Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: pro forma Faktura





Temat: za wczesne uruchomienie usługi - reklamacja ???


... i to w TP !!!
problem jest taki: chciałem uruchomić tańsze dzwonienie (wybrany numer) na
komórkę
chciałem by zaczął działać od czerwca ale zapomniałem o sprawie i zgłosiłęm
w Błękitnej Linii dopiero 4 czerwca. Pani przyjmująca zlecenia powiedziała
mi, że usługa zacznie działać od lipca (jak wcześniej myślałem i nie
zdziwiło mnie to)
jednak dostałem rachunek od TP i tam już ten "wybrany numer" JEST !!! (i
opłata abonamentowa i kwota ulgi)
w zasadzie nic się nie stało, jednak nie wiedząc o wcześniejszym
uruchomieniu  straciłem trochę kasy dzwoniąc z komórki na stacjonarny. I tu
pytanie: czy jest szansa na pozytywny skutek reklamacji w tej sprawie (nie
wierzę w oddanie kasy ale może jakaś ulga albo co ....?) i raczej chciałem
się dowiedzieć "pro forma" jak coś takiego jest rozpatrywane


Skoro zamawiałeś w czerwcu, to usługa powinna być aktywna dopiero od lipca.
Opłata za nią pobierana jest z dołu, tak więc również powinna widnieć
dopiero na kolejnej fakturze. Reklamuj, bo masz rację.







Temat: o mapach .... c.d. :)


Zawsze możesz wystawić fakturę bez podpisu odbiorcy a najlepiej
pro forma. Może zostanie zaakceptowana.
To było w waszej obronie, geodeci.


Miło mi ;o) Rozumiem ale nie przesadzajmy z kosztami informacji. Bawimy się
w końcu internetem! Informacja dla informatyków!!!

J.







Temat: Kupno Delphi


To jest troche nietypowa sprawa... robie dla kogos projekt
w Delphi 7(jak narazie wersja personal) i w zamian za niego
dostane Delphi 2005 Pro. Dzwonilem do BSC w tej sprawie
i z tego co wiem musze kupic Delphi osobiscie - moj zleceniodawca
zaplaci.


Byłem w bardzo podobnej sytuacji. Też pisałem w Delphi 7 PE i zakup D2005
Pro miał być formą rozliczenia. Przede wszystkim BSC nie chciało mi sprzedać
osobiście, bo nie prowadzę działalności. Obdzwoniłem się po dystrybutorach i
ci odsyłali mnie do BSc, albo w ogóle ciężko można było z nimi się dogadać.
Więc znalazłem inne rozwiązanie. Poszedłem do sklepu komputerowego - średnio
zaprzyjaźnionego, ale generalnie nie ma to znaczenia. Złożyłem zamówienie u
nich, oni kupili od BSC i odsprzedali mi. Cenę dostałem dobrą - wprawdzie
nie tak dobrą, jako BSC oferowało po zlocie, ale generalnie niższa niż
wszyscy dystrybutorzy. Ze zleceniodawcą podpisałem umowę autorską o dzieło i
ten przelał kasę na moje konto. Jeżeli Ty nie możesz w ten sposób załatwić
to może Twój zleceniodawca odsprzedałby Ci Delphi jeżeli ma działalność
handlową, wystawiając fakturę na Ciebie? Musisz ją mieć, żebyś był legalnym
posiadaczem oprogramowania. Poza tym - może się mylę - ale wydaje mi się, że
możesz odsprzedać Delphi o ile nie dokonałeś rejestracji, więc gdyby nawet
Twój zleceniodawca kupił jako enduser i nie rejestrował produktu, to chyba
może Ci odsprzedać.

Jacek





Temat: Praca/zlecenie - Katowice/zdalna - Delphi + Firebird
Witam,

Wiem, że jest od tego grupa pl.praca.oferowana, ale sprawa pilna i
zmuszony jestem tutaj lekko zaspamować :S

Zlecę dokończenie tworzenia oprogramowania dedykowanego i jego dalszy
rozwój.

Środowisko programistyczne Delphi 2005 Pro.
Baza danych Firebird.

Aktualnie trzeba dokończyć kilka drobnych rzeczy w projekcie a następnie
będzie przejście do drugiego etapu: tworzenia wydruków (Fast Report).

Miejsce wykonywania zlecenia: Katowice, ul Opolska lub praca zdalna.

Termin rozpoczęcia: od zaraz
Termin zakończenia pierwszego etapu: 31.01.2008

Dalsze prace (tworzenie raportów itp) - termin do końca lutego 2008.

Wynagrodzenie do ustalenia w trakcie spotkania. Forma rozliczenia:
faktura vat lub umowa o dzieło.

W przypadku wykonywania zlecenia w siedzibie firmy w Katowicach przy ul.
Opolskiej (centrum Katowic), udostępnię komputer ze skonfigurowanym
środowiskiem programistycznym.

Zainteresowane osoby/firmy z Katowic i okolic, proszę o kontakt:

Pozdrawiam
Piotr





Temat: pomocy!


| ,,Zgodnie z ustaleniami poczynionymi z profesorem... akademia zamawia
| instrument. Prosimy przeslac nam fakture pro forma. Prosimy wysłać
| instrument frachtem przez agencję celną i obciążyć nas kosztami
przesyłki" -
| i to własnie tyle... Z góry bardzo, bardzo  dziękuję...
Czyli nowa calosc :

Conformemment ŕ l'entretien avec le professeur... l'academie commande
| l'instrument. Pour rĂŠgulariser la situation, sous ętes priĂŠs de nous
| envoyer la facture. Envoyez l'instrument par le fret et envoyez nous les


frais de livraison que nous prenons ŕ notre charge.
..........
Polecam rozważenie rownież poniższej wersji.Może jeszcze inne się
pojawią.Mile spotkam alternatywne.
Kłaniam And.

''Suite aux conclusions de fait accomplies par les soins de monsieur le
professeur , l'academie  a  le plaisir de pouvoir commander
l'instrument.Nous vous demandons de bien vouloir nous passer la facture
pro-forma.Veuillez nous expedier l'instrument couvert de bordereau par
l'intermediaire de l'agence de douane et nous grever des frais d'envoi.





Temat: pomocy!
Bardzo dziekuje za pomoc - rzeczywiscie jestem jeszcze troche
zdezorientyowana jesli chodzi o korzystanie z grup w ogole, ale niestety
czasem wydawaloby sie najprostse poczatki bywaja trudne. Jeszcze raz bardzo
dziekuje.
Pozadrawiam

aniut


| | ,,Zgodnie z ustaleniami poczynionymi z profesorem... akademia zamawia
| | instrument. Prosimy przeslac nam fakture pro forma. Prosimy wysłać
| | instrument frachtem przez agencję celną i obciążyć nas kosztami
przesyłki" -
| | i to własnie tyle... Z góry bardzo, bardzo  dziękuję...

| Czyli nowa calosc :

| Conformemment ŕ l'entretien avec le professeur... l'academie commande
| l'instrument. Pour rĂŠgulariser la situation, sous ętes priĂŠs de nous
| envoyer la facture. Envoyez l'instrument par le fret et envoyez nous
les
frais de livraison que nous prenons ŕ notre charge.
..........
Polecam rozważenie rownież poniższej wersji.Może jeszcze inne się
pojawią.Mile spotkam alternatywne.
Kłaniam And.

''Suite aux conclusions de fait accomplies par les soins de monsieur le
professeur , l'academie  a  le plaisir de pouvoir commander
l'instrument.Nous vous demandons de bien vouloir nous passer la facture
pro-forma.Veuillez nous expedier l'instrument couvert de bordereau par
l'intermediaire de l'agence de douane et nous grever des frais d'envoi.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/





Temat: pomocy!


Przepraszam - rzeczywiscie nie pomyslalam... Oto one:
,,Zgodnie z ustaleniami poczynionymi z profesorem... akademia zamawia
instrument. Prosimy przeslac nam fakture pro forma. Prosimy wysłać
instrument frachtem przez agencję celną i obciążyć nas kosztami przesyłki" -
i to własnie tyle... Z góry bardzo, bardzo  dziękuję...


Conformemment ŕ l'entretien avec le professeur... l'academie commande
l'instrument. Pour rĂŠgulariser la situation, sous ętes priĂŠs de nous
envoyer la facture. Envoyez l'instrument par [nie wiem co to jest
fracht] avec les frais de livraison que nous prenons ŕ notre charge.

Aha, "ustalenia poczynione"sa nieprzelumaczalne. Zastabilam przez
"rozmowe". Byla rozmowa ?
No tak jakos... B. Andersson ?

Ewcia
Paryzewo, 15e arr.
---

Niesz !

~ ~ ~
~ ~
~
      ~ ~





Temat: o mapach .... c.d. :)
Zawsze możesz wystawić fakturę bez podpisu odbiorcy a najlepiej
pro forma. Może zostanie zaakceptowana.
To było w waszej obronie, geodeci.
pzdr



Temat: Clio 1.5dCi - warto?


Tak pozatym to ludzie sobie chwala te autka.


A pytanko (bo ja w tych sprawach laik totalny) - czy jest w stanie mi
sprawdzic to auto "Pan Zbyszek", ktory ma tam jakies niby uniwersalne
urzadzenie do zczytania bledow? Serwis Renault jest niestety o 30km od
miejscowosci, w ktorej autko stoi a na dzien dzisiejszy nie ma ubezpieczenia
(gosc oferuje ze je ubezpieczy dopiero przy zakupie). Czytalem dosc duzo o
tych autkach i rzeczywiscie boje sie problemow z wtryskiwaczami - bo
slyszalem juz wczesniej jakie to sa koszty. Wyciekow raczej nie ma - na tyle
na ile moglismy go w trzy osoby obejrzec. Inna sprawa ze gosc jest mocno
szczery co do jego historii - a to chyba troche podejrzane nie? Mam na mysli
tu fakty, ze tak chetnie opowiada jak bylo uderzone i ze do wymiany moga byc
np tylnie amortyzatory. Jeszcze jedna kwestia - radio po odlaczeniu
akumulatora blokuje sie? Jest do niego jakis uniwersalny kod, albo cos w tym
stylu? Przegladalem papiery z francji ale tam nic takiego nie znalazlem. No
i jeszcze tak przy okazji - na auto jest faktura pro forma na handlarza -
teraz on mowi, ze ja przy zakupie podaje mu swoje dane, a on we wtorek
jedzie po nastepne auta i zawiezie moje dane do Francji gdzie wystawia juz
wlasciwa fakture na mnie. Faktura ma byc do odbioru w Polsce w ciagu
tygodnia. Na dzien dzisiejszy oprocz ten faktury pro forma ma ksero dowodu
rejestracyjnego. Dla mnie sytuacja troche zamotana, ale czy to jest wlasciwe
postepowanie, czy moze tu byc ukryty jakis "haczyk"? Tlumaczyl, ze przez
tydzien jezdze na francuskich rejestracjach z ta faktura i z tym kserem
dowodu - do tego dodaje ubezpieczenie i spokojnie moge sie poruszac. Po
tygodniu dostaje od niego papiery - fakture i dowod rejestracyjny i z tym
ide do tlumacza przysieglego, ktory mi to przetlumaczy. Z tym ide do UC,
ktory pobierze ode mnie akcyze (zanizona) a pozniej z potwierdzeniem akcyzy
ide do wydzialu komunikacji i rejestruje autko na siebie. Tak to wyglada?
Z gory dzieki za rozwianie moich watpliwosci,
Pozdrawiam,
Dominik





Temat: Kia Rio


Witam !

Bardzo prosze o opinie na temat samochodu Kia Rio.

Pozdrawiam....

Slawomir Witkowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Moja opinia jest następująca:

Chciałem kupić to auto - byłem 2 razy u dealera w KIA PLAZA na Puławskiej
(dealer przy przedstawicielstwo KIA Polska). Zarówno za pierwszym, jak i za
drugim razem przekanałem się, że sprzedawcy nadal (momo recesji) klienta w
du**e. Byłem na tyle zdecydowany, że chciałem już brać fakturę pro-forma i
załatwiś w kilka dni kredyt. Pan, który mnie obsługiwał zdecydowanie
bardziej był zainteresowany rozmowami przez telefon i przeglądaniem
papierków niż rzetelnym poinformowaniem mnie o szczegółach dotyczących tego
autka. Egzemplarz demonstracyjny (a w zasadzie to było auto chyba przez
kogoś już zamówione) stał na dworze, można było iść obejrzeć razem z
ochroniarzem, do Pan Sprzedawca nie miał ochoty ruszyć tyłka i zachwalać
samochód. Oczywiście na prośbę, żeby dopisać na fakturze dodatkowe
wyposażenie montowane w salonie dowiedziałem się, że to montuje już inna
firma i mogę dostać dwie faktury (a kredyt w banku dostaje się na pdstawie
JEDNEJ faktury od dealera, gdzie można wpisać wyposażenie i ubezpieczenie -
tak powiedziała panie w banku). Ciekawe jak załatwiają ludzi w serwisie,
kiedy auto już jest kupione :-(

Przez taką obsługę postanowiłem - NIGDY nie kupię auta w KIA Plaza a chyba i
Kii w ogóle. W ten oto sposób firma straciła potencjalnego klienta (choć
pewnie się niezbyt przejeli, bo podobno Rio schodzą jak świeże bułeczki).

W sumie to nie żałuję, bo kupiłem używanego Lanosa 1.5S 16V / XII.1999
(gwarancja)/ 1085 km pewnego przebiegu / 17000 zł i mogłem żonie zostawić
stare auto.

Paweł
(już niebawem obklejony - dzięki PaVel :-) )





Temat: Eksport do Nigerii - pytania
Witam
nie dość że dostaną zaproszenie na wyrwanie się z kraju
to jeszcze wezmą na ten cel kredyt z banku na twoją firmę

pozdrawiam
marko

----- Wiadomość oryginalna -----

Wysłano: 30 stycznia 2002 23:19
Temat: Re: Eksport do Nigerii - pytania


Witam,

Trochę się sprawa wyjaśniła. Nigeryjczyk wysłał
bardziej szczegółowy list w którym pisze
o zakładniu filii naszej firmy (sic!).

Więcej poczytać można tu:
http://reader.republika.pl/nigeria-pl.htm (po polsku)
http://reader.republika.pl/nigeria-en.htm (lub jaśniej oryginał po ang.)

Hmm, szczerze mówiąc sprawa zaczyna mi śmierdzieć:

1. Po co zakładać filię zagraniczną? Pokrętnie to wyjaśniają.
2. Po co im przyjazd do Polski ? Próbki można wysłać pocztą.
   Poprosili, ale dopiero w ostatnim liście
3. Wypisana dla nich faktura pro-forma opiewała na sumę
   ~ 100 tys $. Hmm trochę dużo jak na początek współpracy...
4. Towar do faktury nie był jasno sprecyzowany

5. Wysyłają z bezpłatnego konta e-mail. Wielka firma zakładająca spółki
   posługuje się takimi kontami ?? (wiem, że w Afryce jest
   problem z łączami, ale...)

Jedyne co przemawia za ich wiarygodnością:

1. Posługują się prawdziwym adresem firmy. Korespondencja doszła.

2. Mieli zastrzeżenia do pozycji na fakturze (chcieli nieco inną

Dzięki za wszelkie informacje na moją wiadomość.
Np. o tych przekrętach z wizami nie miałem pojęcia.

Przypuszczam, że chodzi im po prostu o oficjalne
zaproszenie do Polski.

Uff, wielkie dzięki za czytanie tych epistoł i tracenie cennego czasu
na takie rzeczy, grupowicze.

Pozdrawiam,
Piotr Brożek
Akces

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes





Temat: jak udupić klienta
Zostało wklepane przez Kyci, dnia  o godzinie 21:20:04 ...


| Klient nie chce zapłacić za strone www. Niestety nie mam z nim spisanej
umowy.
Na przyszłość pamiętaj o umowie. Sam nigdy nie wykonałbym strony bez umowy.


Prawda jest też taka, że niektórzy klienci nie chcą spisywać umów
zasłąniając się czasem na kiedy potrzebują, lub jeżeli to jest na
odległoćć to kombinują żeby takiej umowy nie wysłać i się bronią że
albo wysłali i powinna dojść, albo że nic nie dostali. Może lepszym
wyjściem jeżeli mówimy o plikach Flash, java czy server-side jest montowanie zegara
który jeżeli autor strony sobie tylko znanym trickiem unieruchomi
odliczanie po zapłaceniu to stronka będzie się wyświetlać - a jeżeli
tego nie zrobi to stronka wyświetli bannerek z podpisem że witrynia
nie została opłacona przez zleceniodawce. Można to zrobić albo
tworząc formularzyk np: na klucz czy jakieś hasełko ktorego podanie
pozwoli na dalszą pracę witryny - klucz się gdzieś zapisze i kropka -
albo wysłanie klientowi zrekompilowanego SWFa z już wyłaczonym
zabezpieczeniem po zapłaceniu. Nawet klientowi nie trzeba o tym mówić
bo jak nieuczciwy to ucieknie. Podpisujcie umowy zanim w ogóle
zaczniecie cokolwiek brać od ludzi - bo tymbardziej teraz kiedy rynek
jest strasznie zepsuty przez jak to kolega mówi "licealistów, syna
pana Kazia czy syna pani Zosi który ma korela" to klienci szczególnie
bardziej cwani dyktują warunki projektów, ceny i terminy zapłaty
zasłaniając się bezrobociem w branży. Ja z
takimi już nie rozmawiam. Jest papier, widzę pieczątkę na umowie i
czytelny podpis to dopiero zabieram się do pracy. Pamiętajcie o tym! Nieczytelny podpis unieważnia
umowę! Musi być albo czytelny podpis klienta i pieczątka firmowa, albo
pieczątka imienna, firmowa i wtedy może być podpis nieczytelny.
Inaczej się łatwo klient wyprze i powie że jest podrobiony (są tacy
ludzie!). Jest jeszcze instytucji faktury pro-forma.
Wystawić można fakturę która z jednej strony nie jest dowodem
zakupu/kosztu i klient nie może sobie ją wciągnąć w koszta, z drugiej już
stanowi podstawę zobowiązania do ścigania przez firmy od wyciągania
kasy z dłużników. Tylko też raczej lepiej aby do kompletu
było zlecenie lub umowa na wykonanie pisemnie z zastrzeżeniem tego co





Temat: Sangoma i polskie firmy
-----Wiadomość orginalna-----

Grupy dyskusyjne: pl.comp.os.linux
Data: 30 listopada 1998 08:54
Temat: Sangoma i polskie firmy


Witam


Witam i czuje sie w obowiazku sprostowac pare informacji i ustosunkowac
sie do Pana postu.


Chcialem zakupic kartę Sangoma 8080 x.57 w8 za 656USD w PKFL,
skierowano
mnie do fimy Sonik&Sonik w Opolu (jestem z Legnicy a to ich rewir),
zapewniano mnie, ze poczekam ze 4 dni bo karta juz fizycznie jest.


Nikt nie zapewnial, ze karta fizycznie jest. Jedyne co bylo mowione o 4
dniach to to, ze ostatnie sciaganie Sangomy trwalo 4 dni bo tak
rzeczywiscie bylo...


Nie bylo,
ale to sie okazalo po 2 tygodniach zapewnien, ze juz idzie, ze juz
jutro ...
Potem firma S&S oraz ABA z Krakowa, u której tamta kupowala mówiły już
tylko, że nic nie wiedzą, że problemy z księgowością, że zadzwonimy do


pana

Zadnych problemow z ksiegowoscia - o tym nie bylo mowy. O ksiegowosci to
tylko tyle byla mowa, ze Pan nalegal na przeslanie faktury pro forma a
my odpowiadalismy, ze poki nie mamy fizycznie karty to nie damy Panu
faktury - i to nasz blad? Mielismy brac przedplate???


..... Nie zadzwonili. Minęły 3 tygodnie i nic.


O ile pamietam rozmawialem z ktoryms z Panow z firmy Vadmarg s.c. z
Legnicy codziennie... W takim razie czy ktorys z Panow zyczyl sobie
czestszych rozmow???


Załatwiłem sobie routerek sprzętowy w jednej firmie, czekałem cztery
dni.
Wniosek: jeżeli firma wie, że załatwi w miesiąc to nie powinna mówić,
że w 4
dni bo moim zdaniem staje się firmą gównianą.


W jednej sprawie przyznaje slusznosc - nie bylismy w stanie zalatwic
karty.
Jednak co do okreslenia "gowniana firma" to zamierzam prosic Pana o
publiczne przeprosiny poniewaz okolicznosci nie daja Panu prawa do
uzywania okreslen wulgarnych na forum publicznym.
Nie moge pozwolic, aby firme, ktora reprezentuje traktowano w ten
sposob, tym bardziej, ze wie Pan, ze sprawa nie byla zawiniona przez nas
(podobno dzwonil Pan tez kilkakrotnie do ABY).
Dlatego tez zwracam sie do Pana z zadaniem przeproszenia na forum
publicznym i przystosowania sie do zasad dobrego wychowania panujacych
na tej grupie.

Z powazaniem
Maciej Sonik
Dyrektor Dzialu Informatyki i Informacji
Sonik & Sonik





Temat: Sangoma i polskie firmy
Witam
Ja takze musze sprostowac kilka ...

1. Jedynym powodem zwrocenia sie do PKFL bylo zapewnienie czlowieka z ABA,
ze karta jest na skladzie celnym i tylko cos ja tam zatrzymuje, z tym jednak
Sonik & Sonik nie mial nic wspolnego.

2. Zadeklarowany przez S&S termin (poczatkowo 4 dni) wydal mi sie
niewiarygodnie krotki ale nie mialem wyboru zalezalo mi na czasie liczylem
sie ze zwloka lecz nie przekraczajaca 600% !!!
Nalezalo z gory powiedziec, ze sprawa ma sie tak i tak. Przez dwa tygodnie
bylem odsylany od annasza do kajfasza bez udzielenia mi informacji o
faktycznym powodzie zwloki.

3.Faktura pro forma czy inny papier mial i ma dla mnie wartosc ZEROWA za
jego pomoca nie podlaczylbym niczego !! Bylbym sklonny osobiscie pojechac po
karte gdyby byla, lecz nie bylo. Przez 2 tygodnie (po upłynieciu pierwszego
terminu) slyszalem, ze juz idzie i lada chwila bedzie, a nie bylo jej do
konca wiec ktos tu gra w ....

4. Przedplate to mozna dac firmie co do której ma sie jako taką pewność, że
dotrzyma warunków !

5.Rozmawial Pan codziennie gdyz do Pana dzwonilem, sam pan nie zadzwonil.
Obralem taka taktyke chyba intuicyjnie wyczuwajac dalszy przebieg sprawy...

Nie zamierzam nikogo przepraszac gdyz uwazam, ze sytuacja uprawnia mnie do
tego, stracilem czas i pieniadze nie mowiac o nerwach, bo nie poinformowano
mnie ZE SIE NIE POTRAFI ZALATWIC ZAMOWIENIA. Jak sadze w obronie image-u
firmy. Image firmy zostal poderwany i to jest fakt. Nie jestesmy panienkami
z pensjonatu Sw. Teresy, zeby sie dąsać gdy nazywa sie sprawy po imieniu.
Czy nazwanie firmy firmą typu "drucik i kogucik" byloby bardziej stosowne ?

Dzwonilem do ABY aby sprawdzic S&S na wlasna reke. Sprawa byla zawiniona
przez S&S bo do was sie zwrocilem. Zadanie przeprosin uwazam za bezzasadne.
Dęte gadanie o zachowaniu form w tym przypadku odbieram jako śmieszne.

Potencjalny ISP-ie
Jezeli chcesz sie podlaczyc do internetu i potrzebujesz routera to kup sobie
sprzetowy w firmie, ktora ma taki na skladzie (jest takich wiele) lub wiesz
w jaki sposob zalatwia sprawy i jak jest rzetelna inaczej stracisz wiele
nerwow i czasu. Ewentualnie kupuj z ogloszenia, sa tacy ktorzy sprzedaja,
sprawdzalem.





Temat: == SONY VX2100 ==
Brawo !!

:-)

Ale ja powiem tak że często to nie dystrybutorzy ale dealerzy robią nas w
jajeczko
Przykład ?
Chciałem neidawno kupic kamerkę Panasonica - jest w PL tylko 2 oficjalnych
dystrybutorów
Jeden walnął mi cene oficjalną 20500 po czym dodał ze on mi zrobi "SUPER
OFERTE" - kamerka za jedyne 18450 !!
Po czym przysłał mi fakture pro forma na której okazało sie ze ta cena była
kwotą NETTO !! Mało sie nie obaliłem !!
Zadzwniłem miedzyczasie do drugiego dealera a tam bez trudu dostałem kamerke
w cenie BRUTTO takiej jak u tamtego Netto !
22% MARZY - to już ewidentne złodziejstwo - nie uwazacie ?
jako że chodziło z PEWNOSCIĄ o jedną kamerę ( bo tylko jedna była na
magazynie Panasonica) - wnioskuję że niejaka firma PVR-JANUSZ RUPIK - ma
obecnie NAJWYZSZE W POLSCE marże na elektronikę - sięgające - uwaga !! 25 %
!!!!!
Polecam skutecznie omijać zatem wszystkie "oferty" w/w firmy gdyż z
pewnoscią da się to kupić gdzie indziej - znacznie taniej

PS Nazwe firmy przytoczyłem dla dobra użytkowników Listy- fakt ten NIE MA za
zadanie oczernić w/w firmę - to jedynie stwierdzony autopsyjnie fakt

Pozdrawiam


| No pewnie

| najlepiej jakby kamera kosztowała 5000 brutto i miała gwarancje Sony
Poland
| na 5 lat
| ludzie - MYŚLCIE troche !!!!!!!!!!!!!!!

Myslę, myślę i wymysliłem że Sony POLAND robi z nas idiotów. Co to znaczy
utrata gwarancji ? - przecież to bzdura. Co to znaczy ograniczenie -
kolejna
bzdura,  poza tym na dzień dzisiejszy ustawa już mówi o 24 miesięcznej
gwarancji.
I wymyśliłem (jak to powiedział KWINTO) że już mi się nie chce - kupować w
kraju - od 1 maja moge kupić w Niemczech, odliczyć elegancko fakturkę i
Sony
Poland może się delikatnie mówiąc w d... pocałować.

Arek






Temat: OT - Borland ... by sie wstydzili :(
Sorki ze zasmiecam liste....
Mowi sie, ze trzeba walczyc z monopolistami. Wlasnie trafilem na takiego
jednego - wylacznego importera oprogramowania Borlanda na Polske. Zrobili
nam male utrudnienie.... Ale co tam. Gdy zadzwonilem do siedziby, mila Pani
z gracja mi odpowiedziala "Rozumiem Pana rozgorycznie. Zaden klient nie lubi
ponosic dodatkowych oplat. My jednak stosujemy taka polityke. A jesli sie
Panu nie podoba, to moze Pan nie kupowac u nas. Przy czym informuje, ze
jestesmy wylacznym importerem na Polske :)" Rozbrajajaca szczerosc ;-)

A oto kopia listu, jaki wyslalem do wielce szacownej firmy. Podobna tresc
(po angielsku) przeslalem do centrali w USA.:
=====
Przesylke otrzymalismy.
Byl maly problem z odebraniem paczki, gdyz w firmie nie uzywamy gotowki w
kasie i nie moglismy zaplacic firmie STOLICA.
Toszke jestem zaskoczony, iz przy zakupie na kwote ponad 5 tysiecy zlotych
Borland nie robi gratis transportu. Te 36 zlotych, jakie musielismy zaplacic
to smiesznie niska kwota, ktora jednak narobila nam sporo problemu :(
Daleko wam do takiej firmy jak Merlin, ktora koszty transportu bierze na
siebie nawet przy zakupie za kwote 200 zlotych.

Proponuje jeszcze, aby firma pobierala nastepujace oplaty:
1. 36 groszy za zeskanowanie faktury pro-forma,
2. 47 groszy za wyslanie scanu poczta elektroniczna,
3. 29 groszy za odbieranie telefonow i informawanie przez telefon,
4. 93 grosze za swiatlo na klatce schodowej,
5. 87 groszy za ciapla wode w kranie.....
oraz jeszcze kilka innych oplat.
Jesli klientowi sie nie podoba, to nie musi kupowac ;-)

Tak wiec podsumowujac, zycze wam  - podobnie jak innym monopolistom - tego
samego co naszej kochanej TPSA.....
czyli wszystkiego najgorszego. Podobna dezaprobate przeslemy do centrali w
Stanach Zjednoczonych.

Aha, i jeszcze jedno. Gdyby (nie daj Boze) trafila mi sie jeszcze raz
potrzeba dokonania zakupu u was w firmie, to zrobie to osobiscie w siedzibie
placac gotowka w waszej kasie. Koszta wplaty pieniedzy na konto bankowe
pozostawie do waszej dyspozycji ;-)

Zdegustowany.....
-----------------------------
Jacek Maliszewski
=======

I to by bylo na tyle. Pewnie znowu odezwa sie glosy, ze Malin to pieniacz
hehehe





Temat: Umowa - sprzedaz licencji - kto pomoze?


| Może to nie jest do końca legalne, ale jak inaczej mogę to rozwiązać?

Wykazuję jak najbardziej szczere chęci i zamiary zrobienia tego legalnie :)

| "Dobrymi chęciami piekło wybrukowano" :). Natomiast nic nie stoi na

przeszkodzie, aby wziąć pożyczkę i najpierw zakupić D, a potem sprzedać
program - wówczas nie masz ani jednego dnia użytkowania D nielegalnie.

Wydaje mi się, że nie masz racji. Jestem amatorem, więc nie widziałem
najmniejszego sensu inwestowania w drogie narzędzie, bo nie planowałem
czerpać z tego jakichkolwiek korzyści poza satysfakcją. Naiwne, ale w tym
przypadku prawdziwe. Po prostu, hobby. Delphi Personal nie zabrania mi
użytkowania programów nim skompilowanych, tylko czerpania profitów z ich
sprzedazy. Z kolei klient - przyszły nabywca - nie użytkuje nielegalnie, bo
w żaden sposób nie ukradł oprogramowania lub nie zainstalował go bez zgody
autora, a ten mu niczego nie sprzedawal. Nikt z tego dziś nie zarabia, więc
sądzę, że te "niby dobre chęci" są naprawdę dobre. Problemem jest tylko to,
że w dniu sprzedaży mogę jeszcze nie dysponować wersją Delphi nie
pozwalającą mi na sprzedaż programu w niej skompilowanego. Ale to po części
udało się rozwiązać po kontakcie z Borlandem Polska - mogą wystawić fakturę
pro forma.

Za resztę sugestii serdecznie dziękuję.


Pytanie tylko czy masz na czym uzytkowac Delphi ?? No bo jak Delphi bez
Windy :-( aby bylo wszystko legalnie trzeba miec Winde - no chyba ze
instalujesz Delphi u znajomego na kompie i u niego pracujesz ;-) Jak bys
wszystko wyliczyl to by sie okazalo ze za malo wzieles za program ;-)

pozdrowienia





Temat: Wysylanie probek za granice


Mam pytanie. Czy ktokolwiek z Szanownych Grupowiczów stanął kiedyś przed
problemem wysyłania niewielkich (po ok. 250 mg) próbek związków chemicznych
za granicę? Jeśli tak, to prosiłbym o krótkie zreferowanie kwestii
formalnych z tym związanych, lub stosowny link. Jak domniemywam zapakowanie
ich w paczkę i nadanie na poczcie nie jest zalecanym sposobem postępowania,
zwłaszcza w aktualnej sytuacji. Pozwolę też sobie nadmienić, że każda z nich
ma postać drobnego białego proszku ;-)

pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi,


Ja to robilem korzystajac z uslug DHL-u. Z tego co wiem
Poczta nie przyjmuje wogole zagranicznych paczek ze zwiazkami
chemicznymi.
Przy wysylaniu DHL-em trzeba dolaczyc tzw. MSDS-a  w
dwoch kopiach  oraz fakture "pro forma" tez w dwoch kopiach.
Jeden komplet dokumentow wkladamy do osobnej koperty, ktora
rozpieczetuje najpierw polski Urzad Celny a potem Urzad Celny w
kraju docelowym, zas drugi komplet  powinien byc na stale
doklejona do paczki ze zwiazkami, ale w sposob umozliwiajace
szybkie rozpieczetowanie tych dokumentow (np: w postaci koperty
doklejonej na wierzchu paczki).
Na fakturze pisze sie nazwy zwiazkow i jakas wydumana ich wartosc
(np: 1 USD za 1 g.). Jakas wartosc musi byc podana bo inaczej
urzad skarbowy sie czepia. Faktura musi byc w jez. angielskim
(przynajmniej wtedy gdy probki wedruja do USA) i musi byc
podpisana i podsteplowana przez ksiegowosc/kwesture
uczelni/instytutu. Do sumy 50 USD nie placi sie zadnego cla,
wiec ta wydumana wartosc paczki nie powinna tej sumy przekraczac.

MSDS to taki dokument w ktorym okresla sie toksycznosc zwiazkow,
,palnosc, rakotworczosc itd, itp. oraz opisuje sie procedure
"ratunkowa" na okolicznosc wycieku czy wysypania sie zwiazku.
Jakby co to sluze kopia przykladowego MSDS-u - ktory zostal
zaakceptowany przez polski i amerykanski urzad celny.





Temat: poszukuje programisty - malopolska
poszukuje programisty

warunki krytyczne:
1.1 stale zamieszkanie w wojewodztwie malopolskim
1.2 wiek minimum 24 lata

cechy pożądane:
2.1 kilkuletnie doswiadczenie w programowaniu (srodowisko delphi, baza
firebird)
2.2 posiadanie wlasnych narzędzi (legalnych, minimum system operacyjny oraz
delphi 6 pro)
2.3 mozliwość rozliczania prac w formie faktury
2.4 staly dostep do internetu
2.5 mozliwosc wspolpracy przez co najmniej rok

opis potrzeb:
przedsiebiorstwo posiada rozbudowane oprogramowanie dzialajace w roznych
dzialach (jest to polaczenie erp, crm, organizera, fakturowania i wstepnej
ksiegowosci)
konieczne sa stale modyfikacje wynikajace z okolicznosci (zmiany w prawie,
gospodarce, branzy)
ponadto, programista powinien identyfikowac potrzeby klienta i sam
proponowac zmiany
wreszcie, co jakis czas pojawia sie wieksze wdrozenie polegajace na
dostosowaniu oprogramowania do innego programu, ktory jest na tyle
specjalistyczne, ze nie dziala jako modul calosci

formula wspolpracy:
czasochlonnosc oceniam na 1/4 etatu, optymalnym rozwiazaniem bylyby
jednodniowe odzwiedziny raz w tygodniu, zbieranie informacji o potrzebach,
wdrazanie i testowania rozwiazan podczas kolejnego spotkania
odpowiedzialnosc calosciowa przed prezesem spolki, w sprawach technicznych
kontakt z informatykiem, w sprawach terminow i finansow z dyrektorem
administracji

opis przedsiebiorstwa:
spolka prawa handlowego dzialajaca w grupie kapitalowej kilku spolek,
dzialalnosc gospodarcza od 1981 roku, w obecnej formie prawnej od 1993 roku;
zatrudnienie na poziomie 200 osob, infrastruktura informatyczna: 50
komputerow

proces rekrutacji:
- osoby spelniajace wymagania formalne zostana poproszone o przedstawienie
rekomendacji od pracodawcy lub referencji od kontrahentow
- nastepnie poprosze o prezentacje dotychczasowych osiagniec
- w kolejnym etapie odbeda sie rozmowy kwalifikacyjne
- na koncu pozostanie rozmowa z prezesem spolki

informacje dodatkowe:
- wszelkie odpowiedzi na pytania, w tym dotyczace spolki zostana udzielone
po zlozeniu ofert i tylko osobom, ktorych propozycje przejda wstepna
weryfikacje
- jezeli ktos bedzie potrzebowal informacji na temat wiarygodnosci
przedsiebiorstwa, zostana one udzielone przez osoby znane w srodowisku
programistow delphi
- pierwszy kontakt mailowy po usunieciu pulapki z adresu





Temat: Adobe Photoshop CS2 za 1150zl jak kupic przepis


Pewnie masz racje .....   ale chcialbym zeby wszyscy byli chociaz tak
legalni .....


*** Też tak myślę, ale w polskich realiach jest to chyba nie realne ;-)
Jakby się zastanowić to wszystko jest bez sensu, kiedy się
człowiek dowiaduje, że np. karta z programem w wersji OEM
jest często 2 lub 3 razy tańsza od samego programu w wersji Box,
szczególnie, że pod względem funkjonalności są to identyczne
wersje, a różnica dotyczy tylko formy udzielonej licencji.

Bardzo logicznie podszedł do tego Beiks i Canopus sprzedając
EDIUS'a Pro 3 w wersji OEM za 999 zł, podczas gdy wersja Box
kosztowała ponad 3000 zł, a różniła się tylko tekturowym pudełkiem
i dołączoną w standardzie wtyczką Inscriber TitleMotion Pro.
W każdym bądź razie nie potrzeba było żadnych kart i innych
dodatków, a na fakturze był tylko EDIUS OEM i tyle podobno
wystarczyło. Jak zatem widać wszystko zależy od tego
co wymyśli producent/dystrybutor.


Czyli wystarczy zebym  tego miltijezycznego z niemiec OEMa
 mial z jakas koscia pamieci. czy mysza na fakturze i bedzie git ... ?


*** Takie numery to chyba nie przejdą. Już z Windowsem OEM,
były często kwestionowane, ale ostatecznie chyba coś Microsoft
wykombinował w tej sprawie. Natomiast dla tych mądrali
z BSA to chyba nie wystarczy, bo doskonale wiedzą z czym
mógł być sprzedawany Photoshop OEM, czyli skanery, drukarki
aparaty cyfrowe itp. Ja poszedłbym bardziej w tę stronę, bo
wydaje się bardziej realna niz faktura niemiecka na wersję OEM,
szczególnie, że nie jest na Ciebie i tak później podpierasz ją
umową kupna sprzedaży.

Chris





Temat: Gdzie wymienić okna
Przychylam się do pozytywnego zdania o firmie PRO-DOM, sam tez wymieniałem z
nimi okna, a zachęcił mnie cytowany tekst poprzednika ( pojawiający się już
wcześniej). Zaraz po mojej wymianie, firmę podpatrzyło dwóch sąsiadów.
Pozdrawiam


Polecam firmę ProDom (chyba nie pokręciłem nazwy).  Tel. 071 346 60 47 lub
0604 71 57 79.
Sam u nich zamawiałem wymianę okien, potem poleciłem bratu i kilku
znajomym. Zalety:
- na początku przychodzi pan na pomiary, proponuje okna różnego rodzaju,
przynosi różne wzory okien, parapetów, rolet itp.
- do okien można od razu zamówić liczne dodatki typu parapety wewnętrzne i
zewnętrzne, roletki, żaluzje, rolety, klamki, zamki itp.
- przed przystąpieniem do prac klient dostaje do ręki normalną umowę z
kosztorysem, szczegółową specyfikacją zamawianych elementów, formą i
terminem płatności, terminem wykonania i zakresem prac itp.
- jeśli wpłacasz zaliczkę, dostajesz potwierdzenie wpłaty (dokument KP) na
piśmie
- po zakończeniu prac następuje odbiór, gdzie można na piśmie wnieść swoje
uwagi
- po wpłacie (znów dokument potwierdzający wpłatę) klient otrzymuje
normalną fakturę
Tyle, jeśli chodzi o "papierki". Sama firma daje gwarancję na okna. Jakość
montażu nie budzi zastrzeżeń - okna są dobrze wypoziomowane, zamocowane na
kotwach i uszczelnione pianką, bardzo ładnie obrobione płytą g-k i
tynkiem. Montaż mógłby trwać krócej, ale tutaj fachowiec bardzo się
przykłada i robi wszystko bardzo dokładnie. Dlatego  z czystym sumieniem
polecam tę właśnie firmę, bo na sobie sprawdziłem jej jakość. Na koniec
dodam, że ceny należą do tych niższych,

Gabriel






Temat: a4tech SWOP-80 vs logitech mx500 - co wybrac?


przegladalem ostanio oferty myszek optycznych roznych form i
natrafilem na a4techa SWOP-80. oczywistym jest ze myszka jest totalna
zrzynka z logitecha mx500. w zwiazku z tym mam pytanie jak udana jest
to kopia? czy poza wygladem myszka oferuje podobny komfort pracy? tak
samo jak mx500 swietnie sobie radzi z roznymi powierzchniami? kusi
mnie ten a4tech poniewaz jest trzy razy tanszy a nigdzie w sieci nie
moge znalesc opini jak ta myszka sie sprawuje. ktos ma pojecie? :)


nie wiem czy piszesz o tej samej myszcze o której myślę... jeżeli ta
mysza to Office 8k (Logitech wyprodukował identyczną - czarną myszkę, z
takim samym rozkładem przycisków, identycznie wyprofilowaną) to A4Tech
jest udaną kopią. Ergonomiczna, wyprofilowanie pod kciuk bardzo wygodne.
Nie jest tandetą ani nic w tym stylu. Dają 4 akumulatorki 1400 nimh
które można ładować w nadajniku i sprawdzać ich stan spod windows
(zurzycie w %). W przeciwieństwie do bocznych przycisków myszek
microsoftu, A4Techa są konfigurowalne (rozpoznawalne jako mouse4,
mouse5) np w jakichś fpp. Mam natomiast zastrzeżenia co do sygnału.
Odbiornik znajduje się jakieś 10-15 cm od myszaka, a sygnał często
"błądzi". Najczęściej objawia się to podczas grania (np. w RtCW nagle
zaczyna wirować obraz jakbym szybko "kręcił" celownikiem). Być może to
kwestia optyki. Na papierowym kalendarzu na biurko (takie popularne duże
formaty na blat) działą bardzo dobrze; na gumowej twardej podkładce
(gładka faktura), jasno niebieska z delikatnymi kreskami pionowymi i
poziomymi zaczyna wariować przy szybkim ruchu. W normalnej pracy jest to
niezauważalne; inaczej sprawa się ma przy celowaniu w fpp ;]. Pod tym
względem znacznie lepiej sprawowała się radiowa mysza (z kulką) z
Microsoft Wireless Desktop PRO. Z myszą Logitecha nie miałem do
czynienia więc nie mogę o niej nic powiedzieć.





Temat: Pro ba o podpowied dotyczĹĄcĹĄ konfiguracji.
Witam,

Pisze tu pierwszy raz. Licze na "pomocną dłoń". Chodzi o pomysł na optymalną
konfigurację. Pro bę kieruję do Was, bo nie ma sposobu na normalną obsługę
tpSA dla mojej firmy - są to .... sami wiecie.

Posiadam następujące łącza:

 1 linia ISDN - działają na niej dwa numery (umowne:1,2)
 2 linia analogowa + Neostrada - działa jeden numer(3)

Mam tez taki sprzęt:
 jeden aparat ISDN bezprzewodowy SWISSVOICE.
 jeden aparat bezprzewodowy PANASONICa
 jeden fax PANASONICA
 centralkę NT1PLUS 281Q (od tpsa)
 modem w PC do wysyłania dokumentów handlowych faxem (chodzi o wysoką
drobnego tekstu na fakturach pro-forma)

Chcę aby:

 Dwie osoby mogły odbierać numer główny(1) z aparatów przeno nych
 Dwie osoby mogły przekazywać sobie rozmowy odebrane z numeru (1)
 Jedna osoba mogła odbierać numer (2) z aparatu przeno nego
 Fax na stałe przypisany do numeru (3)

Teraz niemal tak jest, ale przeno ny PANASONIC ziała słabo (stary model -
trzeszczy) Wiem że  można przekazywać rozmowy między aparatami ISDN. Nie
wiem jednak jak to zrobić (mogę dokupić jeden przeno ny ISDN). My lę że
chodzi też o konfigurację centrali
NT1PLUS 281Q . No i wiem, że można połączyć linię ISDN do PC (kupić modem)
dzięki czemu pojawi się możliwo ć wybierania nuberu z listy skopiowanej (a
najlepiej zintegrowanej) np z systemu magazynowego.

Wiem też o istnieniu cental telefonicznych. Nawet taką mam (ELEKTRONIX
Warszawa). Mam jednak nadzieję, że dla obsługi takich potrzeb nie jest ona
konieczna (bo np jest analogowa) a prosząc o pomoc na taj grupie dowiem się
jak to zrobić dzięki odpowiedniej konfiguracji.
Radzę sobie z kabelkami. Chodzi tylko o podpowied  kogo  z do wiadczeniem.

Je li mój opis jest zbyt zawiły - życzliwym odpowiem na każde pytanie.

Pozdrawiam.
Marcin Górnik





Temat: Clio 1.5dCi - warto?


A pytanko (bo ja w tych sprawach laik totalny) - czy jest w stanie mi
sprawdzic to auto "Pan Zbyszek", ktory ma tam jakies niby uniwersalne
urzadzenie do zczytania bledow? Serwis Renault jest niestety o 30km od
miejscowosci, w ktorej autko stoi a na dzien dzisiejszy nie ma
ubezpieczenia
(gosc oferuje ze je ubezpieczy dopiero przy zakupie).


Pan zbyszek musialby miec urzadzonko CLIP firmy renault. Uniwersalne
urzadzonka nieznajduja dokladnie wszystkich bledow a wiekszocii nie potrafia
ich wykasowac (np jakies urzadzonko bosha z laguna 2 sobie nieradzilo i
pojechala do ASO) - no ale ostatecznie lepiej jak Zbychu go obejrzy i
podepnie niz nikt.

Czytalem dosc duzo o

tych autkach i rzeczywiscie boje sie problemow z wtryskiwaczami - bo
slyszalem juz wczesniej jakie to sa koszty. Wyciekow raczej nie ma - na
tyle
na ile moglismy go w trzy osoby obejrzec. Inna sprawa ze gosc jest mocno
szczery co do jego historii - a to chyba troche podejrzane nie? Mam na


mysli

Moze tak moze nie... mozna zapytac czy ma zdjecia jak wygladalo przed
uderzeniem. (pewnie ma jak sie po nie wybieral to zapewne w ciemno nie
jechal i mu chociaz z tej francji podeslali jakies zdjecia w stanie
faktycznym.


tu fakty, ze tak chetnie opowiada jak bylo uderzone i ze do wymiany moga
byc
np tylnie amortyzatory. Jeszcze jedna kwestia - radio po odlaczeniu
akumulatora blokuje sie? Jest do niego jakis uniwersalny kod, albo cos w
tym
stylu?


Jesli to oryginalne radio montowane fabrycznie kupione wraz z autkiem To
Majac VIN auta da sie to ustalic (przynajmniej dla tych kupionych w polsce
:). O uniwersalnym kodzie nie slyszalem. Jak cie interesuje jak sie go

Przegladalem papiery z francji ale tam nic takiego nie znalazlem. No


i jeszcze tak przy okazji - na auto jest faktura pro forma na handlarza -
teraz on mowi, ze ja przy zakupie podaje mu swoje dane, a on we wtorek
jedzie po nastepne auta i zawiezie moje dane do Francji gdzie wystawia juz
wlasciwa fakture na mnie. Faktura ma byc do odbioru w Polsce w ciagu
tygodnia. Na dzien dzisiejszy oprocz ten faktury pro forma ma ksero dowodu
rejestracyjnego. Dla mnie sytuacja troche zamotana, ale czy to jest
wlasciwe
postepowanie, czy moze tu byc ukryty jakis "haczyk"? Tlumaczyl, ze przez
tydzien jezdze na francuskich rejestracjach z ta faktura i z tym kserem
dowodu - do tego dodaje ubezpieczenie i spokojnie moge sie poruszac. Po
tygodniu dostaje od niego papiery - fakture i dowod rejestracyjny i z tym
ide do tlumacza przysieglego, ktory mi to przetlumaczy. Z tym ide do UC,


A nie lepiej poczekac tydzien na wszystkie papiery? dajac tylko zaliczke na
auto? Bo generalnie ksero dowodu rejestracyjnego to przy ewentualnej
kontroli zaden dokument? (chyba ze poswiadczany notarialnie itp) Ja bym nie
zaplacil za auto ktore nie ma wszystkich dokumentow. Spytaj tego goscia czy
jak pokryjesz koszty rejestracji to czy zarejestruje je na siebie i dopiero
jak dostanie twardy dowod to ci je sprzeda (po zarejestrowaniu bedziesz
jzdzil miesiac na tymczasowym przez miesiac a pozniej jakdostanie staly
dowod to spisujesz umowew na zanizona kwote (tak zeby handlaz nie placicl
dochodowego :) Ty za to placicsz 2% pcc ale masz zglowy wszystkie przekrety
z zanizona faktura itp. Ale pewnie gosc sie nie zgodzi :) a w razie
niescislosci z papierami nie masz szans pociagnac goscia "za jaja" bo on sie
wyprze ze wogole kiedykolwiej to auto widzial


ktory pobierze ode mnie akcyze (zanizona) a pozniej z potwierdzeniem
akcyzy
ide do wydzialu komunikacji i rejestruje autko na siebie. Tak to wyglada?


Tlumacznei do UC nie jest potrzebne. Dowiedz sie wczesniej w wydziale
komunikacji co mususz tlumaczyc bo np w Łodzi wystarczy tylko tlumaczenie
niemieckiego wymeldowania.


Z gory dzieki za rozwianie moich watpliwosci,


Nie ma sprawy mam nadzieje ze pomoglem chociaz troche.





Temat: domeny.pl = oszuści?
Panie Bartku.
NIe wlacze jak o swoje dziecko - nie naleze poprostu do dosób
które daja sie bezkarnie oszukiwac i obojetnie przechodza gdy
komus dziej sie krzywda - tak zostalem nauczony.A niestety okazuje
sie ze nie jestem jedynym ale o tym ponizej.
Jezeli juz uzyl Pan dla porównania do walki o dziecko to prosze
mi odpowiedziec czy uwaza Pan ze jezeli Pana dziecko zaczeloby
przynosic do domu ukradzione innym dzieciom zabawki to nie zrobilby
Pan nic tylko dlatego ze zabawki maja mala wartosc? I odwrotna
sytuacja - gdyby to Pana dziecku jakic inny chlopiec zaczal zabawki
podkradac i nie bylby z biednego domu. Tez zostawiamy sprawe bo
zabawki byly tanie?
Dziecku mówimy "tak ma byc" a koledze patrzymy na raczki? Gdzie
konczy sie przewinienie a zaczyna przestepstwo? Idac Pana tokiem
rozumowania powinnismy wogule zgodzic sie na okradanie czy bycie
oszukiwanym. Zawsze przeciez mozna powiedziec tylko 100 zl -
warto?. Moze tylko 5000 czy 50000 - czy tu juz byloby warto?
Majac niewyobrazalnie duzy majatek ktos móglby uznac te 50000
za niewarte zachodu, inny natomiast za te 60 zlotych bedzie zyl
przez tydzien bo sa tacy ludzie i bez tych 60 zl jego dzieci beda
chodzily glodne. Panial?

Nie wiem czy warto ale to sluszne. Jezeli sprawa trafi do sadu to
zwróce sie o przekazanie calosci tej sumy wraz z nawiazka na
jakis dom dziecka czy podobny osrodek. Bo nie wiem czy wie Pan ale
takie 60 zl to dzien utrzymania i wyzywienia dzieciaka w placówce
zastepczej. Wole zeby tam trafily pieniadze niz do rak oszustów
którzy nic nie robia i potem wykorzystujac niezgodne z KC kruczki w
regulaminie pobieraja prowizje. Bede równiez staral sie o
ukaranie w jakis sposób wlascicieli serwisu domeny.pl za stosowanie
takich praktyk - chodz to sprawa malej wagi i raczej w tej kwestii
wiele nie wskuram.

rejestracji domeny pobieraja 60 zl. i bez wzgledu na to czy sie uda
czy nie musze im zaplacic za próbe rejestracji - nie
zdecydowalbym sie na to. Niejasny zapis w regulaminie nie jest
cennikiem. Sprawdzalem oferty innych firm (niestety po niewczasie)
nikt nie praktykuje takich dzialan jak domeny.pl.

Jak wynajmuje adwokata to mówi on mi odrazu ze za czynnosci
zaplace tyle, za zastepstwa tyle, za rózne inne czynnosci tez
okresla cene. Jezeli postepowanie bedzie sie wydluzac
zaplace za wiecej zastestw procesowych za wiecej pism procesowych.
Oczywiscie bez wzgledu na koncowy rezultat sprawy. Moge sie na
takie warunki zgodzic lub nie, ale rozumiem za co place. Nie
zaplacilbym lub negocjowalbym cene gdyby przegrana byla wynikiem
np. tego ze adwokat zawalalby terminy, czy nie stawial sie w

procesowych za które pobralby zaplate tez zadalbym aby o tyle
cene obnizyl.

Szczesliwie juz dzisiaj z samego rana otrzymalem kilka ciekwych
maili od klientów i bylych klientów serwisu domeny.pl które
doskonale opisuja metody stosowane przez te firme: Przytocze jeden
z nich:

Witam,

ja mialem swoje przejscia z ta firma, choc w nieco inny sposób.
Po dwóch latach samowolnie przedluzyli umowe ze mna, powolujac
sie na punkt zmienionego w miedzyczasie regulaminu swiadczenia
uslug, którego nie podpisywalem/akceptowalem w momencie podpisania
umowy. Przeslali mi mianowicie fakture pro forma, a gdy jej nie
oplacilem, powolali sie na punkt regulaminu, mówiacy o tym, ze
nie chcac przedluzac u nich hostingu powinienem byl poinformowac
ich listem poleconym 30 dni wczesniej, przed uplywem wygasniecia
umowy.

W efekcie, po dluzszej wymianie e-maili, wolalem zmienic moja
domene .com, która mi "porwali", na taka sama, tylko com.pl
(zablokowali mozliwosc transferu w amerykanskiej firmie, która
rejestruje domeny .com) , niz zgodzic sie na szantaz (ponad 400
zlotych za rok hostingu i przedluzenia domeny .com, w innej firmie
zaplacilem za to niecale 100 zlotych). Na domaganie sie zaplaty
faktury (pro forma, bo nigdy nie doslali mi faktury wlasciwej)
zagrozilem im adwokatem, po czym wycofali sie rakiem. Domene
zwolnili po jakims pól roku, wtedy zarejestrowalem ja ponownie na
siebie. Kontaktowala sie ze mna niejaka Emilia Smialy.

Ogólnie reasumujac, w moich oczach to oszusci czyhajacy na malo
obytych z prawem i dajacych sie zastraszyc pseudo-regulaminowym
belkotem klientów.

Pozdrawiam,

Powoli z korespondencji jaka dostaje rysuje sie obraz serwisu
domeny.pl. Narazie czekam na zwrot forsy, po tym terminie mysle ze
Sad majac do dyspozycji moja korespondencje i dowody jak równiez
gromadzone przeze mnie maile swiadczace o przejsciach innych osób
nie bedzie mial watpliwosci co do calej sytuacji.

Pozdrawiam





Temat: Przytrzymaj się dobrze fotela gdy będziesz to czytał
Po ciekawej dyskusji na temat firmy Poltronik proponuję jeszecze ciekawszą
dyskusję na temat
firmy  z Torunia    http://www.elementy.pl
Pani Beata często na naszej liście zaprasza do skorzystania z jej usług więc
ja też postanowiłem skorzystać
Potrzebne były mi 3 tranzystory MJ14003  i w żadnej ofercie ich nie
znalazłem .Ponieważ Pani Beata mnie zaprosiła więc wysłałem zapytanie.Po
dwóch dniach dostałem pierwszą odpowiedź:

Szanowny Panie !

Prosimy o chwilę cierpliwości.
Elementy te namierzyliśmy poza Polską.
W tej chwili czekamy na konkretne oferty cenowe.
Jednak zapewne element nie będzie tani.
Elementy nietypowe, dostępne trybem
indywidualnym są importowane osobno,
i do takiej transakcji doliczane są indywidualnie
koszty transportu, które wynoszą kilkaset złotych.

z poważaniem
Beata Kwiatkowska

Po następnych 3 dniach dostałem już konkretną ofertę cenową okazał się że
rzeczywiście te tranzystory nie są
tanie: 515zł +Vat = 628zł za sztukę Ale żeby było weselej muszę zamówić 4
szt czyli :
628zł x 4szt = 2513zł.
CZY KTOŚ WIDZIAŁ TRANZYSTORY PO 600ZŁ ????????? BO JA NIE chociaż w
elektronice siedzę kilkanaście lat.

Przewertowałem ponownie wszystkie oferty które posiadam i zamówiłem u
swojego stałego dostawcy
firmy NORTH z Koszalina minimalnie słabsze 2N5684 w cenie 50zł/szt

CZYŻBY W  POLSCE POWSTAWAŁA DRUGA ELFA W TORUNIU ?????????????????????????

No ale tak na przyszłość gdyby ktoś chciał kupić 4 szt  MJ14003 za 2500zł to
może się do mnie zgłosić.
Polecę osobiście do Stanów , zwiedzę Motorolę , kupię tranzystory, (w planie
mam również kilka wycieczek
fakultatywnych) i przywiozę do Polski osobiscie i jeszcze na tym zarobię.

A teraz na serio: Czy to tylko mnie takie śmieszne przygody spotykają czy
też może wszystkich z tej listy?
Poniżej przytaczam oryginalny list od Pani Beaty  (gdyby kto nie wierzył)
pozdrawiam wszystkich i proszę o komentarze

SYSTEM  elementy elektroniczne

 Wiadomosc dla Pana Leszka Wieczorka
Prosimy o potwierdzenie mailem, że informacja dotarła do zainteresowanej
osoby i skomentowanie oferty !

SYSTEM  87-115 Torun 16                     Toruń 00.09.27
        www.elementy.pl
        www.lcd.elementy.pl

fax/tel:   0-56/6456222
            0-56/6457222
             0-56/6480222

                                            Omega Electronics
                                            Klient 8548
                                            Lotnicza 37
                                     26-600 Radom

Szanowni Państwo!

 W odpowiedzi na Państwa pytanie przesyłamy ofertę cenową.
4 sztuki elementów, to minimum zamówieniowe dostawcy.

Oczekując na zamówienie pozostajemy z poważaniem.

--------------------------------------------------------------------
PODAJEMY CENY NETTO (bez podatku VAT) w złotych polskich.
Ceny mogą ulec zmianie, wraz ze zmianą kursu DM oraz zmianami
uregulowań celno-podatkowych.   Przyjęto kurs walut z dnia 00-09-27.
--------------------------------------------------------------------

Lp. ELEMENT,       producent, opis, uwagi
    cena netto
====================================================================
 1. MJ 14003       Motorola, TO-3
    515,30 zł/sztuke przy dostawie 4 sztuk

    Termin realizacji zamowienia =~ 2-3 tygodni.

    PRZEDPLATA  = zamówienie będzie realizowane po wpłaceniu
                  na podstawie faktury PRO-FORMA 100% przedpłaty.

    Faktura pro-forma będzie wystawiona dopiero po potwierdzeniu
                      przez dostawcę gotowości towaru do wysyłki.

    Ważność oferty = 7 dni roboczych.z Torunia





Temat: Czy "uderzam" w dobra strone?


Jansne, ze gra duza role. Ale nie wyobrazam sobie "milosnego" gledzenie
przez
telefon dla przyjemnosc. Czas czlowieka/pracownika kosztuje. Polgedzic
mozemy,
ale za opdowiednie pieniadze. Na pewno nie za 50 zl rocznie jak to
niektorzy
"hosterzy" sobie wyobrazaja


Z takim podejsciem efekt dla firmy hostingowej mierny.


Nie wiem czy ktos sie zgodzi na 8 h dziennie bitej pracy obdzwaniania i
wciskania firomom uslugi hostingu.


W taki sposob teraz wyglada praca handlowca w IT (przynajmniej w firmach
w ktorych ja bylem).


Biore to oczywiscie pod uwage, ale zalezy mi
tez na tej wiezi z klientem, a to tylko bezposrednio mozna zalatwic.


Nie zgadzam sie ze tylko bezposrednio (doswiadczenia wlasne).
To co sugerujesz 'miedzy wierszami' trąci troche akwizycja.
Nikt w firmach nie ma czasu na zawracanie d... przez Handlowca
od IT dopoki cos nie nawali.
Takie rzeczy zalatwia sie glownie przez telefon.
Pozatym policz koszty pozyskania klienta 'osobiscie' (paliwo, czas,
telefon) i przez telefon (koszt rozmowy).
Generalnie hosting jest rzecza zbyt tania zeby jechac w ciemno do klienta
(nie mowie tu o spotkaniach wywolanych przez klienta lub zawiazaujacych
wspolprace).


Jak ma byc automat? gdie ludzie najpierw maja placic a potem korzystac.
Troche
bez sensu.  Okres testowy.. fajnie. Na pewno jakis ale na konkretne


zyczenie.

Echh.... poodwiedzaj troche witryn na top100.pl .
Nie powiem zeby kazdy provider mial taki system, ale automatyczne zakladanie
serwerow, okresy testowe /2 tyg/, automatyczne generowanie faktur pro
forma.... toz to niemalze standard !!!


eeeee, wg mnie szkoda czasu z punktu widzenia zysku


nie zgadzam sie.


| wez pod uwage ze oprocz pozyskiwania taki hanldowiec musi jeszcze zadbac
i
| utrzyamnie klientow, zeby nie uciekli.

To chyba administrator dba o jakosc wykonywanej uslugi.


a kto zajmuje sie cala ta 'otoczka marketingowa' zwiazana z obsluga klienta?
np. telefony kontrolne majace na celu stwierdzenie zadowolenia klienta z
uslug,
organiziwanie i realizowanie promocji i innych dupereli marketingowych.
a jak bedziesz juz 'registrarem domen' i bedziesz mial 1000 domen to kto
sie zajmie ich prznoszeniem jak nie handlowiec.


Ogolnie to chodzio o pytanie: czy sens jest handlowca zatrudniac? ile firm
moze
znalezc???



sens kupowac
czerwone samochody i jak szybko one jezdza?"
Wszystko zalezy od zadan i mechaniki pracy jakie narzucisz handlowcowi.
Moze on znalezc Ci 50 klientow na miesiac a moze i 3.
Wyciagajac wnioski z Twoich wypowiedzi (podejscie do klienta, idea
handlowca),
to nie obraz sie, ale watpie zeby handlowiec Ci pomogl.





Temat: Dowcipy
Nie wiem czy było: http://moto.allegro.pl/it..._na_zawsze.html

A gdyby aukcja była nieaktualna wklejam opis aukcji:
Szanowny Allegrowiczu.
Jeśli masz już dosyć nudnego, beztroskiego życia, zapomiałeś jak nazywa się Twój psychoanalityk, szukasz racjonalnego powodu do popełnienia samobójstwa czy też bezsennymi nocami zastanawiasz się, na co by tu wyadać jeszcze trochę kasy - trafiłeś we właściwe miejsce.
Oferuję Ci przedmiot, który nada Twojemu życiu nowego wymiaru. A może nawet i odrobinę sensu. W skrajnym przypadku zapewni Ci długotrwałą i niestety nieskuteczną terapię w zamknietym ośrodku dla nerwowo chorych.

Smart: mała, żółta poczwraka z poczciwymi oczkami.
Jest w Polsce od 2000 roku. 8 długich lat.
Wydaje się jednak, że minęło ich ze 40.
W Smarcie w ciągu tego czasu zepsuło się wszystko. Niektóre rzeczy nawet po kilka razy.
Jeśli istniało jakiekolwiek, najmniejsze prawdopodobieństwo, że jakaś rzecz wysiądzie: wysiadała. Jeśli nie istaniało takie prwdopodobieństwo: wysiadała również.
Cóż, ma to swoje dobre strony: poznałem chyba wszystkie SmartCenter w Polsce.
Zaprzyjaźniłem się z serwisantami. Nie popadłem w alkoholizm, ponieważ nie miałem kasy na gorzałkę. Nauczyłem się cierpliwości. A moje zdolności techniczne osiągnęły taki poziom, że McGuyver przy mnie to mały pikuś.
Jako, żw w smarcie wszystko padło, wszystko też wymieniłem (bądź naprawiłem). Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że autko jest sprawne.
Otórz nie jest.
Zapala albo nie zapala. Jedzie albo nie jedzie. Zmienia biegi, albo ich nie zmienia. Wycieka z niego olej, chociaż go nie ubywa. Klimatyzacja jest sprawna ale nie chłodzi. Silnik pracuje jak szwajcarski zegarek albo jak kosiarka do trawy.
Czasami przez tydzień działa idealnie. Potem zapala co 3 raz. Potem co 20. Potem nie chce sam zmieniać biegów. Kiedy jadę z tym do serwisu: chodzi jak złoto. Żadnych błędów.
Pewnego dnia urwał mi się silnik. Tak po prostu, jak w nędznej, czeskiej komedii.
Innym razem dało się włączyć tylko wsteczny bieg. Nie zraziłem się tym i przejechałem 30 km na wstecznym. Niepotrzebnie: rekord Ginessa to 150 km...
Żeby zmienic kierunek nawiewu (wentylatora), trzeba wyjąć akumulator. Robię to w 2 minuty...
Jest tych smaczków jeszcze sporo. Tych najgorszych nie wymienię, ponieważ ogłoszenie mogą czytać dzieci....
Smart przejechał już niemal 110 tys km. Koszt napraw przekroczył kilkukrotnie jego wartość (początkową, nie obecną....). Płaciłem jednak z zaciśniętymi zębami. Jestem przeca Polakiem, zawziętym, upartym typem. Byłem....
Po przeanalizowaniu wszelkich możliwych przyczyn tego stanu rzeczy, doszedłem do wniosku, że mają one podłoże metafizyczne. Ktoś rzucił na niego klątwę, bądź też wyposażył w złośliwą osobowość. Byc może mamy tu do czynienia z każdym z w/w zdarzeń. Na egzorcyzmy jednak się nie zdecydowałem. Egzorcyści nie wystawiąja faktury VAT.
Dlaczego miałbyś kupić to autko ? Jest ku temu ważny powód.
Otórz ma ono wartość ogromną. Wyobraź sobie, że dajesz go w prezencie znienawidzonej osobie....W bałych rękawiczkach, z uśmiechem na twarzy....Po co wydawać kasę na mało finezyjne i oklepane w kryminalnych serialach metody....
Albo zostawiasz go dla siebie. Ale o tym już pisałem.
Zawsze możesz go spalić. Słyszałeś, żeby ktoś spalił sowjego smarta ? Masz okazję być tym pierwszym. Poczytne tabloidy na 100% zrobiły by z Ciebie bohatera. I ofiarę...
Nie wiem, czy piszę z sensem, ale mam nerwowe tiki i trochę mi to przeszkadza w obiektywnej ocenie sytuacji....W dodatku głosy, które zazwyczaj słyszę ostatnio recytują mi na zmianę cytaty z paragrafu 21 i chińską instrukcję obsługi maszynki do wybielania zębów (skąd wiem, że chodzi o instrukcję skoro nie znam chińskiego?)....
Do autka dorzucam komplet kół zimowych. Tak, pro forma. Smart i tak nie zechce jeździć w zimie.
Optycznie autko nie wygląda źle. Trochę poobijane plastiki. Wnętrze...też bez harcore'u. Co oczywiście jest bez znaczenia.
Nie publikuję fotki z obawy o sprawność aparatu. Proszę mnie o te fotki nie prosić.
Autko można obejrzeć we Wrocławiu. Albo w dowolnym innym miejscu, w ktorym właśnie się zepsuło.

Reklama podobno dźwignią handlu



Temat: Nie kupujcie ATI MINT RADEON 8500 LE !!!! :-(
Zakupiłem ATI MINTA 8500 LE ...
Okazało się że zamiast karty z pamięciami 3.6ns (taki opis znajduje się na
stronie Minta) otrzymałem kartę z pamięciami 4ns ...
Karta okazała się chyba HISem (ciemno brązowa czy czarna). Wykonanie wygląda
na ok. Dołączone 3 kabelki (przejściówka S-Video - cinch) , chinch-cinch ,
kabel S-video. Wszystkie kiepskiej jakości (mam też oryginalne kable ATI i
widzę spooorą różnicę) (słabe wykonanie tych dołączonych kabli i słabe
ekranowanie).
Po włożeniu karty do komputera spotkało mnie spore rozczarowanie. Cooler na
karcie po prostu wyje i dodatkowo jakby jeszcze "tarł". Po zainstalowaniu
sterowników spotkało mnie następne rozczarowanie. Obraz w 1280x1024w 100Hz
był wręcz żałosny , po przestawieniu na 85Hz też tragicznie ale trochę
lepiej . Dopiero przy 75Hz był w miarę czytelny.
Mam tez wypożyczonego Geforce1 Creative SDR i ten Creative ma spoooooro
lepszy obraz od w/w karty mimo że ten Geforce1 ma raczej przeciętny obraz
...
Ale to nie wszystko.
Teraz dochodzimy do najgorszej części. Po uruchomieniu dowolnej gry pod
Direct3d lub openGL obraz zaczyna falować w poziomie w formie "sinusoidy"
jak i przesuwa się sam w poziomie. Nie da się w ogóle grać ...
Zauważyłem że te "efekty" nie występują w 640x480x85hz . W 800x600x85Hz
czasami się pojawiają. Ale w 1024x768x85 i wyżej są zawsze widoczne ...
Niestety także sama praca pod Windowsem (pulpit windows) jest też kiepska.
Co jakiś czas pojawia się również "ruszanie" obrazu lub "pompowanie" obrazu.
Po prostu maksymalne załamanie. Na Geforce1 SDr i DDR Creative , na Kyro2 i
Geforce3 i Matroxie tak żałosnego obrazu nigdy nie zauważyłem ni i te
problemy z obrazem ...
Strasznie się wkurzyłem bo karta nie była tania ...
Po wyjęciu karty z komputera zauważyłem że z tyłu karty znajduje się
przekreślona naklejka która z tego co kiedyś usłyszałem oznacza że karta
przeszła testy jakości. Tutaj jest przekreślona. Ciekawy jestem czy Mint
kupuje takie karty od producentów którzy sprzedają im tzw. Odrzuty czyli
karty które nie przeszły kontroli jakości ... Ale tego się na pewno nigdy
nie dowiem ...

Najgorsze jest to że w najnowszym CdAction jest też kart Minta ATI 8500 i ze
zdjęcia można wywnioskować że to ATI OEM LE ... Czyżby Mint podsyłał do
testów karty które nie są dla normalnych klientów dostępne a ma kilka kart
które służą do testowania przez gazety i magazyny internetowe ?
Zaczynam chyba w to wierzyć bo dziwne że zarówno Wojo dostał pełne ATI a CD
Action dostał wersję LE tez ATI ..
Teraz męczę się na zawieszającej Geforce1 Creative i czekam na korektę
faktury i zwrot pieniędzy :-(((
Już nigdy nie kupię nic firmowanego przez Minta , nawet jakby wszędzie w
testach był zachwalany :-(((

Mam monitor iiyama VM Pro 450 19" na kinolu Diamondtron NF i pracuje w
1280x1024x32bit przy 85Hz.

Załamany użytkownik :-(

Pozdrawiam
/// Kaszpir ///

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 144 wypowiedzi • 1, 2