Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Prezentacja j polski
Temat: Felieton z cyklu "Z Ukrainy" - ukraiński public...
Do Bazyliszka :)
Hello, Bazyliszku.
re:
> stary, g... wiesz o Ukrainie...
- Czy Bazyliszek nie potrafi starac sie przekonywac w kulturalniejszej formie?
re:
> nie ma tam cienia
> rewanżyzmu!
- Naprawde? To co oznaczaly antypolskie demonstracje i hasla w czasie
kwasniewsko-kuczmowskiej uroczystosci w zwiazku z rocznica mordow na Wolyniu?
re:
>są rzecz jasna nacjonaliści - słabi, nie mający żadnego poparcia
> władz, nie cieszący się praktycznie żadnym poparciem...
- A co ci "nacjonalisci" sadza na temat Polski? Czy naprawde sa tak nieliczni i
pozbawieni poparcia?...
re:
>poznałem wielu
> Ukraińców...
- Hmm... to ze Bazyliszek nie zauwazyl osobiscie symptomow wrogosci do Polski
nie oznacza ze ta wrogosc nie istnieje, prawda?
Chcialbym wyjasnic glowna idee mego poprzedniego postingu, do ktorego
Bazyliszek byl laskaw napisac komentarz. - Nie przecze ze wielu, byc moze nawet
bardzo wielu Ukraincow nie zywi wrogosci do Polski. Jednakze sa tacy ktorzy
zywia wrogosc do Polski, uwazaja sie za ofiary Polakow, pomniejszaja ogrom
ukrainskich zbrodni na Polakach w czasie Drugiej Wojny. Uwazam zatem ze Gazeta
Wyborcza promuje nieprawdziwy, uladzono-cukierkowy obraz stosunkow polsko
ukrainskich kiedy prezentuje tylko tych pierwszych, raczej przyjaznych czy
neutralnych Ukraincow, a w ogole nie prezentuje tych drugich, wrogich.
Taki czasciowy coverage nie przyczynia sie do rzeczywistej poprawy stosunkow
polsko-ukrainskich, tylko do ich zahipokrytyzowania.
W angielskim mowi sie ze "honesty is the best policy," szczerosc to najlepsza
taktyka.
Przydaloby sie te zasade stosowac w prezentacji spraw polsko-ukrainskich w
Gazecie Wyborczej.
:)
Temat: Para w Polskę czy para w gwizdek?
Para w Polskę czy para w gwizdek?
Dopiero niedawno mialem okazje zobaczyc zrealizowany w zeszlym roku w Zarach
program TVP z cyklu Para w Polske, dzieki kolejnejnemu multimedialnemu Cd
-ROMowi wydanemu przez UM (dofinansowanie Euroregionu). Prezentacja nosi nazwe
Rower 2004! Miala w zalozeniu promaowac turystyke rowerowa w naszej okolicy a
skonczylo sie na amatorskim i okrojonym przewodniku po Zielonym Lesie.
Zamieszczono tez stary film promocyjny, gdzie wypowiada sie Wolowicz jako
burmistrz no i oczywiscie miasto chwali sie Woodstockiem - zenada... Jak
zwykle dolaczyli swa cudowna strone internetowa, ktorzy juz wszyscy znamy bo
od 4 lat sie nie zmienila. No i jest ow program Para w Polske. No i tu mam
kilka uwag na temat tego jak powaznie siew naszym miescie traktuje turystyke.
Abstrachujac od chalupniczej zachety do odwiedzenia ZL zamieszczonego na tej
samej plycie to ten odcinek PP powinien byc zatytuuowany "Co mozna byloby
zwiedzac, gdyby wladze na prawde wierzyly w turystyke" a nie "Bluszczowe
miasto". Juz sam tytulowy bluszcz traktowany jest w miescie bez zadnego
sentymentu - vide: zniszczenie jednej z odnog podczas instalacji illuminacji
czy wystawienie drugiego na dewastacje przez gowniarzy rzucajacych smieci z
trasy widokowej po murach. Pokazywali podziemia i kaplice Promnitzow kosciola
NSPJ - biada jednak temu, kto chcialby zwiedzic w tygodniu wnetrze kosciola,
czy zagladnac do kaplicy nie mowiac juz o podziemiach, bo jeno klamke
zamknietych na glucho drzwi pocaluje (a moze teraz, skoro wlodarze miejscy
wspomogli parafie w remoncie mozna by pogadac z proboszczem w sprawie
udostepniania kosciola zwiedzajacym?). Para wjezdza na dziedziniec palacu a
czy wie, ze bez zgody wielmoznego wlasciciela pana laskawcy Hamerlika nikt tam
nie wejdzie? Ponadto co to za gadanie o najbardziej wdeptanych murach
miejskich w Polsce? Trasa turystyczna prowadzi po murze zabudowan klasztoru
franciszkanskiego przeciez. Albo gadanie, ze mozna tu obejrzec najwiekszy
zbior zarskiej porcelany! Przeciez sa to prywatne zbiory Luckiewicza a w
naszym miescie jak nie bylo tak nie ma zadnego muzeum... W zielonym Lesie tez
nie mieli czego pokazywac jak ruiny "zarskiej arkadii" czyli palacyku
mysliwskiego... Oczywiscie powtorzono bez zazenowania te jawnie bzdurna
historie J.P. Majchrzaka o pomylce nawigacyjnej w czasie bombardowania i i do
tego Złota nazywana jest przez nich Zarka (eh, jezyk za to powinien kazdemu
uschnac ;) ).
Temat: Może trzeba uwierzyć Powellowi, że pozostała ty...
Uwazam ze panowie Geremek, Rotfeld i Cimoszewicz powinni
zajmowac sie czym innym niz polityka zagraniczna. Wobec powoli
powstajacej osi Paryz, Berlin, Moskwa, ktora z pewnoscia
doprowadzi do konca i tak nikomu niepotrzebnego NATO i
stworzenia armii europejskiej z udzialem Rosji, poprzez ich
wykalkulowany pro-amerykanizm postawili Polske w pozycji
peryferialnej. Bedzie to nas drogo kosztowalo. Historia podrozy
pana Miller do USA powinna wreszcie otworzyc oczy naszym
rodakom. Szekspirowskie szalenstwa prezydenta USA opanowanego
uczuciem zemsty za bledy tatusia sa juz wszystkim znane. Dzisiaj
rano pani Albraight komentowala te szalenstwa jako prowadzace do
powszechnego i niepotrzebnego znienawidzenia USA w swiecie.
Brzezinski mowil jak zwykle logicznie i precyzyjnie wczesniej o
tym. Ostatnie sprzedanie Turcji Kurdow za cene poparcia rzadu
tureckiego (18 miliardow dolarow) jest jeszcze jednym przykladem
hipokryzji i klamstw rzadu amerykanskiego. Prezentacja "wojka
Toma" jak Powella nazywaja w USA byla wysmienitym tego
przykladem, do ktorego nikt w ONZ jak widac nie przywiezal
wielkiej uwagi.Sadam moze byc gangsterem, ale to nie powinno
pozwolic administracji USA postepowac w podobny sposob. Byc moze
pro-republikanskie lobby w Warszawie zada sobie wreszcie
wlasciwe pytanie o co tu chodzi i co jest we wlasciwym interesie
Polski Sugeruje odpowiedz. Chodzi o:
1. zemste syna
2. rope naftowa
3. bezpieczenstwo Izraela
Co powinna Polska zrobic? Nie wypowiadac sie stronniczo, ale
czekac i zwracac uwage na sasiadow i ich opinie bo oni beda
decydowac o losach naszego kraju. I jeszcze jedno. Jak w
sytuacji kiedy ukochany w Polsce papiez wysyla swoich kardynalow
do Bagdadu azeby zapobiedz wojnie amrykanskiej czuja sie wierni
katolicy w Polsce podzegajacy do niej. Cos u nas nie funkcjonuje
od wiekow.
Temat: Slaskie Dni Architektury
Slaskie Dni Architektury
Zarząd SARP O/Katowice oraz Galeria Architektury SARP serdecznie zapraszają do
udziału w spotkaniach w ramach tegorocznych Śląskich Dni Architektury.
Program Śląskich Dni Architektury 2006
28 września 2006, godz. 18.00 /czwartek/
wykład:
Eksperyment Zollverein: adaptacja i przebudowa najpiękniejszej kopalni na
świecie - Wojciech Trompeta.
O twarcie nowego cyklu wykładów dedykowanych adaptacji obiektów poprzemysłowych
Wykład poprzedzi prezentacja Firmy TETENAL - Najnowsze technologie wydruku w
zasiegu ręki dla biur architektonicznych
29 września 2006, godz. 20.00 /piątek/
impreza:
Oficjalne otwarcie archibaru, w programie: koncert, bankiet z
architektonicznymi niespodziankami
3 października 2006, godz. 18.00 /wtorek/
wernisaż:
* prezentacja prac konkursowych: Architektura Roku Województwa Śląskiego
2005 oraz Najlepsza Przestrzeń Publiczna Województwa Śląskiego 2006
* prezentacja projektów studentów WST w Katowicach - Ciastka architektoniczne
Spotkanie będzie połączone z prezentacją Firmy BALMA
5 października 2006, godz. 18.00 /czwartek/
Wykład z cyklu Mistrzowie Architektury: McCullough Mulvin Architects
Miejsce: Sala Audytoryjna ING Bank Śląski, Katowice, ul. Sokolska 34. Więcej o
pracowni na stronie: www.mcculloughmulvin.com
Sponsor: Stone Depot Polska
6 października 2006, godz. 19.00 /piątek/
sztuka:
Akademicki Teatr REMONT zaprasza na sztukę E. Ionesco "Lekcja". Spektakl w
reżyserii Tadeusza Hankiewicza z Teatru Tradycyjnego w Krakowie. Występują
Barbara Dzikoń, Jagoda Młodawska, Agata Nosiła, Magdalena Skłodowska oraz
Tomasz Malkowski (studenci i absolwenci Politechniki Śląskiej w Gliwicach)
7 października 2006, godz. 11.00 /sobota/
wycieczka architektoniczna:
Zwiedzanie obiektów nagrodzonych w tegorocznej edycji konkursu Architektura
Roku Województwa Śląskiego: Dom z kapsułą w Rudzie Śląskiej Halemba (oprowadza
Robert Konieczny) oraz Budynek Narodowego Banku Polskiego w Katowicach
(oprowadza Dieter Paleta)
13 pażdziernika 2006, godz. 18.00 /piątek/
wykład:
Wykład organizowany z Fundacją Twórców Architektury z Poznania
CHRIST & GANTENBEIN architects
www.christgantenbein.com/magnolia
16 października 2006, godz. 12.00 /poniedziałek/
Publiczne ogłoszenie wyników i otwarcie wystawy:
Konkurs na opracowanie koncepcji urbanistyczno-architektonicznej ścisłego
centrum Katowic
Temat: Może trzeba uwierzyć Powellowi, że pozostała ty...
BRAWO ALBERT! Podpisuję się pod tym!
Gość portalu: Albert napisał(a):
> Uwazam ze panowie Geremek, Rotfeld i Cimoszewicz powinni
> zajmowac sie czym innym niz polityka zagraniczna. Wobec
powoli
> powstajacej osi Paryz, Berlin, Moskwa, ktora z pewnoscia
> doprowadzi do konca i tak nikomu niepotrzebnego NATO i
> stworzenia armii europejskiej z udzialem Rosji, poprzez ich
> wykalkulowany pro-amerykanizm postawili Polske w pozycji
> peryferialnej. Bedzie to nas drogo kosztowalo. Historia
podrozy
> pana Miller do USA powinna wreszcie otworzyc oczy naszym
> rodakom. Szekspirowskie szalenstwa prezydenta USA opanowanego
> uczuciem zemsty za bledy tatusia sa juz wszystkim znane.
Dzisiaj
> rano pani Albraight komentowala te szalenstwa jako prowadzace
do
> powszechnego i niepotrzebnego znienawidzenia USA w swiecie.
> Brzezinski mowil jak zwykle logicznie i precyzyjnie wczesniej
o
> tym. Ostatnie sprzedanie Turcji Kurdow za cene poparcia rzadu
> tureckiego (18 miliardow dolarow) jest jeszcze jednym
przykladem
> hipokryzji i klamstw rzadu amerykanskiego. Prezentacja "wojka
> Toma" jak Powella nazywaja w USA byla wysmienitym tego
> przykladem, do ktorego nikt w ONZ jak widac nie przywiezal
> wielkiej uwagi.Sadam moze byc gangsterem, ale to nie powinno
> pozwolic administracji USA postepowac w podobny sposob. Byc
moze
> pro-republikanskie lobby w Warszawie zada sobie wreszcie
> wlasciwe pytanie o co tu chodzi i co jest we wlasciwym
interesie
> Polski Sugeruje odpowiedz. Chodzi o:
> 1. zemste syna
> 2. rope naftowa
> 3. bezpieczenstwo Izraela
> Co powinna Polska zrobic? Nie wypowiadac sie stronniczo, ale
> czekac i zwracac uwage na sasiadow i ich opinie bo oni beda
> decydowac o losach naszego kraju. I jeszcze jedno. Jak w
> sytuacji kiedy ukochany w Polsce papiez wysyla swoich
kardynalow
> do Bagdadu azeby zapobiedz wojnie amrykanskiej czuja sie
wierni
> katolicy w Polsce podzegajacy do niej. Cos u nas nie
funkcjonuje
> od wiekow.
Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
Polsko-Kurdyjskie Forum Studenckie Kraków 15-16.05
Polsko-Kurdyjskie Forum Studenckie (Kraków)
W dniach 15-16 maja na Uniwersytecie Jagiellońskim odbędzie się - z inicjatywy
Erasmus Student Network oraz Kurdyjskiego Centrum Informacji i Dokumentacji -
Polsko-Kurdyjskie Forum Studenckie.
sobota, 15 maja
PROWADZENIE: ANNA KĘDZIERSKA
14.00-15.30 - SESJA I: PROCES ROZWOJU NARODU KURDYJSKIEGO
Prowadzenie: Janina Owczarek
Goście: dr Ziyad Raoof, dr Ali Ghafour.
Miejsce: Collegium Maius, Sala Bobrzyńskiego
15.45-17.15 - SESJA II: MOCARSTWA ZACHODNIE A KURDOWIE
Prowadzenie: Krzysztof Lalik
Goście: dr Ziyad Raoof, dr Ali Ghafour, dr Przemysław Turek, dr Ireneusz
Kamiński
Miejsce: Collegium Maius, Sala Bobrzyńskiego
17.30-19.00 - KURDYSTAN MOICH MARZEŃ, ODBIÓR POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI. SPOTKANIE
Z KURDAMI MIESZKAJĄCYMI W POLSCE
Prowadzenie: Joanna Bocheńska
Miejsce: Collegium Maius, Sala Bobrzyńskiego
21.00 - WIECZÓR Z KULTURĄ KURDYJSKĄ
WERNISAŻ WYSTAWY JOANNY BOCHEŃSKIEJ „Między marzeniami a rzeczywistością”;
Okres trwania wystawy: do 30 maja
PREZENTACJA MUZYKI KURDYJSKIEJ, Wykonanie: Jano Sida, Haci Temo
Miejsce: Centrum Moliere, ul. Szewska 4
niedziela, 16 maja
WARSZTATY ARTYSTYCZNE
15.00 - WARSZTAT TAŃCA, NAUKA TAŃCÓW KURDYJSKICH, Prowadzenie: Hajar Mahmud,
Miejsce: Centrum Moliere, ul. Szewska 4,
15.00 - POKAZOWA LEKCJA JĘZYKA KURDYJSKIEGO, Prowadzenie: Prof. Dr Hab. Andrzej
Pisowicz, Miejsce: ul. Mickiewicza 3, Sala 101
17.00 - BAD KURDS, GOOD KURDS – Projekcja filmu, dyskusja, Miejsce: Klub Pod
Jaszczurami, Rynek Główny 8
19.30 - PROJEKCJA SLAJDÓW Z KURDYSTANU, Miejsce: Centrum Moliere, ul. Szewska 4
źródło: arabia.pl
Temat: Może trzeba uwierzyć Powellowi, że pozostała ty...
ReZgadzam się to koniec NATO-a potem....
Gość portalu: Albert napisał(a):
> Uwazam ze panowie Geremek, Rotfeld i Cimoszewicz powinni
> zajmowac sie czym innym niz polityka zagraniczna. Wobec powoli
> powstajacej osi Paryz, Berlin, Moskwa, ktora z pewnoscia
> doprowadzi do konca i tak nikomu niepotrzebnego NATO i
> stworzenia armii europejskiej z udzialem Rosji, poprzez ich
> wykalkulowany pro-amerykanizm postawili Polske w pozycji
> peryferialnej. Bedzie to nas drogo kosztowalo. Historia
podrozy
> pana Miller do USA powinna wreszcie otworzyc oczy naszym
> rodakom. Szekspirowskie szalenstwa prezydenta USA opanowanego
> uczuciem zemsty za bledy tatusia sa juz wszystkim znane.
Dzisiaj
> rano pani Albraight komentowala te szalenstwa jako prowadzace
do
> powszechnego i niepotrzebnego znienawidzenia USA w swiecie.
> Brzezinski mowil jak zwykle logicznie i precyzyjnie wczesniej
o
> tym. Ostatnie sprzedanie Turcji Kurdow za cene poparcia rzadu
> tureckiego (18 miliardow dolarow) jest jeszcze jednym
przykladem
> hipokryzji i klamstw rzadu amerykanskiego. Prezentacja "wojka
> Toma" jak Powella nazywaja w USA byla wysmienitym tego
> przykladem, do ktorego nikt w ONZ jak widac nie przywiezal
> wielkiej uwagi.Sadam moze byc gangsterem, ale to nie powinno
> pozwolic administracji USA postepowac w podobny sposob. Byc
moze
> pro-republikanskie lobby w Warszawie zada sobie wreszcie
> wlasciwe pytanie o co tu chodzi i co jest we wlasciwym
interesie
> Polski Sugeruje odpowiedz. Chodzi o:
> 1. zemste syna
> 2. rope naftowa
> 3. bezpieczenstwo Izraela
> Co powinna Polska zrobic? Nie wypowiadac sie stronniczo, ale
> czekac i zwracac uwage na sasiadow i ich opinie bo oni beda
> decydowac o losach naszego kraju. I jeszcze jedno. Jak w
> sytuacji kiedy ukochany w Polsce papiez wysyla swoich
kardynalow
> do Bagdadu azeby zapobiedz wojnie amrykanskiej czuja sie
wierni
> katolicy w Polsce podzegajacy do niej. Cos u nas nie
funkcjonuje
> od wiekow.
Temat: Tuning-Show w Bydgoszczy! Zapraszam!!
Tuning-Show w Bydgoszczy! Zapraszam!!
W imieniu Centrum Targowego Pomorza i Kujaw mam zaszczyt zaprosić Państwa do
udziału w III Wystawie Samochodów Tuningowanych i Sportowych "STS TUNING-
SHOW" w Bydgoszczy w dniach 19 - 20 sierpnia 2006r. Wystawę tę organizujemy
wspólnie z firmą STUDIO CAR HI-FI i MAX CAR AUDIO z Bydgoszczy.
Wystawa odbędzie się w hali "Łuczniczka" (i na jej terenach
zewnętrznych) w pełni klimatyzowanej, uznawanej za najbardziej nowoczesny
obiekt tego typu w Polsce. Dla potrzeb wystawców oddajemy blisko 3 000m2
powierzchni wewnątrz oraz 10.000m2 na zewnątrz, klimatyzowaną salę
konferencyjną (na 150-180 osób) wyposażoną w urządzenia multimedialne. Przy
hali znajduje się monitorowany parking na ok. 800 samochodów. Hala usytuowana
jest w centrum miasta, w parku nad rzeką i oznaczona w pasach ruchu drogowego
na każdej z tras dojazdowych. "Przyjmujemy formułę targów, więc
współpracujemy m.in. że Stowarzyszeniem Sprintu Samochodowego, a także ze
Stowarzyszeniem PASCA (odbędzie się ostatnia, przedfionałowa eliminacja
Mistrzostw Polski zawodów CAR-AUDIO)"
"Przyjmujemy formułę targów, więc współpracujemy m.in. ze Stowarzyszeniem
Sprintu Samochodowego, a także ze Stowarzyszeniem PASCA (odbędzie się
ostatnia, przedfionałowa eliminacja Mistrzostw Polski zawodów CAR-AUDIO)"
TUNING-SHOW pomyślany jest jako prezentacja firm profesjonalnie
zajmujących się tuningiem pojazdów oraz jako wystawa samochodów sportowych i
tuningowanych, ale będą także pojazdy modyfikowane pasjonatów motoryzacji, w
tym przede wszystkim prezentacja car audio. Do udziału w imprezie
zaprosiliśmy więc salony samochodowe do zaprezentowania aut sportowych i
tuningowanych fabrycznie, ale także właścicieli aut - laureatów w
poszczególnych kategoriach tuningu oraz samochody osób indywidualnych.
Założeniem naszym jest więc pokazanie tego, co w szeroko rozumianym tuningu
jest najlepsze, dlatego nawiązaliśmy kontakty z firmami profesjonalnie
zajmującymi się tuningiem mechanicznym, optycznym oraz car-audio, a także
klubami, które zaprezentują najciekawsze ich zdaniem samochody. Przewidujemy
także konkursy między firmami-klubami tuningowymi - turniej kręgli, bilard i
dart we współpracy z Olimpic Bowling Center.
Temat: SPRZEDAM TANIIO PREZENTACJE MATURALNE
SPRZEDAM TANIIO PREZENTACJE MATURALNE
Do wyboru kilka tematów:
1. Analizując wybrane teksty, przedstaw Słowackiego jako poetę krytycznego
wobec jego współczesnych i walczących o należne mu miejsce wśród pisarzy
romantycznych.
2. Przedstaw rozne koncepcje poety na wybranych przykładach
3.Świat w krzywym zwierciadle satyry. Dokonaj interpretacji kilku tekstów i
wyjaśnij. Jakim celom ona służy?
4. Porównaj obraz Warszawy w literaturze XIX i XX wieku na wybranych przykładach
5. Dwie epoki, dwie formy, czyli dramat antyczny i szekspirowski. Wskaż i omów
podobieństwa i różnice na 2 wybranych przykładach.
6. Obrazy miast w literaturze XX wieku. Omów na wybranych przykładach
7.Istota i wymiar dramatu pokolenia Kolumbów wyrażonego w literaturze . Omów
zagadnienia odwołując się do utworów literackich
8. Wzorce osobowe średniowiecza. Omów na przykładzie wybranych dzieł
literackich i ikonograficznych.
9.Przedstaw znaczenie motywu snu w Biblii i mitologii.
10. Pamięć o zagładzie Żydów w literaturze polskiej. Rozwiń temat w oparciu o
wybrane utwory.
11. Konflikt pokoleń w przekazie literackim. Omów na podstawie wybranych utworów.
12. Przedstaw i omów różnorodne motywy utopii w wybranych utworach literackich"
13. Obraz miasta w literaturze polskiej i europejskiej. Omawiajac zagadnienie,
odwołaj sie do przykładów literackich XIX i XX wieku.
14. Kobieta- błogosławieństwo czy przekleństwo mężczyzny. Przedstaw wpływ
kobiet na postępowanie mężczyzn, odwołując się do wybranych utworów różnych epok.
15. Konsekwencja wyboru zla, Dokonaj wiwisekcji osobowosci wybranych bohaterow
literackich
Koszt pracy 50zl.
zainteresowanych prosze o kontakt
Temat: duzo pytan o Oriflame
kaha_m napisała:
> widze ze dobrze trafilam! szukam osob zorientowanych w tematyce oriflame.
> jestem studentka AE we Wroclawiu i przygotowuje prezentacje firmy Oriflame.
+++To dobrze, bo na miejscu we wrocku napewno moge dać Ci więcej info.
> Potrzebuje informacji dotyczacych strategii wejscia Oriflame na polski rynek:
> jak to wygladalo na poczatku (czy w pierwszej fazie wszystkie produkty byly
> sprowadzane z zagranicy?
+++Oczywiście, przeciez fabryki nie buduje sie w tydzień.
Po pierwszym roku zaczęto konfekcjonować w Polsce.
jesli tak to skad)
+++ Z Republiki Irlandii ze Wzgórz Wiklow pod Dublinem
i jak wyglada teraz (Oriflame
> otwiera fabryke w warszawie- czy na zasadzie Inwestycji Bezposredniej, czy
> licencji).
+++Fabryka Oriflame w Warszawie działa juz chyba z 8 lat
Czy Oriflame korzysta z uslug jakis innych fabryk na terenie
> Polski?
+++NIe wiem.
> mam nadzieje ze znajdzie sie na forum osoba ktora moze udzielic tego typu
> informacji. ewentualnie mozna slac je tez na adres: kaha_m@gazeta.pl
> pozdrawiam i dziekuje :)
Witam!
Więcej informacji zdobędziesz zwracając się bezpośrednio do centrali Oriflame,
a we Wrocku moge Cie umówić z asystnetka Dyrektora Naczelnego.
W rzeczywistości my mamy zakaz wypowiadać się w imieniu Oriflame.
Wypowiedzi innych Dyrektorów Klubu oraz innych liderów oraz Konsultantów sa na
użytek wyłącznie prowadzonej przez nich działalności.
Więcej i bardziej szeczególowo przeczytasz tu:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16274&w=11988527
Chcesz więcej,klinij tu:MLM, biznes po godzinach... Katalog Oriflame
Pozdrawiam i zapraszam!
Temat: Co ciekawego w prasie?
OZON nr 1 21.04.2005
Ozon - to nowe czasopismo na polskim rynku wydawniczym. Właśnie ukazał się
pierwszy numer, a w nim bardzo niesmaczny artykuł nt. Żydów, Egiptu i Młodzieży
Wszechpolskiej (s.103)
LPR: Żydzi z powrotem do Egiptu!
Kilka dni temu w całej Polsce rozpoczęła się spektakularna kampania promocyjno-
wyborcza Ligi Polskich Rodzin, obliczona na przyćmienie tej, którą od kilku
tygodni prowadzi Prawo i Sprawiedliwość.
Jak poinformował lider śląskich struktur LPR Janusz Koniecpolski, partia nie
ograniczy się do wykupienia tysiąca billboardów i spotów telewizyjnych.
Planowane są też akcje społeczne, w tym o charakterze międzynarodowym.
– Kilka tygodni temu otrzymaliśmy prezentację multimedialną od ministra
infrastruktury Egiptu, pana Rahmada al–Haszemiego. Minister zaapelował do nas,
byśmy doprowadzili do wysłania do Egiptu jak największej liczby Żydów z terenu
województw lubuskiego, dolnośląskiego, pomorskiego oraz powiatu Pszczyna –
opowiada Koniecpolski. W dramatycznym wystąpieniu popartym projekcją slajdów
minister motywował prośbę fatalnym stanem piramid, które Żydzi wznieśli w
Egipcie cztery tysiące lat temu.
– Specjalnie odwalili nam chałturę, wiedzieli, że po kilku tysiącach lat
piramidy zaczną się sypać. Nie żądamy cudów. Chcemy tylko, by w ramach
gwarancji wrócili i poprawili niedoróbki – tłumaczył minister. Koniecpolski
zapewnił, że LPR wyśle do Egiptu 40-osobowy oddział gimnastyczny Młodzieży
Wszechpolskiej.
– Będziemy pilnować Żydów, żeby znów nie spróbowali sztuczek z topieniem
Egipcjan w Morzu Czerwonym – deklaruje Koniecpolski.
Temat: DO CCCP
A MOrZE TU HODZI O CHIPOKRYZIE?
no cesiu, cesiu. a tak sie rozpisywales o hipokryzji...
spojrz na to z tej strony: idac za twoim genialnym tokiem rozumowania w sprawie
ofiar zydowsko-palestynskich i dokonujac transpozycji tegoz na sprawe
antysemityzmu, dochodzimy do wniosku, ze aby uwierzyc w szczerosc twoich
contra-anty-semickich pogladow, musisz sie wykazac rownym zapalem w krytykowaniu
podobnych wybrykow, ale nie skierowanych przeciwko zydom.
inaczej (wg twoich wlasnych slow) bedzie to ohydna hipokryzja, dranstwo, cynizm
oraz inne podobne wyrazenia, ktorych zdaje sie uzyles w swojej prezentacji.
ale coz, cesiu, mi sie zdaje, ze na tropieniu antysemityzmu sie skonczy.
nieprawdaz? byc moze na forum aktualnosci sie spotkales z fachowcami od
tropienia zydow, ale musisz sobie zdac sprawe, ze takze istnieja fachowcy od
tropienia antysemityzmu. podobna kategoria, inny biegun.
no, na koniec jeszcze raz (skoro interesuja cie wylacznie stosunki polsko
zydowskie).
No, cesiu, co sadzisz o takich wypowiedziach pod adresem polakow?
O! przepraszam, ciebie drazni antysemityzm... zapomnialem :)
jakie bylo to slowko na "h"?
MOTTO:
rozciaganie wszystkich cech negatywnych u jednego zyda na caly narod
zydowski, to antysemityzm. "mam nawet paru przyjaciol ) zydow ktorzy sa
porzadnymi ludzmi" to tez antyzemityzm.
(Danka)
========================================================================
Przypomniał także, że w Łodzi przed II wojną światową mieszkało ponad 250
tys. Żydów. "Gdyby tu było teraz choćby 50 tys. Żydów, to byłoby to
najbardziej rozwinięte miasto w Polsce. Przepraszam, że tak mówię, ale widzę,
co zrobiliśmy tam w Izraelu" - powiedział.
> Ciekaw jestem jakby Polska wygladala gdyby w nia wpompowac 130 miliardow
> zielonych?
>tak samo jak dzisiaj, moj drogi, tak samo. nie wystarczy dostac forse,
>trzeba jeszcze wiedziec co z nia zrobic.....
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=50&w=8312263&a=8312263
Temat: Szkola ... zycia?
Najciekawsze w tym temacie to jest rezultat tej szkoly, ktory nie zawsze
znajduje odbicie w zyciu, bo chyba kazdy Was zauwazyl, ze pozniej w okresie
szukania pracy, to najwazniejszym jest: byc we wlasciwym miejscu o wlasciwej
godzinie i spotkac wlasciwego czlowieka. Tego czlowieka nie mylic z ogolnie
pojetym w Polsce "kumoterstwem", ktore czasami pomaga, ale to nie zawsze daje
mozliwosci ujscia naszym osobistym talentom zastosowania w "zyciu" tego co
umiemy i jak to potrafimy sprzedac wsrod ludzi. To brzmi bardzo skomplikowane,
ale to jest niestey zyciowa prawda.
Kilka osob napisalo, ze b. zdolni ludzie gubia sie szkole z nudow a potem w
zyciu odnajduja siebie wsrod rownych sobie i zdobywaja zasluzone laury zawodowe.
Jesli chodzi p szkoly przygotowujace mlodziez do przyszlego zycia poza
granicami Kraju, to niestety programy nauczania sa inne niz w POlsce. Czy te
programy sa lepsze czy gorsze to trudno mi to ocenic, bo minelo bardzo duzo +++
od czasu kiedy chodzilem do liceum i wyzej, ale moj syn w tutejszej szkole
sredniej uczyl sie zupelnie inaczej niz ja to robilem w sensie programu.
Tutaj mlodziez ma wiecej mzliwosci wyzwolenia swojego indywidualnego myslenia,
robienia poszukiwan (reaserch) na zadany przedmiot i temat. Wien np. moj
mlodszy syn kiedys przygotowywal prezentacje w szkole sredniej (cos w rodzaju
10 czy 11 kl) na temat istniejacego prawa cywilnegi w roznych krajach i mial to
porownac z istniejacym prawem kanadyjskim. Tu uczniowie liceuow przygotowuja
temat i robia prezentacje przed klasa, co jest pokazaniem sie jako prezenter
przed publika. Klasa zadaje pytania i krytykuje merytorycznie, jako, ze temat
zwykle dostaje kilka osob, wiec sa rozne wyniki. Ocene dostaja z calosci.
Podonbe metody sa rowniez z innych przedmiotow. Ogolnie jest mniej wkuwania a
wiecej samodzielnego myslenia i przygotowania do zycia pozniej, bo to co sie
uczymy i jak sie uczymy ma zastosowanie w kazdej pracy.
Wlasnie pisze ten komentarz na jego komputerze, bo jestem u niego z wizyta,
zobaczyc jak sie urzadzil, bo chodzi tu do technikum zawodowego.
Pozdrawiam z Sarni, Ontario
Temat: Pytanie wakacyjne
Witam
> Mało prawdopodobne. Usłyszysz np. Jadźkę mówiącą "skrzyżowanie...za...
> 250metrów", a potem np. "trzeci zjazd". oczywiście możesz zerknąć na ekranik
> zobaczysz skrzyżowanie elagancko rozrysowane. Pociągnij sobie prezentację:
Właśnie mnie to fascynuje ale już tak po przetestowaniu na kierowcy, a nie
prezentacje.
> Na autostradzie 40km/h ? Chyba trochę przesadziłeś :)
No właśnie w tej elastyczności o to chodzi aby t0 było tak wolno jak tylko
wolno. Bo jakby sobie wziąć prędzej to więcej mocy więcej może.
> Nie do konca. Miałeś na myśli rożnicę prędkości. Na autostradzie też może ona
> być znaczna (spokojnie ponad 100km/h).
No właśnie 250 km/h to dla mnie prędkości lotnicze. Mam świadomość że niemce
mogą grzać tak, że dla nich to ja właściwie parkuję kiedy jadę ile mogę.
Tym niemniej wyprzedzanie na polskiej krajówce, jest nieco bardziej ryzykowne,
przy t0=60km/h jazda na IV jest tylko trochę bardziej sensowna jak t0=40km/h,
(ciekawe dlaczego nie mierzyć 40 do 60 km/h na IV), inaczej mówiąc wolę
zredukować aby skrócić czas. Czasami nawet trochę sie wkurzam jak "elastyczny"
wyprzedza, kiedy jest kolejka i zabiera czas następnemu, w końcu zdecydowana
większość samochodów elastyczność 60-100 ma na poziomie osiągów 0-100. To poeta
miał na myśli. Odreagowywuję sobie niekiedy na piewcach idei, no i trochę na
Ciebie chlapło.
No ale mój mały silniczek może tak mało, że mogę zmienić zdanie po zaposiadaniu
2,0.
Tym niemniej upieram się abyś do rzetelnego testu "skalibrował"
prędkościomierz, bo te parę km/h przy starcie w teście osiągów silnika ma
znaczenie, a całkowity błąd pomiaru to suma wszystkich błędów popełnionych w
trakcie. Może okazać się, że Twoja Alfa jest bardziej zgumy niż myślisz...
Pozdrawiam
Piotrek.
Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
ZAPROSZENIE NA KONCERT LIBAŃSKIEGO ZESPOŁU B-Salam
2.10.2008
www.polskiemedia.org/index.php?option=com_content&task=view&id=640&Itemid=42
Zapraszamy na jedyny koncert goszczącego w Polsce libańskiego
żeńskiego zespołu, B-Salam Don Bosco który powstał przy
Salezjańskiej Szkole Technicznej – Don Bosco Technique Fidar w
Libanie. Wszyscy członkowie należą do Międzynarodowego Wolontariatu
B-Salam Don Bosco. Pomimo powtarzających się konfliktów, które
niszczą ich piękną ojczyznę, potrafią zachować pogodę ducha i wiarę
w lepsze jutro. Swoją postawą i zaangażowaniem na rzecz drugiego
człowieka, pragną udowodnić, ze pokoj jest możliwy. Muzykę traktują
jako jeden z najbardziej uniwersalnych sposobów kontaktowania się z
ludźmi na całym świecie. Wydali swoja autorska płytę CD pod
tytułem „Mały Anioł”.
Koncert odbędzie się w dn. 02.10.2008 r. o godzinie 19.00, w
Warszawie przy ul. Pańskiej 77/79 w Focarina Caffe.
Akredytacja na www.polskiemedia.org/formularze/bsalam
Po koncercie odbędzie się prezentacja książki ŻYCIE OBOK WOJNY –
Liban 2006. To wydawnictwo jest obszernym kalendarium wydarzeń jakie
działy się w lipcu i sierpniu 2006 roku, gdy doszło do eskalacji
konfliktu pomiędzy Izraelem a Hesbollahem, a działania wojenne
toczyły się na terenie Libanu. To nie tylko zapis faktów z linii
frontu, to także, a może nawet przede wszystkim, zapis walki o
przetrwanie i o godność zwykłych ludzi, niezależnie od ich wyznania,
którzy nie ze swojej woli postawieni zostali wobec ekstremalnych
wyzwań. Wszystkiego możemy dowiedzieć się „z pierwszej ręki” z
relacji świadków i uczestników tych wydarzeń, polskich księży,
których wojna zastała na misji w Libanie.
Kalendarium uzupełnione zostało bardzo interesującym posłowiem
zawierającym genezę konfliktu i opis niezmiernie skomplikowanej
religijnie i politycznie sytuacji w tym państwie. Daje też
czytelnikowi sposobność do zapoznania się z podstawowymi
zagadnieniami relacji pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami oraz
specyfiki działalności misyjnej na tym terenie.
Książka jest bogato ilustrowana zdjęciami kolorowymi i czarno-białymi
Format A5, oprawa miękka foliowana, klejona, l. stron - 112, papier
offset 80 g/m2, kolorowe wkładki papier kreda 175 g/m2.
Temat: Być kobietą czyli oblicza kobiety wspólczesnej
Być kobietą czyli oblicza kobiety wspólczesnej
VII Salon Dyskusyjny Ruchu Edukacji Międzynarodowej:
Być kobietą
Oblicza kobiety współczesnej
termin: 24. lutego 2003 (poniedziałek) godz. 18:00
miejsce: klub Jazzga, ul. Piotrkowska 17
Cel spotkania
Podczas kolejnego już Salonu Dyskusyjnego naszym celem jest zwrócenie uwagi
na rolę kobiety we współczesnym świecie. Przeanalizujemy sytuację dzisiejszej
kobiety na polu życia rodzinnego, pracy, polityki. Szczególną rolę chcemy
zwrócić na istniejące w naszej kulturze stereotypy, które wiążą się z
wizerunkiem współczesnej kobiety. Chcemy również sprawdzić jak wizerunek
kobiety i jego prezentacja w reklamach wpływają na stereotypy, ich
funkcjonowanie i żywotność w społeczeństwie polskim.
Pragniemy również poruszyć zagadnienie feminizmu i roli jaką odgrywa on w
naszej kulturze. Zwrócimy uwagę na sprawy związane z kształtowaniem się
tożsamości rodzajowej kobiety, uwzględniając takie zmienne jak kultura,
osobowość, środowisko. Przeanalizujemy rolę jaką odgrywają kobiety w polskiej
polityce. Zajmiemy się również sytuacją kobiety na rynku pracy.
Mamy nadzieję, że spojrzenie na w/w zagadnienia z różnych perspektyw pozwoli
lepiej nam poznać rolę jaką pełni kobieta we współczesnym świecie.
Zaproszeni goście specjalni
prof. dr hab. Zdzisława Janowska
- senator RP
dr Izabela Desperak
- socjolog
dr Elżbieta Durys
- Gender Study
dr hab. Ewa Malinowska
- socjolog
dr Włodzimierz Andrzej Rostocki
- socjolog
Czy tym razem również ujrzę Wasze buzie na salonie?
Bedzie mi miło,a tym razem nie ja jestem jego koordynatorem, więc tym razem
będę mniej zabiegana :)
pozdrrr
Temat: Zaproszenie na II Forum Nowej Gospodarki
Zaproszenie na II Forum Nowej Gospodarki
II Forum Nowej Gospodarki
Teleinformatyka dla innowacyjnych przedsiębiorców
Warszawa, 26-27 luty 2004 Gmach Główny Politechniki Warszawskiej
ZAPROSZENIE
II Forum Nowej Gospodarki kierowane jest do przedsiębiorców, którzy nie są
podatni na marketingowy blef. Do wszystkich tych, którzy nie będą kupować
komputera by za nich pracował, czy też by za nich zarabiał pieniądze,
natomiast chcą dowiedzieć się jak komputer, Internet, komórka, słowem
narzędzia teleinformatyczne, mogą usprawniać ich działania. Do tych, którzy
gotowi są korzystać z nadarzających się nowych szans oraz podzielić się swoimi
doświadczeniami z innymi i tym samym skorzystać na rozwoju nowoczesnej
gospodarki w Polsce.
Celem II Forum Nowej Gospodarki jest pokazanie mnogości użytecznych narzędzi i
usług elektronicznych dostępnych dla krajowych przedsiębiorców. W
prezentacjach, które będą realizowane przez przedstawicieli firm zadbamy by
były to firmy z ,pierwszej ligi", czyli takie, których oferta została już
pozytywnie zweryfikowana przez rynek. Nie chcemy by w trakcie II Forum, były
używane takie słowa jak ,trzeba by", należy" i argumenty z gatunku ,bo tak
robią konkurenci". Chcemy, wspólnie z uczestnikami, nabrać przekonania, że to
się po prostu opłaca.
Zapraszamy do udziału w dwudniowym programie konferencji:
Dzień 1 Praktyka w sieci, czyli gdzie innowacja się opłaca
§ Blok 1: Przedsiębiorstwo to praca w zespole
§ Blok 2: Transakcje przez Internet
§ Blok 3: Internet - zaplecze kompetencji
§ Panel dyskusyjny: Bariery i stymulatory elektronicznej gospodarki
Dzień 2 Nomadowie trzeciego tysiąclecia
§ Blok 1: Przestrzeń i obraz
§ Blok 2: Internet jako narzędzie do pracy w terenie - przykłady praktycznych
zastosowań
§ Blok 3: Inaczej o dostępie do Internetu
§ Panel dyskusyjny: Czy WiFi stanie się szlagierem telekomunikacyjnym w Polsce?
Szczegółowy program i formularz zgłoszeniowy:
WWW.IIFNG.TKlub
knpii.elka.pw.edu.pl/forum/
Dla przedsiębiorców zgłoszonych minimum na dwa dni przed konferencją wstęp wolny.
Temat: Prezentacja i … jeszcze o Agacie (cd)
Prezentacja i … jeszcze o Agacie (cd)
Administratorzy „Frondy” usunęli ten nr telefonu, jak tylko się
zorientowali, a nr ks.Podstawki na forum „Gazety” figuruje do dziś –
możecie sprawdzić. I jak to jest z ochroną prywatności???? Osobna
kwestia to osobnik, który to zrobił (abrahadabra). Z tego co pisze
wygląda mi na gnojka, wynajętego za jakieś grosze do podgrzewania
atmosfery w internecie i bicia piany. Nie od dziś wiadomo że są
tacy – zresztą konkrety możecie znaleźć też na blogu Kataryny. Są tu
różne kategorie; od pospolitych śmierdziuchów aż do wytrawnych,
biegłych w manipulacjach dziennikarzy, ukrywających się za różnymi
nickami.
Oczywiście merdia nie napisały, że ten ksiądz prowadzi w Lublinie
Dom Samotnej Matki, czyli byłby w stanie konkretnie pomóc (po
urodzeniu dziecka), ani też że Agata sama Go zapraszała do szpitala
(dopisała też że ksiądz może do Niej wpadać kiedy chce). Jakby
chodziło o Jana Kowalskiego nie było by sprawy, ale skoro ksiądz –
to od razu krzyk i wrzask! Czy księża to nie obywatele polscy tylko
jakieś indywidua wyjęte spod prawa???? A czyja to wina że kobietom
które będąc w trudnej sytuacji decydują się jednak urodzić, pomagają
praktycznie TYLKO organizacje kościelne? Co stoi na przeszkodzie by
robiły to też organizacje walczące o „prawo do aborcji”?? Rzygać mi
się chce, gdy pomyślę w jakim kraju żyjemy… Zmęczyłem się, ale to
jeszcze nie wszystko co chciałem napisać. A temat jest wg mnie ważny
bo na naszych oczach dokonało się coś strasznego. Skrzywdzono
czternastolatkę (być może na całe życie), zgnojono ludzi którzy
chcieli Jej pomóc, po czym wszystko wróciło do normy, jakby nic się
nie stało!!! Dlatego pozwolę sobie być może wrócić do tematu. Bo wg
mnie celem Waszego forum jest też to, aby takich Agat było jak
najmniej… Mam tylko nadzieję (podobnie jak Kataryna) że Agata jak
dorośnie i zrozumie co się dokonało, wystawi odpowiedni
rachunek „pomocnikom”.
P.S. Chętnie podyskutuje a osobami, które w tej sprawie mają inne
zdanie niż ja. Często pojawiały się zarzuty że forum jest
stronnicze, że nie można mieć innego zdania bez narażania się na
zarzuty i oskarżenia itp. Myślę że teraz jest okazja aby spokojnie
porozmawiać – opierając się na faktach i argumentach, powściągając
jednocześnie emocje.
.
Temat: Imprezy, wydarzenia związane z Japonią.
Jeśli chodzi o empik zamieszczam program wieczoru:
EMPIK "Nowy Świat" MEGASTORE we współpracy z firmą Hanami (oferującą najszerszą
w naszym kraju ofertę z dziedziny polsko-japońskich kontaktów kulturowo-
ekonomicznych) serdecznie zaprasza na „Wieczór Kultury Japońskiej”.
W programie między innymi:
- spotkanie z Marcinem Bruczkowskim i promocja książki „Singapur czwarta rano”,
- pokaz przygotowania i degustacja sushi,
- degustacja oryginalnych japońskich herbat,
- prezentacja makijażu w stylu japońskim,
- nauka origami,
- prelekcja na temat filmu japońskiego,
- pisanie imion i życzeń świątecznych w języku japońskim,
- konkursy.
Start:
19 grudnia 2005 EMPIK "Nowy Świat" MEGASTORE ul. Nowy Świat 15/17
Współpraca:
Hanami ( www.hanami.pl ) - najszersza w naszym kraju ofertę z dziedziny
polsko-japońskich kontaktów kulturowo-ekonomicznych. Szkolenia. Nauka języka
japońskiego. Konsulting. Projektowanie w stylu orientalnym. Kursy kuchni
japońskiej.
MAKE’UPownia ( www.makeupownia.pl ) – Makijaże i fryzury w stylu
japońskim zaprezentuje MAKE-upownia
Kuchnie Świata ( www.kuchnieswiata.com.pl ) – Delikatesy Kuchnie Świata -
Warszawa C.H. „Arkadia”, Konstancin-Jeziorna, C.H. „Stara Papiernia”, Olsztyn,
ul. Dąbrowszczaków 13/2, Kraków, SELGROS, ul. Nowohucka 52
Kokoro – ( www.kokoro.pl ) – importer oryginalnych japońskich zielonych
herbat
Temat: Koncert "Pieśń o Bogu ukrytym"
Koncert "Pieśń o Bogu ukrytym"
Dnia 5.04 o godz. 19.00 w Bazylice NSJ ul. Kawęczyńska 53 odbędzie się
koncert: „Pieśń o Bogu ukrytym”. Wiersze Karola Wojtyły śpiewa Marcin
Styczeń. Płyta „Pieśń o Bogu ukrytym” to nowe, melodyjne interpretacje
wczesnych wierszy Karola Wojtyły w wykonaniu Marcina Stycznia —
piosenkarza,kompozytora, autora tekstów. Zdecydowanie przeczą tezie, że
poezja Karola Wojtyły jest trudna i niedostępna. Kompozytorowi udało się
połączyć szacunek dla słowa z prostotą formy muzycznej. A to daje szanse na
dotarcie z przekazem poetyckim do szerszej grupy odbiorców. Nowością tego
przedsięwzięcia jest także prezentacja poezji św. Jana od Krzyża, która
stanowiła dla Karola Wojtyły duchową i artystyczną inspirację. Kompozycja do
fragmentu poematu św. Jana od Krzyża „Żyję nie żyjąc w sobie” to pionierskie
dzieło. Do tej pory nikt w Polsce nie śpiewał poezji tego hiszpańskiego
mistyka. Na płycie znajdą się również trzy autorskie piosenki Marcina
Stycznia: „Modlitwa modlącego się”, „Niech” (utwór powstał w czasie pracy
kompozytorskiej nad twórczością Karola Wojtyły) oraz „Santo subito” (finałowy
utwór będący wyrazem przekonania, że świętość Jana Pawła II rozświetla także
fenomen Jego specyficznej twórczości artystycznej i poetyckiej). Płyta
utrzymana jest w stylistyce piosenki poetyckiej, nie brak w niej jednak rock-
n-rollowej ekspresji czy orientalnej pulsacji. Muzycy, którzy wzięli udział w
nagraniach: Kuba Chmielarski, Filip Krzemień, Miki Wielecki, Pawel Mazurczak
to świetni instrumentaliści współpracujący na co dzień z gwiazdami polskiej
sceny muzycznej
Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
Po bezdrożach Afryki i Bliskiego Wschodu-Poznań
Po bezdrożach Afryki i Bliskiego Wschodu
Poznań
Muzeum Archeologiczne w Poznaniu orazPoznańskie Towarzystwo
Prehistorycznezaprasza 22 listopada 2003 na wyprawę po bezdrożach Afryki i
Bliskiego Wschodu.Program10.00 Otwarcie wystawy fotograficznej Po bezdrożach
Afryki i Bliskiego Wschodu prezentującej zdjęcia z podróży M. Kydryńskiego oraz
B. Żurawskiego z ramienia National Geographic do Egiptu oraz zdjęcia ze
zbiorów własnych, wykonane podczas podróży przez Bliski Wschód.
Wykłady tematyczne:
10.30-11.15. Polscy archeolodzy w Tell el-Farkha (wschodnia część delty Nilu w
Egipcie) - prezentacja Agnieszki Mączyńskiej z Muzeum Archeologicznego w
Poznaniu
11.15-12.00. Śladami "Angielskiego pacjenta". Polskie badania nad sztuka
naskalną w Oazie Dachla na Saharze - Ewa Kuciewicz i Eliza Jaroni z Muzeum
Archeologicznego w Poznaniu
12.00-13.00 Zapomniani Chrześcijanie Bliskiego Wschodu. Wykład poprowadzi
Michael Abdalla z Zakładu hebraistyki i arameistyki Katedry Orientalistyki UAM
13.30 - projekcja filmu dokumentalnego Piotra Parandowskiego Dziennik egipski
cz. 1 i 2. Jest to zapis podróży po Egipcie i Sudanie, do miejsc najchętniej
odwiedzanych przez turystów, ale także do urokliwych zakątków pomijanych w
czasie pośpiesznego zwiedzania, a oddających charakter i klimat tego kraju, do
miejsc, które archeolodzy tam pracujący traktują już jako własne...
15.00-16.00 Opowieści i slajdy z podróży po Bliskim Wschodzie, czyli kilka
porad jak, gdzie i za ile można zwiedzić kraje bliskowschodnie.
16.30-17.30 Bliski Wschód od kuchni - pokaz gotowania tradycyjnych potraw
arabskich (A. Mączyńska)
16.30-17.30 Konkurs plastyczny dla dzieci Podróż moich marzeń - nagrody
ufundował Jeep Chrysler w Poznaniu, ul. Św. Michał 20
17.30 Licytacja samochodu Jeep Cherokee (rok produkcji 1993)
21.00 Wieczór arabski - orientalna muzyka nawet największego niedowiarka skłoni
do rozpoczęcia tańca brzucha
Cafe Zielona Gęś, ul. Nowowiejskiego 6, gra DJ Ferrero Cały
dzień:
1. Kawiarnia z fajką wodną i egipską herbatą.
2. Pracownia tatuażu z henny
3. Kącik fotograficzna z możliwością wykonania zdjęcia w tradycyjnym stroju
arabskim
Temat: spotkania z odkrywcą KanionuColca J.Majcherczykiem
spotkania z odkrywcą KanionuColca J.Majcherczykiem
Wiadomosc od p. Majcherczyka:
"Drodzy podroznicy i przyjaciele,
Z wielka radoscia pragne poinformowac a zarazem zaprosic Was na moje
prelekcje jakie bede mial przyjemnosc zaprezentowac w czasie mojego
jedynego w tym roku pobytu w Ojczyznie.
A oto tematy prezentacji:
A. KANION COLCA- Jego historia, terazniejszosc i przyszlosc.
B. POLACY W PERU - Ojciec Edmund Szeliga - misjonarz, który zadziwił
Świat”.
C. CO MOZNA JESZCZE ODKRYC W AMERYCE POLUDNIOWEJ?
A oto terminy i lista spotkan:
14, X, (niedziela), 18:30. Sieradz - Kosciol Wszystkich Swietych,
przy Rynku. Temat B.
15, X. (poniedzialek), 17:00. Czyżew. woj. Podlaskie, Szkola
Podstawowa im. Szarych Szeregów. ul. Polna 5. Temat A.
16, X, (wtorek), 9:45. Warszawa, Uniwersytet Kardynala Stefana
Wyszynskiego. Temat B.
16, X, (wtorek), 18:00. Politechnika Gliwicka. Organizator: AKT
WATRA. Temat C.
17, X, (sroda), 19:00. Krakow. Dworek Bialopradnicki. ul.Papiernicza
2. Temat B.
19, X, (piatek), 18:00. Siewierz. Miejski Dom Kultury. ul
Slowackiego 2. Temat B.
Dodatkowo w moim rodzinnym Siewierzu, gdzie znajduje sie jedyna w
Polsce wystawa fotograficzna o nazwie: 25 lecie Odkrycia Kanionu
Colca przez Polaków, odbedzie sie uroczystosc przekazania nowych
eksponatow, polaczona z wystepami peruwianskiego zespolu
folklorystycznego. Serdecznie wszystkich zapraszam.
Jestem przekonany, ze bedzie to dla Ciebie nie tylko duze przezycie
ale rowniez Twoja wiedza o Peru wzbogaci sie.
Jezeli masz mozliwosc umieszczenia tej informacji na stranach
internetowych to bardzo o to prosze.
Raz jeszcze serdecznie zapraszam. Do zobaczenia na prezentacajch.
Jerzy Majcherczyk
yurek@odkrywcy.com
P.S.
Serdecznie polecam weekendowe 13-14 pazdziernika br, wydanie Super
Expressu"
Temat: Dlaczego Warszawiacy nie sa lubiani???
A dlaczego mieliby być lubiani? Wszyscy...
Procent durniów, prostaków i bandziorów w Warszawie jest pewnie zbliżony do
tego we Wrocławiu, Gdańsku, NYC i Moskwie.
Spotkanie człowieka kulturalnego, wrażliwego, życzliwego i w imponujacy sposób
mądrego nie jest tu wcale łatwiejsze niż w tych miastach.
Niemało tu spotyka się różnych chamów, którzy w "gościnnych występach" uważaja,
że głównym ich atutem jest "waraszwskość".
Sczególnie często powołuja się na nią ci co do śródmieścia dojeżdżają kolejką
lub PKS-em.
Długie kolumny ich samochodów widać na rogatkach przed Wszystkich Świętych.
Przykro ich słuchać będąc gdzieś w Polsce na piwie i starając sie poznać
ciekawe miejsca i czarujących ludzi, z daleka od stolicy.
Jak tu pisano, jest to syndrom metropolii.
Na szczęście przyjaźni gospodarze nie dają nam odczuć tego i doskonale
rozumieją, że to nie miejsce zamieszkania decyduje o tym, kim jesteś.
Muszę przyznać, że nawet w Krakowie i Poznaniu spotykałem się z taką
wyrozumiałą życzliwością...To już prawie nowy temat ).
Przy okazji tego prowokującego, czyli dobrego tytułu wątku, niektórzy mają
okazję aby napisać coś z serca płynące.
Na przykład, jak to "Polacy są z kulturą, od dawien dawna, na bakier"...
Zawsze to przyjemne jeśli można w delikatny i taktowny sposób wykazać się,
swojej kultury przewagą.
Widać, że wątek ten wciąż daje nam wiele możliwości interesujacej rozmowy.
Okazuje się także, że niekiedy dla wszystkich, zaskakującej prezentacji swoich
postaw.
Można ML pogratulować, co jest najładniejszą formą okazania odrobinki
zazdrości, trafnego wyboru tematu.
Pozdrawiam Was ciepło. Witek
PS. Przy okazji przesyłam Wam, serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego z
okazji, trwających jeszcze Świąt Wielkanocnych.
Temat: Bułhak!!!
Sprawdziłem te informacje o tym pamiętniku-albumie.
KRAJ LAT DZIECINNYCH
JAN BUŁHAK
Wydanie pierwsze
Autor:Jan Bułhak
Słowo wstępne
Wśród obfitej literatury pamiętnikarskiej pojawiającej się w ostatnich latach,
a zwłaszcza pośródprzywołanych często opowieści o kresach północno-wschodnich,
wspomnienia Jana Bułhaka zajmują miejsce szczególne i poczesne. Pisane w Wilnie
w
pierwszych latach II wojny światowej opowiadają o ludziach i sprawach o ponad
pół wieku dawniejszych, o wczesnym dzieciństwie ich autora i o świecie
postrzeganym
oczyma kilkuletniego chłopca, który jawi się jako chłonny odbiorca doznań, ich
rejestrator i wyraziciel. Przyszły artysta-plastyk, ojciec i legenda
fotografiki
polskiej, przekazuje na kartach tego pamiętnika - niby na kliszach
fotograficznych
-obraz rodzinnego kraju, dopełniający i tłumaczący zarazem treść i formę
niezliczonych
fotogramów, które miał sporządzić w póżniejszych latach.
Ten pamiętnik-album, napisany piękną polszczyzną, zawiera opisy, a może
raczej jeden
wielki opis Nowogródczyzny widzianej okiem artysty wyczulonego na kształty,
barwę
i kompozycję, czy będzie to prezentacja szerokich krajobrazów nadniemeńskich,
czy
poszczególnych ich fragmentów, pól, łąk, drzew, kwiatów, budynków. Dla badacza,
ale i zwykłego odbiorcy twórczości fotograficznej Bułhaka teksty te mogą być
kluczem
i przewodnikiem. Autor nie kryje w najmniejszym stopniu swych emocji, wyraża
zachwyt
nad krajem i światem swego dzieciństwa, a te jego uczucia nakładają się, jak
oleat,
na całą jego póżniejszą twórczość artystyczną, w której wypowiedzi plastyczne i
językowe przenikają się i dopełniają nawzajem. Należy więc nie tylko oglądać
prace
fotograficzne Bułhaka, ale również czytać komentarze do nich, pamiętając słowa
autora,
iż właściwą formą jego wypowiedzi tak w piśmie, jak w obrazie nie jest dramat i
portret, lecz liryka i pejzaż.
Walor dokumentarny pamiętnika nie ogranicza się do tej tylko płaszczyzny
związanej
z osobą i twórczością Bułhaka. Jest to też opis środowiska nowogródzkiego
ziemiaństwa,
przede wszystkim z kręgu rodzinnego, szeroko rozgałęzionego, a stąd i plastyczna
charakterystyka osób, ich siedzib, obyczjowości, kultury, sytuacji społecznej,
gospodarczej i politycznej w dobie popowstaniowej....
Temat: O rewolucji w krainie kanibali
NOWA IDENTYFIKACJA
Szanowny Panie Andrzeju,
a propos wyborcow. Profesor L.Kolakowski w swym ostatnim eseju publikownym w
swiatecznym wydaniu GW pisze:
"Jeśli w Wielkiej Brytanii zrobi się referendum w sprawie przystąpienia do unii
walutowej, to w obliczu nieuleczalnej niekompetencji głosujących wynik,
jakikolwiek będzie, będzie aktem nieoświeconej woli, nie zaś rozumu - i gdyby
był pozytywny, wcale nie będzie oznaczał, że jest korzystny dla tego państwa
albo dla całej Europy. Większość narodu nie musi mieć racji - polowanie na
czarownice, a potem kara śmierci zostały zniesione przez parlamenty wbrew woli
większości społeczeństwa."
Caly esej stanowi (w istocie) poparcie dla idei polskiej akcesji do UE. Jest
oczywiscie swietnie - jak to zwykle, gdy pisze prof.Kolakowski) napisany.
Wart lektury. Gdyz choc bedac zdecydowana afirmacja unifikacji stawia
jednoczesnie wiele nieprostych pytan...
Nawet tak swietna umyslowosc jak autor eseju - nie zostawia watpliwosci, iz
akcesja jest (bedac pelna pulapek)poczatkiem konca swiata, naszego swiata,
ktory dobrze znamy. Nowe - to co przychodzi - jest nam obce, gdyz nieznane. O
Kosmopolityczna mysl okresu Oswiecenia, majaca byc intelektualnym gruntem
nowego porzadku Europy przezyla w bardzo ubogiej postaci. Praktycznie zaginala
na poczatku XIX w. Tradycja tamtej mysli jest dopiero teraz na nowo odkrywana.
Czy przypadkiem nie troche na sile ? Prof. Kolakowski, mimo tego, iz bez
watpienia popiera akcesje , nie ucieka przed prezentacja wszelkich, rowniez
tych najbardziej drazliwych i wywolujacych emocje pytan. Pytan o nowa
identyfikacje (co to znaczy identyfikacja europejska, skoro nie ma narodu
europejskiego, jak szanse na przezycie maja male kultury narodowe i jaki
generalnie jest sens europejskiego scalenia).
Pozdrawiam :
Euromir
Temat: marcus_crassus - agent Al-Kaidy ?
marcus_crassus - agent Al-Kaidy ?
Od ponad roku na tym forum często pojawiają się posty sygnowane
marcus_crassus. Wszystkie te posty charakteryzuje:
1. - graniczące z bałwochwalstwem uwielbienie dla USA a zwłaszcza dla siły
militarnej.
2. - postawa absolutnej pogardy dla przeciwników amerykańskiej supremacji.
3. - prezentacja USA jako aroganckiego, brutalnego, zarozumiałego, silnego
chama. Próbka stylu: "pocałujcie nas w nasze gwiaździste d..y".
4. - prowokowanie nienawiści do USA, co wynika z(2) i (3)
Początkowo myślałem, że to ktoś szurnięty. Ale bliższa analiza tekstów
sugeruje, że jest to człowiek umysłowo sprawny. Ale dlaczego człowiek
deklarujący swoje uwielbienie dla Ameryki miałby ją jednocześnie obrzydzać i
budzić do niej nienawiść ?
Wtedy przypomniały mi się trzy zjawiska.
Pierwsze, to filmy i powieści radzieckie z czasów stalinowskich i to JAK tam
prezentowali sie Amerykanie.
Drugie, to osławione "protokoły mędrców Syjonu", fałszywka wyprodukowana
przez carską Ochranę, jako rzekome dzieło Żydów. Kolportowano ten twór,
żeby "pokazać", jak Żydzi "sami" się prezentują.
Trzecie, to drukarnia księcia Zbaraskiego z XVI wieku. Książę nienawidził
jezuitów. Założył więc drukarnię, która produkowała rzekome pisma tego
zakonu, redagowane tak, żeby zakon "sam" się kompromitował.
I wtedy zrozumiałem: marcus_crassus CHCE kompromitować USA i CHCE wzbudzać do
nich nienawiść. I wybrał do tego szczególnie wyrafinowaną metodę.
Pozostaje pytanie: dlaczego ?
Są dwie możliwe odpowiedzi.
Pierwsza: marcus_crassus nienawidzi USA sam z siebie i wybrał taką metodę,
żeby im zaszkodzić, a przy okazji nieco się pozgrywać.
Druga: marcus_crassus jest agentem Al-Kaidy, albo innej organizacji mającej
jako cel walkę z USA. Nie ulega bowiem wątpliwości, ze Al-Kaida walczy nie
tylko bombami, ale również propagandą. I że Polska jest równiez w jej polu
uwagi.
Teoretycznie pozostaje wciąż trzecia możliwość: że marcus_crassus jest
niespełna rozumu. Ale to wydaje mi się najmniej prawdopodobne
Temat: Płatny sondaż wśród łodzian
Płatny sondaż wśród łodzian
Wczoraj Prezydent zapowiedział płatny sondaż wśród łodzian - co powinno
reprezentować Łódź w parku miniatur.
www.uml.lodz.pl/indeksik.php3?menu2=2&zapytanie=2,01&poz=1&id=3526&PHPSESSID=d5363eb48d6c4fb5678f28f614c6a31c
Łódź w parku miniatur 2005-01-28
Łódź będzie mieć swoją miniaturową prezentację w parku Mini-Europe w Brukseli.
Prezydent Jerzy Kropiwnicki chce, aby łodzianie w głosowaniu zdecydowali,
który budynek będzie architektonicznym symbolem naszego miasta w stolicy
Belgii. Głosowanie odbędzie się w formie zbiórki pieniężnej. Zwycięży ten
obiekt, który zbierze najwięcej datków.
- Myślimy o różnych formach głosowania, od wrzucania pieniędzy czy czeków do
puszek, przez klikanie w ikonki na stronach internetowych i wpłaty na konto,
aż do wysyłania sms-ów z odpowiednim hasłem – powiedział prezydent Jerzy
Kropiwnicki.
Wśród obiektów, na które będzie można oddać „głos” są: Pałac Poznańskiego,
Plac Wolności, Biała Fabryka, Księży Młyn i ulica Piotrkowska. Ich zdjęcia z
powietrza zostaną zamieszczone w Internecie i mediach, które obejmą patronat
nad plebiscytem. Konkurs potrwa do wakacji. Ostateczną decyzję o tym, co i za
ile ma być zminiaturyzowane, trzeba podjąć do końca tego roku. Na razie
wiadomo, że zainstalowanie obiektu w parku miniatur kosztuje około 200 tysięcy
zł - cena zależy od wielkości miniatury.
Park Mini-Europe istnieje od 13 czerwca 1989 roku. Na powierzchni 2,5 hektara
skupia 350 najpiękniejszych budowli starego kontynentu. Na poznanie zabytków i
krajobrazów wszystkich państw unijnych zwiedzający mają kilka godzin. Wśród
miniaturowych eksponatów jest Big Ben, weneckie gondole i szybki pociąg TGV z
Paryża. Niektóre modele można nawet własnoręcznie uruchomić wywołując np.
wybuch Wezuwiusza, upadek Muru Berlińskiego, walkę byków w Sewilli. Atmosferę
tworzą maleńkie figurki przechodniów, wyjące syreny statków, przejeżdżające z
dużą prędkością pociągi i samochody. Polskę dotychczas ukazują tylko miniatury
z Gdańska. W brukselskim parku można zobaczyć: Dwór Artusa, Fontannę Neptuna i
Pomnik Poległych Stoczniowców. (M.Ka.)
pozdr.
Temat: Konflikt na Politechnice Łódzkiej
Zacząć należy od sprawy pierwotnej tj. skryptu dr Towarka za który miał
nieprzyjemności. Od niepamiętnych czasów przyjęte było na uczelniach, że
skrypty nie były traktowane jako oryginalne dzieła naukowe tylko jako
kompedium, ściągawka, zbiór wiedzy z danego przedmiotu obowiązujący na
konkretnej uczelni lub (jeszcze węziej) wydziale. Skrypty były pisane często
przez niższych pracowników naukowych, którzy z oczywistych powodów
przedstawiali w nich wiedzę i sposób jej zaprezentowania (np. w postaci
konkretnych doświadczeń) w oparciu o poważniejsze dzieła swoich pryncypałów. I
wszyscy byli zadowoleni:
- pryncypał, bo potwierdzano słuszność jego naukowych wywodów i ich prezentacji
oraz szacunek podległych mu naukowców
- autorzy skryptów, bo mieli mniej pracy i mniejszą możliwość popełnienia błędu
- studenci, bo wykłady i ćwiczenia pokrywały się z treścią skryptów
Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że szczególnie skrypty specjalistyczne są
bardzo niskonakładowe. Fizycznie nie ma po prostu możliwości, aby za niewielkie
pieniądze napisać oryginalne od początku do końca dzieło. Tym bardziej, że
DZIEŁO nikomu nie jest to potrzebne.
Nikomu, za wyjątkiem pogrobowców prof.Niezgodzińskiego, którzy z jakichś
powodów z wielkim hukiem przerwali pewien zwyczaj. Nie oceniam czy dobry czy
zły, ale jednak powszechnie funkcjonujący. To jest dokładnie tak jakby nagle na
pierwszych stronach gazet przedstawiać upatrzonego Kowalskiego czy Malinowską
jako obrzydliwych przestępców, bo wyprowadzają psa bez smyczy. Też jest
przepis, bardzo konkretny i też (znowu nie wiem na ile to złe) powszechnie
nieprzestrzegany.
Rozumiem że teraz dr Towarek miał okazję zrewanżować się za to, jak go
potraktowano. Przy okazji wykazał absurdalność poprzedniej sytuacji w
kontekście obecnej. I NIKT na tym nie zyskał. Byłoby ciekawe dowiedzieć się, o
co tak naprawdę chodziło atakującym niepozornego adiunkta. Bo na pewno nie o
nieskazitelną czystość zasad na polskich uczeniach. Ha ha ...
Temat: Michael Willmann i inni
Michael Willmann i inni
W dniach od 29 listopada do 1 grudnia 2001 roku odbyła się we Wrocławiu
międzynarodowa konferencja naukowa pod tytułem Willmann i inni. Malarstwo,
rysunek i grafika na Śląsku i w krajach ościennych w XVII i XVIII wieku,
zorganizowana przez Oddział Wrocławski Stowarzyszenia Historyków Sztuki oraz
Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego (kierownik konferencji:
dr Andrzej Kozieł). Sympozjum to połączone było z uroczystym otwarciem w
salach wrocławskiego Muzeum Narodowego wystawy zatytułowanej Willmann -
rysunki. Warsztat barokowego artysty (komisarz wystawy: dr Beata Lejman).
Pokłosiem naukowej konferencji jest tom zawierający trzydzieści pięć
artykułów historyków sztuki, muzealników i konserwatorów z Polski, Czech,
Niemiec i Węgier. Jej celem była prezentacja wyników najnowszych badań
dotyczących nie tylko dorobku najwybitniejszego śląskiego artysty epoki
nowożytnej, Michaela Willmanna, lecz także poświęconych twórczości
owych "innych" - licznych, często zapomnianych, malarzy, rysowników i
grafików, którzy działali na Śląsku w czasach baroku. To swoisty paradoks, że
okres największego rozkwitu sztuk obrazowych na Śląsku, kiedy tworzyli tutaj
tacy znakomici artyści, jak Michael Willmann, Karl Dankwart, Michael Rottmayr
von Rosenbrunn, Georg Neunhertz czy Franz Anton Sebastini, jest wciąż jednym
z najmniej znanych rozdziałów w dziejach nowożytnej sztuki tego regionu.
Nigdy dotąd nie był on tematem naukowej konferencji, nigdy też nie stał się
przedmiotem odrębnego naukowego opracowania. Intencją organizatorów
wrocławskiej konferencji jest, by zebrane w niniejszym tomie artykuły stały
się pierwszym krokiem na drodze do wypełnienia tej luki.
www.ihsz.hist.uni.wroc.pl/willmann.htm
Temat: na Dni Dziedzictwa....
Prezentuję tłumaczenie pomysłu Szwagra do wykorzystania na Dniach
Dziedzictwa (lub dla potomności ) [tekst oryginalny tu :
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=34281&w=94183034 ]
"...Myślę że pięknie by było gdybyśmy mogli razem zrobić coś do
Gliwic i wszystkich Glywiczokow, Glajwicerow i Gliwiczan. Niedawno
wpadłem na pomysł, że w ramach "Dni Dziedzictwa", ktoś z Metamorfoz
(na przykład Eewa) mógłby polatać trochę balonem nad Gliwicami i to
sfilmować a potem zrobić z tego film-prezentację i szerzej to
zaprezentować. (Np. na tych Dniach Dziedzictwa). Dobrze by to było
zrobić we współpracy z Muzeum albo jeszcze z kimś więcej. Wyobrażam
sobie to tak że wybrało by się parę gliwickich zakątków które byłyby
ciekawe do pokazania z lotu ptaka - mało kto widział je z takiej
perspektywy - a w nawiązaniu do tego kawałek historii, jakaś legenda
i dla zwiększenia atrakcyjności jakieś ciekawostki. Na realizację
tego pomysłu potrzeba jednak pieniędzy, ale tę przeszkodę można
pokonać robiąc "ściepę" - i stąd wielka prośba! Proszę że osoby,
którym spodobał się ten pomysł, wpłaciły tyle ile uznają za stosowne
(liczy się każdy grosz) na konto "Metamorfoz" z dopiskiem "Balonem
nad Gliwicami"
konto dla osób z Polski: 92 1020 2401 0000 0702 0157 6461 z nazwą
odbiorcy: Gliwickie Metamorfozy
dla osób z zagranicy: PL 92 1020 2401 0000 0702 0157 6461,
kod: B PKO PL PW i adresat: Gliwickie Metamorfozy
Osoba skarbnika „Metamorfoz” daje gwarancję, że pieniądze zostaną
wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem.
Gdybyśmy jednak nie uzbierali potrzebnej kwoty (balon ok. 1.600,-
zł) – możemy wykonać ten lot samolotem (po szybkim/wstępnym
rozeznaniu - najtańszy przelot godzinny w samolocie 2 miejscowym,
tj. pilot i kamerzysta – to ok. 450 zł) – ewentualnie to zawsze to
co będzie na koncie przekazać na cel odbudowy Cmentarza Hutniczego w
Gliwicach.
Tak więc każdemu któremu radość sprawi pomoc nam w tym
przedsięwzięciu już teraz mówię
DZIĘKUJĘ !
Zapraszam do wspólnego działania !”
Temat: Nad Irakiem zrzucono 360 tysięcy ulotek
Bojkot "Ich Troje" !
Przepraszam i z góry informuję, że treść mojej wypowiedzi nie ma
nic wspólnego z komentowanym artykułem.
Na czym polega problem ?
Otóż dzisiaj po raz pierwszy otrzymamy możliwość bezpośredniego
wyboru reprezentanta, który będzie naszą wizytówką na koncercie
EUROWIZJI 2003. Dzisiaj po godzinie 20stej w programie TVP1
zostanie zaprezentowanych 14 utworów pretendujących do
zaszczytnej funkcji reprezentowania Nas Polaków na europejskiej
scenie muzycznej. Po tej prezentacji przez kolejne 15 minut
będzie można (najprawdopodobniej poprzez Audiotele oraz SMS)
oddawać głosy na swojego faworyta - najlepszy utwór.
Problem polega na tym, że boję się, iż funkcja ta zostanie
przyznana zespołowi "Ich Troje". Skąd moje przypuszczenia ?
Po pierwsze może zadziałać psychologiczna zasada "znane czyli
dobre". W tym przypadku najbardziej znany, czyli ostatnimi czasy
najbardziej na topie jest właśnie zespół "Ich Troje". Dobre
czyli uznane za najlepsze przez widzów.
Po drugie przeraża mnie ogrom PROPAGANDY, który istnieje wokół
utworu "Bez granic" oraz samej grupy "Ich Troje". Stacja TVN,
która nigdy nie była stacją muzyczną, od około tygodnia 'non
stop' w czasie okienek pomiędzy swoimi programami puszcza tenże
właśnie utwór. Zupełnie nie wiem (a chciałbym wiedzieć) jaki
interes ma ta właśnie stacja w tym aby to "Ich Troje"
reprezentowało nas na Eurowizji. Sam zespół zatroszczył się też
o to, aby wokół niego zrobiło się głośno, startując w
eliminacjach równolegle w Polsce i Niemczech. Nawet w Onecie z
tego też powodu pojawiło się kilka artykułów.
Dlaczego jestem przeciwny temu utworowi ?
To proste: Uważam, że nie będzie on miał szans w starciu z
europejskimi propozycjami. Chciałbym w tym miejscu jasno
podkreślić, że nie mam nic przeciwko zespołowi "Ich Troje" -
moja krytyka skierowana jest wyłącznie pod adresem utworu "Bez
granic".
Moim zdaniem zwycięski utwór powinien być wesoły, pełen życia -
tak aby w słuchaczach budził pozytywne odczucia i zrywał ich z
foteli. Ja mam takiego faworyta, nie zdradzę go jednak, chcę
bowiem aby moja wypowiedź nie została odebrana jako propaganda,
której powyżej byłem przeciwny.
W tym miejscu pragnę zamieścić apel do wszystkich internautów:
"Wybierzcie dzisiaj utwór, który Wam się naprawdę podoba - pod
względem wokalnym, muzycznym - a nie ten, który posiada jedynie
ładne 'opakowanie' i jest 'sprzedawany' pod znaną już marką".
Wierzę, że dokonacie właściwego wyboru i nie porwie Was 'owczy
pęd'.
Serdecznie pozdrawiam !
Temat: plany na weekend da warszawiakow!!!!!!
plany na weekend da warszawiakow!!!!!!
DEMONSTRACJA PRZECIW WOJNIE Z IRAKIEM!
>
w zwiazku z zapowiedzia ze:
> Sobota 14 grudnia - godz. 12.00 - Plac Zamkowy w Warszawie,
>
> przemarsz pod ambasadę USA, al. Ujazdowskie 29/31
>
> Organizatorzy: Inicjatywa "STOP wojnie", Stowarzyszenie Irakijczyków w
Polsce,
> Generalny Związek Studentów Palestyny
>
> Jeśli chcesz uczestniczyć w kampanii antywojennej skontaktuj się z
> Inicjatywą "STOP wojnie": stopwojnie@go2.pl lub z Pracowniczą Demokracją:
> pracdem@go2.pl
ja mam nastepujacy pomysl (prezentacja) jesli nie masz co robic w sobote w
poludnie:
zimno:
-z przescieradla robimy czepek na glowke (taki spiczasty z otworami na oczki)
-z reszty przescieradla robimy sobie plaszczyk...
-idziemy do kumpli przed jakims meczem(moze byc powtorka w
eurosporcie),pytamy sie ich przez komorke czy aby maja
przescieradla w domu bo mamy dobry pomysl...
-kupujemy w drodze pare pochodni w kiosku ruchu albo skladnicy harcerskiej
i "alko" w monopolowcu
-po meczu,jak nasza druzyna przegra(albo wygra,nie ma znaczenia) szukamy z
pochodniami najblizszego sklepu z kebabami,restauracji arabskiej albo klubu
hippisow lub z braku laku szukamy najblizszego biura OWP,Hamasu albo al-
kaidy,ew trockistow...;)))))
(w tym momencie nie musimy szukac bo juz wszyscy sie sami zeszli)
-no i dalej to juz wiemy co robimy....;)))
(ps - uwazac na ew gwalty,bo okaze sie ze nasza sluszna akcja moze miec
przykry epilog o ktorym nawet nie bedziemy wiedzieli)
:))))
supplement:
efekt pochodni bedzie troche cienki bo bedzie dzien...
jesli wiec komus sie jednak chce to moze np poczekac az sie sciemni...do
15/16h powinno byc juz ok,a w tym czasie wyslac kogos zeby patrzyl czy aby
nasz cel nigdzie sie nie rozlazl...:))))
Temat: Kultura Japonii w Łodzi
Byłeś szybszy, ale jestem usprawiedliwiona, bo choruję i ledwo klikam
Wkleję też, bo za kilka dni zarchiwizują:
Kultura Japonii
Fot. Tomasz Stańczak /AG
Justyna Dukowska 18-03-2005 , ostatnia aktualizacja 18-03-2005 21:22
W łódzkim ogrodzie botanicznym można zwiedzać wystawę o kulturze i tradycji
Japonii.
Wystawę zatytułowaną "Kultura Japonii" otwarto wczoraj. - Chcemy przybliżyć
łodzianom kulturę tego pięknego i egzotycznego kraju - mówi Ewa Filipiak z
ogrodu botanicznego.
Głównym punktem wystawy są ręcznie szyte kimona oraz szerokie pasy obi,
tworzące razem tradycyjny japoński strój. Obok ubrań klasycznych: długich i
ciemnych, można obejrzeć również te o bardziej współczesnym kroju i
orientalnych wzorach. Jest także specjalne kimono przeznaczone tylko do
noszenia w pracy. - Sztuka noszenia kimona jest trudna do opanowania. Dlatego w
niedzielę o godz. 11 planujemy pokaz jak je zakładać. Odbędzie się również
prezentacja oryginalnego stroju ślubnego - zachwala Filipiak.
Uwagę zwiedzających przyciąga aranżacja kamiennego ogrodu japońskiego. Wokół
kamieni rozsypano piasek, który ma symbolizować wodę. Poprzez specjalne
grabienie nadano mu kształt morskich fal. Wśród egzotycznych japońskich roślin
królową wystawy bez wątpienia jest kamelia. - Ten pięknie kwitnący kwiat jest u
nas trudno dostępny - mówi Filipiak. - Z okazji ekspozycji wystawiliśmy kilka
sztuk na sprzedaż.
Ciekawostką jest również ekspozycja drzewek bonsai przygotowanych z buku,
brzozy, sosny a nawet jabłoni. Dzisiaj o godz. 12 będzie można wziąć udział w
pokazie sztuki formowania takich drzewek.
Całości dopełniają drewniane japońskie naczynia i wyroby ze słomy ryżowej.
Możemy zobaczyć lekkie sandały, kosze do noszenia dzieci, a nawet słomiane buty
do chodzenia po śniegu.
Eksponaty w dużej części pochodzą z prywatnej kolekcji Masakatsu Yoshido z
łódzkiego oddziału Towarzystwa Polsko-Japońskiego. W niedzielę o godz. 12.30
poprowadzi on prelekcję na temat kultury Japonii oraz znaczenia tradycyjnych
japońskich ogrodów.
Wystawa czynna jest do niedzieli w godzinach 9-17. Wstęp wolny.
Temat: IMPREZY, KONCERTY CZY WYSTAWY ARABSKIE
AFRICA&THE WORLD IN THE 21ST CENTURY. 9-10.11.W-wa
Instytut Studiów Regionalnych i Globalnych
WGiSR, UW
zaprasza do udziału w
I Międzynarodowej Konferencji z cyklu: Dylematy Rozwoju w XXI w.
pt.
AFRICA AND THE WORLD IN THE 21ST CENTURY.
PERSPECTIVES ON DEVELOPMENT
Ul. Krakowskie Przedmieście 26/28, Warszawa
Kampus główny UW, Stary BUW
9-10 listopada 2007 r.
Konferencja pod patronatem honorowym
JM Rektor UW prof. dr hab. Katarzyny Chałasińskiej-Macukow
Celem Konferencji jest stworzenie forum wymiany myśli i doświadczeń
między polskimi środowiskami naukowymi, zajmującymi się problemami
rozwoju Afryki, a wybitnymi uczonymi zagranicznymi z tej dziedziny.
Przeprowadzenie Konferencji na Uniwersytecie Warszawskim pozwoli na
pełną i bezpośrednią prezentację polskich osiągnięć, prowadzącą do
rozszerzenia współpracy naukowców z różnych krajów w dziedzinie
badań i realizacji międzynarodowych programów rozwojowych w Afryce.
Konferencja ma otwarty charakter. Zapraszamy wszystkie osoby, którym
bliskie są problemy Afryki i globalnego rozwoju.
Program konferencji
W czasie Konferencji odbędzie się pięć dwugodzinnych sesji
panelowych, do których wprowadzenia dokonają zaproszeni goście.
9 LISTOPADA 2007 R., PIĄTEK / 9th NOVEMBER 200R, FRIDAY
9.30-10.00 Słowo Wstępne
Welcome Words
10.00-12.00 Historyczne uwarunkowania rozwoju w Afryce
Historical Perspectives on African Development
Jean-Claude Berthelemy
Grzegorz W. Kołodko
Penda Mbow
Jan J. Milewski
13.00-15.00 Ubóstwo w Afryce: rozmiary, wskaźniki, trendy i kwestie
moralne
African Poverty: Dimensions, Measures, Trends & Moral Issues
Władysław Dowbor
Maciej Grabowski
Izabela Łęcka
15.30-17.30 Gospodarki afrykańskie i wspólnota międzynarodowa:
rynki, handel, inwestycje
African Economies and International Community: Markets, Trade,
Investments.
Olivier de Boysson
Andrzej Gąsowski
Maciej Grabowski
Richard Mbewe
10 LISTOPADA 2007 R., SOBOTA / 10th NOVEMBER 2007, SATURDAY
9.30-11.30 Pomoc dla Afryki: doświadczenia przeszłości i wizje
przyszłości
Aid for Africa: Past Experience and Future Perspectives
Paweł Bagiński
Ryszard Piasecki
Eugeniusz Rzewuski
Ryszard Vorbrich
12.00-14.00 Afryka i bezpieczeństwo międzynarodowe
Africa and International Security
Krzysztof A. Dobrzański
Krzysztof Karolczak
Elizabeth Sidiropoulos
Kamil Zajączkowski
Po każdej sesji wprowadzającej zapraszamy Państwa do udziału w
dyskusji. W czasie trwania sesji panelowych dostępne będzie
tłumaczenie symultaniczne na język polski i angielski.
W przerwach Konferencji odbywać się będą prezentacje dorobku
organizacji pozarządowych działających na rzecz rozwoju w Afryce i
propagowania wiedzy o Afryce w Polsce: Simba Friends, Polskiej Akcji
Humanitarnej, Polskiego Towarzystwa Afrykanistycznego.
Udział w Konferencji jest bezpłatny.
Temat: Buzek: realizujemy wizje Korfantego
Buzek: realizujemy wizje Korfantego
:)
Dziś realizuje się wizja Polski i Śląska, prezentowana przed ponad 70 laty
przez Wojciecha Korfantego - uważa szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek,
który uczestniczył w sobotę w Katowicach w widowisku dedykowanym temu
polskiemu działaczowi narodowemu na Śląsku, dyktatorowi III Powstania Śląskiego.
- Korfanty miał jasną wizję - cały Śląsk należy do Polski. Miał także jasną
wizję dla Polski. Polska zwrócona ku Zachodowi, ze Śląskiem jako głównym
zwornikiem, jako forpocztą. I tę wizję my na Śląsku, my w Polsce, realizujemy
dzisiaj - wizję Wojciecha Korfantego sprzed 70 lat - mówił Buzek w swoim
pierwszym publicznym wystąpieniu na Śląsku po wyborze na szefa europarlamentu.
Buzek przypomniał postać zmarłego w 1939 r. Korfantego. - Syn górnika z
Siemianowic, zdobył staranne wykształcenie, był wielokrotnie posłem w pruskim
i niemieckim parlamencie. Zawsze podkreślał, że jest posłem z Polski. W I i II
powstaniu śląskim nie wziął udziału, uważał, że nie były wystarczająco
przygotowane. Ale po plebiscycie sam stanął na czele powstania - wyliczał szef PE.
Jego zdaniem, wielkie multimedialne widowisko, łączące m.in. powstańcze pieśni
wykonywane przez zespół "Śląsk" i muzykę Józefa Skrzeka z animacjami
komputerowymi, świetlnymi i laserowymi, jest równie nowoczesne dzisiaj, jak
wówczas nowoczesnym politykiem był Wojciech Korfanty. Koncert - podkreślił
Buzek to - wielka cześć dla tego wielkiego męża stanu - polskiego, śląskiego
polityka. -
Sobotnie widowisko - jak mówił jego gospodarz, marszałek woj. śląskiego
Bogusław Śmigielski - było inspirowane życiem Wojciecha Korfantego oraz
postawą bohaterów powstań śląskich. -70-lecie śmierci Korfantego to moment,
kiedy powinniśmy spojrzeć wstecz - jaką Śląsk odegrał rolę dla Polski, dla II
Rzeczypospolitej - mówił marszałek.
W koncercie zatytułowanym "Wojciechowi Korfantemu - Rapsod Śląski" wzięło
udział prawie 120 artystów. Twórcy widowiska chcieli, by poza upamiętnieniem
postaci Korfantego, była to artystyczna próba oddania emocji związanych ze
śląskością.
Oprawę koncertu stanowiły m.in. nowocześnie zaaranżowane prezentacje dawnych
fotografii i filmów, będące podkładem dla muzyki - wybranej i zaaranżowanej
przez śląskiego kompozytora i multiinstrumentalistę Józefa Skrzeka. Występował
on na przemian z Zespołem Pieśni i Tańca "Śląsk". Zaśpiewała też Justyna
Steczkowska. Całość wzbogacili tancerze.
Zorganizowane kosztem ok. 800 tys. zł widowisko było kulminacyjnym punktem
obchodów Roku Korfantego w woj. śląskim. Termin przedstawienia wybrano
nieprzypadkowo, krótko po 70. rocznicy śmierci polityka. Jego pogrzeb 20
sierpnia 1939 r. w Katowicach był wielką patriotyczną manifestacją Ślązaków.
Zgodnie z ubiegłoroczną decyzją Sejmiku Woj. Śląskiego, 2009 r. jest w tym
regionie poświęcony Wojciechowi Korfantemu. Na obchody składają się m.in.
organizowane już od wiosny - także poza regionem - wystawy, sesje naukowe,
konkursy i koncerty. Powstaje komiks o Korfantym, wydano też pocztówki z jego
wizerunkiem.
Wojciech Korfanty (1873-1939), polski przywódca narodowy Górnego Śląsku,
związany z Chrześcijańską Demokracją, w XX-leciu międzywojennym był posłem na
Sejm. Od października do grudnia 1923 był wicepremierem w rządzie Wincentego
Witosa i jego doradcą z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. W 1930 został
aresztowany i wraz z posłami Centrolewu osadzony w twierdzy brzeskiej, ale z
samego procesu brzeskiego był wyłączony. Wyjechał do Czechosłowacji, a potem
do Francji.
W kwietniu 1939 r. po wypowiedzeniu przez III Rzeszę układu o nieagresji i
niestosowaniu przemocy, powrócił do Polski, jednak mimo chęci walki z Niemcami
został aresztowany i osadzony na Pawiaku. Pomimo protestów opinii publicznej
spędził tam prawie trzy miesiące. Ciężko chory, zwolniony został 20 lipca 1939
r., niespełna miesiąc później zmarł. Z jego śmiercią wiąże się wiele
niejasności. Jedna z hipotez mówi, że zatruł się oparami arszeniku, którym
nasączone były ściany jego celi.
Temat: Turcja. 11 osób zginęło w ekspolozji
Znana mi jest historia drzewek okalajacych Instytut Yad Washem, choc uwazam,
iz tych drzew moglo byc wiecej. A moze i jest, i niepotrzebnie zawracam teraz
glowe? Z tym tylko, ze my tych wszystkich historii nie znamy, i nigdy nie
bedzie nam to dane. Bo tak po prawdzie historia jest pisana przez ludzi, i na
ich potrzeby, a naprawde opowiesci nasze spisuje KTOS INNY, i dzieje sie
ona ... wszedzie. Choc nie dane widziec jej wielu- z niej wyciaga nauke grono
juz calkiem male.
Polacy to dziwny narod, ale gdy przychodzi do kataklizmow, cechuje go nad
wyraz wielka doza czlowieczenstwa. Tego odebrac Polakom nie mozna, ja
osobiscie widzialem w 1980/81 roku.
A co do wypowiedzi z Forum, to nawet nie jest mi wstyd (choc wstydze sie w
imieniu), ale bardziej ... glupio.
Wytlumacze Ci to na takim przykladzie.
Mam znajoma- osoba wyksztalcona, po dwoch fakultetach, w tym historia (o
zgrozo!). I kiedys podczas dyskusji pada takie oto zdanie: "JA TAM SIE BOJE,
ZE ONI (o Was chodzi) WROCA, I Z POWROTEM POZABIERAJA SWE MAJATKI". Bidula
mieszka kontem u rodzicow, w spoldzielczym mieszkaniu, na osiedlu, takim
typowym betonowym kolchozie. Ale ona sie boi! Przeciez idotyzmu w tym jest bez
liku Oskarze ... (jej zas, w mym prywatnym osadzie, juz zadne wyksztalcenie
wyzsze nie pomoze).
I tak wlasnie sie prezentuje ten "antysemityzm made in poland" z poczatkiem
XXI wieku. Z glupoty, stereotypow, i polskiej przekory, ale i z czystej
nienawisci. Choc swiadomosc mam, iz z tej ostatniej ... niestety w ZA duzej
mierze. Tymi sie niemal brzydze, lecz i nie chce bagatelizowac wielkiego
problemu. Tak wiec i tu przyznaje Ci racje- malo dobrej woli, choc raduja
widziane przypadki. Ja osobiscie szukalem z otwartymi oczyma patrzac
codziennosci, lecz nie tej z doniesien telewizyjnych z Palestyny,
historycznych programow, lub publicystiki, ale okalajacej mnie rzeczywistosci.
Ona zas ukazala mi Polakow skladajacych kwiaty i znicze na Zydowskich grobach.
Pokazywala prostych ludzi zmazujacych antysemickie bazgroly na murach, i to
nie tylko w dbalosci o elewacje budynkow w ktorych mieszkaja, bo slyszalem do
tego ich komentarze (jezyk polski jest kwiecisty, to sobie mozesz wyobrazic).
Kazala mi sluchac oklaskow na rynku mego miasta po prezentacji Waszych
utworow. I z tych drobin pewne rzeczy sobie poukladalem.
Mhmmm ... smieszne prawda? Zwlaszcza, ze w ubieglym stuleciu temat Zydow
wiazal sie zawsze z wielka polityka. Tak wiec gdy pojawia sie przed mymi
oczyma napis na scianach "J... raus!", gdy niestety musze go widziec czasem,
tak zawsze powtarzam "Przeciez juz dawno ich tu nie ma" ... (mam nadzieje, iz
nie urazil cie aryjczyk cytowanym grafitti).
Spiesze sie, bo wygasa nam powoli te Forum, za niedlugo nie bedziemy mogli do
siebie pisac wcale. Zatem jezeli masz ochote, skorzystaj z ponizej podanego
adresu
hatches@o2.pl
Pozdrawiam Oskarze.
Temat: Rocznica wyzwolenia Auschwitz i wpadki zachodni...
Slowa "polskie obozy" to nie sa pomylki, przejezyczenia czy swiadectwo
ignorancji. Przez szescdziesiat lat w Polsce ta sprawe ignorowano. Do tego
dochodzi polski werbalny antysemityzm podgrzewany przez Wszechpolaczkow i Ojca
Dyrektora a wykorzystywany przez Niemcow i nieprzychylnych Polsce Zydow i teraz
mamy tego skutki. Swiat nie wie o polskich ofiarach drugiej wojny swiatowej,
nie zdaje sobie sprawy z tego ze Niemcy i Rosjanie wymordowali milony Polakow.
Nawet w Polsce zapomniano o Zydach ktorzy bedac w szeregach NKWD i UB popelnili
zbrodnie na Polakach. Byloby politycznie niepoprawne przypominac kto po 17
wrzesnia 1939 roku wital Armie Czerwona na Ziemiach Wschodnich, kto donosil na
Polakow pod sowiecka okupacja i kto z sowietami wspolpracowal. Zapomniano tez
ze Zydzi ktorzy w Polsce przetrwali, przetrwali tylko dzieki Polakom ktorzy z
narazeniem zycia ich ratowali. Nie mowi sie tez o tym ze po wojnie
komunistyczny aparat bezpieczenstwa opieral sie przede wszystkich na Zydach.
Nie moga oni ponosic odpowiedzialnosci zbiorowej za zbrodnie "utrwalania wladzy
ludowej", ale przypominac trzeba ze ci ktorzy pracowali w UB zadania swoje
gorliwie wykonywali. Potem wielu z nich oposcilo Polske i zadnego nie udalo sie
deportowac aby odpowiedial za swoje zbrodnie. Obecnie dzieki bardzo dobrze
zorganizowanej i koordynowanej kampanii propagandowej Zydzi uzyskali monopol na
meczenstwo a Niemcy stosujac polityke wybielania sie i zwalania wszystkiego na
blizej nieokreslonych "nazistow" przerzucili wine za zbrodnie ludobojstwa na
Polakow. My natomiast znosimy wszystkie klamstwa wymieniajac miedzy soba
poglady dotyczace niewiedzy zachodnich dziennikarzy. Nalezy stworzyc program
odklamania historii z udzialem MSZ, polskich instytucji kulturalnych, Polakow
zyjacych poza granicami Kraju. MSZ i polskie placowki dyplomatyczne powinny
wytaczac procesy cywilne kazdemu kto uzyje wyrazen "polskie obozy" lub "polskie
komory", itd. Polskie organy scigania powinny traktowac tego rodzaju incydenty
jako "klamstwo oswiecimskie" i prowadzic postepowania karne w kraju i
wspolpracujac z organami scigania z innych krajow za granica. Polskie
instytucje kulturalne powinny organizowac wystawy i prezentacje wskazujace bez
zadnych watpliwosci kto popelnil zbrodnie ludobojstwa. Z panstwowych srodkow
wydawac nalezy wielonakladowe publikacje w jezykach obcych (zwlaszcza
angielskim i niemieckim) dotyczace polozenia Polski w czasie i po II wojnie
swiatowej i kolportowac je bezplatnie wsrod organizacji polskich i Polakow
zamieszkalych za granica, organizacjach zydowskich (niektore z nich sa do
Polakow przyjaznie nastawione), bibliotekach uniwersyteckich na calym swiecie,
i wszedzie tam gdzie istnieje jakiekolwiek zainteresowanie historia. Aby akcja
taka przyniosla rezultaty musialaby potrwac okolo dziesieciu lat i sporo
kosztowac ale zmaina wizerunku Polski i Polakow w oczach swiata przynioslaby
dodatkowe korzysci w postaci wzrostu prestizu naszego Kraju a co za tym idzie
wymierne efekty gospodarcze.
Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 156 wypowiedzi • 1, 2, 3