś tam w zegarku szłam dopłacałam i wybierałam inny. Nosiłam go
i dziekowałam tacie za wspaniały przezent.
Temat: Mikołajki - prezenty pod poduszkę czy do butów?
Warszawa-na Mikołajki (czyli imieniny Mikołaja) święty Mikołaj wkłada jakiś
drobiazg do buta-mała maskotkę, naklejki czy flamaster (jak byłam mała) teraz
troszkę co innego ale też do buta.
A w Wigilię też Święty Mikołaj przynosi prezenty i kładzie je przed kolacją
Wigilijną pod choinką. Pamiętam że jak byłam mała to zawsze szliśmy z tatą
szukać pierwszej gwiazdki i Mikołaja a on akurat wtedy przychodził i wkładał
prezenty pod choinkę;)
Temat: mikołajki/czy tylko Mamy?
Szymonie! Nie wiem jak w innych domach-rodzinach, ale w moim rodzinnym domu,
mojej rodzinie od zawsze przychodzil Mikolaj, takze w czasach powszechnie
urzedujacego Dieda Moroza. W czasie Wigilii zas symboliczny prezencik
podrzucała pod choinke Gwiazdka.
Mikolaj - biskup w tiarze i z pastorałem, przychodzil (i do dzis dnia
przychodzi) w dniu swoich imienin(ewentualnie z lekkim pozlizgiem, co jest
uzaleznione od zajec oczekujacych go domownikow) z wielkim worem prezentow.
Zbiera sie cala rodzina, od niemowlakow do pradziadkow. Oczywiscie przez
dziesiatki lat nastapila wymiana pokolen, wrecz zupelna, ale ciaglosc
pozostala. Na zdjeciach - najpierw czarnobialych, potem kolorowych, na
slajdach, na filmach - mozna przesledzic cala historie - ludzi, rodziny,
zwyczajow, przedmiotow.
Biskup Mikolaj z reguly jest wysoki i smukly. Tylko jeden jedyny raz przyszedl
pekaty krasnal z biala broda - ktory zostal powszechnie wysmiany.
Co zas do "mikolajkow" - to faktycznie - jest to zwyczaj szkolny, do dzis dnia
istniejacy (w tym roku w granicach 20-30zl).
Chcialam rowniez dodac, ze to na Zachodzie podrzuca Mikolaj w Bze Narodzenie
prezenty do zawieszonych skarpet (patrz np multum filmow o tejze tematyce, i to
z tamtad pochodzi czerwony krasnal).
Oczywiscie, zgadzam sie z Toba, ze aby dac prezent - nie potrzeba swieta,
podobnie jak do tego, aby zjesc jajko na twardo nie potrzeba Wielkanocy, do
rybki - Wigilii, a do zaswiecenie lampki na grobie Taty - nie potrzebuje tylko
i wylacznie 1 i 2 listopada.
Pozdrawiam!
Temat: wątek urodzeniowy
U mnie za to mama robiła prezenty swoim teściom,bo ja urodziłam się cztery dni
przed urodzinami dziadka,a brat pięć dni przed urodzinami babci.Za to imieniny
ja obchodziłam z tatą,brat z mamą,a imiona dobierane mieliśmy zupełnia nie pod
tym kątem.Z moich dzieci natomiast drugie urodziło się pięć dni przede
mną.Miała być z 19 grudnia,ale była upragnionym i wyczekiwanym dziecięciem z
zagrożonej ciąży,więc postanowiła zrobić mi prezent na urodziny i wyskoczyła 9
listopada.Ale za to z wszystkimi,poza najstarszym miałam terminy porodu na
grudzień lub styczeń.Teraz śmieję się,że na wiosnę muszę uważać,bo kiedy
wszystko budzi się do życia,we mnie też budzi się nowe życie.I w ten sposób
kiedy kończą się wakacje zaczynają się urodziny.We wrześniu syn,październik
przerwa,w listopadzie ja z córką,w grudniu dwóch chłopaków i w styczniu druga
córcia.
Potem jeszcze w lutym brat,w marcu mama i w kwietniu mąż.
A w pażdzierniku,żeby nam nie było przykro,że nie ma żadnej imprezy i nie ma
komu prezentów dawać,koleżanka zaprasza nas na urodziny swoich synów.
Temat: Echa w Tatrach;-)
Tam, na tej drodze pod Koscielcem, mialam okazje uczestniczyc w niesamowitym
zdarzeniu. Moja mama, muzyk, obchodzi imieniny w pazdzierniku. Pare lat temu
jako prezent zazyczyla sobie wycieczke w Tatry "bo dawno nie byla" i "rodzinnie
to milo pojechac". Totez pojechalismy i w strugach deszczu zaczelismy lezc na te
gore. My, mlodzi, to biegalismy, ale Tata i Mama szliii. Staralismy sie jakos
ich nie stracic z oczu, ale nagle zapodziali sie tam gdzies z tylu. Wrocilismy
zatem i patrzymy, a tu Mama i Tata zagadani z jakas Pania i jakims Panem, ktory
wydawal sie znajomy, ale nie do tego stopnia, zeby podejsc i sie przywitac. Wiec
stalismy par metrow wyzej i dalej, az oni skoncza gadac. Gadalo im sie dobrze,
tym bardziej, ze akurat deszcz przestal padac. W koncu pozegnali sie, Pan i Pani
poszli w dol, a Mama i Tata doszli do nas. Mama podekscytowana cala, my, dzieci,
pytalismy kto to? Krzysiek Meyer - mowi - z zona! To samo mial co ja! - ciagnie.
Musial isc pod ten Koscielec, tak go ten Karlowicz ciagnal, ze musial, choc
tylko na chwile do Krakowa przyjechal...
No i wydalo sie. Mama - muzyk i zapalona w mlodosci taterniczka - nie chciala
sie przyznac, ze ona koniecznie do tego biednego Karlowicza musi isc... A
Krzysztof Meyer dla mnie do konca zycia pozostanie "tym Panem, co wydaje sie
znajomy, na drodze do Czarnego Stawu Gasienicowego pare metrow od tego pomniczka
co go Karlowiczowi wystawili".
Zmoklismy okrutnie, ale powiem wam, warto bylo!
Temat: prezent od teściowej;-D
u moich teściów podobnie, nie obchodzi się urodzin, imienin, pod choinkę nie
dostaje się prezentów, a św. Mikołaj to dla nich chyba zagadka
ja podobnie jak ty co roku coś małego dla nich zrobie, a oni podobną śpiewkę mi
śpiewają, do tego jak już dają coś to są to pieniądze, Karolina od nich nic poza
pieniędzmi nie dostała, mi nie chodzi o jakąś wypasioną zabawkę albo ciuch, ale
drobiazg by można było powiedzieć, że to ma od babci Zosi i dziadzia Jasia.
mój stary też nie umie robić prezentów, bez okazji kwiatów nie przyniesie, nawet
po urodzeniu Karoli nie dostałam nic, a mój ojciec odwrotnie całe życie mamę
obsypywał kwiatami, na jakieś uroczystości to były piękne bukiety, a tak bez
okazji to zwykłe kwiatki kupione na rynku za kilka złotych,
dlatego czasem mi tak przykro, jak mama czy bratowa (brat od taty przejął
nawyki) dostają bukiety, a ja nic bądź jedną różę lub tulipana:(:(
Temat: Kochana Sylwuniu - dziś są Twoje imieniny
Kochana Sylwuniu - dziś są Twoje imieniny
Najdroższa Córeńko,
dzis Twoje święto, Twoje imieninki, pewnie świętujesz juz od rana, cała
roześmiana z innymi
Aniołkami. Jest piękny i smaczny tort może z napisem "Dla Królinia", prezenty
i mnóstwo zabawy.
Masz na sobie śliczną sukienusię, piękne buciki i spineczkę we włoskach.
Jesteś radosna i bardzo uśmiechnięta. Biegasz pewnie tu i tam pełna beztroski.
A czego my, Twoja mama i tata możemy Ci życzyć?????
Bądź szczęśliwa, radosna, zawsze uśmiechnięta.
Czuwaj nad nami, Twymi rodzicami, bo dziś będzie nam smutno.
Dziś rano ucałowałam twe zdjęcie, zapaliłam Ci światełko a później kupię Ci
śliczne kwiatuszki i zaniosę na Twój grobek.
Kochamy Cię mocno Córeczko.
Twoi rodzice
Temat: Mikolajkowy prezent od tatusia
mój synek był u taty w mikołaja,ale nic nie dostał.byłam wściekła!!!
na dzień dziecka też nic.w urodziny zabraał go do siebie gdy ja
szykowałam małemu przyjęcie,ale też przyprowadził go bez
niczego.trzy dni póżniej synek miał imieniny,które wyprawił mu
tatuś.podobno był tort,balony itd,ale nie wiem czy to prawda bo od
roczniaka człowiek nic się nie dowiem.wrócił z
prezentem/spodnie,bluzka,sweterek,czapka/.może na gwiazdkę coś
dostanie????
Temat: Jakie prezenty kupujecie swoim rodzicom?
My kupujemy zazwyczej dosyc drogie prezenty dla rodzicow.
Jesli ma to byc cos ekstra (w tym roku malakser z Boscha) to tak sie
dogadalismy, ze oni (tata i mama) przez caly rok nic nie dostali i na koniec
jeszcze troszke dolozyli i teraz pod choinka znajda duzaaaaa paczke.
Tesciowie tez zazwyczaj nie dostaja na imieniny/urodziny nic, a potem cos
drozszego pod choinke. Dla tescia mamy wiertarke (50% ceny my i 50% ceny on) a
tesciowa dostanie czajnik elektrychny (bo jeszcze nie maja.)
Temat: No i zdolowalam sie :((
co sie dzieje z dorosłymi ludźmi ciągle jakieś problemy stwarzając,
myślą o sobie a nie o maluszkach, to dla nich ważny dzień, chociaz
nie będa pamiętac, ale chociaż teraz będa się cieszyć, nie mówię to
żeby było dużo osób, ale najważniejsze bacie i dziadkowie, chrzestni
rodzice, najbliższe ciocie kuzyni, czy to chlera tak trudno
zrozumieć, że to chodzi o maluszka, a nie o dumę czy pokaz czy
jeszcze cholera wie co, no się wku****łam
chyba powiem to dziś mojej mamie, bo tez juz szuka protekstu żeby
nie przyjśc, tato obchodzi imieniny 20 a Zuzi urodziny 19, kiedyś
się smiałam że prezent Zrobiłam tacie, teraz jak pomyśle o pomyśle
mamy to az mi ....... się gotuję
Temat: Święty Mikołja-czy mówicie prawdę?
Opowiem, jak święty Mikołaj jest "obecny" w naszej rodzinie(Sara ma 6,5 roku, Jędrek 18 miesięcy):najpierw jest wieeelkie czekanie i pisanie oraz rysowanie listów ,które z parapetu odbiera święty,potem część niezwykle dla mnie i męża stresująca a więc konfrontacja życzeń z rzeczywistością portfelowo-sklepową (ewentualne szukanie w miarę wiarygodnych tłumaczeń dlaczego Mikołaj nie może przynieść pluszowej Magdalenki ???????),wszak dzieci (na razie świadomie tylko Sara)święcie wierzą ,że święty Mikołaj może spełnić każde marzenie (nie wiedzą,że to rodzice "stają na uszach") ale to do czasu :kiedyś (może już za rok?)przyjdzie nam powiedzieć prawdę i przyznać się do małego fałszerstwa (ale dla tych wielkich z zachwytu oczu warto) - sama jestem ciekawa jak to odbiorą? Ale wracając :w dniu imienin Mikołaja do okna przyklejamy wyklejanego Mikołaja , na parapecie czekają upieczone ciasteczka , wino dla rozgrzania w zimną noc (w końcu coś nam się też należy)i marchewka dla reniferów.A w nocy przez uchylone okno z samego nieba przyjeżdża święty Mikołaj i zostawia prezenty .Sara stawia dom na nogi ok.5 rano i zaczyna się zabawowe szaleństwo!!! Fajnie jest być świętym Mikołajem !!!!!!!!Cieszymy się razem z dziećmi. A pod choinkę prezenty przynoszą Aniołki (te same co głoszą radosną Nowinę )gdy my spacerujemy w poszukiwaniu pierwszej gwiazdki (tata zawsze o czymś zapomni i musi się wrócić do domu na chwilkę - mój kochany Anioł).Piszę o tym i nie mogę się doczekać!!!!!!!!!! Z życzeniami radości Beata
Temat: A w Polsce dziś koniec roku i wakacje........
wedlug mnie tak nie jest,
oczywiste jest dla mnie, ze dzien matki i ojca obchodze wg "polskiego
kalendarza" - bo mama i tata czekaja na kartki wlasnie wtedy, to wtedy jej
kolezanki opowiadaja co dostaly od dzieci, czy zadzwonil ktos itd. obchodzenie
tych dni wg niemeickiego kalendarza byloby dla mnie dziwne, cale zycie dawalam
prezent 26 maja a teraz co? mam sie przestawic, bo tu jestem? kartek polskich
nie kupie, ale zawsze napisze cos od siebie po polsku, jeszcze sie nie zrobilam
taka jak ciotka wysylajaca kartki z zyczeniami wypisanymi juz po angielsku z
podpisem wlasnorecznym tylko (do moich rodzicow nie kumajacych ni kuku
angielskiego)
pewne rozdwojenie jest nie do unikniecia, to mam zapomniec, ze jest cos takiego
jak andrzejki, tlusty czwartek i inne rzeczy?? mysle, ze laczac polksie
zwyczaje i niemeickie powstaje interesujaca mieszanka i jest przez to wiecej
powodow do radosci, obzarstwa i swietowania :D:D
u mnie wujki, ciotki i starsze pokolenie (mlode juz jest prawomyslne i urodziny
swietuje) obchodzi tylko imieniny, nie zamierzam teraz wprowadzac nowego
zwyczaju i nagle wysylac im kartki na urodziny, bo tu imienin nie ma podobno ;)
Temat: Czy Wasi mężowie też nie obchodzą Waszych świąt??
Yda, mój mąż jedyne chyba kwiaty, jakie mi kupił, to na moje 18 urodziny lat temu... ho ho Aha, jeszcze kiedyś dostałam paprotkę - czekała na mnie w domu, gdy wracałam po porodzie z córeczką. I prezentów mi nie robi, często zapomina o życzeniach. Trudno, kiedyś trochę się dopominałam, teraz sobie trochę żartuję z tego, ale przecież to nie jest najważniejsze, wiem, że mnie bardzo kocha. Na Dzień Kobiet dostałam kwiaty od mojego Taty, a od męża nie, taki typ. Prawda, czasami jak powiem "Kochanie, jutro są moje urodziny, wiesz tak bardzo chciałabym mieć takiego kwiatka w doniczce" to pójdzie i kupi, ale częściej poprosi, bym sobie sama wybrała Więc teraz sama sobie robię drobne prezenty na urodziny i on się bardzo cieszy, że sobie coś kupiłam Tak więc postaraj się obrócić to w żart, nie jest to warte zgrzytów w małżeństwie. A jeśli chcesz, by jednak dzień Twoich urodzin czy imienin był wyjątkowy, to sama zaproponuj: "A może byśmy poszli na urodzinowy spacer?"
Temat: Postanowienia noworoczne
Mam na imię Adaś, mam 5,5 roku. Imieniny obchodzę w Wigilie i czekam niecierpliwie na wizyte Mikołaja i na podwójny prezent pod choinką. W nowym roku skończe 6 latek i obiecałem rodzicom: że będę cierpliwy,grzeczny, naucze się literek[kilku] i będę jadł śniadania. Jem codziennie serki Danio ,które uwielbiam , a w sobotyi niedziele obiecuje jeść jajeczko,kakao i bułeczke z masełkiem. Ale tylko z Ramą będe jadł bułeczki , bo mam "Bajki z Ramą" do słuchania i mi się podobają , a Rama jest dla dzieci najlepsza - tak mówi mama. A tata obiecał,że nie będzie palił więcej, tylko mi za to Ramę kupi z taką żarówką dla mózgu;) w reklamie taką widziałem ;) Bo jak dorosnę chce być najmądrzejszy ! I taki duży jak mój tata !
Temat: Maluchy z 30 grudnia 1999 roku
U mnie grudzien to była katastrofa.Zaczeło sie 30.11-imieniny bratanka,Andrzeja,potem 06.12-Mikołajki i urodzinki pierwsze mojego synka,13.12-urodziny drugiego bratanka,Macka,potem wiadomo świeta,moja mama Ewa-wiec imieniny 24.12,w Sylwka obchodzoli 25 rocznice slubu z moim tata(wlasciwie to maja ja 08.01,ale prezent trzeba bylo kupic wczesniej) Uffff... Aga R.
Temat: Dzień Matki
Nie znoszę dni celebrowanych "odgórnie", gdzie obchodzenie jest obowiązkowe, a
w dodatku wymagania wobec dziecka ma nie tylko solenizant, ale także np.
nauczyciele. Do dziś pamietam, jak w szkole musiałam zapełniać całe 16-kartkowe
zeszyty przepisywanymi wierszykami i rysunkami w prezencie na dzień matki. W
końcu część robiła za mnie mama, klnąc jak szewc.
Przy trojgu dzieciach i bezustannych dniach (babci, dziadka, taty, mamy) połowa
rodziny zaangazowana jest czasowo i finansowo w robienie badziewnych prezentow.
Nie wzruszałam sie na przedstawieniach przedszkolnych, a czasem sytuacja byla
taka, ze nie moglam przyjść i dzieciom i mnie było tylko przykro.
Nie potępiam, ale nie lubię - w przeciwieństwie do lubianych i celebrowanych
urodzin, imienin itd.
Temat: ile na prezenty?
a my sobie nie kupujemy,bo zaplacilismy za sylwestra, mielismy w tym miesiacu
chrzciny chrzesniaka, 3razy po prezencie dla chrzsniakow na mikolaja, imieniny
siostry , brata, dziadka , mamy i taty.I co najwazniejsze kupilismy sobie nasza
pierwsza wspolna choinke-zywa i ozdoby na nia. I jestesmy strasznie spłukani
Temat: Irytacje w Jezycjadzie
A u mnie to jest odwrotnie-ja dostaje alkohol(do ciast) a moj maz slodycze-bo
uwielbia, hehe(te ciasta i slodycze).
Jestem sklonna zgodzic sie, ze prezent byl z lekka nietaktowny.
Dawno, dawno temu moj tata ofiarowal mamie na imieniny...dywan do sypilani.No i
trzy miesiace potem dostal na swoje imieniny...zyrandol.
Jednak duzo pozniej na wloska cholernie droga pralke automatyczna (1976) to sie
mama wcale nie obrazila...
Temat: najglupszy prezent
Serwetnik.
Miałam przepiękny szklany serwetnik odziedziczony po tacie, z grubego
krośnieńskiego szkła z bąbelkami, cudo. Oczywiście Zosia go dorwała i serwetnik
zmienił się w kupkę odłamków szkła :( Teściowa wiedząc o tym zaproponowała mi
że kupi mi nowy na imieniny. I kupiła. Z blachy wytłaczanej w kwiatki-
koszmarki, udający srebro, krzywo pospawany, upiorna bazarowa tandeta. Rzecz
stoi obecnie na regale jako "conversation piece", zwana jest pieszczotliwie
ohydztwem bo absolutnie każdy kto przychodzi pyta 'a co to za ohydztwo" :)
mam też w szafie ok. 11 kosmetyczek które dostawałam na zmianę od teściowej i
jej sióstr, na półkach sporo poezji religijnej w ładnych wydaniach, a
najbardziej się ubawiłam kiedy dostałam rok temu od ciotki męża przepiękny
komplet lnianych serwetek - z metką wypisaną na maszynie przez kalkę: Zakłady
Przemysłu Lniarskiego, Rok prod. 1984, cena det. 3500 zł. najwyraźniej stary
prezent od kogoś nie przypadł cioci do gustu :)
Temat: Najbardziej obciachowe prezenty jakie dostaliście
pamietam za czasów SP czyli z 15 lat temu moja ciotka pracowała w KIOSKU RUCHU
i kazdemu bratankowi czy siostrzencowi dała w reklamowie: ROMANTICA czasopismo
dla młodych dam z serii harlekin oraz BRAVO z plaktami. Do tego zestaw owocowy
czyli pare jabłek:) Pamiętam jak zazdrościłam kuzynce, ze dostała Bravo z
plakatami mojego ulubionego wtedy zespołu i jeszcze nie chciała sie zamienic:
((((
moja siostra bedac w SP moze w 3-4 klasie nie miała kasy na prezenty wiec
szykala po domu roznych przedmiotow i je pakowała na imieniny dla ojca, mnie
czy mamy i tak: pamietam jak tacie kiedys zapakowałą niezle capiące mydło
TUKAN. pamietam jego opakowanie!!!! Mi kiedys kupiłą metr gumy do GACI i
zrobila z tego gumki do włosow.... ale miałam ubaw!!!
dziadek pare lat temu zrobił kazdemu z domowników i zaproszonym gosciom taki
oto prezencik: SZAL kupiony na targu hurtowo. pewnie jak kupił taka ilosc to
była znizka:) ale o co chodzi, kazdemu taki sam!!!!!!! nie nosiłysmy ich z mama
i siostra i dałysmy babci - miała 3 zrobiła sobie z nich poduszki - były bardzo
szerokie:)))
ps. tez dostałam kiedys kule a w srodku woda i sztuczne kwiaty. musiałam sie
usmiechnac i podziekowac i jeszcze udawac ze podoba mi sie:(
Temat: Za dwa miesiące Boże Narodzenie :-)
ja też niedawno sobie uświadomiłam, że święta coraz bliżej. My Wigilię spędzamy w dwóch miejscach (najpierw obowiązek, potem przyjemność ), najpierw u teściów, a potem u moich rodziców. Późnym wieczorem wracamy do domu i tam czekają na nas, szczególnie dla dzieci prezenty. To już będą drugie święta w naszym większym mieszkaniu i znów będzie duuuża choinka do sufitu. Jak tylko wprowadziliśmy się to od razu myślałam o tej wielkiej choince (koniec lutego, do świąt kupa czasu ). Co do kolacji to w moim rodzinnm domu są tradycyjne potrawy (12), zawsze karp, w tym roku będzie też szczupak osobiście złowiony przez tatę, kutia, śledzie, ryba po grecku, kompot z suszonych owoców, barszczyk z uszkami, pierogi z kapustą... ślinka leci, no i kiloggramów przybędzie . A tak wogóle to już nie moggę się doczekać. Uwielbiam atmosferę świąt, a na dodatek mam też imieniny . U teściowej trochę gorzej z potrawami, często są kupne i niezbyt smakowite. Ale co roku jest lepiej i smaczniej. Ewa
Temat: Rocznica stanu wojennego
Pamiętam znakomicie. Wtenczas co tydzień z soboty na niedzielę nocowałem u
dziadków w Chocianowicach, a rodzice zostawali na Manhattanie i przyjeżdżali w
okolicach II śniadania. Każdy niedzielny poranek zaczynał się od Teleranka,
zamiast którego tego dnia pojawiły się w telewizorze pionowe pasy. Dziadek
nawet myślał, że coś nawaliło, ale regulacja nic nie dała. Cóż, nie ma
Teleranka - wyciągnąłem sobie jakąś książkę i zacząłem czytać. Rodzice
dojechali gdzieś koło jedenastej; piąte przez dziesiąte zarejestrowałem, że
jechali okrężną drogą, bo Piotrkowską nie dało się przejechać. Potem załączyli
telewizor - gadał generał. Zrozumiałem w sumie tyle, co mógł pojąć ośmiolatek -
że jest wojna. Nikomu nie powiedziałem, ale przeraziłem się, że Tata pójdzie do
wojska. Dalej - cóż, był obiad smutniejszy niż zwykle, telewizor gadał na
okrągło i rodzice łowili każdy komunikat. Krótko po zmierzchu wróciliśmy na
Piotrkowską - też przez Wólczańską, bo przecież inaczej się nie dało. W domu -
znów telewizor i ci sugestywni faceci w mundurach, nawijający o karze śmierci,
internowaniach, godzinie milicyjnej - dość przytłaczające, bo nie wiadomo, za
co, dlaczego... W poniedziałek nie było szkoły, za to przez parę kolejnych dni
ok. 16 przed moimi oknami ZOMO robiło kocioł protestującym. Kulminacja przyszła
15-go, kiedy po okolicznych ulicach pędziły czołgi. To były akurat imieniny
Mamy, która taką właśnie od władzy ludowej w prezencie "defiladę" odbierała...
Temat: dzień babci-rozmyślania
Dziadkowie mojej córki ze strony jej taty a mojego byłego nie pamiętają o
wnuczce, o życzeniach urodzinowych, dzieńdzieckowych, o prezentach nie
wspominając. Ale Mała zawsze do nich dzwoni. Dzwoni do moich rodziców i dzwoni
do tamtych dziadków. Wychodzę bowiem z założenia, że to ja wychowuję moje
dziecko i chciałabym, aby miała wpojone pewne zasady, m.in. szacunku i tego, że
należy złożyć życzenia, że należy być fair. Nie chcę, aby była wychowana w
przeświadczeniu, że można usprawiedliwiać swoje złe postępowanie, złym
postępowaniem innych i póki jest mała będę jej przypominać o życzeniach z
okazji Dnia Babci i Dziadka, czy Ich urodzin i imienin. Nawet jeśli oni nie
pamiętają o jej świętach. Jak dorośnie sama podejmie decyzję, czy chce nadal
utrzymywać ten jednostronny kontakt, ale póki co, nie chcę jej uczyć
ignorancji, mimo, że takiej doświadczamy.
Temat: Brak kultury, złosliwość czy ja przewrażliwiona?
Ech z teściami to delikatna sprawa. Często życzą sobie, by mówić do
nich "mamo", "tato", nawet gdy absolutnie nie masz na to ochoty. Ale
mówisz, bo tak wypada. Bywa, że są bliżsi niż właśni rodzice. Moi
nie są. Myśle, że moi są tacy, jacy są, przez nieprzyjazne uczuciom
czasy w jakich zostali wychowani. NIe są mi bliscy specjalnie, choć
ich lubię. Nie komentują prezentów innych osób, ale nie są zbyt
hojni wobec wnuków, chociaż moje dzieci widzą 2 razy w roku.
Teściowa nie pamięta o naszych i ich urodzinach, dniu dziecka itp.,
za to pamięta o moich i męża imieninach. Nie szukają kontaktu z
wnukami, od 3 lat nas nie odwiedzili. Z drugiej strony co chwila się
o nasze dzieci dopytują i autentycznie się nimi interesują. Ale
przez nas. Nie przez bezpośredni kontakt. To dopiero przypadek,
prawda?
Temat: moi tesciowie...tragedia...
moja mama pracuje. tata przewlekle chory. a mieszkam na prawie odludziu, zadne z
dzieci z syna klasy w poblizu nie mieszka. jestem skazana tylko na siebie.
A co najlepsze kazde urodziny, imieniny, ja lece do niej z zyczeniami i
prezentami. zawsze tak uwazalam, bo to przeciez mama mojego meza. ale czas to
zmienic. jeszcze bedzie potrzebowala mojej pomocy...
Temat: Obiad u potencjalnych tesciow
pavvka napisał:
> A nie lepiej podpytać dziewczynę z czego jej tata by się ucieszył?
(...) Jeśli chcesz sobie na
> starcie zaskarbić względy teściów, to warto się trochę postarać.
No0 tak, ale autor wątku nie idzie na imieniny lecz na obiad,
dlatego jeśli prezent dla teścia to tylko "okołobiadowy". Nie ma
żadnego powodu i potrzeby, byz znosic tesciowi z takiej okazji
jakieś wędki czy inne dary.
Temat: umowa o wypłatę kieszonkowego z 9-latkiem
sprytney napisała:
> Przeczytałam gdzieś o umowie, która wiąże obie strony - to trochę
> uwzniośli tadziecięcą "pensję".
Nie za dużo szumu wokół tego kieszonkowego? Niechby wydawał na to, na co ma ochotę. A jeśli nie ma ochty, to niech odkłada. Jakby co... będzie miał na prezent dla kogoś (np. mamy lub taty) z okazji imienin albo na jakiś większy wymarzony zakup.
BTW jakoś ta "pensja" mi nie leży. Przecież nie płacicie mu "za coś". To jest po prostu część waszego budżetu, jaką i tak przeznaczylibyście na potrzeby synka. Tyle tylko, że dajecie mu tę niedużą sumę, by sam nią rozporządzał. Chyba że się mylę.
Temat: czego nie chcielibysmy dostac pod choinke?
- po raz setny bialej koszuli (kiedys na studiach babcia do mnie zadzwonila
przed imininami i sie spytala czy potrzebuje bialej koszuli, np na egzaminy.
powiedzialam, ze nie, bo juz mam stroj. poltora miesiaca pozniej dostalam na
imieniny biala koszule).
- przeterminowanej bombonierki:(
- cala moja rodzina jezdzi na nartach. jak bylam mala to dostalam podchoinke
kombinezon. smutno mi bylo, bo bylam dzieciakiem i skoro rodzice chcieli zebym z
nimi jezdizal to powinni mi kombinezon kupic normalnie, a nie pod choinke:
osobiscie nie wzgardzilabym jakas ladna pizama, kupuje takowa mamie. tata i brat
dostana po bardzo eleganckim krawacie, jak mnie ostatnio odwiedzili to sie taki
specyficznym zachwycali
kumpela, ktorej ciagle wystaja zmechacone stringi dostanie ode mnie kilka
slicznych par.
kolezanka, ktora zachwycala sie jak jej cytowalam 'new hotel hampshire' dostanie
egzemplarz...
partner:) sam sobie wybierze prezent.
Temat: Co Mikołaj przynosi Drugim Dzieciom Matki?
Co Mikołaj przynosi Drugim Dzieciom Matki?
Właśnie spędziłam 2 godziny przed komputerem wybierając prezenty, które moim dzieciom przyniesie Mikołaj delegowany z firmy taty. Przy starszym problem polegał na decyzji "to czy to", z młodszą namęczyłam sie strasznie, bo niby co ma jej przynieść Mikołaj skoro mamy zabawki po pierworodnym - drugi sorter, trzecią piramidkę, czwarty zestaw "sensorycznych" klocków czy kreatywnych piłeczek? Czterdziestego pluszaka?
Większość budżetu poszła na starszego, dla Lenki wybrałam jedną zabawkę, któą pewnie dostanie na Mikołajkowym balu, ale co jej kupię na Boże Narodzenie? A jeszcze ma zaraz urodziny i imieniny!!!
Co Mikołaj przynosi Drugim Dzieciom?
Temat: jak sobie radzicie ze św. Mikołajem?
dopóki syn był naprawdę mały przebierał się tata albo dziadek i to
był 'prawdziwy' Św. MIkołaj
teraz - prezenty pod choinką 'się pojawiają', ale bezosobowo, bo Św. Mikołaj
jest bardzo zajęty i tylko je podrzuca...
nie wiem, dla mnie to część magii dzieciństwa i nie widzę nic złego w
tej 'tradycji'
a uczyć dziecko dzielenia się i sztuki obdarowywania można i przy okazji
urodzin czy imienin członków rodziny
zaś w tych przebieranych, w supermarketach czy galeriach handlowych to sam nie
wierzy, jakoś sam uznał, że to podróbki;)
Temat: załamałam sie:(
Nie znasz sytuacji!Akurat moja może wygląda zupełnie inaczej, bo rodzina moja
(tylko ta strona) ciągle docina i wytyka cokolwiek. Ja nie reaguje mimo iż są
oni moją najbliższą rodziną i bardzo mi przykro z tego powodu ale może właśnie
dlatego nie reaguje. Chciałam by zawsze nasze stosunki się układały dobrze!Ale
tak nie jest!Zazdroszczą wszystkiego, choć wcale nie mamy wiele. Cokolwiek
zrobie, kupie i widzą to, to zaraz narzekają albo powiedzą coś co mocno potrafi
zaboleć. mieszkają kilka metrów od nas a nigdy nie przyszli do nas choć my
wielokrotnie ich zapraszaliśmy i sami też na imieniny, rocznice itd do nich
szliśmy z prezencikiem i życzeniami. Jednak takie spotkania najczęściej się
szybko kończą bo rodzina nie ma humoru i czasu nas przyjmować.
Żona kuzyna mieszka też blisko ale nie widujemy się, choć zapraszałam ją. Mój
tata jest chrzestnym jego i z wesela nie ma ani jednego zdjecia z para.wogole np
zabraklo podziekowan za prezenty, choc niektorzy musieli sie zadluzyc bo czasami
nie ma sie tak paru stow.
Nie myśl o mnie że jestem nie wiem kim bo to nieprawda!
Pozdrawiam!!!!!
Temat: Zastanawia mnie jedna rzecz
Zastanawia mnie jedna rzecz
Na forum roi się od postów samodzielnych matek skarżących się, że ojcowie nie
pamiętają o dniu dziecka, urodzinach i różnych takich okazjach, natomiast mało
się mówi o tym, że takie pytanie można odwrócić.
Jestem ciekawa, czy dzieci Waszych mężczyzn pamiętają o życzeniach i
upominkach dla taty z okazji urodzin, imienin czy dnia ojca?
Moja pasierbica, kiedy zapraszałam ją na urodziny ojca, na ogół nie przynosiła
nawet kwiatka. Ograniczała się do zdawkowych życzeń. Odkąd nasze kontakty się
ochłodziły i przestała u ns bywać, nie ma nawet telefonu z życzeniami. Mojemu
mężowi jest z tego powodu przykro. I tak sobie myślę, że od ojców wymaga się
dobrej woli, prezentów, pieniędzy, pamięci, gdy druga strona potrafi tylko
wymagać i brać.
Temat: A jakimi Wy będziecie teściowymi?:)
W pewnym sensie złą bo nie zamierzam opiekować się ewentualnymi wnukami Nie
mówię o unikaniu kontaktu, zapominaniu o imieninach/urodzinach itp. Jeśli będzie
mnie stać, to drobne prezenty też będą. Ale moje dzieci wiedzą, że nie będzie
pomocy pt. "Mama i tata pracują, babcia zajmuje się Młodymi".
Temat: Orlen skierował zawiadomienie o przestępstwie p...
Może upomnieli się o pieniążki za kampanię!
Pamiętam ostatnią ulotkę wyborczą Edmunda (niezły prezent na wczorajsze
imieniny)taka kolorowa w kurierze. Myślę ,że przegrał bo miał powypisywane same
idiotyzmy w tej ulotce jego teściowa miała sie wypowiadać jaki to Edziu
przystojny kobiety za nim szaleją . Jaki silny i wysportowany biega po
górach ,że synkowie błagali tato zwolnj. Żaden prezydent tylko zwyczajny
słup .
Kabaret ze smutnym zakończeniem
Temat: dzień babci, dzień dziadka....
ja też o tym myślałam, ale nie wiem jak, chciałabym, ale nie chcę jej zasmucać,
wiem, ze moja mama myśli o niej, pamiętam, jak ubierała ją po śmierci, jak
pięknie się z nią żegnała, jak pięknie do niej mówiła i nazwała siebie babcią,
pamiętam, jak powiedziała "kochanie, nie taką babcia chciała cię ubierać", o
Boże (po co ja Go wzywam,skoro nie wierzę??), jestem w pracy i nie chcę się
rozklejać... a mój tata..dziadek..urodziła się w dniu jego imienin, był taki
szczęśliwy, wszystkim chwalił się, jak wspaniały otrzymał prezent...ach...to
takie trudne...miało być tak dobrze, wesoło i szczęśliwie....
Temat: jak planujecie pierwsze urodzinki?
miało być milusio a się rozeszło po kościach... teściówka jedzie do sanatorium,
moi rodzice będą tydzień wczesniej bo akurat w urodziny Maćka tata robi swoje
imieniny, mam nadzieję że chrzestnym zapasuje ...
a na pewno pozwolę Maćkowi na rozpakowywanie prezentów - każdą pierdołkę chcę
zapakować w kolorowy papier i mnóstwo wstążek i niech dziecina szaleje :-)
no i mam nadzieję ze akurat mężowi służby nie wtrynią ...
tortu spec nie będzie bo ile ich w końcu miałabym kupować - normal mini torcik
dla miniMaćka... i już
ale przynam się zę tez mi się marzyły kinderparty z balonami, dzieciakami itd.
ale blokowa rzeczywistość ...
pozdruffka
Kasia i Barakuda
Temat: kto wysyła paczki do Angli
Witam,
Moja młodsza siostra mieszka w Anglii, w Londynie. Posyłamy jej paczki nie
tylko z okazji świąt, ale także na urodziny, imieniny i inne takie :-)
Z okazji świąt wysłaliśmy prezenty - oczywiście, a poza tym trochę słodyczy
(tych, które szczególnie lubi), trochę innych różności - i... garnki zeptera
(zostawiła w Polsce do czasu znalezienia lokum "na dłużej") i słoiki - np.
grzyby marynowane, wiśniówkę robioną przez naszego tatę...
Pzdr
Temat: dobra! - to ja też statystycznie..
ja nic nie dostałam, został dwa dni i poszedł do pracy
ale on nie nauczony dawać prezenty, teściu nic nigdy nie dał teściowej, nawet
kwiatka na dzień kobiet, imieniny, urodziny
a u mnie w rodzinnym domu odwrotnie, czyli tato przynosił mamie naręcza kwiatów
nawet bez okazji, mój brat też żonie przynosi, a ja patrzę i mi smutno:(
Temat: 38 / 39 jeszcze kilka...nascie dni
mycie okien to dla mnie też najgorsze zajęcie i na pewno ich nie ruszę.
Ale za to sprzątanie, hmmm mogłabym codziennie, tylko, że już nie ma co
sprzatać, powinnam mieć więcej pokoi.
też muszę sobie chyba obstawić jakąś datę i wmówić, że to wtedy urodzę, tak jak
Marzenka na 21.III trzeba mieć jakiś plan
ale u mnie to inni obstawiają mój tata "zamówił" sobie prezent na 18 albo
19.III w jego ur. albo imieniny
a mój mąż 20.III w swoje ur. no nie wiem kiedy mi będzie pasowało, muszę to
przemyśleć
a Natalka ma nas pewnie głęboko w nosie i sama sobie wybierze najlepszą datę
Marzena
Temat: Jak dzis Wasze samopoczucie?
ok
U nas dziś małe święto.
Robimy zakrapianą (tzn. inni zakrapiają, a ja patrzę, a potem robię za
kierowcę;-) obiado-kolację z okazji imienin (Andrzeja) mojego taty. To w ramach
specjalnego prezentu. Pan mąż przygotowuje potrawę pod tytułem "węgierski
kociołek" (właśnie się krząta po kuchni - mąż, nie kociołek;-), a ja upiekłam
czekoladowy comber z orzechami i migdałami... Mniam, ale pachnie!
Zatem humorki nam dopisują:-)
Przy okazji - najlepszego dla wszystkich Andrzejów!
Temat: Absurdalne święto
Dobre!!! Mój były mąż uważał,że nie należy mi się nic z okazji Dnia Kobiet, z
okazji rocznicy ślubu, urodzin /moich/, a z okazji imienin co najwyżej
czekolada. Jemu należało kupować porządne prezenty i pamiętać nawet o rocznicy
obrony pracy dyplomowej, zdanej za trzecim podejściem. Teraz przeniósł
swoje "tradycje" na dziecko - króciutkie życzenia - albo i nie - przez telefon.
W opinii znajomych i rodziny uchodzi za skończonego CHAMA.
U mnie w domu czci się na równi żywych jak i umarłych.
Przez 14 lat pielęgnowaliśmy sparaliżowanego Tatę teraz pielęgnujemy Jego grób.
To samo z resztą Rodziny. Na szczęście nie było w rodzinie nigdy takiej
nienawiści, jaka przemawia przez niektórych forumowiczów.
Temat: wrzesnień 2004
Witam,
Wczoraj wieczorkiem już myślałam, że coś zaczyna a tu nic, niestety znów tylko
dobrze się wyspała, A co u Ciebie Bery czy ty coś czujesz, jakieś
pobolewania w dole brzucha albo coś takiego?
Bery muszę Ci napisać, ze mój mąż też ma dzisiaj imieniny ) Coś w tym jest
No i oczywiście liczymy na to, że może synek zrobi prezent imieninowy tacie.
Ciekawe jak twój mąż ma na imię (mój Amadeusz)
Pozdrowionka no i może dziś się coś wydarzy
Magda i Ignaś (41tyg.)
Temat: 30 000 tuż tuż
no i wzięło się udało! za oknem świt. sucho i bezwietrznie. wymarzona pogoda
dla żeglarzy. imieniny obchodzą: Irma. Stanisław i Stefania. Dla wszystkich
solenizantów i jubilatów składamy najserdeczniejsze zyczenia. w prezencie zaś
mamy dla Was piosenkę tra ta tata tra ta ta.
Temat: konflikt rozwiedzionych rodziców
No cóż. Nie przewidziałam, że są rodziny, w których nie obchodzi się urodzin,
imienin, a i ślub nie jest uroczystością rodzinną. Dla mnie to trochę dziwne.
Moi rodzice spotkali się po 10 latach - właśnie na moim ślubie. Bez "osób
towarzyszących". Siedzieli przy wspólnym stole, zatańczyli zwyczajowego walca.
Nie było sztucznych uśmiechów i udawania. Po prostu ich córka wyszła za mąż,
więc na parę godzin nie skakali sobie do oczu. To był największy prezent, jaki
mogli mi zrobić i jestem im za to wdzięczna.
Mama pojechała na pogrzeb swojej ex-teściowej, bo uznała, że to jej obowiązek -
względem mojej babci. Była tylko na mszy i na cmentarzu, nie została na stypie,
bo nie była gotowa na spotkanie z rodziną taty. Uważam, że moja mama ma klasę.
Temat: wrażliwe po rozwodzie
wrażliwe po rozwodzie
Przeczytałam posty i juz jestem pewna ,że moja córka 3,5 letnia zalicza sie do
grona wrazliwców. Sama chyba tez jestem taka. Rozwoiodłam sie 3 lata temu.Mała
słabo zna tatę. Kojarzy jej się z kims od prezentów.Mój były mąż nie potrafi
nawiazac z nia kontaktu choć Mała jest "wygadana".Teraz gdy można się nia
pochwalić,bo taka fajna ...I tu problem. Ex chce ją zabrac na imieniny do
swojej mamy.Mała jest taka jak opisujecie.Kontakty z dziećmi trudne,zlepiona
ze mną na zajęciach w przedszkolu(przygotowuję bo pójdzie od 4 lat),boi się
gdy trzymam za rękę inne dziecko...Ex pojawiał się do tej pory raz na
kwartał,teraz ma partnerkę i nagle wykazał większe zainteresowanie.Dla mnie to
nie szczere .Czy wystawić Małą na taki stres i dla jej dobra rzucić ją na
szerokie wody ? Pozwolić na wizytę u dziadków?Gdy rozmawiamy przez
wyimaginowana jej kolezankę Fionę to zdadza,że Fionkę wszyscy zostawiają,bo
idą do pracy,załatwiac sprawy...Nigdy jej nie mówiłam zle o ojcu,Ze nas
zostawił itp.Jak myślicie...Długie wyszło przepraszam.
Temat: dzieci i pieniądze
nasze dzieci dostają kieszonkowe. Po 10 zł na tydzień Maciej i Agata co drugi
tydzień bo ma doładowywany telefon za 20 zł. Obojga ich pieniądze parzą, na
zasadzie jak mam mało muszę od razu wydać. Ale jak mają więcej potrafią sobie
odkładać. Maciej uzbierała sobie na rower, na playstation, teraz zbiera na
rolki. Na okazje urodziny, imieniny gwiazdka dostają jakieś większe prezenty ( w
sensie droższe) są to różne rzeczy: zabawki,gry,jakieś fajne ciuchy,dla Agatki
telefon właśnie (ale nie nowy, dostała stary taty który przeszedł lifting;-))
Maciej choć ma osiem lat zachowuje się tak jakby kompletnie nie znał i nie
rozumiała wartości pieniądza- jak dostaje te swoje parę złoty wydaje na duperele
i to takie że ja bym za nie nie zapłaciłą złotówki, są to rzeczy które cieszą go
pięć minut po czym nie wie nawet gdzie je ma. Agatka jest już rozsądniejsza ( ma
już 11 lat) zwykle kupuje gazetki albo sporadycznie jak ma jakąś większą kasę
dokłada sobie i kupuje coś większego. Dzieciaki wiedzą że nie mają na co liczyć
na jakieś bonusy i błaganie może zaowocować tylko przyspieszonym kieszonkowym.
Od czasu do czasu dostają jakieś nadprogramowe drobiazgi ale to na zasadzie
zrobienia sobie przyjemności ich radością- czyli jest to wtedy kiedy my chcemy i
co my chcemy.
Temat: A mój synek ma dziś urodzink i!!!
A mój synek ma dziś urodzink i!!!
Nasz najwspanialszy synek Jaś urodził się 2 lata temu o 17.36. Swoim
przyjściem na świat zrobił nie tylko prezent mamusi, tatusiowi w Dzień Ojca,
ale również swojemu dziadkowi, który ma także imieniny.
Od tamtej chwili nasze zycie nabrało barw, każdy dzień jest piękniejszy.
Mojemu Najwspanialszemu, Najkochańszemu Jasiowi samych cudownych chwil,
beztroskiego dzieciństwa, oraz wspanialej przyszłości życzą Mama i Tatą.
Temat: 41 t.c. CZY SĄ JESZCZE JAKIEŚ "PRZETERMINOWANE" ??
Ha swietne porownanie niebieska mamusiu z tymi datami! U mnie tez tak bylo,
najpierw: urodzisz w urodziny taty 4 lipca... /nie mam zbyt dobrego kontaktu z
ojcem wiec mnie to wkurzalo/ potem urodzisz na swoje imieniny... 6 lipca, potem
tesciu za ktorym tez nie przepadam stawial ze urodze na jego urodziny 17
lipca /wzielam nawet no spe 3 tabl w ciagu dnia by nie urodzic.../ tesciowa ze
po obiedzie 17... Wczoraj byla rocznica poznania sie moich rodzicow... no i
nabroilam bo im prezentu nie zrobilam... Mowie Ci, samo czekanie to pikus przy
tych komentarzach, nie mowiac juz o tym ze w sobote na obiadku u tesciow po
prostu nie wyrobilam z tymi spekulacjami i powiedzialam stanowczo by znalezli
sobie inny temat bo ja nie mam ochoty uczestniczyc w tych dyskusjach.
Telefonow juz tez nie odbieram chyba ze od kolezanek ciezarowek... na szczescie
mam identyfikacje numeru w domu
A o porodzie poinformujemy dopiero gdy Kacperek sie urodzi... bo jeszcze by
wydzwaniali przez caly porod...
Nie ma sie czym ekscytowac, w koncu kiedys urodzimy, nie jestesmy slonicami by
chodzic w ciazy 2 lata
Trzymajcie sie!
Dosia, 41 t
Temat: Forumowe Mamy :)
> to bylo na powaznie, to pytanie czy prowokacyjnie?
Absolutnie powazne. Po 17 latach wypelniania w 100% obowiazkow wychowawczych
wobec starszego nie planuj palcem nawet kiwnac w sprawie jego zachowania wobec
ojca. Jestem wystarczajaco zajeta przypominaniem o dniu babci,dziadka,
urodzinach, imieninach, swietach, prezentach, lekcjach, wycieczkach, lekarzach,
szczepieniach, badaniach, ksiazkach z biblioteki i co tam sobie jeszcze Frania
zyczy uprzejmie informuje, ze nie mam zamiaru zajmowac sie jeszcze okazjami taty.
Temat: Dzień Ojca
Ja uważam, że nie powinniśmy robić źle jak inni. Trzeba pokazać, że
stać nas na cos więcej. U mnie jest tak, że dzieci mają dobry
kontakt z tatą i życzenia czy laurki dadzą. Obojętnie jakie będą
układy między mną a ojcem dzieci to dzieci nie powinny tego olewać.
Jak będa starsze to już ich decyzja będzie. Ja mogę nie składac
życzeń exowi na urodziny czy imieniny...ale to juz mój wybór, ale
dzieci powinny pamiętac. Póki małe to ja będę im przypominała. Nie
trzeba być takim jak inni. A swoja drogą, jak dziecko będzie
składało życzenia ( nie musi to być osobiście) ojcu to napewno się
głupio zrobi, że dziecko pamięta
Nie trzeba lecieć z prezentem do ojca, ale wybór co dziecko chce,
czy tylko życzenia wystarczą, czy laurka (dac lub wysłać) to już
zostawcie to dzieciom...
Kobiety... nie zniżajmy się do poziomu ojców
Pozdrawiam wszystkie Mamusie
Temat: Rodzice męża umywają ręce
najlepsze jest to ze jak ostatnio chcielismy zrobić imprezkę z powodu imienin to
2razy nie mogli przyjsc..w koncu ja bylam chora i o tym zapomnialam...a oni
strzelili focha, ze specjalnie ich nie zapraszam..i sie obrazili..mi rece opadly
i powiedzialam mezowi ze teraz to ich na bank nie zaprosze, za takie
zachowania..moi rodzice przyjechali dali prezent posiedzieli 2godz i
pojechali...bez narzucania sie itd..a oni wieczne problemy...
ja nie mam potrzeby zapraszać wszystkich siostr mojej mamy i braci taty..a.
teściowa ode mnie takich rzeczy wymaga..wtedy by bylo tego z 30osob, porazka...
Temat: Tornistry na zakończenie roku....
Mnie sie wydaje, ze to nie najlepszy pomysl. nie trafisz w gust
kazdego dziecka . A dla 6-cio latka to frajda isc na zakupy z
mama/tata i wybrac ten pierwszy, najfajniejszy (wg niego) tornister.
Czesto tez jest to prezent od dziadkow czy rodzicow na
urodziny/imieniny/dzien dziecka.
Juz rzeczywiscie lepszy plecak.
Temat: wychowanie do trzeźwości - list biskupów
okri2 napisała:
> I muszę Ci powiedzieć, że przed moją Komunią też Proboszcz poświęcił
> dużo czasu alkoholowi. I było to najważniejsze.
Nie zgadzam się.
Przy pierwszej komunii najważniejszy jest wymiar religijny, pierwsze spotkanie
dziecka z Chrystusem. Prezenty, przyjęcie i menu na nim mają drugorzędne znaczenie.
> mój Tata i Chrzestny solidarnie obiecali, że nie napiją się ani łyka.
> TO BYŁA NAJCUDOWNIEJSZA IMPREZA W MOIM DZIECINNYM ŻYCIU.
Ale to jest kwestia ich CHOROBY. Ich UZALEŻNIENIA.
Jeśli ktoś nie umie się ograniczyć, nie powinien pić nigdy. Nie tylko na komunii.
A nasi biskupi mają tylko pomysł niepicia w pewnych sytuacjach.
Dlaczego nie powiedzą "pijcie umiarkowanie zawsze". Jest tylko opcja "nie pijcie
w sierpniu" "nie pijcie na komunii". A więc w domyśle "na imieninach tankujcie
ile wlezie".
> Cukrzykowi nic złego nie zrobi tort na stole, po prostu odmówi spożycia,
> bo wie, że jest chory.
I uważasz, że takie zachowanie jest w porządku ?
Temat: Mój synek ma dziś urodzinki
Za szybko wcisnełam.
Moje kochanie kończy dzisiaj 2 latka. Jasio swoim przyjściem na świat zrobił
nie tylko prezent mamusi, ale również tatusiowi w Dzień Ojca i teściowi w jego
imieniny.
Mojemu najwspanialszemu skarbowi beztroskiego dzieciństwa i świetlanej
przyszłości życzą mama i tata.
Temat: prezentowo ;)
dogadałabym się z Twoim tatą, też kocham czekoladę ;)
mój zazwyczaj na Święta/Mikołaja/urodziny/imieniny dostaje ubrania, bo sam ich w życiu nie kupi (uważa, że dopóki się na nim nie rozlecą, są w porządku, a nawet jak się rozlecą, to może mamie przynieść do zszycia/załatania :P), ale ostatnio stwierdził, że takie praktyczne to nie prezent i mamy się bardziej postarać.
Temat: Kwiecien 2004, cd.9:)
No prosze, Opolanka ciagle 2w1, moze znowu bedziesz miala marcowego
dzidziusia?
A ja tesknie ogromnie za moim synusiem, najgorsze ze do rozstan bede musiala
sie przyzwyczaic, moi rodzice jada z malym na 2 tygodnie nad polskie morze w
wakacje, oni sa z nim tak bardzo zzyci, ze nie mam serca im tego odmowic, wiem,
ze beda tym zyli przez 4 miesiace...
Magda, ja lece do Polski 14.06, malo brakowalo a spotkalybysmy sie w samolocie!
Ja wracam niestety juz 19.06, a Macius 2 tyg pozniej z tata. Ty za to bedziesz
miala super- oddasz dzieci profesjonalnym babcio-dziadko-nianiom i bedziesz
wypoczywac, co jak widze jest Ci bardzo potrzebne...
Wczoraj mialam imieniny i dostalam od mojego synusia wirtualne kwiaty, prezent,
serie usmiechow, wszystko poprzez sesje fotograficzna, alez sie wzruszylam i
poplakalam...
A tu nikt nie wie o tlustym czwartku
Temat: STYCZNIOWE POCIECHY 2005
Cześć
Ostatnio mało piszę, bo mam mało czasu, musiałam przeinstalować system w pracy
i dużo czasu zajęło mi robienie kalendarza z Kubusiem. Bardzo mi zależało na
tym, żeby szybko skończyć bo jutro mój tata robi imieniny i chciałam mu dać w
prezencie. No i udało się, mam nadzieję, że mu się spodoba (mnie się podoba).
U nas bez zmian, Kuba dzisiaj pobił rekord w spaniu, spał do 9:15 (oczywiście w
nocy się przebudził i do mamusi). Jutro mógłby tak pospać bo mam wolne , no
ale pewnie będzie odwrotnie.
Ale nam się dziewczyny rozchodziły, gratulacje dla Juli, Kasi i Zuzi. Trochę
wam zazdroszczę, też wolałabym, żeby Kuba zaczął sam chodzić, bo jak na razie
to ja z nim muszę wszędzie chodzić.
Pozdrawiam, dużo zdrowia dla Julki, Seby i Nikoli.
Temat: 40 rocznica ślubu
Wyjazd odpada, bo właśnie kończy im się urlop
Tradycyjni, jeśli chodzi o spotkania rodzinne z serii "u cioci na
imieninach", ale za to z poczuciem humoru w przypadku prezentów,
niespodzianek etc. Na przykład na 60 urodziny tata dostał zegar
chodzący "do tyłu" i była to główna atrakcja wieczoru
Tak sobi myślę, że może im tort z ich zdjęciem ślubnym zamówię?
Myślałam, jeszcze o takim albumie - książce ze zdjęciami z całych 40
lat, ale za późno mi ten pomysł przyszedł do głowy i nie ma mowy,
żebym z tym zdąrzyła
Temat: Czy musimy być wdzięczni rodzicom?
A ja jestem wdzięczna mojej mamie dopiero teraz kiedy jej już nie ma na tym świecie, jestem jej wdzięczna za wszystko a w szczególności za to, że żyjąc 19 lat z nowotworem i do tego w świadomości nie więdząc czy przeżyje miesiąc, rok czy dwa tak cholernie o mnie i o mojego brata dbała, pilnowała, wykształciła, zapewniała piękne święta, piękne wakacje. Dopiero teraz rozumiem, że poprostu we wszystkim mała rację i chciała przeżyć swoje życie z nami i przekazać nam wszystkie swoje rady i mądrości...
Co do taty to niestety o nim nie mogę się tak ciepło wyrazić, był marymarzem
więc oczywiste jest, że był w domu gościem co nadrabiał prezentami dla nas, a w chwili obecnej nadużywa alkoholu, toleruje raczej mojego brata ( który jest na jego utrzymaniu mając 28 lat ), rzadko pamięta o moich imieninach itd.
Więc jak najbardziej jestem wdzięczna za wszystko tylko mojej mamie, nie wiem może się tak tylko myśli po śmierci ukochanej osoby...
Strona 1 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 151 wypowiedzi • 1, 2, 3