Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: prjekty domów letniskowych
Temat: Sprzedam działke budowlano-rekreacyjną
Witam mam do sprzedania działke budowlano-rekreacyjną o powierzchni nie całych 6 hektarów z dobrym dojazdem (droga asfaltowa), działka jest położona przy lesie.Działka budowlana przylega bezpośrednio do drogi i ma powierzchnie 5000m2, jest działką wolną od zabudowań i jakich kolwiek zanieczyszczeń.Poza działką pozostały teren przeznaczony jest pod agroturystyke, teren nadaje się pod budowę boksów pod wynajm dla koni, stawów(gotowe 2 projekty), domków letniskowych ewentułalnie pod piaskownie poniewarz działka jest bogada w kruszywa(piasek,żwir) lub jakie kolwiek inne przeznaczenie. Zaznaczam, że teren jest bardzo atrakcyjny i zapraszam do oglądniecia w karzdym dniu przed uzgodnieniem telefonicznym.
Tel.0509495310
Temat: Projekt domu Z3
Projektu domu Z3
Projekt Z3 to niewielki ale wygodny dom o przyjemnym i ciepłym wyglądzie zewnętrznym, przeznaczony na działkę letniskową lub jako całoroczny dom mieszkalny. Na parterze zaprojektowano pokój dzienny z dwustronnym kominkiem, doskonale nadającym się na długie zimowe wieczory lub letnie „posiedzenia” na tarasie przy zadaszonym grillu. Widna kuchnia połączoną z jadalnią, spełni potrzeby każdej pani domu. W jadalni zmieści się całkiem spory stół. Na parterze przewidziano także praktyczne schowki i miejsca na szafy wnękowe oraz niezależne pomieszczenie gospodarcze.
Na poddaszu usytuowano trzy sypialnie i łazienkę z wydzielonym małym aneksem kąpielowym. Od strony ogrodu w głównej sypialni zaprojektowano lukarnę z balkonem – tworząc pomieszczenie o pełnej wysokości.
Projekt domu Z3 dostępny jest w kilku wersjach: np. z wykuszem w jadalni, z zabudowanym podcieniem. Dla osób posiadających samochody przewidzieliśmy możliwość dobudowania garażu lub wiaty garażowej. Wszystkie projekty domów posiadamy w wersji odbicia lustrzanego.
Temat: Projekt domu Skowronek
Projektu domu Skowronek
Dom parterowy przeznaczony dla 2-3 osobowej rodziny. Dom o ciekawej, przyjaznej architekturze i prostej funkcji. Na jednym poziomie zaprojektowano dwie wygodne sypialnie, łazienkę, oraz wygodny salon z kominkiem. Z garażu można przejść bezpośrednio do kuchni poprzez pomieszczenie techniczne z piecem CO. Skorwonek może z powodzeniem służyć jako domek letniskowy. Projekt dostępny również w wersji bez garażu... Sprawdź inne projekty domów - Zapraszamy !
Temat: Projekt domu Zosia
Projektu domu Zosia
Dom parterowy przeznaczony dla 2-3 osobowej rodziny z poddaszem przeznaczonym na magazynek. Prosta bryła i czytelna funkcja oraz oryginalny wygląd tego domu stanowią o jego atrakcyności oraz nie podnoszą kosztów budowy. Zosia może z powodzeniem służyć jako domek letniskowy. Projekt dostępny również w wersji z garażem jednostanowiskowym... Sprawdź inne projekty domów - Zapraszamy !
Temat: Projekt domu Żwirek
Projektu domu Żwirek
Sympatyczny, niewielki dom piętrowy dla 3 osobowej rodziny o atrakcyjnym wyglądzie i prostej konstrukcji. Przewidziany układ funkcjonalny daje wiele możliwości aranżacji wnętrza. Na parterze zaprojektowano część ogólną: salon, kuchnię oraz pralnię + c.o (pomieszczenie gospodarcze). Na poddaszu zaprojektowano część prywatną: dwa pokoje sypialne oraz wspólną łazienkę. Dom z powodzeniem może być wykorzystany jako letniskowy - całoroczny... Sprawdź inne projekty domów - Zapraszamy !
Temat: Projekt domu Wojtuś
Projektu domu Wojtuś
Niewielki dom dwukondygnacyjny dla 3, 4-ro osobowej rodziny o zwartej bryle, tani w realizacji i eksploatacji. Możliwa budowa jako domku letniskowego. Niewielka powierzchnia zabudowy pozwala zlokalizować go na bardzo wąskiej działce. Strefa dzienna znajduje się na parterze, a na poddaszu strefa nocna... Sprawdź inne projekty domów - Zapraszamy !
Temat: Iskra - dlaczego wygrał?
[Oto poniektore projekty ekipy P. Gara. Rezyseria P. Kruzel Scenariusz P Aldona Golota.
Golejow: wynajecie Rumunom domkow letniskowych;) czyzby dyskryminacja?
zniszczenie plazy golejowskiej szarym piaskiem(pewnie zolty byl za drogi). Szary piasek jest znacznie droższy niż żółty. Piasek wiślany jest właśnie szary, nie pyli. Żółty to piasek kopany,budowlany. Po deszczu robi sie z niego błoto.
Sz.Podst. nr.3 zniszczenie boiska, ktore mozolna praca przygotowal jeden z nauczycieli w-f(nazwiska nie znam)chodzi o lodowisko, ktore wylewalo sie na prawo i lewo a na wiosne gdy stopnialo zniszczylo cala plyte boiska.) Dzieki panie Andrzeju. Takiej frajdy jaką dzieciaki miały z lodowiska (pierwszy raz od wielu, wielu lat) nawet H2O swoim gadaniem nie zepsuje. Dzieci juz czekaja na mróz.
Ale zeby nie bylo ekipa K&A ma na swoim koncie spektakularny sukces: No ta przekleta podloga(pozytywny element kampani wyb.)w hali przy 3-ce aleaz sie napracowal, zrobili, naprawili Naprawili to, co spieprzyła ekipa Albery. Pani Kuszła kierownik inwestycji, pan Iskra członek zarządu i inspektor odbioru.. Projekt hali do bani, wykonastwo do bani i brak egzekucji niedoróbek. Zamiast klimatyzacji wentylacja. Tak było za czasów Iskry. Czy wróci?
Aldona Gołota - tego nie trzeba komentować. Brawo dla ekipy pana Iskry. Włos sie jeży na głowie.
Temat: Projekt domu Z16
Projektu domu Z16
Dom ten może być zbudowany szybko i niewielkim kosztem. Uniwersalne rozwiązania konstrukcyjne domu powodują, że nadaje się on do całorocznego jak i letniskowego zamieszkania. Wykonać go można w technologii murowanej, szkieletowej lub z bali. Dwa kominki: wewnętrzny, w pokoju dziennym oraz zewnętrzny, na tarasie niewątpliwie dokładają budynkowi kameralnego charakteru.
Cechą indywidualną tego domu jest zewnętrzna część wypoczynkowa - zadaszona weranda, która może być wykorzystana nawet w deszczowe dni stanowiąc doskonałe miejsca do biesiadowania. Istnieje możliwość zlikwidowania bocznych okien, co pozwoli usytuować budynek bliżej granicy działki.
Projekt ten może być wykonany w kilku innych wariantach: np.; z tarasem bocznym, z wykuszem w jadalni, z poddaszem użytkowym (większy kąt dachu). Dodatkowo do budynku można dostawić garaż lub wiatę. Wszystkie projekty posiadamy w wersji odbicia lustrzanego.
Temat: ul.Słoneczna 59- Beatriz Aguilar
Dom mieszkalno-letniskowy, parterowy z poddaszem użytkowym i wiatą. Wykonany jest w konstrukcji drewnianej. Rozbudowany program funkcjonalny zapewni wszystkie wygody podczas wypoczynku. Kuchnia i przestronny pokój dzienny z jadalnią, tworzą otwartą przestrzeń strefy wspólnej. Poddasze to część prywatna, zaprojektowano tu trzy sypialnie i łazienkę.
Temat: Iskra - dlaczego wygrał?
U Jarka jak zawsze. Wiele prawdziwych i mocnych słów ale też wiele wskazujacych na brak wiedzy.
1. Garczewski przeprowdził wiele rozmów z potencjalnymi koalicjantami. Niestey kiedy do akcji wkroczył pan Krzystanek wszystko sie rozpierzchło, bo przeciez wiadomo było, że wygra Wojtycha.
2. Kto powinien informowac o pozytywnych działaniach gminy? Czy czasami nie zatrudniony pracownik od tego czyli Ireneusz Kapusta? Zuwaz jaki teraz jest aktywny, jak szybko umieszcza informacje na stronie. Wniosek? Gmina przez 4 lata wydawała niepotrzebnie piniadze na jego etat. Ludzie od Garczewskiego maja to do siebie ze cięzko i wiele godzin pracują. Albo wykonujesz jakąs pracę, albo chodzisz po miescie i opowiadasz bajki. Samo sie nie zrobi. Kiedy pod 10 klatkowcem budowali parking kto pierwszy pojawił się przy budowie, kto opowiadał że to jego zasługa? Ano pan Iskra. Co robili ludzie Garczewskiego? Przygotowywali kolejne projekty.
3. Poprcie wszystkich komitetów a raczej ich przywódców to brutalna gra o stołki. Pargieła poparł Iskrę w II turze błednie wniskując ze przegrana Garczewskiego w gminie na tyle osłabi jego pozycję, ze w starostwie zostanie bez zmian. Czy tak będzie? Wszystko wskazuje na to że nie.
4. Finanse na kampanie Iskry. No wybacz Jarku ale nie wierze że nie wiesz kto finasował plakaty, banery, wino. PSL i Wojtycha. Planowany Starosta i Wicek.
5. Co do rozmów: Kiedy przyszedł Fac do garczewskiego i powiedział że moze sie zblokować ale che miec stanowisko dyrektora SOK, rozmowy zostały przerwane. Takich rozmów faktycznie RFS nie przeprowadzało.
Powtarzam, szkoda gminy. Ale z drugiej strony niech ekipa Iskry pokaze co umie. Mieli czas na opowieści, teraz niech popracują. samo sie nie zrobi.Oto poniektore projekty ekipy P. Gara. Rezyseria P. Kruzel Scenariusz P Aldona Golota. Golejow: wynajecie Rumunom domkow letniskowych; zniszczenie plazy golejowskiej szarym piaskiem(pewnie zolty byl za drogi) Sz.Podst. nr.3 zniszczenie boiska, ktore mozolna praca przygotowal jeden z nauczycieli w-f(nazwiska nie znam)chodzi o lodowisko, ktore wylewalo sie na prawo i lewo a na wiosne gdy stopnialo zniszczylo cala plyte boiska. Ale zeby nie bylo ekipa K&A ma na swoim koncie spektakularny sukces: No ta przekleta podloga(pozytywny element kampani wyb.)w hali przy 3-ce aleaz sie napracowal, zrobili, naprawili. Smiechu warte 2 chodniki i 1 ulica to jest Gara sukces na miare 21 wieku.
Temat: z bloku do domu...
4) dojazdy - pewnie nie kupisz dzialki w centrum miasta...
Trzeba doliczyc koszty przejazdow.
Zasadniczo jeśli ktoś musi gdzieś codziennie dojeżdżać (praca) - ale to
też zależy gdzie ta praca, bo zza miasta z reguły łatwiej do firmy na
peryferiach dojechać, niż pchać się przez całe miasto na drugą stronę.
Kilka dni w roku, gdy droge zawali snieg.
Quad z opcjonalnym pługiem i voila ;)
Wyjazdy do apteki, kiosku, spozywczaka. Sprawa malo bolesna gdy
Jaaasne. Bo wiadomo, że poza dawnymi miastami wojewódzkimi sklepów ni
aptek nie ma ;-
A poważniej: to jest akurat bzdura, bo musiałaby to być jakaś zabita
dechami poPGRowska wiocha z 10 mieszkańcami, żeby nie było w okolicy
choćby jednego sklepu 'uniwersalnego'.
jest w domu samochod, ale co z innymi domownikami ? Gdzie poslac dzieci
do szkoly ?
Jeśli chodzi o podstawówki, to z reguły nie jest tak źle...
Znajomi nie wpadna juz tak czesto, rodzicom bedzie trudniej dojechac...
A to zależy, gdzie ci rodzice znajomi mieszkają. Moi z Warszawy się
wynieśli - a że okolica, dokąd się przenieśliimi odpowiada...
[ciach]
7) oplaty eksploatacyjne wcale nie sa wieksze... one nawet bezwzglednie
moga byc nizsze niz przy eksploatacji mniejszego mieszkania !
Nie mogą a będą. Chyba że ktoś sobie zafunduje 4x większy dom i/lub
ogrzewanie wyłącznie elektryczne.
8) trudno o kablowke, trudno o szybki internet :)
Po grzyba kablówka, jak można sobie za nieduże pieniądze zainstalować
'talerz' statelitarny?
A jeśli chodzi o internet, to też ostro poszło do przodu i np. w okolicy
Warszawy internetów jest jak mrówków i trzeba by ostro poszukać, żeby
znaleźć podwarszawską miejscowość _bez_ jakiekoś porządnego internetu.
A w zasięgu EDGE przez komórkę internet działa ponoć lepiej niż przez
neozdradę 128kb/s.
[ciach]
Trzeba wczesnie powiedziec sobie gdzie sa granice, caly czas pamietac,
ze domek 90m2 jest az o 50% wiekszy niz mieszkanie 60m2, a nie 4 razy
mniejszy niz rezydencja w okolicy.
I nie zwazac na sasiada, ktory zapyta czemu zaczynasz od budowy garazu -
a to dom przeciez :)
O, toto! Święte słowa - ludzie jak się budują, to od razu rzucają się za
domy powyżej 100m2 powierzchni użytkowej.
Ilę ja się naszukałem, żeby znaleźć jakieś sensowne projekty poniżej
80m2 - wszystko albo duże, albo letniskowe.
Chociaz nie jest powiedziane, ze budowa wiekszego domu nie okaze sie z
perspektywy czasu strzalem w dziesiatke !!! Moze za 10 lat bedziesz mial
taaaki dom i worki z pieniedzmi w piwnicach, czego zycze Tobie, sobie i
innym :)
Ale nie trzeba od takiego zaczynać, zwłaszcza że dom można zawsze jakoś
rozbudować, a największe koszta (instalacje, przeprowadzki, ziemia -
której cena w miarę 'rozpełzania' się pobliskiej aglomeracji będzie szła
ostro w górę) już będą za posiadaczem domu.
Temat: Ocieplanie budynków od wewnątrz
odpowiedz nawet rzeczowa, szkoda ze sprytnie odpowiada na inne pytania niz zadane.
1)nie napisal o kubaturze i kosztach odpowiednio wiekszego budynku, o zlikwidowaniu mostkow termicznych jakimi beda w tym wypadku dzialowki i stropy (jak to wszystko ocieplic 20cm to kazda kondygnacja idzie w gore 40cm, kazda pomieszczenie musi byc o te 40cm szersze i dluzsze => wiekszy koszt materialow, wieksza robocizna, wieksza dzialka itd).
2)jak ze nasz pan nie jest "fizykiem budowli" pewnie nie jest w stanie powiedziec jak po 10 latach kolejnych cyklow zamarzania i odmarzania beda wygladaly nasze sciany, co z nimi zrobi wilgoc gdy temperatury beda jak np. tej zimy spadac ponizej zera noca, podczas gdy w dzien temperatury beda przekraczac 7C. co sie bedzie dzialo z instalacjami!!! jak mi raz przy mrozach (-10C) zaczelo z powodu wiatru wtlaczac powietrze w komin to mi rury zamarzly w scianach, a ocieplenia mam ponad norme. chowac piony wewnatrz? znowu ograniczamy sobie powierzchnie. nie schowamy to nam pierwszej lepszej zimy rozpizdzi sciane w mak.
3)wiekszosc domow grzeje wode gazem, a i palniki gazowe nie sa rzadkoscia. caly dom pod elektryka nie jest tanim rozwiazaniem, a prad z dnia na dzien nie tanieje. owszem mozna np. zainwestowac w baterie sloneczne, ale to kolejny wydatek, ktory bedzie sie zwracac latami.
4)pamietam wykresy z wykladow niedostatka, cos z wilgocia i cyrkulacja. nie chce sklamac wiec nie powiem co dane linie znaczyly (jakies wilgotnosci, jedna byla chyba pozorna), ale pamietam ze jak sie krzyzowaly to mielismy skraplanie w stropie i to byl blad dyskwalifikujacy, szczegolnie na egzaminie
5)brak cyrkulacji i kominow? przy dzisiejzej szczelnosci okien i konstrukcji? pomijajac fakt, ze zgodnie z norma taki dom nie ma prawa zostac odebrany juz w fazie projektu, to nawet jesli bedzie trzeba wietrzyc, aby nie pasc od tlenku wegla => cieplo ucieka= trzeba wiecej grzac. a jesli zostawimy kominy to beda nieocieplone - tez zle.
6)jak taki dom sprawuje sie w zimne letnie dni (nie zapominajmy, ze najwiecej opadow notuje sie w okresie letnim). konstrukcja jest nagrzana, ale odizolowana od wnetrza, cale cieplo kumuluje powietrze, troszke wiatru i wilgoci po deszczu i mamy na noc 14C w srodku. ogrzewac latem? instalowac rekuperator? oszczednosc na maksa. pojemnosc ciepla murow tak samo jak jej izolacja ma wady i zalety.
niektore zalozenia maja sens, ale dla mnie ten system to tylko wewnetrzny dodatek do calosci. czemu polskie firmy specjalizujace sie w budowie domow pasywnych nie stosuja technik naszego fizyka?? czemu inwestuja ogromna kase w rekuperatory, w instalacje wykorzystujace gradient geotermiczny, w odpowiednie projekty uwzgledniajace naswietlenie skoro starczy troche welny? czemu nie stosuje sie tego na szeroka skale w biurowcach, gdzie z racji kubatury i przeszklenia koszty ogrzewania sa astronomiczne? dopoki nie zobacze tej technologii na szeroka skale, a nie u pana kazia na domku letniskowym, policzona przez czlowieka robiacego to bez odpowiedniej wiedzy na "zdrowy rozum" to nie uwierze w rewolucje.
Temat: Galeria BN"ów
Fransis Smoker [wiek-36] (solo)
Osoba dość specyficzna z charakteru o rozległych wpływach i kontaktach. Krótkotrwała przynależność do "Czerwonej Komórki" a dokładniej do oddziału "korektorów" [egzekutorów litery prawa w.w]. Współzałożyciel organizacji terrorystycznej "Sanktuarium". Współwłaściciel, oraz główny udziałowca Korporacji "Tecor". Posiada kilka lokali w N.C oraz Newadzie. W wieku 33 lat zrezygnował z cybernetyki na rzecz bioniki i do dzisiaj „propaguje” ten styl życia. Nałogowy palacz papierosów o smaku... malinowym. Obecnie hobbysta i wolny strzelec.
Soban Enders „Rusznikarz” [wiek-65] (technik)
Były fikser. W wolnych chwilach para się robieniem broni na zamówienie wszelkiego rodzaju – starannie selekcjonując zamówienia by się nie przepracować. Posiada okazałą willę w II strefie N.C oraz domki letniskowe [nie ustępujące gabarytom willi] w Newadzie, Sacramento i Davenport. Osoba lubiąca wyzwania, oraz ubóstwiająca życie w luksusie i przepychu. Utrzymuje się głównie z „ciemnych” interesów które założył za czasów swojej młodości. Dorobił się kolona swojej osoby Sobana juniora.
Mr. Johns [wiek-40] (technik/technik medyczny)
Prawdziwe imię Nathaniel Preston. Od narodzin był własnością Militechu. Podczas swojej kariery w firmie nadzorował projekty głównie związane z robotyką i cybernetyką. Szybko awansował i na swój pokrętny sposób usamodzielnił się. Jest twórcą jednostki centralnej jednego z najlepszy modeli androidów cywilnych, kilka tych modeli do dziś jest wykorzystywana w Militechu. Nawiązał kontakty z organizacją terrorystyczną „Krwawe Godziny” i od tego czasu pracował również dla nich zajmując się projektami cybernetycznymi i nielegalnymi modyfikacjami genotypu. Praca Nathaniela po drugiej stronie barykady do tego stopnia zainteresowała Militech, że objął on patronatem co ciekawsze projekty. Na dzień dzisiejszy Mr. Johns jest szanowanym pracownikiem, a za swoje działania odpowiada tylko przed najwyższymi władzami firmy.
Vasiliev Iliuszyn [wiek-38] (solo)
Jest żołnierzem szkolonym przez najlepszych specjalistów w bloku wschodnim. Brał udział w interwencjach stabilizacyjnych w Centralnej Europie oraz Azji Mniejszej. Po skończonej służbie zasadniczej podpisał 5 letni kontrakt z Petrochemem. Został wcielony do grupy zajmującej się zabezpieczaniem interesów korporacyjnych. Po 2 latach został przeniesiony do centrali w USA. Jego przełożonym został porucznik Slobodan Lagudin, który dość szybko odkrył w nim drzemiący potencjał, pozyskał fundusze na jego doszkolenie, aby w pełni mógł sprostać wygórowanym wymaganiom. Podczas szkolenia wielokrotnie udowodnił, że wydane na niego fundusze nie poszły na marne. Po 3 latach stał się jednym z najlepszych agentów operacyjnych Petrochemu.
Troy Viscano [wiek-32] (technik medyczny)
Pochodzi z niższych klas społecznych trzeciej strefy Newady. Już jako młodzieniec był gościem izb wytrzeźwień, aresztów tymczasowych i innych podobnych przybytków. Jego rodzina prowadziła bar "More pleasant State of Mind" do czasu kiedy Petrochem wywierając kosmetyczny wpływ na właścicieli zmusił ich do sprzedaży całego terenu wraz z zabudowaniami. Otrzymane środki finansowe pozwoliły im przenieść się do N.C. Zatrzymali się u dobrego znajomego prowadzącego prywatną klinikę medyczną Dr.Seana D. Callery'a, pieszczotliwie nazywanego rzeźnikiem, u którego Troy pobierał nauki przez okres 2 lat. Dość szybko się zaczął pracować na włąsny rachunek, dostał posadę w oddziale TraumaTeamu, jako dobrze zapowiadający się pracownik. Wynajął mieszkanie w centrum miasta i powoli zaczął się przyzwyczajać do swojego nowego "domu". Przez długi czas jego kwalifikacje były nieoficjalnie weryfikowane przez łowcę talentów DR.Edwarda Pula, który zrodził w nim "pasję" dla wykonywanego zawodu. Za jego namową złożył dokumenty na prywatną uczelnie medyczną. Po zakończeniu kształcenia dostał się na praktykę medyczną-cybernetyczną do Militechu zostając asystentem Nathaniela Preston'a, który bez reszty pochłonięty był pracą nad projektem o kryptonimie "Sandro".
Temat: Aglomeracja Górnośląska a Tożsamość Zagłębiowska
głos z trzeciej strony...
To już dekada odkąd Podbeskidzie, Śląsk Cieszyński i Żywiecczyzna stały się częścią nowo powstałego województwa śląskiego. Pozostała część byłego województwa bielskiego została przyłączona do Małopolski. Co o tych zmianach myślą sami zainteresowani po 10 latach?
Józef Michałek, góral z Istebnej, działacz Oddziału Górali Śląskich Związku Podhalan
- Województwo bielskie powinno trwać wiecznie. Bielsko-Biała ma prawo i możliwości, aby stać się lokalną metropolią. Ale do tego też jest potrzebna reforma administracji: większy budżet i kompetencje powinien dostać sejmik samorządowy, administracje specjalne powinny całkowicie zostać podporządkowane wojewodzie - przekonywał we wrześniu 1997 roku na łamach "Gazety Wyborczej" Jan Wysogląd, ówczesny wicewojewoda bielski. Te i podobne im argumenty nikogo nie przekonały. Wszystkie projekty reformy rządowej przewidywały likwidację województwa bielskiego.
W obronę bielskiego zaangażowali się wtedy m.in. Grażyna Staniszewska i Janusz Okrzesik. W bielskich sklepach i punktach usługowych zbierane były podpisy mieszkańców protestujących przeciw planom likwidacji województwa. W styczniu 1998 roku pisaliśmy w "Gazecie", że w kilka dni pod protestem podpisało się m.in. 900 z 1200 pracowników bielskiej Apeny. W sumie pod protestem podpisało się 40 tys. osób.
W czerwcu 1998 roku bielscy radni uchwalili rezolucję, że w razie likwidacji województwa miasto chce przynależeć do Małopolski, a nie do Śląska. W stronę Krakowa spoglądał także Żywiec. Na domach na Śląsku Cieszyńskim pojawiły się jednak transparenty "Tu zawsze był i będzie Śląsk".
Bogdan Ficek, burmistrz Cieszyna
Cieszyn przez te lata bardzo się rozwinął. Trudno mi jednak powiedzieć, czy nie rozwinąłby się tak samo, gdyby nadal istniało województwo bielskie. Na pewno skutki likwidacji odczuwają mieszkańcy. Wiele spraw trzeba załatwiać w stolicy województwa, a do Katowic mają dużo dalej niż mieli do Bielska-Białej. Trudniej nam się też teraz przebić do władz z naszymi różnymi problemami. Myślę jednak, że pojawiające się co jakiś czas pomysły reaktywacji województwa bielskiego są nierealne. No i nie zapominajmy, że u nas większość ludzi opowiedziała się za przynależnością do Śląska.
Antoni Szlagor, burmistrz Żywca
Po likwidacji województwa bielskiego musieliśmy przyzwyczaić się do zupełnie nowej rzeczywistości. To było trudne, bo Żywiecczyznę kulturowo o wiele więcej łączy z Krakowem niż Katowicami. Obawialiśmy się, jak to wszystko będzie wyglądało. Z perspektywy tych 10 lat uważam jednak, że Żywiec nie stracił na przyłączeniu do województwa śląskiego. Na pewno rozwija się dzięki temu infrastruktura, przybywa nam np. dróg. A jak się przekonaliśmy, z urzędnikami z Katowic też można się dogadać.
Dariusz Kocierz, sołtys Lalik na Żywiecczyźnie
Bardzo nam trudno załatwić cokolwiek w Katowicach. I to bez względu na to, kto jest wojewodą. Nie wiem, jak oni tam np. dzielą pieniądze, bo do nas, na prowincję, prawie nic nie trafia. Bardzo się dziwię. Najwyraźniej kolejni wojewodowie nie mają pojęcia, jak wiele osób ze Śląska do nas się przeprowadza albo buduje domki letniskowe. Więc nie dają pieniędzy także na poprawę życia "swoich". To prawda, że główne drogi zostały zmodernizowane. Jednak każdy wie, jak wyglądają np. drogi w Kamesznicy czy innych małych miejscowościach. Śląsk dzieli unijne pieniądze, ale nam udało się je zdobyć tylko raz, na remont drogi za kapliczką.
Józef Michałek, góral z Istebnej, działacz Oddziału Górali Śląskich Związku Podhalan
Nie byłem zwolennikiem województwa bielskiego, bo ze Śląskiem łączy nas wiele pod względem historycznym i kulturowym. Myślę jednak, że o wiele większy wpływ, niż zmiany na mapie województw, miało zostawienie gmin w PRL-owskim kształcie. To zmieniono np. w Czechach, gdzie gmina to po prostu miejscowość z kilkuset mieszkańcami. Tak małe gminy mobilizują ludzi do współpracy, bo same nie dają sobie rady. U nas, niestety, samorządy się kłócą. Myślę też, że coraz większe znaczenie w stosunku do województwa będą miały euroregiony i na to powinniśmy się nastawić.
http://miasta.gazeta.pl/k...o_bielskie.html