Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Premiowanie pracownika
Temat: Kościół, którym rządzą gangsterzy
Kilka miesięcy temu przez wszystkie media nagłaśniana była sprawa związana z
przekazywaniem tzw. "nawiązek sądowych" wpłacanych na rzecz organizacji
charytatywnych (w tym także kościelnych i pseudo-kościelnych). Reporterzy
telewizyjni poszli tropem tych wpłat i odkryli istnienie wyłącznie na papierze
różnych pseudo-kościołów. Grupy cwaniaków wymyślały nazwy sugerujące że to
jakiś nowy kościół, jakaś odmiana religii, rejestrowały się (co nie wymagało od
rejestrującego urzędu nawet sprawdzenia czy pod podanym adresem stoi choćby
barak!), a następnie taki niby-kościół wykorzystywał tzw. "nawiązki sądowe" na
swoją rzekomą "działalność statutową", czyli wypłacał swoim "pracownikom"
pensje i premie, kupował im samochody i pokrywał koszty utrzymania
niekoniecznie istniejących pomieszczeń, samochodów itp.
Szybko - jak widać - wszyscy zapomnieli o tych aferach, a ta afera to tylko
nowa wersja tego samego procederu. Wygląda na to, że nasi prokuratorzy, jak
małe dzieci, na stare sztuczki dają się nabierać co kilka miesięcy na nowo...
Przerażenie mnie ogarnia na myśl o tym że nasz - pożal się Boże! - wymiar
sprawiedliwości jest tak nieudolny a jego funkcjonariusze na wszystkich
szczeblach - z Ministerstwem Sprawiedliwości włącznie - to zwykłe tępe
urzędasy którzy za niezłe wynagrodzenie nie fatygują się MYŚLEĆ...
Temat: Czy Putin należy do UPR?
Automaty nie zastępują ludzi w 100%, nie na tym polega automatyzacja 9dobrze
zreszta wiesz). Automaty wykonują min. najcięższe prace, prace niebezpieczne.
Poza tym są bardziej wydajne. Nawet w firmach wysoce zautomatyzowanych udział
ludzi jest przecież zdecydowanie przeważający. Produkt jest tańszy, b.
powszechny, poziom i jakość zycia wzrasta a często świadomość i poziom umysłowy
(komputery). Tego wymagają coraz bardziej skomplikowane urzadzenia powszechnie
stosowane.
Moment zwolnienia z pracy może być (i często jest) wielkim kryzysem a nawet
koszmarem ale może byc też motywacją do wykazania się przedsiębiorczością,
inteligencją, doswiadczeniem, wykształceniem. Pytanie w jakiej gospodarce taka
sytuacja się zdaża? Tu są początki i przyczyny bogactwa i biedy. Zdrowa
kapitalistyczna gospodarka też "rotuje" pracobiorcami ale prawdopodobieństwo
znalezienia pracy jest w niej zdecydowanie wieksze niż w gospodarce stłumionej
socjalnie.
Ja z kolei szukałem pracowników, nie znalazłem bo im sie nie chciało (kilka
telefonów) a ja nie miałem na to tygodnia, podnająłem firmę (jednoosobową) -
premia za przedsiębiorczość?
Temat: Lustruj msię kto może!
croolick napisał:
> Pawle, pamietaj, ze SB byla w PRL poza jakakolwiek zwenetrzna kontrolna
niskieg
> o
> czy sredniego szczebla partyjnego, czesto pracownicy SB sami tworzyli falszywe
> notatki,
Pod "fałszywymi notatkami" jest jakiś podpis ...
czynili z ludzi TW, chociaz oni sami nie mieli o tym zielonego pojecia
> ale wazne byloby otrzymac premie i na papierze widac bylo, ze oficer sie
> wyroznia iloscia TW czy OZI.
Dlatego jak ktoś ma "czyste sumienie", to może zajmować stanowiska publiczne i
skłądać OŚWIADCZENIE, że nie był TW.
Dzwonił do znajomy, który był działaczem opozycji i śmał się, że NIE MA GO NA
LIŚCIE, bo chciałby być i mieć teczkę. Wie, że jest "czysty", ale byłby dumny,
że SB-ecja chciała go złąmać i nie udało się
No ale faktyczie, gdyby udostepniono wszystkie
> materialy SB to od razu tego rodzaju falszywki od razu zostalyby wychwycone
Otóż to, otóż to ...:-)
ale
> jaki balagan moglby przy tym powstac!
Teraz jest jescze gorszy
A gdyby tak po prostu te pieniadze z
> rezerwy budzetowej dla IPNu przekazac na zakup kilku szybkich serwerow i
> urzadzen do digitalizacji dokumentow i stworzyc (ogolno-)dostepna siec to
> wszystko moznaby zrobic w cywilizowany sposob...
Jestem za i będę na Ciebie głosował ;-)
Temat: Lustruj msię kto może!
Pawle, pamietaj, ze SB byla w PRL poza jakakolwiek zwenetrzna kontrolna niskiego
czy sredniego szczebla partyjnego, czesto pracownicy SB sami tworzyli falszywe
notatki, czynili z ludzi TW, chociaz oni sami nie mieli o tym zielonego pojecia
ale wazne byloby otrzymac premie i na papierze widac bylo, ze oficer sie
wyroznia iloscia TW czy OZI. No ale faktyczie, gdyby udostepniono wszystkie
materialy SB to od razu tego rodzaju falszywki od razu zostalyby wychwycone ale
jaki balagan moglby przy tym powstac! A gdyby tak po prostu te pieniadze z
rezerwy budzetowej dla IPNu przekazac na zakup kilku szybkich serwerow i
urzadzen do digitalizacji dokumentow i stworzyc (ogolno-)dostepna siec to
wszystko moznaby zrobic w cywilizowany sposob...
Temat: Łapówkarze?
Gość portalu: Mareczek napisał:
> Dajcie im więcej zarobić żeby wiedział co utraci,dać im
> premię,prowizję od mandatów,nagrodę za wyniki
DOKŁADNIE wszystko to mają np. pracownicy skarbówki. No i co? Bardzo naiwne
jest twierdzenie, że jak się da jakiejś grupie wysokie zarobki to nie będzie
łapówek, lenistwa, oszustw.
A już proponowanie prowizji od mandatów jest b.głupie. Dlaczego nikt nie
wpadnie na pomysł - "obniżycie liczbę śmiertelnych wypadów o połowę, wasze
zarobki wzrosną też o połowę". Per saldo dla państwa byłoby to w wymiarze
czysto materialnym bardzo opłacalne. Gwarantuję, że policjanci wiedzieliby, że
zamiast np. czepiać się (łapówkodawczych) gaśnic należy wyłapywać np.
wyprzedzanie na ciągłej linii.
Temat: Ile trzeba czekać na odpowiedź z magistratu?
Nie ukrywałbym swojej tożsamości, gdyby w tym zakładzie naprawdę panowała
rodzinna atmosfera, niestety tak nie jest.
Nie pracujesz tu teraz, to nie wypowiadaj się w czasie teraźniejszym na ten
temat. Za czasów prezesa Jaworskiego i innych było zupełnie inaczej - to fakt,
ale jeśli według Ciebie atmosfera panująca teraz w tym zakładzie jest rodzinna,
to ona faktycznie jest patologiczna.
I nie ubliżaj przy tym mojej rodzinie, bo ja tego nie robię, moja wypowiedź była
czysto hipotetyczna, i nie przyjąłem jeszcze racji istnienia tego, jako fakt.
Podam Ci tylko jeden przykład, który dla wielu może wydać się zupełnie
absurdalny - ostatnimi czasy w tym zakładzie z "rodzinną" atmosferą, zakazano
pracownikom rozmawiania ze sobą podczas pracy, pod groźbą zabierania premii.
Jeśli nie wierzysz zapytaj znajomych, właśnie u Pana "Fasoli" na zmianie kilka
osób straciło z tego powodu premię.
I zanim znowu zaczniesz cukrować Panu Prezesowi, radzę Ci, zapoznaj się najpierw
z sytuacją panującą teraz w zakładzie.
Gość portalu: Tomasz Z. napisał(a):
> Może przedstaw się, skoro wyrażasz swoje opinie niepochlebne o tym zakładzie i
> atmosferze w niej panującej.
> Ja pamiętam tan zakład jako naprawdę wielka i wspaniała rodzina, szczególnie na
> zmianie "pana fasolki" :) serdeczne pozdrowienia dla całej ekipy dalej tam pra
> cującej i współczuje Ci że masz patologiczną rodzinę - ale odzywka za odzywkę.
Temat: Dekoracja zrobiła "zamach" na prezydenta
Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO - 58 mln zł nagród!
"Polska pogrąża się w kryzysie, emeryci z trudem wiążą koniec z końcem, tysiące osób tracą pracę, a prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (57 l.) wyda na premie i nagrody dla pracowników Ratusza aż 58 milionów złotych! Tylko każdy z czterech wiceprezydentów stolicy dostanie po około 85 tys. złotych premii!"
Całość:
www.se.pl/wydarzenia/kraj/urzedasy-dali-sobie-58-mln-nagrod_91728.html
Temat: rozmowa o pracę - intymne pytania
Zastanawiam się nad motywem pytania o mieszkanie samodzielne / z rodzicami.
Wzgledy ekonomiczne?
Teoretycznie - jesli ktos mieszka sam - to go na to stac, ale czy bedzie go
stac w nowej firmie? Jesli ktos mieszka z rodzicami, to prawdopodobnie przez
jakis czas "moze" dostawac nizsza pensje, ktora zaspokoi jego potrzeby (wydaje
mniej na czynsz, dzieli oplaty itd.) - choc po pewnym czasie moze bedzie chcial
zarabiac wiecej, aby splacic kredyt itd. A wiec na poczatku nizsza stawka od
tej, ktora zadowoli samodzielnie mieszkajacego. Ale po jakims czasie
pracownik "bez mieszkania" moze bedzie chcial jednak sie usamodzielnic...
Bedzie wtedy zmuszony wywalczyc podwyzke albo bedzie niezadowolony ze stawki,
ktora dostaje i moze zmieni prace. Z kolei ten, ktory mieszka sam, liczy sie z
wiekszymi wydatkami - na poczatku oczekuje wyzszej stawki, choc bedzie sie
zachowywal stabilniej jesli chodzi o zadania podwyzek, satysfakcje z
otrzymywanego wynagrodzenia (jesli nie bedzie powiekszac arealu :)
A moze chodzi o samodzielnosc? Operatywnosc? Jakies psychologiczne podloze?
Ciekawe.
Trudno jest "wcelowac" z odpowiedzia bez znajomosci motywow takiego pytania. Na
pewno warto odpowiedziec zgodnie z prawda, ale dodac tez cos o motywacji - ze
obecna sytuacja motywuje do pracy (jesli struktura wynagrodzen w firmie, obok
wynagrodzenia podstawowego, zaklada premie uzaleznione od wynikow, itp. mialoby
to nawet sens) - no ale dla przygotowania takiej wypowiedzi, trzeba wiedziec
jakie sa warunki w konkretnej firmie, do ktorej sie aplikuje.
Chyba nie ma jednej odpowiedzi - trzeba to dopasowac do rozmowy. Latwo
powiedziec...
Temat: Kosztowny odczyt podzielników
My płcimy po 10 za odczyt elektronicznych. I tak dobrze, zważywszy, że w
niektórych spółdzielniach podzielniki są dzierżawione od firmy za 12 zł rocznie
sztuka. Szkoły do tego nie trzeba, do rozliczania wg wskazań podzielników też
nie. Myślę, że dane wprowadza sprzątaczka, bo 80% rozliczeń rocznie jest
błędnych i tak koszty pomyłek pokrywają członkowie spółdzielni a nie firma
rozliczająca. Do odczytów firma zatrudnia podwykonawców, za jeden odczyt
dostają parę groszy. U nas firma rozliczająca zatrudniła pracownika naszej
własnej administracji. Robi odczyty w czasie godzin pracy, za które mu płacą
mieszkańcy. Firmy rozliczające robią znakomity interes, policzcie - niech
Viterra osługuje w Łodzi 300.000 podzielników. Za ich obsługę dostanie
3.000.000. dane z każdego odczytu wprowadza się raz do roku. Wystarczy jedna,
maks. dwie zatrudnione osoby do wprowadzania danych. Zarobią ok 50.000 rocznie.
Oprogramowanie komputerów jest stałe, prosto z Niemiec, posługują się jednym
programem i jednym własnym ośrodkiem rozliczeniowym w Gliwicach. Lokator
dostaje jedną kartkę wydruku komputerowego, a po reklamacjach drugą (koszt
znikomy). Dodatkowo - za każdą uszkodzoną plombę 20 zł + 36 dojazd, 30 zł
montaż lub przełożenie podzielnika na nowy grzejnik. Sam podzielnik - 70 zł,
dodatkowo, niejako przy okazji rozliczają wodę wg wskazań wodomierza - 9 zł, z
ryczałtu - 12 zł, przy okazji montują własne wodomierze a' 70 zł. Zarabiają na
tyle dobrze, żeby mieć na premie dla władz spółdzielni, które skłoniły
mieszkańców do opomiarowania grzejników.
Temat: Bart Sulnowo-kraina snów
Rodzi się pytanie w głowach pracowników przetwórstwa..czy nasz Wielki Wódz "TY
TU ,TY TAM" jest w stanie załatwić nam podwyżkę płac albo premie za przerób?
Odpowiedź szefa przetwórstwa brzmi...."będziemy gadać później bo teraz nie mam
czasu albo nie martwcie się chłopacy, ja wam to załatwię ale jeszcze nie teraz
lub bez obaw ,nic nie stracicie....
Temat: Przepełnienie żłobków-gdzie interweniować?
Puk, puk. To znowu ja pracownica z Kmicica. Siedzę na urlopie i mnie krew
zalewa. Moja kierowniczka zwolniła z pracy młodą intendentkę. Nasłała z Zespołu
kontrolę, która odkryła pewne nieprawidłowości na stanie magazynu. Halo, a
gdzie była Kierowniczka ????? To ona wprowadza do pracy intendentkę, sprawdza,
kontroluje, nadzoruje, podpisuje dokumenty. Nawet słowa nie powiedziała w Jej
obronie! Czy tak postępuje zwierzchnik? Czy sygnalizowała pracownikowi, że jest
niezadowolona? Czy dała upomnienie, zabrała premię? Czy Panie z Zespołu nie
widzą tego? Nie widzą jaką osobą jest Pani Kierownik? Teraz opowiada, że to ONI
ją zwolnili. Oni, czyli kto? Pracownicy Zespołu, Dyrekcja? O nie!! to ONA!!! To
ona, osoba ponoć wierząca, ona prawa i pracowita (bo tylko ona pracuje), ona
która niedawno przeżywała brak pracy u córki, teraz zgotowała taki los młodej
spokojnej uczciwej dziewczynie! Rok temu doprowadziła do odejścia wieloletnią
intendentkę. WSTYDŹ SIĘ!! A Ty Dyrekcjo przejrzyj na oczy !! Czytelnicy zaś
wybaczcie, że na forum poruszam takie sprawy, ale nie mam wyjścia. Każda z nas
się boi!
Proszę, dajcie radę gdzie napisać, zadzwonić, mobbing w pracy to delikatna
materia. Wiele osób boi się utraty pracy i będzie milczeć.
Dziękuję i przepraszam
Temat: krytyka
A ja myślę, że wszystko rozbija się o kasę. Skoro własciciele sklepików
zatrudniają kogoś za grosze, bo przecież pracy brakuje, a taki student czy
bezrobotny zgodzi sie pracować niemal za darmo to takie są tego efekty.
Wystarczyłoby, gdyby własciciele punktów usługowych czy sklepów wprowadziliby
premię zależną od wielkości sprzedaży, od razu motywacja do pracy i kultura
osobista pracowników by wzrosła.
Temat: "Nowy Szpital" sukces ekonomiczny
"Nowy Szpital" sukces ekonomiczny
"Szefostwo Nowego Szpitala w Świeciu nie zaprzecza, że dostało w tym roku
rekordowo wysokie premie. - Nie wstydzimy się tego, bo ciężko pracowaliśmy, a
lecznica wreszcie zaczyna zarabiać na siebie"
Jeżeli już szefostwo jest zadowolone to nie sądzicie Państwo, że należałoby
zrobić kroku w kierunku poprawy płacy i warunków pracy etatowego personelu tej
placówki bo tak wypada.
Wiemy jak jest naprawdę, tak dłużej być nie może ponieważ pracownicy są
również bohaterami tego sukcesu.
Proszę o rzeczową dyskusję
Temat: Bart Sulnowo-kraina snów
ale wy macie w tym barcie problemy ja pierdziele,,,,u nas luzik przede
wszystkim ludzie w biurze nie chodzą z głowami w chmurach i nie da się odczuć
ze są lepsi czy lepiej zarabiają są normalni i tak jest ok..gorzej z
maszynistami nie dość ze sama wiocha to zapie...ją jakby premia była zamiast
dać im odczuć ze się mniej robi jak kasy w portfelu brakuje3, ale nie oni muszą
ku... pokazać jak im idzie..żałosne..pozdro dla pracowników Bartu
Temat: negocjacja warunkow opcyjnych z bankami
negocjacja warunkow opcyjnych z bankami
czesc,
Pisze prace magisterska na temat zabezpieczania sie przeciw zmianom kursowym.
Jednym z glownych watkow beda rozne strategie opcyjne sluzace zabezpieczaniu
sie przed zmianami kursu walut.
Mam kilka pytan i bardzo prosze o jakiekolwiek informacje.
1. Czy kiedy bede chcial zastosowac strategie, w ktorej bede chcial np.
sprzedac opcje call i kupic put za premie z opcji call to czy lepiej robic
taka operacje tylko z jendym bankiem czy kazda opcje kupic w innym banku?
2. Czy w rzeczywistosci uzywa sie bardziej skomplikowanych strategii czy
przewaznie stosuje sie najprostszy hedging w postaci kontraktow forward,
opcji czy nawet futuresow na GPW?
no pytan na pewno mialbym wiecej. Jest niewiele osob, ktore znaja na nie
odpowiedz. Czy myslicie, ze jezeli pojde do ktoregos z banku to pracownicy
podadza mi jakies historyczne kwotowania? Czy jezeli taki bank nigdy nie
kwotowal opcji, ktore mnie interesuja (czyli przy tcyh strategiach, np.
sprzedaz call i kupno pull) to czy nieoficialnie zakwotuja mi jakas opcje
(jakis przyblizony kurs.....).
Wiem, ze najlepszym sposobem jest oczywiscie nawiazanie kontaktu z kims, kto
sie tym zajmuje, ale niestety nikogo takiego nie znam. Na pewno bede
probowal, ale lepiej sie takze popytac tutaj na forum, bo moze ktos stad
bedzie w stanie mi pomoc.
Pozdrawiam
Darek
zackbielsko@wp.pl
Temat: czas zmienić komputer - ale cena... komu i za co?
czas zmienić komputer - ale cena... komu i za co?
www.ksiegarnia.wysylkowa.pl/index.php?l1=1&c=8&nr=235660&PHPSESSID=1060538835a7912e5fdf9
[...] W Południowej Dakocie nie ma ani podatku od dochodów indywidualnych,
ani też podatku od dochodów przedsiębiorstw, a koszty utrzymania są naprawdę
niskie. Dlatego właśnie Gateway może płacić pracownikom montażu zaledwie 5,50
dol. za godzinę i powiększać tę kwotę o miesięczne premie. [...]
"Podstawy zarządzania organizacjami"
Ricky W. Griffin
Temat: ..MACRO..MACRO..MACRO..MACRO
Tak gościu masz rację, ludzie tam naprawdę pracują za marne grosze pod wielką
presją. Pracował tam mój kolega. Jest to banda oszustów pracująca dla mafii
żydowskiej z Niemiec, Francji i bodajże Holandii. Każda osoba na stanowisku
pochodzi z Łodzi. Sposób traktowania pracowników jest naprawdę niezgodny z
prawem. Przykład: Kasjerka zrobiła manko na 4 grosze i została jej odebrana
miesięczna premia. Ludzie zastanówcie się gdzie chodzicie na zakupy i u kogo
kupujecie.
Temat: siedmiodniowy samochód, wypadek, PZU ....
Ja ma zamiar walczyć ;-) Jak mi się uda, to opiszę dla potomnych, których
pewnie czekają te same przygody z PZU ... Usłyszałem dziś od ex pracownika PZU,
że tylko 2 % ludzi się odwołuje i PZU, korzystając z tej statystyki, zawsze
odpowiada negatywnie, a co im szkodzi, skoro i tak prawie nikt się nie odwoła..
A likwidatorzy mają wypłacaną premię od małej liczby odwołań...
Temat: Tpsa
Tak wogóle to CKT a nie TKT (Centrum Kampani Telefonicznych).
Pracowałem prawie rok w tym dziale i uważam, że o ile ma sie troche wrodzonej
żyłki handlowca to premia bedzie na pożądku dziennym.
Nie przypominam sobie żebym przynajmniej jednego miesiąca takiej premi nie
otrzymał.
Zawsze walczyłem o 100% - czasami konczyło sie na 50 % lub 60% ale jednak jakaś
była.
P.s. w zdobyciu premi może przeszkadzać tylko zupełnie nie nadająca sie do
jakiego kolwiek zarządzania zasobami ludzkimi kadra kierownicza... blondyny na
stanowisku kierowników sekcji, które jako egzamin weryfikacyjny musiały
zaliczyć jedynie "francuski" są naprwde niebywale tempe. Natomiast jedyny
kierownik który pomagał pracownikom (kierownik działu D.R. ) podobno już nie
pracuje....
Pozdro dla CKT - niech sprzedaż będzie z wami
Temat: Wasze typy na urząd Prezydenta Naszego Miasta
Wasze typy na urząd Prezydenta Naszego Miasta
Nagrody dla dyrektorów zadłużonych szpitali
"Życie Warszawy": Średnio po 20 tys. zł premii dostali od marszałka Mazowsza
Adama Struzika (PSL) dyrektorzy podległych mu 19 szpitali.
Pieniądze Struzik polecił wypłacić z kasy zadłużonych szpitali. W Centrum
Neuropsychiatrii w Zagórzu pracownicy policzyli, ze nagroda dla ich dyrektorki
to równowartość niewypłaconych miesięcznych podwyżek dla 70 osób.
Wybrani dyrektorzy dostali trzykrotność swoich pensji. Największa nagroda sięga
ok. 26 tys. zł. - Działamy zgodnie z przepisami - tłumaczy Ewa Łagońska z
urzędu marszałka. Twierdzi, że to premie za dobra pracę, noce nieprzespane i
dobre wyniki finansowe.
Taka argumentacja nie przekonuje personelu. Niemal wszystkie szpitale na
terenie województwa toną w długach. Lekarze są oburzeni. NFZ zapowiada
ukrócenie urzędniczej hojności.
Temat: JAK ZUS WYLICZA ŚREDNIĄ??????
Wiecie ja nie jestem orłem ale wiem ze i w ZUS-ie mylą sie i kilka razy
musiałam wykłócać sie o obliczanie zasiłków chrobowych naszych pracowników.
Jeśli chcesz zebym dokładnie policzyła jaki powinnaś otrzymywać zasiłek to
musisz mi napisać Twoje dokładne wynagrodzenia brutto !! z ostatnich 6
miesięcy. Zakładam że żedne premie kwartalne lub um. zlecenia nie wchodzą w
grę. Ponadto jeśli miłas chorobowe w ciagu tych 6 miesiecy to napisz kwote
wynagr. chorobowego. Postaram sie pomóc.MONIKA
Temat: Nuda w pracy
U mnie jest też nudno, a pracuję w hipermarkecie. Moja praca polega na pisaniu
umów kredytowych i siedze tak i siedze czasem np. w niedziele po 12 godzin i
nienawidzę tego, a zanosiło sie ze bedzie pracowicie i stosunkowo dobrze
płatnie ale wraz z zakonczeniem promocji na otwarcie skonczyla sie klientela i
punkt nie wyrabia na moja premie. Najgorsze jest to ze pracownicy lataja w
pocie czola a ja nie wiem co z czasem zrobic i nie moge teoretycznie nigdzie
isc bo przeciez musze byc dostepny nonstop dla klienta. A klientów jest moze 2
dziennie co daje 15 min pracy w zwolnionym tempie. Dodatkowo atmosfera
hipermarketu nie sprzyja czytaniu ksiazek i nauce......ehhhhh i wracam do domu
z mysla straty czasu i ogolnym poczuciem braku spelnienia....nic po mnie nie
zostanie ;(
Temat: świąteczne bony
Jedno mnie zastanawia ...
Ja dałam wszytskim pracownikom po równo - 200zł, niezależnie od stażu,
zarobków, doświadczenia - jak już ktoś napisał: jak święta, to dla wszystkich.
Jedno mnie tylko zastanawia - czy ci wszyscy, któzy już dostali bony
świąteczne, świąteczne premie i dodatki, i ci, którzy narzekają, że nie
dostali - czy zastanawialiście się, co WY dacie szefowi na święta? On i jego
rodzina też mają święta ... Takie same jak wy.
Temat: Lans w pracy
No i nikt nie znalazł takiego patentu, jak ja:)
Zdegradowałam się na własne życzenie, podając jako powód zanik życia prywatnego
i w związku z tym konieczność zmiany priorytetów. Natychmiast posypały się
premie, nagrody. Generalnie jestem "pod ochroną", robię tylko to, co muszę
niezbędnego i to, co chcę, a raczej to, co lubię. Mało szefów tu się wypowiada -
drodzy lanserzy - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moja d... już
miała dosyć ciągłego włażenia do niej podwładnych. Zapracowanym "po godzinach"
proponuję popracować choć w minimalnym zakresie "w godzinach" oraz czytać i
słuchać ze zrozumieniem - to już wystarczy każdemu szefowi, by docenić
pracownika.
Temat: żałuję, że studiowałam
Jestem pracodawcą. Zatrudniam kilka osób w niewielkiej firmie swiadczącej
usługi ksiegowe. Mam 4 pracowników z dyplomami uczelni wyższych ekonomicznych(
młodych ok.27 lat) i kilku z wykształceniem średnim ( ok.40 w tym samotna matkę
dziecka niepełnosprawnego). Motywację do parcy maja tylko ci drudzy. Pierwsi
wolą narzekać na niskie płace, a płacę premię od wyników. Ostatnio złamał
minie poziom wykształcenia moich magistrów. Nikt ostatnio z tej 4 nie wiedział,
jaki kanał łączy ocean Atlantycki ze Spokojnym, ani kto to był E.Stachura.
Kompletnie nie oczytani(po co?)i niedouczeni. Śmiem wątpić w jakość studiów
oraz ocen bdb na dyplomach, skoro ludzie po maturach w latach '80 wiedza trzy
razy więcej !!!! Trudno się dziwić, że nie mogą znaleźć pracy. Na ogół wymagaja
od razu dużej pensji( bo maja wykształcenie), za to brak zapału i brak
doświadczenia. Dlatego, teraz kiedy w ramach rozwoju firmy będe zatrudniać
ludzi, nie będe patrzył na dyplom, tylko na wiedze i umiejetności.
Temat: Najniższa płaca w Urzędzie Miasta
ja pracowałam w Wawie na stanowisku młodszego referenta przez 2 lata i
zarabiałam 1000 zł netto. Generalnie jest cała rozpiska awansów i podwyzek w
zależności od wykształcenia i stażu. oczywiście jak masz wyższe wyształcenie to
możesz dostać wiecej... dodatkowo są jeszcze raz na jakiś czas nagrody,
trzynastki i takie tam różne, ale na tym stanowisku to raczej małą kasę
dostaniesz. Nie wspomnę, że premie dyrektorów były o wiele większe i często
kosztem podrzędnych pracowników. >:(
Temat: Samodzielne zadanie w pracy
Samodzielne zadanie w pracy
Dzis szef polecił mi, bym, podczas gdy on będzie na urlopie, znalazł dobry
skup dla zużytych tonerów do drukarek. Tonery zostaną spakowane i wyniesione
z pracy. Po opchnięciu badziewia na lewo pieniążki podzielimy na cały zespół
jako premię wakacyjno-świąteczną.
Pozdrawiam
Wielki_Woodz
Niski Rangą Pracownik Niemieckiej Korporacji
Temat: Czy zmarnujemy szansę na pieniądze z Unii?
Dlaczego się nie dziwię? Dlaczego tak się stało? Dlaczego nikt nie poniesie
konsekwencji?
Z drugiej strony zaskoczyła mnie taka informacja w Kurierze Ratuszowym jakim
dla mnie jest dodatek bydgoski Gazety Wyborczej. Więc jednak oprócz wiadomości
o słoikach z kompotami pani Dąbrowicz troszkę poważnych tekstów dotyczących
naszego miasta. Ale wracając do tematu, nadal aktualne pozostaje pytanie co się
dzieje, że Bydgoszcz z 380 tys. Mieszkańców jest nie zdolna do pozyskania
środków z Unii Europejskiej. Ostatnio w „Zbliżeniach” wystąpił wójt gminy
Koneck, który zdobył pieniądze na oczyszczalnie ścieków, drogę a teraz walczy o
pieniądze na boisko sportowe- jego recepta na sukces to pisanie i wysyłanie
wniosków, szukanie w internecie informacji o funduszach. Dlaczego w ratuszu
gdzie pracuje ponad 600 pracowników tego nie potrafią zrobić? Dlaczego skoro
jedna rzecz im, nie wyjdzie nie próbują ponownie? Dlaczego odpowiedzialnymi
osobami za tzw. Inicjatywy Europejskie robi się postacie nie posiadające
odpowiednich kompetencji. Za pieniądze ratusza jeżdżą na delegacje i szkolenia,
ale nic z tego nie wynika. Dlaczego okazuje się, że inni potrafią a my nie? A
nawet pomimo ewidentnych porażek na polu walki o pieniądze z Unii nie szuka się
winnych porażki i nie wyciąga konsekwencji????? DLACZEGO OSOBY TE OTRZYMUJĄ
PREMIĘ I SMIEJĄ SIĘ BYDGOSZCZANOM W TWARZ?????? Zmarnowanych 4 lat Bydgoszczy
nikt nie zwróci ... Nie dajmy się nabrać znowu Sitwie i nie głosujmy na
Dombrowicza – tylko tyle nam zostało...
Temat: RONSON - Biały Dom - Kabaty
A ja jestem krasnoludkiem :):):) I dla Ronson jeszcze nie pracuję, Ale jak
jakaś fajna oferta będzie... co mi tam, a co W dodatku krasnoludkiem
optymistycznie do życia podchodzącym :):):) - współczuję eks żonie.... tak tak
forum nie jest tak anonimowe jak myślisz :)
Fotki pstrykam bo lubię, A Ciebie tu na Forum to jeszcze nie widziałem...
Od robotników to Ty się możesz jedynie dowiedzieć jakie piwo piją jak pracę
skończą - a nie stan finasów Ronson.
Napisałeś:
"ekipa wykończeniowa sie zwija za kilka dni i nie bedzie komu realizowac zmian,
ktore wprowadziliscie" - zastanawiające jest że zmiany które WY
wprowadziliście - czyżbyś jednak nie był naszym przyszłym sąsiadem ???
No i dlaczego ta ekipa zwija się za parę dni a nie już teraz skoro jedyny powód
takiego zwijania się byby brak kasy :):):)
Balkon mój jest raczej w porządku a jedynie salon jest nieco wyższy zresztą
zgodnie z planem... a że żartów nie rozumiesz to naprawdę nie mój problem.
Pozdrawiam wszystkich przyszłych rozsądnych sąsiadów :)
P.S. Do pracowników Ronson - może jakaś mała premia za moją darmową
reklamę ??? :):):) w komórce przydałby się ten widok na morze
Temat: Podatki: 50-proc. PIT już na 100 proc.
PODNIESIENIE PODATKU OD TEJ WARTOŚĆI JEST BŁĘDEM. PODATEK 50 PROCENTOWY
POWINIEN DOTYCZYĆ ZARABIAJĄCYCH 20 TYŚ. ZŁOTYCH MIESIĘCZNIE SĄ TO DYREKTORZY,
KIEROWNICY URZĘDÓW CENTRALNYCH I NIE TYLKO . W PORÓWNANIU Z MIZERIĄ ZAROBKÓW
WIĘKSZOŚCI PRACUJĄCYCH SĄ ONI TZN. 20 TYSIĘCZNICY W WIĘKSZOŚCI I NIE STANOWIĄ
TRUSTU MÓZGÓW WIĘC Z PEWNOŚCIĄ NIGDZIE NIE UCIEKNA PRZED PŁACENIEM PODATKÓW.W
PRZEDSIĘBIORSTWIE W KTÓRYM PRACUJĘ POINFORMOWANO MNIE NA NARADZIE , ZE
POSTANOWIONO ZREZYGNOWAĆ Z ZAKUPU PAPIERU TOALETOWEGO I MYDŁA DLA PRACOWNIKÓW
PONIEWAŻ DYREKTOR GENERALNY SKARŻYŁ SIĘ NA NISKĄ PREMIĘ OKOŁO 13.000 PLN NETTO
MIESIĘCZNIE . SPRAWA DOT. INSTYTUCJI ADMINISTRACJI PUBLICZNEJ . WIĘKSZOŚĆ TYCH
KREZUSÓW TO DZIAŁACZE ROZMAITYCH PARTII W WIĘKSZOŚCI TZW. ZAWODOWI DYREKTORZY.W
PORÓWNANIU DO NICH JAKO PRZECIĘTNY INZYNIER ZARABIAM 1200 ZŁ NETTO CZY TO JEST
NORMALNE. POZDRAWIAM FORUMOWICZÓW
Temat: Konflikty firm z fiskusem - jak to rozwiązują inni
Gość portalu: RAFAŁ napisał(a):
> ARTYKUŁ PORUSZA JEDEN Z NAJWAŻNIEJSZYCH PROBLEMÓW POLSKIEJ
> GOSPODARKI (DRUGI TO KORUPPCJA). POWINIEN BYĆ NA PIERWSZEJ
> STRONIE I POD STAŁĄ KONTROLĄ DZIENNIKARZY- TYLKO ONI MOGĄ ZMUSIĆ
> MINISTERSTWO FINANSÓW DO JEDNOLITEJ INTERPRETACJI PRAWA
> PODATKOWEGO.
Nikt ich do tego nie zmusi! Czlowieku, czy Ty wiesz ile kasy mozna wyciagnac od
bantytow... przepraszam przedsiebiorcow tylko robiac ich w ch...? Placi taki
przestepca gospodarczy podatki (chyba jedne z najwyzszych na swiecie), a potem
przychodzi KONTROL i zabiera mu reszte. I kolejna dziureczka w budzeciku
zatkana. Na chwilke... bo taki bandyta ustawi sie razem z pracownikami po
zasilek, ale sukces w tempieniu aferzystow jest, dziurka na chwilke zatkana, a
i premia za zlapanie aferzysty wpadnie (ciekawe czy opodatkowana?).
Dzieki temu MEGABURDELOWI zaden przedsiebiorca nie zna dnia ani godziny wiec
siedzi cicho! Grunt to sie nie wychylac. A prawdziwi aferzysci dzieki temu
hulaja az milo...
Inna sprawa. Jaka musi byc teraz determinacja przedsiebiorcow, ze zaczynaja
glosno (nie zwazajac na konsekwencje) domagac sie swoich praw!
Temat: Rodzinne UKLADY - nepotyzm
" Nepotyzm, czyli zatrudnianie bądź premiowanie krewnych i znajomych przez
ponad 30 proc. polskich urzędników, nie jest traktowany jako zło - wynika z
badań przeprowadzonych w ramach Programu Przeciw Korupcji fundacji Batorego.
Badani powołują się przy tym na prywatne firmy, gdzie często pracują krewni
właściciela. To porównanie bez sensu, ponieważ - po pierwsze - urzędy nie są
prywatną własnością. Po drugie, administracja państwowa służy do obsługi
społeczeństwa, a nie dbania o interesy krewnych. Po trzecie, pokrewieństwo nie
sprzyja obiektywnej ocenie pracownika i wreszcie - po czwarte - nepotyzm łamie
obowiązującą w urzędach zasadę zatrudniania najlepszego kandydata.
cytat z " wprost"
Temat: Pan senator był pijany
Moim zdaniem za jazde po pijaku pan Plewa powninien wylądować na politycznym
cmentarzu bez względu na swoje wcześniejsze zasługi. Nieodebranie mu prawa
jazdy przez policję to skandal.
Jenak znając życie, czerwoni koledzy wyciągną go z tej opresji, a
spółdzielnia "Słoneczny Stok" znów ufunduje jakąś premię dla
swojego "społecznego" pracownika - będzie musiał przecież pokryć extra wydatki
związane z wykaraskaniem się z tego gó..a
Temat: Interpretacja za pieniądze
Jeden urzednik wyda jedna decyzje i wezmie w lape, drugi ja zmieni i dostanie
premie, trzeci znow zmieni i wezmie w lape itd. itp. Panie Neneman, a nie
prosciej by za bledna decyzje placił pracownik i naczelnik popdisujacy decyzje
ale do kwoty calocsi straty jaka ponosi Skarb Panstwa. A moze nie szukaj Pan
interpretatorow tylko stosujcie to co jest napisane. tworzycie prawo by brac
pozniej lapowy. jestescie po prosu zakała narodu.
Temat: Jak wyszlismy na krakowskim enionie -ździerstwo
no i GW chyba rozwiązała nam zagadkę podobno wysokich cen w enionie, gwarancję
10-letniego zatrudnienia i premie uzyskali zapewne nie tylko pracownicy
krakowskiej centrali, ale i oddziału beskidzka energetyka, więc to nie tylko
skąpe lajkoniki zdzierają na bielszczanach
mieszkańcy śląska mieli to szczęście że ich energetykę udało się sprzedać
wcześniej
Temat: pomysły na bezrobocie
Sprawa z wolontariatem jest bardziej skomplikowana. Uważam za naturalne, że
krótkie praktyki(do 3 m-cy) nie powinny się wiązać z jakąkolwiek odpłatnością.
Taki człowiek służy niewielką pomocą, a wymaga sporego zaangażowania
pracowników. To jest w dużej mierze inwestycja w drugą osobę (stad w Warszawie
słyszałem o przypadkach, kiedy to od praktykantów pobiera się opłaty).
Wyjątkowo traktowałbym przypadki, gdy już od początku praca tej osoby ma
istotny wpływ na uzyskiwane przez organizatora pratyki przychody. Tu jakaś
forma premiowania jest wskazana,
Dłuższe praktyki powinny być odpłatne z uwzględnieniem wkładu takiej osoby w
funkcjonowanie przedsieborstwa.
Ot co.
Pozdrawiam
Gall
PS Co do bezrobocia to od lat pomysł z robotami publicznymi okazywał się
skuteczny i chyba w dzisiejszych czasach mógłby okazać się skuteczny.
Temat: Bydgoszczanie w Toruniu nie popracują
Wiadomość dla gościa który podpisuje się MADMORTIGAN
Jeśli chce faktów to mu je dostarcze,to po pierwsze
Po drugie-jesteś bogaty w informacje czy masz może coś co jest
własnością MOSiR Toruń np. dyskietki
A może to ty jestes ytm wolontariuszem który wpuścił Ślósarka
w to bagienko które go czeka
A może pogadamy jak to ci zwolnieni z Bydgoszczy traktowali
pracowników szczebla technicznego jako ludzi kategorii "C"
Jak to szczeblowi kierowniczemu przypadała premia 200%, a
pozostali od 0 do 30
Jak to największym problemem dla kirrownictwa MOSiR-u były kluby
działające na lodowisku ,hali Olimpijczyk
Ja mogę tak jeszcze dardzo długo ale mam nadzieję iż waszą
działalnością powinny się zająć orogana ścigania
Mam cichą nadzieję że będzie to dla was dobra nauka na dalsze
ŻYCIE
Temat: Kierownik OPP: - Nie wiemy jak walczyć
Kierownik OPP: - Nie wiemy jak walczyć
trochę to nie tak panie kierowniku, niech pan wytumaczy dlaczego
każe pan swoim pracownikom faszować mandaty , w wyniku czego
wpisują w nich inne miejsce postoju samochodu,czy dostaje pan
wyższą premię z UM . Jak wasza działalność jest nierentowna to
zabierzcie się do jakiejkolwiek innej pracy np. do sprzątania
ulic w caym mieście !!!!
Temat: NIESTETY ZONK?????
NIESTETY ZONK?????
Przed chwilą w zblizeniach mówiono o targach w Cannes... niestety nawet
oni przyznali żę było szaro i nudno... wpadłem na taki pomysł, nie wiem
jeszcze czy dobry, wy to oceńcie...
...Niech miasto przekazę reklame Bydzi i starania o inwestorów jakieś znaniej
firmie od reklam... pracowali by oni za stosunkowo niewielkie pieniądze,
jednak za każdego znalezionego inwestora który zatrudniał by powyżej 40
pracowników dostawali by premie w wysokości kilku procent wartości tej
inwestycji... oni mieli by chęć pracować a miasto po stosunkowo małych
kosztach likwidowała by bezrobocie...
Temat: ciechanowska edukacja
Wakacje wakacjami ale gdzie są zabrane w 2003 roku pieniądze z FUNDUSZU
SOCJALNEGO ,premie pracowników administracji szkolnej w Szkołach
POWIATOWYCH.Wirtualna księgowość w Starostwie trwa , a co na to RADNI POwiatowi.
Temat: IKEA rośnie zbyt szybko
IKEA rośnie zbyt szybko
Czy wiecie, że ten gość potrafi przeznaczyć np. jednodniowy zysk
firmy na premię dla pracowników - to bardzo dużo, a on zasługuje
na szacunek.
Temat: Forum pracowników Trade Trans .....
to przez przypadek zostaną pominięci jak zwykle w TT. A z czego
wypłaci się następne specjalne premie /////\\?????????najbardziej
zasłużonym pracownikom - przecież wytypowali ludzi do zwolnienia.
Temat: Pracownicy w Iraku
Pracownicy w Iraku
Poniewaz w demokracji zaszczytna sluzba wojskowa nazywa sie "praca", to w
jakim systemie wynagradzania?
-stala pensja?
-stala pensja + premia?
-akord (od sztuki)?
Temat: Impreza firmowa po godzinach
Lepiej każdemu dać premię po równo, co? -czy się stoi czy się leży premia
zawsze się należy...
Uwielbiam takich pracowników.
Temat: Rozpoczynamy akcje "Gaz?, nie dziekuje"
Pan antygaz to pewnie zbulwersowany pracownik ZUS`u który to sam wypłaca sobie
premie (wczoraj w mediach) bądź inny patriota np. z ZUS (tam pracownik nie
niepokojony przez nikogo moze wyciagnąc 7 mln zł)
pozdr
Temat: VI plebiscyt kulturalny "Gazety"
skandalikiem jest cały ten plebiscyt. sam widziałem jak
pracownicy pewnej placówki kulturalnej masowo wypełniali kupony
na swoją kandydaturę. Czyżby mieli za to premie ?
Temat: co wasi szefowie porabiaja w pracy
Drogi szefie, wiedza ponad obowiązki na stanowisku jest dodatkowo płatna, a
przynajmniej tak uważają pracownicy najemni. Dawaj premie a spotkasz się z
inwencyjnością.
Temat: JWC Destrution - REANIMACJA
Pięknie napisane, musi będzie premia... Brawa dla pracowników JWC
A tak swoją drogą co potrafi najlepiej JWC, oprócz robienia wody z mózgu?
Temat: Ile zarabiaja gliwiczanie?
Ile zarabiaja gliwiczanie?
Tutaj piszemy na jakich stanowiskach pracujemy i ile zarabiamy ...
ja: pracownik produkcji 1300zl netto + premia + nadgodziny = 1450zlnetto/m-c
Temat: Makler-ile zarabia????
Zgadza sie, ale to jesli nie mowimy o firmach wyzyskujacych pracownikow to jest
tylko zasadnicza pensja. Do tego dochodzi czesc ruchoma wynagrodzenia czyli
wszelakie bonusy, premie i prowizje. W sumie uzbiera sie co namniej 4-5 na
reke. POzdrawiam
Temat: Bank Pekao SA zapowiada masowe zwolnienia
Niech się buraki wezmą za ściąganie należności, a nie za
zwalnianie najmniej winych (ale dla nich zbędnych i
kosztownych) pracowników. I niech ci co siedzą i pierdzą tylko
w stołki przestaną brać premie za nie stworzone rzeczy wtedy i
wynik sie poprawi.
Temat: Marnotrawstwo
No własnie o to mi chodzi? Człowiek patrzy jak zamawiane sa rzeczy
po jakiś kosmicznych cenach, jak przepłaca sie za usługi itp...a na
premie czy podwyzki nie ma kasy. Widac tak się nas (pracowników)
ceni.
Temat: talony w mondi
talony w mondi
witam podobno pracownicy mondi dostana talony na 500zł i premie 1500brutto czy
to prawda chcalbym tam pracowac potrzebuja do pracy prosze o odp z gory dzieki
pozdrawiam
Temat: Rachunek za prąd. Siedem tajemniczych pozycji
dodam jeszcze,że pracownicy otrzymują wiele innych świadczeń m.in
wczasy pod gruszą,duże premie,paczki i kaskę nie małą na
święta,imprezy integracyjne,bankiety też są wystawne
Temat: Abonent dopoinformowany [PPZ]
No widzisz! Gdybym ja ją zatrudniał odrazu miałaby premię! Takich pracowników
nam potrzeba! Będziemy drugą Japonią! :-)
Temat: Jakas praca w Bedzinie lub Katowixcach
Kilka dni temu widziałam ogłoszenie w Sosnowcu na hurtowni zabawek przy Kresowej
(okolice Shell i McDonald). Poszukują pracownika magazynowego - pensja 1100 zł +
premia (przynajmniej takie info było na drzwiach).
Temat: Koniec "kapitalistycznych świń" jest bliski! :o)
Rozpasłe kapitalistyczne świnie i ich kochanki
nie pracują,jedynie dają sobie coraz większe premie kosztem reszty pracowników,
ale dni takich firm są policzone.
Temat: Kto się boi list IPN
Były premie za pozyskanie nowego agenta więc pracownicy SB tworzyli agentów.
Dlatego np. a liście jest M.Giertych, który rozmawiał z bezpieką o swoim ojcu.
Teczek nie należy palić to xródła historyczne. Ale dpostęp do nich powinni mieć
tylko historycy
Temat: Bart Sulnowo-kraina snów
do pracownika-sam wiem jak to jest może i dostajesz premie 700 zł
ale za to masz długi język do... i do .... .
Temat: Dzięki emigrantom Polska ma niższą statystykę
Polacy przeciez nie pija!
gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,5959805,Komuny_nie_ma__a_Polacy_nadal_pija_w_pracy.html
"Coraz częściej do butelki w czasie pracy zaglądają też
menedżerowie, prezesi czy dyrektorzy firm. Alkohol trzymają
oficjalnie w swoich biurach. Częstują nim podczas spotkań
biznesowych i narad. I nieraz potrafią przeholować.
- Ich postawa także jest powodowana stresem. Paradoksalnie poważnym
problemem ludzi na wysokich stanowiskach bywa niska samoocena.
Próbują cały czas udowadniać, że są lepsi od konkurencji, że
potrafią szybciej myśleć, podejmować trafniejsze decyzje.
Po całym tygodniu takiej pracy, wyścigu szczurów, muszą odreagować.
Pod pozorem małej szklaneczki whisky z colą podczas spotkania,
ukrywają swój problem. Często bowiem takich spotkań odbywają kilka,
bądź kilkanaście w ciągu dnia, a to najprostsza droga do alkoholizmu.
-... praca leżała, a firma staczała się na dno, razem z
pracownikami. Premia była uzależniona od picia - opowiada Mariusz
Tytoń z Gdańska.
- Wytrzymałem tydzień, a zagraniczny właściciel naszej filii
zorientował się po dwóch miesiącach i rozgonił towarzystwo w cztery
wiatry.
I tak szybko, bo nie sądzę, by nawet po tym, jak ktoś doniósł na
kierownika, niemiecki menedżer w to uwierzył. Znajomi też nie
wierzyli, dopóki nie zadzwonili do firmy po godz. 15.
Akurat wtedy kierownik mógł już tylko bełkotać do słuchawki.
Chciałbym zobaczyć minę Niemca, który dzwoni do swojego pracownika z
pytaniem o postępy w raportach i słyszy coś takiego.
Nie dziwię się, że zwolnił nie tylko kierownika, ale zamknął całe
przedstawicielstwo .."
Temat: Czy uda się uniknąć krachu finansowego
Co zrobic? Oprocz poprzednich pomyslow - czyli obnizenia podatku
i redukcji zatrudnienia w urzedach dodam kilka pomyslow:
1. Promowac gospodarnosc. W tej chwili jest zupelnie odwrotnie.
Mamy np. jednostke panstwowa (jakis urzad) ktora wydaje np. 100
zl rocznie. W jakims roku - okazuje sie ze wydaje mniej niz 100
zl - np. 90 zl. I jaki bedzie tego efekt? .... za rok jednostka
dostanie nie wedlug planu 100, a 90 zl. -To kara za to ze byli
gospodarni. Jednostki o tym wiedza i co robia ? - wydaja
nadwyzki na bzdury - tylko po to zeby za rok nie dostali mniej.
Jak ja bym to zrobil? - Jednostka wydaje 90 zamiast 100 to
wynagrodzic jej to - dac np. 3 zl ekstra na premie dla
pracownikow. A od nowego roku obnizyc im budzet na np. 95.
2. Promowac gospodarnosc 2 - Czyli nie umarzac dlugow jak to
kiedys bylo. Przeciez to demoralizacja. Chcecie ulzyc
przedsiebiorstwa - OK - ale sprawiedliwie - np. nizsze podatki
od nastepnego roku.
3. Slyszalem ostatnio o tym ze srednia pensja w budzetowce to
3900 brutto. To chyba troche za duzo - uwazam ze powinno byc
tyle co srednia krajowa.
4. Wazne stolki panstwowe - niech sobie dostaja te wysokie
pensje, ale pod warunkiem ze to czym zarzadzaja funkcjonuje
dobrze - niech czuja po wlasnej kieszeni jesli cos spieprzea. A
nie daj boze niech taki wysoko postawiony urzedas wezmie w lapę -
odrazu zabrac mu wszystko co ma, a w krytycznych przypadkach -
kara smierci.
5. Oplata zdrowotna -hmmm - w tej chwili jest cos kolo 8% pensji
(czyli okolo 40% podatku dochodowego jaki odprowadzamy). Co z
tego ze nie korzystam z tego i tak place. ,...a jak bede
potrzebowal w koncu z czegos skorzystac - to i tak pewnie mi
powiedza ze tego nie obejmuje kasa chorych. Proponuje zamiast
tych 8% zrobic jakies 3% - niech to sobie idzie na zupelnie
podstawowa pomoc. A opieka zdrowotna bedzie platna.
6. Bezrobotne obnizyc.
7. Nie dawac nowych bezsensownych podatkow.
Pozdrawiam, Miru (miru6.tuMalpe.wp.pl)
Temat: co wasi pracownicy robią w pracy?
wynagradzanie - pensja + premia kwartalna ( 30 % miesiecznego wynagrodzenia x 3)
+ premia od obrotu (w zaleznosci od stanowiska i wplywu na ten obrót)
bajery dodatkowe:
120 pln nettto za niepalenie na miesiąc
dzien wolnego i 100 brutto prezentu na urodziny
pozyczki mieszkaniowe i zapomogowe oprocentowane na równowartosc stopnia inflacji
komórcak
ryczałt na samochod prywatny bez wzgledu na stanowisko i jego faktyczne
wykorzystanie
pracujemy zadaniowo, praca poszczególnych osób jest ze sobą powiązana, jesli
ktoś zawala termin to zawala go koledze lub koleżance ktora ma realizowac dalszą
część zadania albo część projektu powiązaną.
jeżeli ktoś się wyrobił ze swoją częśćią to nie ma potrzeby wpychania mu dalszej
roboty bo jest to niecelowe. mam osoby które wyrabiaja sie ze swoja praca w 6
godzin i ida do domu. Ale mam tez takie co sie wyrobić nie mogą w 12 a niestety
terminy są ponapinane i zrobić muszą na konkretny dzień. niestety to jest większość.
Miałem kiedys pracownika co do którego pracy nie mialem porównania bo tylko on
robił tą czynność, i wiecznie mu było mało czasu na to i kasy za to, pełna
demoralizacja. Zatrudniłem mu więc osobę do pokoju (żyjąc w przekonaniu, że go
zamęczam). I ta druga osoba robiła co do niej należy w czasie przewidzianym i
krótszym a ta osoba pierwsza dalej sie nie wyrabiała, zmienił sie tylko argument
motywujacy taki stan rzeczy. Tym razem chodziło o to ,że ten stary pracownik
musiał podobno za tego nowego wszystko poprawiać więc już się kompletnie nie
wyrabiał. I zaczął sie robić ferment w firmie. A ,że ten nowy pracownik był
sympatyczną blondyneczką to wiadomo, szef ją zatrudnił bo to jego kochanka :)
Gwoli ścisłości, nieuważam ,że wszyscy moii pracownicy to idioci, są tacy
których szanuję i z którymi mam relacje rewelacyjne. Są tacy których zdania
jedynie wysłuchuje i aprobuje podejmowane decyzje z założenia. Ale mam też
niestety zwyczajne w świecie dno.
Na chwilę obecną mam pozwolenie na rozpoczęcie zwolnień. Troszkę osób wyleci a
właściwie osiagniemy porozumienie stron. Jesli nie będzie woli porozumienia
stron, to rozpocznie sie postepowanie dyscyplinarne, materiału dowodowego mam az
nadto. Od jednego pracownika sam kupiłem przez posrednika swoje bazy danych.
Mam zamiar zatrudnic osoby nowe, bez doświadczenia ale z wykształceniem
kierunkowym.
Dla mnie etap firmy przyjaznej pracownikowi sie skończył. Poszła jakas plotka po
pokojach, że się coś szykuje, leserzy pochylili główki i mi efektywnośc pracy
skoczyła. :)
p.s. i pisze to oczywiscie w godzinach pracy
Temat: Agencja Pract Select- Nowe oferty pracy(Bełchatów)
Agencja Pract Select- Nowe oferty pracy(Bełchatów)
Po pierwsze i najważniejsze, zważywszy na pewną liczbę
pytań: "Wszystkie usługi świadczone na rzecz kandydatów są
BEZPŁATNE"
Agencja Pracy Select, specjalizująca się w doradztwie personalnym,
pośrednictwie pracy oraz pracy tymczasowej, poszukuje pracowników na
następujące stanowiska:
Sprostowanie - skrót "k" oznacza 1000, czyli 72k zł to 72 000zł
- INFORMATYK - zarobki: 24k zł- 72k zł / rok
- Kierownik dz. Przygotowania Produkcji - zarobki: 36k zł - 72k zł/
rok + PREMIE
- Specjalista ds. zaopatrzenia - zarobki: 24k zł - 48k zł + PREMIE +
dodatki do 2500zł/miesiąc
- Pracownik ekipy porządkowej - zarobki: 11k zł - 13k zł / rok +
PREMIA
- Specjalista ds. handlowych
i wiele innych...
Więcej szczegółów na www.select-hr.pl
lub w siedzibie firmy:
9 Maja 26 (2 Piętro)
Bełchatów
tel. 044 632 36 05
email: praca@select-hr.pl
Rodzaj powyższych ofert pracy to: praca stała/ praca dodatkowa/
praca tymczasowa.
Wszystkie oferty pracy znajdujące się w naszej agencji, skierowane
są zarówno do kobiet jak i mężczyzn, bez względu na formę nazwy
stanowiska pracy.
Będziemy kontaktować się z Państwem na bieżąco, jak i na bieżąco
uzupełniać oferty pracy.
Z poważaniem,
Pracownicy Agencji Pracy Select
ps. Chcesz otrzymywać na email informacje o najnowszych ofertach
pracy? Skorzystaj z formularza na stronie www.select-hr.pl w dziale:
DLA PRACOWNIKÓW->KORESPONDENCJA
ps2. Jeśli poszukujesz pracy, ale aktualne oferty pracy nie
spełniają Twoich wymagań, wyślij nam swoje CV na adres praca@select-
hr.pl lub zostaw je w siedzibie naszej firmy a z pewnością
skontaktujemy się z Tobą i wspólnie odnajdziemy Ci pracę.
ps3. Jeśli nie poszukujesz pracy, ale chciałbyś od czasu do czasu
dorobić sobie dodatkową kasę, również wyślij nam swoje CV na
powyższy adres lub odwiedź naszą firmę.
www.select-hr.pl
_________________
Agencja Pracy Select
9 Maja 26
Bełchatów
tel. 044 632 36
www.select-hr.pl
praca@select-hr.pl
Temat: Polskie firmy płacą zagranicznym inwestorom
TP ma wogóle jakieś zyski, co w porównaniu do telekomów stacjonarnych w Europie
jest enewementem. Przecież France Telecom ma cholernie wielkie długi i musi je
jakoś spłacić, a rezultatem tego jest restrukturyzacja zatrudnienia w TP, bo we
France Telecom pracownicy mają status urzędnika państwowego i nie wolno ich tak
sobie zwolnić. Oczywiście menagament nie wysili się na pomysł jak poprawić
wyniki finansowe nie zwalniając ludzi, bo to najprostsze wyjście, a ludzie i
tak są potrzebni do pracy więc angażuje się firmy zewnętrzne zatrudniające
niewykwalifikowanych studentów za 3-4zł netto na godzinę do obsługi Błękitnej
Linii. Monterów przekazano też do firm zewnętrznych i tam zarabiają połowę tego
co wcześniej, a TP tym firmom płaci conajmniej tyle co poprzednio pracownikom.
Nie zwolniono pań z obsługi kadrowej czy socjalnej, że niby taniej będzie. Więc
gdzie te oszczędności? Związki zawodowe (głównie podlegające OPZZ) siedzą w
radzie nadzorczej i na stołkach w zarządzie więc nie robią nic konkretnego dla
pracowników, a nawet ogłaszają, że muszą się zająć pracownikami obecnie
zatrudnionymi, a nie tymi na wymówieniach. Przed obecnym prezesem TP był p.
Rzepka, który mówił że gdy firma osiągnie europejski wskaźnik ilości lini na
pracownika to będą europejskie zarobki, ale wskaźniki wzrosły, prezes się
zmienił, a zarobki stanęły praktycznie w miejscu. Obecny prezes nie chce się
zgodzic na zmianę nazwy Idei na Orange, bo to kolejne koszty. Obecna zmiana
logo TP kosztuje 4,5 mln złotych. Pracownikom Pionu Sieci obniża się premie za
nieuzyskanie odpowiedniego wskaźnika satysfakcji klienta przez piony klienckie.
Przecież to bardzo logiczne. A prezes zarabia stokrotną średnią pensję
wyliczoną razem z pensjami TOP 500 menadżerów (najwyżej opłacanych w TP).
Temat: Oferta pracy-osoby uczące się, studenci!!!
Oferta pracy-osoby uczące się, studenci!!!
Firma Insorter Sp. z o.o. zajmująca się selekcją, kontrolą i naprawą
komponentów oraz części zamiennych do maszyn i urządzeń (więcej informacji na
www.insorter.pl ) poszukuje studentów do pracy na stanowiska:
- Inspektor jakości
- Team Leader.
Praca na terenie żarowa/Kłodzka/Wrocławia/Oławy!!!
Wymagania na stanowisko Inspektor Jakości:
- wiek 18 - 26 lat
- osoba ucząca się bądź studiująca
- dyspozycyjność (preferowany student studiów zaocznych)
- mile widziana znajomość języka niemieckiego lub angielskiego
- dokładność i solidność.
Warunki zatrudnienia:
- umowa zlecenie
- zarobki: stawka pomiędzy 8-10 zł brutto
- dla stałych pracowników przewidziane premie i możliwość stałej pracy.
Możliwość awansu na stanowisko Team Leadera.
Wymagania na stanowisko Team Leader:
- wiek 20 - 26 lat
- dyspozycyjność (preferowany student ostatnich lat studiów)
- dobra znajomość j. niemieckiego, znajomość angielskiego mile widziana
- prawo jazdy
- mile widziane doświadczenie w zarządzaniu pracownikami
- dobra znajomość obsługi komputera
Warunki zatrudnienia:
- zatrudnienie na okres próbny od 1 do 3 miesięcy na umowę zlecenie. Po
okresie próbnym zatrudnienie na umowę o pracę
- zarobki: podstawa + premia (okres próbny około 500zł+premia + tel. służbowy)
Po okresie próbnym możliwość wzrostu zarobków oraz otrzymania Laptopa.
CV wraz z listem motywacyjnym proszę przesyłać na adres insorter@insorter.pl
lub piotr.lewandowski@insorter.pl . Wszystkie osoby spełniające kryteria będą
zaproszone na rozmowę kwalifikacyjną i przejdą testy. Dobre wyniki z testów
będą dodatkowym atutem w przyjęciu do pracy.
Temat: Forum pracowników Trade Trans .....
A to dobry żart :)
W bardzo ładny sposób pokazuje jakie nastawienie pstt ma do swoich pracowników.
Zero polemiki. Nie od dziś wiadomo, że panuje u nas atmosfera zastraszenia. A my
nie mamy na nią sposobu. Uszy po sobie, poklniemy po kontach, napiszemy kilka
złośliwości. Wiele rzeczy zostało powiedziane na forum. Wiadomo że zwolnienia to
nic miłego. Czyja to jest wina, koncepcji na forum podano kilka. Nie wiem na
100%, która jest słuszna. Natomiast jestem głęboko przekonany, że szanowne
kierownictwo, zwłaszcza to najwyższe, nie bierze sobie zbytnio do serca całego
tego forum. Córki i ciotki pewnie się tu nie wypowiadają ale jest wiele wiele
osób, które głęboko boli brak szacunku i wiele innych spraw opisywanych na
forum. Jak ktoś słusznie zauważył kilka wpisów wcześniej tak to jest w
bezpańskich spółkach. Kiedy za samochody, rauty i pensje wyższego szczebla płaci
państwo a nie prywatny właściciel tak to jest (o złudzeniach podziału 50/50 też
już ktoś pisał), że nie trzeba dbać. Nie ty to kto inny. Dla nas kasa i tak
będzie a kluczowe decyzje podejmowane są poza pstt. Jest jednak pewna rzecz,
która może zwrócić uwagę na maluczkich. Jeżeli ktokolwiek z was przez kilka
ostatnich lat żyje w przeświadczeniu, że wypracowane zyski przekładają się na
jego pensję oraz premie to niech spojrzy w pasek i dobrze się nad tym zastanowi.
Jeżeli nie znajduje przełożenia, jeżeli czuje się poniżany, jeżeli został
pokrzywdzony to niech zrobi coś co mu ulży. Coś, czym pstt się przejmie.
Proponuję sposób kontrowersyjny ale jedyny, który może spowodować iż pstt
zastanowi się i postawi na zarządzie pytanie: czy docenianie pracowników ma sens
? Ano ma, ponieważ jedynie zadowolony pracownik nie opisze dokładnie swojego
kontraktu ze wszystkimi szczegółami i danymi klienta i nie wyśle go na adres:
premiakwartalna@gmail.com. Taki adres już istnieje i na ten adres,
stworzony w tym właśnie celu zapraszam osoby skrajnie pokrzywdzone. A ja
gwarantuję, iż dane zostaną właściwie wykorzystane.
pozdrawiam
Temat: Przepełnienie żłobków-gdzie interweniować?
Oto pytania, ktore skierujemy do pania
dyrektor Bozeny Przybyszewskiej na spotkaniu dnia 26 wrzesnia 2005 r.
1. Jakie sa obecnie problemy w zlobkach? Jak Pani probuje je rozwiazac?
2. Jakie przepisy prawne reguluja powierzchnie przypadająca na jedno dziecko?
3. Jakie przepisy prawne reguluja zatrudnianie personelu zlobka i liczebnosc grup?
- zwolnienia chorobowe pracownikow;
- tylko od 9.25 -12.00 „komplet” pan;
4. Czy to prawda, ze premie, finansowanie zlobkow sa uzaleznione od wskaznika
osobo/dni i ze proponuje sie pracownikom zlobkow nie odsylac podziebionych
dzieci do domu (czy dziala filtr, jak reguluja te kwestie przepisy)?
5. Czy Pani zdaje sobie sprawe z niskiej jakosci zaopatrzenia?
- herbatki owocowe (wczesniej naturalne, teraz perfumowane – najtansze);
- zamki, srodki czystosci, mopy (1 szt/kwartal);
6. Czy zwolnienie lekarzy było zgodne z przepisami?
7. Czy zna Pani skutki zwolnienia dozorcow?
- na terenie zlobkow nocami przesiaduje mlodziez, z ogrodow gina zabawki, tuje;
- sprzet monitorujacy jest przestarzaly, jakosc zapisywanego obrazu mierna;
8. Czy sa jakies ustalone wymagania dotyczace kompetencji osoby, ktora moze
pelnic funkcje dyrektora Zespolu zlobkow? Kierownikiem zlobka może zostac osoba
spelniajaca określone warunki, regulowane przepisami.
9. Czy Pani dyrektor wizytowała we wrzesniu ktoryms ze zlobkow? Ktory i kiedy?
10. Czy pani zna model, wg ktorego funkcjonuja zlobki w Lodzi?
- nie ma przetargow;
- male grupy: na maluchach do 15 dzieci, na starszych grupach do 25 dzieci;
- moze czesc funduszy (np. to, co placa rodzice ) zostawiac w zlobkach na
biezace potrzeby (jedzenie - mieso, warzywa powinny pozostac w gestii zlobow),
a reszte potrzeb zeby zaspokajal Zespol.
11. Czy nowe lezaki spelniaja wszystkie wymagane normy?
- dziecko spi 5 cm od podlogi, nie spelniaja norm sanepidu (brak koszyczków na
ubranka)
12. Czy to prawda, ze umowy o prace pracownikow zlobkow sa sformulowane w taki
sposob, ze mozna im zlecic wykonanie kazdej czynnosci zarowno wewnatrz, jak i na
zewnatrz zlobka (odsniezanie, grabienie lisci, malowanie)? Przy czym cały czas
osoby te ponosza odpowiedzialnosc za dzieci, ktore formalnie znajduja sie pod
ich opieka.
13. Jakich informacji o zlobku, Zespole zlobków i ich funkcjonowaniu pracownicy
nie mogą ujawniać osobom trzecim?
14. Kto nadzoruje prace Zespolu zlobkow i w jaki sposob sprawowany jest nadzor?
Temat: Czy lubicie III R.P. - PREZESOW...?
Czy lubicie III R.P. - PREZESOW...?
Wysokie zarobkie w kieleckich spółkach komunalnych
Anna Roży 29-09-2003, ostatnia aktualizacja 29-09-2003 21:16
Prezesi dwóch komunalnych spółek zarabiają więcej niż prezydent Kielc. A
średnia pensja w Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami to 3032 złotych. Tym
zarobkom przyjrzą się miejscy kontrolerzy
Pracownicy PGO zarabiają najwięcej z wszystkich miejskich spółek - ich
średnia pensja wynosi 3032 zł brutto. Prezes spółki Henryk Ławniczek zarabia
więcej niż prezydent miasta - aż 9853 zł brutto. Nie będzie jednak - podobnie
jak były już prezes MPK Stanisław Nowak - starał się o obniżenie pensji. -
Nie mogę komentować takiej decyzji. Ta praca to moje jedyne źródło
utrzymania. Swoją pracą staram się zasłużyć się na podwyżkę, a nie obniżkę -
mówi szef PGO.
Według niego na wysokie pensje w przedsiębiorstwie składa się kilka
czynników. - Przede wszystkim w spółce pracuje mało osób, tylko 29. A średnią
podnoszą pensje prezesa i dyrektorów. Spora część pracowników przeszła z MPO
z takimi samymi pensjami. W ciągu pięciu lat nie było w firmie dużo podwyżek -
mówi Ławniczek.
Tak wysokim zarobkom mają się przyjrzeć pracownicy prezydenckiego biura ds.
kontroli. Już od miesiąca sprawdzają PGO.
Dla przykładu: kierownik składowiska w PGO zarabia 2600 zł i dostaje
dodatkowo 300 złotych dodatku funkcyjnego. Najniższa pensja w tej spółce to
1100 złotych, ale do tej kwoty dochodzi jeszcze comiesięczna, 20-procentowa
premia.
Czy pensje w PGO zostaną zmniejszone, zdecyduje po ogłoszeniu wyników
kontroli prezydent Wojciech Lubawski. Wcześniej po kontrolach zmniejszono
zarobki innych prezesów spółek komunalnych.
Zarobki prezesów kieleckich spółek komunalnych (w tysiącach złotych)
MPEC - 8
PUK- 6,5
RPZ - 9,853
KTBS - 7
MPK - 7,5
PGO - 9,853
Prezydent Kielce zarabia 9,6
Średnia płaca w spółkach (w tys. zł)
MPEC - 2,319
PUK - 2,192
RPZ - 2,295
KTBS - 2,779
MPK - 2,716
PGO - 3,032
Temat: rzeczywista efektywnosc nadgodzin
Niutek: W sumie namyślałem się kiedyś jakby akord mógł wyglądać w budżetówce i
doszedłem do wniosku że nasz chory system i tak by to odwrócił na opak. Bo np.:
urzędnik miałby zapłacone za załatwione zadania czy petentów. Plus: kolejki by
się pewnie ruszyły. Realizm: załatwianie by wyglądało w ten sposób, że petent
by dostał listę do podpisu że był i fora ze dwora :) Oczywiście nie mówię tu o
wszystkich urzędnikach bo spotkałem na swej drodze i ludzi którzy naprawdę
starają się pomóc i tych którzy „właśnie piją kawę”.
Są też zawody gdzie pensja stała (z jakimiś premiami uznaniowymi – jestem za
wszelkimi motywacjami do pracy, bo jedyna, jaka w Polsce jest na razie
wszechobecna to koperta, a to jest chore) wydaje mi się na miejscu. Bo nie
wyobrażam sobie (nie mam styczności z tym zawodem, więc mogę się mylić – proszę
o poprawę) by pielęgniarka dostawała kasę za liczbę pacjentów na oddziale.
Wprawdzie szpitale, z tego co słyszę, są przepełnione, ale „aktywne”
pielęgniarki zadbałyby o większą ilość pacjentów (załątwiałyby piętrowe
łóżka :):)
Także zgadzam się z Tobą – Budżetowcy są na przegranej pozycji. Chociaż nie
jestem żadnym specjalistą, więc gdyby problemem zająłby się jakiś fachura, może
dałoby się go rozwiązać. Ale to chyba nie w naszym kraju :(
Jeszcze słowo na temat premii. Powinny one być naprawdę motywacyjne, a nie jak
gadałem kiedyś z kumpelą, która mi wyliczała ile zarabia. Tyle i tyle pensja,
tyle i tyle premia i coś tam jeszcze. Na moje pytanie za co premia, za
aktywność, efekty, a może podlizywanie się szefowi, odpowiedziała zdziwiona że
nie, przecież jej się należy i tyle. I jaka tu motywacja, jaka premia?
Pozdro dla wszystkich pracowników i pracodawców. Ci którzy są wporzo
przynajmniej nie powinni się obawiać ciemnych alejek, a tych którzy innych
robią w ch..a niech spotka na co zasłużyli.
Temat: Zagadkowe premie w LOT cd
Informacje na temat "premii" a uczciwie mówiąc - łapówek - są
tylko obnażeniem wierzchołka góry lodowej. I to tylko tej LOT-
owskiej.
Obawiam się, że znowu rozejdze się wszystko po kościach. Artykuł
z 2 strony dodatku Gospodarka z wtorku przedstawił osobę Prezesa
Litwińskiego. To były same pochlebstwa. Można się tylko
domyślać, że Prezes Litwiński utrzymał się tak długo na
stanowisku, bo stać go było finansowo na "wytłumaczenie" tego
osobom o tym decydującym. Takie "premie" otrzymywał przecież nie
tylko ze Szwajcarii...
Szkoda, że do tej pory nie możemy się dowiedzieć z Gazety o tym,
jak obcinane są wszelkie normy (w tym jak naciągane są normy
bezpieczeństwa) również na pokładach samolotów LOT-u. Większość
pracowników LOT-u z którymi rozmawiałem otwarcie mówi o tym, ze
Zarząd, który reprezentuje Prezes Litwiński, przestał już
przejmować się dochodowością firmy. Jedynym celem działalności
LOT-u jest napchanie portfela jego Zarządu przed otwarciem rynku
dla konkurencji europejskiej. Stąd pociągnięcia typu przekazanie
kilku samolotów do EUROLOTU, stąd zwolnienie kilkudziesięciu
pracowników bez możliwości przeniesienia ich razem z samolotami
do EUROLOTU, stąd ultimatum dla pilotów LOT-u. W tym roku z
tylko jeden lot odbędzie się na naprawde dochodowej linii
Warszawa-Bangkok, gdzie ZAWSZE samoloty latały pełne (w planach
było lotów kilkanaście). Podobno się nie opłaca...
Do tej pory nie wyjaśniono roli jaką odgrywał poprzedni
przewodniczący Związków Zawodowych personelu latającego
(stewardes i stewardów) w "zaginięciu" kilkuset tysięcy złotych
pochodzących ze składek związkowców a przeznaczonych między
innymi na pomoc dla zwalnianych z pracy z powodów chorób
zawodowych. Jego żona jest prokuratorem w Warszawie...
Czy ktoś spoza LOT-u wie, że jedynym "szkodliwym" płaconym
stewardesie jest to "za pracę przy świetle jarzeniowym"?
Mógłbym się rozpisywać na tematy związane z chorobą, która toczy
LOT od mniej więcej lat 10-ciu, ale czy to cokolwiek poprawi
sytuację wewnątrz firmy...?
Temat: Skandal na pierwszym posiedzeniu nowej Rady Miasta
komunisci beda rowniez wykorzystywali stolki
oto tresc artykulu z Gazety POmorskiej w dniu dzisiejszym:
"Eks-prezydent wyróżnił swoich pracowników
3,5 tys. na dyrektora
Ustępujący prezydent Roman Jasiakiewicz przyznał nagrody 41 urzędnikom;
dyrektorom i ich zastępcom. Średnia wypłata to 3,5 tys. złotych brutto.
Roman Jasiakiewicz, od wczoraj były prezydent Bydgoszczy nagrodził ponad 40
szefów i zastępców wydziałów Urzędu Miasta.
- Przyznanie dodatkowych pieniędzy, to osobista sprawa prezydenta. Dyrektorzy i
wicedyrektorzy otrzymali nagrody uznaniowe, a nie premie. Pieniądze na ten cel
zostały przewidziane i pochodzą z odpisu z funduszu płac. Koszt wypłat brutto
to 145 tysięcy złotych. Zgodnie z przepisami takie nagrody urzędnicy otrzymują
pod koniec każdego kwartału - oświadczył Wojciech Woźniak , rzecznik prasowy
eks-prezydenta miasta zaznaczając, że nie wszyscy funkcyjni otrzymali powyższe
pieniądze. Choć wypłacone poszczególnym osobom kwoty różniły się, średnia
nagroda wyniosła 3,5 tys. złotych.
Ku pamięci
Nad dodatkowymi wypłatami zastanawiali się przedstawiciele prawicowej opozycji.
- Myślę, że należy sprawdzić sposób przyznania tych nagród. Poinformowano nas o
tym, że dodatkowe pieniądze otrzymali także tacy pracownicy, którzy w ratuszu
nie przepracowali nawet roku i nie pełnili żadnej funkcji. Wydaje się, że
ustępująca władza chce pozytywnie zapisać się w pamięci urzędników i pragnie,
aby pracownicy zapomnieli o wszystkich szykanach, jakie ich spotkały -
skomentowała decyzję byłego prezydenta Ewa Starosta , szef biura
poselskiego "Prawo i Sprawiedliwość".
Temat: Czy górnicze związki zgodzą się na kolejne duże...
> Ten gornik na dole jest oszukiwany przez ta cala czape
> administracyjna spolek weglowych itd. Tam siedza ci tzw
> wyksztalceni.
Mieszkam w sercu śląska pomiędzy RSW - najbardziej zadłużoną i
JSW - najmniej. Miałem kiedys dostęp do zaświadczeń z zarobkami
i powiem wam że JSW średnio płaciła górnikom 500zł mniej i tu
tkwi problem że RSW nikt nie dopingował do lepszej organizacji i
mniejszych płac. Zostały świadczenis socjalne rozdymane do
granic wytrzymałości. ITD itp Nikt ich nie kontrolował.
Wspomne że średnio górnik zarabia 2500- 3000 (netto) na miesiąc
ale na rękę ma 1300 -1500 bo np pozyczki która ma -500 do -700
zł wcale nie liczy. DOstaje 14 płac na rok nikt tego nie liczy.
Jest nawet premia z "Zysków" tzw 13 pensja wypłacana a jakże
przez wszystkie kopalnie nawet te z RSW....
DO tego ma 8 ton węgla po 300zł każda na rok (przeliczcie na
miesiące) które to sprzedaje przed kopalną a kopalnia nie może
swojego węgla sprzedać. Dostaja węgiel najwyższej jakości
(kostka).
Do tego jadąc na wczasy dostaje dofinansowanie około 1500 - 2000
zł lekko tak że do chorwacji jeździli za 500 zł cała rodzina
(teraz juz za granice z tego funduszu nie pojadą ale jeszcze jak
się skapna będą o to walczyć znaczy strajkować).
Powiedzcie mi teraz jaka jest sprawiedliwośc pomiędzy tymi dwoma
grupami pracowników !!! Słowem opłaca się pracowac w
splajtowanym zakładzie.
Większośc z nich wpada w 2gi pułap podatku (mowa o tych z RSW) a
po 25 ciu latach ida na emeryturke albo po 20stu z GPSu i
dostaja z 2000zł emerytury do tego dorabiaja jakies 500zł bo się
w domu nudzi z tego powstaje bezrobocie bo jak mozna zatrudnic
gościa za 500zł za m-c to się go do spokojnych prac bierze
zamiast młoedgo za 1000zł. Za 500 młody rodziny nie utrzyma a
emerytowany górnik ma to na piwo i papierosy a żyje z marnych
2000 emeryturki. Słowem żyć nie umierać bo mając 45 lat jesteś
ustawiony do końca życia. Wiadomo kopalnie ZUS nie płacą a
górnik z Zusu dostaje emeryture przeliczana jako 1,7 wartości
normalnego pracownika czyli jak ja za rok pracy dostanę
emerytury np 100zł to górnik 170. tak to fajnie jest ułozone.
Temat: Bart Sulnowo-kraina snów
Witam wszystkich sledzących to forum!!!Pracowalem w tym zakladzie
troche czasu i dobrze znam atmosfere w tej firmie,wiec podziele sie
moimi odczuciami i tym co widzialem.Jezeli chodzi o produkcje na
tekturnicy to musze przyznac ,ze bardzo sie tam poprawila
organizacja pracy i napewno ma to zwiazek z osiaganymi wynikami
przez chlopakow wiec nikt nie powinien zazdrosic im tego ze maja
premie wieksze jak na przetworstwie(jestem ciekawy kto z
przetworstwa by sie zamienil zeby przejsc na tekturnice-moim zdaniem
znikoma ilosc).Jeżli chodzi o przetworstwo to jest tam zaj... burdel
(klisze,wykrojniki,farby)organizacja pracy praktycznie zerowa nawet
płakać sie nie chce tylko smiać z tego wszystkiego jak sie człowiek
przyglądnie z boku.Faktycznie niektorzy sie tam rozleniwili i
podchodzą do pracy olewająco a co niektorym palma odbija i poszczuci
kilkoma złotymi tyrają innych.Myślę,ze szefostwo widzi odrobine tego
co sie tam dzieje ale w duzym stopniu to od nich zależy kto bedzie
dla nich pracował i kto bedzie cieszył sie 10ego jak podejdzie do
sciany płaczu i sprawdzi stan konta.Jest tam kilku ktorzy znaja sie
bardzo dobrze na swoim fachu i wiedza co robią i po co przychodzą
do pracy i wlasnie o takich ludzi szefostwo powinno dbać i ich
wynagradzać odpowiednio do umiejetnosci czy stażu pracy a nawet
stanowiska pracy .CI którzy nie mieli nic wspólnego z tego typu
pracą nawet nie zdają sobie sprawy jak jest cięzko na niektorych
stanowiskach,naprawde można sie tam natyrać.Wszystkim pracownikom
tej firmy życzę lepszej organizacji pracy,ktora wychodzi z biura bo
to napewno ułatwi wam prace może wtedy bedzie mniej
stresujaca.pozdrawiam wszystkich pracowników-powodzonka!
Temat: co wasi szefowie porabiaja w pracy
Ja mialam kiedys taka szefowa, co to wszystko zawsze wiedziala najlepiej i chocby bylo jeszcze kilka innych rozwiazan jakiegos problemu, lepszych niz jej, to jednak trzeba bylo zrobic tak jak ona uwaza i juz. Doprowadzalo mnie to do szalu!!! Nie znosze ludzi, ktorzy zawsze maja racje, chocby nie wiem co, a zdanie innych sie nie liczy. Poza tym nie szanowala swoich podwladnych, czego skutkiem byl brak szacunku podwladnych do niej. Wsrod pracownikow byli rowni i rowniejsi. Ci rowniejsi to byli jej znajomi (po jakims czasie wyszlo w praniu), ktorych zatrudnila, a innych i lepszych zwolnila (niby pod pretekstem zbyt duzej liczby pracownikow). Z przeprowadzonej wczesniej rekrutacji, na ktora odpowiedzialo mnostwo osob nie wybrala nikogo, mimo ze bylo conajmniej kilka osob swietnie nadajacych sie na dane stanowisko. Nie musze juz chyba dodawac, ze znajomi miesiac w miesiac dostawali premie za to, ze poprostu sa, mimo ze inni osiagali lepsze wyniki i bardziej zaslugiwali na bonusy.
Ja nalezalam niestety, a moze stety do tych rownych, ktorzy chocby nie wiem jak stawali na glowie to i tak nie robili tego tak jak trzeba. Byla starsza ode mnie bodaj o dwa lata, wspolpracownicy twierdzili, ze zazdrosci mi figury :)) i dlatego jest zlosliwa. Omijalam ja jak tylko sie dalo ograniczajac rozmowy do minimum. Poza tym byla wscibska i wszystko co nie powinno bardzo ja interesowalo. Czlowiek jeszcze nie zdazyl sobie beknac, a ona juz wiedziala, ze to zrobil.
Nadal slysze ten jej lekcewazacy ton wypowiedzi... mam nadzieje, ze kiedys mi to przejdzie, coz pamietliwa jestem :(
A czego chyba nigdy nie zapomne to tego jej przyklejonego, wiecznego usmieszku na twarzy (Jokera z Batmana) - dwulicowosc w pierwszorzednym wydaniu.
No i na koniec... strasznie lepkie raczki miala do pieniazkow. Takiej oszustki w zyciu nie widzialam. Zwolnilam sie, bo nie moglam dluzej patrzec na te jej przekreciki. To byla najlepsza decyzja jaka podjelam w moim zyciu i nie zaluje.
Temat: zwolnic sie z pracy-jak to rozegrac?
Ja miałam sytuację taką: szef - idiota, który non stop wyjeżdżał z
tekstami, że nikogo nie trzyma, nie podoba się - won, nie ma ludzi
niezastapionych, wszyscy jestesmy lenie i w ogóle na nasze miejsce
jest 15 innych.
Dodam, że miałam bardzo odpowiedzialne stanowisko, pensję jak
szeregowy pracownik, plus premię uznaniową - czyli widzimisię szefa
( to było w 2003 roku). No i oczywiście te nieszczęsne 3 miechy
wypowiedzenia.
Poszłam do szefa ostatniego dnia sierpnia. Mówię, że niestety nie
planuję swojej dalszej kariery w tej firmie, ilość oczekiwań i
obowiązków narzucanych przez szefa ma się nijak do moich możliwości,
wg jego słów zawalam wszystko więc po co się męczyć? Oczywiście z
tekstem, że dokończę wszystkie projekty, że pomogę w rekrutacji na
moje stanowisko itp.
Ok, przyjał do wiadomości, nie ciskał się nawet, ale widać, że było
mu to nie w smak.
Pracowałam jak dawniej, tylko z luzem psychicznym.
Niestety, trafiłam na pracę za szybko i musiałam iść do szefa drugi
raz, zeby mi 3-miesięczny okres skrócił i żebyśmy się rozstali za
porozumieniem stron.
On oczywiście, że jeszcze nikogo nie ma ( upłynęło już półtora
miesiąca od mojej rezygnacji, nawet ogłoszenia nie dał), że się nie
zgadza, że nie myślę o firmie itp. Na to ja mu wepchnęłam spokojnie
w gardło te wszystkie dyrdymały: sam pan mówił, że nie ma ludzi
niezastąpionych, że na moje miejsce jest 10 chętnych, że nic nie
robię itp. Wściekły, podpisał rozwiązanie za porozumieniem z końcem
miesiąca.
A ja wtedy zaczęłam włoski strajk - na koniec, na odchodne, za te
parę lat kiedy byłam dla niego śmieciem. Wychodziłam punktualnie, po
godzinie pracy z komputerem robiłam 5 min przerwy, polecenia
służbowe wykonywałam z pietyzmem. Miałam gdzies tę marną premię,
którą mi mógł obciąć - wisiał mi za prawie 20 dni urlopu, co go
strasznie bolało.
I jakoś przeleciało :-)
Temat: Konkurs: najśmieszniejsze historie z Waszej pracy
Bilans
Byłam stażystką w dużym zakładzie. Podlegałam służbowo pod panią kierownik X. W
tym samym czasie co ja zostały przyjęte dwie stażystki do księgowości.
Wykorzystywano je na każdym kroku, a w naszym dziale stażyści traktowani byli
jak wszyscy inni pracownicy. Ale pani X zachorowała, w ostatnim dniu obecności
wydała dyspozycje, co mamy robić, i "nie pomagać księgowości". Ale już na drugi
dzień przyszła główna księgowa z poleceniem że mam jechać w delegację, zawieźć
bilans. (to były czasy gdy komputer zajmował jeden pokój), nad bilansem panie z
ksiągowości pracowały przeszło miesiąc. Odmówiłam, lecz gdy przyszedł Prezes
Zakładu z tym samym poleceniem, oczywiście wzięłam delegację i samego rana
pojechałam z bilansem. W wielkim biurowcu skierowano mnie do grubego jegomościa
z sumiastymi wąsami, który odebrał dokumenty, zaczął sprawdzać, krzywiąc się
niemiłosoernie i począstował mnie lurowatą herbatą. Tu się nie zgadza, i tutaj,
co robimy ? Odpowiedziałam, że nie wiem,Ciągi cyfr w rubrykach na ogromnej
płachcie papieru nie robiły na mnie wrażenia. Może poprawimy - poadło pytanie.
Odpowiedziałam, że nie wiem, ja tylko miałam dostarczyć ten bilans. Będzie pani
odpowiedzałna, bo takiej wersji nie przyjmiemy. Dobrze więc poprawimy, tylko co?
Bilans był sporządzony ołówkiem, cały. Dostałam gumkę myszkę, i gruby paluch
wskazał co mam wymazać. Ok. Wygumkowałam. Proszę wpisać, i tu padła jakaś suma.
Posłusznie wpisałam. Potem następną i następną rybrykę. Przez godziną gumkowałam
i wpisywałam pod dyktando. Dobrze, niech pani podpisze. Podpisałam. Dopiero na
drugi dzień byłam w zakładzie. Zarząd Zakładu i ja jedna. Jak było, zaczęłam
opowiadać i widziałam przerażenie we wszystkich oczach. Co pani zrobiła.
Mieliśmy tylko jeden egzemplarz. Prezes kazał mi iść do swojego gabinetu, ale
przez dźwiękochłonne drzwi słyszałam krzyki rozpaczy księgowej, donośny głos
naczelnego, że miała swoich ludzi w księgowości, i głos zastępcy, który
przyszedł do mnie i powiedział, że księgowość przez najbliższy miesiąc pracuje
do 20oo, a ja po godzinach, mam im pomagać. Bilans skończyli w nmarcu. Ja
pomagałam tylko dwa dni, bo właśnie wróciła moja przełożona i kategorycznie
zarządziła, że mam wracać, bo jestem niezbędna. Cała księgowość straciła premię
kwartalną, ja nie miałam żadnej kary, byłam tylko stażystką, a dopiero gdzieś po
roku zrozumiałam co zrobiłam. Ale nigdy więcej (a pracowałam w tym zakładzie 11
lat nie zdarzyło się aby wykorzystywano pracowników z naszego działu, i
obojętnie już czy był kierownik, dyrektor, prezes, czy byliśmy sami).
Temat: Relacje nauczyciele - uczniowie raz jeszcze
Już są warunki do selekcji pozytywnej.
Popieram to zdanie. Jednak widzę możliwości rozpoczęcia pozytywnej selekcji już
teraz. Moim zdaniem problem nie leży w płacach "gwarantowanych" Kartą
Nauczyciela, a raczej w przywróceniu logicznych relacji między jakością pracy a
wysokością wynagrodzenia. Uważam, że obecnie płace nauczycielskie nie są
niskie, patrząc realnie na sytuację i płace w Polsce. Oczywiście to subiektywne
zdanie, ale nie mam poczucia zarabiania mało, gdy za dwa dni pobytu na tydzień
(no jeszcze wycieczki, rady, zebrania itp .) w mojej szkole, zarabiam 1,5 - 2
razy wiecej niż sprzedawczyni w sklepie, czy też mniej wiecej tyle samo, co
początkujący pracownik naukowy. Ważniejsze jest wg mnie jest, by dobra praca
owocowała szybką zwyżką płac, a najlepiej wysokimi premiami za efekty, ale
prawdziwe, w dydaktyce i wychowywaniu lub organizowaniu pracy szkoły, anie
te "papierowe". Teraz to nie działa, bo często jest tak, jak słyszę, że, by
podnieść komuś dodatek, to innym trzena obniżyć, bo pula przeznaczona na
motywacyjny dodatek jest niska i przez to - wyczerpana. To przecież jest
śmieszne. Dlatego pisałem już, że mnie w zasadzie daodatek motywacyjny już nie
interesuje w obecnym kształcie. Szkoda zachodu by się starać o 50, czy nawet
100 zł.
Ale... już istnieją warunki do tego by pozytywna selekcja działała. Te warunki
to... wysokie bezrobocie. Przykre ale prawdziwe i sprzyjające konkurencji o
pracę nauczyciela. W takich warunkach sprawa jest w rękach dyrektora szkoły, by
miał odwagę i determinację w prawdziwej selekcji kandydatów, do większej
rotacji kadr, do zwlaniania z pracy nauczycieli nie sprawdzających się itd.
Oczywiście nie tylko kijek jest ważny. Ważniejsze jest premiowanie dobrej
pracy. Nie widzę powodu na przykład, by podstawa płac w LO była taka sama dla
nauczycieli j. polskiego i - dajmy na to WF-u. Jesli chodzi o podstawowy zakres
obowiązków, to przecież poloniści pracują o wiele więcej a ich odpowiedzialność
formalna (matura!!!) jest o wiele większa. Oczywiście również WF-ści winni mieć
możliwość uzyskania wysokich premii w razie nadzwyczajnie aktywnej i efektywnej
postawy.
Wierzę, że już teraz dyrektorzy, którzy konkurują o uczniów i "przetrwanie"
powinni i musza zadbać o mechanizmy "rynkowe" na terenie ich włąsnych placówek.
Poczynając od pozytywnej selekcji nauczycieli, a kończąc na wysokim premiowaniu
dobrej pracy.
Temat: PKP likwiduje kolejne linie, eksperci są przeciwni
Gość portalu: rozsadek napisał(a):
> zmniejszyc koszty stale, rozgonic z 60% pracownikow, zatrudnic
> profesjonalnych zarzadcow, wyslac na emerytury bonzow
> regionalnych i centralnych z pkp i wreszcie sama kolej zacznie
> zarabiac na siebie, beda tez pieniadze na inwestycje.
>
>
> PS. Do obslugi pasazerow na dzisjejszym poziomie wystarczylo by
> 15 000 pracowniow a nie 120 000, to jest przyczyna zapasci koleji
PKP ma jeszce jeden problem - ogromna ilosc posadek do rozdysponowania dla
pociotkow i znajomych krolika. zauwazcie ze przy okazji kazdej zmiany rzadu
natepuje gleboka wymiana kadr w praktycznie kazdej spolce skarbu panstwa, a w
PKP jest to szczegolnie widoczne. PKP zapewnia ogromne pieniadze do
wyciagniecia do kieszeni pociotkow i znajomych krolika - kto z nich chcialby
sie na powaznie zajac orpacowywaniem plamu naprawy kolei, skoro ich pensje i
premie nie sa w zadnym stopniu powiazane z wynikam spolki??? kazdy z pociotkow
i znajomych krolika trafiajac na wyokie stanowiski w PKP wie, ze wygral los na
loterii i ma czas do kolejnej zmiany rzadu na jego wykorzystanie (odpowiedni
zarobek - bierz ile chcesz bo pozniej przyjda inni i dla ciebie juz moze nie
starczyc...)
kolejnym problemem jest to, ze pomijajac kwestie niewidzenia niczego poza
czubkiem wlasnego nosa i nieinteresowaniem sie niczym innym, jak tylko
wyciagnieciem jak najwiekszej ilosci kasy ze skarbu panstwa/PKP to merytoryczna
jakosc kadr rekrutujacych sie z pociotkow/znajomych krolika jest straaasznie
slaba! przeciez nikt nie bedzie wnikal czy znajomy pana x polecany na wysokie
stanowisko cos umie czy nie, wazne jest ze to znajomy pana x, ktory to na pewno
zapamieta sobie dobrze kto zatrudnil/nie chcial zatrudnic jego znajomego...
wydaje mi sie ze to jest nawiekszym polskim problemem - klasa polityczna i cala
rzesza ludzi z nia zwiazanych - niekompetentnych, majacych gleboko w du...
wszystko oprocz swojej wygody i stanu konta.
przedsiebiorstwami takimi jak np. PKP powinni zarzadzac profesjonalnie
przygotowani menagerowie, starannie rozliczni z efektow swojej pracy. niestety
obecnie jest to niemozliwe, a efekty rzadow pociotkow i znajomych krolika sa az
nadto widoczne praktycznie w kazdej dziedzinie naszego zycia...
przerazajace jest to, ze w o kilka razy od nas mniejszych czechach wyjezdza
codziennie dwa razy wiesej pociagow na trasy... ale kto rozwiaja sie szybciej -
polska czy czechy? gdzie jest mniejsze bezrobocie - polska czy czechy? gdzie
jest wiekszy dochod na glowe miezkanca - polska czy czechy? gdzie sa nizsze
podatki - polska czy czechy? itp, itd............
Temat: POMOCY-co powiedziec nastepnemu pracodawcy?
POMOCY-co powiedziec nastepnemu pracodawcy?
Padlam ofiare intrygi w mojej bylej firmie, z ktorej zreszta wiele osob ucieka
juz po kilku miesiacach, bo nie moga wytrzymac zlej atmosfery pracy.:-( Ja tam
przepracowalam 2 lata. Podpadlam czyms przelozonej, mimo ze wykonywalam swoje
obowiazki poprawnie. Jest to osoba bardzo nieprzyjemna i niekulturalna. Kiedy
tylko jej szef, ktory mnie lubil i uwazal za dobrego pracownika sie zmienil to
ona juz pierwszego dnia po przyjsciu nowego szefa - jej znajomego - wezwala
mnie na rozmowe. Przy tej rozmowie uczestniczyla ona i jej podwladna. Szefowa
powiedziala, ze ta podwladna jest swiadkiem, ze ja cos wynosilam z pracy
(czyli kradlam!) i zagrozila mi dyscyplinarka. Obydwie wiedzialysmy ze to
nieprawda. Potem szefowa "poradzila" mi bym zwolnila sie "za porozumieniem
stron". Ja oceniajac sytuacje w firmie: szefowa miala swoich pupilkow, ktorzy
moga zaswiadczyc na moja niekorzysc przed sadem (choc ta rzekoma kradziez to
NIEPRAWDA!), to ze mialam duze problemy w domu, wiec potrzebowalam spokoju i
nie chcialam sie wiklac w procesy przed sadem pracy zgodzilam sie na to.
Zreszta mojej kolezanki tez sie tak pozbyla:-( Z tego co zauwazylam, to
szefowa szczegolnie gnebi mlode zamezne dziewczyny - sama jest po 50-tce,
panna. To tylko one po zmianie glownego szefa zostaly tak jak ja potraktowane:-(
Mam juz pierwsze propozycje pracy, nawet sa one lepsze niz poprzednia.
Niedlugo ide na rozmowy kwalifikacyjne. Na swiadectwie pracy jest napisane:
rozwiazanie umowy za porozumieniem stron. Jak napisalam przepracowalam tam 2
lata, nawet dostawalam premie za dobre wyniki pracy. Jest to jedyne takie
swiadectwo: inne swiadectwa pracy mam albo, ze umowa na czas okreslony
wygasla, albo ze ja sie sama zwolnilam.
I teraz mam pytanie: jak uzasadnic to rozwiazanie umowy za porozumieniem
stron?Co mam powiedziec, zeby zwiekszyc swoje szanse podczas rozmowy?
Mysle, ze jesli opowiem prawde to nikt nie uwierzy, jeszcze wyjde na jakas
niepowazna osobe. A wszyscy wiedza ze jest kryzys, a wiec pochopnie nie
rezygnuje sie z pracy.
Temat: Dlaczego pracujemy w budżetówce?
Biurokracja a pilot Pirx
Bezpieczeństwo socjalne, niewysokie, ale stabilne zarobki, ludzka atmosfera, czas pracy zgodny z przepisami itp.
Minusy:
- banda pajaców, którzy wyobrażają sobie, że urzędas napisze za nich pracę licencjacką czy magisterską, jeśli przyjdą i zaczną domagać się "opracowania" i powoływać na prawo dostępu do informacji publicznej
- niski prestiż wykonywanego zawodu, traktowanie przez większość społeczeństwa jak pasożyta; odczuwana często pogarda i niechęć
- powszechne przekonanie o znacznej wysokości zarobków i całkowitym nieróbstwie, jakie panuje w urzędach
- sensacyjne doniesienia dziennikarzy na temat "średniej wysokości premii, jaką przyznali sobie urzędnicy urzędu X", przy czym głąby nie pofatygują się sprawdzić, że wybierani przez społeczeństwo w demokratycznych wyborach szefowie przyznają sobie i swoim zausznikom premie liczone w dziesiątkach tysięcy, a szeregowy urzędnik dostanie jakieś nędzne ochłapy, ale przecież średnia wychodzi imponująca, a kopanie urzędasa zawsze zyskuje społeczny poklask, prawda?
- postępująca z czasem biurokratyzacja, czyli zawłaszczanie przez komórki tzw. obsługi władzy nad komórkami wykonującymi pracę merytoryczną - stały i znaczny wzrost ilości wewnętrznej papierologii, wprowadzanie idiotycznych zarządzeń i wymagań komplikujących pracę; zwiększanie wydatków i liczby etatów w komórkach nadzoru kosztem komórek merytorycznych - nadzór zajmuje się kontrolą i weryfikacją ciągle zwiększanej przez siebie ilości sprawozdań, raportów itp, odrywających pracowników merytorycznych od właściwej pracy, a wzrost ilości tych kontroli i sprawozdań jest uzasadnieniem dla zwiększania ilości kontrolerów, którzy wprowadzają kolejne wewnętrzne formularze wniosków, obowiązkowe raporty itp. - polecam opowiadanie "Ananke" Stanisława Lema ze zbioru "Opowieści o pilocie Pirxie", które dośc dobrze uzmysławia czym to się może skończyć. W szybkim tempie dojdzie do tego, że urząd liczący powyżej 200 osób popadnie w całkowity bezwład, zajęty wykonywaniem zbędnych czynności w wewnętrznym obiegu zamkniętym. Może by ktoś z dziennikarzy zainteresował się tym procesem, z tego co wiem powszechnym w polskich urzędach?
Temat: Odprawa dla byłego dyrektora Pomorskiej Kasy Ch...
Szanowni komentatorzy,
rozumiem, że wysokość odprawy oraz ekwiwalentu urlopowego, który
został wypłacony b. dyrektorowi Kasy Chorych uważacie za zbyt
wysoki. Uważacie również, że podjęcie pieniędzy przez tegoż b.
dyrektora jest waszym zdaniem dwuznaczne i naganne moralnie.
Zastanawiam się jedynie - dlaczego? ZGODNIE Z PRAWEM gdy
odchodzi się z pracy PRACODAWCA MA OBOWIĄZEK ROZLICZYĆ SIĘ Z
PRACOBIORCĄ, a więc również wypłacić mu pieniądze za
niewykorzystany urlop, należną odprawę etc. Nie ma znaczenia czy
tenże pracownik nadal będzie pracował w tej firmie. W tym
przypadku dodatkowo smaczku nadaje fakt, iż dyrektor zostaje
odwołany ze swojego stanowiska i staje się szeregowym
pracownikiem nie ma więc mowy o prostej zmianie zakresu
obowiązków, gdyż zmieniają się one diametralnie.
Zastanówcie się również jak SAMI postąpilibyście w podobnym
przypadku. Czy zrezygnowalibyście z zarobionych przez Was,
należnych Wam pieniędzy? Szczerze mówiąc - wątpię.
Ponadto proszę o wyjaśnienie - dlaczego tak małostkowo
zaglądacie innym do portfela? Rozumiem, że bez jakichkolwiek
zachamowań przyznacie się do waszych dochodów?
A'propos wypłat.... ostatnio można było usłyszeć, że Rada
Ministrów przyznała sobie premie za ciężką, wyczerpującą roczną
pracę w wysokości - bagatelka - 90.000,-/os. czy to Was drodzy
komentatorzy nie bulwersuje? Nie jest niemoralne? Dlaczego? Może
dlatego, że sprawują władzę w przeciwieństwie do b. dyrektora?
Przecież dużo prościej i wygodniej "wytrząsać się" nad kimś kto
już "nie jest wadzą", bo "wadza" aktualna jeśli się ją będzie
krytykować może przecież zaszkodzić - prawda?
Strona 2 z 3 • Wyszukiwarka znalazła 195 wypowiedzi • 1, 2, 3