Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: problemy globalne Wiadomości





Temat: Skrajne opinie na onet.pl
Do kkasia125: tak, ale nie będę tego tematu poruszać, bo narazie traktuję go zbyt osobiście.
Do MariuszaO:
To mnie teraz Mariuszu rozbawiłeś . Zwracasz się w 2-j osobie liczby pojedynczej do kogoś o niku "perle" i piszesz:

to że piszę w taki sposób nie znaczy, że zwracam się do Ciebie
FAKTYCZNIE NIE ROZUMIEM TWOJEGO J.POLSKIEGO! Wybacz, miałam najczęściej dostateczny z tego przedmiotu, a i wzrok nie ten>pewnie przeoczyłam inną forumowiczkę o tym samym niku, co ja-obiecuję wybrać się do okulisty.
Przyjmuję jednak do wiadomości, że nie było żadnego ataku i że nie pisałeś do mnie, a ja na zasadzie nożyczek, odezwałam się, po uderzeniu w stół .
Najbardziej podoba mi się określenie "consensus"; co do "koterii", znów nie nadążam ze zrozumieniem-ale patrząc przez pryzmat globalnych problemów,jak topiące się lodowce czy głód w Afryce, ten jest niczym .
Definicję hipokryzji też uwielbiam, bo pełno jej w Polsce i Niemczech (w Norge nie wiem-nie znam języka)- a ona przypomina mi co jest złem, a co dobrem.
O grzechach katolickich księży napisano wielkie księgi-poza wymienionymi przez Ciebie wspomnę też średniowieczną inkwizycję>czyli temat rzeka. Ale czy to dziwne W każdej społeczności ludzkiej (księża są tylko ludźmi!) znajdą się czarne owce. Np. w zachowanie pojedynczych (może jest ich o paru więcej) Polaków psuje opinię nam wszystkim>przykro mi, ale staram się zaufać każdemu napotkanemu tu Polakowi, bo może nie jest czarną owcą i wiesz? to działa-jestem zaledwie 1tydzień, a poznałam samych sympatycznych, uczynnych i miłych Polaków!
A to buduje .






Temat: Nowinki i news"y
Festiwal cygar, których sprzedaż spada

Kryzys światowy nie oszczędził też kubańskich cygar, których sprzedaż spadła w ubiegłym roku o 3 proc., co ujawnił raport na otwarcie Międzynarodowego Festiwalu Kubańskiego Cygara - podały we wtorek agencje.

11. Festiwal, który potrwa do piątku, zgromadził w Hawanie ok. 1.000 fachowców i amatorów z ponad 70 państw świata, którzy odwiedzą plantacje tytoniu, fabryki cygar, wezmą udział w degustacji najlepszych gatunków tytoniu i aukcjach.

Spadek sprzedaży cygar odzwierciedla kurczenie się rynku produktów luksusowych w sytuacji globalnych problemów gospodarczych - powiedział na konferencji prasowej wiceprezydent korporacji Habanos S.A. (dystrybutora kubańskich cygar) Manuel Garcia.

Garcia wyraził przekonanie, że choć rok 2009 może być "bardzo skomplikowany", to sprzedaż utrzyma się na ubiegłorocznym poziomie - 390 mln dolarów.

Przedstawiciel firmy Habanos do powodów malejącej sprzedaży cygar zaliczył wprowadzane coraz powszechniej w wielu państwach zakazy palenia w miejscach publicznych, a także zmniejszenie się o 11 proc. liczby pasażerów linii lotniczych na całym świecie; do sklepów wolnocłowych na lotniskach korporacja Habanos kieruje ok. jednej czwartej sprzedawanych cygar.

Głównymi rynkami dla kubańskich cygar, w tym tak znanych marek, jak Montecristo, Cohiba, Partagas, Romeo y Julieta, są w porządku malejącym: Hiszpania, Francja, Niemcy, Kuba i Szwajcaria. Ale kubańskie cygara trafiają ogółem do 150 krajów świata. Rocznie jest to 380 do 400 mln cygar.

rąbnięte z :http://biznes.onet.pl/2,1922504,wiadomosci.html





Temat: Monarchia czy demokracja ?
Panie bp 2111wojna tak sie ma do demokracji że jest jej wytworem przecież demokracja uważa się za jedyną najwspanialszą przez co ludność żyjąca w demokracji jest podatna na propagande nienawiści wystarczy obejżeć wiadomości w obecnych wojnach wrogi kraj jest uznawany za bandyte którego trzeba ukarać.
A tak na marginesie doszukałem sie pewnego absurdu w demokracji
mianowicie 18 letni dzieciak ma takie samo prawo wyborcze co powiedzmy 60 letni profesor to nieco idiotyczne.
A pani Sieg dam taką porade żeby nie słuchać Churchila ten tchóliwy wypierdek całą drugą wojne światową przesiedział w bunkrze podczas gdy kilkunastoletnia przyszła następczyni tronu brytyjskiego służyła w służbie sanitarnej. A poza tym Churchil pertraktował ze Stalinem i uważał go za przyjeciela i razem z nim oddał całą europe środkową w łapy sowietów.Naprawde toż to istny autorytet oświeconego demokratycznego świata.
A i jeszcze jedno panie bp2111 po co dał pan te linki ?
Wiem jaka jest roznica między tymi ustrojami i zapewnia że sie wylkuczają gdyż monarcha któru musi wspołrządzicz z parlamentem na dobrą sprawe nie jest już królem lecz prezydentem.
A i jeszcze jedno pani Sieg zauważyła że każda grupa społeczna będzie chciała zając sie tylko swoimi prawami wieć nie będzie widzieć problemów globalnych,król ma taki obraz i on będzie się skupiał na sprawach istotnych a nie na bzdurach jak to robią politycy demokratyczni tylko żeby sie podlizać wyborcom.



Temat: W zelaznym uscisku kleru
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... fryce.html


Papież: Prezerwatywy zwiększają problem AIDS w Afryce

- To jest tragedia, której nie można przezwyciężyć tylko pieniędzmi, nie można pokonać dystrybucją prezerwatyw, które wręcz zwiększają problemy - powiedział papież Benedykt XVI w rozmowie z dziennikarzami, zapytany o epidemię AIDS w Afryce. To pierwszy raz, kiedy Benedykt XVI powiedział publicznie słowo "prezerwatywa".

Papież powiedział, że potrzebne jest "cierpienie z cierpiącymi", właściwe postępowanie oraz troska o chorych. Papież zaapelował również do wspólnoty międzynarodowej o to, by nie dopuściła do dalszego pogrążenia Afryki w ubóstwie w rezultacie obecnego kryzysu.

- Obecny kryzys gospodarczy jest produktem deficytu etyki - ocenił. Ujawnił, że poruszy tę kwestię w swej najnowszej encyklice społecznej. - Jest prawie gotowa, ale nadeszła globalna recesja i musieliśmy ją przeredagować, by zaproponować przesłanie ludzkości w tych okolicznościach - wyznał Benedykt XVI.

Po raz pierwszy papież użył słowa "prezerwatywa" - odnotowały media w relacjach z konferencji prasowej Benedykta XVI na pokładzie samolotu lecącego do Kamerunu.

Papieski samolot wylądował po sześciu godzinach lotu w stolicy kraju - Jaunde. Po ceremonii powitania papież uda się na odpoczynek. Na ten dzień nie przewidziano żadnych innych uroczystości i spotkań z jego udziałem.




Temat: Ekipa do rządzenia światem!
Po pierwsze: Ja Jako rządca dusz, Imperator- tarcza i obrońca ludzkości. Bo większość problemów bierze się z tego że nikt nie słucha jak mu doradzam i to ja nie dowodzę.

Wszystkich następujących mianowałbym do swego Wewnętrznego Kręgu jako osobistych doradców:

Misiek1319: Wielki Marszałek- dowódca sił zbrojnych Ziemi. Lubi militaria i na pewno zadbał szybko aby Imperium Terry szybko zdobyło dostęp do statków międzygalaktycznych.

Mushashi: Globalny Komisarz- człowiek od dbania by wszelki opór został zdławiony u źródła. Z niewyczerpalnymi zasobami cynizmu świetnie by się nadawał na tego, który będzie wydawać najwięcej wyroków.

Kubusio: Wielki Skarbnik- z wiadomości ogląda jedynie ekonomiczne, będzie dbać o finanse i na pewno podatki nie będą wysokie.

Trooper: Anihilator- jako ten który zadba żeby reszta nie zdradziła. On i tak interesuje się tylko niszczeniem i pożoga, dlatego można liczyć że z potężniejszą opozycją będzie walczyć wykorzystując choćby i ostatniego wolnego człowieka w roli żołnierza. Co dwóch wojskowych w Globalnym Rządzie to nie jeden.



Temat: tb 1.07; kilka emaili
ris pisze 17-11-2005 08:29:


| Witam,

| emaile i z obu da się wysyłaś. Teraz moje pytanie czy da się w

| dam  odpisz ustawiał na niego i analogicznie z drugim emailem. teraz
| jest tak  że na jaki by nie przyszedł to jak odpisuje to ustawia mi
| email  na pierwszy jaki jest w rozwijanej liście "comboBox".
| pozdrawiam r

| U mnie jest właśnie tak, jak byś chciał mieć. Spróbuj może na nowym
| profilu?

A emaile masz w globalenj skrzynce czy nie ?
r


Większość kont mam na globalnej skrzynce, ale jedno jest oddzielnie i
też nie ma problemów (zawsze odpowiedź idzie z konta, na które przyszła
oryginalna wiadomość).





Temat: Co zrobicie w obliczu apokalipsy ????
Dla niektórych dobrze wiedzieć. Jest tak, teraz oczywiście na 100% nie moge być pewnym tego, że będzie katastrofa globalna w 2012, ale wiem, że gdybym wiedział, nie spanikowałbym, ani nie robił głupich rzeczy, tylko właśnie zastanowiłbym się nad swoim życiem i może pojechał do Afryki. Wszystko zależy od człowieka, dlatego podanie tego typu informacji do wiadomości publicznej jest bardzo niebezpieczne, dlatego tego typu rozprzestrzenianie się informacji jest lepsze w moim mniemaniu dla ogółu społeczeństwa, ponieważ kto "mocno stoi na ziemi" nie będzie się przejmował takimi przypuszczeniami, a osoba bardziej otwarta na różne teorie będzie się mogła zastanowić nad danym problemem. Tak mi się wydaje. Bo wyobrażacie sobie w faktach takiego newsa?: Za miesiąc koniec świata, tak więc życzymy państwu miłego wieczoru, dobranoc



Temat: DLL Injection i komunikacja


| Mailsloty (ale uważaj, bo mają trochę bugów)
?


Trochę tego było, np. memory leak w win95 przy pewnych założeniach,
ograniczenie rozmiaru pakietu do bodajże 4092, błędy w trybie
asynchronicznym itp. Nie pamiętam dobrze, na pewno można znaleźć w sieci.


Ee troche nienaturalne, nie lepiej WM_COPYDATA?
Pozatym zdaje sie ze wszystkie komunikaty przy ktorych system cos miesza
(np. kopiowanie buforow miedzy procesami) musza byc wysylane
synchronicznie do okienka (mam na mysli SendMessage, PostMessage nie
przechodzi)


No tak, masz wątek supervisora z maksymalnym priorytetem (RealTime+Time
Critical), co gwarantuje, że nie będzie wywłaszczony, więc całość potrwa
szybko. Wysyłasz wiadomość, Windows przełącza się na Twój proces,
wykonujesz zadanie, wracasz. Nie ma z tym żadnych problemów (testowałem
na intensywnie używanym globalnym API hook).





Temat: Pytanie o C++ (teoria)
najprościej mówiąc znajdziesz to w pierwszej lepszej książce.
ale obiektowe programowanie mówiąc po chłopsku polega na programowaniu przy
użyciu obiektów. Taki obiekt to grupa procedur funkcji i zmiennych
zapakowana do jednej kupy, dla ułatwienia programowania. np. obiekt który
będzie zajmował się wyświetlaniem punktu nazwiesz "maluj_punkt" i będzie
posiadał zmienne zewnętrzne X,Y,Kolor, a w środku procedurkę maluj_punkcik
jakieś procedurki inicjalizujące, wirtualne, globalne prywatne itp. itd.
resztę doczytaj.

-----Wiadomość oryginalna-----

Data: 11 lutego 2001 13:05
Temat: Re: Pytanie o C++ (teoria)

Czesc


Mam do szanownych grupowiczow dwa pytania:

1. Jaka jest zasadnicza roznica miedzy C a C++?
2. Co to jest to programowanie obiektowe i jakie sa jego zalety?

Moze to troche lamerskie, ale dopiero zaczynam...


Moze ja mam zly dzien ...
W kilku zdaniach trudno odpowiedziec na Twoje pytania i to jeszcze tak, zeby
nikt nie chwycil mnie za slowko. Przejrzyj starsze posty, a znajdziesz wykaz
zalecanej literatury. Juz nie raz pojawialy sie podobne pytania. Przeczytaj
i
napisz na grupe jak bedziesz mial konkretne problemy.

Pozdrawiam i zycze powodzenia

Aldik_z_Poznania





Temat: Globalne ocieplenie - kto straci, kto zyska?
"W Polsce na skutek globalnego ocieplenia nastąpią zmiany korzystne i niekorzystne, ale niekorzystne będą dominować - uważają naukowcy z Polskiej Akademii Nauk.

W czwartek w Warszawie w trakcie 109. sesji Zgromadzenia Ogólnego PAN zorganizowano sesję naukową poświęconą globalnym zmianom klimatu.

Jak powiedział geofizyk prof. Zbigniew Kundzewicz z Zakładu Badań Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN, skutki globalnego ocieplenia mogą być katastrofalne. Będą co prawda regiony, w których ocieplenie wpłynie korzystnie na sytuację ludzi, ale dla większości z nas sytuacja będzie tym gorsza, im bardziej wzrosną średnie temperatury. - Konsekwencje różnią się regionalnie. Będą na świecie wygrani i przegrani. Na północy sytuacja się poprawi, nastąpi znaczne ocieplenie i wzrost opadów. Natomiast w basenie Morza Śródziemnego złe wiadomości - cieplej i bardziej sucho. W Polsce będzie coś po środku, nastąpią zmiany korzystne i niekorzystne, ale niekorzystne będą dominować - podkreślił Kundzewicz.

Jako przykład podał turystykę. Problemem będą np. coraz mniejsze opady śniegu, dzięki którym mieszkańcy południowej Polski zarabiają zimą na turystach. Ociepli się natomiast Morze Bałtyckie, co prawdopodobnie zwiększy jego atrakcyjność dla turystów. Niestety, ocieplenie może spowodować pogorszenie się jakości wody w morzu, co z kolei turystów będzie zniechęcać.

Jego zdaniem, tylko zdecydowane działania wszystkich państw na świecie, polegające na ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych mogą ograniczyć ocieplenie i jego negatywne skutki. Przypomniał, że raport Międzyrządowego Panelu do spraw Zmian Klimatu (IPCC) wskazuje z 90 proc. pewnością działalność ludzi, jako przyczynę globalnego ocieplenia.

- Brakuje konkurencyjnego wyjaśnienia. Jeśli to nie człowiek jest przyczyną zmian klimatu, to nie znamy wyjaśnienia. Z powodów naturalnych klimat powinien się oziębiać, a nie ocieplać - wyjaśnił geofizyk.

Kundzewicz przypomniał, że w piątek kończy się międzynarodowa konferencja klimatyczna na indonezyjskiej wyspie Bali. Tam, być może, przedstawiciele rządów uzgodnią wspólną politykę klimatyczną. - Jeśli porozumienie jeszcze tym razem się nie uda, być może stanie się to za rok na podobnej konferencji w Poznaniu - powiedział..."
http://wiadomosci.onet.pl...,1,1,,item.html



Temat: KRK znów chciałby być ponad prawem

Z tym że Kościół (i ja za nim) wierzy w istnienie moralności (i w ogóle prawdy) obiektywnej, która stosuje się do wszystkich, nawet jeśli nie wszyscy ją rozpoznają jako taką.
Ja bym się zastanowił, czy wersja o moralności obiektywnej nie jest ograniczana przez wersję subiektywną, z tego względu, ze tę moralność obiektywną wyraża subiektywnie tylko część ludzi. Z drugiej strony powieważ wierzą oni, że istnieje coś globalnego dla wszystkich, co tę moralność prezentuje, wtedy możnaby uznać, że jednak w świecie panuje ta globalna moralność. Ale przy tym spojrzeniu mamy wiele różnych grup, które uzurpują sobie prawo do definiowania tej globalnej moralności, co znacząco ogranicza szanse, że losowo wybrana z nich faktycznie jest tą globalną.


Jest do pomyślenia postawa kompletnego relatywizmu, ale to nie jest postawa katolicka. W tym sensie uczciwy ateista, który uważa, że Pana Boga całkiem po prostu nie ma, jest mi bliższy od "antyrealisty", który twierdzi, że dla wierzącego Bóg istnieje, a dla niewierzącego nie. Bo z ateistą możemy się zgodzić przynajmniej w tej sprawie: że Bóg albo jest, albo Go nie ma; i jeśli ja uważam, że jest, a ty, że nie, to z całą pewnością dokładnie jedno z nas się myli. A może to jest jak z humanizmem. Można mieć dwa sprzeczne poglądy i każdy z nich jest prawdziwy i równie dobry? To dobry sposób na wymiganie się od jakiejkolwiek obiektywnej oceny.


Skutki grzechu pierworodnego.
Ja mam problem ze zrozumieniem tego grzechu pierworodnego. Po co ten bóg niby to robił? Sobie na złość? Może ma ze soba jakieś problemy psychiczne?


okoliczność zwiększająca prawdopodobieństwo, że takie akurat cierpienie ich spotka Rozumiem. Tylko czy przy tak dalekiej interpretacji nie dojdziemy do analogicznego wniosku, że jazda samochodem jest skłonnością do cierpienia? Wystarczy pooglądać wiadomośći, by wiedzieć dlaczego.


A z krzywdzeniem dzieci - to ja uważam, że wpajanie im zasad religii jest ich krzywdzeniem.
I moim zdaniem powinieneś mieć prawo założyć prywatny ośrodek adopcyjny, który powierzałby dzieci wyłącznie ateistom.
Dziękuję, wreszcie doczekałem się czyjejś odpowiedzi na wątek, który opisałem kiedyś. Nikt inny się nie wypowiedział.

Cysiu, Tobie tylko napiszę, że te decyzje ludzi z kościoła to właśnie ja bym nazwał objawieniami.



Temat: Serwer laguje
Czee ść.

Na serwerze gdzie adminuje też pojawiły się lagi. Zgłosiłem problem na forum i dostałem taką odpowiedź od zarządu:

W związku powtarzającymi się tematami na forum odnośnie problemów technicznych na naszych serwerach gier Counter-Strike 1.6, Counter-Strike: Source oraz Counter-Strike: Condition Zero informujemy, że zdajemy sobie sprawę z występujących uniedogodnień.

Niestety ścinki, lagi, zwiechy, duży ping jest skutkiem problemów z master serwerami Valve (VAC), który ma charakter globalny. Tzn. że dotyczy on wszystkich serwerów na Świecie (nie tylko w Polsce), co potwierdzają choćby napływające wiadomości od użytkowników listy mailingowej Valve.

Z racji tego, że większość załogi Valve jest na urlopach (z okazji Świąt), otrzymaliśmy jedynie taką odpowiedź:

Here I am, this should be fixed for CS:S now. If you had it with CS 1.6 then I suspect it means you were running old code, make sure you update your cs 1.6 install to the latest version.

I hope everyone had a nice Christmas, it sure was a busy year for us all '

- Alfred

Oczywiście Alfred, który należy do załogi Valve, jest w błędzie i pomimo zaktualizowanych serwerów, problem nadal występuje. Jak tylko otrzymamy nowe informacje, damy znać. Tymczasem chcielibyśmy prosić Was o cierpliwość i o nie zakładanie tematów, w których dajecie nam do zrozumienia, że problem dotyczy tylko nas. Padły też nieprzyjemne dla nas określenia na temat naszych serwerów i tym samym naszej pracy, którą niemal każdego dnia wkładamy, po to aby działały jak należy.

Niestety na pewne rzeczy nie ma się wpływu, w chwili obecnej właśnie mamy taką sytuację. Nie pomoże ani płacz, ani krzyk, ani tym bardziej epitety - problem jest w 200% niezależny od nas, podziękowania ślijcie na adres Valve

P.S. Oto jest screen z serwera, gdzie gram. Lagi powyżej 100, ale występują bardzo często. Serwer pada średnio 2 razy na dzień.



Jak widać, lagi nie są tylko problemem sieci IDEALAN.
Dodam jeszcze, że serwery są ulokowane w WIELKOPOLSCE.
Pozdrawiam



Temat: [X-men New Generation] Globalna mutacja
Ok zaczynamy. Sprawy organizacyjne:
Tak piszemy co mówią postacie i myślą z odpowiednim komentarzem typu powiedział, mruknął, pomyślał
Tak poza sesją, pytania, sygestie itp
Tak resztę

Przed postem piszemy imię kodowe lub nazwisko (albo jedno i drugie, jak kto woli)

Jakby coś było niejasne to pytajcie, postaram się odpowiedzieć na każde pytanie:)

------------------------------

Wszyscy

Nowe pokolenie mutantów siedziało w ośrodku szkoleniowym im. Xaviera.
Oglądali wiadomości. Zajęcia zostały przerwane, gdyż dyrektor uznał, że wiadomości są niepokojące. CNN donosiło o kolejnych zachorowaniach ludzi na nową nieznaną chorobę. Ludzie, którzy nigdy nie przejawiali zdolności mutantów eksplodowali mocą. Niekontrolowane moce wyrządzały niesamowite szkody otoczeniu i samemu choremu- umierali w ciągu kilku dni.
Sporadyczne przypadki powoli zaczynały zamieniać się w epidemię...
Gdy transmisja pokazująca kolejną ofiarę tv zgasł. Odwróciliście się i spojrzeliście w kierunku drzwi. W nich, na wózku siedział profseror Xavier.
Jak widzicie, mamy poważne problemy. Niekontrolowane wybuchy mutanckich mocy pogarszają i tak już napięte stosunki między nami a ludźmi. Od wielu lat zajmuję się problemem mutantów i występowania genu X. I wiem, że takie nagłe zachwiania są niemal nieprawdopodobne. Pojedynczy przypadek nie wzbudził by moich obaw, ale takie nagłe zakłucenia są bardzo stresujące. Dawny oddział X-menów prowadzi własne zycie. Wybrałem was jako najzdolniejszych uczniów, i chciałbym, byście stworzyli nowych Ludzi X. Musimy zbadać tą sprawę i uciszyć wszelkie spekulacje i ataki na mutantów. Narazie będziecie działać pod przykrywką. Nie chcemy wbudzać podejrzeń ludzi. Przeprowadzimy sobie nasze małe dochodzenie w tej sprawie. Oczywiście jeśli chcecie. powiedział spokojnie i wyczekująco spojrzał na każdego z was po kolei.



Temat: Rajski ogród czy opuszczony Sad?
dosyć ciekawy artykuł, na który trafiłem:
Imigracja tematem tabu w Wielkiej Brytanii

Ilu imigrantów może pomieścić jeden kraj? Pytanie to stało się jednym głównych problemów polityki Wielkiej Brytanii. Oto analiza procesu łamania tabu, jakim do tej pory była kwestia imigracji.

Nie dziwi to, że najpierw sprzedaje sie ludziom Unię-E jako super spełnienie wszelki raj byleby napełnić globalne kiesy. A gdy to się już stanie zostaje człowiek w tym wszystkim z czymś, zupełnie zdziwiony. Z ofertą pożyczki w ręku. Jedni wierzą inym, drudzy pierwszym? Czy może tylko patrzą sobie zachwyceni na ubicie interesu na naiwnych? Dlaczego nie tak od początku?

Od przyszłego roku wprowadzony zostanie system punktowy dla przybyszów zza granicy, który laburzyści podpatrzyli u konserwatywnego rządu Australii: wykwalifikowani pracownicy mają jak dotychczas mieć możliwość osiedlania się na Wyspach Brytyjskich i podejmowania tu pracy, jednak państwo drastycznie chce zredukować ilość niewykwalifikowanej siły roboczej.
....
Brytyjska debata o imigracji ujawnia ciemną stronę globalizacji i mulitkulturalizmu - dwóch ideologicznych towarzyszy połączonych jedynym w swoim rodzaju sojuszem. Globalizacja oraz multikulturalizm to dwa rodzaje światopoglądu, które kierowane różnymi motywami opowiadają się po stronie wolności migracyjnej, głoszą kosmopolityczne ideały i mają niezwykle krytyczny stosunek do klasycznego modelu państwa narodowego. Teorie te nie biorą jednak pod uwagę społecznej rzeczywistości i ludzkiej natury.
Zdradza to najbardziej, że nie jest to dla ludzi robione.
[url=http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80281,4722242.html]die zeit[/url]
Najbardziej przypomina to scenę z otwarcia hipermarketu. Widzę to. Twoją wolnosc cenie a więc przelej ją na moje konto Gdzie jest coś co łaczy tych ludzi a takie coś w tym wypadku powinno się znaleźć. Macie pomysły?



Temat: lsattr i chattr


Co do archiwum, to gdzie to mogę znaleźć?


http://groups.google.pl/


| Dlaczego karny i dlaczego odgapianie? Ja uważam, że dodanie nowej
| funkcjonalności to rzecz pozytywna.

To może się zmienić w rozmowę o polityce M$, a mnie interesuje możliwość
nauczenia się tego nowego. Powiem tylko krótko: uważam że M$ świetnie
robi to co chce, czyli zarabia kasę. A że tworzenie profesjonalnego
oprogramowania nie jest dla nich opłacalne - to jest zrozumiałe. Jeśli
natomiast się chwalą "inwoacyjnością" i profesjonalizmem (do ich
marketingu nie mam zastrzeżeń), to trochę to drażni.


Polityka marketingowa Microsoftu jest rzeczywiście irytująca, ale nie
uważam to za powód, by uznać wprowadzenie journalingu dla Windows za coś
złego.


Gdyby gdzieś w internecie było chronologiczne zestawienie
najważniejszych cech Uniksów, Linuksów i Windowsów. Poszukam.


Jeśli znajdziesz podaj źródło.


   Słyszy się często od studentów. Człowiek nabiera różne złe nawyki
niewiadomo skąd ...


Ja właśnie jestem studentem i takiej nie używam. Skąd Ty ich bierzesz?


| Podobnie jak pamięć się nie fragmentuje w Uniksach -
| "fragmentacja globalna rozwiązana przez fragmentację lokalną" - czy
| jakoś tak.

| Tego całkowicie nie rozumiem. Skąd to wziąłeś?

Student opowiadał o rozmowie z wykładowców po wykładzie z Uniksów.  
Pewnie marne źródło informacji.


Jeśli interesują Cie te zagadnienia, to mnie się spodobała książka
"Podstawy systemów operacyjnych" autorstwa: A.Silberschatz P.B.Galwin
G.Gagne.


"krzaczki" gdy wysłało w UTF-8...


Z kodowaniem nie mam problemów, zadeklarowałeś je poprawnie, a ja
przystosowałem sobie system do utf-8, no i używam tin-a.
Jednak część grupowiczów używa starego oprogramowania, które sobie
z utf-8 nie radzi, więc skoro nie używasz znaków z poza iso-8859-2, to
nie ma potrzeby używania utf-8. Najlepiej ograniczyć się do
najmniejszego możliwego.
Natomiast na pewno jest błędem:
#v+
Content-Type: multipart/alternative;
#v-
W ten sposób wysłałeś dwukrotnie większą wiadomość niż trzeba, na
dodatek w połowie w HTMLu.





Temat: Moje zdanie o TVN24

Jeśli dzieje się coś istotnego, to o tym informują

Sam nie wierzysz w to, co mówisz. Informacje ze świata w TVN24 porządnie kuleją. Żeby dowiedzieć się, co się dzieje na świecie, zazwyczaj informacje z TVN24 trzeba uzupełniać tymi z zagranicznych kanałów.

A po co mam wiedzieć o jakichś anomaliach pogodowych w Azji, czy wypadku w murzyńskiej chacie na południu Afryki.

Sprowadzasz tę dyskusję do absurdu. Nikt raczej nie chce tego wiedzieć i jest to dla wszystkich oczywiste, zresztą żadne telewizje nie relacjonują "wypadku w murzyńskiej chacie na południu Afryki".

Uważam, że dobór tematów w TVN24 jest świetny.

Nie uważasz, że w "Dniu na żywo" ciągle jest to samo?


Bzdura. Nie będę po raz dziesiąty pisał tegohttp://www.tvnfakty.pl/forum/postin ... =14&t=1997 samego. Widzę, że nic nie rozumiesz.

Chyba usiłujesz stwierdzić, że jest jedna słuszna racja, i leży wyłącznie po Twojej stronie. Niepotrzebnie.

Poza tym mówisz o CNN International, a nie o CNN America. Poczekaj, za kilka(naście) lat, kiedy sytuacja gospodarcza pozwoli na decydowanie przez Polskę o losach świata może powstanie kanał na miarę CNNi, BBC World, czy France24 i będziesz miał to, czego chcesz. Bo ciągle mówisz o kanałach tego typu, nie o lokalnych stacjach informacyjnych!

W amerykańskim CNN wiadomości skupione są zasadniczo na Ameryce, bo to co dzieje się na świecie, Amerykanie mogą obejrzeć w CNN International. TVN24 ma informować i o sprawach lokalnych i o globalnych.

wracajac do domu przed godzina 17 chcialbym obejrzec jeden serwis ( dobry ) to musze czekac do godziny 19 na Fakty lub do 20:25 na Polska i Świat gdzie sa naprawde fajnie i ciekawie podane newsy z kraju i swiata. A niestety nie moge chcac ogladac tvn24

O 18:00 jest pełny serwis.


Tak, zwłaszcza magazyn "Prosto z Polski" pokazuje niedobór wydarzeń w Polsce.

Wydarzeń w regionach jest bardzo dużo. Regiony są niedowartościowane, i nie mów proszę nic o TVN Warszawa.
Tylko, że "Prosto z Polski' w bardzo niewielki sposób relacjonuje lokalne problemy. Każdy, kto oglądał ten program, wie że znajdziemy tam przede wszystkim patologie społeczne, prywatne kłopoty i inne "pasjonujące" historyjki o ciekawych ludziach...

Wiem co się I S T O T N E G O wydarzyło.

Wiesz co Palikot powiedział o Kaczyńskim i co ciekawego widzowie nadesłali na Kontakt TVN24.



Temat: WITAM
Witam wszystkich grupowiczow.
Jestem tu pierwszy raz i spodziewalem sie czegos innego. Dlatego zdziwila
mnie ta dyskusja na temat wiary i KK. Mam nadzieje, ze to nie jedyne
problemy jakie trapia grupowiczow :)

Na poczatku wyjasnie, ze szanuje kazda religie i wyznanie (sekty to temat na
oddzielna wiadomosc i grupe). Nie przeszkadza mi, ze ktos co niedziela
chodzi do kosciola, ze ktos uczestniczy w czarnych mszach i nawet nie
przeszkadza mi to, ze ktos rozklada 5 razy dziennie dywanik i bije poklony
zwrocony glowa w strone Mekki. Jednak w naszym kraju jest bardzo malo takich
ludzi. Najczesciej mam kontakt z katolikami, powiem wiecej JA zyje w
panstwie katolickim. Gdzie bym sie nie obejrzal to wszedzie slysze o
ksiezach i koscielnych i wydarzeniach. Wszystkie stacje TV przescigaja sie w
doniesieniach z Watykanu. Ale nie tylo o Watykan mi chodzi, widzialem nawet
relacje z jakis targow koscielnych, gdzie sprzedawano wino mszalne, dzwony i
wszystko to co zwiazane jest z architektura kosciola, ubiorem ksiezy itd...
Jestem atakowany tymi informacjami. Dlaczego? Bo KK prwadzi w Polsce poltyke
"wybaczamy i prosmy o wybaczenie". Te slowa poczatwo troche mnie zdziwily.
Dlaczego przez tyle lat nikt tego nie powiedzial, tylko stalo sie to wlasnie
teraz? Prawda jest taka, ze nastapil kryzys wiary. Nie tylko w Polsce,
nastapil globalny kryzys wiary. W Polsce tego nie widac, ale ksieza zdaja
sobie z tego sprawe. Cenie i szanuje papieza, ale w chwili jego smierci
liczba katolikow zmaleje. To samo obserwujemy w krajach Europy zachodniej,
gdzie koscily sa opodatkowane. KK na sile probuje pzytrzymac wiernych.
Dlatego po latach mordow, przesladowan i terroru "przeprasza". to jest
naprawde smieszne i zalosne. Smieszne jest afiszowanie swojej wiary przez
sluchaczy i zwolennikow "Radia Maryja", ktorzy w ten sposob ukazuja swoje
"chrzescijanskie milosierdzie". To samo widac na lamach narodowych pism.
Widac ooblude, ksenofobie, antysemityzm i nietolerancje. Jestem otoczny
katolikami i "katolikami". Jedni szanuja mnie i moje poglady drudzy
wyszydzaja ze mnie i wyzywaja od zydow. Czy nie mozna byc w Polsce ateista,
czy kazdy mosi wierzyc, lub co najgorsze udawac, ze wierzy (takich jest
najwiecej). Ksieza to sie podoba bo "Wiara to sprytny sposob kaplanow na
zarabianie pieniedzy" o czym wiedzial juz, na dlugo przed Jezusem, Ezop.
Dlatego wlasnie jestem ateista bo KK zeruje na slabosci zagubionego
czlowieka.
"PRIMUS IN ORBE DEOS FECIT TIMOR"

Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem bo nie takie bylo moje zamierzenie.

Pozdrawiam

IksTAB





Temat: Wegetarianizm - za i przeciw
Więc tylko jeszcze jedno:
Cytat: Otóż nie, pisałam już o tym. Cytat: sektor produkcji zwierzęcej odpowiada za 18% emisji gazów cieplarnianych mierzonych w ekwiwalentach CO2. To więcej niż cały sektor transportu.

W to nie uwierzę. Takie dane mogą dotyczyć USA, kraju, który niezależnie od jakichkolwiek innych powodów, powinien zostać zmieciony z powierzchni ziemi

Poza tym transport to nie tylko gazy cieplarniane, ale mnóstwo innego rodzaju skażeń i zanieczyszczeń - a jak już wspomniał Inkwizytor, który jest sozologiem, a więc specjalistą w dziedzinie, o którą ta dyskusja zatrąca, co za tym idzie osobą mającą na co dzień dostęp do odpowiednich źródeł i przygotowaną naukowo do dyskusji na temat choćby zmian klimatu, globalne ocieplenie wcale niekoniecznie musi być związane ze wzrostem emisji gazów cieplarnianych, być może jest elementem naturalnego cyklu planety, podobnie jak globalne ochłodzenia. Grenlandia jeszcze nie jest zielona, jak była w X wieku, więc sporo jeszcze przed nami. Mały przyczynek do tej tematyki można znaleźć nawet w tym njusie: http://wiadomosci.onet.pl...0,686,item.html

Problemem dla środowiska niekoniecznie muszą być gazy cieplarniane. Problemem są raczej wszelkiego rodzaju inne zanieczyszczenia. Uczeni do dziś nie są pewni, co odpowiada za podwyższenie temperatur i topnienie lodów, przyczyną tego wcale niekoniecznie musi być emisja gazów cieplarnianych. Natomiast tysiące ton chemicznych zanieczyszczeń i różnego rodzaju pyłów, codziennie emitowanych do atmosfery są bezdyskusyjne, a skutki przez nie powodowane dość oczywiste.

Cytat: Cywilizacja jest nam jako gatunkowi niezbędna, jeśli ma nas być ponad 6 mld.

Ale nigdzie nie jest powiedziane, że ma nas być ponad 6 mld. Nie jesteśmy na tej planecie nikim szczególnym, ani wyjątkowym, żeby być tak liczebni. I zachowanie liczebności populacji nie jest dla nas żadnym priorytetem, jesteśmy na Ziemi (co powtarzam do porzygania), jak niekontrolowanie rozrastająca się tkanka nowotworowa wśród zdrowych tkanek. I nie ma obawy, prędzej czy później włączą się mechanizmy regulacyjne, jeżeli sami nie zgotujemy sobie jądrowego armageddonu, to skażenie środowiska, czy inne czynniki doprowadzą w końcu do redukcji liczebności tego akurat gatunku. I nie uważam, żeby było to coś, czemu należałoby przeciwdziałać, więcej, chciałabym, żeby taka redukcja nastąpiła jeszcze za mojego życia, nawet jeżeli miałabym paść jej ofiarą. Bo dla środowiska byłoby to bez wątpienia z korzyścią, co więcej, dla Natury jeden gatunek w tę czy wewtę naprawdę nie ma znaczenia. Tu właśnie leży problem. W liczebności populacji jednego gatunku, przy jej dziesięciokrotnym ograniczeniu wszelkie straty przez ten gatunek powodowane, straciłyby na znaczeniu.

Cytat: Mogę odpowiedzieć odwołując się tylko do wyniku własnych medytacji: bo po coś tu jesteśmy, nie jesteśmy w tych ciałach, na tej planecie bez powodu. Jednym z poważniejszych zadań jest właśnie odkrycie tej przyczyny, ale to już temat na inny wątek.
No, to jest argument z dziedziny wiary, równie uprawniony byłby ten, że "jesteśmy koroną stworzenia i możemy z Ziemią robić wszystko co chcemy, bo Biblia tak mówi". I tym stwierdzeniem ostatecznie kończę mój udział dyskusji na ten temat, sprowokować się do dalszego w niej udziału już nie dam.



Temat: WIADOMOśCI
Akcje ostro w dół
Emil Muciński, Ignacy Morawski 09-01-2008, ostatnia aktualizacja 10-01-2008 09:55
link: http://www.rp.pl/artykul/82361.html

Na warszawskiej giełdzie atmosfera jest coraz gorsza. Wczoraj akcje znacznie taniały. Analitycy widzą najbliższe miesiące w coraz ciemniejszych barwach
autor zdjęcia: Jerzy Dudek

Coraz więcej sygnałów wskazuje, że trwająca na warszawskiej giełdzie korekta nie prędko się skończy. Wczoraj WIG20 po raz pierwszy zamknął sesję poniżej poziomu zanotowanego po pamiętnym sierpniowym załamaniu na światowych parkietach (3 tys. 330 pkt.). A to był symptomatyczny początek zawirowań na rynkach.

I radzi sobie znacznie słabiej niż większość indeksów tzw. rynków wschodzących. — Wygląda to bardzo, bardzo źle — mówi analityk Goldenegg Marek Nienałtowski. — Nawet jeżeli nastąpi krótkie odbicie w górę, to później powrócą spadki — twierdzi główny analityk CDM Pekao Roland Paszkiewicz.

Wczoraj w Warszawie spadały wszystkie indeksy. WIG20 stracił 1,9 proc. (od początku roku obniżył się 4,1 proc.), a WIG – 2,7 proc. (6 proc. od początku roku). Ale największe spadki dotknęły średnich i małych spółek. Wskaźnik mWIG40 po 4,5-proc. stracie znalazł się na najniższym poziomie od listopada 2006 r. Z kolei WIG80 obniżył się o 3,6 proc.

Najbardziej stratni byli akcjonariusze banków, deweloperów i firm budowlanych. Papiery Citibanku Handlowego staniały o 7,3 proc., a Kredyt Banku o 6,6 proc. O ponad 7 proc. stopniał portfel posiadaczy akcji Budimeksu i Stalexportu, a ponad 6 proc. – Dom Development.Na złą atmosferę wpływają informacje z USA, gdzie coraz bardziej prawdopodobna jest recesja gospodarcza (możliwe, że USA już w nią weszły). Inwestorzy bardzo nerwowo reagują na wszelkie złe wiadomości. A tych pojawiło się ostatnio kilka.

Bezrobocie w USA wzrosło do 5 proc., ceny nieruchomości spadają, a ponadto największy operator telekomunikacyjny AT&T poinformował, że ma problemy ze ściąganiem należności i musi odcinać wielu abonentom linie. To symptomatyczny sygnał. Do tej pory problemy ze ściąganiem należności miały głównie instytucje finansowe.

Co gorsza, inflacja jest wysoka. – Widać, że na początku roku inwestorzy kupują bezpieczniejsze aktywa, takie jak złoto, kukurydza czy miedź, a wycofują się z akcji – wskazuje Nienałtowski.

Nikt nie wie, w jakim stopniu kryzys za oceanem może przełożyć się na resztę świata, w tym na Polskę. Nad Wisłą groźby nagłego załamania koniunktury nie ma, ponieważ wzrost opiera się w znacznej mierze na popycie wewnętrznym. Ale, z drugiej strony, Polska nie jest też wyizolowaną od świata wyspą.

Niepewność zwiększa zaś obawy inwestorów, bo ewentualne spowolnienie wzrostu gospodarczego nie pozostałoby bez wpływu na wyniki spółek. Zdaniem Roberta Nejmana, zarządzającego z Domu Maklerskiego IDM SA, jeszcze nie wszyscy inwestorzy zdają sobie sprawę z konsekwencji spowolnienia światowej gospodarki. – Do tej pory utrwaliło się przekonanie, że gdy cena spada, to trzeba kupować. W końcu do ludzi dotarło, że nie zawsze to się opłaca. Dzisiaj ci, którzy nie wycofali się w porę, płacą za to słoną cenę – dodaje.

Na atmosferę w Warszawie może negatywnie wpływać również podejście inwestorów zagranicznych do polskiego rynku. Czeski PX, turecki ISE100, czy rosyjski RTS są jeszcze wciąż powyżej sierpniowych dołków.

– Jesteśmy ewidentnie pomijani przez dużych globalnych graczy. Mimo znacznych spadków akcje u nas nadal wydają im się drogie – tłumaczy Roland Paszkiewicz. A i polscy oszczędzający coraz mniej przychylnym okiem patrzą na giełdę. Według wstępnych szacunków Analiz Online w grudniu klienci funduszy inwestycyjnych wycofali 1,1 mld zł. Możliwe, że również w styczniu inwestorom puszczają nerwy.

Jak długo spadki mogą potrwać? Wielu analityków uważa, że w perspektywie kilku lub kilkunastu dni możliwe jest odbicie. – Nawet krowa zrzucona z Pałacu Kultury odbije się od ziemi – ironizuje Nienałtowski. Ale później korekta może się pogłębić. – Trzeba przygotować się do dłuższych spadków – mówi Paszkiewicz. Niektórzy analitycy twierdzą, że taka sytuacja potrwa do końca I kwartał, a są też tacy, którzy wieszczą, że przecena potrwa jeszcze półtora roku.
Źródło : PAP
Źródło: Rzeczpospolita



Temat: Klimat
.

Ziemia znalazła się blisko punktu krytycznego
-Al Gore

http://wiadomosci.onet.pl/1906347,441,item.html

Ziemia osiągnie wkrótce "punkt przełomowy", co oznacza, że w niedługim czasie zniszczenia spowodowane przez człowieka wywołają tak dużo nowych procesów w naturze, że nie będzie ich już można odwrócić.
Te alarmujące informacje przekazał wczoraj były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Al Gore informując Kongres, że Ameryka musi włączyć się do międzynarodowych rozmów na temat traktatu dotyczącego globalnych zmian klimatycznych.

- Ten traktat musi być wynegocjowany jeszcze w tym roku - powiedział Gore członkom senackiego Komitetu do spraw relacji z zagranicą.

Podczas udzielania odpowiedzi, Al Gore przyznał, że jakikolwiek traktat musi zawierać mechanizmy, które zapewnią zgodność z przyszłymi limitami ograniczającymi emisję dwutlenku węgla, a której główną przyczyną jest spalanie tak zwanych paliw kopalnych dla pozyskiwania energii.

Przewodniczący Komitetu, John Kerry z Massachusetts, potwierdził, że ogólna polityka musi zmienić swój kierunek, aby odpowiedzieć na ostrzeżenia przekazywane przez naukowców, którzy obawiają się, że emisja gazów cieplarnianych może przynieść skutki niemożliwe już do odwrócenia.

- Szczerze mówiąc, nauka krzyczy już na nas - powiedział. - W obecnej chwili wszystkie najważniejsze trendy i fakty zmierzają w złym kierunku - dodał.

Potencjalne szkody wynikające ze zmian klimatu to między innymi trwałe zalewanie terenów przybrzeżnych wynikające z podnoszących się poziomów wód w morzach, znacznie trudniejsza sytuacja rolnictwa oraz rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych w rejony klimatu umiarkowanego – ostrzegają naukowcy.

Aby nie doprowadzić naszej planety do punktu, z którego nie będzie już odwrotu – zapowiedział senator Richard Lugar, Republikanin ze stanu Indiana – Stany Zjednoczone powinny przyjąć rolę przywódczą w promowaniu innych form energii, takich jak energia słoneczna czy geotermalna.

- Takie technologie dają ogromne możliwości eksportowe Stanom Zjednoczonym - powiedział senator Lugar. - Musimy mieć jednak chęć, aby je rozwijać, testować i wprowadzać w naprawdę pilnym trybie - dodał.

Al Gore przyszedł na obrady wyposażony w wykresy, fotografie i nagrania wideo, aby w ten sposób lepiej zobrazować swoje nawoływanie do działania. Jedno z nagrań, zarejestrowanych na Arktyce, pokazywało naukowca, który przypadkowo podpalił ogromną chmurę metanu, która powiększała się w wyniku topienia powłoki lodowej. Żaden z naukowców na szczęście nie został ranny, ale sytuacja była bardzo poważna.

Były kandydat na prezydenta Partii Demokratycznej – laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 2007 roku za uświadamianie powagi sytuacji, do jakiej prowadzą zmiany klimatu – wezwał amerykańskich kongresmanów, aby poparli pakiet ratunkowy dla gospodarki, nad którym właśnie debatują.

Jak powiedział, ustawa przygotowana przez administrację Obamy sprzyja „wydajności energetycznej, rozwoju technologii energii odnawialnej, spójnej krajowej sieci energetycznej oraz jest krokiem przybliżającym nas do samochodów, które nie będą zatruwały środowiska.” Działania te – jak podkreślał Gore – są już i tak mocno spóźnione.

Lepsza polityka energetyczna zapewni też tworzenie nowych miejsc pracy, które będą stabilne i dobrze płatne. Jeśli chodzi o pracowników przemysłu węglowego, którzy mogą stać się niepotrzebni, Gore powiedział, że nie można usprawiedliwiać robienia tak wielkich i poważnych szkód w imię ich miejsc pracy, kiedy kraj może tworzyć lepsze stanowiska w sposób o wiele bardziej skuteczny.

Gore nie wykluczył też dalszej obecności energii atomowej, pomimo wysokich kosztów budowy elektrowni oraz problemów z odpadami. Zauważył jednak, że największy wzrost w sektorze energetycznym powinien dotyczyć energii słonecznej i pozyskiwanej z wiatru.
Podczas dyskusji, członkowie Partii Republikańskiej niejednokrotnie wyrażali inne opinie, a na dowód tego, że mają rację, przedstawili specjalne oświadczenie, w którym poinformowali, że "istnieją wyraźne obiekcje" dotyczące twierdzeń na tema zmian klimatycznych. Z dokumentu wynika, że jest wielu "międzynarodowych, sceptycznych naukowców", a także badań naukowych, które "obalają tego rodzaju ostrzeżenia i obawy".

Obiektywnie jednak patrząc, zdecydowana większość naukowców, którzy specjalizują się w dziedzinie ochrony środowiska i zmian klimatycznych, apeluje i ostrzega, że działalność człowieka ma poważny wpływ na nasze otoczenie i klimat.

Wczorajsze wystąpienie Gore'a może pomóc komitetowi, któremu przewodzi John Kerry, kształtować właściwie stanowisko Stanów Zjednoczonych podczas konferencji dotyczącej globalnych ustaleń w sprawach związanych ze zmianami klimatu. Konferencja ta planowana jest na grudzień, a odbyć ma się w Kopenhadze w Danii.

Tłumaczenie: Onet.pl

Wybawiciel



Temat: Czy kryzys gospodarki swiatowej uderzy w Formule 1?
gdybanie mowisz
jesli popatrzysz sobie na dlugookresowych trend swiatowego rozwoju gospodarczego i skutki krotkookresowych zalaman ekonomicznych, nastepnie nalozysz na to rozwoj f1 to twierdze ze nawet mocny kryzys nie jest w stanie zlamac trendu rozwoju f1 ktorym jest coraz wieksze komercjalizowanie sie za sprawa koncernow i cofnac nas o 20 lat w rozwoju,
przy aktualnej wiedzy marketingowo-sprzedazowej koncernow nawet te kryzysy nie zmienia praw ekonomii na tyle zeby przestalo sie im to oplacac,
zeby istotnie tak bylo, musialaby nastapic katastrofa ekonomiczna, jednak wg mnie musialaby byc ona na tyle silna ze nikogo by juz f1 nie obchodzilo, bo kupienie chleba byloby wtedy twoja glowna potrzeba

ty masz prawde w ktora chcesz wierzyc (a bo moze sie spieprzy) a ja wiedze o finansach przedsiebiorstwa, korelacje przychody vs koszty reklamy poniesionej i dane historyczne pokazujace ciagle rosnace trendy zaangazowanie koncernow f1
i powtarzam ci ze pomimo aktualnej sytuacji nie wierze w ekonomiczny kryzys tak duzy, zeby koncernom f1 przestalo sie oplacac, jedyne co to tak jak powiedzialem, chlopaki moga zostac zmuszeni wspolnie przykrecic srube (i beda ja skrecac wg swoich, duzo wiekszych, a nie prywaciarzy mozliwosci, i maksymalnie dlugo i powoli na ile tylko beda beda mogli - tez duzo dluzej niz mozliwosci sponsorow prywaty) i tyle, ale nie oddadza kury zloszacej zlote jajka i to jeszcze mimo wszystko za tak niewygorowana cene
koncerny dlugo nie wierzyly ze na zabawie pasjonatow mozna zarobic, ale w koncu to zrozumialy i poki nie przestana na tym zarabiac to nie odejda, a dane finansowe mowia, ze trzebaby wywrocic swiatowa gospodarke do gory nogami zeby przestaly
i tu owszem jest kwestia wiary, w taki kryzys nie wierze, ty tak, pytanie ktory z nas dokonuje bardziej nieracjonalnych zalozen

to nie moje widzimisie tylko twarde prawa finansow i przepraszam ze nie chca one byc romantyczne i bohaterskie na tyle zeby wpasowac sie w twoja wizje

ps. zdecyduj sie jaka wersje przyszlosci wybierasz bo wpierw mowisz o globalnym kryzysie ktory wygoni koncerny a potem zaraz ze w sport maja sie zaangazowac grupy kapitalowe i kosmiczne technologie
powiedz mi ktore z tych dwoch beda sobie radzic lepiej w trakcie kryzysu gospodarczego niz koncerny, bo jakos moja wiedza finansowa nie potrafi tego sama zdefiniowac

ps.2 jedynym koncernem ktory wyszedl z f1 w ciagu ostatnich kilku lat byl gm, ten sam gm ktory od 5 lat funkcjonuje tylko dzieki stopniowemu wyprzedawaniu czesci swojego biznesu (wczesniej pomimo tych problemow podjal jednak dezycje o wejsciu w f1), to jest skala kryzysu ktory musialby nastapic, ze wszystkie koncerny samochodowe musialyby stanac na progu bankructwa
wiesz jak dramatyczny stan gospodarki swiatowej musialby byc zeby to nastapilo, generalnie wszystko i wszyscy bylibysmy wtedy bankrutami

wiec badz laskaw przyjac wreszcie do wiadomosci ze moja opinia opiera sie na analizie potencjalnych scenariuszy finansowych a nie wewnetrznym chciejstwu jak u ciebie
osobiscie wolalnym prywate f1, ale scenariusze finansowe ktore by na to pozwolily sa wg mnie nierealne w dziesiejszej globalnej gospodarce i tyle



Temat: [15-01-2009] Unia musi rozważać także najgorsze scenariusze
Po kryzysie finansowym i kryzysie gospodarczym, wszyscy zaczynają się bać kryzysu fiskalnego. Agencja ratingowa Standard & Poor’s narobiła w tym tygodniu szumu wokół wypłacalności Hiszpanii, Grecji i Irlandii.
AFP
AFP

Więcej w supertemacie:
Globalny kryzys finansowy
W efekcie, niemal natychmiast wzrosły premie za ryzyko pobierane przez pożyczkodawców w odniesieniu do tych trzech krajów. To bardzo odległa perspektywa, ale Unia Europejska musi być w gotowości, aby zapobiec ewentualnemu odwrotowi inwestorów od krajów członkowskich.

Rządy zaczynają odczuwać skutki kryzysu kredytowego. Ministrowie finansów byli zmuszeni zamieniać prywatne długi na publiczne zobowiązania i kupować ogromne pakiety akcji, aby ratować swoje banki. Recesja przyczynia się do rosnących kosztów socjalnych w momencie, kiedy wpływy podatkowe spadają.

Członkowie unii monetarnej stają w obliczu specyficznych, ale podobnych problemów. Słabsze gospodarki strefy euro borykają się z głębokim spadkiem popytu wewnętrznego, ale nie są stanie wpływać na spadek wartości swojej waluty, aby ułatwić procesy dostosowawcze. W stymulowaniu popytu są uzależnione od świata zewnętrznego, a zwłaszcza krajów europejskich notujących nadwyżki. Tymczasem rządy nie mają innego wyboru, jak zaciągać ogromne pożyczki na ratowanie gospodarek.

Inwestorzy sumiennie wykupują płynne i bezpieczne aktywa. Państwowe obligacje cieszą się dużym popytem, a rentowność spadła do rekordowo niskich poziomów. Jednak kiedy pojawią się nowe emisje, rentowność wzrośnie, a inwestorzy zaczną się robić bardziej wybredni i zastanawiać, które kraje są bezpieczniejsze dla ich pieniędzy. Najnowsze wiadomości wystraszyły pożyczkodawców, a pożyczki dla niektórych krajów strefy euro i tak już wcześniej były droższe. W reakcji na ostrzeżenia S&P spready ryzyka kredytowego gwałtownie wzrosły.

Ostrożność inwestorów w odniesieniu do obligacji nie jest niczym złym. Kraje, które potrafią poprawiać swoją strukturę fiskalną, zasługują na lepsze warunki. Różnice mogą jednak stać się problemem, jeśli któryś z krajów strefy euro, nawet niewielki, nie będzie w stanie dłużej się finansować.

Na obecną chwilę nie ma żadnego takiego zagrożenia, ponieważ rentowność jest niska. Ale kraje, które w tym roku będą musiały zaciągać większe długi, mogą w końcu wpaść w trudności. Unia już teraz powinna się zastanawiać, co zrobi, jeśli do czegoś takiego dojdzie.

Kryzys fiskalny może być zaraźliwy i rozszerzyć się na inne, słabsze kraje. Pomoc będzie z kolei tworzyć swoisty moralny hazard: jeśli nisko zadłużone kraje będą pomagać zadłużonym po uszy, ostrożność stanie się zbędna. Unia monetarna jest w obecnym kryzysie narażona na ciosy, ponieważ nie ma narzędzi fiskalnych. Być może potrzebne są nowe rozwiązania.
© The Financial Times Limited 2009



Temat: Zagrożenia sieciowe


Czy program, którego używasz do ochrony komputera przed wirusami, programami szpiegowskimi i innymi szkodnikami stał się poważnym zagrożeniem? Są powody, by tak sądzić. Z jednej strony badania prowadzone przez firmę n.runs w ciągu ostatnich dwóch lat doprowadziły do odkrycia kilkudziesięciu luk w popularnych antywirusach. Z drugiej okazuje się, że antywirusy mogą mieć poważne problemy z wykrywaniem najnowszych zagrożeń - gdy globalna infekcja następuje w czasie kilkunastu minut, nie ma czasu na przygotowanie szczepionek.

W ciągu ostatnich dwóch lat Thierry Zoller, specjalista od zabezpieczeń komputerowych w firmie n.runs, badał sposób, w jaki programy antywirusowe skanują pliki, ze szczególnym uwzględnieniem sprawdzania załączników do wiadomości e-mail. Doszedł do wniosku, że osoby próbujące podnieść bezpieczeństwo przez wykorzystanie więcej niż jednego silnika antywirusowego mogą raczej doprowadzić do pogorszenia sytuacji. Dlaczego? Błędy, tzw. podatności w oprogramowaniu antywirusowym analizującym różne formaty plików mogą być łatwo wykorzystane przez cyberprzestępców. W efekcie używanie kilku takich aplikacji zwiększa ryzyko udanego ataku na chroniony przez nie komputer. Oprogramowanie musi otwierać pliki w setkach, jeśli nie w tysiącach formatów, a wystarczy jeden błąd w silniku skanującym, żeby stworzyć poważne zagrożenie.

"Ludzie myślą, że zainstalowanie drugiego programu antywirusowego w komputerze poprawia w jakiś sposób bezpieczeństwo. Są przekonani, że jeśli jeden program nie wychwyci wirusa, zrobi to drugi. Jednak w ten sposób nie zmniejsza się płaszczyzna ataku. Wręcz przeciwnie" - uważa Zoller.

Niezałatane luki

Zoller i jego współpracownik Sergio Alvarez wspólnie analizowali problem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Udało im się znaleźć aż 80 podatności w silnikach skanujących popularnych programów antywirusowych, a opisy poszczególnych luk zamieścili na stronie internetowej. Większość z nich nie została dotychczas poprawiona przez producentów. Spora część umożliwia hakerowi uruchomienie wybranego przez siebie kodu na komputerze ofiary. Problem dotyczy w znacznym stopniu najpopularniejszych programów antywirusowych.

Chociaż hakerzy od paru lat z powodzeniem wykorzystują luki w przeglądarkach internetowych, zdaniem Zollera problem z antywirusami jest poważniejszy. Prawie każdy ma zainstalowany program tego typu, często z wyższymi niż przeglądarka internetowa, administracyjnymi uprawnieniami. Dlatego luki w antywirusach mogą w przyszłości doprowadzić do poważnych problemów. To z kolei prowadzi do wniosku, że programy te nie spełniają swojego zadania. Wystarczy jeden spreparowany e-mail, żeby włamać się do komputera.



Niesprawne antywirusy

Testy antywirusów mające wykryć podatności polegały na zalewaniu programów masą spreparowanych danych i obserwowaniu, czy dana aplikacja przestanie działać. W latach 2002-2005 niemal połowa wykrytych luk w oprogramowaniu antywirusowym mogła być wykorzystana zdalnie. Obecnie udział takich niedociągnięć wynosi niemal 80 procent. Zoller uważa, że może pomóc walczyć z tym zagrożeniem; n.runs przygotowuje produkt o roboczej nazwie ParsingSafe, który ma chronić przed atakami wykorzystującymi luki w silnikach antywirusowych.

Inaczej problem widzi Russ Cooper, naukowiec z Verizon Business. "Badania opierają się na założeniu, że cyberprzestępcy są coraz lepsi w wykorzystywaniu podatności. Opublikowana lista podatności faktycznie wygląda zatrważająco. Mimo to do tej pory nie spotkaliśmy się z przypadkami ich wykorzystania" - krytykuje wnioski przedstawione przez Zollera. Wprawdzie zgadza się, że braki w silnikach skanujących stanowią zagrożenie, ale wymienia kilka czynników, które sprawiły, że do tej pory cyberprzestępcy ich nie użyli. Po pierwsze, obecnie wykorzystywane metody, np. rozsyłanie szkodliwego oprogramowania w wiadomościach elektronicznych, okazują się skuteczne. Po drugie, kwestie bezpieczeństwa są poważniej traktowane i wszelkie dziury, które są wykorzystywane przez cyberprzestępców, zostają szybko załatane.

Rzecznik firmy eEye Marc Maiffret wyjaśnia, że producenci oprogramowania ochronnego od dawna wiedzą o tych problemach. Jego zdaniem "programy ochronne zawierają luki, tak jak każde inne oprogramowanie. Zatrudniamy tych samych programistów, którzy chodzili do tych samych szkół, co ich koledzy w Microsofcie, i mają te same nawyki".

Zoller twierdzi, że jest krytykowany przez swoich kolegów z branży za "podważanie spoiwa, które trzyma razem branżę bezpieczeństwa komputerowego". Jednocześnie wierzy, że publicznie mówienie o problemach z antywirusami skłoni ich producentów do załatania dziur i rozwiąże tę istotną kwestię.



Temat: Niebezpieczny antywirus
Wystarczy jeden spreparowany e-mail

Niebezpieczny antywirus

2008-01-30 11:48:33
Rafał Janus

Niebezpieczny antywirus

Czy program, którego używasz do ochrony komputera przed wirusami, programami szpiegowskimi i innymi szkodnikami stał się poważnym zagrożeniem? Są powody, by tak sądzić. Z jednej strony badania prowadzone przez firmę n.runs w ciągu ostatnich dwóch lat doprowadziły do odkrycia kilkudziesięciu luk w popularnych antywirusach. Z drugiej okazuje się, że antywirusy mogą mieć poważne problemy z wykrywaniem najnowszych zagrożeń - gdy globalna infekcja następuje w czasie kilkunastu minut, nie ma czasu na przygotowanie szczepionek.

W ciągu ostatnich dwóch lat Thierry Zoller, specjalista od zabezpieczeń komputerowych w firmie n.runs, badał sposób, w jaki programy antywirusowe skanują pliki, ze szczególnym uwzględnieniem sprawdzania załączników do wiadomości e-mail. Doszedł do wniosku, że osoby próbujące podnieść bezpieczeństwo przez wykorzystanie więcej niż jednego silnika antywirusowego mogą raczej doprowadzić do pogorszenia sytuacji. Dlaczego? Błędy, tzw. podatności w oprogramowaniu antywirusowym analizującym różne formaty plików mogą być łatwo wykorzystane przez cyberprzestępców. W efekcie używanie kilku takich aplikacji zwiększa ryzyko udanego ataku na chroniony przez nie komputer. Oprogramowanie musi otwierać pliki w setkach, jeśli nie w tysiącach formatów, a wystarczy jeden błąd w silniku skanującym, żeby stworzyć poważne zagrożenie.

"Ludzie myślą, że zainstalowanie drugiego programu antywirusowego w komputerze poprawia w jakiś sposób bezpieczeństwo. Są przekonani, że jeśli jeden program nie wychwyci wirusa, zrobi to drugi. Jednak w ten sposób nie zmniejsza się płaszczyzna ataku. Wręcz przeciwnie" - uważa Zoller.

Niezałatane luki

Zoller i jego współpracownik Sergio Alvarez wspólnie analizowali problem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Udało im się znaleźć aż 80 podatności w silnikach skanujących popularnych programów antywirusowych, a opisy poszczególnych luk zamieścili na stronie internetowej. Większość z nich nie została dotychczas poprawiona przez producentów. Spora część umożliwia hakerowi uruchomienie wybranego przez siebie kodu na komputerze ofiary. Problem dotyczy w znacznym stopniu najpopularniejszych programów antywirusowych.

Chociaż hakerzy od paru lat z powodzeniem wykorzystują luki w przeglądarkach internetowych, zdaniem Zollera problem z antywirusami jest poważniejszy. Prawie każdy ma zainstalowany program tego typu, często z wyższymi niż przeglądarka internetowa, administracyjnymi uprawnieniami. Dlatego luki w antywirusach mogą w przyszłości doprowadzić do poważnych problemów. To z kolei prowadzi do wniosku, że programy te nie spełniają swojego zadania. Wystarczy jeden spreparowany e-mail, żeby włamać się do komputera.

Autor: Rafał Janus
Źródło: PC World Komputer
Przegląd prasy przygotowany przez: Press Service Monitoring Mediów



Temat: To nie misia słowa, to nie misia zdanie.... małe wyjątki.
Dotychczasowa walka z narkotykami jest porażką – apelują przed spotkaniem poświęconym globalnej strategii narkotykowej ONZ w Wiedniu intelektualiści Ameryki Południowej.

Pod opublikowanym dziś oświadczeniem „Drugs and democracy: toward a paradigm shift” podpisali się politycy – w tym: Cesar Gaviria (były prezydent Kolumbii), Ernesto Zedillo (były prezydent Meksyku)i Ferdnando Cardoso (były prezydent Brazylii) a także pisarze – Mario Vargas Llosa, Paulo Coehlo oraz dziennikarze, prawnicy i działacze zajmujący się prawami człowieka.
Autorzy podkreślają, iż obecna strategia walki z produkcją i handlem narkotykami nadal nie odnosi efektów. Przemoc, łamanie praw człowieka to nadal sytuacje które towarzysza zarówno przemytowi i produkcji nielegalnych substancji.
Drugą z podstawowych kwestii, na którą zwracają uwagę jest nie tylko międzynarodowa współpraca dotycząca wpływu na zmniejszenie produkcji narkotyków, a przede wszystkim ograniczenie popytu na narkotyki w krajach Zachodu.
-Nie należy szukać winnego lecz wspólnie wziąć odpowiedzialność za te sytuację - podkreślają autorzy; to przecież kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone są głównymi konsumentami nielegalnych substancji.
Kolejną sprawą powinna być efektywna i humanitarna polityka społeczna polegająca na umożliwieniu dostępu do leczenia osób uzależnionych – w tym traktowanie osób uzależnionych z pełnym poszanowaniem praw człowieka.

Także na dzisiejszej konferencji prasowej szefowie komisji podkreślali jak ważną dla krajów Ameryki Łacińskiej jest współpraca z Stanami Zjednoczonymi.
Fernando Cardoso wyraził oczekiwania i optymizm związany z ostatnią zmianą na fotelu prezydenta USA -Mamy nadzieje, że Barack Obama zrobi to czego nie próbowali jego poprzednicy, tzn. zajmie się problemem w swoim własnym kraju, a nie będzie oczekiwać tego, że to my rozwiążemy amerykański problem zmniejszając produkcję-; zaś Cesar Gaviria podkreślił - Kluczem dla naszego regionu są Stany Zjednoczone, które prowadząc bardzo restrykcyjną politykę narkotykową eskalują problem.-

Wśród osób zaproszonych na 2 dniową konferencję w Rio de Janeiro znalazła się także przedstawicielka Open Society Institute, dyrektor Global Drug Policy Kasia Malinowska -Sempruch. Zwróciła ona uwagę na to jak dyskutowane problemy przekładają się dla naszego kraju -Niezwykła jest w dzisiejszych rozmowach szczerość z jaką Prezydenci mówią o doświadczeniach ze swoich krajów i apelując o otwarty dialog w sprawie, która przecież dla samej Ameryki Południowej jest drażliwa. Doświadczeniem ważnym dla Polski jest ich apel o depenalizację małych ilości na własny użytek i o oddzielenie, w obliczu prawa, narkobiznesu od samych użytkowników nielegalnych substancji.-

Raport został ogłoszony dziś na konferencji prasowej zorganizowanej przez The Latin American Commission on Drugs and Democracy Declaration obradującej w dniach 11-12 lutego; więcej na stronie www.druganddemocracy.org
Kontakt
Maja Ruszpel
Public Relations
Global Drug Policy
+ 48 515 665 815

Komantarz
Kasia Malinowska - Semrpuch
Dyrektor Programu
+19179512384

................................................................................

Szanowni Koledzy,
Proszę o przeczytanie co następuje i rozważenie podpisania listu do Obamy, w którym naciskamy na zniesienie federalnego zakazu wspierania wymiany igieł i strzykawek oraz dodanie Państwa organizacji do listy organizacji wspierających poniżej. Jak powiedział Russel Simmons na ostatnim wydarzeniu DPA/NYACM, nasi oficjele rządowi potrzebują, by wywierać na nich presję w celu egzekwowania tego, co przyrzekli.
Wymiana igieł dla osób używających narkotyków w iniekcjach jest jedną z najmocniej udowodnionych naukowo interwencji hamujących rozprzestrzenianie się HIV i wirusowego zapalenia wątroby typu C i ratujących życie bez podnoszenia użytkowania narkotyków w społeczeństwie. Proszę, pomóżcie przesłać wiadomość, że żądamy zmiany w polityce rządu, która umożliwi włączenie Stanów Zjednoczonych do społeczności narodów akceptujących te ratujące życie działania.
Dziękuję za wsparcie tej bardzo ważnej inicjatywy,
Wszystkiego najlepszego,
Andrew Tatarsky, PhD
www.andrewtatarsky.com
Harm Reduction Psychotherapy and Training Associates




Temat: STOP PATENTOM - przylacz sie do "akcji"
Witam!
Niebawem czekaja nas wybory do Europarlamentu, pierwsze tego typu
wydarzenie w historii Polski w ktorym udzial powinien wziac kazdy, bez
wzgledu na stosunek do samego tworu jakim jest UE. :W "przededniu" tego
wydarzania, chcialbym zwrocic uwage na pewna sprawe ktora w naszych
mediach jest marginelizowana, ktora jednak moze miec kolosalny wplyw na
rozwoj calej Wspolnoty, a zwlaszcza na rozwoj nowych panstw czlonkowskich
w tym Polski! Jest powszechnym stanowisko iz rozwoj gospodarczy krajow
nowoprzyjetych (jak i innych w ogolnosci) zalezy w glownej mierze od
stopnia ich konkurencyjnosci i nowoczesnosci producji, zarzadzania itd.
ktore w obecnych czasach zaleza w duzym stopniu od poziomu ich
informatyzacji. Poziom ten jest ksztaltowany przez odpowiednie procedury
ktore stwarzaja przyjazne srodowisko do rozwoju softwaru, ktore przyjela
Polska, Europa i niemal caly swiat, procedury te daja bowiem rowne szanse
na rozwoj, implementacje i rozpowszechnianie rozwiazan informatycznych
pojedynczym programistom jak i gigantom tego rynku Jednak pewne srodowiska
unijnych politykow ulegajac firmom lobbujacym za potentami w UE (m.in.
Microsoft) postanowily przeforsowac dyrektywe wprowadzajaca PATENTY NA
OPROGRAMOWANIE wlaczajac w to rowniez ALGORYTMY! Dyrektywa w tym ksztalcie
stwarza ogromne niebezpieczensto dla malych i srednich firm
informatycznych, pojedynczych programistow, oraz calego spektrum
przedsiebiorstw i organizacji wybierajacych coraz czesciej rozwiazania
WO(http://www.gnu.org/philosophy/free-sw.pl.html), a przynosi niesamowite
mozliwosci do rozwoju GLOBALNEGO MONOPOLU! Nawet uznajac punkt widzenia
zwolennikow patentow na oprogramowanie, utrzymujacych jakoby prawo to
mialo chronic wynalazczosc, trzeba stwierdzic, ze Dyrektywa ta praktycznie
jest nielogiczna, gdyz ma chronic cos co juz jest chronione przez prawo
autorskie! Prawo patentowe na oprogramowanie w podobnym ksztalcie
wprowadzono w latach 80-tych ub. wieku w USA i po 20 latach tego czasem
bezsensownego procederu(np. opatentowanie schowka - skopiuj/wklej), w
swoim raporcie z listopada 2003r Federaralna Komisja Handlu mowi iz,
"pozytywne skutki wprowadzenia patentów na oprogramowanie są więcej
niż wątpliwe, natomiast nie budzi wątpliwości ich negatywny wpływ na
konkurencję na rynku oprogramowania. A właśnie istnienie
konkurencyjnego rynku, a nie możliwość patentowania jest źródłem
innowacji w tej dziedzinie." We wrzesniu 2003 Parlament Europejski,
poprawiając wstępny projekt dyrektywy Unijnej(w 80%!), w jasny sposób
sprzeciwił się patentowaniu oprogramowania. Jednak 18 maja Rada UE przy
wydatnej pomocy, a wlasciwie przy biernej i ignoranckiej postawie
przedstawiciela Polski, niemal na sile przepchnela pierwotny projekt...
Glosowanie nad nim odbedzie sie jesienia. Podczas biernosci mediow i braku

pozostaje nic innego jak naglosnienie tej sprawy w kazdy mozliwy sposob,
aby ludzie ktorzy maja nas reprezentowac przestali zyc w XIX wieku i
zauwazyli takze inne problemy niz kwoty mleczne i zapis w konstytucji o
wartosciach chrzescijanskich.... a my idac do urn starajmy sie (bo tylko
to mozemy) wybrac przynajmniej takich, ktorzy beda w stanie ten problem
chociaz zrozumiec (ignorantow nam nie brakuje w zadnej partii, ale wiadomo
ze pije do Samobrony:) Wiecej informacji o patentach mozna znalezc na
http://www.ffii.org.pl/ Chcesz pomoc? Nic prostszego! Przeslij te
wiadomosc swoim znajomym, zamiesc na swojej stronie internowej lub zrob
cos innego co pozwoli dotrzec do jak najwiekszego grona odbiorcow.
Poruszaj ten temat na spotkaniach z wladzami lokolnymi, na wiecach
przedwyborczych itd. - niech wiedza, ze nam zalezy. :)




Temat: Plany ataku na dolara
Biuletyn informacyjny Instytutu Schillera, 16.01.2007 r., nr 2
Plany ataku na dolara
W okresie od sierpnia do grudnia 2006 r. dziennik „Daily Telegraph” opublikował szereg artykułów na temat stanu brytyjskiej waluty w oparciu o raporty Banku Rozliczeń Międzynarodowych (BIS). Raporty te stwierdzają, że depozyty w funcie brytyjskim stanowią aż 12% inwestycji walutowych wielu rządów i zwiększyły się dwuktronie w latach 1995-2006. Inwestycje we franka szwajcarskiego spadły z 6% w 1989 r. do 1%, a depozyty w jenach japońskich prawie nie istnieją ze względu na zerowe stopy procentowe w tym kraju.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy poinformował, że funt brytyjski „wyprzedził” japońskiego jena i stał się trzecią co do popularności walutą, po dolarze i euro. Rezerwy walutowe w funcie brytyjskim wzrosły z 55 miliardów funtów do 111 miliardów zaledwie w ciągu ostatnich dwóch lat. Głównymi graczami w tym procesie jest włoski bank centralnych, kraje eksportujące ropę naftową w Zatoce Perskiej i niektóre azjatyckie banki centralne.
Już w 2004 r. szwajcarski bank centralny ulokował 10% swoich rezerw w funcie brytyjskim, a w 2005 r. bank centralny Włoch zmienił 20% swoich depozytów w walutach zagranicznych z dolara na funta. Walutę brytyjską zaczęła kupować również Rosja. Bank centalny tego kraju podał do wiadomości, że obciął lokaty w dolarze z 66% do 40%. Inne banki centralne również obcinają rezerwy dolarowe, chociaż nie wiadomo, czy zakupują funta. W kwietniu 2006 r. szwecki bank Riksbank ogłosił, że redukuje zasoby dolarowe z 37% do 20%. Banki centralne Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru również zasygnalizowały, że mają zamiar odejść od waluty amerykańskiej na rzecz euro.
Komentator z gazety „Daily Telegraph” napisał w grudniu, że „Brytania jest w czołówce zmian na rynkach walutowych kosztem dolara” w sytuacji, kiedy wartość dolara spadła do najniższego poziomu od 14 lat. Zauważył też, że „funt brytyjski jest znowu królową walut światowych i odzyskuje koronę, jaką posiadał od końca XVIII wieku po lata 20-te wieku XX, kiedy nastąpiło załamanie standardu opartego na złocie”. W roku 2006 r. wartość funta brytyjskiego wzrosła o 15% w stosunku do dolara
W rozmowie z korespondentem tygodnika „EIR” londyński ekspert giełdowy ostrzegł, że największym problemem Wielkiej Brytanii nie jest balon spekulacyjny spowodowany rosnącymi cenami nieruchomości, lecz niebezpieczeństwo krachu brytyjskiego funta sterlinga, który miałby natychmiastowy wpływ na cały system globalny oparty na dolarze.
W komentarzu na temat tej analizy, amerykański ekonomista, Lyndon LaRouche, stwierdził, że najważniejszym faktem w tym raporcie na temat zagrożenia dla Stanów Zjednoczonych ze strony londyńskiego City jest to, że rząd amerykański najprawdopodobniej nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego potencjalnie katastrofalnego strategicznego zagrożenia pochodzącego z liberalnych anglo-holenderskich kręgów związanych z premierem Tony Blairem, będącym najbliższym współpracownikiem prezydenta George’a W. Busha w Europie.
LaRouche ostrzegł, że obecne starania, by zwiększyć rezerwy w brytyjskiej walucie mają na celu stworzenie sytuacji, w której możliwe będzie niemal natychmiastowe ich
wycofanie, co doprowadziłoby do spadku wartości funta i, co ważniejsze, spadku dolara oraz krachu całego światowego systemu finansowego.
Przechodzą na funta po to, by móc go szybko porzucić, stwierdził LaRouche. Ponieważ potrzebne im będą płynne aktywa, by pokryć swoje własne pozycje, kiedy do tego doprowadzą, sprzedają teraz część kontraktów na ropę, co doprowadziło do tymczasowego spadku ceny ropy. Jeśli ludzie ci zamierzają utopić funta, muszą mieć swoje koło ratunkowe i wyjść z tego cało. Chodzi o to, by w ostateczności doprowadzić do krachu dolara amerykańskiego.
To samo dzieje się z funduszami transakcji terminowych: są one utrzymywane na powierzchni z dnia na dzień, ale w każdej chwili mogą być porzucone. Osoby za to odpowiedzialne udawać będą wtedy zdziwienie „O rany, jak to się mogło stać!”
LaRouche wyjaśnił, że mamy do czynienia z bardziej wyrafinowaną wersją tego, co stało się w 1929 r. Już w 1927 r. widać było spadek, wtedy też doszło do mini krachu, a potem po prostu przedziurawiono balon – zrobił to Andrew Mellon i inni. Utrzymywano system z myślą o kampanii wyborczej Hoovera, która zaczęła się w 1928 r. Z powodu kampanii wyborczej zrobiono wszystko, by nie doszło wtedy do krachu. Sytuacja wygląda podobnie i dzisiaj.



Temat: STOP PATENTOM - przylacz sie do "akcji"




Witam!

Niebawem czekaja nas wybory do Europarlamentu, pierwsze tego typu
wydarzenie w historii Polski w ktorym udzial powinien wziac kazdy, bez
wzgledu na stosunek do samego tworu jakim jest UE. :W "przededniu" tego
wydarzania, chcialbym zwrocic uwage na pewna sprawe ktora w naszych
mediach jest marginelizowana, ktora jednak moze miec kolosalny wplyw na
rozwoj calej Wspolnoty, a zwlaszcza na rozwoj nowych panstw czlonkowskich
w tym Polski!

Jest powszechnym stanowisko iz rozwoj gospodarczy krajow nowoprzyjetych
(jak i innych w ogolnosci) zalezy w glownej mierze od stopnia ich
konkurencyjnosci i nowoczesnosci producji, zarzadzania itd. ktore w
obecnych czasach zaleza w duzym stopniu od poziomu ich informatyzacji.
Poziom ten jest ksztaltowany przez odpowiednie procedury ktore stwarzaja
przyjazne srodowisko do rozwoju softwaru, ktore przyjela Polska, Europa i
niemal caly swiat, procedury te daja bowiem rowne szanse na rozwoj,
implementacje i rozpowszechnianie rozwiazan informatycznych pojedynczym
programistom jak i gigantom tego rynku.
Jednak pewne srodowiska unijnych politykow ulegajac firmom lobbujacym za
potentami w UE (m.in. Microsoft) postanowily przeforsowac dyrektywe
wprowadzajaca PATENTY NA OPROGRAMOWANIE wlaczajac w to rowniez ALGORYTMY!
Dyrektywa w tym ksztalcie stwarza ogromne niebezpieczensto dla malych i
srednich firm informatycznych, pojedynczych programistow, oraz calego
spektrum przedsiebiorstw i organizacji wybierajacych coraz czesciej
rozwiazania WO(http://www.gnu.org/philosophy/free-sw.pl.html), a przynosi
niesamowite mozliwosci do rozwoju GLOBALNEGO MONOPOLU!

Nawet uznajac punkt widzenia zwolennikow patentow na oprogramowanie,
utrzymujacych jakoby prawo to mialo chronic wynalazczosc, trzeba
stwierdzic, ze Dyrektywa ta praktycznie jest nielogiczna, gdyz ma chronic
cos co juz jest chronione przez prawo autorskie!
Prawo patentowe na oprogramowanie w podobnym ksztalcie wprowadzono w
latach 80-tych ub. wieku w USA i po 20 latach tego czasem bezsensownego
procederu(np. opatentowanie schowka - skopiuj/wklej), w swoim raporcie z
listopada 2003r Federaralna Komisja Handlu mowi iz, "pozytywne skutki
wprowadzenia patentów na oprogramowanie są więcej niż wątpliwe,
natomiast nie budzi wątpliwości ich negatywny wpływ na konkurencję na
rynku oprogramowania. A właśnie istnienie konkurencyjnego rynku, a nie
możliwość patentowania jest źródłem innowacji w tej dziedzinie."

We wrzesniu 2003 Parlament Europejski, poprawiając wstępny projekt
dyrektywy Unijnej(w 80%!), w jasny sposób sprzeciwił się patentowaniu
oprogramowania. Jednak 18 maja Rada UE przy wydatnej pomocy, a wlasciwie
przy biernej i ignoranckiej postawie przedstawiciela Polski, niemal na
sile przepchnela pierwotny projekt... Glosowanie nad nim odbedzie sie
jesienia.

spoleczenstwa i politykow, nie pozostaje nic innego jak naglosnienie tej
sprawy w kazdy mozliwy sposob, aby ludzie ktorzy maja nas reprezentowac
przestali zyc w XIX wieku i zauwazyli takze inne problemy niz kwoty
mleczne i zapis w konstytucji o wartosciach chrzescijanskich.... a my idac
do urn starajmy sie (bo tylko to mozemy) wybrac przynajmniej takich,
ktorzy beda w stanie ten problem chociaz zrozumiec (ignorantow nam nie
brakuje w zadnej partii, ale wiadomo ze pije do Samobrony:)

Wiecej informacji o patentach mozna znalezc na http://www.ffii.org.pl/
Chcesz pomoc? Nic prostszego! Przeslij te wiadomosc swoim znajomym,
zamiesc na swojej stronie internowej lub zrob cos innego co pozwoli
dotrzec do jak najwiekszego grona odbiorcow. Poruszaj ten temat na
spotkaniach z wladzami lokalnymi, na wiecach przedwyborczych itd. - niech
wiedza, ze nam zalezy. :)





Temat: Borland AS, Orion AS i clustering


[...]
Zgadza sie, z tego co wiem wsparcie clusteringu w orionie dotyczy
wylacznie serwerow WWW. Czytalem
jednak (w "Mastering Enterprise Java Beans"), ze niektore serwery
wspieraja replikacje stanu EJB w klastrze.
Byc moze chodzi tu tylko o stateful session beans, nie zas entity beans...


Właśnie tak. Choć replikacja to nie jest najwłaściwsze słowo.
Session beans nie są trwałe. W odróżnieniu od entity beanów nie można ich
od nowa wziąć z trwałego źródła. Dlatego jeśli dostawca serwera chce
zapewnić, że sesje (w sensie ejb) będą w stanie przetrwać restart serwera
lub jego katastrofę, to musi umożliwiać ich migrację lub nawet duplikować
całą komunikację do beanów. Czasem to się nazywa replikacją - choć IMHO to
błędne określenie, bo replikacja kojarzy się z utrzymywaniem kopii pewnych
danych przy założeniu, że wszystkie kopie do czegoś służą i są jednocześnie
używane. W przypadku session beanów istnieje dokładnie jedna używana kopia
każdego beana na sesję i tyle. Tj. nie można mieć _tego samego_ session
beana w kilku serwerach.


[...]
| stan uznać za ważny.  Ponadto serwery mają różne sposoby walidacji stanu
| entity beanów (na przykład przy pesymistycznym lockowaniu waliduje się
stan
| przy rozpoczęciu transakcji, a przy optymistycznym - przy commicie).
W jaki sposob odbywa sie ta walidacja, tzn. skad entity bean wie, ze dane
ktore reprezentuje
zostaly w bazie zmienione przez kogos innego?


Różnie - czasem po prostu odczytuje dane na poczatku transakcji, a czasem
sprawdza się przy zapisie (niektore produkty np. generuja
UPDATE ... SET x=..., y=... WHERE x=<stare_xand y=<stare_y... i na
podstawie ilości zaktualizowanych rekordów (tj. 0 lub 1) sprawdzają, czy
stan się zgadzał z bazą).


[...]
Czy moglbym prosic o jakies dokladniejsze wskazowki nt. implementacji
takiego
transakcyjnego updatowania cache. Wykorzystanie JMS wyglada dla mnie
obiecujaco,
poniewaz modyfikacje cacheowanych danych beda do naszego systemu
przysylane w postaci

celu
dostarczenia komunikatow o zmianach do wszystkich serwerow EJB, ale nie
wiem jak polaczyc updatowanie cache'ow w jedna transakcje (polaczona z
updateowaniem bazy)


Ogólna zasada jest dość prosta. Wymaga tylko aby serwer aplikacyjny
umożliwiał zastosowanie rozproszonych transakcji we wszystkich swoich
częściach. W niektórych przypadkach wymaga to specyficznej konfiguracji -
np. w przypadku konfiguracji JDBC trzeba wskazać czy połączenie jest
distributed czy nie, i w zależności od tego będzie lub nie będzie
implementować XAConnection.

W momencie, kiedy w takim środowisku rozpoczniemy transakcję (tj. np.
UserTransaction.begin() lub transakcja zostanie rozpoczęta skutkiem
wywołania metody EJB), i np. wyślemy jakąś wiadomość przez JMS, to
automatycznie wszyscy jej odbiorcy przetwarzają ją w kontekście tej
transakcji, czyli we wszystkich serwerach otrzymujących komunikat
transakcja się automatycznie zaczyna i obejmuje wszystkie biorące w niej
udział strony. Zasada działania transakcji jest taka, że musi zakończyć się
w całości lub wcale. Jeśli teraz coś się nie powiedzie w jednym z serwerów
i jedna z lokalnych transakcji zostaje przerwana, wtedy zostaje ona
przerwana również na innych serwerach - tj. wszędzie wykonuje się globalny
rollback. Rollback dotyczy wszystkich zasobów, które były po drodze
używane, tj. EJB, JDBC. Najwyżej może być problem z rollbackiem w JMS, bo

teraz trzeba cofnąć jego działanie - w tym przypadku nie ma żadnego
automatycznego rozwiązania. Trzeba zaimplementować interfejs
javax.transaction.Synchronization. A następnie trzeba podłączyć go do
bieżącej transakcji, pobierając ją z TransactionManager-a, który dostępny
jest przez JNDI.  Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że jeśli piszemy jakiś
własny kod, to rzecz jasna należy zadbać o jego odpowiednią synchronizację
itp. To, że np. komunikaty z JMS są serializowane nie koniecznie musi
gwarantować brak problemów z wielowątkowością.

Szczegóły można znaleźć w opisie JTS i JTA.

-- Michał





Temat: Regulamin Forum BM3MUSIC
* Celem niniejszego regulaminu nie jest ograniczanie swobody korzystania z forum, ani tym bardziej ograniczanie dostępu do niego komukolwiek.

* Jeśli masz jakieś wątpliwości dotyczące forum - nie bój się pytać.

*Zabrania się dublowania postów. Proszę używać funkcji "ZMIEŃ"

* Każda osoba korzystająca z forum jest zobowiązana do przestrzegania niniejszego regulaminu. Nieznajomość regulaminu nie jest wytłumaczeniem w sytuacji jego łamania.

* Wobec osób łamiących regulamin moderator ma prawo wyciągnąć konsekwencje w formie ostrzeżenia bądź nadzoru na posty.

* Osoby nagminnie łamiące regulamin będą usuwane z forum.

* Osoby, które bedą wszczynać kłótnie, a także w nich uczestniczyć, będą wykluczane z uczestnictwa na naszym forum.

* Poza tym regulaminem na niektórych forach dodatkowo może obowiązywać ich wew. regulamin.

* Językiem używanym na forum jest poprawny język polski. Posty niegramatyczne, niezrozumiałe i z rażącymi błędami ortograficznymi będą kasowane, bądź też pozostawione na forum z wyszczególnieniem błędów jako ostrzeżenie. Osobom z dysortografią sugerujemy korzystanie z programów sprawdzających pisownie, np MS Word, a każdemu przeczytanie własnej wypowiedzi przed wysłaniem (nie dotyczy treści cytowanych).

* Użytkownik przed zadaniem pytania winien upewnić się, że takowe pytanie nie zostało niedawno zadane (po uwolnieniu opcji szukaj rozszerzy się to ogólnie na całość forum).

* Użytkownik zobowiązany jest do nadawania tematowi takiego tytułu, aby było wiadomo jaka kwestia będzie w nim poruszana.

* W przypadku założenia przez użytkownika więcej niż jednego tematu o tej samej treści „nadprogramowe” tematy zostaną usunięte.

* Jeśli chcesz pomóc komuś poradzić sobie z problemem, który miał miejsce kilka miesięcy temu – odpuść sobie. Post taki zostanie skasowany.

* Jeśli nie znasz odpowiedzi na zadane pytanie – nie pisz.

* Nie pisz całego posta z dużych liter (jest to odbierane jako krzyk)

* O ile temat dyskusji nie został całkowicie wyczerpany, odstępstwa od tematu będą przenoszone do bardziej stosownych dla nich działów

* Zwracaj uwagę jak cytujesz. Kopiowanie całego posta, z którego komentuje się tylko jedno zdanie spowoduje kasację całości.

* Posty nie wnoszące nic do dyskusji (np. „u mnie to samo” czy „zgadzam się”) będą natychmiast kasowane.

* Zwracanie się w sposób wulgarny lub obraźliwy w stosunku do innego użytkownika podlega karze do dwóch miesięcy blokady konta.

*Zabrania się reklamowania innych stron oraz for.... Bez zgody... Administratora..

* Konta osób podających linki do wirusów/trojanów będą natychmiast banowane

* Zabrania się zakładania nowych kont celem ominięcia kar nałożonych przez moderatorów. Konto takie po jego wykryciu zostanie natychmiast zawieszone.

* W przypadku zauważenia łamania regulaminu użytkownik zobowiązany jest powiadomić o tym fakcie opiekunów działów lub moderatorów globalnych

* Zabrania się umieszczania w sygnaturce obrazków większych niż 600 pikseli szerokości i 120 pikseli wysokości i rozmiarze ponad 75 kB oraz tekstu dłuższego niż 7 linii pisanych standardową czcionką (wliczając przerwy; obrazek wlicza się w te 7 linii)

* Maksymalna wielkość avatara wynosić może 75 kB

* Użytkownik nie może używać takiego samego avatara jak Administrator lub Moderatorzy.

* Jeśli nie zgadzasz się z decyzją moderatora możesz wyjaśnić z nim sprawę za pośrednictwem prywatnych wiadomości bądź zgłosić się do administracji.

* Wszelkie uwagi, pytania, sugestie oraz skargi należy kierować do administratoró na PW

* Administracja NIE odpowiada za treści publikowane na forum przez osoby trzecie. Przyjmuje jednak uzasadnione wnioski o usuwanie postów.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 32 wypowiedzi • 1, 2