Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: prenatalny okres rozwój dziecka





Temat: Zespół FAS i FAE
To był 21.04.1996 roku, zwykły, choć dla mnie niezwykły dzień, poczułam regularne skucze i natychmias powiadomiłam męża, że to już czas; po godzinie byłam juz w szpitalu, bylismy razem( poród rodzinny), zjawił sie lekarz i moja zaufana połozna, wszytko przebiegało prawidłowo. Mijał czas aż tu nagle wpadła rozgoryczona salowa i powiadomiła, ze w izbie przyjęć jest pijana pacjetka do porodu. Nie zapomne tego dnia nigdy i to nie tylko dlatego, ze urodziłam wówczas zdrową 3450-52 dziewczynkę, której tato dzielnie przeciął pępowine, ale równiez dlatego, że tego dnia urodził sie rownież chłopczyk 300-50 na "głodzie alkoholowym"; to dziecko tak bardzo cierpiało, że nie da się tego opisać, wciąż płakało, było niespokojne, nie miało odruchu ssania..płakał, płakał a nikt nie mógł mu zabardzo pomóc...
Nie wiem jak ta historia się skończyła bo i dziecko i mame umieszczono w oddzielnej sali a maluszka na następny dzień wciąż nosiły pielęgniarki i wciąż zaglądał tam lekarz...poza tym pilnowałam mojego szcześcia
Również zauważyłam coraz więcej informacji na ten temat_ to dobrze! Odstawienie alkoholu w każdym tymestrze ciąży juz zmniejsza ryzyko; pamiętajmy, ze najwazniejszym okresem dla rozwoju dziecka jest okres prenatalny i noworodkowy poprzez 1 i 2 rok zycia.






Temat: IV CZĘŚĆ POGADUSZEK CIĘŻARÓWEK
Oj i z tym sie zgodze!!!
Ja pisze prace mgr (z psychologii muzyki) na temat wplywu muzyki na rozwoj dzieci od okresu prenatalnego(m.in.)...wiec,zgodze sie ze to z cala pewnoscia suie sprawdza!Ja (z racji tej pracy) przez ostatnie 3 miesiace ciazy przeprowadzal;am eksperyment na moim dziecku
Cos jak Monia,tylko ze ja sluchalam koncertow br.Bacha...i dziecko naprawde je pamieta.Uspokaja sie przy nich i w ogole z zaciekawieniem ich zawsze slucha...





Temat: dioksyny w organizmie


| Dobrym sposobem na pozbycie się sporej ilości dioksyn jest
| urodzenie dziecka oraz karmienie go mlekiem, które zawiera je w dużo
| większym stężeniu niż np. krew. Niestety, skutkiem ubocznym jest
| upośledzenie rozwoju dziecka, dlatego to sposób tylko dla desperatek.

Eee, niekoniecznie - kto powiedział, że wydzielanym mlekiem należy
KARMIĆ? Pozostaje jednak kwestia 1) co z wewnątrzmacicznym okresem życia
dziecka 2) czy tą drogą da się rzeczywiście wydalić znaczącą ilość



po to żeby się uwolnić od jakichkolwiek trucizn a przy tym skazywanie na
ich działanie dziecka to już jest chore. No ale taka możliwość istnieje.
Z tego co wiem to niektóre toksyczne zanieczyszecznia (takie jak np.
dioksyny czy bifenyle) przechodzą spokojnie przez łożysko i kumulują się
w organizmie dziecka, które w ten sposób staje się żywym pochłaniaczem i
odtruwa matkę.

A co do ilości - z tego co znalazłem przy pomocy PubMeda itp. to raczej
sporo. To znaczy - stężenie w mleku przypomina stężenie w tych tkankach
w których się dioksyny kumulują. Czy to jest znacząca ilość w procesie
oczyszczania i czy wpłynia na poprawę zdrowia matki? Tego to nie wiem,
może nikt nie robi takich badań. Ale nikt nie powiedział że najlepszy z
naturalnych sposóbów odtrucia musi być wystarczający...

BTW z tych paru artykułów wynika, że najpewniej bardziej szkodliwy dla
dziecka jest rozwój prenatalny w tych warunkach niż spożywanie skażonego
mleka, ale generalnie trudno mierzyć takie narażenie w życiu płodowym,
więc różnie to jeszcze może być.





Temat: emo
"Ja pierdzielę, biedny (i głupi) ojciec. Co za wstyd... Ja bym dzieciaka zaprowadził do lekarza. Głowę też się leczy"

Tylko, że nie z głową tu problem. Trzeba wziąć poprawkę na to, że okres młodzieńczy rządzi się własnymi prawami i w 90% to jak dziecko w tym wieku będzie "wyglądać" zależy od środowiska w jakim się znajduje. Na rozwój w 1/3 ma też wpływ dziedziczenie cech (od razu zaznaczam, ze jeśli morderca ma syna, to niekoniecznie syn zostanie mordercą - to czy czynnik dziedziczny będzie wcielony do życia uzależnione jest od wcześniejszej fazy rozwoju dziecka - rozwoju niemowlęcego, po niemowlęcego, a w ogromnej części prenatalnego). Jako, ze ojciec chłopaka okazuje się być "na luzie" i nie nakłada wielu kar synowi, a i utrzymuje z nim świetny kontakt może świadczyć o tym, ze w latach 70' był hipisem, albo w 80' thrashowcem czy innym wyzwolonym buntownikiem Tyle w kwestii leczenie głowy chłopaka. A teraz coś ode mnie, po cholerę przeszkadzać mu w rozwoju temperamentu? Nic nikomu się nie dzieje, chłopak jest zupełnie niegroźny i z wiekiem mu noszenie sweterka przejdzie. Tak mi się wydaje.

Co do sprawy z tą dziewczyną bez brwi to sytuacja jest beznadziejna. Rodzice (jak powiedziała mama) "zapominali" o odpowiedniej opiece nad nią i ona ma być teraz odpowiedzialną studentką prawa? Na litość boską. Ten strój to krzyk o pomoc i zauważenie jej. Okazało się, ze sceniczny strój przeszkadza mamusi, to dlaczego nie miałabym tak się ubierać po koncertach? Może sobie o wychowywaniu przypomną. Jest mi tej dziewczyny żal.



Temat: Nigdy jej tego nie wybaczę!!!!
Ale czasem te detaliki, są bardzo ważne dla każdej kobiety ciężarnej i nie każda wie,że przyczyn nieprawidłowego rozwoju w okresie prenatalnym jest b.d, nawet zwykłe przeziębienie może mieć wpływ . Poza tym kiedys stosowano parapastę przy leczeniu kanałowym- ja dostałam alergii po niej (wędrująca pokrzywka itd), może !3 lat temu stomatolog inaczej oceniła sytuajcję Poli niż my dzisiaj z perspektywy czasu-to miałam na myśli we wcześniejszej wypowiedzi skierowanej do Poli i niezależnie od tego o co prosiła Pola uznał,że tak będzie najlepiej dla niej i dziecka. Może rozważył za i przeciw? My tylko wiemy,że bardzo Polę bolało ale nie mamy pełnego obrazu sytuacji 13 lat temu. Jeśli coś złego napisałam to przepraszam i pozdrawiam.



Temat: boję się Ich troje

uhm..dlatego bede sluchala metalu bedac w ciazy (...)
genialny pomysł
urodzisz dzieciaka z ADHD.

Aka - muzyka powazna - choć jestem, jak to szło? - aligator - z tego, co wiem, dobrze robi dla prenatalnego rozwoju dziecka.
metalu pewnie samo zacznie słuchać, jak wejdzie w okres buntu.




Temat: Czy in vitro to aborcja?
Faktycznie, Pat się uchyla. Widać nie chce sprecyzować swych poglądów lub nie chce się wypowiadać - jego prawo.
Sprecyzujmy też co to zarodek. To akurat łatwe (patrz choćby na wiki).
Sprecyzujmy co to dziecko : wg wiki "w podstawowym znaczeniu młody człowiek, który nie osiągnął jeszcze pełnej dojrzałości".

Dalej wg wiki (też pod hasłem "dziecko") jest:
"Na ogół przyjmuje się istnienie następujących faz rozwoju człowieka:
* okres prenatalny (do porodu);
* okres wcześniaczy (w przypadku przedwczesnego porodu);
* okres noworodkowy (0-1 miesiąc)
* niemowlęctwo (1-12 miesięcy);
* dzieciństwo (1-6 lat);
* okres szkolny (6-11 lat);
* młodzież nastoletnia (11-19 lat);
* młodzież dorosła (19-26 lat);
* dorosłość (26-60 lat);
* starzenie się (60 i więcej lat)."
Zawęzimy więc dla dziecka od prenatalnego do młodzieży nastoletniej. W okresie prenatalnym do 8/9 tygodnia mówimy o zarodku.
Czyli zarodek, to dziecko (tez i człowiek) w pierwszych 8/9 tygodniach okresu prenatalnego.

Czy ktoś się z tym nie zgadza?
Jeżeli tak, to dlaczego?



Temat: Czego nie warto kupować ------------
To i ja się dołączę-co prawda mamą jeszcze nie jestem, ale mam info z 1 ręki. Moje 2 najbliższe koleżanki urodziły swoje pociechy w czerwcu.

Gruszka do nosa - obie używają tzw FRIDY, podobno dużo lepsze, sprawniej idzie...a zbieranie się brudków w nosie to normalna sprawa.

Laktator - jedna jest entuzjastką i zamraża odciągnięty pokarm "na czarną godzinę"( np jak mały zostanie na 2-3 godz. z tatą).Druga koleżanka spróbowała raz i mówi, że okropieństwo.Czuła się z tym okropnie, jak podłączona do dojarki

Przewijak - w obu przypadkach niezbędny.

Leżaczek bujany - jedna ma i jest zachwycona. Mały w nim śpi, odpoczywa i daje odpocząc rodzicom. A bujanie nie jest wcale złe. Podobno ma wpływ na to, czy dziecko będzie miało chorobę morską (przyzwyczaja błędnik). Dodatkowo od strony psychologii - uspokaja, bo maleństwo przypomina sobie bujanie z okresu prenatalnego. Daje poczucie bezpieczeństwa, zaspokaja jedne z podstawowych potrzeb dziecka na tym etapie rozwoju.

Parasolka do wózka - na okres letni i słoneczny w obu przypadkach niezbędna

Udanych przygotowań przyszłe mamusie



Temat: Czy Wy naprawdę wierzycie w te bzdury? :)
To czym jest w takim razie płód? Zwierzęciem? I w momencie porodu następuje skok ewolucyjny, na który małpy potrzebowały milionów lat?

Dobrym dowodem na to, że płód jest człowiekiem jest to, że hipnoza może cofnąć człowieka do fazy prenatalnej. Człowiek podczas hipnozy może opisać swoje życie prenatalne. Stąd właśnie wiadomo, że płód odczuwa wszystkie emocje matki.

Kiedyś oglądałam taki program, kobietę cofnięto do rozwoju prenatalnego. Nagle zaczęła płakać. Hipnotyzer pytał się jej dlaczego płacze, a ona nie potrafiła powiedzieć dlaczego. Powiedziała że słyszy jakieś krzyki i coś tam jeszcze i doszli do tego wniosku, że jej matka właśnie kłóci się z jej ojcem. Dziecko odczuwało jej smutek i płakało.

Czyli płód już zapamiętuje w tym okresie, ma świadomość, te wspomnienia zostają w podświadomości. Czyli posiada duszę i jest człowiekiem.

To jest udowodnione naukowo i psychologicznie, więc w sumie nie rozumiem, dlaczego ludzie to rozważają. Jakoś innych prawd naukowych się nie rozważa i nie podważa. Dlaczego akurat to? Dla wygody?



Temat: tabletki wczesnoporonne....



Nie, no, brachu! Tyś chyba z epoki kamienia łupanego. Nie słyszałeś nic o psychologii prenatalnej? Stosunek matki do dziecka ma kolosalny (największy!) wpływ na jego rozwoj właśnie w okresie ciąży. Jeśli planowany do wyskrobania dzieciaczek się urodzi, przez całe życie cierpi na tzw. syndrom ocaleńca. Jest, za sprawą swojej mamusi (nie wyłaczając tatusia) psychicznie upośledzony. A więc odpowiedzialność jako ojciec za swoje potomstwo bierzesz od momentu kopulacji. Innymi słowy: "Powiedz mi jak kopulujesz, a powiem Ci jakim jesteś ojcem" (Dziurkonosowy Tatusiu)


czyli Ciebie zapewne chcieli wyskrobac skoro msz takie podejscie do do sexu jak piszesz w innym temacie
Słyszałem o tym co piszesz , jednak do rzeczywistosci sie ma to ni jak !według tego co piszesz , pijaczka rodzi pijaka , morderczyni mordercę itd. bzdura , i załoze sie iż twoje dziecko bedzie w kwesti sexu podobne do mnie , bo do ciebie , to juz mu współczuje ! bedzie nieszczesliwy po prostu



Temat: tabletki wczesnoporonne....

to jaką sie okaze , dowiedziec sie mozna tylko gdy juz owe dziecko urodzi ! w zadnym razie nie w tej sytuacji

Nie, no, brachu! Tyś chyba z epoki kamienia łupanego. Nie słyszałeś nic o psychologii prenatalnej? Stosunek matki do dziecka ma kolosalny (największy!) wpływ na jego rozwoj właśnie w okresie ciąży. Jeśli planowany do wyskrobania dzieciaczek się urodzi, przez całe życie cierpi na tzw. syndrom ocaleńca. Jest, za sprawą swojej mamusi (nie wyłaczając tatusia) psychicznie upośledzony. A więc odpowiedzialność jako ojciec za swoje potomstwo bierzesz od momentu kopulacji. Innymi słowy: "Powiedz mi jak kopulujesz, a powiem Ci jakim jesteś ojcem" (Dziurkonosowy Tatusiu)



Temat: Alergia
Udokumentowany jest silny wpływ na rozwój atopii, alergii i astmy predyspozycji genetycznych oraz czynników środowiskowych, takich jak: nie przebycie we wczesnym dzieciństwie chorób zakaźnych (bakteryjnych, wirusowych, pasożytniczych) oraz obecność w domach dużej ilości alergenów: roztoczy kurzu domowego, antygenów kocich, zarodników pleśni, grzybów itp. Intensywny kontakt z alergenami w pierwszych kilku latach życia powoduje uczulenie atopowe i powstawanie przeciwciał klasy IgE. Obecność tych przeciwciał przyśpiesza inicjację astmy i jej objawów. Jest to mało prawdopodobne, ale można uczulić się już w łonie matki, ponieważ niektórzy lekarze przypuszczają, że pierwotne uczulenie dziecka na konkretny alergen może nastąpić już w okresie prenatalnym. Dowody na realność tego zagrożenia wymagają jednak dalszych badań.




Temat: Witaminy
Dobrze, że chociaż kwas foliowy brałaś, a wiesz kiedyś kobiety też tego nie robiły.
Witaminy bierze się dlatego, że organizm w czasie ciąży potrzebuje składników odżywczych dla dwóch osób. Zwykła dieta może nie wystarczyć. Dziecku może nic nie brakować, ale matce już i owszem. Poza tym mówimy 'witaminy' a tabletki dla kobiet w ciąży zawierają również inne składniki, np. wapń niezbędny do prawidłowego rozwoju kości i zębów(tak, już w okresie prenatalnym kształtują się zawiązki zębów). Poza tym żelazo, niezbędne w zapobieganiu anemii, częstej u ciężarnych. I różne inne pierwiastki śladowe, które rzadko można znaleźć w codziennej diecie.
Ja brałam Prenatal - tabletki są duże, ale ja z reguły nie mam problemów z połykaniem tabletek.



Temat: Aborcja..

K.B tu chodziło raczej o to, by właśnie udowodnić osobom, które twierdzą, że dziecko w łonie matki to tylko płód, że to człowiek, ponieważ już na początku swojego prenatalnego rozwoju ma wszystkie funkcje, jakie posiada człowiek.
A mi chodziło o to, że nie ma czego udowadniać i tak jak napisałem kwestionowanie człowieczeństwa płodu jest niczym innym jak zrzuceniem z siebie ciężaru odpowiadzialności za zabicie człowieka. Mówiąć konkretniej, wydaje mi sie, że ludzie "wmawiają sobie", że płód to nie człowiek, aby "udobruchać" sumienie.
Więc pisanie, że w tym a tym okresie robi się to a to, w moim odczuciu mija się z celem, bo nie na tym zasadza się problem.



Temat: Fundacja Fastryga
Olka,

wklejam fragment statutu:

Celem Fundacji jest :
wszechstronna pomoc osobom, a w szczególności dzieciom i młodzieży z zaburzeniami rozwojowymi wywołanymi alkoholem, nikotyną lub narkotykami w okresie życia płodowego,
podejmowanie działań profilaktycznych zmierzających do ograniczenia występowania uszkodzeń spowodowanych prenatalną ekspozycją na alkohol i inne czynniki szkodliwe;
organizowanie ośrodków i centrów terapeutycznych i rehabilitacyjnych,
prowadzenie badań dotyczących wpływu alkoholu i innych środków toksycznych na rozwój dziecka,
publikowanie literatury podejmującej problematykę FASD i innych zaburzeń rozwojowych wywołanych alkoholem

§ 8

Fundacja realizuje swój cel poprzez:

wspieranie i inicjowanie programów i przedsięwzięć oraz wszelkich działań służących pomocy osobom z syndromem FASD i innymi zaburzeniami rozwojowymi spowodowanymi alkoholem
prowadzenie i wspieranie badań naukowych w dziedzinie spożywania alkoholu przez kobiety ciężarne oraz jego wpływu na rozwój potomstwa
uczestnictwo w programach: dotyczących ochrony zdrowia dziecka w okresie prenatalnym i służących upowszechnianiu wiedzy na temat skutków spożywania alkoholu przez kobiety ciężarne
upowszechnienie skutecznych metod terapii stymulujących rozwój dzieci z FASD
organizację i finansowanie konferencji, warsztatów, seminariów, szkoleń
organizowanie i finansowanie konkursów
przyznawanie stypendiów, nagród i dotacji osobom fizycznym i prawnym opracowującym i uczestniczącym w programach zbieżnych z celem Fundacji
działalność wydawniczą i publikacyjną służącą prezentacji i promocji programów, działań i rozwiązań dotyczących realizacji celów Fundacji
współdziałanie z samorządem lokalnym, administracją państwową, placówkami naukowymi i badawczymi oraz innymi organizacjami, których działalność jest zbieżna z celami Fundacji
inicjowanie i obsługa działalności wzajemnościowej - ubezpieczeniowej, finansowej, zawodowej, edukacyjnej i mieszkaniowej dla osób z FASD

Jak pomóc? Oj, wszelka pomoc będzie potrzebna, dosłownie. Jak otrzymamy wypis z KRS to będe na bieżąco pisać o działaniach i projektach.



Temat: Cwiczenia - rozwojowka u Bakiery
-czy zabawa symboliczna rozwija się między 18 a 24 miesiącem życia?
-pytania synkretyczne to coś tam (od razu trzeba było zaznaczyć, że to fałsz bo pytania były synpraktyczne)

- rozwój prenatalny rozwija się w momencie (poczęcia)
- skala brunet lezine mierzy rozwój ( postawy, języka, koordynacji wzrokowo-ruchowej, uspołecznienia)
-u kobiet jest menopauza a u mężczyzn ?(andropauza)
-egocentryzm młodzieżowy wg. Elkinda przejawia się w ( mit o własnej osobie, wyimaginowane audytorium)
-u Piageta w wieku poznego dziecinstwa nastepuje przejscie do stadium (operacji konkretnych)
- czynniki zaburzajace rozwoj dziecka w brzuchu to (dystraktory)
- komponenty romantycznych poczatkow wg. Sternberga
- jak zorganizowany jest rytm mamy i dziecka (zharmonizowany naprzemiennie)
-czego dotycza blastopatie?
-czego dotyczy okres perinatalny ?
- relacje nauczycieli i mlodziezy w szkole to relacje?(asymetryczne)
- na co nastawieni sa ludzie pracujacy w okresie sredniej doroslosci( na zdobywanie mistrzostwa)
-z kim dziecko ma stycznosc w szkole oprocz nauczycieli ?( z rowiesnikami:D łał!)
- cos tam apropo mamy bioracej kokaine i uzaleznionego dziecka zaraz w dniu urodzin i co to oznacza (ze srodowisko wplywa na dziecko jeszcze przed urodzeniem)
- wszystkie cnoty eriksona chronologicznie
- jak sie nazywa okres odroczenia wyboru drogi zyciowej- moratorium
-jaki odruch mozemy wywolac u niemowlaka glaszczac go po poliku? - odruch poszukiwania piersi
- byl opisany odruch Babinskiego i trzeba bylo napisac co to za odruch, ale odpowiedz prawidlowa byla"zaden z opisanych" bo tam byly wyminione"bobinskiego, bulblinskiego, baboskiego"
-podobny myk byl jezeli chodzi o idioplastyke

jak sobie jeszcze cos przypomne to napiszę

+ jaka przyczyna buntu



Temat: konsekwencje

Teletubis...
Zygota, morula... To jest juz czlowiek?

Ktzos przede mna dokonal analizy pojeciowej jezyka. Bo kazdy jezyk z natury unika idiotyzmow.
I tak.
Wg. encyklopedii
dziecko, med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania;
Wg. religii katolickiej
morula, czy zygota, czyli od chwili poczecia - tzw. dziecko nienarodzone.
Zastapimy slowo dziecko definicja z encykopedii. i co mamy?
Slownego bzdeta.

dziecko nienarodzone = człowiek od chwili urodzenia ...

Juz sama logika mowy broni sie przed takiego typu niedorzecznosciami.

Dlaczego nie nazwac wprost,
zygota - bardzo maly, maly, maly czlowiek
morula - bardzo maly, maly czlowiek,
blastula - bardzo maly czlowiek
itd.


gra słów język z natury jest pełen idiotyzmów
!) zakres pojęcia dziecka jest z definicji węższy od pojęcia człowieka. I masz napisane wprost, że dotyczy ono fragmentu życia człowieka bynajmniej nie pierwszego fragmentu
człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju to oznacza, że człowiek miał także swój rozwój prenatalny (inaczej po co ktoś użyłby określenia postnatalny?)

dziecko nienarodzone to pojęcie, którego nie należy rozbijać na sumę jego pod słów tak jak nie rozbijesz: czarna dziura. To jest tzw. definicja projektująca i po prostu nadano tej zbitce wyrazów nowe znaczenie.
Wolno dokonać takiego zabiegu. Oczywiście użycie słowa dziecko w tym kontekście miało mieć efekt psychologiczny - może i jest to nadużycie.
Uczciwie należy jednak przyznać, że także zygota jest człowiekiem, choć na bardzo wczesnym stadium rozwoju. I żadne gry słowne nie zmienią tego, czy ją sobie nazwiemy płodem, embrionem, materiałem genetycznym itp.[/b]




Temat: Stwierdzono wadę płodu - potrzebny cud. Błagamy o modlitwę!
Kochani! Dziękujemy Wam, bo nasza wspólna modlitwa przyniosła już pewne efekty!
Przedwczoraj byliśmy po miesiącu na usg. Przy agenezji komory mózgu dziecka często ulegają poszerzeniu tak, że istnieje ryzyko że wytwarza się także wodogłowie wewnętrzne. Na poprzednim usg komory naszego synka były "szerokie, ale nadal w normie". Lekarz mówił że w tej chwili należy skupić się na ich obserwacji, bo właśnie są dość duże i niepokojące, a w razie gdyby powiększały się trzeba brać pod uwagę możliwość wcześniejszego rozwiązania ciąży celem leczenia dziecka.
Na usg na którym byliśmy we wtorek okazało się, że komory synka nie są większe, a mniejsze i to o połowę! W tej chwili są z tego co mi wiadomo zupełnie normalne. Lekarz powiedział także, że połączeń między komorami, czyli właśnie ciała modzelowatego jest także jakby więcej i w tej chwili nie jest to właściwie agenezja ciała modzelowatego a jego hipoplazja (choć te terminy używa się zamiennie) tzn nie jest to całkowity jego brak a jego niedorozwój (częściowy brak). Wówczas rokowania jeżeli chodzi o przyszłość dziecka są zwykle korzystniejsze. Choć oczywiście nadal może być rbardzo różnie i nadal pełną diagnozę jeżeli chodzi o istnienie innych wad współtowarzyszących, niewykrywalnych w okresie prenatalnym poznamy po porodzie i później, w czasie jego rozwoju.
Tym niemniej my poczytujemy już to za mały cud! Tak bardzo baliśmy się tej wizyty, a wyszliśmy z niej roześmiani i podbudowani. Może trochę na wyrost, ale pół balastu spadło nam z serca...

Dlatego ogromnie Wam wszystkim, którzy modlicie się za nas i naszego maluszka dziękujemy i skoro jest tak dobrze to prosimy - nie spoczywajmy na laurach, pójdźmy za ciosem i módlmy się nadal albo i jeszcze mocniej!
Ja odbieram to jako znak, ze modlitwa jest potrzebna i działa, dlatego gorąco prosimy o dalsze Wasze wsparcie!
Nowenna do bł. Papczyńskiego "przypadła nam do gustu" i odmawiamy ją już od nowa

Jeszcze raz ogromnie, ogromnie dziękujemy za Wasz czas, modlitwę i zainteresowanie i gorąco polecamy się nadal! A o dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować.



Temat: invitro, sztuczne zaplodnienie, inseminacja, wynajem macicy
Pierwszy zabieg zapłodnienia in vitro wykorzystuje zwykle mniej więcej 25 % zapłodnionych zarodków. Pozostałe są zamrażane i przechowywane na wypadek niepowodzenia za pierwszym razem. Polskie przepisy mówią , że zamrożone zarodki można przechowywać 5 lat. Te same przepisy nie mówią jednak, co ma się z nimi stać po upływie dozwolonego okresu przechowywania. Gdzie trafiają? Znamy przecież odpowiedź.
Pojawiają się pomysły bezpłatnej „adopcji prenatalnej”. I tak W Stanach Zjednoczonych realizowany jest już specjalny program „adopcji embrionów”. Polega on na poszukiwaniu rodziców wyrażających gotowość stworzenia odpowiednich warunków rozwoju dla dzieci, które rozwiną się z zamrożonych zarodków. / dodać tu można , że W USA liczbę zamrożonych zarodków ocenia się na 400 tys. Ile z nich rokrocznie ulega zniszczeniu, nie wie nikt. /Ale czy adopcja embrionów to jest rozwiązanie ?
W Wielkiej Brytanii obowiązują szczegółowe przepisy, co wolno, a czego nie wolno robić z zarodkami. Nie wolno np. hodować ich powyżej 14 dni, nie wolno wytwarzać ludzko-zwierzęcych mieszanek itd. A i tak kilka lat temu przeczytaliśmy o podjętej w Anglii decyzja dotyczącej zniszczenia tysięcy zamrożonych ludzkich zarodków.
Bezpłodność to choroba i cierpienie dla małżonków. To zapewne wielki ból. Ale jest Jezus!
Bardzo podobało mi się to co w innym topiku napisał Chrześcijanin: "...Z ufnoscia wiec - bez szemrania i powatpiewania - mozemy do Pana Jezusa przyjsc i bez obaw polozyc glowe na Jego piersi i wsluchiwac sie w bicie Jego serca. Wtedy przychodzi zrozumienie i nasze serce dostraja sie do Jego serca i zaczynamy myslec jak Jezus, mowic jak Jezus, zyc jak Jezus - zaczyna sie to co jest pragnieniem Bozym dla nas abysmy stali sie podobni obrazowi Syna Jego."
I właśnie , tak myślę, tylko w zjednoczeniu z Bożym Synem , możemy podjąć właściwe decyzje , zwłaszcza tak ważne jak ewentualne poddanie się zapłodnieniu in vitro.



Temat: Znaczenie wczesnej diagnostyki w przypadku ZM
Poprzez badanie USG w 11,0 a 13,6 tygodniu ciąży otrzymujemy większość informacji na temat dużych wad płodu, szczególnie wad uniemożliwiających dalszy prawidłowy rozwój płodu (wady serca, nerek, kręgosłupa). W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w tym okresie zalecana jest ponowna konsultacja USG w ośrodku wyższego poziomu referencyjnego, badanie biochemicznych markerów wad genetycznych oraz ewentualna inwazyjna diagnostyka polegająca na pobraniu materiału genetycznego techniką biopsji kosmówki lub amniopunkcji. Każda kobieta ciężarna niezależnie od wieku może się bezpiecznie poddać diagnostyce prenatalnej.

Badanie USG w 11,0 a 13,6 tygodniu ciąży jest standardową i rutynową procedurą położniczą i powinno być wykonane u każdej kobiety spodziewającej się dziecka.

Wczesna diagnoza ma ogromne znaczenie dla dalszego postępowania leczniczego i dla losów ciąży, ponieważ już w tak wczesnym okresie życia płodowego można dostrzec niektóre wady płodu występujące w póżniejszym życiu chorych na ZM czy EDS. Są to np. wrodzone wady serca, kośćca czy nerek.
Wczesne ich wykrycie daje szansę jak najwcześniejszego leczenia i zapobiegania komplikacjom, jakie niesie za sobą póżne zdiagnozowanie wady.

Gdybym osobiście miała możliwość wykonania tego badania bedąc w ciąży z moimi dziećmi, napewno skorzystałabym z tego. Dawniej takich badań nie przeprowadzano. Skutkiem tego w naszym przypadku jest bardzo póżne zdiagnozowanie choroby, bo dopiero w wieku 20 lat u mojego syna .... W przypadku mojej córki wykrycie wady nerek dopiero w wieku 17 lat, co przy obecnym postępie medycyny jest rzeczą conajmniej śmieszną.
Pewne wcześnie wykrywalne wady płodu są wskazaniem do natychmiastowej diagnostyki genetycznej, co w przypadku ZM czy EDS jest obecnie osiągalne, ponieważ badania genetyczne coraz bardziej doskonalą swoje możliwości a postęp tej dziedziny wiedzy jest szybki.
Osobiście staramy się o przeprowadzenie typowego badania genetycznego, które w Polsce jest jeszcze badaniem odpłatnym - tak nas informowała klinika, która nie podjęła sie jego przeprowadzenia, mimo bardzo poważnych wskazań w tym kierunku. Badanie to jest osiągalne na zasadzie przeprowadzenia badań naukowych, na które to są przeznaczane niemałe środki pieniężne z naszego Ministerstwa Zdrowia ...

Ponadto niektłre z chorób, wykazywanych przez badania prenatalne, można leczyć zaraz po porodzie, a nawet w okresie płodowym.
Dlatego tak wczesna diagnoza ma ogromne znaczenie dla losów ciąży oraz dla dalszego postępowania leczniczego



Temat: BADANIA GENETYCZNE
Badania genetyczne są wykonywane w ramach ubezpieczenia lub odpłatnie. Zasady kierowania na badania genetyczne w ramach ubezpieczenia zdrowotnego: Pacjent powinien posiadać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu lub od specjalisty (wzór skierowania). Pacjent winien poza skierowaniem posiadać aktualną legitymację ubezpieczeniową i dowód osobisty. Termin badania należy ustalić telefonicznie lub osobiście. W ustalonym dniu badania pacjenci zgłaszają się o godzinie 9.00 (o ile nie ustalono innego terminu). Pacjenci NIE muszą być na czczo. Pacjenci powinni zgłosić się z kompletem dokumentów dotyczących choroby. Porada genetyczna oraz wymienione wcześniej badania wykonywane są także odpłatnie w przypadkach bez skierowania lub na życzenie pacjentów (poza inwazyjnymi badaniami prenatalnymi). W tych przypadkach nie są wymagane żadne z wyżej wymienionych dokumentów. Wskazaniami do wykonania badania genetycznego są: niepowodzenia rozrodu (niepłodność, dwa i więcej poronienia, urodzenie martwego dziecka, urodzenie dziecka z upośledzeniem umysłowym lub/i wadami wrodzonymi, przed zapłodnieniem pozaustrojowym) - badanie wykonuje się u obojga mażonków (każdy z nich powinien posiadać osobne skierowanie) zaburzenia rozwoju płciowego, niskorosłość oraz zaburzenia orientacji płciowej, pierwotny i wtórny brak miesiączek, brak klinicznych cech okresu pokwitaniowego upośledzenie umysłowe lub/i wady wrodzone (zwłaszcza dzieci z podejrzeniem, bądz klinicznym rozpoznaniem zespołu Downa), podejrzenie chorób uwarunkowanych monogenowo (np. mukowiscydozy, niektórych schorzeń neurologicznych) inne choroby występujące rodzinnie Badania prenatalne powinno się wykonać u wszystkich kobiet w ciąży po 35 roku życia oraz u pacjentek z tzw. grup ryzyka genetycznego. Poradnictwo genetyczne jest również prowadzone w przypadkach chorób uwarunkowanych wieloczynnikowo oraz dla rodzin z wysoką predyspozycją do nowotworów. źródło: http://www.gen.am.wroc.pl/usl.html



Temat: FAS
Lędziny dn. 19.04.2004r.

Szanowni Państwo,

Stowarzyszenie Zastępczego Rodzicielstwa O/Śląski w Lędzinach zaprasza do udziału w spotkaniu, którego celem jest stworzenie Śląskiego FAS-FORUM.
Podczas odbywającego się w 2000 roku I Światowego Dnia FAS zostało powołane do życia ogólnopolskie FAS-FORUM organizacji, instytucji i osób prywatnych, pragnących popularyzować wiedzę o Fetal Alcohol Syndrom i innych zaburzeniach spowodowanych alkoholem i powstałych na skutek prenatalnego uszkodzenia mózgu.
Naszym celem jest::
1. Uściślenie kontaktów między organizacjami i instytucjami zajmującymi się problemem FAS/FAE.
2. Stworzenie grupy wzajemnie się wspierającej i wymieniającej doświadczenia.
3. Propagowanie informacji i wiedzy na temat szkodliwego wpływu alkoholu w okresie ciąży.
4. Rozwój diagnostyki i skutecznych form terapii.
Spotkanie odbędzie się 27 kwietnia 2004 roku, o godzinie 16.00, w Centrum Opieki Zastępczej w Lędzinach przy ul. Hołdunowskiej 70 A.

Z wyrazami szacunku
Małgorzata Klecka
V-ce Przewodnicząca Stowarzyszenia
Zastępczego Rodzicielstwa o/Śląski

CENTRUM OPIEKI ZASTĘPCZEJ
Ul. Hołdunowska 70A 43-143 Lędziny tel./fax(032)216-79-17 e-mail:coz-ledziny@o2.pl
prowadzi działalność szkoleniową, doradczą i terapeutyczną.
 Szkolenia dla kandydatów na rodziców zastępczych, adopcyjnych wg autorskiego programu SPUR (Szkoleniowy Program Umacniania Rodziny)
 Grupy wsparcia dla rodziców zastępczych i adopcyjnych
 Szkolenia tematyczne dla osób wychowujących dzieci odrzucone ze specyficznymi problemami (zaburzenia więzi, zespół posttraumatyczny, ADHD, zespół FAS)
 Szkolenia profesjonalistów (psychologów, pedagogów, pracowników socjalnych, nauczycieli, kuratorów, sędziów, personelu medycznego) z zakresu zaburzeń najczęściej występujących u dzieci odrzuconych.



Temat: Bezpłatna Akcja we Wrocławiu "W rodzinie"
W Rodzinie!

Bezpłatne wykłady i warsztaty w ramach Światowego Dnia Rodziny.

6.05- 8.05.2009

Dolnosląskie Centrum Psychoterapii - ul. Sienkiewicza 116/4

Opis programu W Rodzinie!
Z okazji obchodów Światowego Dnia Rodziny, który przypada 15.05.2009 roku, w Dolnośląskim Centrum Psychoterapii odbędzie się cykl warsztatów i wykładów poświęconych rodzinie. Akcja odbędzie się w dniach od 06.05.2009 do 08.05.2009 roku. Uczestnicy bezpłatnych warsztatów i wykładów zapoznają się ze sposobami radzenia sobie z problemami pojawiającymi się w rodzinie. Uzyskają informacje na temat efektywnej komunikacji w związku. Tematyka wykładów będzie także ciąża oraz pielęgnacja niemowlęcia.

Adresaci akcji W Rodzinie!
Członkowie rodzin, pośrednio i bezpośrednio, związanych z tematyka wykładów oraz wszystkie osoby zainteresowane.

Zapisy na akcję W Rodzinie!
Uczestnictwo we wszystkich zajęciach jest bezpłatne. Jednak ze względu na ograniczoną liczbę miejsc prosimy
o wcześniejszą rejestrację telefoniczną pod nr tel. 071/ 332 36 70 (pon - pt 9.00 - 20.00) lub poprez e-mail: info@dcp.wroclaw.pl.

Ogólne informacje:

Zbliżający się Światowy Dzień Rodziny, jest doskonałą okazją do poszerzenia wiedzy na temat funkcjonowania rodziny.

Rodzina jest jednym z najważniejszych aspektów życia każdego człowieka. Współcześnie, boryka się z wieloma problemami, takimi jak nadużywanie alkoholu czy przemoc. Częstym powodem rozpadu rodziny jest nieprawidłowa komunikacja pomiędzy jej członkami oraz nieumiejętność rozwiązywania konfliktów.
Dlatego tak ważne jest poszerzanie swojej wiedzy na temat prawidłowego rozwoju rodziny i poszczególnych jej członków. Szczególnie młodym ludziom potrzebne są informacje na temat jej planowania i zachowań prozdrowotnych na przykład w okresie ciąży. Rodzicom starszych dzieci potrzebna jest wiedza na temat technik i metod wychowawczych, które będą sprzyjały prawidłowemu rozwojowi ich dziecka.

Wszystkie te informacje oraz odpowiedzi na nurtujące pytania, będą mogli uzyskać uczestnicy cyklu wykładów i warsztatów pt. „W Rodzinie”, odbywającego się w Dolnośląskim Centrum Psychoterapii,

:: DOLNOŚLĄSKIE CENTRUM PSYCHOTERAPII ::
Adres: ul. Sienkiewicza 116/4; 50-347 Wrocław :: Tel./Fax.: (71) 332 36 70, (71) 361 60 35
NIP 884-146-79-76 :: REGON 8915000014 :: Nr konta PKO S.A. 90 1240 6670 1111 0000 5645 0301
www.dcp.wroclaw.pl

Program akcji: W Rodzinie

Data 06.05- 08.05. 2009
Miejsce Dolnośląskie Centrum Psychoterapii, Wrocław, ul. Sienkiewicza 116/4

Data Godzina Temat
06.05.2009
10-12.00 Ciąża i opieka nad niemowlakiem
Zajęcia dostarczą wiedzy na temat rozwoju dziecka w okresie prenatalnym, prozdrowotnych zachowań młodych mam oraz opieki nad niemowlęciem. Wykład przeznaczony jest dla młodych rodziców oraz par planujących dziecko.

12.30-14.30 Problemy wychowawcze współczesnych rodziców
Na wykładzie uczestnicy zapoznają się z różnymi problemami wychowawczymi np. narodziny młodszego rodzeństwa czy lęk przed szkołą Dowiedzą się także, jakich zachowań należy unikać, a jakie wspomagają rozwój dziecka. Zajęcia adresowane są do rodziców, a także wszystkich osób zainteresowanych tematyką wychowania.
07.05.2009 10-12.00 Problemy w rodzinie
Zajęcia poświecone będą tematyce problemów, które mogą występować w rodzinie, takich jak nadużywanie alkoholu i zachowania agresywne. Wykład skierowany jest do osób, które w sposób pośredni lub bezpośredni zetknęły się z tymi zjawiskami.

12.30-14.30 Doświadczenie utraty bliskiej osoby
Wykład dotyczyć będzie przeżywania pożegnania i utraty bliskiej osoby oraz radzenia sobie w tej sytuacji. Uczestnicy dowiedzą się jak rozmawiać o przewlekłej chorobie. Zajęcia kierujemy do osób, które zmagają się ze stratą oraz do osób chcących udzielać wsparcia.
08.05.2009 16.30- 18.30 Miłość - związek – partnerstwo
Na zajęciach uczestnicy dowiedzą się, na czym polega prawidłowa komunikacja i dynamika relacji w związku. Będą także mieli okazje zapoznać się z teorią rozwoju partnerstwa. Wykład przeznaczony jest dla wszystkich zainteresowanych ta tematyką.

18.30-20.00 Problemy w związku
Wykład poświęcony będzie przykładowym problemom występującym w związkach: nieumiejętności rozwiązywania konfliktów, zdradzie czy rozpadowi rodziny. Zajęcia skierowane są do wszystkich zainteresowanych tematyką relacji oraz sposobami rozwiązywania tych problemów.

:: DOLNOŚLĄSKIE CENTRUM PSYCHOTERAPII ::
Adres: ul. Sienkiewicza 116/4; 50-347 Wrocław :: Tel./Fax.: (71) 332 36 70, (71) 361 60 35
NIP 884-146-79-76 :: REGON 8915000014 :: Nr konta PKO S.A. 90 1240 6670 1111 0000 5645 0301 www.dcp.wroclaw.pl

[/i




Temat: BIOMEDYKA
PRACA KONTROLNA, ZASADY:
- strona tytułowa: dane autora pracy, nazwa uczelni, wydział, kierunek, temat pracy, rok pisania pracy, nazwa przedmiotu i dane prowadzącego
- spis treści
- podsumowanie (własne wioski)
- bibliografia
oraz przypisy i cytowania (również stron internetowych)!!
Objętość pracy: 10-30 str.
czcionka: TIMES NEW ROMAN 12, interlinia 1,5; akapit wujustowany, zdjęcia, tabele, ryciny - podane źródło
I oczywiście najważniejsze: JEŻELI PRACA OKAŻE SIĘ PLAGIATEM-BRAK ZALICZENIA!

A tematy pracy są następujące:
1. Czynniki decydujące o czasie i przebiegu pokwitania.
2. Proces starzenia się narządów zmysłów.
3. Starzenie się mózgu
4. Wybrane wady rozwojowe układu kostnego.
5. Biologiczne podstawy leworęczności i jej przyczyny.
6. Rytmy biologiczne człowieka.
7. Wcześniactwo - przyczyny, następstwa.
8. Rozwój osobniczy bliźniąt mono-(MZ) i dizygotycznych (DZ)
9. Zaburzenia dojrzewania płciowego dziewcząt.
10. Trendy sekularne wybranych cech ilościowych w populacji polskiej.
11. Problemy związane z niedoborem białka, błonnika i witamin antyoksydacyjnych.
12. Wybrane wrodzone wady kończyn.
13. Zalety i wady postawy wyprostowanej.
14. Charakterystyki schorzeń o podłożu neurologicznym u dzieci.
15.Zagrożenia zdrowotne wynikające z małej aktywności ruchowej.
16. Dymorfizm płciowy w rozwoju osobniczym człowieka.
17. Specyfika okresu noworodkowego.
18. Menopazuza jako granica okresu reprodukcyjnego kobiety.
19. Wpływ diety na rozwój człowieka.
20. Norma rozwojowa jako biologiczny układ odniesienia.
21. Zmiany adaptacyjne zachodzące w organizmie kobiety ciężarnej.
22. Zmiany w ontogenezie zachodzące w szkielecie ludzkim.
23. Niektóre czynniki egzogenne a ryzyko zachorowań na nowotwory.
24. Zagadnienia ADHD.
25.Schorzenia okresu starczego.
26. Stan zdrowia dzieci matek alkoholiczek.
27. Uwarunkowania biologiczne uzależnień u człowieka.
28. Wybrane czynniki ryzyka a częstość porodów przedwczesnych.
29. Niektóre przyczyny zaburzeń neurologicznych u dzieci.
30. Wpływ kontaktu fizycznego między matką a dzieckiem na jego rozwój psychofizyczny.
31. Społeczne i biologiczne uwarunkowania agresji u człowieka.
32. Przyczyny niepłodności i poronień u kobiet.
33. Rozwój fizyczny dzieci niepełnosprawnych ruchowo.
34. Zaburzenia dojrzewania płciowego chłopców.
35. Rozwój i zaburzenia mowy w ontogenezie.
36. Zaburzenia wzrostu.
37. Czynniki wpływające na urodzeniową wielkość noworodków.
38. Andropauza.
39. Odżywianie jako czynnik regulujący zdrowie i przebieg rozwoju niemowląt.
40. Styl życia a budowa i wydolność fizyczna człowieka.
41. Aktualny stan zdrowia dzieci i młodzieży polskiej.
42. Symetria i asymetria ciała ludzkiego.
43. Styl życia kobiet a występowanie raka piersi.
44. Wpływ palenia papierosów przez kobiety w ciąży na parametry urodzeniowe dzieci.
45. Wpływ metali ciężkich na organizm człowieka.
46. Wpływ czynników egzogennych na rozwój człowieka w okresie prenatalnym.
47. Wpływ stylu życia na powstawanie i rozwój choroby wieńcowej serca.
48. Cel szczepień ochronnych.
49. Zmiany postawy ciała w ontogenezie.
50. Rozwój dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym.
51. Nerwice u dzieci szkolnych.
52. Rozwój dzieci alergicznych.
53. Rozwój fizyczny dzieci autystycznych.
54. Konflikt serologiczny i jego konsekwencje.
55. Rozwój dzieci z wadami wzroku.
56. Wady wrodzone cewy nerwowej.
57. Choroby neurodegeneracyjne związane z późnymi etapami ontogenezy.
58. Późne macierzyństwo jako czynnik ryzyka deficytów rozwojowych noworodków.
59. Wpływ diety wegetariańskiej na organizm człowieka.
60. Wpływ wybranych używek stosowanych przez kobiety w czasie ciąży na płód i stan biologiczny noworodków.
61. Przyczyny i objawy niedożywienia u dzieci.
62. Problem nadwagi u dzieci i młodzieży.
63. Wpływ nadmiernej aktywności fizycznej na rozwój.
64. Rozwój dziecka z alkoholowym zespołem płodowym.

To by było na tyle :) miłego pisania pracy życze ;)



Temat: Podlaska Marka Roku
CO TO JEST OŁOWICA?
Jest to choroba wywołana nadmiernym gromadzeniem się ołowiu , który jest metalem silnie toksycznym o działaniu wielonarządowym.
Ołów to metal ciężki, jeden z najbardziej rozpowszechnionych metali zanieczyszczających środowisko.
Dostając się do organizmu człowieka czyni wiele szkody, a szczególnie niebezpieczny jest dla dzieci.

JAK OŁÓW DOSTAJE SIĘ DO NASZEGO ORGANIZMU?
Ołów znajduje się w powietrzu, pożywieniu, wodzie. Unosząc się z powietrzem osiada na wszystkich roślinach i przedmiotach.
Człowiek pobiera ołów drogą pokarmową i oddechową.

SKĄD W NASZYM ŚRODOWISKU BIERZE SIĘ OŁÓW?
Jest to metal szeroko stosowany w przemyśle:
- jako składnik benzyny
- w produkcji farb i lakierów
- drukarskim – jako składnik czcionki
- składnik środków ochrony roślin

DLACZEGO DZIECI SĄ SZCZEGÓLNIE NARAŻONE NA DZIAŁANIE OŁOWIU?
Przyczyny tego leżą w uwarunkowaniach fizjologicznych i w specyficznych wzorcach zachowań dzieci.
Różnice fizjologiczne:
Dzieci, szczególnie do 6-7 roku życia, szybciej niż dorośli wchłaniają ołów przez układ pokarmowy (dorośli 10-15%, dzieci 30-50%).
U dzieci jest większe tempo przemian metabolicznych, szybszy wzrost układu kostnego i niedojrzały, rozwijający się układ nerwowy. Poza tym dzieci częściej oddychają co zwiększa ilość zaaspirowanego ołowiu, dostającego się do organizmu wraz z powietrzem.
Specyficzne wzorce zachowań:
Dzieci często bawiąc się na podwórku wkładają do ust brudne ręce, zabrudzone przedmioty (zabawki), lizaki, gumy do żucia oraz spożywają posiłki na powietrzu niemytymi rękami.
Niektóre dzieci mogą wykazywać spaczone łaknienie np. połykanie przedmiotów niejadalnych (tj. tynki, kawałki odpryśniętych farb, lakierów).
Częściej również obserwuje się podwyższony poziom ołowiu u dzieci obgryzających paznokcie.

DZIAŁANIE OŁOWIU NA DZIECKO W ŁONIE MATKI
Okres prenatalny jest okresem zwiększonej wrażliwości na działanie ołowiu, gdyż pierwiastek ten przechodzi przez łożysko do organizmu dziecka i może upośledzać jego rozwój, może również spowodować poród przedwczesny i mniejszą urodzeniową masę noworodka.

JAKIE NARZĄDY ULEGAJĄ USZKADZENIU?
Ołów ma toksyczne działanie na:
- układ nerwowy (w tym na nerw słuchowy)
- układ kostny (główne miejsce odkładania)
- krwiotworzenie
- nerki
- układ pokarmowy

CO SIĘ DZIEJE Z DZIECKIEM?
Objawy, jakie możemy zaobserwować u dziecka, a które mogą nas zaniepokoić są związane z narządami, w których ołów się odkłada.
I tak będą to:
- zaburzony rozwój psychoruchowy i psychiczny
- zaburzenia uwagi i koncentracji (dziecko jest nadpobudliwe, agresywne
lub apatyczne)
- pogorszenie wyników w nauce
- zaburzenia mowy i słuchu
- częste zmęczenie
- brak apetytu
- krzywica (ponieważ ołów zaburza gospodarkę witaminy D)
- niedokrwistość
- kolka ołowicza (bolesne skurcze mięśni gładkich jelit)

KTO JEST NAJBARDZIEJ NARAŻONY NA OŁOWICĘ?
Są to dzieci nieregularnie odżywiane, które nie spożywają porannych posiłków w domu, z niedoborami wagowymi, spożywające warzywa i owoce z działek znajdujących się w pobliżu ruchliwych ulic, fabryk (szczególnie na Śląsku).
Zwiększone wchłanianie ołowiu powoduje bierne palenie tytoniu,
(dlatego tak ważne jest, aby rodzice nie palili tytoniu w obecności dziecka!).

JAKIE BADANIA POTWIERDZAJĄ OŁOWICĘ?
Aby potwierdzić diagnozę lekarz skieruje dziecko na badanie stężenia ołowiu we krwi, najlepiej wykonać takie badanie w laboratorium z akredytacją.
Można również ocenić stężenie ołowiu w moczu i we włosach – jednak te badania nie mają przydatności diagnostycznej, a tylko oceniają narażenie na ołów w środowisku).

CO ROBIĆ?
Jeśli zaobserwujesz u swojego dziecka powyższe objawy – zgłoś się do lekarza.

LECZENIE I PROFILAKTYKA
Polega przede wszystkim na uzupełnieniu niedoborów żywieniowych (również mineralnych i witaminowych).
Najważniejsze, aby dziecko regularnie jadło posiłki (po kilkugodzinnej głodówce wzrasta wchłanianie ołowiu przez układ pokarmowy).
Szczególną uwagę należy zwrócić na higienę:
- dziecko musi myć ręce przed posiłkami
- nie powinniśmy pozwalać dziecku na spożywanie pokarmów na zewnątrz (tzn. w parkach, w piaskownicy, na placu zabaw), gdzie stężenie ołowiu w powietrzu jest podwyższone
- wszystkie warzywa i owoce, które je twoje dziecko powinny być dokładnie umyte pod bieżącą wodą
Jeśli jest taka możliwość dziecko powinno wyjechać w miejsce o mniejszym stopniu zanieczyszczenia.

http://www.poradnikmedycz..._o%B3owica.html



Temat: Dobroczynne działanie łagodnego stresu w ciąży
W przeciwieństwie do powszechnie panującej opinii występujący podczas ciąży stres psychologiczny o nasileniu od łagodnego do umiarkowanego może przyczynić się do wzmocnienia procesu dojrzewania płodu - donoszą naukowcy.

Wnioski z prezentowanych badań są przeciwieństwem oczekiwań formułowanych na podstawie badań na zwierzętach - w najnowszym numerze czasopisma "Child Development". Wynikało z nich, że stres występujący podczas ciąży u zwierząt koliduje z prawidłowym rozwojem płodowym ich potomstwa. Badanie przeprowadzone w Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa doprowadziło do odkrycia, że zgoła przeciwne wnioski można wysnuć na podstawie badania kobiet w ciąży oraz obserwacji ich dzieci przez kolejne 2 lata ich życia.

"Odkryliśmy, że umiarkowanego stopnia lęk oraz stres dnia powszedniego w okresie ciąży przyczynia się do promowania procesu wczesnego rozwoju dziecka. Matczyny stres w trakcie ciąży nie koliduje także z kształtowaniem się temperamentu dziecka, pojemnością jego uwagi czy umiejętnością kontrolowania zachowania, i nie powoduje nadpobudliwości" - powiedziała Janet A. DiPietro, pierwszy autor pracy. Naukowcy wskazali na jeden wyjątek od tej reguły: potomstwo kobiet, które odbierały swoją ciążę bardziej negatywnie, niż pozytywnie, prezentowało nieznacznie słabszą kontrolę emocjonalną oraz mniejszą pojemność uwagi.

"Nasze wnioski powinny uspokoić kobiety, które doświadczają lęków, napięć i stresów powszechnych w związku z wymaganiami stawianymi przez współczesne życie. Kobiety mogą przestać zamartwiać się, że ich stan emocjonalny mógłby zaszkodzić ich nienarodzonemu dziecku. Oczywiście, nie radzimy, by kobiety zaczęły szukać podobnych bodźców, ponieważ stan wyczerpania matki nie stanowi dobrego przygotowania do pracy i porodu, czy wymagań stawianych przez proces wychowywania dziecka" - powiedziała DiPietro.

Porównując problem rozbieżności wniosków z pracy naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa do wniosków z badań prowadzonych na zwierzętach, zauważa się, że zarówno czas trwania badania, nasilenie bodźców wywołujących stres w okresie prenatalnym, podobnie jak okoliczności kontrolowanego środowiska w badaniach na zwierzętach, różnią się znacząco od codziennego funkcjonowania przyszłych matek.

Jednak autorzy ostrzegają, że ponieważ badania były przeprowadzane na populacji kobiet dobrze wykształconych, o ustabilizowanej sytuacji finansowej, bez problemów natury psychologicznej, jego rezultaty nie mówią o sytuacji kobiet o niższym statusie lub tych z diagnozą psychiatryczną. Niezbędne są zatem kolejne badania, które wyjaśniłyby, czy obecne odkrycie jest rezultatem biologicznych zmian w ciąży, które zachodzą w wyniku stresu, czy też kobiety, które odczuwają więcej lęku lub przeżywają więcej stresu wychowują swoje dzieci w specyficzny, promujący ich rozwój sposób. Być może istnieje także czynnik genetyczny, wyjaśnia DiPietro.

Źródło: (PAP




Temat: konsekwencje

Teletubis...
Zygota, morula... To jest juz czlowiek?

Ktzos przede mna dokonal analizy pojeciowej jezyka. Bo kazdy jezyk z natury unika idiotyzmow.
I tak.
Wg. encyklopedii
dziecko, med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania;
Wg. religii katolickiej
morula, czy zygota, czyli od chwili poczecia - tzw. dziecko nienarodzone.
Zastapimy slowo dziecko definicja z encykopedii. i co mamy?
Slownego bzdeta.

dziecko nienarodzone = człowiek od chwili urodzenia ...

Juz sama logika mowy broni sie przed takiego typu niedorzecznosciami.

Dlaczego nie nazwac wprost,
zygota - bardzo maly, maly, maly czlowiek
morula - bardzo maly, maly czlowiek,
blastula - bardzo maly czlowiek
itd.


gra słów język z natury jest pełen idiotyzmów
!) zakres pojęcia dziecka jest z definicji węższy od pojęcia człowieka. I masz napisane wprost, że dotyczy ono fragmentu życia człowieka bynajmniej nie pierwszego fragmentu
[b]człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju to oznacza, że człowiek miał także swój rozwój prenatalny (inaczej po co ktoś użyłby określenia postnatalny?)[/b]

dziecko nienarodzone to pojęcie, którego nie należy rozbijać na sumę jego pod słów tak jak nie rozbijesz: czarna dziura. To jest tzw. definicja projektująca i po prostu nadano tej zbitce wyrazów nowe znaczenie.
Wolno dokonać takiego zabiegu. Oczywiście użycie słowa dziecko w tym kontekście miało mieć efekt psychologiczny - może i jest to nadużycie.
Uczciwie należy jednak przyznać, że także zygota jest człowiekiem, choć na bardzo wczesnym stadium rozwoju. I żadne gry słowne nie zmienią tego, czy ją sobie nazwiemy płodem, embrionem, materiałem genetycznym itp.[/b]

Hej Tubis
Mysle, ze jezyk z natury nie jest pelen idiotyzmow. To tylko ludzie poslugujac sie tym jezykiem, idiotyzmy glosza.

Naturalnie istnieje rozwoj czlowieka, prenatalny.
Ciasto drozdzowe tez ma swoj rozwoj, zanim opusci piec. Czy mieszanine maki, jajek, przypraw mozesz nazwac juz ciastem?

A co do dziecka nienarodzonego, winien jestem wyjasnienie. Nie zamiescilem pelnej definicji dziecka.
Teraz uzupelnie nieco.
A wiec wg. encyklopedii:
dziecko, med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania; wg teologii chrześc. i innych religii ? już od poczęcia, do zakończenia procesu dorastania.

A wiec. wg. religii - jest to od momentu poczecia. Czyli i ale, w oparciu o wiare.
O pewien rodzaj umowy. Umowmy sie, ze ten zagajnik, to bedzie Sw. Gaj, Do tego umowmy sie, ze mamy Sw. Napletek, Sw.Plamy na scianie, Sw. Obrazy i Wszystkich Swietych. I kilka zlepionych komorek, to czlowiek.

Podobnie w ramach wiary mozemy sie umowic, ze idac do sklepu nie poprosimy o 10 jaj, tylko o 10 niewyklutych kurczaczkow, a jajecznica bedzie sie nazywala - kurzyca.
Znajomy pracownik stacji benzynowej wystawi mi rachunek - nie za benzyne, ale za spaliny we wczesnym stadium rozwoju. A ziarna zboz, to maly chlebek.

Pozdrowka - allal



Temat: Znaczenie wczesnej diagnostyki w przypadku ZM

... Może czegoś nie zrozumiałam, ale chyba choroby nie da się już cofnąć, a świdomość noszenia dziecka z wadą jest na tyle stresująca, że z pewnością korzystnie nie wpłynie na przebieg ciąży. Czy wobec tego nie lepiej przeznaczyć pieniądze z badań prenatalnych na rechabilitację, która jest i tak dość skąpo dofinansowana?

Oczywiście, że lepiej byłoby przeznaczyć pieniądze na rechabilitację, ale badania prenatalne też są potrzebne. Są bowiem szeroko pojętą diagnostyką, która pomaga wykorzystać wszystkie możliwości leczenia tuż po narodzinach lub nawet jeszcze w łonie matki oraz przewidzieć przyszłość dziecka (sposoby opieki, rehabilitacji i przyszłe rokowania co do jego zdrowia). Wiedza o badaniach prenatalnych oraz świadomość społeczna na ten temat jest niewielka. Teoretycznie są one dostępne, ale stale zbyt mało rodzin wie o ich istnieniu oraz o tym, że diagnostyka prenatalna jest z zasady bezpłatna.
Część polskiego społeczeństwa na skutek niskiego poziomu wiedzy jest nastawiona do genetyki nieufnie. Negatywnie są oceniane zwłaszcza genetyczne badania płodu. Badania prenatalne nazwano nawet "diagnostyką denuncjacyjną". Założono więc, że służą tylko przerwaniu ciąży, gdy diagnoza jest niepomyślna, i jakby genetycznemu napiętnowaniu rodziny. Jednak w większości przypadków badania prenatalne chronią życie, gdyż wady u płodu stwierdza się tylko u 3-4 % badanych kobiet ciężarnych z grupy podwyższonego ryzyka.

Główne cele diagnostyki prenatalnej to :
- ocena stanu płodu w celu wyboru optymalnego momentu i sposobu rozwiązania ciąży,
- w ciążach podwyższonego ryzyka genetycznego uspokojenie rodziców, że w aktualnie istniejącej ciąży dana wada rozwojowa lub choroba genetycznie uwarunkowana nie występuje u dziecka,
- wykrycie u płodu wad rozwojowych i chorób genetycznie uwarunkowanych, w przypadku których interwencja lekarska jeszcze w okresie życia wewnątrzmacicznego stwarza szanse uratowania dziecka lub zmniejsza ryzyko powikłań okresu okołoporodowego,
- wykrycie u płodu wad wrodzonych, w których istnieje szansa uratowania dziecka pod warunkiem interwencji lekarskiej bezpośrednio po urodzeniu,
- wykrycie wad letalnych, nie dających szansy na przeżycie dziecka, a prowadzących do wewnątrzmacicznego obumarcia płodu lub zgonu dziecka w okresie okołourodzeniowym.

Badania te wbrew ogólnym przekonaniom nie są wstępem do aborcji. Umożliwiają bowiem posiadanie zdrowego potomstwa, chociaż każda kobieta może ew. zdecydować się na przerwanie ciąży ( np. w przypadku, gdy ma już jedno chore dziecko i istnieje duże ryzyko urodzenia drugiego z taką samą chorobą ). Nie w każdym przypadku wada wrodzona stwierdzona u płodu oznacza przerwanie ciąży (określają to z jednej strony przepisy, z drugiej decyzja zależy od rodziców). Żaden lekarz nie usunie ciąży, gdy stwierdzona wada jedynie upośledza w jakimś stopniu funkcjonowanie tego dziecka w przyszłości, np. w przypadku wady kostnej.
Prezd każdą następną ciążą bada się chorobę na poziomie molekularnym w celu identyfikacji, jaka mutacja w genie jest za nią odpowiedzialna. Podczas następnej ciąży matka jest cały czas w kontakcie z poradnią endokrynologiczną.
W ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (tzw. ustawie antyaborcyjnej) jest artykuł mówiący, że organy administracji rządowej i samorządowej muszą zapewnić swobodny dostęp do informacji i badań prenatalnych. Każdy lekarz ma obowiązek informowania, jakie są możliwości współczesnej genetyki klinicznej, ale to jest zbyt skomplikowana wiedza dla lekarza pierwszego kontaktu. Tylko wyspecjalizowany ośrodek może udzielić wiarygodnej porady, określić ryzyko powtórzenia się określonej choroby i powiedzieć kobiecie czy małżeństwu, jakie są możliwości profilaktyki. Każda kobieta ciężarna powinna mieć zapewnioną opiekę i wsparcie psychiczne.

Diagnostyka prenatalna jest następstwem rozwoju wiedzy medycznej i technologii. W samym badaniu płodu nie ma nic złego. Idea, że płód jest pacjentem tak jak my wszyscy, zdobywa słusznie prawo obywatelstwa. Coraz częściej dziecko może być leczone jeszcze przed urodzeniem. Są próby leczenia wodogłowia czy wad rozwojowych nerek, choć wszystko to są początki.

napisane na podst. informacji z literatury medycznej



Temat: Picie alkoholu w czasie ciąży obniża inteligencję dziecka
Picie nawet niewielkich ilości alkoholu przez kobiety w ciąży może mieć niszczący wpływ na rozwój poznawczy ich dzieci - donoszą naukowcy z Uniwersytetu w Pittsburgu.

Po tym, jak badacze dowiedli, że częste picie alkoholu w trakcie ciąży prowadzi do obniżenia inteligencji u ich dzieci, kilka projektów skoncentrowało się na efektach niewielkiej - do umiarkowanej - ekspozycji płodu na alkohol.

Autorzy pracy opublikowanej na łamach pisma "Alcoholism: Clinical & Experimental Research" badali, jak dają sobie radę z testem na inteligencję dziesięcioletnie dzieci afro-amerykańskie, których mamy piły alkohol w ilości 2-6 drinków tygodniowo. Na potrzeby projektu przeanalizowali oni dane dotyczące używania alkoholu przez matki w ciąży, pochodzące od kobiet, które uczęszczały do kliniki dla ciężarnych w latach 1983-1985. Były one tam diagnozowane podczas każdego trymestru ciąży, a następnie ponownie - już z dziećmi - tuż po ich narodzinach, w wieku 8, 18 miesięcy i potem w wieku 3, 6, 10, 14, 16 i 21 lat.

W wieku lat 10 umiejętności poznawcze dzieci były szacowane za pomocą testu inteligencji (Stanford Binet Intelligence Test).

Naukowcy zauważyli, że dzieci matek pijących nawet niewielkie ilości alkoholu podczas ciąży uzyskują niższy wynik w teście na inteligencję w porównaniu z dziećmi matek - abstynentek. Reguła ta nie potwierdziła się u dzieci rasy kaukaskiej.

"Iloraz inteligencji (IQ) jest miernikiem potencjalnych zdolności dziecka do nauki i jego umiejętności dostosowania się do środowiska. Pozwala przewidywać, jak będziemy sobie radzić w szkole, pracy, życiu" - mówi Jennifer A. Willford z Uniwersytetu w Pittsburgu, pierwszy autor badania.

Rezultaty badań wskazują na różnice między rasami pod względem tolerancji na ekspozycję na alkohol w okresie prenatalnym. Różnice w wywieranym przez alkohol wpływie na wyniki IQ u afrykańskich i amerykańskich oraz kaukaskich dzieci nie wynikały ani z ilości, ani ze sposobu picia podczas ciąży. Nie wiązały się też ze statusem społeczno-ekonomicznym lub poziomem edukacji rodziców.

"Nie możemy powiedzieć, skąd wywodzi się ta różnica między rasami, ale inne badania na zwierzętach laboratoryjnych a także badania na ludzkiej populacji sugerują, że może tu odgrywać rolę genetyka" - powiedziała J.A. Willford.

"Bez względu jednak na te różnice, wyniki wskazują, iż ekspozycja na alkohol ma trwały, negatywny wpływ na dziecko. Wiele kobiet wie o istnieniu alkoholowego zespołu płodowego i efektach ciężkiego picia, ale badania pokazują, że nawet picie niewielkich ilości alkoholu podczas ciąży może być szkodliwe. Ponieważ żadne z badań nie wskazuje bezpiecznego poziomu ekspozycji na alkohol podczas ciąży, możemy tylko powiedzieć, że znacznie bezpieczniej jest nie pić wcale" - podkreśliła Willford.

Źródło: (PAP)




Temat: Cud pamięci
Czy pamięć noworodka to czysta karta, na której dopiero życie zapisuje swoje ślady? Tak niegdyś sądzono. Dziś wiemy, że nawet nowo narodzone dzieci mają własne wspomnienia!

Jak wyglądają pierwsze „pamięciowe kroczki” malutkiego dziecka? Co taki brzdąc jest w stanie zapamiętać? I na jak długo?

Jak się chodzi?

Każdy z nas rodzi się, dostając od Matki Natury pamięciowy „zestaw startowy”. To tzw. pamięć gatunkowa. Wrodzone ślady pamięciowe nie są zapisane w naszej świadomości – ale istnieją i umożliwiają jej rozwijanie.
Maleńkie dziecko, nie zdając sobie z tego sprawy, pamięta, jak chodzić, mówić (chociaż już nie w jakim języku), jak myśleć logicznie. Gdy osiągnie odpowiedni etap rozwoju (jego mięśnie i kości staną się odpowiednio mocne), bez niczyjej pomocy usiądzie, zacznie stawiać kroczki, wypowie pierwsze słowa.
Jego mózg „wie”, jak to robić. Jest to pamięć wykształcona w toku ewolucji. Na tej samej zasadzie pisklęta „pamiętają”, jak się lata – pewnego dnia po prostu rozwiną skrzydła i poszybują.

Uczucia w główce

Pamięć emocji jest bardziej pierwotna niż wszelkie inne wspomnienia. Wydarzenie, które zrobi na dziecku ogromne wrażenie, zostanie zakodowane w pierwotnych strukturach mózgu i będzie pamiętane nawet po wielu latach. Dlaczego? Ma to swoje uzasadnienie
w ewolucji: musimy zacząć je zapamiętywać jak najwcześniej i jak najlepiej, żeby
w przyszłości ich unikać (gdy wzbudzają lęk) lub do nich wracać (gdy są przyjemne).
Sprzed narodzin

Wiele wskazuje jednak na to, że pamięć zaczyna funkcjonować jeszcze przed urodzeniem. Aby to zbadać, przeprowadzano różne eksperymenty. Proszono np. kobiety w ciąży, by słuchały określonego rodzaju muzyki. Po 12. miesiącach od narodzin ich maluchy poddano testom, odtwarzając różne melodie. Dzieci reagowały na tę, którą słyszały w okresie prenatalnym, i na zbliżoną do niej stylem, tonacją. „Poznawały” też rytm wierszyków czytanych im, gdy były w maminym brzuchu.
A zatem dziecko zapamiętuje dźwięki, które usłyszało jeszcze w łonie mamy. Dlatego uspokaja się, słysząc jej głos, lepiej zasypia kołysane znanym jeszcze sprzed narodzin rytmem uderzeń serca.
Kojąco działa też na malca odgłos odkurzacza czy suszarki. Podobne szumy (wydawane z funkcjonujących narządów wewnętrznych mamy, choćby płuc) towarzyszyły mu bowiem w brzuchu mamy.

Znam tę twarz!

Od pierwszych chwil życia twoje maleństwo intensywnie się uczy. Kłopot jednak w tym, że choć rejestruje w pamięci swoje doświadczenia, ślady, jakie pozostają po nich w jego główce, są na początku bardzo nietrwałe. Kilkudniowy noworodek już po dwóch minutach zapomina, co widział!
Ale z czasem jest coraz lepiej. Cztero-, pięciomiesięczne niemowlę potrafi rozpoznać znajomą twarz nawet po dwóch tygodniach.

Co z oczu, to...

Dwu-, trzymiesięczne dziecko uważa, że zabawka, która zniknęła z jego pola widzenia, przestała istnieć. Otoczenie odbiera więc jako pełne nowych miejsc i przedmiotów.
Sytuacja poprawia się nieco w wieku siedmiu miesięcy. Taki maluch z grubsza pamięta usytuowanie rzeczy, które zawsze są na swoim miejscu. Dwa miesiące później jego pamięć polepszy się na tyle, że gdy położy gdzieś zabawkę, wróci do tego właśnie miejsca, by jej poszukać nawet po paru godzinach.
Trochę inaczej jest z zapamiętywaniem dźwięków. Jednodniowy noworodek pamięta dwusylabowe słowo co prawda tylko przez dobę, ale cztery tygodnie później ten czas wydłuża się do 42 godzin. Czteromiesięczne niemowlę zaś rozpoznaje swoje imię – przysłuchuje mu się dłużej i chętniej niż innym słowom.

Świat od nowa?

To, co zdarzyło się tydzień temu, dla ciebie może być wciąż żywym wspomnieniem. Ale dla twojego szkraba tak daleka przeszłość nie istnieje... Dlatego dziecko bezpieczniej czuje się, gdy wydarzenia mają stały, powtarzalny rytm, a jego otoczenie zbytnio się nie zmienia. Z tego samego powodu uwielbia wciąż te same opowieści. Bo wciąż odkrywa je na nowo!
Można zaryzykować stwierdzenie, że dla malutkiego dziecka co dzień świat zaczyna się na nowo. Pomagaj mu więc go oswoić, bądź cierpliwa i wyrozumiała. I nie denerwuj się, gdy na widok nie widzianej od miesiąca cioci malec zareaguje płaczem. Kto by tak długo pamiętał ciocię... 




Temat: Katolicy we mgle.

Oczywiście, walka z przyczynami tego stanu rzeczy są również bardzo ważne. Jednak w dzisiejszych czasach niemożliwym jest zniesienie tego, więc trzeba ratować matki.

Ja to widzę tak: w dzisiejszym świecie mamy do czynienia z takimi zjawiskami jak przestępstwa i ubóstwo. Zjawiska te, same w sobie będące złem tego świata, prowadzą do jeszcze innych okropieństw, takich jak aborcja. To wszystko razem to jest choroba, tocząca naszą cywilizację i temu wszystkiemu trzeba stawić czoła. A nie uznawać niektóre z tych patologii za zupełnie normalne, a nawet promować je jako pożądane lekarstwo na inne patologie. To jest błędne koło.


Dla mnie patologią jest natomiast to, by zgwałcona kobieta musiała wychowywać nieswoje dziecko, niechciane, które w przyszłości wyrośnie na recydywiste i możliwe, że samo będzie gwałcić (ten scenariusz dość pesymistyczny, choć w większym bądź w mniejszym stopniu rzeczywisty).

No, tak - dyżurny argument proaborcjonistów.

Zwracam uwagę, że Trybunał Konstytucyjny RP, uznając w 1997 roku, że gwarancje ochrony życia dotyczą także człowieka w okresie prenatalnym, a ściślej - że Konstytucja nie zawęża ochrony życia do ludzi narodzonych, uznał jednocześnie dopuszczalność przerwania ciąży m.in. w przytaczanym przypadku, jednocześnie kwestionując bardziej liberalne przepisy (mogę dać linka). Trybunał dostrzegł też chronioną konstytucyjnie godność kobiety, uznał więc kwestię dopuszczalności aborcji za konflikt praw kobiety i praw dziecka.

Podobne w swojej wymowie są orzeczenia trybunałów w Niemczech z bodajże 1992 roku (mogę poszukać linka) i niedawne orzeczenie z Kolumbii (linka trudniej mi będzie znaleźć, ale wiem, że tutaj sprawa była jednak odwrotna - Trybunał zakwestionował całkowity zakaz aborcji, zezwalając na jej dokonywanie w niektórych przypadkach, m.in. gwałtu).

Na podstawie tych trzech przykładów widać, jakie jest orzecznictwo specjalistów od praw człowieka (prawa człowieka są zapisane w konstytucjach, więc sędziowie trybunałów mają kompetencje do orzekania o nich) w sytuacji, kiedy konstytucja chroni zarówno matkę, jak i nienarodzone dziecko. Wniosek jest taki, że na obecnym etapie rozwoju naszej cywilizacji z praw człowieka wynika dopuszczalność zabicia nienarodzonego dziecka w kilku skrajnych przypadkach (m.in. gwałtu) oraz jednocześnie zakaz takiego czynu w pozostałych. Tak twierdzą specjaliści od praw człowieka, a ja nie mam kompetencji, żeby to podważać.

Uważam jednak, że należy kształtować naszą cywilizację w taki sposób, żeby poprzez uwrażliwienie ludzi na los niewinnego przecież dziecka, na jego prawa, czy wręcz poprzez uświadomienie ludziom samego faktu jego człowieczeństwa i naszych moralnych obowiązków wobec niego, zmienić tę wykładnię praw człowieka. Kiedy bowiem dzięki temu uwrażliwieniu i głębokiemu uświadomieniu człowieczeństwa nienarodzonego dziecka, a także dzięki informowaniu o alternatywnych rozwiązaniach, takich jak oddanie dziecka do adopcji, zmieni się podejście kobiety do nieoczekiwanej ciąży, to urodzenie w tej sytuacji dziecka przestanie urągać jej godności, w konsekwencji czego trybunały konstytucyjne zmienią swoje stanowisko. Dziś wielu ludziom wydaje się to nie do zaakceptowania, jednak ludzie, którzy żyli sto lat temu, nie akceptowaliby wielu rzeczy, które mamy dzisiaj, więc i współcześnie żyjący ludzie nie muszą akceptować tego, co będzie za sto lat.

Czy zatem jestem przeciwny zaostrzaniu prawa aborcyjnego już dzisiaj? To zależy, jak na to spojrzeć. Na pewno potrzebna jest debata, mająca na celu właśnie owo uwrażliwienie społeczeństwa, o którym wspomniałem. Uznam, że debata ta odniosła skutek, kiedy zbuduje się odpowiednią większość do poparcia zmiany prawa, a Trybunał Konstytucyjny jej nie zakwestionuje w oparciu o prawa kobiet. Dlatego - owszem - jestem za dążeniem do zaostrzenia prawa.

A co ze zmianą samej Konstytucji? Zmiana odzwierciedlająca chęć ochrony praw dziecka, jasno wyrażająca tę chęć, jest jak najbardziej pożądana, jednak oczywiście przeciwny jestem wykreślaniu z Konstytucji ochrony przyrodzonych, naturalnych praw kobiet (zresztą nie słyszałem w ogóle o takich postulatach). Przeciwny jestem również wprowadzaniu do Konstytucji kategorycznych zapisów aborcja jest zakazana, ponieważ moim celem nie są zakazy, tylko ochrona życia i taki właśnie zapis powinien widnieć w Konstytucji. Zakaz odbierania życia winien wynikać z normy ochrony życia, a nie na odwrót.

To jest - tak w skrócie - moja koncepcja budowy cywilizacji życia przy jednoczesnym poszanowaniu praw człowieka przysługujących wszystkim ludziom.

Wielu humanistów jest również za aborcią, ponieważ uważają (tak jak i ja), że zarodek, który nie ma wykrztałconego układu nerwowego, ani nawet samo świadomości, nie można nazwać jeszcze człowiekiem. No, niestety kościoł wprowadził taki termin (który z nauką nie ma nic wspólnego) jak dusza. To ma napeno duży wpływ na aborcje.



Temat: Podejrzenie ADHD u malutkiego dziecka- na co zwracać uwagę
Agnieszko, nie chcę Cie martwić, ale niektóre dzieci tak mają, choć nie stwierdzono u nich w późniejszym wieku ADHD. Zachowanie Twojego dziecka moze mieć związek z jego życiem prenatalnym. Przeanalizuj okres swojej ciąży: czy przechodziłaś stresy szczególnie w pierwszym trymestrze? Może wokół Ciebie działy się rzeczy, które jednak znalazły odbicie w jego dzisiejszych niezrozumiałych dla otoczenia zachowaniach. Kolejnym czynnikiem mogą być Twoje reakcje a raczej ich rodzaj na jego zachowania. Niestety, mimo, iż połowa dorosłego społeczeństwa to matki, nikt nie uczy ich właściwego postępowania z dzieckiem od samego urodzenia!!! Stąd bierze się cała masa błędów tzw. wychowawczych, które procentują w dalszym zyciu dziecka. Im później, tym trudniej jest znaleźć żródło niezrozumiałych reakcji dziecka na rózne sytuacje w jego życiu. Wiadomym jest, że nie każdy rodzaj płaczu u oseska, a później niemowlęcia winien być gratyfikowany podnoszeniem i kołysaniem. Jeśli jednak matka nie nauczy się rozpoznawać rodzaju płaczu u swojego dziecka, udręczy siebie samą i otoczenie. Płacz jest potrzebny dziecku tak samo, jak powietrze i pokarm. Pamiętać przecież należy, że przez niezwykle długi okres po urodzeniu dziecko przebywa w pozycji leżącej. A skoro leży, to niewielkie partie płuc biorą udział w akcie oddychania, ponieważ oddech dziecka jest szybki i płytki. Dlatego między innymi płacz jest naturanym procesem głębszej wentylacji płuc. Dziecko wówczas nabiera więcej powietrza do płuc, głębiej oddycha, dzięki czemu dotleniane są i uaktywniane te części płatów, których niedotlenienie i brak aktywności mogłoby mogłyby doprowadzić do chronicznych stanów zapalnych. Nie żałujmy więc dziecku tego zdrowego, życiodajnego i uzdrawiającego płaczu. Aby tylko nie trwało to zbyt długo. Taka pięcio-, dziesięciominutowa wentylacja płuc jest niezwykle ważna i niezbędna do jego zdrowego i prawidłowego rozwoju.
Ważne jest też, by uczyć dziecko, że nie zawsze płacz jest jedynym sposobem na załatwienie swoich problemów. A tego uczymy poprzez nasze reakcje na płacz naszego dziecka. Należy dużo mówić do dziecka - dobrze jest też zamiast myśleć - wypowiadać te myśli do dziecka. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele nasze dzieci rozumieją!
Przekazujemy im ważne informacje na temat otaczającego je świata! Przecież one go nie znają, nie znają też zasad jego funkcjonowania. To wszystko należy dziecku przekazywać. I im wcześniej to robimy, tym łatwiej dziecku przyswajać sobie te reguły. Nigdy nie jest na to za wcześnie. Nieraz tylko dłużej należy to robić, nie zawsze dziecko zrozumie ich sens, ale powtarzanie jest gwarancją nauczenia sie. Więc powtarzajmy zasady, które rządzą życiem rodziny, później współżyciem wśród rówieśników, reszte zrobią inni. Jesli dziecko nie dotknęło w jakimś stopniu upośledzenie umysłowe, napewno wcześniej czy później przyswoi sobie tę wiedzę, bo nie ma nic ważniejszego dla dziecka (dla dorosłego również), jak akceptacja jego zachowań przez innych. Jakkolwiek by nie było, czeka Cię Agnieszko ciężka praca. Bo bierna nie możesz być. Nie możesz sobie pozwolić na przeczekanie tego okresu. Polecam też czytanie różnej literatury psychologicznej, by poznać rózne poglądy teoretyczne. Wiem jednak, że na to matce dwójki dzieci brak czasu. Ale to bardzo ważne, bo to co teraz zainwestujesz w dzieci, później będzie procentować. Dziecko różni się tym od lokat, że nawet jak nie zainwestujesz - będzie procentować - niestety - tylko w jaki sposób?
Każda rodzina to niezwykły układ powiązań, stosunków, rodzajów uczuć. To grupa niepowtarzalnych indywidualnych przeżyc, doświadczeń. Dlatego nie w każdej rodzinie mogą sprawdzać się "stuprocentowe rady". Dlatego ważne jest czytanie, by móc zorientować sie w różnych propozycjach rozwiązań i dostosowaniu ich do własnej rodziny i dzieci.
Ale to, że poszukujesz rozwiazania swojego problemu świadczy o tym, że świadoma jesteś nieprawidłowości u swojego dziecka. A to pierwszy krok do sukcesu!
Życzę powodzenia.
Wanda



Temat: KONFERENCJA: DZIECKO JAKO PACJENT PRZED I PO URODZENIU
18-19 października 2008

Kraków - Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach
honorowy patronat Jego Eminencji Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza

KONFERENCJA jest organizowana przez:
Ogólnopolską Sekcję Ginekologiczno-Położniczą, Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich,
Fundację Życie i Płodność w Krakowie,
Międzywydziałowy Instytut Bioetyki Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie,
Szpital Ginekologiczno - Położniczy im Świętej Rodziny w Warszawie,
Szpital Ginekologiczno-Położniczy na Siemiradzkiego im. R. Czerwiakowskiego w Krakowie,
Fundację Pro Humana Vita w Krakowie,

Sobota 18 października 2008

9.00 – 9.20
przywitanie gości i uczestników, słowo ks. Kardynała
9.20 – 9.50
Ks. dr teol. lek. Lucjan Szczepaniak SCJ , Refleksja na temat dylematów duchowych umierającego dziecka i jego opiekunów
9.50 – 10.30
Prof. Guseppe Noia, Rzym, Wartość rodzącego się życia
10.30 – 11.00
Prof. Elżbieta Ronin – Walkowska Odpowiedzialność za dziecko poczęte – profilaktyka pre i pokoncepcyjna
11.00 - 11.30
Dr Mieczysław Chruściel Zagrożenia dziecka poczętego – narkotyki, alkohol, tytoń.
11.30 - 12.00
Prof. Sylvie de Kermadec, Paryż Opieka paliatywna w perinatologii jako alternatywa dla eugenicznej aborcji

12.00 - 12.30 Przerwa kawowa.

12.30 – 13.00
Prof. Maria Respondek-Liberska Rola prenatalnego badania kardiologicznego w opiece perinatalnej.
13.00 – 13.30
Dr n. prawn. Leszek Bosek Prawne problemy diagnostyki prenatalnej (granice odpowiedzialności cywilnej i karnej lekarza).
13.30 – 14.00 Dyskusja
14.10 – 14.50 Obiad
15.00 – 15.30 Godzina Miłosierdzia

15.30 - 16.00
Ks. prof. Tadeusz Biesaga Diagnostyka prenatalna a selekcja eugeniczna
16.00 – 16.30
Prof. E. Skorupska – Raczyńska Płód jako pacjent – refleksja językoznawcy
16.30 – 17.15
Prof. Guseppe Noia Nowe granice terapii płodu.
17. 15 - 17. 45
Prof. Jan Wilczyński Współczesne metody terapii wewnątrzmacicznej.
17.45 – 18.15
Dr Izabela Barton-Smoczyńska Rozwój więzi psychologicznej między matką a dzieckiem w ciąży prawidłowej i powikłanej.
18.15 - 19.00 Dyskusja

19.15 Kolacja
20.00 Spotkanie lekarzy ginekologów z KSLP

Niedziela 19 października 2008

8.00 Śniadanie

9.00 – 9.30
Ks. dr Grzegorz Hołub Status osobowy dziecka chorego przed i po urodzeniu
9.30-10.00
Dr n. med. Andrzej Wiśniewski. Opieka medyczna nad rodziną z dzieckiem chorym przed urodzeniem (Zespół Downa, Zespół Turnera, przepuklina mózgowo rdzeniowa)
10.00-10.40
Prof. Marian St. Gabryś, Postępowanie medyczne przy zagrożeniu urodzeniem dziecka na granicy zdolności do życia pozamacicznego (23 - 26 tydzień ciąży). Śmierć wewnątrzmaciczna dziecka, zagrożeniem dla matki.
10.40-11.10 Prof. Jacek Rudnicki Intensywna opieka neonatologiczna nad dzieckiem nieuleczalnie chorym.
11.10-11.40 Przerwa kawowa
11.40-12.00 Prof. Bogdan Chazan Troska o godność ciała dziecka zmarłego w okresie okołoporodowym.
12.00-12.30 Prof. Alina Midro Przeciwko śmierci społecznej dzieci z niechcianymi zespołami genetycznymi.
12.30-13.00 Mgr Agnieszka Chmiel-Baranowska Opieka paliatywna w okresie pre- i postnatalnym model Fundacji Warszawskie Hospicjum dla Dzieci.
13.00-13.30 Ks. dr Andrzej Muszala Dziecko chore jako szansa duchowego rozwoju dla rodziny i otoczenia
13.30 – 14.00 Dyskusja
14.00 Zamkniecie konferencji

14.10 – 14. 50 Obiad
15.00 - 15.20 Godzina Miłosierdzia
15.20 Msza święta

Informacje szczegółowe:
Opłata konferencyjna 130 zł
studenci 50% zniżki

numer konta na które należy dokonać wpłaty:

80 1050 1445 1000 0023 1800 0912

zgłoszenia do 30.IX.2008 prosimy kierować
na adres:

fundacja@zycieiplodnosc.pl
redakcja@zycieiplodnosc.pl

lub telefonicznie:
tel/fax 012/ 633 06 13



Temat: Wątek mieszany - sprawy rozne odnosnie potomstwa, dzieci,itp
A. Dahlström że „tożsamość płciowa jest zaprogramowana już u małych dzieci” należy rozumieć jako zaprogramowaną biologicznie tendencję, która jest hamowana lub ma warunki wystarczające do rozwoju w procesie socjalizacji człowieka.

Psychologiczne procesy kształtowania tożsamości płciowej

Zjawisko braku identyfikacji (lub pełnej identyfikacji) płciowej z płcią metrykalną, a więc z płcią określaną na podstawie pobieżnej obserwacji zewnętrznych narządów płciowych płodu i noworodka, jest stosunkowo rzadkie. W każdym razie dotyczy mniejszości społeczeństwa, gdyż prawdopodobnie niezbyt często występują anomalie w interakcji hormonalnej płodu z hormonami matki lub zaburzenia na poziomie recepcji hormonów przez enzymy komórek dziecka. Nie jest jasne czy anomalie te mają charakter patologii rozwojowej czy też mogą stanowić określone naturalne różnice indywidualne w przebiegu ciąży.

Na podstawie badań i wielu teorii kształtowania się osobowości człowieka, jak i samej definicji tożsamości, można sądzić, że „zaprogramowana” w okresie prenatalnym „tożsamość płciowa”, o której pisze Dahlström, jest w istocie emocjonalnym (ewaluatywnym) mechanizmem stanowiącym jedynie podstawę (faktor) budowy tożsamości płciowej określonego rodzaju. („Zrozumieć płeć – Studia interdyscyplinarne II”, Alicja Kuczyńska i Elżbieta K. Dzikowska). Przejawia się on w tym, że małe dziecko w procesie budowy własnej tożsamości nadaje znak emocjonalny swoim kolejnym poszczególnym doświadczeniom i obserwacjom realizowanym w procesie deskryptywnego poznawania rzeczywistości. To ja, a tamto nie ja, to dobre tamto złe, to ładne tamto brzydkie, to moje tamto nie moje.

Na przykład jeśli biologiczny chłopiec LUBI bawić się lalkami bardziej niż rozbierać zegarek, bo interesują go relacje uczuciowe między osobami bardziej niż natura mechanizmu zegarka, albo WOLI naśladować matkę niż ojca, przejawia swój wrodzony (bo, przecież nie wynikający ze świadomości, której jeszcze w tym zakresie nie ma) system preferencji – ewaluację. W tym przypadku preferencji, wynikających z biologicznych podstaw swej tożsamości płciowej.

Nie należy zapominać, że każdy człowiek w procesie socjalizacji poddawany jest silnym i bardzo silnym, wręcz traumatycznym wpływom wychowania i otoczenia społecznego. Tożsamość człowieka mająca swe źródło, jak wykazywałam, w niewerbalnych procesach wczesnodziecięcego (i prenatalnego) emocjonalnego wartościowania, przejawia się wraz z rozwojem człowieka w jego świadomości. Budowana jest nie tylko na podstawie swych emocjonalnych praprzyczyn (mechanizmu wartościowania), ale także na podstawie presji społecznej i obserwacji samego siebie. Jeśli jej prenatalne ewaluatywne początki stoją w sprzeczności ze społeczną presją i oceną samego siebie powstaje konflikt wewnętrzny, który jest rozstrzygany w procesie działania mechanizmów obronnych (patrz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mechanizmy_obronne_(psychologia) ), które fałszując rzeczywistość, chronią „własne ja” przed błędem krytycznym polegającym na zaakceptowaniu sprzeczności lub przed różnej genezy lękiem. W efekcie biologicznie zaprogramowana baza tożsamości płciowej odmiennej od płci metrykalnej może ukształtować obraz osoby transseksualnej lub nie uzyskać swej pełnej reprezentacji w świadomości człowieka świadomego. Jest przysypana piaskiem swej nabudowanej w wyniku socjalizacji, fałszywej w jakimś zakresie, świadomej tożsamości. Można powiedzieć, że w tym przypadku, naturalna wrodzona, ewalutywana podstawa
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 40 wypowiedzi • 1, 2