Czytasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Prezent Rocznica ślubu





Temat: Prześwietni Czterdziestoletni cz. XV
Puk, puk,

Kochani, czy tylko ja tu jestem, czy nie chcecie ze mną gadać???

Może polecicie coś do poczytania na wakacje, bo mam "głód" książkowy, a w
zanadrzu tylko pół Chochlikowego czytadła?

I czy może ktoś wie jaka to jest 30 rocznica ślubu-złota? rubinowa? czy jaka?
Bo właśnie zostałam zaproszona i mam odwieczny problem co wybrać na prezent.

Mimo wszystko uśmiechy
betka





Temat: Niestety...
Nasza dzidzia tez miala urodzic sie we wrzesniu, miala byc
upragnionym "prezentem" na 30 urodziny mojego meza, w 5 rocznice naszego slubu,
w 10 lat po naszym poznaniu ... Niestety, nie udalo sie ... Moze za duzo tych
rocznic? Za duzo szczescia?
Wiesz, ze zabieg mialysmy w tym samym dniu? I zapewnie jestes z Krakowa, sadze
po innych postach, ale moge sie mylic ...
Pozdrawiam cieplutko,





Temat: Zbyszek juz nie jedzie przez Gizycko - o w morde!
Nasz forumowy kolega zastanawiający się dlatchego jego rodzice go zrobili z
drżeniem kolan wybełkotał:

> Z tego powodu koncze wlasnie butelke wina za 112 zl.

Co? Tatus z mamusia dostali prezent na 12 rocznice slubu i nalali odrobinke
synkowi?
Uwazaj, bo od alkoholu umieraja szare komorki - mozesz miec potem problem ze
skonczeniem podstawowki



Temat: bylby juz 19 tydzien ...
Hej!
Moja dzidzie miała być na naszą druga rocznice ślubu... Ot,taki prezent dla
żony ,która bardzo chciała dzicka od męza,który nie był do końca przekonany czy
już pora na bycie Tatą... I jedyny zysk z całej sprawy? Ja juz wiem,że to
naprawde jest pora na macirzzyństwo,a mój mąż pragnie maluszka jeszcze bardziej
niż ja kilka miesiecy temu. Następny maluch będzie naszą wszpólną,świadomą
decyzja...
Pozdrawiam.



Temat: Jeszcze raz o Nu...
Jeszcze raz o Nu...
Zapragnęłam mieć je już dawno,ale okazja nadchodzi dopiero teraz. Nieśmiało upomniałam się o prezent z okazji rocznicy ślubu, bo mój mąż, choć wspaniały;) jest niedomyślny i tyle;)No i usłyszałam: "jasne kochanie, wybierz co chcesz a ja kupię" Przed oczami jak zwykle zrobiło mi się biało,serce szyciej zaczęło bić i szybko przeniosłam się w świat marzeń. No bo co tu nagle wybrać? Le Baiser? Narciso? Roma? Nu? Poważnie zastanawiam się nad tym ostatnim, choć nie wykluczam możliwości zmiany decyzji. Zastanawia mnie tylko kilka rzeczy: czy Nu edp bardzo sie różni od edt? No i jak z trwałościa? Przypominam sobie,że jakaś życzliwa, forumowa dusza zrobiła mi kiedyś próbkę, chyba Nitulina,ale głowy sobie nie dam uciąć, i chyba było to edt, no i nawet mi się przypomina,że trwalsze to to było na moim ciele od Black Cashmere...A zatem- jak Nu edt trzyma się na Waszej skórze? I ostatnie pytanie ( chyba)- czy rozwija sie podobnie do BC? Nigdy nie było mi dane testować Nu i BC w tym samym czasie a bazować na wspomnieniach nie chcę.
Dziekuję z góry za odpowiedzi.




Temat: Gdzie wysłać rodziców?
Gdzie wysłać rodziców?
Mam pytanie.
Mam rodziców po 50, którzy nie znają języków obcych. Chcielibyśmy z bratem
sprawić im prezent z okazji rocznicy ślubu i wykupić im wczasy za granicą.
Które biuro możecie polecić tak żeby nie zostali sami i mogli liczyć na
opiekę (zwłaszcza językową) pilota i rezydentów. No i najlepiej, żeby nie
kosztowało majątku.
pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc

szai



Temat: Kwiecien2004:) cd...
Witam ...
Przede wszystkim gratulacje Ania , wspaniale widzialas takiego duzego
babla,masz zdjecie ?... jesli tak to tam powinno byc napisane ile mierzy .Ania
jeszcze robili Ci USG dopochwowo?Juz widac roczki i nozki ? ))
Ja tez ide dzisiaj do lekarza ... opisze wrazenia,juz jestem
poddenerwowana .Wizyte mam ok 18 , niech ten czas szybciej leci...

Opolanka masz racje ,ze tu bardzo kontroluja wage ... do lekarza musisz chodzic
bardzo czesto i waza cie waza ... Mysle jednak,ze ta dieta ,ktora tutaj daja
lekarze to nic strasznego ,chodzi o to by zdrowo sie odzywiac i nie podjadac
miedzy posilkami ,oraz nie jesc np. slodyczy,soli. Wiele osobom latwiej sie
zmobilizowac,gdy maja napisane wszystko na karteczce, a dla dziecka na pewno
nie jest to grozne ,bo to nie jest dieta odchudzajaca,tylko zdrowa kuchnia.
Ja tam mam meza chorego wrecz na punkcie zdrowego jedzenia ,nawet nie mam
mozliwosci jesc zle ,bo on zwykle gotuje.Ale duzy deser od czasu do czasu tez
jeszcze nikomu nie zaszkodzil ), przeciez czasem potrzeba tez czegos
slodszego dla lepszego samopoczucia.Koniec juz o tym jedzeniu ,bo sie zrobilam
glodna...

Wlasnie zadzwonilam do reszty rodzinki i obwiescilam ,ze jestem w ciazy ,
bardzo sie ucieszyli ,ale pytali dlaczego im mowie na koncu ups .

Czy ktos ma jakis pomysl na ten prezent na 50 rocznice slubu moich dziadkow ?

Czy wy tez zawsze macie stracha przed pojsciem do gina ,czy wszystko jest ok
itd?

Pozdrawiam Beata




Temat: czy ktoras sie z czyms takim spotkala?
ja jestemw 21 dniu i boi mnie też podbrzusze, wczoraj bolało i się cały czas
denerwowałam ze to moja nadzerka tak mnie ćmi,bo mam z nią problemy! Boże spraw
aby to nie była nadżerka ani nic innego tylko mój dzidziuś! Zrobiłabym tym
mężowi najpiękniejszy prezent w drugą rocznicę ślubu ! dziewczyny to na pewno
nasze bobasy tak się rozpychają dla wygodnego zagnieżdżenia !



Temat: Testy ciążowe!!! Kiedy robiłyście?
Ja zrobilam dwa dni po terminie. Lepiej poczekac do terminu, jesli @ nie
przyjdzie juz jest iskierka nadziei. Ja wprawdzie chcialam poczekac tydzien,
ale nie wytrzymalam, bo mielismy z mezem 4 rocznice slubu i pomyslalam, ze
bylby to swietny prezent. I byl:-) pozdrawiam, trzymam kciuki merunka



Temat: Wlecze się ten tydzień okrutnie ..............!!!!
Wlecze się ten tydzień okrutnie ..............!!!!
Piszę bo już zaczynam świrować powoli. Wrócilam z cudownych wakacji dokładnie
tydzień temu i czekam na @ powinna być w niedzielę. Wakacje naprawdę cudowne,
nawet kopnęliśmy się do Paryża w okresie okołoowulacyjnym ( przez przypadek
tak wypadło ) cisza, spokój luz... No i siedzę sobie tak i czeka. O ile w
poprzednim cyklu miałam objawy : bolące piersi senność i kłucie i mdłości
nawet - co ta autosugestia potrafi wyrabiać z człowiekiem ))( oczywiście
nic z tego ) teraz zupełna cisza. A i oczywiście to był kolejny cykl z
estradiolem i luteiną dopochwową. Temperatury nie mogę mierzyć bo luteina,
śluz też bez sensu przy dopochwowej. Ależ to wszystko się dłuży
niemiłosiernie. A wiecie plan mam taki jak nie dostanę w niedzielę to
potestuję dopiero w środę - to 3 rocznica naszego ślubu...ależ byłby
prezent !!! Tylko że u mnie opóźnienia nic kompletnie nie znaczą. Zawsze
miałam dlugaśne cykle, po tabletach się unormowały ale same wiecie jak to
jest.. Pozdrawiam cieplutko wszystkie oczekujące.



Temat: Pokonajmy NIEPŁODNOŚĆ we wrześniu :))
Z radoscia sie zglaszam. we wrzesniu mam 3 rocznice slubu i MARZE o wiadomo
jakim prezencie. mam pcos i brak naturalnej owulacji, maz ma lekko obnizone
parametry ilosciowe nasienia i brak uplynniania, co kwalifikuje nas do IUI. A
pierwsza wlasnie we wrzesniu.

trzymam za nas kciuki.



Temat: Gofrownica - używacie?
Dostaliśmy gofrownicę na 5 rocznicę ślubu i jest to jeden z naszych najlepszych
prezentów! Na pewno nie będziesz żałować! Robię podobnie jak któraś z moich
poprzedniczek: często zapraszam gosci na gofry (było tak nawet w ostatnią
niedzielę:)) i zawsze nie mogą się nachwalić. Przez pierwsze dwa tygodnie
posiadania gofrownicy robiliśmy je CODZIENNIE wieczorem, aż musieliśmy
przestać, bo przytyłam przez ten czas 3 kg! Ale zawsze robiłam gofry na słodko,
więc czekam również na przepis GOFRY ZIEMNIACZANE! Proszę!




Temat: Kto planuje poczęcie VII-IX 2004?
Ejdz, jak sobie radzisz bez męża? Mam nadzieję, że dotrzymujecie sobie
towarzystwa z kicią Mój mąż przez 3 lata pracował w delegacji. Początkowo 4
dni w tygodniu, póżniej 5... Przyjeżdżał tylko na sobotę i część niedzieli -
wieczorem powrót Na szczęście od kwietnia jest już codziennie w domku
Szkoda, że wtedy Was nie znałam... Całe popołudnia spędzałam na gg
Twój wraca za 2 tygodnie? Mam nadzieję, że ten czas szybko Wam minie. Może
bedziesz miała dla Niego jakiś wspaniały prezent... np. 2 kreseczki )
My za niecały tydzień - 16.08 mamy I rocznicę ślubu )) Jak ten czas szybko
leci ))

Wracam do pracy



Temat: Synku, już cię nie chcemy
> Szkoda czasu na pyskowanie ...spróbujcie działać
> Przybrani rodzice chłopca przynajmniej próbowali...

Wlasnie o to chodzi, zeby nie probowac, jak nie jestesmy pewni czy podolamy.
Dziecko to nie zabawka, ktora sie wyrzuca na smietnik, jak sie znudzi.
Zaryzykuje twierdzenie, ze dla psychiki malego lepiej byloby, gdyby caly ten
czas wychowywal sie w domu dziecka, a nie byl narazony na takie przezycia.

Faktu robienia zonie prezentu z dziecka na rocznice slubu nawet nie skomentuje.



Temat: oddam żelazko - tylko Warszawa
oddam żelazko - tylko Warszawa
Oddam żelazko Steam-jet. To był model z możliwością spryskiwania i prasowania parą - ale część służąca do tego upadła i niestety poszły jakieś plastikowe części Została tylko możliwość normalnego prasowania na sucho, co mi osobiście nie przeszkadzało.
Żelazko ma ślady normalnego użytkowania (drobne ryski na spodzie, sznur zmechacony od obcierania się o deskę). Mimo to jest fajne, wygodne i pewnie długo by mi jeszcze służyło gdyby nie prezent z okazji rocznicy ślubu ))

Oddam osobie z Warszawy - wysyłka nie jest możliwa.
"Nowym nickom" też dziekuję, oddam osobie którą znam z forum.

Pozdrawiam




Temat: Synku, już cię nie chcemy
Dziecko - przedmiot
Uderzyły mnie dwa określenia zawarte w tekście pierwsze to: "(Krzyś) miał być
prezentem dla pani K. na rocznicę ślubu." Drugie: "pogotowie bez zbędnych
formalności wydałoby im Krzysia na święta". Autorka bardzo dobitnie podkreśliła
w ten sposób, jaki stosunek do chłopca mają zarówno jego "rodzice", jak i
instytucje mające dbać o jego dobro. To przedmiot, który można przestawić,
wydać, wypożyczyć...
Mówi się, że dobro, które dajemy innym, wraca do nas w rozmiarach
zwielokrotnionych. Tak jest też ze złem. Na pewno krzywda, którą państwo
doktorostwo wyrządzili Krzysiowi, wróci do nich, choćby w formie wyrzutów
sumienia, które nie dadzą spokojnie żyć.
Krzychu! Trzymaj się i znajdź swoje miejsce na świecie!!!



Temat: gdzie fajny nocleg w kotlinie klodzkiej?
gdzie fajny nocleg w kotlinie klodzkiej?
Chcialbym rodzicom sprawic prezent z okazji rocznicy slubu i zaprosic na
romantyczny weekend do Kotliny Klodzkiej.
Czy ktos moze polecic jakis hotel/pensjonat w tej okolicy?
najlepiej z wyzywieniem na miejscu.
Dzieki
ps.podajcie adres internetowy



Temat: O glupocie i nietolerancji !!!
Byłem z żoną w Warszawie na przyjęciu z okazji 7
rocznicy ślubu jej znajomych. Zebrało się wykwintne i
bardzo wykształcone towarzystwo oczywiście z prezentami.
Tak się składało że Andrzej i Małgosia mieli już czworo
dzieci i Małgosia znowu była w ciąży i to już widocznej.
Jednym z prezentów od ich znajmowych była olbrzymia
paczka holenderskich prezerwatyw. Małgosia najpierw się
zaczerwieniła potem przez długi czas płakała i nie
mogła się uspokoić, pytała tylko dlaczego.
A ci uroczy ofiarodawcy twierdzili, że to tylko taki
niewinny żart. Ci którzy bredzą coś że wszystko jest w
porządku z wielodzietnością w naszym społeczeństwie,
tak jak na przykład Hania to chyba również robią sobie
"taki niewinny żart".
Nowy




Temat: MARZEC 2005
moze tez dolacze...
Mamy z mezem 27marca pierwsza rocznice slubu jesli teraz bym zaszla w ciaze to
akurat dostalibysmy piekny prezent na ktory czekamy z niecierpliwoscia i z
miloscia.

asia i aniolek *05.03.04
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Za wszystkie literówki i brak polskich ogonków najmocniej przepraszam.
Czytelna lista dobrych ginekologow:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=18090 wpisujcie



Temat: 5tc jest ktoś?
Cześć!
Ja OM miałam 19.05. Byłam u gina i potwierdził ciąże!! Pierwsze USG mam 5 lipca
czyli za tydzień (myślicie że już będzie widać serduszko?). Dziś z mężem
mówimy Rodzicom (taki prezent z okazji drugiej rocznicy ślubu!). Nie mam
żadnych, ale to żadnych objawów. Początkowo bolał mnie brzuch, ale teraz już
nie. Pozdrawiam Was wszystkie!



Temat: O glupocie i nietolerancji !!!
Do Nowego
Gość portalu: Nowy napisał(a):

> Byłem z żoną w Warszawie na przyjęciu z okazji 7
> rocznicy ślubu jej znajomych. Zebrało się wykwintne i
> bardzo wykształcone towarzystwo oczywiście z prezentami.
> Tak się składało że Andrzej i Małgosia mieli już czworo
> dzieci i Małgosia znowu była w ciąży i to już widocznej.
> Jednym z prezentów od ich znajmowych była olbrzymia
> paczka holenderskich prezerwatyw. Małgosia najpierw się
> zaczerwieniła potem przez długi czas płakała i nie
> mogła się uspokoić, pytała tylko dlaczego.
> A ci uroczy ofiarodawcy twierdzili, że to tylko taki
> niewinny żart. Ci którzy bredzą coś że wszystko jest w
> porządku z wielodzietnością w naszym społeczeństwie,
> tak jak na przykład Hania to chyba również robią sobie
> "taki niewinny żart".
> Nowy

Gafa Twoich znajomych, to Twoim zdaniem norma?
A gdzie Twoje poczucie prywatnosci: na forum podajesz imiona swoich znajomych,
piszesz, ile maja dzieci i gdzie mieszkaja. Rozumiem, ze strzezesz tylko swojej
wlasnej prywatnosci, prywatnosc innych majac gdzies. Typowe!



Temat: O glupocie i nietolerancji !!!
Gość portalu: Nowy napisał(a):

> Byłem z żoną w Warszawie na przyjęciu z okazji 7
> rocznicy ślubu jej znajomych. Zebrało się wykwintne i
> bardzo wykształcone towarzystwo oczywiście z prezentami.
> Tak się składało że Andrzej i Małgosia mieli już czworo
> dzieci i Małgosia znowu była w ciąży i to już widocznej.
> Jednym z prezentów od ich znajmowych była olbrzymia
> paczka holenderskich prezerwatyw. Małgosia najpierw się
> zaczerwieniła potem przez długi czas płakała i nie
> mogła się uspokoić, pytała tylko dlaczego.
> A ci uroczy ofiarodawcy twierdzili, że to tylko taki
> niewinny żart. Ci którzy bredzą coś że wszystko jest w
> porządku z wielodzietnością w naszym społeczeństwie,
> tak jak na przykład Hania to chyba również robią sobie
> "taki niewinny żart".

O kurcze! Toż to uraz psychiczny dla Małgosi do końa życia! Już chyba nigdy się z
tego nie otrząśnie... ;)
A mogła nie zapraszać tych potworów na przyjęcie...



Temat: Stop - pies to nie maskotka. Apel z forum wege.
A ja w zeszły piątek moim dziadkom (na rocznicę ślubu) podarowałam malutką
kotkę.Są tak w niej rozkochani, że masakra.Nic innego nie słychać,
tylko "Aniołku, gdzie ty się babci schowałaś?", "Krupcio moja, dziadziuś się
martwił, że tak długo byłaś schowana".
Nie żałuję tego prezentu, absolutnie.Mają teraz towarzysza.Wczoraj przyjechali
do mnie, po czym po 15 minutach zerwali się i pojechali do domu, tłumacząc się,
że nie mogą na długo zostawiać w domu samego maleństwa, bo napewno jest jej
smutno :-)

A co do psa, to oczywiście, że mąż (to on kupił) miał świadomość, że będzie
obarczony odpowiedzialnością.Przecież dwuletnie dziecko nie bardzo rozumie co
to odpowiedzialność.



Temat: gdzie sa moje watki
Kolejna Twoja nadinterpretacja!

Dlaczego nie usunelas tego?

Prezent Urodzinowy (3) krzysol
25.08.04, 19:10
prezent dla mario2 (3) niedzwiedzica_sousie
25.08.04, 11:30
prezent dla zony na 5 roczice slubu (2) Gość: maz
25.08.04, 11:14
imieniny - jaki prezent dla mlodej żony (3) Gość: gc
24.08.04, 00:59
CO KUPIC DLA.... (2) Gość: JA
23.08.04, 11:36
co lepiej kupic? (2) Gość: kola
22.08.04, 20:
prezent na wieczór panieński (1) Gość: kkk
20.08.04, 14:05
Prezent dla b. zamoznej krewnej (10) mika_forum
20.08.04, 12:13
Co kupić mężowi na 1 rocznicę? Pomóżcie!!!! (26) Gość: Jo31
18.08.04, 12:47




Temat: Dlaczego ten watek mario2 wylecial????
Ty sie nazywasz Maas?
Wiec nie strzep dzioba, jesli nie do Ciebie bylo pytanie!

Tu masz przyklady podobnych watkow, ktorych nikt nie usuwa. Wiem, ze moj poziom
intelektualny nie dorownuje Twojemu, wiec zakladam watki takie, na jakie mnie
stac! Nie ma w regolaminie okreslonego poziomu IQ autora watku! Wiec odczuwam
usuwanie moich watkow jako dyskryminacje!

Prezent Urodzinowy (3) krzysol
25.08.04, 19:10
prezent dla mario2 (3) niedzwiedzica_sousie
25.08.04, 11:30
prezent dla zony na 5 roczice slubu (2) Gość: maz
25.08.04, 11:14
imieniny - jaki prezent dla mlodej żony (3) Gość: gc
24.08.04, 00:59
CO KUPIC DLA.... (2) Gość: JA
23.08.04, 11:36
co lepiej kupic? (2) Gość: kola
22.08.04, 20:
prezent na wieczór panieński (1) Gość: kkk
20.08.04, 14:05
Prezent dla b. zamoznej krewnej (10) mika_forum
20.08.04, 12:13
Co kupić mężowi na 1 rocznicę? Pomóżcie!!!! (26) Gość: Jo31
18.08.04, 12:47




Temat: Kupię/przygarnę małego kotka
Kupię/przygarnę małego kotka
Bardzo mi zależy.Moi dziadkowie w piątek obchodzą rocznicę (ale nie powiem
którą :-)) ślubu.Pomyślałam, że pięknym prezentem będzie mały kotek.Jeśli
słyszeliście coś na temat kotków (do wydania) to dajcie znać.
p.s. okolice Katowic

Pozdrawiam serdecznie
Lena



Temat: MAJ 2004!!!
Elizo masz rację, czas pomyśleć o sobie a nie tylko o kaszkach.
Ja do tej pory miałam problem, bo nie miałam z kim zostawić młodego, żeby zająć
się sobą. Paweł pracuje i łapie zlecenia dodatkowe, a moja mama dopiero od
wczoraj na zwolnieniu i może przypilnować Lesia, co postaram się wykorzystać.
Przede wszystkim ruszam do fryzjera, bo moje włosy już dawno się o to proszą.
Jakieś ciuchy też trzeba naszykować, wakacje się kończą i sportowy letni luz
idzie w kąt.

1. Mój zapach odkryty właśnie w ciąży to Intuition.
2. Kosmetyki czyniące cuda? No nie znam za bardzo takich. Do twarzy odpowiadają
mi kremiki Oriflame.
3. Balsamy do ciała ciągle eksperymentuję nowe.
4. Żel pod prysznic - nowe serie Palmolive z mikrogranulkami.
5. Tusz do rzęs - trzeba czegoś poszukać, bo już daaaaaaawno się nie malowałam.
6. A super się poczuję, jeśli w końcu na luzie usiądę wieczorkiem z lampką
dobrego czerwonego winka i nie będę musiała o niczym myśleć.

A tak w ogóle to już w najbliższy poniedziałek będzie pierwsza rocznica mojego
ślubu. Cały czas myślę jaki prezent zrobić mężowi. Pewnie wybierzemy się na
obiad do restauracji, w której mieliśmy przyjęcie. Mają tam rewelacyjne
jedzenie i miłą atmosferę. To taki niewielki lokal.




Temat: nowe starania :O) kto zaczyna ze mna???
Dziewczyny ja też dostałam @ dzień po rocznicy mojego ślubu ,już myslałam że
dostanę sliczniutki prezent od losu a tu masz @ przyszła na dobre ale już
poszła.Łykam Folik oraz wiesiołka i mam nadzieję że pomoże.Pozdrawiam i zyczę
wam wszystkim szybkiego zaciązenia.Musimy się trzymać razem będzie nam
raźniej.Pozdrawiam Magda.



Temat: jaki prezent na 50 rocznice slubu rodzicow?
jaki prezent na 50 rocznice slubu rodzicow?
beda ja obchodzic 26 grudnia. jest zamowiona specjalna msza.
nie wiem jaki prezent kupic. a moze zlozyc sie z rodzenstwem i kupic cos
wspolnie? dodam, ze jest nas siedmioro.
pozdr




Temat: prezent na rocznicę I Komunii Św.
ale co to za okolicznosc - rocznica komunii ??
czy to jakies nowe swieto w rodzinie, ze trzeba prezenty kupowac, dla mnie
totalny debilizm !!!

proponuje na kazda rocznice slubu tez !!!



Temat: Jaki prezent kupic na pierwsz rocznice slubu?
Czekam również na odpowiedzi, może ktoś podsunie i mnie jakiś fajny pomysł na
prezent dla męża na 1-szą rocznicę ślubu! W sumie już jeden mam upatrzony ,ale
chętnie się dowiem Emamy co byście proponowały????



Temat: Co na prezent?
Co na prezent?
Dziewczyny,
19.10 mamy 10 rocznicę ślubu. Kopletnie nie mam pomysłu na prezent dla mojego
męża.
Może macie jakieś propozycje? Będę wdzięczna jeżeli sie podzielicie swoimi
pomysłami.
Emilia.




Temat: co kupić mężowi na 10 rocznicę ślubu?
co kupić mężowi na 10 rocznicę ślubu?
może macie jakieś propozycje jakim prezentem zaskoczyć faceta po 10 latach
małżeństwa. proszę o propozycje Samochód odpada hihi



Temat: jaki prezenta na 10-tą rocznice ślubu??
jaki prezenta na 10-tą rocznice ślubu??
dziewczyny mam niemaly problem z prezentem dla mojego szwagra, brakuje mi
pomysłów, ale to ze wzgledu na to, ze oni wszystko maja(przynajmniej tak mi
sie wydaje).Bede wdzieczna za propozycje.



Temat: prezent
prezent
mam pytanie - może ktoś mi cos podpowie - co kupic w prezencie na 10 rocznicę
ślubu dla męża?????



Temat: PREZENT?
PREZENT?
Bardzo prosze o podpowiedz, co mozna podarowac mlodej parze na 1 rocznice
slubu? Chcialabym aby prezent byl oryginalny i przydatny. Moze ktos z Panstwa
dostal cos nietypowego? Dziekuje za pomoc



Temat: prezent na 25-lecie ślubu
Odświerzę wątek prosząc o propozycje prezentu dla rodziców na 25 rocznicę
ślubu. Podane propozycje są ciekawe, ale może ktoś ma pomysł na kieszeń
studencką, czyli wydatek rzędu maks. 200 zł. Z góry dziękuję i pozdrawiam!



Temat: i dostalam wczesniejszy prezent od mikolaja
GRATULIJĘ........ takie prezenty są najwspanialsze....będziesz pamiętać do
końca życia
Ja taki wspaniały prezent dostałam w pierwszą rocznicę ślubu.Teraz ma już 20
tygodni i jest bardzo ruchliwy



Temat: prezent dla żony
prezent dla żony
Proszę o pomoc jaki kupić prezent na 25 rocznice ślubu tak aby żona
była zadowolona?



Temat: co mężowi na prezent?
co mężowi na prezent?
Niedługa druga rocznica ślubu a ja kompletnie nie mam głowy do prezentów a
tym bardziej takich,bo chciałabym żeby to było coś miłego ale też nie za
drogiego.Żeby się tak szczerze ucieszył.Poradźcie coś!



Temat: chciałam się pochwalić nową zdobyczą :)
Aoud Micallef, nie dotrzymałam słowa+
że już nic nie kupię, no ale traktuję to jak prezent, tzn. jeszcze musze o tym
kogoś poinformować, że mi prezent na piątą rocznicę ślubu kupił;-P Trzymajcie
kciuki, żeby moja argumentacja trafiła;-DDD




Temat: Prezent dla 40 latków
Prezent dla 40 latków
Podpowiedzcie, co kupić parze 40 latków na urodziny + rocznica ślubu.
Ludzie nowocześni, "światowi", otwarci.
Brak mi pomysłu i kasy też :-(



Temat: Prezenty Swiateczne
Powinny różnić się, ale w mojej rodzinie mamy w grudniu, w odstępach
dwudniowych imieniny mojej mamy, moje urodziny i rocznicę ślubu rodziców, więc
grudzień jest bardzo obfity w prezenty



Temat: prezent???pomóżcie!
Mnie też pomysł z albumem bardzo się spodobał...
Ja dwa lata temu "wykradłam" ślubne zdjęcie moich dziadków. Oprawiałam je i
dostali w prezencie na 5o rocznicę ślubu..łez było co niemiara



Temat: weekend w prezencie
weekend w prezencie
Chciałabym sprezentować rodzicom, w rocznicę ich ślubu, dłuższy weekend w
jakimś miłym, romantycznym miejscu z atrakcjami i zwiedzaniem. Może macie coś
do zaproponowania ? Do realizacji w styczniu, lutym.
Dzięki



Temat: prezent dla teściów
prezent dla teściów
Poradźcie, co kupić teściom na 35 rocznicę ślubu.



Temat: A jakie imiona nosily Wasze lalki??
a moim ulubieńcem byl miś - Wincenty (tato dał go mamie na 1 rocznicę ślubu - a
teraz mieszka ze mną dalej a ma juz 36 lat!!!)

i dostanie go w prezencie nasze dziecko... kiedys tam

causki
badziul

ps. ukochany króliczek męża to Filip!



Temat: Ile miałyście lat wychodząc za mąż?
ja 22no dobra prawie 23 (brakowało miesiąca) mąż 24 a właściwie prawie 25-
urodziny mamy dzień po dniu:, a w dniu pierwszej rocznicy ślubu dowiedzieliśmy
się o dzidziusiu- dzięki Boże ładny prezent
pozdrawiam




Temat: Odezwa:-))) do Wszystkich Nowych

No prosze bardzo:axsa to lubi dostawac prezenty - imieniny,urodziny i jeszcze
rocznica ślubu.

Moze by tak jednak zrezygnowac z urodzin?
W tym bowiem wieku niektore zyczenia urodzinowe przypominaja bardziej kondolencje.




Temat: do alex359
tak zapomniała.
My właśnie dostaliśmy prezent bo 4 czerwca jest nasza rocznica ślubu i moje
urodziny w jednym dniu :)



Temat: Stwórzmy wątek na 1000 wpisów!!!
Adaś bądź kolega. Ten wątek to taki prezent z okazji rocznicy ślubu. Nie migaj
się. Tekst nie zając nie ucieknie:))



Temat: KWIETNIOWE DZIECIAKI 2003
A TAK Z INNEJ BECZKI....
Macie może jakieś nietypowe pomysły na prezent z okazji rocznicy ślubu? Nie
musi to być absolutnie nic drogiego, tylko coś innego.
To za tydzień....




Temat: Kiedy zrobić test?
Fasolko, to ty tutaj? I nic się nie pochwaliłaś??
A my ciągle czekamy na wieści...

Gratuluję!!!
30 sierpnia mam rocznicę ślubu i chciałam zrobić prezent mężowi... Zobaczymy
czy się uda....



Temat: Termin na 25 maja - ciąg dalszy naszych historii !
Mamy pierwsze kroczki!!!
Od mamy do taty, od taty do mamy, podoba się jej jak nie wiem. To dopiero
początek, wiem, ale tak bardzo się z tego cieszę!!!
Zrobiła nam prezent, jutro mamy 4 rocznicę ślubu!
Buziaki dla Was i Waszych maluchów.
M.




Temat: Dziś są moje urodziny !
W wigilię mam imieniny , potem Gwiazdka , drugi dzień świąt rocznica ślubu . Cholercia , gdzie ja te wszystkie
prezenty pomieszczę ?



Temat: prezent dla faceta
prezent dla faceta
jakim prezentem można obdarzyć ukochanego na 2-gą rocznicę (bycia razem nie
ślubu :) macie może jakieś pomysły??? dzięki!



Temat: Co po godzinach???
sarna2003 napisała:

> np. co mnie bardzo zdziwilo jak bylam w Elku w 2000 roku,to ze w blokach jest
> ciemno po 8 pm. kolezanka powiedziala mi ze ludzie nie pala swiatel bo
> oszczedzaja na pradzie, wiec jak sobie ogladaja dziennik, to swiatla sa
> pogaszone, dlatego jak szlam to w blokach byla noc o godzinie 8-mej
wieczorem,
> dla mnie to byla oznaka biedy, :)
>
> a tak nawiasem mowiac serdecznie pozdrawiam Ciebie Adam. dzisiaj mam
> szczegolny dzien, bo moja 10 rocznice slubu. kiedy ten czas minal? dostalam
> breadmaker od moich coreczek i pianino (co bylo moim marzeniem od
dziecinstwa)
> od meza. a teraz pakujemy sie na wyjazd do Cancun, dlatego ze 10 lat temu
> bylismy w Meksyku na honeymoon, dlaczego zycie tak szybko nam ucieka a
> szczegolnie te wesole i szczesliwe momenty? napisz do mnie, ok? pozdrawiam.

Sarenko,
Dziekuje bardzo za pozdrowienia i chcialem zlozyc najserdeczniejsze zyczenia
Tobie z okazji 10 rocznicy slubu. Happy Anniversary! Szkoda, ze wczesniej nie
powiadomilas mnie to przeslalbym kwiaty.
Ciesze sie, ze otrzymalas pianino w prezencie i ze jedziesz do Cancun. Wierze,
ze jak Ciebie odwiedze to zagrasz mi cos na nowym pianinie. Kiedys bylem w
Cancun i swietnie sie bawilem. Jadlem jednak tylko amerykanskie jedzenie, bo
nie lubie meksykanskiej kuchni.
Trzymaj sie moja sarenko i nie daj sie tej watasze wilkow.
Powiodlo sie Tobie w Stanach i oni Tobie tego zazdroszcza.

Jesli chodzi o swiatlo w Polsce, to jak bylem tam w zeszlym roku to znajomi
narzekali, ze prad jest w Polsce drogi. Z tej przyczyny ludzie nie mieli w
domach w upalne lato nawet wiatrakow nie mowiac o airconditioners. Pewna pani
doktor powiedziala mi "u nas na airconditioners stac tylko najbogatszych".
Chcialem odpowiedziec, ze lekarze zaliczaja sie wszedzie do ludzi bogatych. Ale
od razu przypomnialy mi sie reportaze o strajkach pielegniarek i anestezjologow
w Polsce.
Zauwazylem, ze ludzie w Polsce oszczedzaja wode. Jak u znajomych poprosilem, ze
chce isc do lazienki to powiedziano mi, zebym uwazal i nie przyciskal dwa razy
wody do splukiwania bo maja licznik na wode i drogo placa. Na pewno denerwowali
sie bo ja nie dosyc, ze dwa razy chodzilem do lazienki to jeszcze za kazdym
razem mylem rece. Wychodzac zrekompensowalem sie za ta wode zostawiajac pod
serwetka podobizne prezydenta Franklina.

Pozdrawiam
Adam



Temat: Przeżycie w prezencie
Przeżycie w prezencie
Witam
Chciałbym podzielić się z Wami moimi ostatnimi doświadczeniami. Niedawno
mieliśmy z żoną 5 rocznicę ślubu i powstał problem zakupu prezentu. Oboje mamy
po 30 lat i dobrze zarabiamy więc kupienie czegoś oryginalnego to nie lada
problem. Do tego jeszcze dochodzi kwestia braku czasu ponieważ większość dnia
spędzam w pracy i nie mam czasu na długotrwałe poszukiwania. Postanowiłem
sprawdzić co oferują sklepy internetowe.
Żona jest bardzo wybredna w kwestii kosmetyków które używa więc musiałem się
bardziej wysilić. Postawiłem na inwencję Internautów i wpisałem w wyszukiwarkę
PREZENT.
Oprócz kilku stron z gadżetami takimi jak zdalnie sterowany nietoperz trafiłem
w końcu na stronę www.wyjatkowyprezent.pl Serwis oferuje aktywne prezenty.
Oprócz takich prezentów jak relaksacyjny masaż dla dwojga czy skok ze
spadochronem znalazłem również lot szybowcem. Po krótkim namyśle złożyłem
zamówienie na stronie. Prezent chciałem dostać jak najszybciej i tu
niespodzianka. Jest kurier WP za darmo na terenie Warszawy Następnego dnia do
pracy przyjechał kurier śmiesznym malutkim smartem z moim prezentem w ładnej
czerwonej kopercie.
Wieczorem oczywiście świeczki i butelka wina. Żona zrobiła mi nie lada
niespodziankę bo dostałem od niej długo poszukiwany egzemplarz „Złego”
Tyrmanda. Wręczyłem jej mój prezent i tu nastąpiła konsternacja…  Bilety na
koncert? Teatr? Czy karta zakupowa Arkadii?:] Po odpakowaniu w pierwszym
momencie żona nie wiedziała o co chodzi ale trwało to tylko chwilę. Cieszyła
się jak nastolatka! Ostatnim razem jak się tak zachowywała to jak dostała ode
mnie pierścionek zaręczynowy
Prezent można zrealizować w ciągu 12 miesięcy ale Dorota nie mogła wytrzymać i
już następnego dnia zadzwoniła do firmy WyjątkowyPrezent.pl i umówiła się na
lot przez weekend. Po jej locie czułem się jakbym po raz drugi wręczył jej
prezent.
Gorąco polecam serwis wszystkim którzy chcą sprawić miłą niespodziankę swoim
bliskim. Pozdrawiam
Kuba



Temat: Kwiecien2004:) cd...
Kochane mamusie!

Jakie te dzidzie już duże-moja miała niedawno 10mm,ciekawe jak jest teraz.W
srodę idę na usg,choć mam skierowanie za dwa tygodnie-ale wyjezdzam w
poniedziałek do domu i znowu nie będzie mnie przez prawie 3 tyg.
Po powrocie też pójdę,zastanawiam sie czy nie zapisać sie do dr Roszkowskiego
(tak oprócz tego swojego usg-choć przeraża mnie cena)

Widzę że zaczynamy coraz bardziej zastanawiać sie nad tym ile przytyjemy,czy
zrobią nam sie rozstępy-ja też o tym myślę choc na razie głowę bardziej
zaprząta mi ślub.
Zeby było wesoło-nie przytyłam na wadze nic choc w pasie mam o kilka cm więcej
i niestety nie dopinam spódnicy od sukienki ślubnej-no i co? Poszerzyć nie ma
jak, chyba będę musiała zostawić pod gorsetem rozpięty do połowy zamek )
No i te plecki i ramionka-jak u nastolatki w okresie dojrzewania-a sukienka
tego nie przykryje,oj nie.Tu musi pójść w ruch korektor.

Ostatnio zauważyłam że z byle powodu strasznie sie wzruszam i nachodzą mi łzy
do oczu-czy któraś z was ma też tak.Taka jakaś strasznie wrażliwa sie zrobiłam.
Marudziłam ostatnio mojemu mężczyźnie,że jak to ja będę wygladać za kilka
miesiecy (dla niego najseksowniej,dla mnie niekoniecznie)
Wróciłam do domku od rodziców i dostałam przepiękny prezent na poprawę humoru-a
właściwie kilka-aż muszę sie pochwalić.
Czekały na mnie przepiękne perfumy i super sexowne 2 komplety bielizny (z
zaznaczeniem "dla super sexownej mamy")Dojrzałam na rozmiarach że asekuracyjnie
są trochę większe niż normalnie (i dobrze )
No i sie rozczuliłam-a jak usłyszałam że jeszcze piękniej będę wyglądać w tej
bieliźnie z widocznym już brzuszkiem to już w ogóle-łzy poszły na całego.
No i jak ja, niewdzięczna,mogę czasem narzekać na tego tatuska?
A tak chciałam wam sie wygadać,jak to dobrze czasem ponarzekać żeby potem
kochana osoba poprawiała nam humor.

Troche sie rozpisałam ale znowu nie będzie mie przez 2-3 dni.Jade do
przyjaciólki,której nie widziałam 2 miesiące.
Odezwę sie w czwartek juz po usg.
Pozdrawiam was mocno,trzymajcie sie ciepło,uważajcie na brzuszki!
Gosia

Ps.Beatko,słyszałam od koleżanki że z okazji rocznicy ślubu dziadków ktoś z
rodziny przygotował taki album,nieduży-były w nim zdjęcia wszystkich członków
rodziny,coś w formie takiego drzewa rodzinnego-na początku dziadkowei a
potem,nakolejnych kartach wszyscy inni z opisami pod zdjęciem-imię,data
urodzenia i gdzie mieszka dana osoba-oprawiony był ten album u introligatora z
data rocznicy na okładce.




Temat: Kwiecien 2004 ,cd. 1 :)
Winia - te kropki na brodzie wcale nie muszą być od mleka sztucznego - moja też
takie ma, ale ja podejrzewam, ze to od śliny, której produkuje hektolitry, a do
tego najlepszą dla niej obecnie zabawą jest prychanie z pluciem, pewnie wiecie,
co mam na myśli.
Ja od wczoraj też jestem niestety zakatarzona - jedyne co zażywam to
oscillococillum (czy coś koło tego) i chyba się stan nie pogarsza, ale nie chce
się rozłożyć, bo to i dzidzia i praca.
Dziś mamy 3 rocznicę ślubu, ufff, długo już... Może podpowiecie coś na prezent
(albo niekoniecznie prezent), acha romantyczna kolacja nie wchodzi w grę, bo
musiałaby się odbyć około 23. Tak, tak, pracujemy przy małej na zmiany - mąż do
14, ja od 14, więc biedaczek wraca siłą rzeczy bardzo późno...
Moja mała też chce wstawać - tyle, że ona już sama się podnośi, a słyszałam, że
o ile dziecko robi coś samo, to krzywdy sobie nie zrobi (to jest też opinia
pediatry).
Wczoraj Ewa zjadla kawałek okładki książki telefonicznej, hmmmmm, mam nadzieję,
że nic jej nie będzie - jestem gapa i nie upilnowałam, a może nawet jakbym gapą
nie była nic by to nie dałe, bo moja mała porusza się z prędkością błyskawicy i
naprawdę upilnować ją to nie lada zadanie.
A teraz coś mniej miłego. Mam kuzynkę, która urodziła 3 miesiące po mnie - w
tym samym szpitalu, mały cały czas jest niespokojny , płacze itd. na poczatku
były to kolki, potem kolki mineły, a płacz pozostał - za sugestią lekarza
zrobili mu badanie moczu, potem posiew - okazał się, że mały ma bakterię w
moczu i to jakąś taką francę, która nie leczona prowadzi do sepsy!!!!! Ło
ludzie straszne to jest tym bardziej, że czasami ta cholera nie daje żadnych
oznak swojej bytności! Położna środowiskowa na szczepieniu zasugerowała mi, że
to pewnie ze szpitala przywleczone...No więc teraz my w kolejce, wczoraj
oddałam siusiu małej na badanie. Teraz czekam i mam nadzieję, że nas ominie ta
świńska cholera. Acha mały kuzynki dostaje zstrzyki 2 x dziennie do tego
furagin i inne specyfiki - już widać popra, jeśli chodzi o zachowanie.
No dobra znikam, pozdrawiam
Godiva



Temat: SIERPNIOWE MAMY
Witam serdecznie. Ja też pierwotnie wyliczony termin miałam na 7.08. Ale dziś
byłam na usg i wychodzi, że 13.08. Bardzo możliwe, bo mam długie cykle, więc
wszystko się zgadza. I bardzo prawdopodobne, że dzidziuś będzie prezentem na
naszą drugą rocznicę ślubu - 10.08.
Jestem bardzo szczęsliwa i spokojna wreszcie. Pisałam na którymś z wątków, że
lekarz w szpitalu robiąc mi usg (miałam plamienia)trzy tygodnie temu,
powiedział, że nie widzi serduszka, że jak w ciągu tygodnia nie będzie, to
znaczy ze ciąża sie nie rozwija. Nie zwracał uwagi na moje wyliczenia, że ciąża
jest młodsza, bo mam długie cykle (wiem dokładnie kiedy było zapłodnienie). W
ogóle był niemiły i przez tydzień strasznie się bałam. A po tygodniu, na
wizycie u innego lekarza, okazało się, że miałam rację. Wszystko było w
porządku, serduszko biło. A dziś lekarz mnie zapewnił, że wszystko jest w
najzupełniejszym porządku. Mogę się więc cieszyć bez przeszkód.
Piszę to, żeby zwrócić uwagę na traktowanie nas przez lekarzy. Może jestem
przewrażliwiona, ale w szpitalu naprawdę nie traktowano mnie mile. Lekarz nie
mówił do mnie, tylko do lekarki stojącej koło niego. Nic mi nie tłumaczył.
Powiedział tylko, że on tego nie widzi dobrze. Dopiero na moje pytanie z
rozpaczą, czy nie ma żadnej szansy, opryskliwie raczył mi burknąć, że gdyby nie
było szansy, to od razu by mnie zostawił w szpitalu i usunął ciążę. Co
przeżyłam, to moje.
A dziś z uśmiechem, lekarz pokazał mi wszystko na ekranie, opisał. Było bardzo
sympatycznie. Czy dlatego, że to była wizyta prywatna?

sorry, za długie moje wynurzenia.
Na razie całe dni mam mdłości, piersi bolą i rosną.
Pozdrawiam wszystkie sierpniowe mamy.




Temat: dobry dowcip!!!!
- Moja żona to może o jednej sprawie mówić cały wieczór.
- Moja to nawet sprawy nie potrzebuje.

* * *

Żona mówi do męża:
- Kochanie, jutro jest rocznica naszego ślubu. Jak to uczcimy?
- Może minutą ciszy...

* * *

- Czego Pamela Anderson boi się najbardziej na świecie?
- Akupunktury

* * *

Jeśli za pierwszym razem ci się nie udało, skoki spadochronowe nie są sportem
dla ciebie

* * *

Chorując na schizofrenię nigdy nie będziesz samotny.

* * *

- Jaka była pierwsza rzecz, którą Adam powiedział do Ewy?
- Odsuń się, bo nie wiem jak długo to coś będzie się jeszcze powiększać...

* * *

- Jaka jest różnica między irlandzkim weselem a irlandzkim pogrzebem
- Na pogrzebie jest o jednego pijaka mniej

* * *

W harlemie pięciu murzynów napadło i zaczęło tarmosić niemieckiego turystę.
Niemiec zaczął krzyczeć:
- Nein, nein!
Przybiegło jeszcze czterech...

* * *

Blondynka kupiła Fantę z zielonym kapslem.
Otwiera, patrzy - na kapslu napis:
"Spróbuj szczęścia znowu" - zamyka, odkręca, czyta - "Spróbuj szczęścia znowu" -
zamyka, odkręca, czyta ...

* * *

Klient zamawia „Manhattan”. Barman podaje drinka, ale w kieliszku pływają
jakieś zielone farfocle – pietruszka czy inny szczypiorek.
- A to co?!?! – Klient na to.
A barman:
- Aaa... To? ...Central Park!

* * *

Mąż do żony:
- Kochanie, wiem że zbliżają się Twoje urodziny, możesz mi podsunąć pomysl co
do prezentu?
- Chcę rozwodu!
Chwila ciszy.
- Ale ja nie zamierzam aż tyle wydać...

* * *

- Jaki jest stosunek Rosji do krajów paktu NATO?
- Taki jak jąder do stosunku - biorą udział, ale nie wchodzą




Temat: Szykowanie ładnej i zdrowej mamy - nowa akcja :)
cześć
jeżeli chodzi o uczucia wobec innych kobiet w ciąży to ze mną jest tak:
moja szwagierka właśnie na wczoraj miała termin porodu , troche sie opóźnia ,
ale mam nadzieję że będzie wszystko ok. Basia od maja jest w ciąży ( są sześć
lat małżeństwem i to jest drugie dziecko),a my w poniedziałek mieliśmy pierwsza
rocznicę ślubu. Od maja wszyscy na nas patrzą i pytaja co z nami , kiedy
będziemy mieli dzieci , a może zaprzestaniemy na kocie?
Bardzo się staraliśmy i nie wychodziło , a Basia brzuch miała coraz większy .
Kiedy na początku grudnia pojawiły się dwie kreseczki byłam w siódmym niebie.
Pomyślałam ,że to najwspanialszy prezent na święta .A tu już 7 grudnia pierwsze
plamienie i 14 zabieg - i wizja spędzania świąt z ciężarną , która cały czas
opowiada jak wspaniale się czuje . Byłam zrospaczona . Jak się nie rozpłakać
składając życzenia , jak unikać tematu ciąży z przyszłą mamą?- jakoś te święta
minęły , choć nie należały do najwspanialszych.
Ciągle spoglądam z nostalgią na maleńkie dzieci w kościele ,jak nigdy dotąd
spotykam wiele kobiet,z dużymi brzuszkami ukrytymi pod płaszczami.
Do niedawna łzy cisnęły mi się do oczu, ale teraz , również dzieki Wam myślę
pozytywnie .Nie wolno się złościć i płakać , to nie poprawia ani zdrowia ,ani
urody , a przecież trzeba zbierać siły żeby być dobrą i piękną mamą na kolejne
święta. ( gdyby w marcu się udało to na Bożenarodzenie bylibyśmy prawdziwą
rodziną)
A teraz wielka prośba i moja bolączka.
Zastanawiam się dlaczego mój ginekolog nie skierował mnie na żadne badania ,
skoro większość z Was już w pierwszym miesiącu , jeszcze przed @ robi, bądź
zrobiła wiele badań?
Czy może robicie je na własna rękę?
Czy myślicie ,że powinnam sama zadziałać i czy badania powinien przejść mój mąż?

Gorąco pozdrawiam i idę spać przed 24 - to jedno z postanowień poprawy




Temat: Oponia na temat szpitala na Kondratowicza
Witam!

Na początek chciałam Ci podziękować za parę słów, ktore mi w jakis sposób
pomogly. Ja już się zdecydowałam na szpital na Żelaznej Św. Zofii.
Może opowiem Ci od poczatku.
Trafiłam do Enel-Medu zupełnie przypadkiem, robiłam tam USG u lek. Jolanta
Mazurek-Kantor (specjalista ginekologii i położnictwa). A że to był poczatek
ciąży i nie miałam jeszcze ani lek. ani szpitala na "oku" więc zostałam przy
tej lek., która wydała mi się bardzo mila i opiekuńcza(pracuje w szpitalu na
Kondratowicza i jest kierownikiem oddziału). I tak wlaśnie byłam u niej 3 razy
(w tym raz byłam w tym właśnie szpitalu) aż do momentu kiedy pewnego dnia
zaczął mnie strasznie boleć dół brzucha i nie mogłam sie wyprostować.
Strasznie się przestraszyłam i poszlam jeszcze raz do niej. Okazało sie, że
musze leżeć w łóżku. Jednak jej opinia mi nie wystarczyła. Dostalam od
koleżanki namiary na dobrą lekarz, poszłam do niej i to mi bardzo pomogło. Ta
lekarz pracuje właśnie na Żelaznej. Byłam u niej dopiero 1 ale mi się
spodobala i była bardzo konkretna. Zostanę przy niej i już nie będę nic innego
szukala. Ta moja koleżanka prowadziła u niej już dwie ciąże i ma zdrowe
dzieciaczki i byla zadowolona z tego szpitala. Jednak podkreślam, że nie jest
ten szpital zbyt tani ale ja uważam, że warto.
Tak naprawdę to ciężko mi było podjąć tą decyzję, bo różnie to bywa. Jedni
mówią tak a inni tak ale jednak o szpitalu na Żelaznej dużo się słyszy. W
internecie można wszystko zobaczeć. Sale są naprawdę ładne lekarze ponoć też.
Zobaczymy jak to będzie.
Powiec mi na kiedy masz termin porodu, ja na 15.06.2003. - w rocznicę swojego
ślubu i to będzie najlepszy prezent na świecie.
Napisz do jakiej lek. chodzisz?



Temat: "M jak miłość" -- streszczenia nowych odcinków
Odcinki 333, 334 i 335
Źródło: www.tvp.pl/prasa/omowienia

*******

poniedziałek, 6.06.2005
20.05 M JAK MIŁOŚĆ (333)

Kamila i Madzię coraz bardziej martwi zachowanie Kingi. Chłopakowi udaje się
wreszcie namówić Zduńską na rozmowę, ale pod warunkiem, że nawet nie wspomną o
Piotrku. Przypadkowo Kamil zauważa radosne powitanie Kingi z Bogusławem.

Paweł odwiedza brata pod pretekstem wyboru prezentu na rocznicę ślubu rodziców.
Bezskutecznie próbuje przekonać Piotrka, żeby pogodził się z żoną.

Stefan jest w psychicznym dołku. Żali się Markowi na Małgosię, która podjęła
decyzję o przeprowadzce do Warszawy i pracy w stolicy, nawet nie pytając go o
zdanie. Po wyjściu Marka w domu szefa zjawia się Elka. Nieoczekiwanie zaczyna
namiętnie całować Stefana.

Małgosia odnawia przyjaźń z Izą. Obiecuje jej, że jeśli tylko zostanie
wspólniczką Edwarda, postara się ją zatrudnić.

Cholakowa źle się czuje. Idzie do przychodni, w której pracuje jej siostra. Tam
poznaje pana Nowickiego.

*******

wtorek, 7.06.2005
20.05 M JAK MIŁOŚĆ (334)

Stefan budzi się po nocy spędzonej z Elą... w oddzielnych pokojach. Mimo jej
zalotów zachował się jak dżentelmen. Dziewczyna nie daje jednak za wygraną.
Spisuje z telefonu Stefana numer do jego żony i z komórki pożyczonej od jednego
z gości w pubie wysyła jej SMS, informując Małgosię, że z jej domu wyszła nad
ranem jakaś kobieta. W efekcie Małgosia zjawia się po południu w pubie. Nie
chce słuchać wyjaśnień Stefana. Żąda od męża tylko jednego: pieniędzy, dzięki
którym mogłaby zostać wspólniczką Edwarda. Stefan jednak odmawia.

Renia zatrudnia panią Zosię do opieki nad synkiem i wraca do pracy w
przychodni. Swojej decyzji nawet nie próbuje omówić wcześniej z mężem. Nade
wszystko chce się uniezależnić finansowo.

Magda, siostra Jacka, przyjeżdża z dziećmi do Warszawy. Jest załamana po
odejściu Romana do innej kobiety. Marta pozwala jej zatrzymać się w swoim
dawnym mieszkaniu.

*******

środa, 8.06.2005
20.05 M JAK MIŁOŚĆ (335)

Ola zaprasza Piotrka na kolację do swojego nowego mieszkania. Całuje go na
powitanie.

Tomasz proponuje Kindze bliższą współpracę przy scenariuszach programów.

Kamil decyduje się na ryzykowną i niezupełnie legalną inwestycję poleconą mu
przez jego kumpla, Radka. Aby wejść w interes, chce pożyczyć od znajomych Radka
milion złotych.

Magda zażywa zbyt dużą dawkę leków na uspokojenie. Zaniepokojony jej czynem
Jacek postanawia zaopiekować się nią i zamieszkać razem z siostrą w mieszkaniu
Marty.

Ula przypadkowo odkrywa, że Milecki znowu bywa w domu Marty, nie wie jednak, że
odwiedza tam siostrę. Zazdrosna kobieta urządza Marcie publiczną awanturę,
zarzucając sędzi, że odbiła jej ukochanego.

Rafał informuje Martę, że wrócił do praktyki sędziowskiej.



Temat: Klan-nowe odcinki
odcinki 1229-1232
Odcinek 1229 – poniedziałek, 5 marca

Kamila wciąż obawia się, że Jerzy będzie chciał zabrać ją z Sadyby do swojego
nowego domu. Elżbieta obiecuje z nim porozmawiać na ten temat. Wygląda na to, że
dzięki Kamili sama wzięła się w garść. Wreszcie poszła do lekarza i zdecydowała
się brać leki.
Sylwia przekazuje Surmaczowej relację z wizyty u Danki. Po upływie tygodnia
pojawiła się u niej w domu kolejna kobieta w zaawansowanej ciąży. Ale
najbardziej podejrzany było to, że Danka próbowała się z tego tłumaczyć przed
Sylwią.
Jaś prosi ojca, żeby mógł dzisiaj przenocować u niego, bo mama z tatą Jackiem
ciągle się kłócą. Karolina robi im niespodziankę przygotowując obiad. Podczas
zabawy jej telefonem komórkowym Jaś znajduje kilka zdjęć taty Jacka.
Ola z Ulą przypadkiem trafiają do pubu, gdzie za barem stoi Adam. Dwóch
podpitych małolatów zaczepia ordynarnie dziewczyny. Adam bohatersko staje w ich
obronie.

Odcinek 1230 – wtorek, 6 marca

Po wczorajszym zamieszaniu w pubie i pod wpływem rad Uli Ola decyduje się
spotkać z Adamem. Niestety, w pubie dowiaduje się, że chłopak stracił pracę.
Szuka go w mieszkaniu, ale ucieka spod drzwi, kiedy orientuje się, że nadchodzi
z inną dziewczyną. Po wizycie w urzędzie w Liskowie Monika jest zbulwersowana.
Tylko ona złożyła odwołanie w sprawie budowy drogi na jej terenie. Wuj Stefan
sugeruje, że innym mieszkańcom ta inwestycja jest na rękę. Alina próbuje dogadać
się z Elżbietą. Kiedy dołącza do nich Jerzy wspólnie zastanawiają się nad
przyszłością Kamili. Jackowi udaje się przekonać Beatę, że kryzys ich małżeństwa
można wspólnie pokonać. Planują wyjazd z okazji kolejnej rocznicy ich ślubu.
Przy kolacji Jasio wspomina o zdjęciach Jacka w komórce Karoliny...

Odcinek 1231 – środa, 7 marca

Beata jest znowu obrażona na męża. Jacek tłumaczy, że to jego zdjęcie w
telefonie Karoliny miało być na szczęście. Chodziło o egzamin, do którego ją
przygotowywał. Czesia zostaje u Lubiczów, żeby opiekować się przeziębionym
Maćkiem. Odwiedza ją Jędrzej i przekonuje do wejścia z nim w spółkę. Zdziwiony
stanem Maćka, rzuca kilka mało przychylnych uwag o upośledzonych dzieciach. Do
kantorka niespodziewanie wpada Oskar. Jerzy przyparty do muru przyznaje się, że
wyprowadził się z Sadyby i zamierza rozwieść się z Elżbietą. Oskar proponuje
Jerzemu i Antkowi nowy rodzaj działalności. Surmaczowa szuka u Krystyny rady w
sprawie inwigilacji Danki. Przy okazji poleca firmę Feliksa, jako najlepszą do
wyremontowania dworku w Topolinie. Jacek opowiada Beacie o spotkaniu z Jerzym w
centrum handlowym. Chce poprawić żonie humor drobnym prezentem...

Odcinek 1232 – czwartek, 8 marca

Z samego rana Jacek z dziećmi przygotowują imieninowe śniadanie do którego
dołączają życzenia i prezent dla Beaty. Również Leszek razem z pracownicami
firmy pamięta o święcie właścicielki i składa życzenia od wszystkich. W kantorku
trwa narada, czy zaryzykować interes polecony przez Oskara. Antek i Renata
sprowadzają rozmowę na temat prywatnego życia Jerzego. Karolina prosi Jacka o
spotkanie. Jacek odmawia zasłaniając się imieninami żony. Jędrzej przeprasza
Czesię za swoje wczorajsze zachowanie. Po prostu nigdy wcześniej nie miał do
czynienia z ludźmi z zespołem Downa. W Elmedzie Grażynka pobiera krew
przyrodniemu bratu Bożenki. Kobieta, która adoptowała chłopca sama proponuje aby
dzieci się poznały. Po wizycie w firmie Feliksa Paweł ma bardzo mieszane
odczucia. Kiedy o nich opowiada Krystynie, niespodziewanie odwiedza ich Adam.
Dziękuje Krystynie za kontakt z wydawnictwem. Ola zaprasza go do swojego pokoju.
U Boreckich trwa uroczysta kolacja z okazji imienin Beaty. Atmosfera przy stole
psuje się, kiedy do gości dołącza Jerzy...



Temat: Ludzie sukcesu ?
Cóż będę odpowiadac z pozycji dziecka a nie rodzica, ale postanowiłam zabrać
głos, bo mam trochę przemysleń związanych z tym tematem.
Mnie się wydaje,że najwazniejsze jest tak wychowac dziecko aby było wewnętrznie
silne, żeby było szczęśliwe niezaleznie od tego kim jest i co robi w zyciu.
Gdybym moje zycie wartościowała tym co robie albo wykształceniem to wyszłoby że
jestem nieudacznikiem albo bardzo blisko niego. Bo studiowałam teologię a nie
marketing i zarządzanie, znam podstawy trzech języków, ale zadnego biegle,
studiowałam jeszcze trochę pedagogiki i studia podyplomowe na redkatora (och,
juz wiecie o mnie wszystko ;-))).I ledwo rok przepracowałam porządnie jak
zaczęła się moja choroba. Nie mam prawa do zasiłku, do renty, do emerutury nic
nie gromadzę... Tragedia. Oczywiscie to się bedzie zmieniać, ale na dziś po
ludzku patrząc jest b.źle.
Jednak jestem człowiekiem pogodnym i raczej szczęśliwym. Nigdy nie marzyłam
żeby byc biznes woman ani nikim wielkim w sensie ludzkim. Ja nie mam takiej
psychicznej potrzeby. I wyobrażam sobie, że gdybym miała dzieci i one nie
chciałyby robić kariery w jakims intratnym zawodzie to rozumiałabym to. Wydaje
mi się, ze jest to nie tyle kwestia wartości - bo Jezus na pewno nie chciał,
aby wszyscy chgrześcijanie byli prostymi, niewykształconymi i biednymi ludźmi -
tylko raczej jakiś uwarunkowań psychicznych. Każdy dąży do szczęścia. I po
prostu dla jednego to szczęście to bycie matką i żoną a dla drugiego bycie
panią prezes.
Najważniejsze co bym chciała dla swoich dzieci to zeby wybrały Boga oraz po
prostu były szczęśliwe.
Mój tata jest bardzo wykształconym człowiekiem, zna biegle angielski, robił
doktorat, pracował na uniwersytecie w USA, publikował itd. Ale od ilus lat
pracuje w pewnej firmie, gdzie ze swymi możlwiościami mógł juz zajść o wiele
dalej, ale ... on nie chce! Jest zadowolony z zarobków, lubi pracę i to mu po
prostu wystarcza. Czasem tak naiwnie prawie opowiada o wyścigu szczurów, że on
nie rozumie po co to wszystko...
I jego dzieci chyba po nim odziedziczyły takie podejście do zycia...

Znam ludzi, dla których zycie=wspaniała praca+odpowoedni znajomi+jak najwięcej
przyjemności. Widzę (pracowałam u takich) jak wiele wysiłku wkładają żeby
przetrwał ich związek, ciagle prezenty, ciągle kwiaty, ciągle teatr i koncert,
każda rocznica slubu to wyjazd za granice. Nawet nie widzą sztuczności swojej.
I że bardzo oddalają sie od prawdziwego życia. Potrafili zostawić mi 11
miesięczne dziecko z astmą, wysoka gorączką i o zepsutym inhalatorem i lecieć
na bal za granicę. Bo przyjemnośc to wszystko...brr!
Nie chciałabym, aby moje dziecko na takie wyrosło...

Oczywiście to ostatnie to kwestia wartości,a nie tego czy ktos jest
wykształcony czy nie. Myslę, ze każdy otrzymuje jakies talenty od Boga i
powienien sie tylko martwić, czy je rozpozna i właściwie wykorzysta - jeśli tak
to będzie szczęśliwy bez względu na to czy jest tylko matka i żoną czy panią
prezes :-))).
Osobiście bardzo cenię sobie ludzi na stanowiskach a wierzących np. H.
Gronkiewicz Walc.

I myślę jeszcze, że życie Bogiem prowadzi w końcu (bo to proces długi) do
jakiejś harmonii, do jedności w sobie samym, że człowiek może wtedy byc i
bardzo oddany pracy zawodowej i nie szkodzi to jego zyciu duchowemu ani
rodzinnemu. Że jak Bóg kiedyś w końcu wybije się ostatecznie i rzeczywiście na
I miejsce to nagle wszystko staje się takie poukładane... Nie doświadczam tego,
ale znam ludzi z mojej wspólnoty, którzy własnie w takiej harmonii juz zyją.

Dobrej nocki wszystkim!
Kasia.



Temat: Na Wspólnej - omówienia nowych odcinków
743 - 751
15.01
Kinga umawia się z sympatią pana Latałko. Zofia jest przekonana, że Brzozowska
ma dziecko z Wojtkiem. Marta i Filip znowu spotykają chłopaka, którego
przyłapali na kradzieży. Filip próbuje nawiązać kontakt z Pawłem i dowiedzieć
się czegoś o nim. Renata dostaje pracę w Bud-Maksie. Po powrocie do domu
dowiaduje się, że dzwonił jej mąż.

16.01
Do Ziębów ponownie dzwoni mąż Renaty. Włodek spotyka się z nim na mieście i
prosi go, żeby zostawił ich córkę w spokoju. Kamil odwiedza Zuzę. Pielęgniarka
informuje go, że dziewczyna odzyskała przytomność. Kopczyński w dniu urodzin
Izabeli daje jej piękny prezent. Proponuje jej również, aby razem zapisali się
na kurs tańca.

17.01
Maria i Włodek spotykają się z mężem Renaty. Zygmunt nalega, aby jego żona jak
najszybciej wróciła do domu. Małgosia umawia się z Piotrem. Mierzejewski
wyznaje, że dzięki niej dużo zrozumiał i stał się innym, lepszym człowiekiem.
Roman, w rocznicę ślubu, odwiedza Ewę. Zapewnia ją, że bez względu na wszystko,
zawsze będzie się nią opiekował.

18.01
Renata podejrzewa, że rodzice wiedzą o śmierci jej synów. Planuje jak
najszybciej wyjechać z Warszawy. Małgosia chce wyjechać na dwa miesiące do
Niemiec. Danuta domyśla się, że córka ucieka przed Piotrem. Kopczyński nakłania
Izabelę, aby pozwoliła sobie na odrobinę szaleństwa. Maks jest zadowolony, że
jego mama dała Karolowi jeszcze jedną szansę.

22.01
Zygmunt ponownie dzwoni do Ziębów. Tłumaczy Marii, że jego żona cały czas
wymaga opieki lekarskiej. Ewa postanawia zlikwidować w swoim salonie stanowisko
do manicure. Roman dowiaduje się o jej kłopotach w pracy i proponuje pomoc.
Filip postanawia odszukać Pawła i poważnie z nim porozmawiać. Kiedy przychodzi
pod dom chłopaka zostaje napadnięty i obrabowany.

23.01
Hoffer ma coraz więcej prywatnych zleceń. Agnieszka próbuje przekonać go, aby
znowu założył własną firmę budowlaną. Paweł prosi Filipa o pomoc. Ma nadzieję,
że Marta i Filip zajmą się czterema małymi szczeniakami. Komisarz Jurga
proponuje, aby Justyna Stern wzięła udział w programie antynarkotykowym. Ku
zaskoczeniu Danuty dziewczyna z chęcią przystaje na tą propozycję.

24.01
Kinga dostaje ofertę pracę, jednak ze względu na kłopoty z Rafałkiem zastanawia
się czy powinna ją przyjąć. Igor przeprasza Ulę za swoje zachowanie. Przyznaje,
że był szoku, kiedy dowiedział się, że Urszula ma córeczkę. Ojciec Zuzanny
dziękuje Kamilowi za uratowanie życia jego córce. W ramach wdzięczności chce mu
wręczyć kopertę z pieniędzmi.

25.01
Piotr, tuż przed wyjazdem Małgosi, odwiedza Zimińskich. Prosi ją, aby
powiedziała mu gdzie i dlaczego wyjeżdża. Rafał odmawia pójścia do szkoły.
Michał postanawia z nim poważnie porozmawiać i przekonać go do zmiany zdania.
Weronika zauważa, że jej szefowa bardzo się zmieniła. Później dowiaduje się, że
Agnieszka zaprzyjaźniła się z Romanem.




Temat: Raouf Sun / Starr / Moon ,Sharm El Sheik ( ***** )
Raouf Sun / Starr / Moon ,Sharm El Sheik ( ***** )
Dramat , dramat , jeszcze raz dramat!!!!!!!
Właśnie jestem po urlopie wypoczynkowym w tym kompleksie , skladajacym sie z
trzech niezaleznych obiektów Sun , Starr i Moon.My bezpośrednio zostaliśmy
zaokrętowani w budynku Sun. na pierwszy rzut oka cały kompleks prezentuje się
całkiem okazale...zaznaczam , na pierwszy rzut oka. Zanim zacznę narzekać ,
informuje na wstępie iz nie jestem klientem z przekroju Marriot , Hilton (
****** )tylko częstym bywalcem i trzy gwiazdkowych jak również cztero. Ten
wypad do pieciogwiazdkowego miał byc naszym prezentem na pietnastą rocznicę
ślubu.Zaczynam.!!!!!!!
Po pierwsze hotel zasługuje maksymalnie na trzy , podkreslam trzy ,nawet nie
trzy i pół gwiazdki.
Minusy:
-Brak podstawowego walora tego regionu jakim jest rafa , pomimo posiadania
własnej plaży. Jedynie znajduje sie malutka ( 3 na 3 metry podwodna skałka ,
którą niektórzy kwalifikują do mini rafki-błąd , opinia osób które nie
widzialy rafy )Do prawdziwej rafy trzeba iśc około 700 metrów w głąb morza (
efekt stąpajacego po wodzie dla bardziej podchmielonych) i płynac 300
nastepnych metrów. Zakładajac , ze nie trafimy odpływu to unikniemy walki z
rozbijajacymi sie o rafe falami. Cóż , dla mnie i pewnikiem dla państwa za
długa procedura jak na kilkurazowe wyskoki na rafke w ciagu dnia.
-drugim poważnym problemem jest jedzenie , zakładając że w 80 procentach
hoteli na Sharmie jest podobnie słabe to tutaj jest bardzo słabe. Gdyby nie
obiadowe makaroni ala pesto czy pomidorro oraz poranne jajka , omlety byłaby
przymuszona dietka.Na nic , że duzy wybór słodyczy deserowych , organizm
potrzebuje czegos więcej. Dopełnieniem walorów smakowych tamtejszego jedzenia
jest ogólnie panujacy brud ( naprawdę !!! )oraz przez środek hotelu i jadalni
płynie pomysłowo zaprojektowana rzeka połączona z zewnętrzną , szkoda tylko
że zapomniano ją wyczyścić , syf niezły ( ale ten minus można było akurat
uniknąć jadając w budynku Starr ).
-w ofercie jest internet w kazdym pokoju , niestety fikcja- na miejscu nic o
tym nie wiedzą , kierują do cafejki w Starrze ( najdroższa w całym Sharmie
-Jak korzystacie z Exima , to nastawcie się na połączenie lotni cznie
powrotne 16 godzin po zdaniu hotelu . Tu równiez hotel wyróżnia się w
Sharmie...ceną za cztery osoby po 24 dolary , czyli na koniec wywrotka na 100
dolców.Inne hotele pomiędzy 20 maxymalnie do 50 dolców . No...ale za piec
gwiazdek się płaci , to sie rozumie.
-Skoro pięć gwiazdek to napiwki , jak nie ma . lipa...nagle kelnerzy i
hotelowi cię jakby nie widzą ,
-ah zapomniałym przy okazji jedzenia , jak by państwo chcieli skorzystac z
alternatywnej kuchni chińskiej , meksykańskiej , włoskiej czy fisch
restaurant to prosze sie nastawić na najprostsze wersje przenoszone z ogólnej
kuchni podanej w takim stylu...że boki sobie zerwaliśmy ze śmiechu. Po
pierwszej przygodzie z "prawie" chińskim jedzeniem daliśmy sobie spokój. Dla
przykładu mogę śmiało poziom tego dania porównać do najtańszej butki
chińskiej w Wawie.
-nie wiem czy wspominać o samolotach , niby od lotniska 7 km , ale czasami
ich huk rozwalił niejdną chwile relaksu.
-poziom usług przez pracowników hotelu dno , czasami zastanawiałem się kto
jest dla kogo np znajomy chciał zagrac w pingla , dowiedział się w recepcji
że tam nie ma rakietek , ale jak chce pograć musi poszukać...w następnym
hotelu , lub w trzecim , napewno gdzieś tam są. Ja osobiście zwaliłem się z
fotela ze smiechu )).NO ale jest i jeden plus , którego nie spotkamy w
hotelach z mniejsza iloscia gwiazdek , besen z podgrzewana wodą , dla nas w
lutym było to duże udogodnienie.

Żeby nie było , że jestem maruda , to zaznaczam iz osobiście nic nie bylo w
stanie zepsuc mi urlopu. Jedynie chciałbym ostrzec potencjalnych klientów ,
żeby wiedzieli czego sie spodziewac po tym hotelu. Na tym forum nie znalazłem
żadnej opini, więc po cichu łudziłem się że moze jest przynajmniej dobry.

W każdym bądz razie zdecydowanie nie polecam , myślę że za tą samą kase lub
mniejsza państwo znajdziecie lepsze warunki w cztero czy trzy i poł
gwiazdkowym hotelu.
Zyczymy udanych wczasów wszystkim czytelnikom
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • chadowy.opx.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukiwarka znalazła 209 wypowiedzi • 1, 2