Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Prins walees





Temat: Terazniejszość i przyszłość polskiej hodowli koni xx
Jeszcze raz odnośnie Phalarisa. Chodziło mi o to że ogier ten, 2-krotny champion ogierów w Anglii i twórca wiodącego dziś na świecie rodu męskiego jedynie z córkami Chaucera dał wyróżniające się potomstwo: z kl. Scapa Flow- Pharosa 1920 (Champion st.), Fairwaya 1925 ( m.in. St Leger i Prince of Wales Stakes) i Fairy Isle 1927 (1,000 Guineas St); z kl. Selene (matka Hyperiona) dał og Sickle 1924(Prince of Wales St) i Pharamonda 1925 (Midle Park St), z kl. Canyon dał og. Colorado 1923 (m.in. 2000 Guineas St, Prince of Wales St i Eclipse St) i og. Caerleon 1927 (Eclipse St). Jedynym wyróżnajacym się przychówkiem Phalarisa, który nie wywodził się od córki Chaucera był angielski derbista i zwyc. 2000 guineas st og. Manna 1922. Znamienne jest to ze swego najwybitniejszego potomka - klasycznego zwycięzce Colombo 1931 dał z córka Chaucera Fairy Isle. Przypadek tego ogiera jest opisany (o ile się nie myle) w starym podręczniku do hodowli koni Pruskiego





Temat: Pancerniki v. Lotniskowce


A do adm. Lutjensa to miałbym inne zastrzeżenia. Dlaczego po zatopieniu "Hooda", nie ścigał "Prince of Wales" który był już czterokrotnie trafiony przez "B" i trzykrotnie przez "Priz Eugen" i miał awarię większości dział? Toż zatopić "Prince'a" i wrócić do Kilonii, Gdyni albo Norwegii po Krzyż Rycerski z mieczami i liśćmi dębowymi! Dopiero Angole mieli by zgryz! A Goebbels temat na parę miesięcy.

Ale "Bismarck" też dostał, wbrew pozorom to nie był jednostronny pojedynek, a konsekwencją trafień był spadek prędkości "Bismarcka" do 21 w., trochę mało do ścigania "Prince of Wales".





Temat: nazwy okretow IIws


witam
chcialbym zapytac, czy we flotach uczestnikow II ws, byly reguly nazywania
okretow. chodzi mi tu o taka sytuacje jak we flocie amerykanskiej:
pancernik-nazwy stanow, krazowniki- stolice stanow, lotniskowce- wazne
postaci i wydarzenia. a jak bylo w innych flotach, zwlaszcza w sowieckiej.
dziekuje miko'y


W UK bylo roznie:
np. byl krazownik liniowy Hood (nazwisko admirala), byl pancernik Royal Oak,
jak rowniez pancerniki King George V, albo Prince of Wales.
Natomiast krazowniki to tez dosc roznie: ciezki krazownik Duke of York, jak
rowniez ciezki krazownik Exeter.
Co do lotniskowcow, to tez bylo dosc roznie - lotniskowiec Ark Royal,
Illustrious.

Wydaje mi sie, ze Brytyjczycy nazywali swoje okrety od nazwisk ludzi, im
czlowiek byl "wazniejszy", tym wiekszy okret - to by tlumaczylo pancerniki
King George V, czy Prince of Wales. Albo tez dawali cos 'kroleswkiego', jak
Royal Oak. Nie wiem jak to bylo z okretami np. Warspite, czy Barham. Bo Renown
byl chyba krazownikiem liniowym ?
A co do lotniskowcow to te nowsze mialy w nazwach cechy charakteru (Furious,
Illustrious).





Temat: Bismarck - jaki koniec?

No dobrze Bismarck też miał farta zatapiając Hooda. Mółbyś jednak to uzasadnić? A co zabezpieczenia przeciwtorpedowego to wspaniały Prince of Wales też miał? Pierwsza torpeda chyba go mocno pokiereszowała. Z resztą jak Ark Royla dostał torpedą też ładnie wyglądał. Ale jak Bismarck dostawał torpedami to się jeszcze trzymał na wodzie bez problemu, to załoga go przecież zatopiła.

Co do farta - no wiesz, trafil w komory amunicjne dzial sredniego kal., ktorych wybuch rozprzestrzenił sie na komory amunicyjne jednej z głównych wież. Trudno wypowiadac sie na temat czy zawinil slaby pancerz pokladowy Hooda, chyba nie gdyz odleglosc nie znowu byla taka duza (ok. 15 km lub mniej) zeby pociski spadaly na poklad. Byc moze dostal po prostu przez pancerz burtowy, lub pociskiem ktory nurkując w wodzie przeszedl pod pasem pancerza. Wszystko to samo moglo spotkac Bismarcka. Gdyby Hoodowi przytrafil sie taki fartowny strzal, tobyśmy sobie dowcipkowali o niemieckim superpancerniku zatopionym przez brytyjski okret z I Wojny
Co do torped masz sporo racji. System tzw. obrony przeciwtorpedowej na Bismarcku byl grubszy o wiele niz na Princach (5,8 m wobec 4,1) choc znacznie prostszy tak że efektywnosc mogla byc jednak zbliżona. Torpeda ktora zalatwila Prince of Wales trafila go jeszcze gorzej niz Bismarcka bo prosto w srubę; wykrzywiony wybuchem wał napedowy, nim sie zatrzymal, porozwalal wszystkie uszczelnienia w pomieszczeniach przez ktore przechodzil, i woda wdzierająca sie wzdłuż wału zatopiła je.
Co do Ark Royal jego system grodzi był jeszcze znacznie bardziej płytki, zeby nie skusić, o ile pamietam 2,9 m. To jest o wiele za mało dla efektywnej ochrony.



Temat: Czy "Indomitable" mógł ich ocalić?
Widze ze ten temat od jakiegos czasu nie jest juz kontynuowany, ale chcialbym dodac swoje 3 grosze.

otoz dodanie Indomitable do zespolu mogloby wplynac na jego ocalenie.
przede wszystkim zarowono lotniskowiec jak i prince of wales, byly okretami nowoczesnymi, zaprojektowanymi w ten sposob aby byly odporne na ataki lotnicze.
Gdyby nie fatalne dowodzenie okretem i paniczna ucieczka zalogi, prince of wales zostalby prawdopodobnie uratowany. jego uszkodzenia nie byly az tak powazne i przy sprawnej akcji ratunkowej moglby zostac utrzymany przy zyciu.
podobnie Indomitable - byl to jeden z niewielu lotniskowcow DWS calkowicie opancerzony. blizniacza jednostka Illustrious w czasie walk na morzu srodziemnym otrzymala okolo 10 bezposrednich trafien bombami o wadze od 50 do 500kg i o wlasnych silach wycofala sie do aleksandrii.
to tyle o wytrzymalosci okretow, do tego dochodzi wsparcie lotnicze, moze nie najlepszej jakosci, ale zawsze.

reasumujac, sadze ze zespol mial szanse na przetrwanie (to jeszcze zalezy od umiejetnosci dowodcy lotniskowca), ale co z tego??

po wyjsciu obronna reka z tej walki, JEDYNYM slusznym wyjsciem byla natychmiastowa ucieczka z teatru. japonczycy scigali by brytoli dopoki by ich nie zatopili. mieli ku temu srodki.



Temat: Discussion room-------->>Anything & Everything.
Hey Ben,
Here's an historical account about Niue. Just a bit explaining the "savage island" theory. Captain Cook got it totally wrong.

Year: 1774
Accounts written by the British explorer, Captain Cook and his crew.

Upon Captain Cook's discovery of Niue and in honour of his Majesty, King George III, hoisting at the same time an Union Jack, and giving it the name of Prince Frederick Island, in honour of the Prince of Wales". (wrote John Marra, a gunner's mate on Captain Cook's, Resolution). It was also written that the locals were very hostile ( "by throwing a stone and a spear'). Foster's account, "before leaving this spot the idle ceremony of taking possession was performed. Wales wrote, "The first time they landed, they took possesion of the Island in form, erecting the English colours as is usual on these occasions.
Captain Cook interpreted the hostile welcome negatively and names Niue, "Savage Island"

The natives viewed it as trespass and challenged Cook in a welcoming ritual by throwing a spear (less than five paces) to see if he could catch it and test if he was coming in peace.

Hence the name "Savage Island" stuck and all foreigners who came after Captain Cook were biased in their views because of these pre-conceived ideas about Niue. Even the missionaries seize this opportunity to colonise Niue.



Temat: Polonews zaprasza
nie obrazilismy sie, tylko nie posiadamy internetu w weekendy.
Polonews to powstala calkiem niedawno polska gazeta. Przedtem poza "spod znaku afrodyty" - periodyku o tematyce raczej historycznej, niz terazniejszosci - nie bylo tu polskiej prasy. ja osobiscie nie umiem zyc bez gazet, a obcojezyczne to nie moj klimat,
wiec trzeba bylo sobie samemu te gazete napisac:)
na razie jedyny staly punkt dystrybucji to kosciol w pafos, gdzie odbywaja sie polskie msze, jestesmy tam co dwa tygodnie, o ile cos nie wypadnie, jak na przyklad wczoraj, kiedy to wypadl polski pilnik w Trodos i pojechalysmy wlasnie tam. po nastepny numer zapraszamy 22 maja pod kosciol w kato pafos, ok godz.11.30.
a pub Prince (kiedys Prince of Wales) na tombs of the Kings obok dyskoteki orama to miejsce, gdzie mozemy ogladac mecze naszej reprezentacji, wlascicielka oddaje nam - tzn,. Polakom, caly ogrodek na tylach pubu.
pozdrowienia



Temat: Bismarck - jaki koniec?

Nie sugerujesz Speedy, mam nadzieję, że wszystkie angielskie okręty zatopione torpedami miały po prostu spore nieszczęście jak Prince of Wales? Bo w przypadku Bismarcka możemy mówić o sporym nieszczęściu, bo jego pancerz mógł przetrzymać uderzenie w burtę torpedą, a angielskie statki takiej żywotności chyba nie zachowywały w razie ataku torpedowego.

No nie nie sugeruje. Mowiles po prostu o jednej torpedzie co zalatwila Prince of W i to skomentowalem. System ochrony przeciwtorpedowej moze oslabic skutki trafienia torpedy ale no przeciez nie zabezpiecza przed tym, tylko uszkodzenia sa mniejsze i trzeba wiekszej liczby trafień. Kilka torped zwykle wystarczalo nawet na spory okręt. Tak że trudno tu mowic o szczęsciu.
Jest taka książka "Historia pancernika", autor T.Klimczyk. Poswieca on wiele uwagi wlasnie temu zagadnieniu, ochronie przeciwtorpedowej, konstrukcji i glębokości tych systemów. Wysoko bardzo ocenia francuski okręt Dunkerque.



Temat: Dział wojenno-morski

Chodzi ci o typ Revenge, czy o krążowniki liniowe Renown/Repulse? Co prawda te ostatnie wywaodzą sie z tego pierwszego typu w prostej linii (są odchudzoną wersją), jednak co do przydatności bojowej krazowników liniowych mam wiele cierpkich uwag.

Chodzi mi o oba typy okrętów. Pancerniki typu Revenge odegrały znaczącą rolę w II wś (oczywiście orócz Royal Oak i Royal Sovereign), szczególnie na M. Śródziemnym. Okręty tych, i zbliżonych typów (Warspite, Valiant, Malaya etc, nawet w jakimś sensie Barham i Queen Elisabeth) były "koniami roboczymi" RN przez całą wojnę. Natomiast nowe okręty typów Rodney i Prince of Wales zapisały się słabo. Bismarck łatwo pokonał Prince'a (w dodatku z Hoodem), a jedyny znaczący wkład Rodneya/Nelsona to rozstrzelanie wraku Bismarcka. Co do krążowników liniowych to masz rację, że ich zdolności bojowe ani podczas I ani II wś nie zdały się na wiele (Repulse, Sharnhorst, faza pierwsza bitwy jutlandzkiej), ale już Renown (wiem, wiem inna nazwa to HMS Refit:) zrobił wiele dobrego. Chodziło mi o to, że okręty skonstruowane do udziału w I wś zostały tak ciekwaie i inteligentnie dostosowane do udziału w następnej. To zaprzecza powszechnie znanej zasadzie, że wojskowi są zawsze świetnie przygotowani do tej wojny która się właśnie skończyła. A, że Repulse nie dał sobie rady na dalekim wschodzie.. No cóż, Brytyjczycy bitwy powietrzno-morskiej nie załapali i okręt był dobry na atlantycki teatr działań, gdzie lotnictwo morskie wielkiego znaczenia nie miało.



Temat: Pancerniki v. Lotniskowce


2. "Bismarck" miał dużo śrub, jeden ster, pecha i głupiego Lutjensa na pokładzie. Nie zgodził on się na odstrzelenie mat. wybuchowymi zakleszczonego steru, aby dać możliwość manewrowania za pomocą urządzeń napędowych.

"Bismarck" miał 3 śruby i dwa stery -źródło:Cezary Szoszkiewicz, "Pancerniki II wojny światowej", Wyd. "Lampart", W-wa, 1993, wyd I, str.183.
Zawsze, (a raczej od wieluuuuuuu lat) wiedziałem, że tak się rozstrzyga spory, a nie na zasadzie: a nie bo jeden, a nie bo dwa!
Cytat: "Trafienie torpedą lotniczą przez samolot "Swordfish" z lotniskowca "Ark Royal" ( w rufę) przypieczętował los "Bismarcka (...). Jego skutki są doskonale widoczne na wraku. Trafienie uszkodziło lewy ster i jego opancerzenie. Większość energii wybuchu skierowana została w głąb okrętu. Eksplozja wyrwała dużą dziurę w pomieszczeniach rufowych poniżej maszyny sterowej. Połączenie przemieszczeń grodzi pancernych i elementów kadłuba oraz zniszczenia wokół jednego ze sterów unieruchomiły oba urządzenia sterowe, co według opinii ekspertów było na tyle poważnym uszkodzeniem, że nie można było mówić o jego naprawieniu na morzu"[I] Mowa tu o zdjęciach wykonanych przez ekspedycję Ballarda, która odkryła wrak "B" latem 1989 roku. Źródło cyt.
A do adm. Lutjensa to miałbym inne zastrzeżenia. Dlaczego po zatopieniu "Hooda", nie ścigał "Prince of Wales" który był już czterokrotnie trafiony przez "B" i trzykrotnie przez "Priz Eugen" i miał awarię większości dział? Toż zatopić "Prince'a" i wrócić do Kilonii, Gdyni albo Norwegii po Krzyż Rycerski z mieczami i liśćmi dębowymi! Dopiero Angole mieli by zgryz! A Goebbels temat na parę miesięcy.



Temat: Pancerniki v. Lotniskowce


Coś mi nie wychodzi z tymi cytatami, proszę Moderatora o uporządkowanie.

Nie przesadzajmy, moderator to nie niańka :)
Tagi cytowania trzeba niestety kopiować ręcznie w odpowiednie miejsca tekstu.

Ad meritum.
Weź pod uwagę, że dowódca "Bismarcka" nie miał naszej wiedzy o skali uszkodzeń "Prince of Wales".

Jak dla mnie to zdumiewającym błędem było brak eskorty 1-2 krążowników (nawet lekkich) dla "Bismarcka" (dlaczego rozdzielili się z "Prinz Eugen -em" !).
W towarzystwie krążowników ataki lotnicze Brytyjczyków były by mniej groźne.

Widoczne na zdjęciu pogłębienie na dziób nie jest raczej efektem fali, ta jest dość mała.



Temat: Spis reproduktorów 2009
W "Polsce" jest zdjecie z Derby w Chile. To 124. Derby w Vina dfel Mar. Amor de Pobre jest po og. Stuka (Jade Hunter - Mr Prospector), chilijska matka po og. Stagecraft (Sadlres Wells).

Stuka (USA), 1990, do Chile przez Brazylię. Wygrał Santa Anita Handicap (grade 1) jako czteroletni, itd.
Stagecraft (GB), 1987, wygrał Prince of Wales Stakes (wówczas G2), itd.. do Chile w 1994.

Czy ktos moze policzyc, ile ogierów z listy Nexii wygrało coś więcej, w swoim najlepszym starcie?

12. matka Amor de Pobre w prostej linni pochodzi od klaczy importowanej z Anglii w latach osiemdziesiatuch do Argentyny. Babka jest nasycona długodystansowcami. Połączona z synem Sadlers Wellsa, a córka z tego połączenia trafia pod szybka amerykańska krew



Temat: Wspomnień czar...
Pamietam i Karasia (i jego "bomby" z plasteliny mojej produkcji ) i "jedenastkę" i ów bezimienny "kontrtorpedowiec". Jakiś czas potem próbowałem go zidentyfikować i chyba był to brytyjski kontrtorpedowiec klasy "Electra" (nie wiem czy tak nazywała sie ta klasa, ale chodzi mi o ten niszczyciel, który osłaniał "Prince of Wales" i "Repulse" pod Kuantan).

Co do małego modelarza to ja też tu próbowałem swoich sił, jednak z marnym skutkiem. Jedynym modelem który prawie skończyłem był "Garland". Na pochylniach pozostały "Le Terrible" (francuski niszczyciel) i "Kormoran" (polski trałowiec)...



Temat: wystarczy ruszyc tylek

NORWICH oferuje co nieco:
MOUSEHOLD HEATH-srednio dzika puszcza,doskonale miejsce na romantyczne spacerki z partnerka,macanko,albo cos wiecej.
ZAMEK-zbudowany przez Normanow,wiele ciekawych rzeczy w srodku,bylem ,widzialem,polecam.
DRAGON HALL-dom biznesmena sprzed 1000 lat,teraz standardy sa inne ale gosc loil w tamtych czasach niezla kase.
KATEDRA- +tereny przykatedralne.
PUB NA KAZDYM ROGU-bez komentarza
PRINCE OF WALES+RIWERSIDE-rozpasany clubbing co weekend
KINA DO WYBORU-
Wiem bilety kosztuja ale czasami moze warto


Dla fanów piłki nożnej jest stadion Norwich City, miejscowi kopacze nie grają zbyt dobrze ale ciekawostka: Robert Earnshow z Norwich City walczy z Grzegorzem Rasiakiem o miano króla strzelców Coca-Cola Championship.
Warto zobaczyć prawdziwy stadion który w dodatku zarabia sam na siebie. Chociaż jak mówią pracownicy stadionu (anglicy),stadion jest biedny!!!! Ponieważ .......dach się nie zamyka! Oni nie widzieli chyba biednych stadionów
Pozdrawiam!



Temat: wystarczy ruszyc tylek
NORWICH oferuje co nieco:
MOUSEHOLD HEATH-srednio dzika puszcza,doskonale miejsce na romantyczne spacerki z partnerka,macanko,albo cos wiecej.
ZAMEK-zbudowany przez Normanow,wiele ciekawych rzeczy w srodku,bylem ,widzialem,polecam.
DRAGON HALL-dom biznesmena sprzed 1000 lat,teraz standardy sa inne ale gosc loil w tamtych czasach niezla kase.
KATEDRA- +tereny przykatedralne.
PUB NA KAZDYM ROGU-bez komentarza
PRINCE OF WALES+RIWERSIDE-rozpasany clubbing co weekend
KINA DO WYBORU-
Wiem bilety kosztuja ale czasami moze warto



Temat: Nowa
Witam w Norwich Kasiu! Niestety co do spotkan to ostatnio jakos niespecjalnie sie spotykamy z różnych powodów. Moze jednak warto powrócic do tego temat? Z reszta nigdy nie było odgornie narzuconej osoby co to organizował, a czasc ludiz z foru np kamala hudy, baztard bardzo chetnei by uswietnili swa obecnoscia takie soptkanie. wiec jak chcesz mozesz sama rzucic temat, gdzie kiedy , na pewno ktos chetny sie znajdzie:-) a generalnie jak ci brakuje polskiego towarzystwa to ulubionym klubem polaków jest chyba Sonic, na Prince of Wales Street. Mały klub z rnb i niezbyt wielką renoma ale jak sie nie ma co sie lubi. No i w sumei to tez mój ulubiony klub wiec tez mnie mozna tam spotkac:-)
Pzdr
Globus
Admin



Temat: Bezpieczne/niebezpieczne dzielnice Norwich
A ja i tak uważam że w Anglii jest bezpiecznie no może w centrum znęcają się nad rowerami zostawionymi na noc (to jest po prostu koszmar) ale im dalej od centrum tym to zjawisko mniej widoczne. Właściwie to nie wiem na co tu policja w soboty w nocy na Prince Of Wales chodzą i patrzą jak się ludzie bawią czasem jak jest mecz to też sie kręcą ale tonie muszą nić robić. To nie polska żeby musieli kontrolować wszystkie auta, spisywać każdego kto się dobrze bawi, a na mecze nie muszą wołać dodatkowo wojska.
Ja tam często szlajam się po nocach i nic złego nie widzę w Norwich



Temat: POMOC W ODZYSKANIU DEPOZYTU
Witam!
Przede wszystkim nie pisz duzymi literami, malymi na pewno wystarczy. Powinnas skontaktowac sie z CAB (Citizen Advice Bureau) organizacja oferujaca wszelka pomoc prawna. W Norwich miesci sie ona: St Vedast House 5-7 St Vedast Street (off Prince of Wales Road)Norwich NR1 1BT. O ile wiem jest tez w City Council departament zajmujacy sie sprawami miedzy prywatnymi landlordmi a wynajmujacymi http://www.norwich.gov.uk...age.asp?id=1131 ale z tego co tutaj jest napisane to zjmuja sie raczej pilnowaniem standardow budwlanych, ale moze warto zadzwonic i zapytac.
Pozdrawiam.
Globus
Admin



Temat: Pancerniki v. Lotniskowce


4. DSD ma rację. Luetjens po prostu stosował się do dyrektywy ograniczającej ataki jego zespołu na okręty wojenne wroga do jednostek eskortujących konwoje. Poza tym obawiał się, że goniąc "PoW" mogą natknąć się na inne okręty Royal Navy. Lindemann chciał wykończyć "PoW", ale to nie on podejmował rozkazy.
Nie należy zapominać także o obecności "Norfolka" i "Suffolka". Wdanie się w pościg z przyklejonymi krążownikami oznaczałoby de facto rezygnację z planu oderwania się od Anglików i przedarcia się na pełny Atlantyk. Pod uwagę trzeba także wziąć zużycie amunicji - gdyby Bismarck wystrzelał się z większości zapasów amunicji, również to oznaczałoby konieczność przerwania głównej misji.


Dzięki za uznanie, ale Belpher mógłby słusznie zauważyć że główna misja i tak była już przegrana - jesteśmy wykryci, uszkodzeni, cieknie nam paliwo, więc trzeba zawracać, ale to nie szkodzi żeby poświęcić jeszcze z godzinkę i trochę amunicji na zatopienie 'Prince of Wales'. Ja cały czas stawiam na obawę Lutjensa co do wyniku kolejnego starcia (zatopienie dwóch pancerników Royal Navy za cenę dalszych uszkodzeń i możliwej utraty Bismarcka to byłby zły interes dla Niemców). W dodatku te Norfolk&Suffolk - Niemcy podczas walki JUŻ byli przekonani że zauważyli ślady torped (wiadomość z Wikipedii, nie wiem na ile wiarygodna, ale czytałem w innym źródle że przynajmniej jeden z tych krążowników ostrzeliwał Bismarcka, co mogło tylko wzmóc obawę przed atakiem torpedowym).



Temat: auto z polski w anglii
Witam!
Jak przerejestrujesz to mozesz jezdzic bez ograniczen, http://www.dvla.gov.uk/ angielski urzad komunikacji w Norwich miesci sie na Prince of Wales street w centrum. Co do tego czy mozna czy nie to chyba łatwo zauwazyc dosc duzo samochodów z kierownica po lewej stronie na angielskich numerach wiec jakos je ktos zarejestrowal. A czy to sie oplaca , czy trzeba itp. to juz calkiem inna kwestia.
Pozdrawiam
Globus
Admin



Temat: Przywróćmy Szanty Mazurom
Mieszkam obecnie w Aberdeen-Szkocja i co niedziele uczeszczam do najstarszego ponoc pubu Szkocji - Prince of Wales gdzie zbieraja sie muzycy (akordeony, gitarki, flety, mandoliny, bodhrany, bongosy, skrzypce, kosci, trabka:) i inne) i graja folk, a i jednego szantymena z prawdziwego zdarzenia maja ...
liczba muzykow w ta niedziele siegnela 16 :) czyli raczej wiecej niz widowni niegrajacej ;)

ale daze do tego ze to swietna sprawa i przydaloby sie takie cos rozpowszsechnic w Polsce
muzycy po prostu przychodza (jak komu wygodnie) miedzy 20 a 24 i graja jak kto zacznie, jak ktos zna to sie dolacza, a reszta klaszcze i spiewa niektore refreny ;)

gdyby jakas knajpa zdecydowala sie na cos takiego na 1 wieczor w tygodniu to moze i na Mazurach powstalaby taka mila tradycja;)

(sorry za brak polskich liter;) )



Temat: Asia Engulfed (MacAldarus vs JaBamoto)
No i stalo sie
Atak na Pearl Harbor zaowocowal zatopieniem, badz ciezkim uszkodzeniem 4 pancernikow i 4 krazownikow wroga oraz uszkodzeniem infrastruktury portu.
Po chwilowych walkach zdobyto Wake. Zajeto takze Guam, Wyspy Admiralicji, Rabaul, Morotai i Brytyjskie Borneo.
Bez wiekszych strat zdobyto Luzon, Birme, Malaje i Singapur (posylajac przy tym na dno Prince of Wales i Repulse).
Niestety nie udalo sie wywabic Holendrow z Celebes. Ale wkrotce i tak beda musieli sie ruszyc.
Zwyciesk flota cesarska powrocila do portow uzupelnic paliwo i szykujac sie na drugie uderzenie, ktore dopiero wstrzasnie naszymi wrogami.

Niech zyje Cesarz!

PS. Cierniem w du*** okazal sie Hong Kong. Jakims cudem Brytyjczcy sie utrzymali. Ale to nie potrwa dlugo.



Temat: TAX
Po pierwsze nie BW tylko BR.

BR - Jest to Emergency Code, nadaja sie go osobom ktore zmienily prace, a nie przedstawily P46 (jezeli dobrze pamietam), ewentualnie osobom ktore nie wystapily o TAX Code.

Zazwyczaj takie formalnosci zalatwia pracodawca i tylko prosi ciebie o wypisanie takiej formularza.

Jezeli tak sie jednak nie stanie lub po prostu chcesz to przyspieszyc to proponuje wycieczke do HM Revenue & Customs ich urzad jest w miescie blisko stacji na ulicy Prince of Wales za biurem Holidey in.

Kod jaki powinienes dostac to 522L, ale tam ci juz z tym pomoga.
522L - 5220 Funtow rocznie zwolnione z podatku stad nazwa 522L.

A za nadwyzke pobrana na poczet Emergency Code zwroca ci jakies tam pieniazki wiec sie nie martw.

Pozdrawiam



Temat: Sens czy bezsens niemieckich pancerników?

Ale które okręty kluczyły w obawie przed niszczycielami?
To kluczenie utrudnia trafienie jednej stronie, czy obu ?


I czy Niemcy mieli sprawne radary?

Z resztą, jeżeli lubisz takie porównania, to czemu nie napisałeś o Berwicku? O Prince of Wales (trafienie w pierwszej salwie!), a może trafiony z prawie 27km Glorius?
Czyli dla S&G istnieją okoliczności łagodzące, a dla PoW nie ?
A o Berwicku i Gloriousie nie pisałem, bo pisałem o pojedynkach pancerników.

Zresztą, radar to tylko jeden z elementów wyposażenia. Ważny, ale nie najważniejszy.


Halo, przypominam, że Anglicy uznali, że typ Royal Oak nie jest zdatny do modernizacji. Zastąpić go miały właśnie okręty typu Lion i King George V. Każdy przyzna, że Royal Oak w porównaniu do Quenn Eisabeth był krokiem w tył, ba miał być nawet napędzany maszynami, opalanymi węglem a nie ropą jak i poprzednicy.
Ale NIC nie stało na przeszkodzie w modernizacji tych okrętów w przypadku rozpoczęcia wyścigu zbrojeń na morzu. Zresztą nie w tym rzecz - te pięć przestarzałych okrętów starczyłoby w zupełności do np. spacyfikowania Regia Marina w 1939 roku. I do wielu innych zadań. Jeżeli przyjmiemy że RN MUSI utrzymywać 40 % sił poza wodami macieryzstymi, to będą właśnie te okręty. Więc tych 33% nie można wykluczyć z rozliczeń.

Pzdr



Temat: Bismarck - jaki koniec?

1- trawienia 356mm z Prince of Wales w przedni zbiornik.
2- ceny pocisk który zniszczył stanowisko dowodzenia ogniem.
3- trawienia torpedy z Dorsershire.


Kulinarny OT ?


Ustalono, że torpedy nie były wstanie posłać go na dno. Mogły się jednynie przyczynić do szybszego tonięcia.

A "szybsze tonięcie" nie posyła okrętu na dno ? I rozumiem że masz na myśli że Bismarcka nie zatopiły te torpedy którymi zarobił, a nie że był torpedoodporny w ogóle...

Pzdr



Temat: Bismarck - jaki koniec?

Przecież gdyby brytole odpłyneły od tego wraku to i tak za parę godzin poszedłby na dno, wiadomo że wielkie koręty nie toną natychmiast. Pożar dotarł by do jakichś komór amunicyjnych i nie było by co zbierać.
Tego nie byłbym taki pewien. To jest już gdybologia bez podstaw żadnych, bo jest równie duża liczba przypadków kiedy to statek palił się bardzo ładnie i wydawało się, że to już koniec, a okazywało się w końcu, że jest do uratowania (patrz Yorktown pod Midway), co taka, że okręt, który tonąłby kilka godzin, idzie na dno w kilka minut.

Wszystko to samo moglo spotkac Bismarcka. Gdyby Hoodowi przytrafil sie taki fartowny strzal, tobyśmy sobie dowcipkowali o niemieckim superpancerniku zatopionym przez brytyjski okret z I Wojny. Pewnie mogło. Zwłaszcza, że gdyby Anglicy, w czasie gdy już Bismarck nie mógł się bronić, odpłynęli na ze 25 kilometrów i stamtąd do niego walnęli to Bismarck nieruchomy przecież poszedłby w drobny mak. Pociski spadłyby na pokład pod sporym kątem i byłoby po wszystkim. Anglicy sami są sobie winni (walili z bliska), bo masakrowali pokład, ale zatopić Bismarcka nie mogli.
Nie sugerujesz Speedy, mam nadzieję, że wszystkie angielskie okręty zatopione torpedami miały po prostu spore nieszczęście jak Prince of Wales? Bo w przypadku Bismarcka możemy mówić o sporym nieszczęściu, bo jego pancerz mógł przetrzymać uderzenie w burtę torpedą, a angielskie statki takiej żywotności chyba nie zachowywały w razie ataku torpedowego.



Temat: Sens czy bezsens niemieckich pancerników?

A ja wychodzę z założenia, że w walce morskiej pomimo radarów, dalocelowników, SKO, powodzenie zależy najczęściej od lucky shot. I właściwie tyczyło się to wszystkich pojedynków okrętów pancernych w obu wojnach.
O, to dokładnie. Zabawa w porównywanie okrętów to fajna zabawa, ale wystarczy spojrzeć ile pancerników pożegnało się z wojną dzięki takiemu czy innemu "lucky shot" - Conte di Cavour, Hood, Arizona, Prince od Wales, Hiei, Roma, Scharnhorst, Kongo...


Darcie, był byś łaskaw wymienić okręty brytyjskie zdolne do pogoni za Bismarckiem na Atlantyku w maju/czerwcu 1941?
I ile procent z nich było niezdolnych do niczego powiedzmy 28 maja?

A po co ścigać ? Żeby zrobić obławę nie potrzeba przewagi szybkości - wystarczy zbliżyć się na te 100 czy 150 mil i wysłać Swordfishe...


Można liczyć równie dobrze na gore lodową
Eee tam, wystarczy np. zablokowanie steru. Albo przypadkowe zniszczenie radaru na początku bitwy.


Z tym, że od sierpnia oby dwa stały w Kaapstadzie bodajże...
A gdzie wówczas stał Bismarck ?


A jeśli chce przechwycić jakikolwiek konwój to musi do przeciwnika podejść.
Tak jak Scheer do Jervis Baya?



Temat: Czy "Indomitable" mógł ich ocalić?
Jednym z najwiekszych sukcesów lotnictwa w walce z okrętami podczas II wojny było zatopienie przez Japończyków okretów brytyjskich: pancernika "Prince of Wales" oraz krążownika liniowego "Repulse" (pierwsze zniszczenie ciężkich okrętów na pełnym morzu). Tak sie zastanawiam czy "Force Z" uniknełyby tego losu gdyby lotniskowiec
"Indomitable" nie wszedł na mielizne i w rezultacie nie powędrował do remontu, ale tworzył zespół wraz pancernikami? A moze po prostu Japończycy mieli tak duża przewage, że nic by to nie dało, po za tym że mieliby okazje dopisac do swoich sukcesów lotniskowiec?
Co o tym myślicie?



Temat: Czy "Indomitable" mógł ich ocalić?

Indomitable sciagnalby ogien i moze ktoryts pancernik by ocalal.
Mysliwce rozproszylyby tez troche Japonczykow


II Wojna Światowa była Smoku okresem zmierzchu wielkich okrętów - co pokazała bitwa o której tak żywo dyskutujemy. Okazało się że okręty te są mało odporne na ataki z powietrza. Do tego są także zbyt kosztowne w stosunku do swojej wartości. Większość okrętów liniowych zatopiona w czasie trwania II wojny światowej uległa właśnie lotniskowcom, sciślej znajdujacym się na nich samolotom. I o tym zrozumiały wcześniej czy później wszystkie nacje biorące udział w konflikcie. Zrozumiały również, że narodziła się nowa potęga - lotniskowce. Można zajrzeć do drugowojennego życiorysu tego lotniskowca i zastanowić się, czy "Repulse" i "Prince of Wales" wniosłyby razem tyle wkładu w końcowe zwyciestwo Wielkie Brytanii ile ten niewielki lotniskowiec. Ocean Indyjski, Pacyfik, Madagaskar, Morze Śródziemne, Salerno - to miejsca, gdzie boje lotnicze toczyły samoloty właśnie z "Indomitable". Dla Imperium był na wagę złota.

Pozdrawiam
Tomahawk



Temat: Czy "Indomitable" mógł ich ocalić?
Ja tak se mniemam, ze oba okrety zgubil dowodca. Nie wiem juz kto to byl, mozna se sprawdzic w googlach. Kolo chyba nie za bardzo kojarzyl o co chodzi w nowoczesnej wojnie. Zreszta Anglicy nie popisali sie z samym Singapurem. Dodatkowo sami przeciez atakowali Tarent (czyli sa winni w pewnej mierze Pearl Harbour ), polowali na Bismarcka. I mimo tego wyslali oba pancerniki bez oslony. Lotniskowiec brytyjski to takie szczegolne cacko. Charakteryzuje sie malym hangarem, w ktory nic nie wejdzie, do tego jeszcze samoloty z innej epoki. Fulmar i Albacore to po prostu komedia. Hurricane tez podobne, ale ganiac ciezkie bombowce jeszcze mozna (chociaz atak z 12km na 20mm dzialka w Betty to nie za ciekawe uczucie).

Wiec nawet obecnosc lotniskowca przy koszmarnym dowodzeniu (zalozmy, ze torpedy plyna z lewej burty to okret skreca w prawo, dzieki predkosci nie sumuja sie lecz odejmuja, jest wieksza szansa na wyminiecie ich lub ustawienie sie rownolegle, a Prince of Wales skrecil wlasnie w strone torped ) nic nie da.
W czasie gdy Anglicy mieli i Spitfire i Moskito i inne dobre samoloty nikt z nich nie wpadl na pomysl, ze podobne maszyny mogli miec Japonczycy.
I nikt nie wierzyl, ze jakikolwiek samolot japonski moze doleciec w tamte strony.
Dodatkowo obecnosc lotniskowca moglaby tylko zwiekszyc liczbe atakow, moze nawet samobojczych

Mozna oczywiscie zalozyc, ze Buffalo czy Hurricane mogly odpedzic japonskie samoloty, ale i tak los obu okretow byl przesadzony. W tamtym okresie najlepszym manewrem byla ucieczka.

Tak wiec jestem na NIE



Temat: Bismarck - jaki koniec?
No dobrze Bismarck też miał farta zatapiając Hooda. Mółbyś jednak to uzasadnić? A co zabezpieczenia przeciwtorpedowego to wspaniały Prince of Wales też miał? Pierwsza torpeda chyba go mocno pokiereszowała. Z resztą jak Ark Royla dostał torpedą też ładnie wyglądał. Ale jak Bismarck dostawał torpedami to się jeszcze trzymał na wodzie bez problemu, to załoga go przecież zatopiła.



Temat: Ostatni bój "Scharnhorsta"
Wiesz Smoku, gdyby AGS rozgromił zespół Harwooda, to Langsdorff dostałby Krzyż Rycerski w Wilhelmshaven a nie drewniany w Buenos.
"Graf" dostał jednak ładnych parę trafień, z których niektóre zabolały (jak odstrzelenie jednej dużej armatki i skasowana sławetna kuchnia).

Ale to tak trochę OT, pozostańmy na lodowatych wodach Arktyki.

Również uważam że faktycznie niewiele brakowało, by "Scharnhorst" zwiał. Szanse na to były przecież nawet jeszcze po wejściu do akcji DoY. Fraser całkiem realnie obawiał się, że S. jednak wymknie się z pułapki.
Niemcom w tej akcji jakoś ani razu nie dopisało szczęście. Gdyby np. 356-ki "Duke'a" zacięły się na wiekszą skalę niż miało to miejsce w rzeczywistości, np. tak jak artyleria "Prince of Wales" w walce z "Bismarckiem"...



Temat: Foto zagadki
Jest to zdjęcie przedstawiające ewakuacje marynarzy z tonącego HMS Prince of Wales, który zatonął 10 grudnia 1941 wraz z krążownikiem liniowy HMS Repulse pod Kuantanem. Oba okręty zostały zaatakowane przez 94 japońskie samoloty. Bitwa ta jest uważana jako początek końca ery pancerników.



Temat: F-35 i Polska
Po pierwsze co nas obchodzi F-35B - F-35A jest niezagrożony.


138 F-35B

Oni nie mogą zamówić mniej, co wtedy będzie latać z HMS Queen Elizabeth i HMS Prince of Wales? Standardowo lotniskowce mają przenosić po 36 samolotów czyli w sumie ponad połowę z tej liczby (w przypadku konfliktu liczba ta zostanie zwiększona o kolejnych 10), a rezerwa? A samoloty dla RAF?

Najbardziej zagrożony jest F-35C.



Temat: GWX pierwsze wrażenia
Atakowałem konwój na Zachodnim podejściu i osłona to kilerzy, jeden ping asdicu i na głowie połowa eskorty, przeniosłem łowy w pobliżu Gibraltaru, jest niesamowita zmiana w zachowaniu okrętów eskorty Co w pobliżu Wielkiej Brytanii jest niemożliwe, w okolicach Gibraltaru uchodzi bez ataków eskorty.
Atakowałem konwój w pobliżu cieśniny Gibraltarskiej i działania eskorty można było nazwać brakiem działań. Mam 2 przykłady:
1: HMS Prince of Wales i HMS Anson w szyku torowym, pierwszy dostaje salwę dziobową z 4 torped w dziub i stopuję, Anson daję wsteczny i się cofa.
Ja daje cała naprzód w lukę i strzelam do Ansona z torped rufowych(IX). Trafiam i kolejny battleship jest na dnie. Eskorta a to dopiero ciekawe, 3 destrojery zbiły się w kupę i nic normalnie nic nie robiły, cicho dałem 160m, i odpłynołem.
Na kolejnym patrolu zatopiłem lotniskowiec i też reakcja eskorty=0
Proszę sprawdźcie sami, w pobliżu Wielkiej Brytanii atak na konwój to wyzwanie, w pobliżu Gibraltaru to dziecinna zabawa...



Temat: The Grey Wolves - nowy Giga Mod !!!

Wibwk, nie zgodzę się: po pierwsze u mnie na kompresji 256 lub mniejszej rzeczywiście wzrasta liczba ataków lotniczych, po drugie wydaje mi się, że twórcy GW trochę lepiej od nas znają swoje własne dzieło, po trzecie jakie znowu lotniska? SH3 to nie Flight Simulator.
Napisałem "nie do końca prawdą", przejrzyj plik kampani LND, w każdej sytuacji przy większej kompresji czasu zmniejsza się ilość kontaktów, nie tylko lotniczych, tak jest nie tylko w GW, lotniska czy jak wolisz AirBase są potrzebne nie tylko w FS, w SH też samoloty muszą z czegoś wystartować, zapewne twórcy GW najlepiej znają swój produkt, ale o kompresji i kontaktach krążą na subsim nie tylko fakty ale i mity, jeśłi komputer ma wystarczającą ilość pamięci aby pliki kampani w niej siedziały a nie były dogrywane w trakcie z "twardego" to, to co powinno się zdarzyć zdarzy się, chyba że random kontaktu lub wystąpienia jednostki jest ustawiony poniżej 100%, randomizacja przy dużej kompresji czasu w SH3 rzeczywiście "kuca".


ja ściągam U boot War Ace 1,92 i spróbuje dorzucić go do GW jeśli nic nie będzie się gryzło a mody będą ze sobą współpracować to mam nadzieje że efekt będzie najlepszy z dotychczas osiągniętych kombinacji przeróżnych modów a tak na marginesie UWAC jest naprawde świetnym dodatkiem

U mnie trochę się gryzło, musiałem pogłówkować, najdziwniesze było to że z powodu dodania HMS Prince of Wales i Duke of York, musiałem wywalić oryginalnego KGV, nie polubiły się icon_confused.gif



Temat: Co alianci powinni byli zrobić w Teheranie i Jałcie

No właśnie decyzje zapładły w 1943 rok a w 1943 roku to nie było"wielkiej trójki" ale "wielka dwójka" i tło. Pokonanie Hitlera i Hirohito zależało od USA i ZSRR, a że mieliśmy pecha bo europa środkowa nie była specjalnie ważna dla USA za to bardzo ważna dla ZSRR.


Nie, nie.
Decyzje zapadły dużo wcześniej bo na pokładzie HMS Prince of Wales i wszystkie następne po tym fakcie wydarzenia były już tylko naturalną jego konsekwencją



Temat: Admin plats house of love do graczy

Dajcie jakies namiary na ten serwer bo nie moge go znalezc, wpadne troche pofragowac. A i zabiore Colara on tez lubi fragowac

@Dzieki za IP ale widze ze tam smigaja w stara wersja - ale 64 sloty moze sie skusze i poszukam cos do zmiany wersji

@jak ktos ma pod reka to niech zapoda adres do pathswitchera


Szukaj patchswitchera bo warto

Wizyta przed banem wyglądała tak: Iwo - ja w Prince of Wales - nawalam sobie radośnie w ostatnią flagę Japońców. Wynik na koniec rundy 137:0 albo 1 nie pamiętam. Następna runda - Coral Sea - też wysoki wynik - wpada admin i wrzeszczy This guy "tu mój fake" is famous cheater !! po czym nastąpił ban. Gdzie można przezyć takie mapy ... i takie emocje Dobrze że mam kilka cd-keyów



Temat: mit niemieckich czolgow z 2 ws
o I i II nie bede pisal bo to bylo wysokiej (bo germanskiej) klasy gowno.
III niemiecka byla gorsza od czeskich. IV niemiecka nie byla uzywana do konca wojny a do 1944.
a bismarck swoim rajdem udowodnil ze mw bez oslony lotnictwa to przezytek, zeby nie wiadomo jak duzy i dobry byl pancernik bez lotnictwa jest kupa zelastwa. to samo prince of wales i repulse...
a czesi to przeciez takie glupy ze nie wiedzialy ze mozna robic czolgi wieksze od 35 i 38...
narka
mac



Temat: Bismarck + Tirpitz
pan boruta juz tu dostatecznie rozbil teorie skoncentrowanej floty niemieckiej - ja tu tylko od siebie dodam, ze wszyscy chyba zapominieli po drodze, ze flota brytyjska to nie tylko stare pancerniki klasy R, czy Warspite, nie tylko Repulse'y i inne Hoody i nie tylko nowe pancerniki klasy Prince of Wales (ufff - juz sama ta sila spokojnie wystarczalaby to zgniecienia floty niemieckiej i wloskiej razem wzietej) ale i takie okrety jak Rodney i Nelson - pancerniki z dzialami 406 mm przeciez!! Te okrety spokojnie wystarczylyby jako przeciwwaga dla Tirpitza i Bismarcka, zas Repulse i Renown spokojnie dalyby sobie rade ze Scharnchorstem i Gneisenau'em (najlepszy przyklad to starcie z kampanii norweskiej gdzie oba niemieckie pancerniki "daly noge" w starciu z Renown'em").
Ja ze swojej strony uwazam, ze najwiekszym bledem Hitlera bylo sciagniecie z Brestu eskadry atlantyckiej (wlasnie w imie ideii koncentracji calej floty). W ten sposob Niemcy pozbawili sie szansy uderzania na konwoje atlantyckie (pozostaly im tylko rajdery przebudowane zestatkow handlowych - ale one mogly atakowac tylko pojedyncze statki). Samo wyplyniecie eskadry atlantyckiej na pelne morze powodowaloby perturbacje w ruchu konwojowym na Atlantyku (lub nawet wstrzymywanie niektorych konwojow). A wlasnie konwoje atlantyckie a nie murmanskie byly najwazniejszymi w bitwie o Atlantyk...



Temat: Zbrojenia USA w latach 1933-41

/..../

Tylko że tym 4 pancernikom Brytyjczycy mogli przeciwstawić znacznie
więcej własnych - i do tego sporo lżejszych jednostek a także samoloty z
lotniskowców. Efektem byłaby krótkotrwałe załamanie żeglugi i utrata
okrętów.


No ile?
1. King George V
2. Prince of Wales
3. Być może Duke of York /jak u Niemców liczę Tirpitza to Albionowi DoY/
4. Hood
5. Renown
6. Repulse

reszta rzęchy.

To jest raptem 6  w tym Hood wybuchowy i słabe nieco Renown i Repulse
/cienka blacha/
Biorąc pod uwagę że musieliby /podobnie jak w realu/ podzielić się na co
najmniej 2 zespoły - czarno widzę.


| Niszczyciele?

Duże, ale w stosunku do swoich rozmiarów wcale nie jakoś super uzbrojone,
ciągłe problemy z zawodnymi maszynami, o niewielkim zasięgu i dzielności
morskiej.


Niech tam będzie.
A te 5x150 też liczysz do słabo uzbrojonych?

Pozdrawiam,
Grzegorz Szczepanik






Temat: USS Iowa


Witam!
Taiho - wybuch paliwa lotniczego
Shinano - okręt w trakcie wyposażania i szkolenia załogi
Shokaku - teraz nie pomnę, ale był trochę :) mniejszy i chyba w trakcie
projektowania uzyskanie odporności na wybuchy podwodne nie było
priorytetem.
Barham - systemy obrony przeciw wybuchom torped z I wś + wszystkie trzy w
jedną burtę i w krótkich odstępach czasowych
i Royal Oak - j.w. + postój w bazie - gotowość (nie tylko załogi ale też
techniczna)

Iowę porównywałbym z Muschasi i Yamato, tylko czy w sytuacji przewagi
amerykańskiej ktoś jest w stanie wsadzić te kilkanaście torped i bomb?


Wszystko OK, ale Musashi dostał chyba 19 torped i 17 bomb, a Yamato - chyba
12 torped i 7 bomb. Różnica znaczna.

Najbardziej zbliżony konstrukcyjnie z zatopionych okrętów Prince of Wales
dostał chyba po kilka sztuk jednego i drugiego.

Inna rzecz, że osobiście uważam, że mało kto by miał szansę oddać skuteczny
strzał...a jeśli już jakiekolwiek zagrożenie to tylko spod wody.

Pozdrowienia, Don Peppone





Temat: Stosunek sił przed I wojna swiatowa
Bo Brytyjczycy bazowali na prestiżu swojej floty i
przekonaniu o jej niezwyciążoności. Ciągnie się jużod
XVII w.





..ciach...:Oczywiście. I z wędrowanim też.:PJciach...25
pkt.? Buuu... Chlip...Zmuszasz mnie do przywiezienia
polowy biblioteczki do pracy:-((.............  ;-))
Pozdrawiam MichalBTW - nieszczesliwe pomysly nie
opuszczaly brytyjczykow i po wojnie.Przeciez na podstawie
wnioskow ( ??!!! ) wyciagnietych z dzialan I
w.s.popelnili "Hood'a". Chyba jedyna naprawde udana
jednostka byl "Vanguard"tyle ze zwodowany... po II w.s.
.. "Prince of Wales" , "King George V" ,"Duke of York" i
"Anson" tez byly lepsze ale do "Vanguarda" bylo im
jeszczedaleko...




Temat: samoloty torpedowe


Jeśli już mowa i różnych formach ataku, to u Flisowskiego czytałem, że
japońskie bombowce horyzontalne bombardowały "Prince of Wales" i "Repulse" z
wysokości 17000 stóp. I to dość celnie. To możliwe?


Czemu nie, do niemanewrującego celu. Jest możliwe, że brytole
nie zauważyli zrzucenia bomb z takiej wysokości i płynęli sobie
prosto. Ale to musiało być przed atakiem torpedowym, a nie słyszałem
żeby w przed tym atakiem brytyjskie pancerniki były jakoś poważniej
uszkodzone.




Temat: Ciezarowka o nosnosci 320 ton [Humor]


| Albo coś na kształt "urządzenia ofensywnego" albo artyleryjskiego.
| Nie ma sensu robić czegoś co może jednocześnie zwalczać cele ogniem na
| wprost a'la czołg/BWP i środka artyleryjskiego.

A to niby dla czego "nie ma sensu".
Podaj jakies uzasadnienie.


Zestaw artyleryjski nie musi być silnie opancerzony.
Zestawy artyleryjskie służą do wsparcia - m.in. "urządzenia ofensywnego"
które nie może być w dwóch miejscach na raz na linii i na tyłach żeby się
"wspierać".
Próba skoncentrowania artylerii na wybranym odcinku skutecznie ogołociłaby
pierwszą linię z "urządzeń ofensywnych".


| Bo przy tych gabarytach na wspolczesnym polu walki dosc
| szybko cos by mu zrobilo kuku.

Cos? To znaczy - Co?
Chyba rakieta przeciwokretowa...


Czołgowy pocisk HEAT/APFSDS-T.
Przy tak dużym celu (zresztą czołgu też) niemożliwe jest pełne opancerzenie
- poziom opancerzenia zawsze będzie kompromisem między powierzchnią którą
chcemy chronić a tym jak dużo chcemy chronić.
Historia pancerników uczy, że wyjątkowo duże i silnie opancerzone jednostki
dziwnie dużo traciły na uroku po pechowym trafieniu: w ster (Bismarck), wał
śruby (Prince of Wales), radar (Scharnhorst).
Pod takie trafienie z kolei podchodzi wszystko: pocisk 155mm, 120mm
moździerzowy, RPG, Malutka, seria z 30mm działka - no właśnie a to
urządzenie ma być jak oryginał na kołach czy na gąsienicach :)
Czołg już jest delikatnym urządzeniem a co dopiero takie cudo...

Pozdrowienia
MX





Temat: Bitwa pod Midway


| Nie dokonca z tymi jap. BB. Np. pancernik Mutsu (z 1920) mial wiekszy
| pancerz pokladu i artylerii niz Prince of Wales a podobny do Arizony.
| Mutsu mial dziala 15" a oba wymionione 14" (spora roznica w ladunku TNT.

Z angielskimi to zgoda że porównywalne, ale amerykańskie
miały typowo 406mm (nie mam żródeł ale jakoś tak pamiętam).
A Mutsu był jednym z cięższych pancerników japońskich.

| Japonia zmodernizowala wszystkie swoje BB w stopniu wiekszym niz USN.
| Jap. BB byly szybsze (czasem o dobre 5-10 w i tak naprawde az do czasu
| BB klasy South Dakota i Iowa (adm. Lee uwazal ze te ostanie poradza
| sobie z Yamato) to szanse byly conajmniej wyrownane.

W typowej walce liniowej pewnie tak (sybsze były, mogły zająć wygodniejsz
pozycje), ale w chaotycznych starciach na małe odległości przeważała
brutalna siła.


Sorry ze sie wtracam
ale Mutusu/Nagato mialy 16'' (406-ki) i predkosc w katalogach podawana na ok
24w.
Ich pancerz nie byl rewelacyjny (nie pamietam dokladnych cyfr) - ustepowaly
w kazdym
razie w tym wzgledzie swoim odpowiednikom ang. Rodney/Nelson i am. West
Virginia i jej blizniakowi (nazwy nie pamietam: Arizona?) ale byly ciut
szybsze
Reszta japonczykow (4xKiriszima 30+ w., 4xIso 21w. ) miala 14'' (356)
Podobnie wiekszowsc am. byla 14'' i ok. 21w.

Co do pojedynku 2xYamato kontra 4xIowa ( w dzien) to biorac pod uwage
przewage
szybkosci,  b. solidny pancerz no i swietny SKO (radar) stawialbym 30 - 70
na
amerykanow ;)





Temat: Bitwa pod Midway


   Nie dokonca z tymi jap. BB. Np. pancernik Mutsu (z 1920) mial wiekszy
pancerz pokladu i artylerii niz Prince of Wales a podobny do Arizony.
Mutsu mial dziala 15" a oba wymionione 14" (spora roznica w ladunku TNT.


   Sorry, że się wtrącam, ale Mutsu i Nagato miały działa kal. 410 mm,
czyli ponad 16'' ( po 8 sztuk ). To faktycznie rbi różnicę, zwłaszcza na
dużych dystansach          ( większa masa a zatem i energia kinetyczna -
większa zdolność przebijania pancerza ). Pozdrowienia

  Maciej Stanisław Orzeszko





Temat: Stosunek sił przed I wojna swiatowa

ciach...
:Oczywiście. I z wędrowanim też.
:PJ
ciach...
25 pkt.? Buuu... Chlip...
Zmuszasz mnie do przywiezienia polowy biblioteczki do pracy
:-((.............  ;-))
Pozdrawiam Michal
BTW - nieszczesliwe pomysly nie opuszczaly brytyjczykow i po wojnie.
Przeciez na podstawie wnioskow ( ??!!! ) wyciagnietych z dzialan I w.s.
popelnili "Hood'a". Chyba jedyna naprawde udana jednostka byl "Vanguard"
tyle ze zwodowany... po II w.s. ... "Prince of Wales" , "King George V" ,
"Duke of York" i "Anson" tez byly lepsze ale do "Vanguarda" bylo im jeszcze
daleko...




Temat: Harpoona 4-ki nie bedzie :(




| A tak swoja droga - zdarzylo sie kiedys w warunkach bojowych trafienie w
| sruby?

| W śruby nie, ale pod Kuantanem "Prince of Wales" dostał torpedą w kanał
| śruby i ją stracił wskutek zgięcia wału.

A Bismarck dostal strzala torpeda z Swordfischa i mu zablokowalo m. i. 2
sruby


Ale Bismark był akurat pod tym względem badziewnie zaprojektowany.
Zresztą pod wieloma względami był badziewnie zaprojektowany.





Temat: Najmniej udane operacje wojskowe

- "rajd" Prince of Wales i Repulse
- wojna burska
- Finlandia 1939 (Sowieci)
- wyprawy w poszukiwaniu "Eldorado"
- proba odsieczy Waffen-SS dla Budapesztu
- sowiecki desant spadochronowy 1941
- Wielka Flota
- proba inwazji Mongolow na Japonie
- agresje irackie na Iran i na Kuwejt
- Wlosi w Abbisynii
- wojny arabskie z Izraelem
- Custer pod Little Bighorn.





Temat: nazwy okretow IIws





W UK bylo roznie:
np. byl krazownik liniowy Hood (nazwisko admirala), byl pancernik Royal
Oak,
jak rowniez pancerniki King George V, albo Prince of Wales.
Natomiast krazowniki to tez dosc roznie: ciezki krazownik Duke of York,
jak
rowniez ciezki krazownik Exeter.


Duke of York to akurat okręt liniowy zresztą należy do typu King Georg V.


--


Bartosz Iwanowski





Temat: podatek, jak odzyskac?
MIsisz miec formularz P60, czyli taki pit który da ci twój pracodawca po skonczeniu roku podatkowego, czyli po 1 kwietnia, isc z tym formularzem do INland Revenue, na czyli takiego Urzedu skarbowego, miesci sie on tu na Prince of wales, zaraz za Hotelem Nelson, tam mówisz ze wydaje ci sie ze za duzo zapłaciłes podatku i chcesz odzyskac nadpłacony, ( nie wiem jak to jest po angielsku, ale przy wejsciu był taki bilboard gdzie było to napisane). Pani ci da do wypełnienai prostą aplikację gdzie podajesz sój adres, numer konta, gdzie pracowałes, musisz dac jej tez ten swój P60, który ci potem odesla i to wszystko. Za jakis czas przyslą ci ten pit, a potem czek jesli ci sie nalezy zwrot podatku, lub pismo ze ci sie nie nalezy. Czas czekania, to jest dosc rózny od kilku tygodni do kilku miesiecy. Jakby nie przyszedłCi w ciagu powiedzmy 3 miesiecy to mozna isc i sie upomniec ze jesczcze nie przyszedł, ale tak do 3 miesiecy to srednio trzeba czekac.
Pozdr
GLobus
Admin



Temat: Janes o polskich F16


| W Europie wbrew powszechnym zachwytom nie podobają mi
| się okręty Włoskie - są za bardzo wyładnione.


tak jak i cala flota wloska .. pikna ale do d... ;)
ale nazwy mieli .. taki np. "Giovanni delle Bande Nere"..
jak rhomanticznie :))))


Co prawda "Prince of wales" to jeden z moich ulubionych... ale raczej
niekoniecznie za sylwetke, a Twoich zachwytow co do Vanguarda doprawdy
nie rozumiem... :-)


dla mnie rzadzil "Repulse", pieukny byl :)


(..a co do urody kr. ciezkich: spojrz na Prinz Eugen! - chociaz, w
przeciwienstwie do Exetera, nie darze go ani odrobina sympatii, podobnie
jak i reszty pieknych szwabow, z dziobami jak żylety i klasycznymi
rufami... ech, ladne i harmonijne to one byly...)


niemieckie okrety mialy swoja linie .. ladna .. wszystko na swoim
miejscu
Scharnhorst i Gneisenau ,klasyka


| ale nie
| wszystkie (Richelieu był cool), a z innych to co powiecie na "De Ruytera",
| tego od ABDA ?


Oryginalny.. :) to chyba jego Japonce pomylili z jakims pancernikiem i
naparzali wen
od samego poczatku, przez ten jego mostek..?

a wlasnie, gdzie mozna znalezc sylwetki krazownika "Tromp" i
niszczycieli klasy "De Witte" ?

pozdrowka





Temat: Bitwa o Anglie


[Waznym argumentem na
"NIE" jest tu fakt, ze Prince of Wales i Repulse zostaly były zatopione
poltorej roku pozniej.]


Tia, Japończycy użyli ok. 80 ciężkich samolotów torpedowych, dedykowanych
specjalnie do tego celu, z najlepszymi ówcześnie na świecie pilotami, bez
jakiegokolwiek brytyjskiego parasola powietrznego. A Brytyjczycy mogli
wysłać trochę więcej niż PoW i Repulse...


Ad 3 Sam desant mogl np. dotyczyc take Wyspy Wight - co oznaczaloby
zdobycie
_trwalej_ bazy wypadowej na pobliskie wybrzeze brytyjskie.


Wiesz jakie są warunki pogodowe na tych wyspach? Samoloty by prędzej zmywało
niż by lądowały :)

Pozdrowienia, Don Peppone





Temat: Harpoona 4-ki nie bedzie :(


| W śruby nie, ale pod Kuantanem "Prince of Wales" dostał torpedą w kanał
| śruby i ją stracił wskutek zgięcia wału.

Si. I na dodatek nie byla to jedyna torpeda, a brytyjczycy nie wylaczyli
maszyn i wypaczony wal rozoral kawal poszycia, ktredy wdarla sie woda.
Reszte dopelnilo kilka (5) torped (tez lotniczych) i nienajlepsza bierna
obrona przeciwtorpedowa KGV.

Swoja droga, jego dowodca zachowal sie jak amator, bo zamiast ustawic sie
dziobem lub burta, to ustawil sie rufa...


Po pierwsze, to kazdy mądrzy z fotela. Diabli wiedzą jak było tak
naprawdę i czy miał szansę się ustawić jak mu pasowało.
do do ustawienia burtą, to na zdrowy rozum nikt normalny tego
z premedytacją nie zrobi (nazwt na BB) Wtedy trafienie prawie pewne.
Ustaiwnie dziobem/rufą daje w sumie spore szanse na uniknięcie
trafienia.
Pewnie, że najlepiej dziobem, ale IMO to już lepiej rufą niż burtą.





Temat: Harpoona 4-ki nie bedzie :(


W śruby nie, ale pod Kuantanem "Prince of Wales" dostał torpedą w kanał
śruby i ją stracił wskutek zgięcia wału.


Si. I na dodatek nie byla to jedyna torpeda, a brytyjczycy nie wylaczyli
maszyn i wypaczony wal rozoral kawal poszycia, ktredy wdarla sie woda.
Reszte dopelnilo kilka (5) torped (tez lotniczych) i nienajlepsza bierna
obrona przeciwtorpedowa KGV.

Swoja droga, jego dowodca zachowal sie jak amator, bo zamiast ustawic sie
dziobem lub burta, to ustawil sie rufa...





Temat: Nie czekałem na vicepremiera Leppera!!!


| I prosze wyborców PiSu nie mówić mi że gówno pachnie.

Jaki naród, tacy Jego reprezentanci.
Niezadowoleni mają prawo krytykować
Niestety to czcze gadanie, bo sami malkontenci nie zrobili nic, by zająć
miejsca aktualnych rządzących i samemu pokazać jak dogodzić narodowi
Od mnóstwa lat.

Pierdolić polak potrafi.
Nie szanuje nikogo

Zauważył to dawno temu Otto von Bismarck


W ramach "Kulturkampf" można było obrzucać polsków blotem a
później tworzyć
teorie o "wyższości rasowej", wszystko aby uzasadnić gnębienie
innego narodu i jego słuszność, następcom Bismarcka nie pomogło to
jednak w wygraniu I i II wojny światowej ;-))

ps.pancernik Bismarck zatonął na atlantyku zatopiony przez brytyjskie
"Prince of Wales" i "Repulse" co może być wymownym symbolem wartości
coraz to na nowo formowanych teorii o niemieckiej wyższości nad
innymi,





Temat: Historia Szkocji ..


Mam pytanie : jakie moglibyscie polecic ksiazki dotyczace historii Szkocji
?
I czy zna ktos nieco dokladniej szczegoly powstania szkockiego z przelomu
XIII-XIV w. (W.Wallace..)?


Szczegółów nie znam, ale faktycznie mialo miejsce w latach okolo 1300. Wtedy
wlasnie Anglia ulegla tym wszystkim wstrzasom zwiazanym z parlamentem i
miala jednoczesnie troche czasu do nastepnego europejskiego konfliktu z
Francja (wojna stuletnia) i Edward I(?) wykorzystal spokoj do opanowania
wlasnej wyspy. Walac z pamieci to chyba od 1284 zdobyto Walie, i przyjeto
slynny tytul "prince of Wales", potem przyszla kolej na Szkocje...jak wiesz,
nie poszlo tak latwo...Braveheart faktycznie niezel oddaje sytuacje.

P.S. a jakas ksiazka faktycznie bylaby mile widziana:)





Temat: Active Talk Ltd - nauka angielskiego i matematyki za darmo!
Witam,

Pracuje dla firmy Active Talk Ltd zajmujacej sie szeroko pojetym e-learningiem w zakresie jezyka angielskiego, matematyki oraz informatyki (od podstaw do poziomu zaawansowanego).

Wszystko odbywa sie w formie nauki przy komputerze, w razie potrzeby sa obecni tutorzy (m. in. ja) gotowi pomoc w przypadku problemow ze zrozumieniem kursu. Krotko mowiac: siedzisz przy komputerze a jak nie mozesz czegos zrozumiec prosisz mnie o pomoc.

Oferta:
Jezyk angielski - od poziomu Entry Level 3 do Levelu 2 (GCSE, CAE)
Matematyka - od Entry Level 1 do Levelu 2 (GCSE)
Informatyka - poczynajac od zupelnych podstaw jak np. uzywanie Windowsa, porzez obsluge pakietow Office (Word, Access, Excel, PowerPoint itd), ECDL (European Computer Driving Licence) az do Zarzadzania Sieciami, CISCO, kwalifikacji Microsoft...
Wiekszosc z kursow konczy sie egzaminami po zdaniu ktorych otrzymujecie certyfikat uznawany na terenie calego UK.

Kursy z matematyki i angielskiego sa zupelnie darmowe. Jesli jestes bezrobotny/a i pobierasz zasilek (Jobseekers Allowance, Housing Benefit itd) takze czesc kursow informatycznych bedzie nieodplatna (w tym ECDL)

UWAGA! JEST JEDNAK PEWIEN WARUNEK - MUSISZ ZNAC JEZYK ANGIELSKI MINIMUM NA POZIOMIE SREDNIM/SREDNIOZAAWANSOWANYM (MUSISZ BYC W STANIE ROZUMIEC TEKST PISANY ORAZ POLECENIA USTNE). INACZEJ NIE PORADZISZ Z KURSAMI.

Znajdziecie nas tutaj:

Britannia House
45-53 Prince of Wales Road
Norwich
NR1 1 BL
(naprzeciwko klubu 'Sonic', obok bukmacherow 'Coral' - na scianie jest domofon)

Jesli macie jakies pytania dzwoncie: 01603 627766 (jesli chcecie pogadac po polsku pytajcie o Mariusza)

Zapraszamy :]



Temat: Najlepszy dzien na spotkanie forumowiczów-Sonda
Ludzi za wielu nie bylo ale wystarczylo zeby milo spedzic czas
Brzeczalo od polskich "sz" i "cz"szacuneczek dla tych ktorym chcialo sie dojechac z odleglych dzielnic.
Potem wycieczka na Prince Of Wales i klubing
Podsumowujac, milo bylo spotkac sie i pogadac,spedzic czas z rodakami.



Temat: Najlepszy dzien na spotkanie forumowiczów-Sonda

fajowo
ale inni tez sie odzywajcie plizzzzz.
IM WIECEJ NAS SYMPATYCZNYCH I MILYCH I CHETNYCH DO MILYCH SPOTKAN TYM LEPIEJ DLA NAS.
NO WPISUJCIE SIE WPISUJCIE I SPOTKAJMY SIE,BO JA UMIERAM Z TESKNOTY DO RODAKOW

Witam!
Postaram sei byc,a ale pewnie po robocie, bo nie ma za abrdzo kto mnie zastapic..:-((( Jesli tak bardzo tesknisz za spotykaniem rodaków,rodaczek to zawsze jest ich troche w Sonic club, an Prince of Wales Street, Piatek, a przede wszystkim w sobote ( mój ulubiony klub, piatek sobota zawsze jestem:-)) U góry za barem zawsze jest Magda, czasami tez druga polka (agata chyba) i co najmniej tuzin inncyh polaków, polek. Mysle ze w Jobcentre zawsze tez mozesz kogos spotkac, itd..
Pozdrawiam



Temat: poszukuje "adwokata"/"biura rachunkowego"
A jestes samozatrudniony ze musisz sie rozliczac z podatkow troche berdziej skomplikowanie? Bo jesli jestes zatrudniony normalnie na etat, i dostales od pracodawcy taki koncowy dokument zwany P60, to w Anglii nie ma czegos takie jak w Polsce ze musisz sie rozliczac, wypelniac. Mozesz ale nie musisz. A jelsi chcesz to to jest proste jak drut. Bierzesz te dokumenty: P60 , i jelsi nie pracowales okragly rok podatkowy to jeszce takie czastkowe dokumenty zwane P45, idziesz do Inland Revenue, urzedu skarbowego, ktory miesci sie na tylach Hotelu nelson na Prince of Wales, i mowisz tam pani ze wydaje Ci sie ze zaplaciles za duzo podatku. Czasami na miescu ci powiedza ze nei nadplaciles i nie bedziesz mial zwrotu, ale czesto masz zwrot i wypleniasz prosta aplikacje typy: mie adres nr konta, dolaczas dokumenty (P60, P45) i czekasz na zwrot ktory przyjdzie czekiem. Czasami to trwa do 3 miesiecy , ale zawsze ci przysla dopowiedz i dokumenty , bo oni biora orginaly. Aha jak teraz tego nie zrobisz to nie martw sie, o zwrto mozna sie ubiegac do kilku lat wstecz, chyba 5, nie jestem pewien, ale na pawne jet kilka lat zeby to zrobic.
Pozdrawiam
GLobus
Admin



Temat: POLSKIE PIWO
Ten costcutter jest na Magdalen Road, jakies 60 metrów za po lewej stronie ulicy. Magdalen Road to droga która w która przechodzi Magdalen street, za skrzyzowaniem z Magpie road. Aha i jest troche polskiego zarcie i piwo w innym ciapatym sklepie w centrum na Prince of Wales street jakies 30 metrów przed Mercy patrzac od strony Castle.



Temat: royal asot 2008
Bardzo fajnie. Proponuję jednak poprawić błędy. Te, które znalazłem:
1/ Manning za jazdę w DERBY dostał 3 dni zawieszenia
2/ Aidan wygrywał ST JAMES'S PALACE 5-krotnie w ostatnich 9 sezonach
3/ PRINCE OF WALES'S rozgrywany jest na 2 km
4/ 1/1, czyli evens
5/ TE Durcan - TED to skrót od imion i nazwiska dżokeja - pierwsze to Tim
6/ AQLAAM, nie AQLAAMA
7/ jednak Royal Ascot, a nie Rogal
8/ w Anglii nie ma porządków, tylko dwójki

Singspiel

ps. dzięki wygranej YEATS w GOLD CUP, Aidan O'Brien wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji trenerów-zwycięzców gonitw G-1



Temat: sos
Moim zdaniem Policja, no i zawsze jak nie pomoga bezposrednio to beda wiedzieli do jakiej instytucji sie zglosic. Jest jeszcze Citizen Advice Bureau -rodzaj organizjacji zajmujacej sie bezplatna pomoca prawno bez mala od wszystkiego, adres latwo znalezc w necie, biuro maja blisko Prince of wales.
Pozdrawiam
Globus
Admin



Temat: Pizzernia
Nie rozumiem za bardzo - to ma byc jakas kryptoreklama?

Panda to ta taka mala, niedaleko siedziby taksowek? Prowadzona przez Iranczyka? Jesli tak to kiedys z nim rozmawialem - mily czlowiek.

90% pizzerii w Anglii oferuje darmowy dowoz. Co do wyboru to praktycznie wszedzie jest taki sam. Osobiscie bardzo lubie UK Pizza prowadzona przez Kurdow, ktora znajduje sie gdzies w okolicach Prince of Wales Road (nie wiem dokladnie, zawsze zamawiam telefonicznie). Sa niedaleko mnie, wiec zazwyczaj od momentu jak zamowie do chwili gdy dostawca puka do moich drzwi mija jakies 20 minut



Temat: Polonews zaprasza
Gabrielu drogi, nawet jak bedzie padac, to Twoje nogi pozostana suche w Twoich nowych butach... A glowe pod parasolke schowasz. Atrakacje powiadasz? Tupanie, gwizdanie, klaskanie, spiewanie, machanie rekoma albo i flagami - jak ktos ma, wznoszenie okrzykow itp. piwo tez sie znajdzie, tyle ze nie made in Poland. a jak bedzie pieknie, to do poniedzialku zostaniemy Polonews bedzie, skoro zaprasza to i sie pojawi. Pub jest na Tombs oh the King, w okolicach Pizza Hut, w zeszlym roku nazywal sie Prince of the Wales, ma szyld nie speclanie rzucajacy sie w oczy, obok jest klub Orama. Pzdr



Temat: P45 +P60 i co dalej?
Witam.
idz z tymi papierami ( p45 + p60 ) do Inland Revenue, ( urzad skarbowy) miesci sie on na tylach hotelu Nelson na ulicy Prince of Wales. Tam mowisz ze nadplacilas podatek, wypelniasz pare papierkow oni biora twoje dokumenty, i daja ci fotokopie. Jak Ci sie nalezy zwrot to w ciagu powiedzmy 2 miesiecy przysla ci czek ze zwrotem i twoje dokumenty, a jesli nie to przysla dokumenty i informacje ze zwrot sie nie nalezy.
Pozdrawiam
Globus
Admin



Temat: David Howe - dyskusja.
David wygrał przed chwilą zawody Prince of Wales Trophy w Newport. Jedynym zawodnikiem który pokonał Anglika był ... kolejny jeździec team`u MSJ - Staszek Burza. Poniżej wyniki zawodów w Newport.

1. David Howe (3,2,3,3,3) 14 + 1 miejsce w finale
2. Stanisław Burza (3,3,3,0,1) 10 + 2 miejsce w finale
3. Glenn Cunningham (3,3,2,3,2) 13 + 3 miejsce w finale
4. Nick Simmons (2,3,2,2,0) 9 + 4 miejsce w finale
5. Jason Doyle (0,2,3,3,u) 8
6. Tony Atkin (2,2,1,1,2) 8
7. Chris Schramm (1,1,d,2,3) 7
8. Sam Hurst (0,0,1,2,3) 6
9. Phil Morris (2,d,2,w,2) 6
10. Ritchie Hawkins (1,1,1,1,1) 5
11. Danny Warwick (0,1,d,1,1) 3
12. Andrew Bargh (1,d,d,d,-) 1

Bieg po biegu:
1. Burza, Atkin, Hawkins, Doyle
2. Howe, Morris, Bargh, Warwick
3. Cunningham, Simmons, Schramm, Hurst
4. Cunningham, Doyle, Hawkins, Bargh (d)
5. Simmons, Atkin, Warwick, Morris (d)
6. Burza, Howe, Schramm, Hurst
7. Doyle, Simmons, Hawkins, Bargh (d)
8. Burza, Cunningham, Atkin, Warwick (d)
9. Howe, Morris, Hurst, Schramm (d)
10. Cunningham, Simmons, Hawkins, Burza
11. Howe, Schramm, Atkin, Bargh (d)
12. Doyle, Hurst, Warwick, Morris (w)
13. Howe, Cunningham, Hawkins, Simmons
14. Hurst, Atkin, Burza
15. Schramm, Morris, Warwick, Doyle (u)

Finał:
16. Howe, Burza, Cunningham, Simmons

Wyniki za SportoweFakty.pl



Temat: Dział wojenno-morski
Kriegsmarine - nawodna, mogła być lepiej zastosowana zwłaszcza po zdobyciu Francji, Brytyjczycy jednak wykazali większy upór w atakowaniu Brestu niż niemiecka Luftwaffe w jego obronie, a była to też szansa na odciągnięcie cześci samolotów Coatsal Comand od atakowania U-bootów.

Mozna by też od razu przenieś wszystkie okrety ciężkie do Norwegii, działając aktywnie całą grupą miały one szanse zadać większe straty RN, zwłaszcza że były od nich nowsze i szybsze. Zaś jak świadczy pojedynek Bismarcka z Prince of Wales brytyjskie nowe pancerniki ustępowały niemieckim, zaś potężne Rodney i Nelson były o kilka węzłów wolniejsze (23w wobec 29 -30 u okrętów niemieckich), Typ Revenge był liczny ale też za wolny.



Temat: Tamron 70-200/2.8 News
W zależnosci od kontekstu: Politechnika Warszawska, Powstanie Warszawskie, Pod Wezwaniem, Przedsiębiorstwo Wielobranżowe, Prince of Wales - to wg Google, ale za chiny nie moge znależć w guglu, że to znaczy prywatna wiadomość. Należy się więc pytającemu wyrozumiałość A każdemu wiadomo, że jak czegoś nie ma w gugle to nie istnieje coś takiego.



Temat: Wybieramy ogiera - zabawa dla pasjonatów
zakładam że szukamy na aukcjach nie sprzedane ogiery.
Lochbuie - Definite Article — Uncertain Affair (Darshaan)
Chancellor -Halling — Isticanna (Far North)
New South Wales - In The Wings — Temora (Ela-Mana-Mou)
Let The Lion Roar - Sadler'S Wells — Ballerina (Dancing Brave)
Apsis - Barathea — Apogee (Shirley Heights)
Futun - In The Wings — Svanzega (Sharpen Up)
Altius -Danehill — Alleged Devotion (Alleged)
Arabian Prince - Fusaichi Pegasus — Add (Spectacular Bid)
Art Museum - Storm Cat — Totemic (Vanlandingham)
Puerto Rico - Sadler'S Wells — Commanche Belle (Shirley Heights)
Mathematician - Machiavellian — Zibilene (Rainbow Quest)
Mostashaar - Intikhab — Nasanice (Nashwan)
Mosaic - Singspiel — Ela Romara (Ela-Mana-Mou)

te ogiery pojawiły się w sprzedaży na jesieni na aukcjach, a moim zdaniem są godne zainteresowania. część nie osiągneła cen rezerwowych, następne były licytowane przez sprzedających właścicieli. Ostania grupa wycofane z aukcji. Zakładam że w są cały czas w handlu.



Temat: Wybieramy ogiera - zabawa dla pasjonatów
Lochbuie - linni Tourbillion - rodzina matki to Schwarzgold z której jest Saphir.
Chancellor - sublinni Sharpen Up - Native Dancer. Z bardzo dobrą karierą wyścigową.
New South Wales - bardzo fajny ze stayerskim papierem ale wygral na 7f Gr3.
Let The Lion Roar - z bardzo dobrej linni żeńskiej tej damej co Spectrum+ niezła kariera
Apsis - miler z inbredem na szybkiego i wczesnego Habitat.
Altius - po Danehill od 1/2 siostry Balanchine i Romanova.
Arabian Prince - doskonały ojciec i linia żeńska Sadler's Wells i Nureyev'a i Numerousa.
Art Museum - sprnter.
Puerto Rico - inbred na Hyperiona i sporo Nasrullaha w rodzowodzie. Wygrane Gr3 - średnio dystnsowy koń.
Mathematician - po super ojcu od 1/2 siostry Barathea. Kariera przyzwoita.
Mostashaar - ciekawy
Mosaic - to samo z dobrej rodziny żeńskiej



Temat: Ozzy Osbourne
OZZY OSBOURNE WILL PERFORM FOR QUEEN ELIZABETH II:

November 8, 2005

LOS ANGELES (AP) - Rocker Ozzy Osbourne will skip a scheduled appearance at Spike TV's Video Game Awards to make time for Queen Elizabeth II.

"The Prince of Darkness" was invited to perform at the annual Royal Variety Performance in Cardiff, Wales, on Nov. 21, said Osbourne's spokesman Lathum Nelson.

Osbourne, 56, will join an international slate of entertainers that includes Italian tenor Andrea Bocelli and New York's Blue Man Group. His wife, Sharon, will also participate in the program.

This is the second time Osbourne has been invited to participate in the Royal Variety Performance. A scheduling conflict preventing him from attending in 2004, Osbourne said in a statement.

"I cannot turn down this incredible honor twice," he said.

Osbourne, whose latest album, Under Cover, was released Nov. 1, had been scheduled to appear at the Video Game Awards in Los Angeles on Nov. 18.



Temat: Historia Szkocji ..


| Jako ze pisze tu pierwszy raz witam wszystkich na grupie..:)

| Mam pytanie : jakie moglibyscie polecic ksiazki dotyczace historii
Szkocji
?
| I czy zna ktos nieco dokladniej szczegoly powstania szkockiego z
przelomu
| XIII-XIV w. (W.Wallace..)?

Szczegółów nie znam, ale faktycznie mialo miejsce w latach okolo 1300.
Wtedy
wlasnie Anglia ulegla tym wszystkim wstrzasom zwiazanym z parlamentem i
miala jednoczesnie troche czasu do nastepnego europejskiego konfliktu z
Francja (wojna stuletnia) i Edward I(?) wykorzystal spokoj do opanowania
wlasnej wyspy. Walac z pamieci to chyba od 1284 zdobyto Walie, i przyjeto
slynny tytul "prince of Wales", potem przyszla kolej na Szkocje...jak
wiesz,
nie poszlo tak latwo...Braveheart faktycznie niezel oddaje sytuacje.

P.S. a jakas ksiazka faktycznie bylaby mile widziana:)

--
                       Patryk L. AKA labas

RaĂşl GonzĂĄlez is the greatest player on the planet and don't let anyone
tell
you otherwise!!!


Polecam:

Colm McNamee "Wars of the Bruces", wyd. Tuckwell Press

Ostatecznie:

Charles Oman "A History of the Art of War in the Middle Ages" vol. II.

Jeszcze w ktoryms z czasopism widziałem artykuł na ten temat,
 ale musze poszperać...

Pozdrowienia

W.B.





Temat: Nowy prezio w NBP

Skrzypek (ur. 1963) jest magistrem nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Uzyskał dyplom MBA na University of Wisconsin oraz dyplom Business Management na Uniwersytecie Georgetown. Ukończył również studia podyplomowe na Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

I sprawdziłem co to za Georgetown. Jest to ponoć jeden z najstarszych uniwersytetów w juesej, prowadzony przez jezuitów (ci na pieniądzach się znają). Była też tam taka ciekawa lista:


Speakers and visitors

Those who have come recently include UN Secretary General Kofi Annan; President Bill Clinton; British Prime Minister Tony Blair; Prince Charles, the Prince of Wales; President Pervez Musharraf, President of Pakistan; President Hamid Karzai, President of Afghanistan; former Secretary of State Colin Powell; Secretary of State Condoleezza Rice; Supreme Court Justice Antonin Scalia; Supreme Court Justice Ruth Bader Ginsburg;Rowan Williams, the Archbishop of Canterbury; Nigerian Cardinal Francis Arinze; opera singer Plácido Domingo; Noam Chomsky; Sam Donaldson; many senators and former senators, including John Kerry, Bob Dole, Joe Lieberman, Barack Obama and Hillary Clinton; many ambassadors, both US and foreign, including those from China and Syria; and many former presidents, including former presidents of Spain, Italy, Poland, the Dominican Republic, and Brazil.


Teraz dopiszą do tego towarzystwa Skrzypka. Nie podejrzewam za to żeby kiedykolwiek usłyszeli o ekspertach gospodarczych PO.

[ Dodano: Sro 10 Sty, 2007 22:27 ]



Temat: Pancerniki v. Lotniskowce
Znam to :)
Zwróce jeszcze uwagę na to (moje podkreślenie).

"However, the Bismarck had been hit on the port side by three heavy shells probably from the Prince of Wales. The first shell hit Bismarck amidships below the waterline in section XIV, passed through the outer hull just below the main belt, and exploded against the 45-mm armoured torpedo bulkhead. This hit caused the flooding of the port electric plant No. 4. The adjacent No. 2 boiler room also took some water, but this was contained by the damage control parties through the use of hammocks. The second shell hit the bow in section XXI, just above the waterline. This projectile entered the port side, passed through the ship above the armoured deck without exploding, and exited the starboard side leaving a hole of 1.5 meters in diameter. Around 2,000 tons of salt water got into the forecastle, and as a consequence of this 1,000 tons of fuel oil were blocked there. The third shell simply passed through a boat without any appreciable damage at all.

As a result of these hits, the top speed of the Bismarck was reduced to 28 knots. The battleship was 3ş down by the bow and had a 9ş list to port. Because of this, the blades tips of the starboard propeller were out of the water at times. Therefore the starboard void tanks in sections II and III were flooded to reduce the bow trim and list. The damage was not especially serious, the Bismarck maintained intact her fighting capability, good speed, and there were no casualties among the crew; only five men had been slightly wounded. However, the loss of fuel was to affect the remaining course of action."

Gdyby wszystkie trzy pociski eksplodowały ...



Temat: Polska Impreza 27 czerwca, czerwca, Sonic
Witam!
Jutro jest polska impreza w Sonic,na Prince of Wales Street, jak ostatnio zapowiadal DJ, zapraszam w imieniu organizatorow:-)
Globus
Admin



Temat: praca w A-novo
to sie nazywa desperacja:P pytac o prace w tej firmie mimo tak wielu negatywnych komentarzy.
Jak szukasz pracy to wystarczy sie przejsc po np. Prince of Wales, pochodzic po pubach i popytac czy przypadkiem nie potrzebuja kogos na zaplecze.



Temat: szukam pracy dla pary :)
wpadnij do Aptus Personnel Brittania House, 45-53 Prince of Wales, Norwich. Szukam ludzi do pracy przy krojeniu warzyw i sprzataniu.



Temat: Witam jestem nowy...
A tam glupio, jak bylem 2 tygodnie temu to zauwazylem ze dosc duzo ludzi bylo samych, wiec nie bylbys sam:-) Impreza jest co tydzien, w piatki, Sonic , Prince of Wales Street ( jedna z duzych ulic w centrum).
Pozdrawiam
Globus
Admin



Temat: Prawo jazdy w Anglii
Zeby wymienic prawko i zrobic to sprawnie i szybko, idz do DVLA (Prince Of Wales Rd), tam wypelnisz formularz, dolaczysz stare prawko, zdjecie, oplate (nie pamietam dokladnie £40-50). Czekasz niedlugo, ok 3tyg i gotowe.

:D



Temat: szukam pracy
hej, pracuje w Agencji Pracy Aptus Personnel, poki co moge zaoferowac prace dla kilku osob ale nie wiem jak szybko te osoby znajde dlatego nie moge gwarantowac ze mam cos dla Ciebie ale jak cos to zapraszam:) Adres: Brittania House, 45-53 prince of Wales Road, Norwich.



Temat: imprezowy temat

Ty,plutonowy,sie pytają to sie odpowiada

I odezwał się niższy rangom....

Jak chcesz sobie popatrzeć na panienki to proponuję Prince Of Wales sobota wieczór ale uważaj żeby cię która nie spoliczkowała za wulgarność.



Temat: Chat

Henry Tudor, 2. Prince of Wales (1491) x Katarzyna Aragońska (1485)

ciekawe co się urodzi ?



Temat: Quiz Historyczny II
Zatopienie przez Japończyków 10 grudnia 1941 z pod Kuantanem angielskiego pancernika HMS "Prince of Wales" i krążownika liniowego HMS "Repulse" ??



Temat: Zagadki dotyczące II Wojny Światowej
Nie. Chodzi o dowódcę grupy dwóch ciężkich krążowników Suffolk i Norfolk, które śledziły Bismarcka. Potem Tovey wysłał Hooda i Prince of Wales, potem była bitwa, w której Hood poszedł na dno.



Temat: Foto zagadki
Oczywiście że HMS Prince of Wales



Temat: 1
Na razie to wygląda bardzo porządnie, albo nawet lepiej. Ale co do odejścia od samolotów, to mnie Łukasz załamałeś...
Hahaha Kibicuję dalej i niech ktoś w końcu przekieruje tu Prince of Wales Dombrka, będzie w gromadzie weselej!



Temat: REKORDY FLOTY
Prince of Wales; serwer Bismarck; room GB; 280k http://img13.imageshack.us/img13/6686/powwws.jpg



Temat: S O N I C-------------KARZDY---PIATEK
Hmm,wiem gdzie jest Prince of Wales Road,ale w zadnym klubie w Norwich jeszcze nie bylem Nowy tu jestem..Poszukam to i znajde.Dzieki.



Temat: W jakich lokalach i kiedy mozna spotkac rodakow ??
Sonic, na Prince of Wales Street, to jest klub, ale tez mozna spotkanc w Glasshouse, Lloyds , i Bell Hotel- to sa puby, a lubimy te miesca bo maja polski browarek:-)



Temat: S O N I C-------------KARZDY---PIATEK
Prince of Wales Road
Wiesz gdzie jest Mercy To ta sama ulica ...



Temat: Zwrot podatku
Idz do Revenue na Prince of Wales na przeciwko KFC i tam ci pomoga , wez P60 i to wystarczy.Powodzenia



Temat: Harpoona 4-ki nie bedzie :(


A tak swoja droga - zdarzylo sie kiedys w warunkach bojowych trafienie w
sruby?


W śruby nie, ale pod Kuantanem "Prince of Wales" dostał torpedą w kanał
śruby i ją stracił wskutek zgięcia wału.



Temat: samoloty torpedowe
Jeśli już mowa i różnych formach ataku, to u Flisowskiego czytałem, że
japońskie bombowce horyzontalne bombardowały "Prince of Wales" i "Repulse" z
wysokości 17000 stóp. I to dość celnie. To możliwe?

CezaryD





Temat: Internet
Witam
Poszukuje jakiejs firmy ktora zaklada internet radiowy lub inny dzialajacy w norwich (nie posiadam linni telefonicznej ani kablowki oraz internet z biblioteki nie siega -mieszkam prince of wales ) czy ma ktos jakies namiary na takie firemki



Temat: Foto zagadki
Wg mnie jest to pancernik HMS Prince of Wales a na pokładzie jest Brytyjski premier Churchill i amerykański prezydent Rosevelt podpisywali sobie karte atlantycką 14 VIII 1941 dobrze?



Temat: Foto zagadki
Sir Thomas Phillips, Dowódca Force Z. Zginął razem z Prince of Wales i Repulse w czasie bitwy pod Kuantanem.



Temat: Jedzenie
Jesli chodzi o chinszczyzne to jest mnostwo knajp, przy samym Prince of Wales Road sa chyba ze dwie - trzy. Jest tez taka mala knajpka naprzeciwko Bell Hotel, o wdziecznej nazwie Chopstix, ktora zostala przerobiona na cos w stylu McDOnalda serwujacego chinszczyzne. Szkoda troche, ale mimo wszystko jedzenie jest znosne. Zdecydowanie wystrzegajcie sie restauracji chinskiej na Hall ROad - zamowilem kilka razy i nie dosc ze trzeba bylo dlugo czekac to jeszcze bylo raczej kiepskawe.

W przypadku japonskich to znam dwie, jedna na Tombland (wspomniana) i druga naprzeciwko DVLA niedaleko stacji kolejowej nazywajaca sie Teppanyaki czy jakos tak.

Osobiscie goraca polecam restauracje tajska na Prince of Wales Road, ktora znajduje sie zaraz obok Teppanyaki, w poblizu DVLA. Ceny maja BARDZO niskie, bo za jakies 8 funtow mozna sie napchac jak nigdzie (eat as much as you like). Szczegolnie polecam thai green curry (ryz + kurczak w sosie curry z mleczkiem kokosowym) oraz potrawe zwana pathai (tajski makaron z kurczakiem, warzywami i niezidentyfikowanym, ale przepysznym sosem). Ostrzegam tylko - latwo sie uzaleznic. Ogolnie rzecz biorac to zarcie jest swietne i napewno o wiele zdrowsze niz smieci pokroju McDOnalds czy KFC.

Widze tez ze nikt nie wspomnial o kuchni indyjskiej - a szkoda, bo od bogactwa smakow moze sie poprzewracac w glowie. Jesli nie jestescie przekonani to sprobujcie kiedys kupic jakis zestaw obiadowy w np. Morrisonsie. Jesli Wam zasmakuje to idzcie do restauracji - tam bedzie przynajmniej dwa razy smaczniejsze. Co prawada jedzenie indyjskie w knajpach nie jest jakos specjalnie tanie, ale jego smak nie ma sobie rownych. Zupelnie inne niz nasza nudna kuchnia Europejska.

Za kuchnia typowo angielska jakos specjalnie nie przepadam - ...kanapki:D do dzisiaj nie moge pojac jak mozna laczyc ciasto francuskie z watrobka czy nerkami...Jedyne co im dobrze wedlug mnie wychodzi to...kanapki:D



Temat: EN > PL princess


A może Ela też została automatycznie księżną (księżniczką??) Walii?


Nie, jeśli wierzyc Wikipedii:
When her father became King, in 1936 (...) she became Heiress Presumptive
and was henceforth known as Her Royal Highness The Princess Elizabeth. There
was some demand in Wales for her to be created The Princess of Wales, but
the King was advised that this was the title of the wife of the Prince of
Wales, not a title in its own right.
http://en.wikipedia.org/wiki/Elizabeth_II_of_the_United_Kingdom

Zdaje się, że jedyną panienką z tytułem "Princess of Wales" była Maria
Tudor, ale i ona ten tytuł utraciła, gdy Henrykowi VIII urodził się wreszcie
syn i został Księciem Walii.


Z tą Ziemią Księżniczki Elżbiety to też ciekawy trop:
http://www.answers.com/topic/princess-elizabeth-land


Dośc silny precedens, nie?


Swoją drogą, teraz ona jest królową i to też jest problem, bo królowa to
żona
króla, a ona jest żoną męża królowej ;-)


Możemy dla uproszczenia przyjąc, że jest monarchą. :-) Swoją drogą to
ciekawe, że żonę króla koronuje się na królową, ale mąż królowej pozostaje
"Prince Consort". Prawdopodobnie dlatego, że gdyby był królem, automatycznie
stałby się ważniejszy od królowej, a nie można do tego dopuścic, skoro to
ona jest monarchą.


A nasze definicje słownikowe są... jak by to powiedzieć... nie zawsze
całkiem
na czasie :-)


Wychodzi na to, że można by do nich dopisac: księżniczka - córka księcia;
również tytuł zwyczajowo nadawany córkom angielskiego monarchy.


| PS. Drugi problem to jak przełożyc na polski imię żony Jerzego III -
| Charlotte. Pytałam już o to na pl.sci.historia. "Karolina" mi się nie
| podoba, bo w tym okresie sporo też było pań o imieniu "Caroline". W
polskiej
| Wikipedii królowa ta figuruje jako Charlotta, ale tamże jest księżna
| Luksemburga, której imię spolszczono na Szarlotta. No i co? :-)

Hm... Zawsze mnie drażniło spolszczanie imion władców. Na szczęście chyba
już
to się kończy (przykład: współcześni król Juan Carlos, królowa Beatrix).
Słowem - skoro ona nie była królem, tylko żoną króla, to ja bym
najchętniej
zostawił bez spolszczania. Ale to ja.


Ale w takim razie, żeby zachowac konsekwencję, należałoby mówic o jej mężu
"George III". Jeśli zaś mówimy o "Jerzym III", to i żonę wypadałoby
przetłumaczyc, nie?

Hania





Temat: Torpeda superkawitacyjna


Hej

AAAAAAAAA...!!!
AAAAA...!!!

ZMNIEJSZA nie zwieksza, woda wrze wtedy jak cisnienie spadnie (albo
temperatura wzrosnie ale nie o tym mówimy...)

| polecam artykul w ostatnim lub przedostatnim wiedzy i zyciu :) fajnie i
| lopatologicznie jest to opisane ze nawet ja stary idiota zrozumialem ;)

:)

(przepraszam ze sie wydarlem ale niegdys po dlugich i ciezkich bojach
udalo
mi sie skoczyc chemie na PW i dlatego tak żywiolowo reaguję jak ktos
podwaza
fundament nauk ścislych... w sumie to przeciez wszystko jedno, zwieksza
czy
zmniejsza cisnienie wazne ze szybko płynie...:)


ja skonczylem zarzadzanie na LSE ;))) ale Speedy.. tak mi lopatologicznie
wytlumacz w jaki sposob  na czubku torpedy 'napierajacej' na sciane wody
moze siem tworzyc podcisnienie? nie neguje twojej racji tylko po prostu nie
moge sobie tego wyobrazic ;)


a przedmówca mial jednak troche racji - przy ekstremalnych predkościach,
tak
rzędu dzwieku w wodzie (kolo 1400 m/s chyba) głównie wlasnie takie
odrzucanie na boki tworzy pęcherz kawitacyjny, a przy takich mniejszych,
stu
czy setek m/s rzeczywiscie wystarczają takie malutkie pęcherzyki
generowane
przez wiry na czubku, a przy calkiem malutkiej predkości poniżej 100 m/s
trzeba wspomagać bąbelki pompując gaz przed dzióbek i po ściankach -
Szkwal
ma chyba takie cos, pomaga sobie wydmuchując czesc gazów spalinowych przez
otwory na ściankach


w tej 'madrej' gazecie pisalo ze hamerykanie przekroczyli w wodzie bariere
dzwieku.. a szkwal ma podobno jakies wyrzutniki 'spalin' po bokach bo
poprostu bombel wytworzony na czubku nie jest w stanie objac calego pocisku
wiec potrzeba go troszki 'doladowac' coby siem wiekszy zrobil.


2. Pociski art. trafiające pod linią wodną. Jest teoria ze Hood w walce z
Bismarckiem oberwał właśnie w taki sposób. Walczący wraz z nim Prince of
Wales dostał w bąbel antytorpedowy takim pociskiem (który nie wybuchł), 8
m
pod linią wodna czy coś tak. Wątpliwości budziła możliwość penetracji w
głąb
kadłuba pocisku który po przebyciu kilkudziesieciu m w wodzie powinien
znacznie wytracic predkość... a jak mu sie przytrafila taka kawitacja i
wcale tak bardzo nie zwolnił?


a ja mam lopatologiczny pomysl.. czemu nie mozna zrobic takiego trzepienia
aerodynamicznego jak np w Tridentach? w powietrzu dziala i ma multum zalet..
to moze w wodzie sprobowac
pozdrowka
lekomin inc

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 129 wypowiedzi • 1, 2